• Nie Znaleziono Wyników

Z zagadnień ludnościowych województwa olsztyńskiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Z zagadnień ludnościowych województwa olsztyńskiego"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Wach, Władysław

Z zagadnień ludnościowych

województwa olsztyńskiego

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2, 154-163

(2)

i M azurach , w arto zapozn ać się ze w spom nien iam i działacza plebiscytow ego, p od p isu jącego się „M a i” .

J a k p rzed staw iało się położenie M azurów , którzy z pow odu sw ej p ro ­ p o lsk iej działaln ości w okresie p lebiscytu u ciek ać m u sieli na teren P olski — ponosząc duże stra ty pod w zględem m aterialn ym i zdrow otnym — niech m ów ią słow a b. se k re tarz a gen eraln ego K om itetu M azu rsk iego p. Stan isław a Zieliń skiego, opublikow an e w „G azecie P o lsk ie j” z dnia 11-13 lip ca 1930 r.

„D zień 11 lipca był klęską.

To, co p otem urządzono, to był pogrom tym sm u tn iejszy, że rękom a w łasn ym i dokonany. T y m pogrom em była lik w id ac ja p lebiscytu, która w niezdarnych rękach, nie orien tujących się m ózgach przero dziła się w lik w id ację k w estii m azu rsk iej. N a łeb — na szy ję „lik w id ow an o” , tak, ja k by raz na zaw sze chciano w ym azać z pam ięci kw estię m a­ zu rsk ą. Lik w idow an o grun tow n ie tak, aby ślad u nie pozostało, nie po akcie w yborczym , ale po sp raw ie m azu rsk iej. Co gorsza, zm arnow ano m ateriał ludzki. Stw orzyliśm y z chłopa m iejscow ego pokaźny zastęp uśw iadom ionych działaczy. Ci ludzie m ieli stan ow ić k ad ry dla p leb i­ scytow ej p racy u św iad am iające j. W P o lsce p rzeb y w ając, m ieli być n ie u stający m protestem przeciw ko gw ałtow i, przeciw szw indlow i, zw ącem u się szum nie plebiscytem . W im ieniu rząd u R zp litej, u p raw ­ nieni do tego, p rzy rzek liśm y im tro sk liw ą opiekę w ładz państw ow ych na w ypadek niepom yślnego w yniku głosow an ia. Z ru jnow ani m aterialn ie, terrorem i gw ałtem zm uszeni do ucieczki do P o lsk i po plebiscyo'e, nie doznaw szy przyrzeczonej opieki, rozeszli się po obszarze R zplitej z torbam i.

A toli ani N iem cy, ani n ajtęższy b iu ro k rata p olski, będący w w yn ika rzeczy n ajlep szy m so ju szn ik iem P ru sak ów , nie zdoła sp raw ić, aby 30 proc. ludu m ów iącego po p olsku, w sk utek tak ie j czy ow ak iej m ąd rej lik w id ac ji tak z dnia n a dzień, p rzestało m ów ić po polsku. M azurzy są n ad al zw artą m a są i k u ltu raln a n ad nim i op iek a nie p rz e sta je być

kw estią żyw otną i p iln ą” .

Z tych, praw dzie od pow iad ających , słów p. Z ieliń skiego dobitnie w ynika, że sfery rządzące ów czesnej P o lsk i zapom n iały o M azurach, że n :e w y w i ą ­

z a ł y się wobec nich ze sw ych zobow iązań m oralnych i politycznych.

