• Nie Znaleziono Wyników

Wnioski i inwentaryzacje, „Twierdza kultury”

W dokumencie Figura twierdzy w literaturze modernizmu (Stron 195-200)

V Zakończenie

5.2 Wnioski i inwentaryzacje, „Twierdza kultury”

Wszystkie trzy powieści proponują róŜne podejścia do tego, co nazwaliśmy figurą twierdzy, a co przywołuje metaforycznie przetworzone i przedstawione zestawy zagadnień. W tym miejscu chciałbym zaprezentować kilka kolejnych moŜliwych wniosków z przeprowadzonych interpretacji oraz dokonać próby porównania proponowanych w analizowanych tekstach ujęć figury twierdzy. Na podstawie tych wniosków i porównań zrekonstruuję zakres znaczeń, w którym twierdza funkcjonuje w modernistycznych tekstach, co zarazem pozwolić moŜe na rozszerzenie interpretacji na inne teksty, zarówno związane z modernizmem, jak i, jeśli to okaŜe się moŜliwe, z okresami w literaturze wcześniejszymi i późniejszymi.

265Zob. Rene Wellek, Austin, Warren, Teoria literatury, przeł. Jerzy Krycki, Ignacy Sieradzki i inni, Warszawa 1970, rozdz. X, Hans-Georg Gadamer, Prawda i metoda, przeł. Bogdan Baran, Warszawa 2007, s. 397, Michael Foucault, Strukturalizm i poststrukturalizm, w: tenŜe, Filozofia, historia, polityka, przeł. Damian Leszczyński, Lotar Rasiński, Warszawa-Wrocław 2000.

196 NajwaŜniejszym, wyjściowym wnioskiem wydaje się być porównanie twierdzy do źródła ładu i zasad. W Pustyni tatarów, Zamku i Twierdzy interesująca nas figura jest przedstawieniem przede wszystkim zespołu reguł utworzonych przez człowieka, współkształtujących jego środowisko Ŝycia, umoŜliwiających trwanie we wspólnotach i przeciwstawienie się „obcemu”. Choć zadania tego zespołu reguł zasadniczo się róŜnią w kaŜdej z powieści, na najbardziej ogólnym pułapie występuje podobieństwo. U Buzzatiego reguły dostarczane przez twierdzę to regulaminy, wzory Ŝycia Ŝołnierskiego rozumiane szerzej jako normy współŜycia i trwania wprowadzające ład dla ludzi z poziomu

„państwowego”. Ich przestrzeganie zapewnia trwanie państwu i tym, którzy w jego obrębie funkcjonują. Zamek u Kafki zaś to „maszyna do kontrolowania”, jako granica (mur, przedmurze) jest miejscem pojawiania się prawa, egzekucji reguł, kontroli skierowanej do wewnątrz. Exupery przedstawia twierdzę jako

„przetrwalnik” nie tylko człowieka, ale teŜ dla kultury, i ten „przetrwalnik” ma za zadanie konsekrować reguły kreujące kulturę i człowieczeństwo w ich europejskim kształcie. Zadaniem figury twierdzy jest tutaj zintensyfikowanie sposobów ekspresji środowiska kontrolowanego, sztucznie wytworzonych ładów w przeciwstawieniu do w bezładu, dowolności. We wszystkich interpretowanych powieściach ekspresja porządku kulturowego przechodzi przez załamanie w pryzmacie figury twierdzy. Dlatego teŜ ekspresja ta zyskuje dodatkowe związane z figurą twierdzy semantyczne walory.

NaleŜy tu przywołać twierdzenie Martina Heideggera266, iŜ człowiek moŜe mieszkać budując, musi on posiadać rozwinięte struktury umysłowe i kulturalne, które pozwolą mu mieszkać tj. odczuwać niedostępną dla obcych przestrzeń zamkniętą i jej wartość. Owe kulturowe cechy torują drogę pojęciu intymności, niedostępności, zamknięcia – rozbudowującym językowe charakterystyki bycia267. KaŜdy kto się osiedla jest twórcą przestrzeni egzystencjalnej będącej składnikiem światów mikrokulturowego ładu. Przestrzeń europejską zaś, korzystając z wiedzy zdobytej przez interpretacje figury twierdzy, określić moŜna jako przestrzeń wynajdującą przestrzenie odgrodzone, zamknięte wnętrza, wyposaŜone w niedyskutowaną własną logikę, otoczone przez pas przestrzeni chiazmatycznej

