• Nie Znaleziono Wyników

a. Wykonanie sieci.

1. Przewody napowietrzne. Przekrój takich przewodów nic prze­

kracza zazwyczaj 96 mm2, w wyjątkowych zaś przypadkach dosięga 120 mm2. Slupy drewniane wypada nasycać przeciw gniciu, zwłasz­

cza w częściach odziemnych (p. str. 109). Slupy stawiamy zazwy­

czaj w odstępach około 40 m, w krzywych gęściej. Ze względu na to, że pod wpływem wiatru druty bardziej zwisające, podlegają sil­

nym bujaniom, utrzymanie pewnych granic tego zwisu jest po­

żądane. Nie należałoby jednak przesadzać <v ograniczeniu zwi­

su, gdyż zwiększałoby to siły wyprężające drut, powodując nawet jego zerwanie. Nadto siły tak zwiększone oddziaływałyby szkodli­

wie na słupy, zwłaszcza na ustawione w krzywych, a raczej na za­

łomach.

Jeżeli oznaczymy przez:

zwis drutu, w m, •

y — wagę drutu, w kg/mb., I — rozstęp słupów, w m,

to otrzymamy składową poziomą siły ciągnącej ze w zoru:

Wyprężając drut podczas układania przewodów, wypada uwzglę­

dnić chwilową temperaturę powietrza, a w tablicy poniższej zestawia­

my w cm najmniejsze zwisy drutów miedzianych, jakie przy danej tem­

peraturze i danych rozstępach międzysłupowych należy przynajmniej zachować, jeżeli podczas mrozów — 20° C (z uwzględnieniem ob­

ciążenia śronem) naprężenie w drucie ma nieprzekraczać 400 kg/cm2.

T e m p eratu ra podczas ro zp in an ia T em p eratu ra podczas ro zp in an ia

s tę p i d r u tu stę p 1 d ru tu

m — 20’ | — 10" [ 0° i + 10’ | + 20°i4- 30'' TU — 20* — í o 'i o» i - f 10” - f 2 0 °;+ 30»

20 I I J 15 | 20 i 23 i 27 i 32 40 ¡ 44 51 158 ! 66 7* ¡ 78

30 25 1 30 ¡371 43 1 48 1 53 50 68 77 18 4 [ 9* 98 i 105

Słupy, stawiane w krzywych łub na załomach, należy obliczać i na gięcie, a zakładamy natenczas zazwyczaj gięcie bezpieczne w drzewie 70 kg/cm2, w żelazie 800 do 1000 kg/cm3. Wobec tych, dość nizkich naprężeń bezpiecznych, obliczamy zazwyczaj słupy ta­

kie bez uwzględnienia dodatkowego obciążenia drutów śronem, licząc na to, że przy takiem obciążeniu dodatkowem stosunkowo nfzkie

wartości naprężeń bezpiecznych dosięgną zaledwie granicy sprężysto"

ci tworzywa. Podług przepisów Związku elektrotechników niemiec­

kich, parcie wiatru na słupy i przewody należy liczyć po 125 kg/m2.

Gdy słupy posiadają przekrój niejednakowej wytrzymałości we wszyst­

kich kierunkach, np. przekrój dwuteownikowy w slupach żelaznych, natenczas na szlaku prostym należy slupy takie stawiać w ten spo­

sób, iżby kierunek największej wytrzymałości przekroju leżał prosto­

padle do szlaku. Słupy zagłębiamy na 1,5 do 2 m w ziemię na szlaku prostym, w krzywych natomiast stosujemy jeszcze dodatko­

w o: obrzut kamienny, przyciągi, zastrzały i uwięzie; wreszcie słupy żelazne osadzamy często w posadach betonowych. Słupy drewniane, nawet na szlaku. prostym, powinny u wierzchołka być przynajmniej 12 cm grube (por. str. 113).