W Ł A D Y S Ł A W WACH

Z ZAGADNIEŃ LUDNOŚCIOWYCH WOJEWÓDZTWA

OLSZTYŃSKIEGO

L u dn ość w oj. olsztyń skiego stan ow i kon glom erat w ielu gru p o rozm aitych tradycjach , p rzyzw yczajen iach , zw yczajach, obyczajach czy system acli go­ spodarow an ia. Różnorodność pow yższa je st w yn ikiem zasied lan ia tego terenu ludnością n apływ ow ą z różnych stron. W zw iązku z tym p od legała ona w p ły­ wom k u m u lacy jn y m takich czynników ja k środow isko geograficzne, stosunki społeczno-ekonom iczne, k u ltu raln e. N ie bez w pływ u na oblicze i p ojęcia tej ludności je st też sy stem rządów , w których w zrastało k ilk a ostatnich poko­ leń. W zw iązku z tym w ch arakterach , pojęciach i postaw ie życiow ej dzi­ siejszych m ieszkań ców d a je się zauw ażyć cechy, k tóre n arastały pod w p ły­ wem n iem ieckiej, ro sy jsk ie j i a u striac k ie j p olityk i zaborczej, jak też w pływ y i sk u tk i okresu m iędzyw ojenn ego, w ojen nego i pow ojennego.

W ew nątrz k ażd ej gru p y lud n ościow ej, tak w w yn iku w ypadk ów w ojen - nych, ja k i p ow ikłań pow ojennych , w ytw orzyła się zróżnicow ana i sp ecy ficz­ na stru k tu ra, która w sw oisty sposób rzu tu je na obecny układ stosunków ludnościow ych. Poza p olsk ą lud n ością rodzim ą, zam ieszkałą w niektórych pow iatach w zw artych grupach, pozostałe stan ow ią olbrzym ią i p raw ie n ie­ m ożliw ą do uchw ycenia m ieszaninę. L u d n o ść n ąjb ard ziej zw artą i w yrów ­ naną pod w zględem psychiczno-życiow ym p o sia d a ją pow iaty Now e M iasto i Działdowo, które do roku ;939 w chodziły w sk ład P ań stw a Polskiego. W p o ­ wiatach tych zagadn ienia dem ograficzn e są m niej skom plikow ane', ja k k o l­ w iek w pow. D ziałdow o istn iało także osadnictw o, ale przew ażnie z są sie d ­ niego pow iatu m ław skiego. L u d n ość zasied ziała od pokoleń ,ià. ojcow iźnie w inny zupełnie sposób re a g u je na zachodzące zjaw isk a gospodarcze i w y­

(3)

k a z u je w ięk szy ładu n ek em ocjonalnych pow iązań z m iejscem sw ego za­ m ieszkan ia.

Proces zasied lan ia w ojew ództw a gru p am i ludności o w ielkim zróżnicow a­ niu kulturaln ym , o odm iennych tradycjach gospodarow ania i bycia, do tego bezpośrednio po długiej kam pan ii w ojen nej, siłą okoliczności w yw ołał i sk om ­ plikow ał p roces p ow staw an ia now ej więzi społecznej. Jak k o lw ie k w zag a d ­ nieniach ludnościow ych więź społeczna je st sp raw ą zasadniczą, to w pływ na je j pow staw an ie, p rzy sp ie szający lub opóźniający, w yw iera stosun ek ilościo- w y poszczególnych grup, ich rozrodczość i prężność gospodarcza i społeczna.

Celem n in iejszego arty k u łu je st n aśw ietlen ie procesu osadn ictw a i ruchu n atu raln ego ludności w latach 1945— 1955. P o w staw an ie więzi społecznej, kon­ flik ty m iędzy poszczególnym i gru p am i czy zjaw isk a społeczne, pozytyw ne i n egatyw n e w y m ag ają oddzielnego opracow ania.

R odzim a ludność p olsk a zam ieszkiw ała od roku 1945 w zw artych grupach w zdłuż daw nego p ogran icza od O stródy po Pisz, E łk i O lecko z tym, że w każdym pow iecie ilość tej ludności oraz je j stopień uśw iadom ienia n aro ­ dowego były różne.

W P ru sach W schodnich w okresie m iędzyw ojennym szczególnie po dojściu do w ładzy H itlera w ykrystalizow ał się podział ludności na cztery gru py: 1. P olak ów o w yrobionym poczuciu przynależności narodow ej, 2. Litw inów , 3. Niem ców , w znacznym stopniu sfanatyzow anyeh, 4. oraz m asy ludności pochodzenia polskiego, k tóra nie p osiad ała vçyrobionego poczucia p rzyn a­ leżności n arodow ej.