266 Heidegger Martin, Budować, mieszkać, myśleć, przeł. Krzysztof Michalski i inni, Warszawa 1997.

267 Heidegger Martin, Bycie i czas, przeł. Bogdan Baran, Warszawa 1994, s. 149 i n.

197 stanowiącej najczęściej projekt ochronny. Pas ten pozwala na zakorzenienie się w zewnętrznej sferze obcości (obce światy empiryczne, obcość kulturowa).

Na tej zasadzie takŜe twierdza jest światem „osiedlonego ładu”, tyle Ŝe organizuje ona „meta-ład”, dobudowuje do wartości uprzednich, związanych z mieszkaniem, wartości związane z obroną i trwaniem, odgradzaniem i zamykaniem. Ten „meta-ład” opasuje się środowiskiem „ładopodobnym”, albo dąŜącym do ładu, które w tym wypadku jest znana nam przestrzeń chiazmatyczna.

W antropologii szeroko znany jest temat opisujący kultury jako zintegrowane systemy przetrwania. Ta najprostsza i chyba najbardziej powszechna egzaptacyjna koncepcja kultury na tej płaszczyźnie rozumienia wiele wyjaśnia w odniesieniu do figury twierdzy. Figura twierdzy będzie, po pierwsze, obrazowała kulturę pozwalająca człowiekowi przetrwać, ale teŜ, po drugie, sposoby jakie kultura posiada, aby zachować swoją integralność i określić się wobec obcego środowiska. W drugim przypadku, nas interesującym, zasady i normy kreujące

„przetrwalnik” dla kultury, otoczkę ochronną pozwalająca kulturze utrzymywać swe trwanie moŜna określić jako twierdzę kultury. Najoczywistsza sytuacja pojawia się u Saint-Exupéry’ego, gdzie wymaganiem stawianym wobec wspólnoty jest skonstruowanie systemu zasad, ustanowienie warunków umoŜliwiających trwanie i realizację wspólnoty. Te warunki, urzeczywistniane w communitas, tworzyć mają podłoŜe dla organicznego trwania kultury. Są one „twierdzą kultury”

o tyle, o ile warunki te spełniane są na poziomie człowieka. Communitas wymaga od jednostki ludzkiej poświęcenia w imię wspólnoty. To poświęcenie ma za zadanie ustanowić znak równości między ludzkością i „twierdzą kultury”. Innymi słowy, kultura w kaŜdym człowieku musi mieć wsparcie w formie jego oddania się, zasadne jest tu porównanie członków załogi twierdzy i członków wspólnoty.

Saint-Exupéry, naleŜy dodać, myśli tutaj w kategoriach moralności, której zadaniem jest, w tym wypadku, narzucenie takiego prostolinijnego myślenia.

Moralność jest wsparta o wartości wspólnotowe i człowiek musi zatracić swoją indywidualność wobec wspólnoty. Bowiem wspólnota utworzona przez zrzeszenie indywiduów prowadzi do zaniku „twierdzy kultury”. Dopiero w communitas, przez rozpuszczenie jednostki we wspólnocie i zbudowanie wspólnotowej wersji człowieczeństwa, moŜna podtrzymywać dynamiczne trwanie kultury. Metafora katedry, wielokrotnie powtarzania przez Saint-Exupéry’ego, to metafora trwania w

198 takiej dynamicznej wspólnocie. Bez zwornika jakim jest naczelna zasada trwania w communitas społeczność rozpada się na „kupę kamieni”, której brak zasad. Bez

„zwornika” w kaŜdym człowieku społeczeństwo rozpada się na zrzeszenie indywiduów nie posiadających celu.