2. Kable w ołowiu i opancerzone układamy zazwyczaj wprost w ziemię, na głębokości 0,7 do 1 m, a gdy grunt jest kamienisty, układamy je na podsypce z piasku i obsypujemy również piaskiem.

W celu-ich ochrony od uderzeń oskardami i tym podobnymi narzę­

dziami kopaczemi, pokrywamy niekiedy kable cegłami lub płytami betonowemi, albo kamiennemi. Pod ulicami miejskiemi najwłaściw- szem miejscem dla kabli będzie przestrzeń pod chodnikiem, po we­

wnętrznej stronie jego obrzeżnicy. Jeżeli kable poduliczne układamy pod jezdnią, wypada je pokryć cegłami i t. p. Kładąc je pod cho­

dnikami, należałoby na przejściach w poprzek jezdni (na skrzyżowa­

niach się ulio) przeciągać kable poprzez rury żelazne lub żeliwne, ułożone pod jezdnią, a to w celu uniknięcia w przyszłości jej roz­

kopywania dla naprawy kabla.

I). Miarkowanie napięcia sieci.

1. Ryczałtowe miarkowanie napięcia sieci. Gdy przewody dosy­

łowe posiadają przekroje dostatnie, czyli gdy przy pełnym odbycie spad w nich nie jest zbyt wielki, a gdy i przewody rozsyłowe ma­

ją przekroje właściwe (p. str. 888), można przy mniejszym odbycie podtrzymywać dość jednostajne napięcie w sieci przez stosowne ob­

niżenie napięcia w elektrowni. Poprzez druty dozorowe otrzymuje­

my w elektrowni wskazania o wahaniach napięcia w poszczególnych punktach dosyłowych i zgodnie z temi wskazaniami obniżamy lub podwyższamy ryczałtowo napięcie w elektrowni. Druty dozorowe mieszczą się zazwyczaj we wnętrzu kabla głównego, a przeprowa­

dzają do elektrowni napięcie, jakie się w danej chwili pojawia w punkcie dosyłowym.

W sieciach sprądowych jeden koniec każdego z drutów dozoro­

wych przyłączamy do przynależnego przewodu dosyłowego w sa­

mym punkcie dosyłowym, drugi zaś w elektrowni, poprzez stosowne oporce, do dwóch dozorowych prętów zbiórnych *). Między te dwa pręty, spólne dla wszystkich drutów dozorowych ; danej sieci, wsta­

wiamy woltnik, który wskazywać nam będzie średnie napięcie

wszyst-') P rzeg ląd te chniczny 2 5Jm aja 1905 r.

3 9 2 Dział szesnasty. — Elektrotechnika.

kich punktów dosyłowych. Podług tych wskazań podwyższamy lub obniżamy napięcie sprądnic i zasobników elektrowni tak, aby średnie napięcie w punktach dosyłowych utrzymywało się na pożądanej wy­

sokości. Napięcie prądu w elektrowni musi być większe od napięcia w punktach dosyłowych, a mianowicie większe o wartość spadu napięcia w samych przewodach dosyłowych.

W sieciach rozprądowych (jedno- lub trójprądowych) jedne koń­

ce drutów dozorowych przyłączamy w punktach dosyłowych, poza przetwornikami, do przewodu nizkiego napięcia, drugie zaś w elek­

trowni do prętów zbiornych, spólnych dla wszystkich drutów dozo­

rowych: •mierzymy zatem napięcie w punktach dosyłowych już z uwzględnieniem spadu napięcia w samych przetwornikach.

W sieciach rozprądowych wysokiego napięcia koszt drutów do­

zorowych zwiększa się niepomiernie skutkiem tego, że nicbezpiecznem byłoby pomieszczać owe druty w kablu z przewodami wysokiego napięcia, a więc trzebaby je ułożyć w oddzielnym kablu. Dlatego też, w celu uniknięcia tych kosztów, w sieciach takich obywamy się często bez drutów dozorowych, zadawalając się oceną spadu napię­

cia na zasadzie chwilowej wielkości odbytu prądu i zmieniając na­

pięcie główne w elektrowni w przystosowaniu się do tak ocenione­

go spadu.