W w yn iku takiego podziału rychło w zm ogły się w pływ y niem ieckie na ostatn ią grupę. F an atyzm nazistow ski opanow ał ich um ysły i jak że często u zb rajał przeciw ko sw ym sąsiad om i nieraz krew nym , którzy należeli do polskich organizacji. Ja k o obyw atele niem ieccy m usieli cni b rać udział w w al­ kach arm ii hitlerow skich n a w szystkich frontach. Ich udziałem były su k cesy „w ojn y b ły sk aw iczn e j” , oni też p obrali za u dział w tych arm iach srom otne cięgi. W ięcej ulegli długoletn iej prop agan dzie o niebezpieczeństw ie kom u ­ nizmu, a n a terenach podbitych P olski, Z SR R czy Czech p rzyjrzeli się o k ru ­ cieństw om stosow anym przez niem ieckie w ładze cyw ilne i w ojskow e. R ozu­ m ieli doskonale, że tak a polityka h itlerow sk a m usi w yw ołać re ak c ję w chwili p rzegran ej i lęk przed gniew em tych ludów przenosili do sw ych rodzin. P o ­ nadto nie bardzo w ierzyli, czy nowe w ładze w n ikać bedą w sp ecyfik ę lu d ­ nościow ą i czy sarno posiadan ie o byw atelstw a niem ieckiego nie ściągn ie na nich kłopotów i nienaw iści. W tych w aru n kach z niepokojem oczekiw ali na zb liżający się front.

L atem 1944 roku rozpoczęła się e w ak u acja dzieci ze szkół K rólew ca, Wy- stru cia i innych m iast leżących n a praw ym brzegu Pregoły. Późną jesien ią 1944 r. n iem ieckie w ładze w ojskow e zarządziły ew aku ację pow iatów n a le­ w ym brzegu P regoły oraz pow iatów na w schód od W ielkich Jezior. W o k re­ sie zimy, tuż przed ofensyw ą radziecką na P ru sy W schodnie, rozpoczęła się ostatn ia fa z a ew aku acji, k tóra w net przerodziła się w paniczną ucieczkę całej ludności w nieznane. W iększość tej ludności u dało się N iem com przep row a­ dzić poza Odrę. Część ludności, k tóra zw lek ała z ew aku acją do ostatn iej chw ili w nadziei, że fron t u stabilizu je się na gran icy jezior — zaskoczyły w o jsk a rad zieckie na terenach polskich.

Na terenie sam ych P ru s W schodnich w pow iecie M rągowo, Szczytno i O l­ sztyn znalazło się gros ludności z pow iatów Ełk, Olecko i G ołdap, ew aku o­ w an ej już w 1944 roku poza jeziora. W niektórych pow iatach rodzim a ludność p olska ru szała w ogolę z m iejsca niechętnie. W chwili obejm ow ania terenu przez w ładze polskie było tu niew iele ponad 10 proc. poprzedniego stanu zaludnienia. W dniu 25. V II. 1945 — już po 4 m iesiącach a k cji re p atriacy jn ej i osiedleńczej ludność w ojew ództw a olsztyńskiego w ynosiła 247.700 osób. w tym zaledw ie 30 — 35 proc. stanow iła p olska ludność rodzim a. B rak m a­ teriałów statystyczn ych o rozm ieszczeniu tej ludności w poszczególnych p o­

w iatach w latach 1945 i 1946. »Dla lat 1947, 1948 i 1949 zam ieszczam tablicę,

ob razu jącą procentow y udział tej ludności w zaludniepiu w ojew ództw a. Udział p o lsk iej ludności rodzim ej zm niejszył się z 32 proc. ogółu ludności w 1947 ro ku cło 20 proc. w roku 1949 w zw iązku ze znacznym napływ em ludności przesiedleń czej. Wg narodow ego sp isu pow szechnego z 3. X II. 1950 roku, a w ięc już po przyłączeniu pow iatów działdow skiego i now om iejskiego, ludność rodzim a w ynosi 16,6 proc., a z ludnością tych dw u pow iatów , która

(4)

Procentowy udział polskiej ludności rodzimej w zaludnieniu pow. L p. P о ш i a t l a t a 1947 1948 1949 1 W o jn o , o g ó łe m 32 21 20 1 B arto szy ce 26 6 3 2 B ran iew o 6 2 1 3 D ziałdow o

