• Nie Znaleziono Wyników

S ZCZEGÓŁOWE PROBLEMY TEORETYCZNE

3. Wewnętrzne przyczyny człowieka

Zdaniem Mieczysława Gogacza, prawidłowy opis tego, kim jest człowiek, powinien zacząć się od rozważenia, kim jest człowiek w swej wewnętrznej zawartości, w stanowiących go przyczynach wewnętrz-nych. Dopiero wówczas badacz unika myślenia relacyjnego czy utoż-samiania ujęć z bytowaniem lub teorii poznania z metafizyką34. Szczególnie tomizm – kierunek będący punktem wyjścia i zarazem wyznaczający ramy badań antropologicznych Mieczysława Gogacza –

29 CiR, s. 10.

30 CiR, s. 31.

31 CiR, s. 31.

32 CiR, s. 31.

33 CiR, s. 11.

34 CiR, s. 32.

ujmuje człowieka w jego realności i tożsamości35. Dodatkowo wska-zuje, że byty – w tym również człowiek, a więc byt ludzki – posiadają w sobie, niezależnie od poznania, wewnętrzne przyczyny swej real-ności i tożsamości36. Wewnętrznymi przyczynami bytu jednostko-wego są istnienie i istota.

3.1. Istnienie

Istnienie jest powodem realności bytu, istota – powodem jego tożsamości. Istnienie człowieka jest faktem, czymś realnym. Nadaje mu egzystencjalną faktyczność. Istnienie jest przyczyną tej faktycz-ności, realności37. Realność dowolnego bytu – w tym wypadku czło-wieka – musi mieć w istnieniu swoje źródło, inaczej mówiąc, musi znajdować się w człowieku powód tego, że jest on realny. Gdyby powód realności nie znajdował się w człowieku, człowiek nie mógłby być realny, byłby wtedy złudzeniem, fikcją, teorią – wyjaśnia Gogacz38. Powód realności musi zatem być czynnikiem wewnętrznym (nie pozostawać na zewnątrz bytu ludzkiego)39. Zależność i pochodność wewnątrzbytowego aktu istnienia czyni cały byt bytem przygodnym, to znaczy zależnym i pochodnym. Co więcej, akt istnienia jest bytowo odrębnym principium, które obejmuje w bycie wszystkie inne pryn-cypia swą jednością40. Akt istnienia jest też powodem, podstawą, źró-dłem czynności i działań, które wewnątrz bytu są urealnianiem i aktualizowaniem41. Zdaniem Gogacza, akt istnienia w bycie – a tym samym w człowieku – pełni rolę dominującą i wyjątkową, ponieważ jest realnym principium, zapoczątkowującym byt42.

3.2. Istota

Człowiek nie jest jednak tylko istnieniem. Nie tylko bowiem ist-nieje, lecz także pracuje, myśli, rozwija się, dorasta, zmienia. Te dzia-łania człowieka wskazują, że stanowiący istotę człowieka zespół

35 CiR, s. 11.

36 CiR, s. 11.

37 CiR, s. 13.

38 CiR, s. 32.

39 WpO, s. 155–156.

40 EM, s. 50.

41 EM, s. 52.

42 EM, s. 51.

możnościowy jest złożony. Istotą człowieka jest więc zarówno możność duchowa, podmiotująca myślenie i decyzję, jak i możność materialna, podmiotująca ukonstytuowanie materialne (fizyczne własności). Obie te możności są aktualizowane przez formę jako akt, który scala je w jedną istotę, urealnianą przez akt istnienia43. Oprócz istnienia, pod-miot działań człowieka nazywany istotą stanowi wewnętrznie czło-wieka, konstytuuje go44. Gogacz dodatkowo dowodzi, że sam fakt wielości ludzi wskazuje na to, że istnienie człowieka nie jest absolutne (nie jest możliwa wielość bytów absolutnych), dlatego – argumen-tuje dalej – obok istnienia w człowieku znajduje się również czyn-nik „dezabsolutyzujący”, tj. istota. Istota jest zatem, obok istnienia, wewnętrzną przyczyną człowieka. Stanowi ona powód tożsamości człowieka obok istnienia, które jest powodem realności45.

Działania człowieka i ich różnorodność prowadzą z kolei do kon-kluzji, że istota podlega działaniom, może działania wywołać i jedno-cześnie przyjmować ich skutki, to znaczy odebrać to, co w danej relacji jakiś byt, z którymi relacja nas wiąże, wnosi w bytowy obszar czło-wieka. To, co istota przyjmuje nigdy nie jest „istotowe”, tj. nie jest czę-ścią istoty, ponieważ – pisze Gogacz – o ile istota istnieje, jest już

„wewnątrz” człowieka. Zmiany zaś, którym podlega, mają charakter jedynie przypadłościowy, nie naruszając struktury istniejącej istoty, która już jest zupełna. Mogąc zatem przyjmować przypadłościowe uzu-pełnienia, istota jest tak zbudowana, że mogą się w niej zapodmioto-wać przypadłości. Ten stan jest (idąc za Arystotelesem i Tomaszem) możnością, czynnikiem ograniczającym46.