W Zamku Kafki obronność kultury przedstawiona jest jako tajemniczy dygest, który, pod postacią tytułowego zamku, stwarza nieprzeniknioną aurę tajemniczości. Kultura w tym wypadku nie jest zagroŜona, zagroŜone jest człowieczeństwo. K. chcąc dostać się na zamek prezentuje zagroŜenie dla twardej kulturowej rubieŜy. „Twierdza kultury” jest tu nieracjonalnym popędem trwania całości przeciwstawionym konkretnej jednostce. Rysuje się tu obraz znany juŜ z wielu analiz, obraz twierdzy jako więzienia. Zamknięcie, które towarzyszy

„twierdzy kultury” wyławia znaczenia kultury jako totalności rugującej wolność człowieka. K. bojownik racjonalizmu przeciw totalności uniwersalizmu próbuje atakować i rozbroić szańce „twierdzy kultury”. Jasno jednak okazuje się, Ŝe nawet takie działania są włączone w granice „twierdzy kultury”. Zostają rozpoznane i zaanektowane. A nawet słuŜą jej jako elementy sprawdzające jej stabilność i ciągłość zabezpieczeń. Twierdza osiąga tu abstrakcyjną formę doskonałego przetrwalnika, dla którego nie liczą się jednostkowe idiosynkrazje. W absolutnie abstrakcyjnym modelu biurokracji, będącej jednym z fundamentów kultury nowoczesnej, natura człowieka sprowadza się do informacji na jego temat. To abstrakcyjna biurokracja tworzy mury i blanki dzisiejszego państwa. Człowiek jako materiał budulcowy twierdzy kultury zanika wśród aparatu biurokratycznego stając się daną poddawaną obróbce.

Pustynia Tatarów uzmysławia, Ŝe „kulturowa twierdza” istnieje na poziomie ponad światem zwyczajnych ludzi – nie Ŝołnierzy. Jej rzeczywistość to rzeczywistość regulaminów, kodów, praw nieobowiązujących w codziennych zajęciach. To nadbudowa nad zwyczajnym społecznym trwaniem, która ma na celu obronę tego świata. Obronność ta realizowana jest przez Ŝołnierski system wartości: chwały i sukcesu. JednakŜe wszystko to jest tylko i wyłącznie sprawą teorii, bo praktyka codzienności sprowadza bohaterów do poziomu normalnego człowieka. Człowieka, który w tym wypadku został wprzęgnięty w system obronny, któremu szaniec i pole bitwy obiecywały realizację celów i wartości im przypisanych. Obietnica jednak nie została dotrzymana. Dlatego teŜ Ŝołnierska

199 wyobraźnia przekształca empiryczną rzeczywistość pustyni na północy w swojego rodzaju obietnicę, w mit wroga. Na pograniczu pomiędzy racjonalnym światem rozkazów i murów obronnych a mitologią forteca kultury jest racjonalizacją codziennych lęków, racjonalizacją wprowadzającą Ŝycie i ciągłość w istnienie narodów.

Tutaj pozwala się ułoŜyć pewien łańcuch przypadków „twierdzy kultury”

zrekonstruowany w uprzednich interpretacjach. JeŜeli Twierdza przedstawia metodykę wyłonienia przetrwalnika kultury, to w Pustyni tatarów przetrwalnik ten przesłania juŜ cele i staje się celem samym w sobie, z przetrwalnika staje się specyficznym więzieniem. W Zamku zaś „twierdza kultury” staje się czymś obcym dla zamieszkujących ją ludzi. Starania przezwycięŜenia dystansu, który dzieli K.

od zamku podnoszą kwestię zrozumienia działania takiego przetrwalnika kulturowego. Są to próby odsłonięcia mechanizmów działania „twierdzy kultury”, która daje się tylko oglądać w zewnętrznych symptomach. Wyłaniający się ze wszystkich interpretacji obraz twierdzy pozwala mówić o pewnego typu syndromie zachodniej kultury dotyczącym wielkich systemów kulturowych miaŜdŜących jednostki w swoich trybach.