X

V

X

4 G iżycko 18 14 20

5 Górow o Iław eckie 25 3 2

6 K ętrzyn 20 9 8

7 L id zb ark W arm iński 15 1 4

8 M orąg 19 6 6

9 M rągow o 75 71 62

10 N idzica 18 21 15

11 Nowe M iasto

X

X

12 Olsztyn—m iasto — 8 7

13 Olsztyn— pow iat 79 75 71

14 O stróda 26 21 28 15 P asłęk 23 4 2 16 Pisz 19 8 16 17 R eszel 83 23 23 18 Su sz 16 6 4 19 Szczytno 42 35 32 .20 W ęgorzewo 8 18 17

do 28,4 proc. T ylko w pow iecie O lsztyn i M rągow o ludność rodzim a stan o­ w iła zdecydow aną w iększość, w yn osząc 71 proc. i 62 proc. ogółu ludności.

Sam o zestaw ien ie cyfr nie pozw ala o b jąć całości zagadn ień ludności ro­ dzim ej. L u d n ość ta p osiad ała n iew łaściw ą stru k tu rę w ieku i płci tak, że p rzy ­ n ajm n ie j w początkow ych latach nie p rzed staw iała w ięk szej w arto ści jako siła robocza. B yły to bow iem rodziny złożone w pow ażnej części ze starców i kobiet obarczonych dziećm i. Rodziny te były pozbaw ione w 85 proc. sił m ęskich w w ieku p rod u k cyjn ym oraz m łodzieży płci obojga. Mężczyźni bo­ w iem nie pow rócili z w ojny. M łodzież, k tórą zw erbow ano do różnych o rgan i­ zacji przyfrontow ych znalazła się p rzew ażn ie na terenie N iem iec, sk ąd po­ dobnie jak i żołnierze frontowa w n iew ielk im tylko odsetku pow róciła do k raju . Do sp raw zw iązanych z n iew łaściw ą stru k tu rą tej ludności i je j sk u t­ ków w rócę przy om aw ianiu p rzyrostu n atu ralnego.

Z alu d n ien ie w ro ku 193Э u stalo n o na p od staw ie sporządzonego przez N iem ­ ców 17. V. 1939 r. sp isu ludności.

M ateriały statystyczn e, dotyczące pow ojennego w zrostu ludności oraz n a­ silen ia a k cji osiedleńczych czy rep atriacy jn y ch , pochodzą z raportów staro ­ stów pow iatow ych, z pow iatow ych in spektorató w osadnictw a Pań stw ow ego U rzędu R ep atriacy jn ego , czy w reszcie z organizow anych prow izorycznych sp i­ sów ludności. W ok resie p óźn iejszym d ziałała już w ojew ódzka i pow iatow e słu żby statystyczn e, czy biura ew iden cji ludności.

P ierw sze dane o ludności po w ojnie pochodzą ze sp ecjaln ego spisu, prze­ prow adzonego na zlecenie W ojew ódzkiego W ydziału O siedleńczego przez sta ­ rostów pow iatow ych w dniu 25. VII. 1945 r. S p is ten w praw d zie budził po­ w ażn e zastrzeżenia ze w zględu na n iefach ow e i n iepełne o b sad y w staro ­ stw ach, ale w porów nan iu z n astęp n ym i sp isam i nie w ykazał w iększych różnic. Zarów no ten spis, jak i p óźn iejsze rap orty starostów p o siad ają z p u n k ­ tu w idzenia ścisło ści staty sty czn ej pow ażne luki. U jm u ją zazw yczaj stan ludności, a p o m ija ją ruchy m igracy jn e w pierw szych latach szczególnie n a­ tężone. P orów n anie ludności z roku 1945 i 1946 w pow iatach B artoszyce, G orow o Iław eckie, B ran iew o i N idzica — w sk az u je na znaczne zm niejszenie się lud ności w ciągu 6 m iesięcy.

