• Nie Znaleziono Wyników

Współczesne badania nad aktywnością mózgu i umiejscowieniem zachowań językowych

w mózgu człowieka

4. Współczesne badania nad aktywnością mózgu i umiejscowieniem zachowań językowych

Nowoczesna aparatura wykorzystywana do badań funkcjonowania mózgu ludzkiego w czasie rzeczywistym polega na użyciu

elektroencefalo-grafii, pozytronowej tomografii emisyjnej oraz funkcjonalnego rezonansu magnetycznego.

Najwcześniej zastosowano elektroencefalografię (EEG), ponieważ już w 1890 roku wykonano pierwsze polskie badanie aktywności mózgu zwie-rzęcia, zarejestrowane na Uniwersytecie Jagiellońskim. Z kolei pierwsze badanie aktywności elektrycznej mózgu ludzkiego opublikowano w roku 1929 w Jenie20. EEG jest badaniem nieinwazyjnym, które stosuje się w dia-gnostyce schorzeń ośrodkowego układu nerwowego, np. epilepsji, guza mó-zgu, bezsenności. Wykorzystuje ono tę właściwość, że komórki mózgowe komunikują się ze sobą za pomocą impulsów elektrycznych o bardzo małym napięciu i natężeniu. Badanie trwa kilkadziesiąt minut. Na głowę pacjenta nakłada się specjalną siatkę z umieszczonymi w odpowiednich miejscach elektrodami, które te impulsy rejestrują w formie wykresu. W ten sposób lekarz otrzymuje obraz działania fal mózgowych w czasie spoczynku oraz podczas wykonywania określonych prostych czynności. Wszelkie odchylenia od normy interpretowane są jako objawy pewnych schorzeń. Obraz pracy mózgu otrzymywany za pomocą elektroencefalografu nie jest zbyt atrakcyjny wizualnie, niemniej jednak specjalista jest w stanie z jego pomocą określić bardzo precyzyjnie problemy pacjenta. Rozmiar fal mózgowych przedstawio-nych na wykresie oraz ich ilość w danej jednostce czasu wskazują na stopień zaangażowania mózgu w wykonywanie określonej czynności.

Bardziej nowoczesny sposób badania struktury i funkcjonowania na-rządów to pozytronowa tomografia emisyjna (z ang. pozytronowa emisyjna tomografia – PET). PET należy do dziedziny medycyny nuklearnej i jest wykorzystywany w diagnostyce obrazowej od lat 30-tych XX wieku. Jest jednym z najpopularniejszych badań funkcjonowania mózgu, ale ma jedną wadę – mianowicie istnieje konieczność wstrzykiwania do organizmu nie-wielkich ilości substancji radioaktywnej. W badaniach nad

20 M. Majewska, Elektroencefalografia (EEG) to badanie rozpoznające choroby mózgu.

Od Karla Wernicke do rezonansu magnetycznego. Jak zmieniały się... 77 niem języka posługiwano się nim dość rzadko, właśnie ze względu na tę wadę. Niemniej jednak, wyniki tych badań, które zostały wykonane z uży-ciem PET ukazują nam bardzo złożony obraz aktywności mózgu w trakcie mówienia lub rozumienia mowy. Badania te rejestrują przepływ krwi w mózgowych naczyniach krwionośnych. Okazuje się, że krew płynie bar-dziej wartko, kiedy wykonujemy barbar-dziej skomplikowane zadania.

Badanie PET wykonywane jest w ten sposób, że w żyłę w ramieniu pacjenta wstrzykuje się najpierw wodę radioaktywną. Po około minucie woda

ta gromadzi się w naczyniach krwionośnych w mózgu i można wtedy obejrzeć, w jaki sposób i jak szybko płynie krew przy wykonywaniu coraz bardziej skomplikowanych czynności związanych z użyciem języka. Pierwsze zadanie jest bardzo proste, a mianowicie jest to zaobserwowanie, czyli zarejestrowanie obecności danego obiektu. Drugie zadanie wymaga już powtórzenia usłyszane-go lub zobaczoneusłyszane-go słowa, a zadanie trzecie jest związane z kojarzeniem, na przykład czynności z miejscem: sklep – kupowanie. Najbardziej intensywny przepływ krwi został zaobserwowany przy trzecim zadaniu.