2. Dzielnicowe miarkowanie napięcia. Miarkowanie ryczałtowe, wymagające samoczynnego wyrównywania się napięć w sieci, można dogodnie stosować do sieci nizkiego napięcia tylko wtenczas, gdy sieć jest okrężna i obliczona na nieznaczne spady napięcia, oraz gdy i w przewodach dosyłowych spad jest również niewielki. Ponieważ miarkowanie ryczałtowe upraszcza znacznie urządzenia w elektrowni i ułatwia ich obsługę, należałoby zatem zawsze dążyć do tego, aby takie miarkowanie stało się możhwem, co jednakże niezawsze da się urzeczywistnić. Gdy chodzi o zasilanie dzielnic bardziej odle­

głych, których sieć nie łączy się okrężnie i z dostatecznie małym oporem z siecią pozostałą, natenczas w celu zaoszczędzenia kosztow­

na długim kablu dosyłowym, wypada zmniejszyć w nim przekrój przewodów, a więc zwiększyć w nim spad napięcia. Gdy w takiej dzielnicy mamy utrzymać to samo napięcie jak w sieci pozostałej, wskazanem będzie miarkowanie dzielnicowe. W tym celu wstawia­

my w samej elektrowni w przewód dosyłowy owej dzielnicy sprąd- nicę wzmożną (a w układzie trójprzewodowym dwie takie sprądni- ce), która wzmaga napięcie dla danej dzielnicy. Sprądnice tc mogą być bocznikowe, dogodniejszemi jednak będą głównikowe, gdyż w nich, przy właściwym doborze uzwojenia głównikowego, niezbę­

dne napięcie wzmożne da się miarkować samoczynnie wielkością prą­

du, płynącego do danej dzielnicy, podczas gdy w takiejże sprądni- cy bocznikowej napięcie to musielibyśmy miarkować opornikiem na boczniku.

Dlatego też głównikowe sprądnice wzmożne znajdują szerokie zastosowanie w przewodach dosyłowych, zasilających szlaki pod­

miejskie, a więc szlaki nietylko bardziej oddalone od elektrowni, lecr' zarazem i takie, na których jazda odbywa się z większą prędkoś­

VII. Przewody. 8 9 3

8 9 4 Dział szesnasty. — Elektrotechnika.

cią. Celem tej sprądnicy wzmożnej jest tu zatem nietylko zrówno­

ważenie spadu napięcia w długim przewodzie dosyłowym, lecz i dal­

sze wzmożenie tego napięcia w samym końcu przewodu dosyłowe­

go i w przewodach zdawnych szlaku, niezbędne dla przyspieszenia biegu sprądników.

W przypadku, gdy odbyt w dzielnicy odległej jest naogół nie­

wielki, zaleca się zastosowanie w tej dzielnicy napięcia stosownie obniżonego, a więc i żarówek na takie nizkie napięcie, które usta­

lamy na to napięcie, jakie się w sieci pojawia podczas największe­

go odbytu. Gdy odbyt jest mniejszy, zmniejszamy napięcie w elek­

trowni opornikiem, wstawionym w przewód dosyłowy owej- dzielnicy.

W sieciach bardzo rozległych połączenie punktów dosyłowych przewodami wyrównawczymi spowodowałoby nadmierne koszta do­

datkowe, lecz i w tym przypadku można ponajczęściej obyć się bez miarkowania dzielnicowego, gdyż w tak rozległych sieciach stosuje­

my zazwyczaj wysokie napięcie, a w przewodach na takie napięcie jego spad w stosunku do napięcia całkowitego bywa nieznaczny, a więc nieznaczne też i wahania napięcia w nizkonapiętej sieci wtórnej.

VIII. OŚWIETLENIE.