Nie bywał często w naszym regionie. Tuż po wyborach, ja k o prezydent, przybył do Ostrawy w styczniu 1990 roku. Później przyjechał w 1993 roku, a podczas wędrówki p o Zaolziu towarzyszyli mu dziennikarze
„ Głosu Ludu A w „ Głosie ” w styczniu 1995 roku pojawił się też krótki wywiad, którego ówczesny prezydent Republiki Czeskiej udzie
lił redaktorowi naszej gazety podczas spotka nia Havła z polskim i dziennikarzami.
- Wczoraj, w . środę 3 stycznia tuż o godz. 10.00, przyleciał na lotnisko w Ostra- wie-Mosznowie samolot Jak-40 z nowym pre
zydentem CSRS, I 'udarem Havlem - pisał Władysław Biłko, redaktor „ Głosu Ludu ” w numerze z czwartku 4 stycznia 1990 roku.
Prezydent Havel spotkał się z mieszkańcami stolicy regionu na Placu Masaryka oraz stu
dentami Wyższej Szkoły Górniczej. Zawitał też na Plac Wolności do Frydku-Mistku.
Podczas wizyty w czerwcu 1993 roku towa
rzyszyli prezydentowi, wtedy ju ż Republiki Czeskiej, zaolziańscy dziennikarze. Havel otwo
rzył ją w Mostach koło Jabłonkowa, na przej
ściu granicznym ze Słowacją. Tam członkowie zespołu „ Górole" wręczyli mu stylowy „gorol- ski ” pas. Prezydent zawitał też do Hyrczawy, wsi leżącej na styku trzech granic. - Tam p o raz pierwszy Havel miał okazję skosztować praw
dziwej warzonki - piszą „glosowcy". W Bv- strzycy witali Havla m.in. członkowie Rady Po
laków (prezes Jerzy Jura oraz Danuta Branna).
Zapoznali oni prezydenta m.in. z pakietem wnio
sków dotyczących głównie powołania samo
dzielnego polskiego ośrodka pedagogiczno-me- todycznego, a także utworzenia Trybunału Konstytucyjnego oraz instytucji rzecznika praw obywatelskich. - Prezydent pytał o konkretne problemy we współżyciu Polaków i Czechów w gminach. Burmistrzowie Jabłonkowa i Trzyń- ca wyrazili zadowolenie ze współpracy z polski
mi radnymi - powiedziała Branna.
Havel odwiedził też Czeski Cieszyn. - M ia sto wasze je s t swoistym wschodnim przyląd
kiem naszej republiki, miastem granicznym, miastem zawikłanych losów historii, zamiesz
kanym przez obywateli reprezentujących róż
ne narodo wości i grupy etniczne. Uważam, że taki właśnie charakter miasta j e s t dla was wszystkich ważnym wyzwaniem. Jest wyzwa
niem do poszukiwania tych najlepszych sposo
bów wzajemnego współżycia, wzbogacania siebie nawzajem oraz prawdziwie twórczej współpracy -podkreśliłprezydent na czesko- cieszyńskim rynku. Z mostu Przyjaźni wysłał depeszę z serdecznym i pozdrow ieniam i do prezydenta RP, Lecha Wałęsy.
„ Obywatelu, nie bądź bierny” - p o d takim tytułem 12 stycznia 1995 roku pojaw ił się w „ Głosie" ekskluzywny wywiad, ja ki przepro
wadził w Havlem redaktor Marian Siedlaczek.
Specjalnie dla ,, Głosu Ludu ” Havel mówił o pewnych przejawach ksenofobii na ulicach czeskich i innych środkowoeuropejskich miast. - Narody te żyły długo w całkowitej izo
lacji, nie były przyzwyczajone do oglądania innych twarzy, innych kolorów skóry. (...) Otwarcie na świat stało się dla wielu czymś nowym do tego stopnia, że może wręcz wzbu
dzać strach prze obcymi. (...) Trzeba pośw ię
cić wiele cierpliwej pracy dla przeciwstawie
nia się wszelkim przejawom ksenofobii.
Na pytanie: „ Co pana w tym kraju cieszy, a co martwi? ", Havel opowiedział: - W pew nym stopniu te odpowiedzi można znaleźć M’ moich wystąpieniach. (...) Cieszy mnie to, że rozwinęła się w ludziach inicjatywa i poten
cjał twórczy. (...) Ludzie zaczynają się trosz
czyć o swój domek, którego zostali właścicie
lami, odnawiają elewacje. (...) Martwi mnie zaś egoizm, brak szacunku dla prawa, przeja
wy rasizmu. Te wszystkie zjawiska, które za
kwitły wraz z wolnością i którym się trzeba przeciwstawiać - podkreślał Vdcłav Havel w styczniu 1995 roku.
cji udało się jednak jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia odwiedzić Ministerstwo Szkolnictwa, Młodzieży i Kultury Fizycznej. Do Pragi, by dysku
tować z przedstawicielami resortu na temat zacho
wania stanu finansowania polskiego szkolnictwa na Zaolziu, wyjechali: wiceprezes Kongresu Polaków i szefjego Komisji Szkolnej - Tadeusz Wantuła, pre
zes Towarzystwa Nauczycieli Polskich w RC - Bar
bara David, oraz Marta Kmet’ - szefowa Centrum Pedagogicznego dla Polskiego Szkolnictwa Narodo
wościowego w Czeskim Cieszynie.
