K r o n ik a 219
on istotną, jak się zdaje, rolę jako doktryna łagodząca surową, m etafizyczną skrajność ów czesnego m echanicyzm u, jako sposób m yślen ia w znacznym stopniu dialektyczny. B yć może — rzecz jest w arta zbadania — rów nież i n eow italizm końca X IX w. cechuje nie tylko antym echanicystyczny dualizm , ale także elem en ty dialektyki, których w yraźnie brakło m echanicystohi-fizjologom .
A nna S tra sze w ic z
KRAKOWSKIE POSIEDZENIE NAUKOWE ZESPOŁU HISTORII ODRODZENIA
Na zebraniu Zespołu H istorii Odrodzenia Działu H istorii Nauk Społecznych Zakładu H istorii Nauki i Techniki PAN, które odbyło się w K rakow ie 24 m ają 1966 r. pod przew odnictw em prof. H enryka Barycza, doc. Janina Czerniatow icz w y g ło siła referat S tu d ia g re cy styc zn e polskich le k a rzy w X V I w ., stanow iący nową pozycję w zakresie prowadzonych przez autorkę szeroko zakrojonych badań nad recepcją greczyzny w P olsce w dobie odrodzenia.
Po uwagach w stęp nych o dziedzictw ie greckiej my^li lekarskiej w Europie średniow iecza i odrodzenia, doc. Czerniatowicz podjęła sw ój zasadniczy tem at. 'Na podstaw ie zachow anych rękopisów, in w en tarzy k sięgarsk ich i bibliotecznych oraz danych o w ykładach na w ydziale m edycznym A kadem ii K rakow skiej przed staw iła autorka stan recepcji dzieł H ipokratesa i G alena na ziem iach polskich, sięgającej sw ym i początkam i X IV i X V w ., a zaznaczającej się w p ełn i w toku X V I w . Z k olei autorka rozw ażała czynn y udział uczonych polskich w w yd aw a niu i tłum aczeniu pism dwóch w ielk ich greckich p isarzy m edycznych.
D zieła Hipokratesa znalazły w P olsce trzech w yd aw ców — Piotra W edelicjusza z Obornik, pioniera w tej dziedzinie, którego część dorobku n iestety zaginęła; Jana Benedykta S olfę, w ydaw cę apokryficznych listó w H ipokratesa, cieszących się w ów czas dużą popularnością; a w reszcie, działającego w .d ru giej p ołow ie X VI w., Sew eryna Goebla. Od postaci tych polskich „hipokratyków ” autorka przeszła następnie do polskich „galenistów ”,- których działalność zdystansow ała zakresem i rozm achem p^ace tych pierwszych.
U w agę skoncentrow ała doc. Czerniatowicz głów n ie na p ostaci Józefa Struśka, w ielkiego lekarza doby odrodzenia. N ie w ypow iadając s ię co do k on trow ersyj nego w dzisiejszej nauce problem u oryginalności nauki o p u lsie Struśka i jej stosunku do m yśli G alena, doc. Czerniatowicz podkreśliła, że zainteresow ania G alenem b yły u polskiego uczonego bardzo żywe. Przypadły one na okres p adew skich studiów i profesury Struśka w P adw ie i w efekcie dały tłum aczenia z greki na łacin ę pięciu G alenow ych traktatów , drukow anych w latach 1535— 1540. Dwa z tych tłum aczeń (De urinis; De decubitu in firm oru m ) ukazały się w czołow ych oficynach europejskich — u Cratandra, Frobena i Ju n tów — jako „tłum aczenia pierw sze”. Strusiek, uczony i tłum acz, zwracał uw agę na rzetelność naukow ą przekładu, opracowując go na podstaw ie uprzednio dokonanej k rytyk i tek stu i opatrując w m iarę potrzeby obszernym i kom entarzam i (A n tidotariu sz); u w y datniał przy tym niejednokrotnie w agę oryginału jako w łaściw ego źródła pozna nia m yśli autora, kładąc nacisk na konieczność znajom ości języka greckiego. Autorka om ówiła też działalność Józefa Zim m erm ana-Tectandra oraz K rzyszto fa H eylla, tłum aczy i w ydaw ców traktatów Galena.
We w nioskach końcow ych ¡doc. Czerniatowicz podniosła fakt, że na tle cało ści obrazu studiów grecystycznych — polskim m edykom przypada zaszczytne m iejsce dzięki bardzo szybkiem u w łączeniu się w pow szechny, odrodzeniow y nurt prac edytorsko-translacyjnych. P ozostaw ili też oni znaczny dorobek, pomim o
220 K r o n ik a
że sam okres rozkw itu studiów i prac w tej dziedzinie b ył raczej krótkotrw ałym w zlotem przypadającym na lata 1529—1558.