Na tym poziomie odwołać się moŜna do obserwacji i wniosków odnoszących się równieŜ do współczesności: „Twierdza kultury” realizuje podobną semiozę, jak odwołujące się do konserwatywnych i prawicowych opcji dyskursy polityczne. Ulęgają tu kanalizacji zasoby sensów podobne do tak waŜnych w dzisiejszych czasach tendencji toŜsamościowo-twórczych. W dzisiejszym globalizującym się świecie pojawiają się momenty, w których rodzi się pytanie o trwanie odrębnej całości kulturowej, tym samym rodzą się pytania o powinności bronienia własnej kultury przed zalewem kultur obcych, o współistnienie kulturowych toŜsamości, o nowe moŜliwości ich róŜnicowania.

Pytanie o toŜsamość kulturową, to pytanie odwołujące się do: zakresu moŜliwości obrony całości kulturowej, do zakreślenia szańców tej kultury wykrawających jej niezaleŜność z palety kulturowej, choćby najbliŜszego nam kontynentu, do tego co wniosła ona jako swoje wobec obcego, jako innowacja pozwalająca odgrodzić się i tym samym odtworzyć jej „twierdzową przestrzeń”. NajbliŜszy punkt widzenia ze wszystkich autorów wydaje się w tym zakresie prezentować Saint-Exupéry. U niego, bowiem pojawią się wymagania wytworzenia takich szańców twierdzy

200 kultury. Szańców pozwalających na trwanie wobec innych. W filozofii autora Twierdzy moŜna odczytać tę skrajnie konserwatywną postawę, ale jednocześnie trzeba odnotować, Ŝe jest ona wynikiem przemyśleń powstałych na bazie wspomnień z kraju tracącego swoją niepodległość jakim była w czasie pracy nad tekstem Francja. Państwo Wielkiego Kaida ma trwać właśnie wobec innych wrogich państw. Pojawienie się inności jest zasadą, która moŜe dopiero ugruntować toŜsamość. Budowa toŜsamości jest więc poszukiwaniem inności zewnętrznej.

W opozycji do silnej postawy konserwatywnej zarysowującej się w Twierdzy Saint-Exupéry’ego są pozostałe dwa interpretowane teksty. W Pustyni Tatarów znajdujemy krytykę państwa gruntującego swoją toŜsamość przez odniesienie do inności. Ta inność u Buzzatiego została juŜ jakby zuŜyta, albo nie jest ponownie moŜliwa do osiągnięcia. Czy to właśnie w powieści Buzzatiego nie zostało pokazane znieruchomiałe państwo Exupéry’ego? Zastygłe regulaminy, prawo, świat tych samych ścieŜek, urwanych dróg - to państwo, w którym słuŜy Drogo. Jest ono odgrodzone od swojego celu, jego cel został zapomniany. Do wszechobecnego zamykania dołącza tu eschatologiczny sens skończoności człowieka, który przełoŜony być moŜe na skończoność samego państwa. To wyczerpanie się sensu państwowości jest w tym wypadku krytyką prawicowej propozycji, z którą spotkaliśmy się u Saint-Exupéry’ego. Samoobrona kultury doprowadza do skostnienia jej podstawowych, bo Ŝycionośnych instrumentów.

Kiedy „twierdza kultury” zreifikowana zostaje w państwowej formie rodzi się zagroŜenie, Ŝe zamiast Ŝywej struktury, dostosowującej się do zagroŜeń i innowacji, przetworzy się kultura w maskę, która będzie tylko fasadą.

Z taka właśnie fasadowością form władzy mamy do czynienia w Zamku Kafki. Stosunek państwa do K. pokazuje z całą oczywistością, jak działa państwo, w którym „ludzkie” cele zostały zuŜyte. Zamek, tu jako metonimia państwa, jest zaraŜony niedostępnością twardej instytucji totalnej. Zamek jest inkarnacją władzy, która róŜnicuje w sposób doskonały to, co wobec niego obce i to, co w nim się zawiera, co jest mu bliskie. Przepaść pomiędzy fortecą Bastiani i Zamkiem to przepaść pomiędzy państwem prawa i państwem totalitarnym268. Twierdza Kafki wyraŜa bunt przeciwko ogólnie rozumianemu „aparatowi represji” jaki

268 Przepaść to wcale nie taka wielka, jeŜeli pomyślimy o zamknięciu jakie przeŜywa Drogo w fortecy Bastiani.

W dokumencie Figura twierdzy w literaturze modernizmu (Stron 195-200)