Zaolziańska delegacja rozmawiała z Vlastimilem Finkę z Wydziału ds. Dofinansowywania Szkolnictwa Regionalnego. - Podczas spotkania przedstawiliśmy nasze stanowisko. To znaczy poinformowaliśmy na
szego rozmówcę, że bardzo nam zależy na tym, żeby podczas planowanych zmian nie ucierpiało polskie szkolnictwo mniejszościowe, i że chcemy być obec
ni przy wszystkich pracach legislacyjnych i koncep
cyjnych związanych ze zmianami w systemie eduka
cyjnym. Wszystkich, które w jakikolwiek sposób dotyczą naszego szkolnictwa - uściślił Wantula.
Zaolziańska delegacja usłyszała zapewnienie, że nasze szkolnictwo na pewno nie ucierpi wskutek za
planowanych zmian. - Prace nad nową koncepcją sys
temu edukacyjnego trwają. A do grup przygotowu
jących nową koncepcję zostaną zaproszeni także przedstawiciele Kongresu, Centrum Pedagogiczne
go lub TNP. O tym zaś, kto w tych grupach będzie pracować, będziemy dyskutować na najbliższym po
siedzeniu Komisji Szkolnej Kongresu. Nic nie zosta
nie postanowione w myśl zasady „O nas, bez nas” - podkreślił Wantula.
Ubyło nas...
Czesld Urząd Statystyczny opublikował wstępne wy
niki Spisu Powszechnego. W Republice Czeskiej ży
ło w dniu Spisu 10 562 214 osób. Do narodowości pol
skiej przyznało się 39 269 osób. Podwójną narodowość - polską i czeską - wpisało 2 809 osób, polską w kombinacji z inną niż czeską narodowo
ścią - 568. Polacy są czwartą najliczniejszą grupą na
rodową w RC - po Czechach (6 732 tys.),'Morawia- nach (522 tys.) i Słowakach (149 tys.).
W 2001 roku narodowość polską zadeklarowało w całym kraju 51 968 osób, a więc o 12 699 więcej niż obecnie. Liczba Polaków spadła tym samym o 24,4 proc. Choć wynik ten na pierwszy rzut oka nie wyglą
da zbyt optymistycznie, nie jest też tragiczny. Pytanie o narodowość było dobrowolne, w związku z czym aż 2,74 min osób nie udzieliło na nie odpowiedzi.
W całym województwie morawsko-śląskim przyzna
ło się do polskiej narodowości 28 430 osób, a więc o 26,9 proc. mniej niż dziesięć lat tEmu. Odsetek Czechów spadł o 29,4 proc., Słowaków o 38,8 proc.
- Nie przybyło nas, ale nie jest tragicznie. Znając naszą codzienność, obawiałem się, że może być gorzej.
Ze Spisu wynika, że na Zaolziu ubyło nas za ostatnich dziesięć lat dziesięć tysięcy. Liczba ta zapewne nie jest dokładna, wielu Polaków pewnie zachowało się podob
nie, jak 2,7 min obywateli i swoją narodowość nie po
dało w ogóle - ocenił wstępne wyniki Spisu prezes Kon
gresu Polaków w RC, Józef Szymeczek. Również Jan Ryłko, prezes Zarządu Głównego Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego, nie uważa wyników Spisu za tragiczne. - Katastroficzne scenariusze się nie sprawdziły, widać, że kampania oświatowa, którą prowadziliśmy przed Spisem, przyniosła jednak jakieś rezultaty. Na definitywne wyniki trzeba będzie jeszcze poczekać i potem ewentualnie wyciągnąć z nich jakieś konsekwencje - powiedział „Głosowi Ludu”.
Podstawowe i definitywne wyniki Spisu Po
wszechnego, łącznie z danymi o poszczególnych miej
scowościach, zostaną opublikowane dopiero w trze
cim kwartale przyszłego roku. Wtedy zostanie oficjalnie ujawnione, ile osób zadeklarowało podwój
ną narodowość.
Poetyckie otwarcie zaolziańskiego sezonu za Olzą
Poetka ludowa Aniela Kupiec, „rówieśniczka Zaolzia” , urodzona w 1920 roku, kiedy to „dzielo
no Śląsk Cieszyński”, była w piątek bohaterem wieczoru w Książnicy Cieszyńskiej. Spotkanie pn.