Istota człowieka jest więc złożona. Składają się na nią możno-ściowy podmiot intelektualnego poznawania oraz możnomożno-ściowy pod-miot własności fizycznych. Te dwa podpod-mioty są odrębne, gdyż na ich odrębność wskazują dwa „zespoły skutków relacji” – w ten sposób Go-gacz nazywa rozumienie i fizyczność, duchową i cielesną naturą czło-wieka47. Forma i możność są zatem wewnętrznymi przyczynami istoty;

istota i istnienie są wewnętrznymi przyczynami człowieka jako bytu48.

43 CiR, s. 13.

44 CiR, s. 32.

45 CiR, s. 33.

46 CiR, s. 33.

47 CiR, s. 35.

48 CiR, s. 33.

3.2.1. Dusza

Czym jest jednak forma w istocie? Gogacz dochodzi do wniosku, że formą jest dusza człowieka. Autor ujmuje duszę człowieka jako wy-posażoną w możnościową rozumność, zasadę samoorganizacji istoty człowieka. Dusza, rozważana w swej bytowej zawartości, jest zatem zaktualizowaną przez akt istnienia formą, która jako akt może kom-ponować się z aktem istnienia tylko wtedy, gdy jest zmożnościo-wana49. Rozważana w aspekcie genetycznym, dusza zawdzięcza swą istotową kompozycję wpływowi zewnętrznych przyczyn celowych, które są przygodnymi substancjami duchowymi. Z kolei istnienie urealnia tę bytową całość, sprawia, że tak ukonstytuowany człowiek zaczyna istnieć, być realny, faktyczny50.

Forma ujęta razem z możnością duchową jest również podsta-wą myślenia i decyzji51, ponieważ rozumność jest możnością formy.

W tym sensie dusza jest podmiotem nabywania wiedzy52. Dusza nie jest samodzielna w „porządku gatunku”, co oznacza, że bez pośred-nictwa ciała nie może spełniać wszystkich swoich funkcji, np. nie może poznawać, gdyż bez pośrednictwa zmysłowych władz poznaw-czych jej intelekt nie jest w stanie poznać otaczających ją przedmio-tów (intelekt czynny musi przetworzyć odbierany przez człowieka materiał poznawczy w postać umysłową, aby dusza swą możnością intelektualną mogła, jako swą przypadłość, uzyskać rozumienie po-znawanego przedmiotu53).

3.2.2. Ciało

O ile istota jest zespołem treści, które wyznaczają formę, o tyle zawiera również czynnik „dezabsolutyzujący” – materię54. Materia łącznie z fizycznymi przypadłościami stanowi ciało. Ciało Gogacz de-finiuje zatem jako zespół przypadłości fizycznych, scalonych w organa cielesne, zapodmiotowanych w materii, będącej możnością. Ciało jest więc zarazem zespołem przypadłości, jak i podmiotującej je materii

49 CiR, s. 16.

50 CiR, s. 33.

51 CiR, s. 14.

52 CiR, s. 33.

53 CiR, s. 40.

54 WpO, s. 156.

jako możności55. Na podstawie tych analiz Gogacz przedstawia rów-nież metafizyczny opis początku człowieka (jako biologicznego faktu):

otóż ciało jest przez duszę aktualizowane jako możność materialna, której kompozycja własności i przypadłości fizycznych wniesiona zo-stała przez koniunkcję genetycznych tworzyw rodziców56. Ciało ludz-kie jest współtworzywem człowieka i staje się realne dopiero wówczas, gdy zaktualizuje je istniejąca dusza jako forma, czyli zasada samoor-ganizacji całego bytowego wyposażenia istoty człowieka57. Jest także zespołem przypadłości fizycznych łącznie z materią, ich bezpośred-nim podmiotem.

Gogacz rozważa także przyczyny ciała: choć bierze pod uwagę nie-zbywalną rolę i udział rodziców kształtującego się ciała, to podkreśla stanowczo, że rodzice dziecka nie są jego przyczynami sprawczymi.

Nie powodują oni istnienia dziecka, to sprawia jedynie byt pierwszy.

Rodzice nie są także przyczyną formalną i materialną, ponieważ forma i materia wewnątrz człowieka są jego przyczynami wewnątrzbyto-wymi, mianowicie są tworzywem komponującym się w istotę czło-wieka (rodzice przecież nie stanowią wewnętrznych części istoty dziecka). Mogą być właśnie tylko przyczynami celowymi – stwierdza Gogacz – i wpływają na konstytuowanie się ciała dziecka jako ciała ludzkiego. Rodzice, będąc ludźmi, oddziałują tym, czym sami są58.

Istotę człowieka konstytuuje zatem dusza i ciało, które są swo-iście zbudowanymi przyczynami wewnętrznymi człowieka59. Innymi słowy,

[…] człowieka ontycznie stanowi akt istnienia […] oraz zespół treści ludzkich, nazywanych istotą, która czyni dany akt istnienia czymś pochodnym, przygodnym […]. Istota wobec aktu istnienia jest z tej racji możnością. Będąc jednak zespołem treści, stanowiących czło-wieka, zawiera dokonania, bo już jesteśmy ludźmi, które to dokona-nia nazywamy formą. Forma jest aktem w porządku treści, które – aby nie być czymś absolutnym – są przeniknięte materią jako moż-nością60.

55 CiR, s. 15.

56 CiR, s. 15.

57 CiR, s. 38.

58 CiR, s. 39.

59 CiR, s. 34.

60 WpO, s. 156.