Z kolei badanie rezonansem magnetycznym może mieć dwa cele. Pierw-szy to prosty rezonans magnetyczny (MRI – magnetic resonance imaging), za pomocą którego obserwowane są zmiany w strukturze mózgu, na przykład na skutek choroby. Natomiast funkcjonalny rezonans magnetyczny (fMRI – func-tional magnetic resonance imaging) jest używany do badania aktywności mó-zgu podczas wykonywania określonego zadania. Psycholingwistów i nauczy-cieli bardziej mogłyby zainteresować wyniki tego drugiego badania.

Rezonans funkcjonalny jest badaniem nieinwazyjnym, nic do żył się nie wstrzykuje. Ciało ludzkie, a przede wszystkim głowa, zawierają atomy wodoru, które mogą zostać tymczasowo przestawione poprzez pole magnetyczne ma-szyny rezonansowej. Maszyna wykonuje fotografie cienkich plasterków mózgu, tworząc dzięki temu pełny obraz jego aktywności. Tam, gdzie aktyw-ność neuronów jest większa, więcej atomów wodoru pojawia się w naczyniach krwionośnych tego obszaru w mózgu. Otrzymujemy obraz kolorowy, z bar-dziej aktywnymi obszarami zaznaczonymi odcieniami koloru żółtego lub pomarańczowego. Natomiast obszary mniej aktywne zaznaczone są kolorami zbliżonymi do czerwieni, a zupełnie mało aktywne – odcieniami koloru niebie-skiego i zielonego21.

Ze względu na ogromne zainteresowanie samą istotą języka oraz umie-jętnością posługiwania się nim, nowoczesne metody badania aktywności mózgu zajęły się także obserwacją jego pracy podczas zaangażowania języ-kowego. Wyniki tych obserwacji były jednakowoż tak różnorodne, że za-częto wątpić w faktyczne istnienie obszarów Broki i Wernickego, a tym samym – w lokalizację języka w lewej półkuli mózgowej.

O niejednorodności postrzegania określonych zjawisk językowych przez mózg ludzki możemy się przekonać na podstawie raportów z badań wykonanych za pomocą nowoczesnej aparatury, zamieszczonych w bardzo interesującej książce kanadyjskiego neurolingwisty, Michela Paradisa22

. Grupa badana obejmowała Francuzów, którym powiedziano, że mają uważ-nie słuchać nagranych słów. Większość tych słów była dwusylabowa i część z nich stanowiły rzeczywiście istniejące słowa francuskie. Podczas słucha-nia stwierdzono wyraźną aktywację lewej półkuli mózgowej. W kolejnym eksperymencie tym samym osobom powiedziano, że mają słuchać dźwię-ków. Nagranie zawierało identyczne sylaby i słowa, które występowały w poprzednim badaniu, jednak tym razem stwierdzono porównywalną aktywność obu półkul mózgowych, a nie wyłącznie lewej. Wynika z tego, że wiele zależy od nastawienia i interpretacji zjawisk przez osoby badane. Paradis wnioskuje, iż zaangażowanie określonych miejsc w mózgu jest determinowane przez to, czy dane zjawisko postrzegamy jako język, czy też jako dźwięki, niekoniecznie należące do zdefiniowanego języka.

Inne badanie, tym razem za pomocą rezonansu magnetycznego, po-twierdzające powyższy wniosek, wykonano w dwóch grupach osób, którym udostępniono nagranie chińskich wyrazów. Jedną grupę stanowili rodowici Chińczycy, a drugą – Kanadyjczycy, których pierwszym językiem był fran-cuski. Obie grupy wykazały aktywność mózgową w podobnych miejscach, ale Chińczycy dodatkowo uaktywniali lewą półkulę mózgową, ponieważ rozpoznawali znane sobie słowa23

.