W ożyw ionej dyskusji po referacie padło w ie le głosów tak ze strony zainte resow anych przedstaw ioną problem atyką historyków m edycyny, jak i ze strony filologów .
Doc. S. iSzpilczyński w obszernej w ypow iedzi poruszył różne m etodologiczne i sp ecjalistyczn e k w estie, przede w szystkim jednak p ostu low ał dogłębne przeana lizow anie sam odzielnego dorobku Struśka i w łaściw e o św ietlen ie tej w yjątkow ej i ciągle jeszcze niedostatecznie docenionej postaci polskiego uczonego. Zdaniem doc. Szpilczyńskiego, iStrusiek odnosił się do Galena krytycznie i zupełnie n ie zależnie od niego form ułow ał sw oje koncepcje o znaczeniu w ręcz prekursorskim. Prof. M. P lezia podkreślił trw ałość związku m edycyny z grecystyką, dającego się w yśledzić jeszcze w X IX w. Zasugerow ał ponadto autorce uw zględnienie recepcji pism przyrodniczych A rystotelesa, stojących blisko m edycyny. Dr B. B u - jałow ska, dorzucając uw agi w spraw ie stosunku do „hipokratyków” i „galenistów ”, wskazała, że w dorobku G alena aż po X IX w . budziły zainteresow anie przede w szystk im jego dzieła praktyczne. Dr W. Szelińska podała kilka spostrzeżeń na tem at znajdujących się w b adanych.przez nią zbiorach bibliotecznych pism lekarzy greckich.
Doc. L. H ajdukiew icz podsunął autorce m ożliw ość bliższego zrekonstruow a nia treści w yk ład ów m edycznych w Akadem ii K rakow skiej. Zw rócił ponadto u w a gę, że w środow isku krakowskich lekarzy, bardzo podatnym na now e prądy, en tu zjastycznym i rzutkim , m ożna by znaleźć jeszcze innych grecystów , n iew ątpliw ie postaci w ażnych z punktu w idzenia problem atyki referatu (W acław Koler z J ele niej Góry, Jan A ntonin z Koszyc).
W końcowej w ypow iedzi prof. Barycz p rzeciw staw ił średniow iecznem u podej ściu filozoficznem u do dzieł uczonych starożytnych — podejście filologiczne uczo nych renesansu, stanow iące dla w ybitn iejszych i tw órczych un*ysłów odskocznię do w łasnych sam odzielnych badań.
K arolin a Targosz
ZEBRANIE ZESPOŁU HISTORII NAUK GEOFIZYCZNYCH ' /
W dniu 27 czerwca 1966 r. odbyło się pod przew odnictw em A. Rojeckiego kolejne zebranie Zespołu H istorii Nauk G eofizycznych Zakładu H istorii N auki i Techniki PAN, p ośw ięcone sprawozdaniu z działalności Zespołu za 1965 r. oraz om ów ieniu przebiegu w ykon yw anych prac. Z tych ostatnich trzy zasługują na szczególną uwagę: 1) rew indykacja m ateriałów z w ynikam i w arszaw skich obserwacji z w iek ów X V III—X IX ; 2) przygotowania do publikacji krakow skich kronik pogody z w iek ów XV—X V I; 3) m onografia dziejów m eteorologii w G alicji w w iekach
X VIII—X IX . - 1
1. M ateriały, zaw ierające w yn ik i instrum entalnych obserw acji m eteorologicz nych i częściow o w odow skazow ych, prowadzonych system atycznie w W arszawie w latach 1779—1828 przez Bystrzyckiego, K ortum a i M agiera, b yły nabyte po śm ierci A . Magiera przez Obserwatorium A stronom iczne w W arszawie. Około 1870 r. zostały one w ypożyczone G łów nem u O bserwatorium Fizycznem u w P eters burgu (obecnie G łów ne O bserwatorium G eofizyczne im. W ojejkow a w Leningra dzie), w którego archiwum przechow ały się do ostatnich czasów. Ze w zględu na to, że m ateriały te n ie tylko m ają znaczenie historyczne, dokum entując początek system atycznych obserwacji w arszaw skich, trw ających od tego czasu praw ie bez w iększych przerw do dnia dzisiejszego, lecz także zaw ierają cenne dane dla