„Komu się kłaniać, mamo?” otworzyło cykl wieczo
rów odbywających się w ramach ponadgranicznego projektu „Zaolzie teraz”, realizowanego przez Książ
nicę oraz Kongres Polaków w Republice Czeskiej.
Rozmowę z poetką poprowadziła Otylia Tobola, zna
na zaolziańska dziennikarka, reporterka, publicyst
ka radiowa.
Otylia Tobola opowiedziała publiczności o życiu i twórczości bohaterki wieczoru, a także zaprezentowa
ła krótki film dokumentalny o poetce. Z kolei sama bo
haterka spotkania opowiadała o swoich latach w szko
łach: ludowej w Nydku i wydziałowej w Bystrzycy, a także dwuletniej Szkole Gospodyń Wiejskich w Koń
skiej. -W tej ostatniej zaczęłam pisać pierwsze swoje wiersze, jednak wtedy jeszcze tylko „do szufla
dy” - podkreśliła pani Aniela. Opowiadała, jak w trzy- nieckiej hucie, gdzie pracowała przed wojną, jeden z jej wierszy odkrył Paweł Kubisz. - „Pisz dali, można że cosi z tego beje” - powiedział po przeczytaniu, wspo
minała Aniela Kupiec.
Bohaterka wieczoru opowiadała sporo o swoim mężu, Janie Kupcu. - Był harcerzem, działaczem spo
łecznym. Połączyły nas wspólne zainteresowania i wspólna działalność, głównie teatralna i śpiewa
cza - wspominała pani Aniela.
Jak powiedział Krzysztof Szelong, szef Książni
cy Cieszyńskiej, cykl spotkań w ramach programu
„Zaolzie teraz” jest próbą ratowania polskości na Zaolziu poprzez ożywienie współdziałania po
między obu częściami Śląska Cieszyńskiego. - Po
winniśmy pomóc naszym rodakom z Zaolzia po
przez ożyw ienie w ięzi tak tow arzyskich, ja k i organizacyjnych, środowiskowych - mówił dyrek
tor Książnicy. - Mam nadzieje, że te spotkania sta
ną się okazją do bliskich kontaktów z naszymi ro
dakami za Olzą. Z kolei Józef Szymeczek, prezes Kongresu Pęlaków, podziękował Książnicy i Euro
regionowi Śląsk Cieszyński za stałą w spółpra
cę. - Mam nadzieję, że Zaolzie, które chcemy po polskiej stronie przedstawić, wzbudzi u was za
interesowanie i zachęci Cieszyniaków z prawej stro
ny Olzy żeby częściej przyjeżdżali na Zaolzie i żyli z nami tak, ja k w jednym domu. Polskim do
mu - mówił Józef Szymaczek.
Kolejne spotkanie z cyklu „Zaolzie teraz”, tym ra
zem z z księdzem Bogusławem Kokotkiem, zapla
nowano na 20 stycznia na godzinę 17.00.
G
„Śląsk” 2011 r. XVII. Spis treści
Literatura... 87 Nauka. Oświata. Religia. Polityka... 9 1
Historia i krytyka literatury. Językoznawstwo... 88 Kultura. Krajoznawstwo. Etnografia. Socjologia...92
Sztuka. Malarstwo. Plastyka. Grafika. Rzeźba...Prasa. Książka. Biblioteki...94
Fotografika. Architektura...89 Ochrona Środowiska. Przem ysł... 94
Kino. Radio. Telewizja. Muzyka. Teatr... 89 V aria...94
H istoria... ...90
Z IO R A R .: B ajk i i lęk o w c e. n r 5 s, 4 8 -5 1 . R ys. W. Ł u k a.
Z B IG N IE W Z ielo nk a. P isarz, n au k o w ie c i przyjaciel. P o d red. D.
-: N o n o m n is m o ria r (N u m e r „ R u c h u m u z y c z n e g o ” p o ś w ię
D A N O W S K A - Ź D Ź B Ł O D .: S p o tk a n ie p o 7 0 latac h (S p o tk a
R a d z ili s ię p o d c z a s d o ż y n e k (O b r a d y P o ls k ie j S e k c ji
K u ltu ry M y sło w ice ; W y s ta w a J . W o ln e g o p t. „ H a iti” w G a leiny.... O śląskiej rodzinie z profesor..., etnologiem i antropologiem 93
kulturo w ym z Z ak ład u Teorii i B ad ań K u ltury W spółczesnej w in
stytucie Etnologii i A ntropologii K ulturow ej U niw ersy tetu Śląskie
g o w C ie szy n ie, tw ó rc ą k ieru n k u „E tn o lo g ia” n a U n iw e rsy tecie
N IJA K O W S K IL .: Pornografia. Historia, znaczenie gatunku. W ar
s z a w a 2 0 1 0 . R ec.: T. S ie m y : P o rn o g ra fia a s tre f a k u ltu ry (P o r
Z