Inne badania kliniczne, już z XXI wieku, cytowane przez tego samego autora24 odnoszą się do umiejscowienia różnych podsystemów języka,

22

M. Paradis, A Neurolinguistic Theory of Bilingualism, John Benjamins Publishing Company, Amsterdam/Philadelphia 2004, s. 155.

23 M. Paradis, ibidem, s. 155.

Od Karla Wernicke do rezonansu magnetycznego. Jak zmieniały się... 79 równo pierwszego, jak i kolejnych, w różnych strukturach mózgu. Otóż okazuje się, że elementy fonologiczne i morfosyntaktyczne języka aktywi-zują struktury podkorowe, natomiast wiedza metalingwistyczna, czyli regu-ły językowe oraz słownictwo posiadają swoje reprezentacje wyłącznie w korze mózgowej. Dowodem na to jest, między innymi, obserwacja pa-cjentów z chorobą Alzheimera lub z afazją. U nich słownictwo zanika naj-wcześniej, ponieważ to właśnie kora mózgowa najpierw ulega degradacji chorobowej25. Na podstawie tych i wielu jeszcze innych badań zostały wy-ciągnięte określone wnioski, istotne dla rozumienia procesów przyswajania i uczenia się języków.

5. Podsumowanie

Mając na uwadze istnienie dwóch zasadniczych typów pamięci ludzkiej – deklaratywnej i proceduralnej – możemy stwierdzić, na podstawie obser-wacji i badań, że w tej pierwszej zgromadzone jest słownictwo oraz zespół reguł, czyli wiedza eksplicytna; natomiast w tej drugiej znajduje się zdol-ność rozpoznawania dźwięków oraz umiejętzdol-ność morfosyntaktyczna, czyli budowanie wypowiedzi26. Jednocześnie można zaryzykować stwierdzenie, iż pamięć i wiedza deklaratywna umiejscowione są raczej w lewej półkuli mózgowej, a proceduralna – w prawej. Tym samym, za proces wypowiada-nia się będzie więc odpowiedzialna raczej prawa półkula mózgowa, ponie-waż jako bardziej syntaktyczna jest w stanie łączyć wszystkie podsystemy języka w jedną całość. Stwierdzenia te zaprzeczają do pewnego stopnia osiągnięciom dawnych uczonych, np. Broki i Wernickiego. Niemniej jed-nak, nawet jeśli wyniki dawnych badań nie zostają w stu procentach potwierdzone przez obserwacje dokonywane przy pomocy nowoczesnej aparatury, determinacja i zaangażowanie XIX-wiecznych specjalistów zwróciło uwagę współczesnych na właściwości ludzkiego mózgu oraz na specjalizację półkul mózgowych.

W najnowszych badaniach nie zaobserwowano różnic hemisferycznych w procesie posługiwania się językiem ojczystym i obcym. Natomiast

25 Ibidem, s. 12.

wiają się różnice w aktywności poszczególnych części kory mózgowej. W sytuacjach używania języka obcego lub drugiego odpowiednie obszary w mózgu są bardziej zaangażowane i przejawiają znaczniejszą aktywność elektrochemiczną; po prostu wysiłek mózgu jest wtedy większy, ponieważ ję-zyk jest mniej znany i nie posługujemy się nim tak swobodnie jak ojczystym27

. Zgodnie ze stanowiskiem polskiej badaczki, Barbary Sadownik28 pro-cesy językowe zachodzące w ludzkim mózgu dalekie są od ujednolicenia. Wiele zależy od indywidualnej organizacji mózgu, co może się wiązać także z tzw. ręcznością. U 30% osób leworęcznych umiejętności językowe mogą być umiejscowione w prawej, a nie w lewej półkuli, czyli przeciwnie do tego, co odkryli ponad 100 lat temu Broca i Wernicki. Dzięki zdobyczom neuronauki otrzymujemy coraz więcej precyzyjnych informacji na temat aktywności mózgu podczas rozumienia i produkowania mowy, jednak wciąż nasza wiedza w tej kwestii pozostaje zaledwie fragmentaryczna i na wiele pytań nie otrzymujemy odpowiedzi.

Bibliografia

1. Child D., (8th edition). Psychology and the Teacher, Continuum International Publishing Group, London and New York 2007.

2. Corkin S., Lasting consequences of bilateral medial temporal lobectomy: Clinical

course and experimental findings in H.M. „Seminars in Neurology” 1984, nr 4,

s. 249-259.

3. Cowie S.E., A place in history: Paul Broca and cerebral localization. „Journal of Investigative Surgery” 2000, nr 13 (6), s. 297-8,

DOI: 10.1080/089419300750059334.

4. Gwóźdź K., Opara J., Carl Wernicke – słynny tarnogórzanin. „Montes Tarnovicensis” 2008, nr 28 [on-line] (DD: 1.11.2017).

https://doi.org/10.1016/j.neurol.2010.10.017.

5. Lenneberg E., Biological Foundations of Language, Wiley & Sons, New York 1967.

6. Majewska M., (b.d.) Elektroencefalografia (EEG) to badanie rozpoznające

choroby mózgu. Na czym polega EEG? (http://www.m.poradnikzdrowie.pl) (DD:

15.01.2018).

27 Ibidem, s. 14.

28 B. Sadownik, Zdolności językowe w świetle modularnej teorii umysłu – implikacje

Od Karla Wernicke do rezonansu magnetycznego. Jak zmieniały się... 81 7. Manning L., Thomas-Antérion C., Marc Dax and the discovery of the

lateralisa-tion of language in the left cerebral hemisphere, „Revue Neurologique” 2011, tom

167, nr 12, s. 868-872.

8. Paradis M., A Neurolinguistic Theory of Bilingualism, John Benjamins Publishing Company, Amsterdam/Philadelphia 2004.

9. Pillmann F., Carl Wernicke (1848-1905), „Journal of Neurology” 2003, nr 250 (11), s. 1390-1391. DOI: 10.1007/s00415-003-0250-x.

10. Sadownik B., Zdolności językowe w świetle modularnej teorii umysłu – implikacje

glottodydaktyczne, „Neofilolog” 2011, nr 36, s. 257-273.

11. Sandrone S., Norman Geschwind (1926-1984), „Journal of Neurology” 2013, nr 260 (12), s. 3197-8, doi: 10.1007/s00415-013-6871-9.

12. Schumann J., Summing up: Some themes in the cognitive neuroscience of second

language acquisition [w:] The Cognitive Neuroscience of Second Language Acquisition, red. M. Gullberg, P. Indefrey, Blackwell Publishing, Malden-Oxford

2006, s. 313-319.

13. Springer S. P., Deutsch G., Left brain, right brain: perspectives from cognitive

JÓZEF ZAPRUCKI

KARKONOSKA PAŃSTWOWA SZKOŁA WYŻSZA W JELENIEJ GÓRZE

Fedor Sommer. Zarys recepcji

Fedor Sommer. The reception of his work

Streszczenie

Artykuł przedstawia zarys recepcji niektórych dzieł Fedora Sommera, nie-mieckiego pedagoga i pisarza z przedwojennej Jeleniej Góry. Zawarto tu rów-nież odniesienia do drogi życiowej tego twórcy, w szczególności zaś do jego „wędrownego” stylu życia, co między innymi przyczyniło się do tego, że od-niósł sukces, jako wybitny znawca i piewca Dolnego Śląska. W niniejszym tekście zostały również zaproponowane nowe pojęcia tzw. „podwójnego fee-dbacku” i „mikrorecepcji”, opisujące zjawiska odnoszące się do procesów towarzyszących powstawaniu tożsamości książki Między murami i wieżami oraz do jej recepcji w Niemczech i Polsce.

Słowa kluczowe: podwójny feedback, mikro-recepcja, śląska literatura niemiecka.

Abstract

The general aim of this paper is to offer a description of the reception of some selected works of Fedor Sommer, the German educationalist and writer of the town Jelenia Góra before the WWII. The paper refers also to the biography of this author, especially to his itinerary way of life, which, among other things, enabled him to become an expert on the Region of Silesia and a fa-mous regional writer. Some new notions were proposed here like “double feedback” and “micro-reception”, pertaining to the identity process of the book “Between Walls and Spires” and to its reception in Germany and Poland.

Jak przystało na skrzętnego nauczyciela gimnazjalnego,

odznaczające-go się pruską pracowitością, Fedor Sommer zwykł był pisać swe dzieła zazwyczaj późnym wieczorem i nocą, kiedy wykonał już wszystkie

obo-wiązki związane z jego pracą pedagogiczną oraz z rozlicznymi sprawami, które w późniejszych latach swego życia musiał załatwiać jako dyrektor różnych placówek edukacyjnych. Jego syn Gottfried wspominał po latach, że pisarz pracował nad swymi powieściami również w czasie ferii letnich,

spędzanych zazwyczaj na bałtyckiej wyspie Hiddensee, gdzie zapewne zaczerpnął inspirację do noweli Tajemniczy ostrów1, jedynej książki tego

pisarza, której akcja toczy się poza Dolnym Śląskiem.

Fedor Sommer był bez wątpienia piewcą piękna swej dolnośląskiej ojczyzny przypominającym nieco średniowiecznych trubadurów, którzy wędrowali od dworu do dworu, opisując wszystko to, co było im dane prze-żyć po drodze; pisarz prowadził mianowicie życie swoistego wagabundy, przeprowadzając się często z miejsca na miejsce i podejmując długie podró-że za granicę. Również wybór wydawnictw drukujących jego książki wyda-je się mocno korespondować ze skłonnością do częstej zmiany miejsca pobytu. Już pierwszy młodzieńczy poemat tego śląskiego nauczyciela,

Pokój pod górą. Pieśń ze starych śląskich czasów2, nawiązujący do historii Dobromierza, rodzinnej miejscowości pisarza, został wydany przez księgar-nię Juliusza Gaebla aż w Grudziądzu, zaś pierwszy zbiór wierszy Na

wę-drówce3

już w nie tak odległym Wrocławiu u Theodora Thiele. Swą pierwszą powieść W leśnym młynie4

wydał autor w wydawnictwie Robert Friese w Lipsku w 1902 roku. Powieść ta doczekała się aż sześciu wydań, z których piąte ukazało się w Halle, zaś szóste już po wojnie w Kreuztal w 1946 roku w wydawnictwie Jung-Stilling. Równie poczytną pozycją tego pisarza okazała się jego druga powieść Ernst Reiland, która ukazała się w Halle w wydawnictwie R. Mühlmann i również osiągnęła aż sześć wydań, przy czym warto nadmienić, iż recenzję czwartego wydania tej powieści zamieścił w 1904 roku w wydawanym przez Juliusza Lohmey-era berlińskim „Deutsche Monatsschrift für das gesamte Leben der

1

F. Sommer, Ein wunderliches Eiland, Leipzig 1914.

2 F. Sommer, Der Frieden am Berge. Ein Sang aus Schlesiens alter Zeit, Graudenz 1890.

3 F. Sommer, Auf der Wanderschaft. Gedichte, Breslau 1890.

Fedor Sommer. Zarys recepcji 85 wart” sam Adolf Bartels, w tamtych czasach jeden z najbardziej fetowanych ideologów tzw. „sztuki ojczyźnianej”.

Opowiadania i powieści tego dolnośląskiego pisarza były dostępne nie tylko w formie książkowej, lecz także, co niezwykle ważne ze względu na możliwość docierania do szerszego kręgu odbiorców, w formie odpo-wiednio spreparowanych fragmentów powieści lub opowiadań w periody-kach ukazujących się na Dolnym Śląsku. Fedor Sommer ze szczególnym upodobaniem publikował swoje teksty w poczytnym i szeroko znanym na Śląsku piśmie „Der Wanderer im Riesengebirge”, które nierzadko publiko-wało także recenzje jego dzieł, szczególnie zaś z okazji okrągłych urodzin pisarza. Wiele recenzji i fragmentów dzieł ukazało się również w „Jahrbuch des deutschen Riesengebirgsvereins”, należy przy tym zwrócić uwagę na fakt, że najbardziej rozległe recenzje i omówienia pisali zazwyczaj byli adepci seminariów nauczycielskich, w których uczył lub dyrektorował

Sommer: najbardziej znanym jego wychowankiem był Hans Christoph Kaergel, również pisarz, który już po śmierci swego mentora nie potrafił się

jednak oprzeć ideologii nazistowskiej, stając się jej zagorzałym

popleczni-kiem. Jednakże to właśnie on przyczynił się w bardzo znacznym stopniu do rozpropagowania jednej z najlepszych powieści Sommera Między

mura-mi i wieżamura-mi5, przedstawiającej dzieje Jeleniej Góry za czasów Fryderyka II, przygotowując w 1933 roku adaptację tego dzieła, która była w tamtym czasie z wielkim rozmachem przedstawiana w mieście jako widowisko plenerowe, przyciągające w okresie letnim rzesze turystów do Jeleniej Góry. Wspomina o tym w jednej ze swych książek pochodząca z tego miasta pisarka Erle Bach6.

W tym miejscu należy zwrócić także uwagę na ślady recepcji dzieł Fedora Sommera w rozlicznych kompendiach, leksykonach oraz encyklo-pediach. Do roku 1939 noty o pisarzu ukazały się w dziewięciu tomach, między innymi w redagowanym przez wspomnianego już wcześniej Adolfa Bartelsa leksykonie Literatura niemiecka od Hebbla aż do teraźniejszości7. Noty o pisarzu zamieścili także wspomniani już uczniowie Sommera,

5 Zwischen Mauern und Türmen. Ein Roman aus dem 18 Jahrhundert.

6

Por. Erle Bach, Das alte Hirschberg. Zwischen Handel und Poesie. Eine 700jährige

Stadt im Herzen Europas im Spiegel ihrer Geschichte, Husum 1992, s. 218.

7 A. Bartels, Die deutsche Dichtung von Hebbel bis zur Gegenwart, Leipzig 1922, s. 233, 250.

H. Jantzen w Śląskich życiorysach8 oraz H. Chr. Kaergel w Literaturze

Śląska9, przy czym tekst tego ostatniego nosił znamiona w poważnym stopniu wypaczonego, tendencyjnego wykorzystywania twórczości pisarza dla potrzeb propagandy nazistowskiej.

Recepcję powieści i opowiadań Fedora Sommera wspierały bez wąt-pienia również podręczniki, które pisał głównie dla uczniów szkół średnich. Publikacje te były zazwyczaj recenzowane w specjalistycznych czasopi-smach z zakresu szkolnictwa. Na szczególną uwagę zasługują w tym kon-tekście dwie książki: czterokrotnie wznawiana Geografia Śląska10

oraz

Historia Śląska11. W podręcznikach autor niejednokrotnie przedstawiał w naukowo-dydaktycznej formie to, co już wcześniej, jako materiał

fabular-ny pojawiało się w jego powieściach, nowelach i opowiadaniach. Ten śląski pedagog wydawał się być swoistym omnibusem, jeśli chodzi o tematykę śląską, bowiem oprócz geografii i historii tej krainy interesowały go nawet jej skarby geologiczne: mieszkając i pracując w Bolkowie pisarz wydał bro-szurę pod tytułem Geologiczne wędrówki przez powiat bolkowski12

, swoje odkrycia i przemyślenia dotyczące geologii publikował oczywiście również w czasopismach regionalnych.

Na regionalny odbiór twórczości Fedora Sommera wielki wpływ miała jego sztuka plenerowa „Bolko”, która powstała w Bolkowie, gdzie pisarz pracował przez kilka lat jako inspektor szkolny. Sztuka ta została

przygoto-wana przez mieszkańców miasteczka pod wodzą jedynego w tej grupie profesjonalnego aktora, Johannesa Arpe z Teatru Miejskiego w Erfurcie

(zagrał też główną rolę) i była wystawiana w sezonie letnim na dziedzińcu zamku w Bolkowie w latach 1925/26 – inscenizacja szybko zyskała popu-larność, szczególnie wśród odwiedzających ten region turystów. Recenzje sztuki ukazały się w 1925 roku w dwóch regionalnych periodykach, „Schle-sische Monatshefte” i „Halbmonatsschrift für Heimatschutz”, zaś szczegó-łowy opis genezy powstania sztuki i jej odbioru opierający się na wspo-mnieniach osób zaangażowanych w jej wystawienie został zamieszczony

8

Por. H. Jantzen, Fedor Sommer [w:] Schlesische Lebensbilder, Breslau 1931, s. 430-436.

9 H. Chr. Kaergel, Schlesische Dichtung der Gegenwart, Breslau 1939, s. 78.

10 Schlesien. Eine Landeskunde als Grundlage für den Unterricht. Mit 40 Abbildungen

und Kartenskizzen sowie einer farbigen Karte der ganzen Provinz, Breslau 1896.

11 Die Geschichte Schlesiens. Als Grundlage für den Unterricht und zum Selbststudium, Breslau 1908.

Fedor Sommer. Zarys recepcji 87 w wydanej w 1970 roku w RFN broszurze Fedor Sommer – 21. September

bis 16. Juni 1930.

W tym miejscu należałoby wspomnieć o swego rodzaju „szczątkowej” współczesnej recepcji tego dzieła w Kotlinie Jeleniogórskiej: przytoczony poniżej tekst autorstwa jeleniogórskiego badacza dziedzictwa kulturowego i tłumacza, Tomasza Prylla jest dobitnym przykładem takiej właśnie „szczątkowej recepcji”:

Jesienią 2004 r. zwrócił się do mnie ówczesny dyrektor Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze, pan Stanisław Firszt, z propozycją przejrzenia i ewentualnego póź-niejszego przetłumaczenia tekstu Fedora Sommera pod tytułem „Bolko. Ein Burgen - und Heimatspiel in 3 Aufzügen” („Bolko. Dramat zamkowy i ojczyźniany w trzech

odsłonach”). Postać, twórczość i działalność zawodowa Fedora Sommera nie były mi obce, w swojej twórczości i osobowości reprezentował on wszelkie typowe cechy

Ślązaka. Miał niezwykle ciepłe poczucie humoru, orientację historyczną, głębokie wewnętrzne życie religijne (był protestantem) i połączoną z nim zadumę. Wyniesione z domu wychowanie oraz zawód nauczyciela, który wykonywał z góra 40 lat, pozwo-liły mu na przelanie na papier doświadczeń życiowych, co widać w powieściach „Ernst Reiland” i „In der Waldmühle”. Poczucie łączności, wspólnoty ze swoją Małą Ojczyzną leżą u podstaw jego najważniejszych powieści, które opierają się na wybor-nej znajomości śląskiej krainy i jej mieszkającego w górach ludu. Silnie akcentuje rolę religii protestanckiej, co doskonale pobrzmiewa w powieści miejskiej o Jeleniej Górze „Zwischen Mauern und Türmen”.

Nigdy jednak dotychczas nie dotarłem do tekstu przedłożonej mi wówczas sztuki teatralnej. Utwór miał powstać w Bolkowie i przedstawiać proces niemieckiej koloni-zacji piastowskich ziem w średniowieczu. Akcja sztuki nawiązywała do autentycz-nych historyczautentycz-nych wydarzeń na zamku w Bolkowie. Jej inscenizacja na dziedzińcu zamkowym w lecie roku 1925 okazała się wielkim sukcesem; jedno z przedstawień