(5)

Z m n iejszenie to w yn ik a z przesiedlen ia ludności niem ieckiej za Odrę. Na terenie tych pow iatów znajdow ały się w iększe sku pien ia ludności niem ieckiej zatrzym an ej tu przez A rm ię R adziecką w koszarach S tab lak u czy w m iastecz­ ku Sępopol. Poniew aż p ow iaty te nie m iały w ów czas połączeń kolejow ych, stąd też repatrian ci i osadn icy dopiero w następnych latach uzupełnili u b y ­ tek z d ru giej połowy 1945 roku. Z m niejszenie się ludności w pow. Nidzica je st odm iennej natury. S p is z 25. VII. 1945 r. p rzypadł w okresie żniw, na które do pow iatu napłynęło w iele ludności bez zam iaru pozostania na. stałe. Po zbiorach w róciła ona do poprzednich miej'sc zam ieszkan ia.

Wzrost ludności w okresie lat 1945— 1955 należy rozpatryw ać: a) jako efekty a k c ji re p atriacy jn e j i osadniczej (1945— 1949) ; b) jak o w ynik przy­ rostu n atu raln ego (1950— 1955).

Istn iejąc e m ateriały statystyczn e w pierw szym okresie om aw iają tylko osadnictw o, a w drugim sk ru p u latn ie re je stru ją n atu raln y ruch ludności. Nie znaczy to w cale, aby nie istn iał ruch n atu raln y w pierw szym okresie albo zanikało osadnictw o w drugim . R ola ich jedn ak b yła drugoplanow a. N arastan ie zasied lan ia w ojew ództw a w latach 1945— 1955 p rzed staw iam przy pom ocy 3 zestaw ień. T ab lica 1 p rzed staw ia w zrastan ie ludności w pow iatach. Zbyt szczegółow e przedstaw ien ie tego procesu w ynika z chęci pokazan ia o sadn ictw a i w iążących się z nim i ruchów ludności w cyfrach zestaw ionych przez staty sty k ę. Z tych sam ych w zględów tablice 2 i 3 p rzed staw iają od­ dzielnie n arastan ie ludności w ie jsk ie j i m iejsk ie j.

N a roku 1949 kończy się m asow a a k c ja osadnictw a w iejskiego. Na je j rozm iar w yw arła w pływ tak stru k tu ra gospo darstw rolnych w poszczególnych pow iatach ja k i stopień zniszczeń w ojennych. D odatkow ym czynnikiem! h a­ m u jącym osadnictw o w iejsk ie była rozpoczęta w lecie 1948 roku a k c ja re ­ g u lac ji gospo darstw rolnych, W latach następnych doszły do tego dalsze elem enty ów czesnej p olityki rolnej. O sadnictw o w m iastach w iązało się n a j­ częściej z m ożliw ością otrzym ania p racy w zakładach kom unalnych lub przem ysłow ych. N a szybkość zasied len ia poszczególnych m iast bardzo duży w pływ w y w ierała kom u n ik acja kolejow a. M iasta p o siad ające dogodne p o łą­

czenia zasied lan o zaraz w pierw szych latach. W pływ kolei na zasied lan ie m iast w ystąp ił w yraźn ie po odbudow ie linii kolejow ych z O lsztyna do Ełku przez Szczytno i przez M rągow o przy zasied lan iu M ikołajek, O rzysza i B iałe j P isk iej. Podobny w pływ w idzim y w Jezioran ach . N atom iast odw rotnie Reszel, pom im o stosunkow o niew ielkiego zniszczenia w budynkach m ieszkalnych, nie o siągn ął odpow iedniego zaludnienia. W latach późniejszych osadnictw o mieijskie w iązało się z n akładam i na k apitaln e rem onty, czy odbudow ę do­ m ów m ieszkalnych, które przez kilka lat niezam ieszkane uległy znacznej d ew astacji.

W stosunkow o n ajle p sze j sy tu acji znalazły się te m iasta i m iasteczka, które po siad ały poprzem ysłow e budynki, gdyż w nich zazw yczaj "lokalizow ały się nowe zak ład y przem ysłow e, które, ja k to om ówiono na innym m iejscu , d y ­ sponow ały znacznym i nieraz kw otam i na budow nictw o m ieszkaniow e. D ane za lata 1949— 1955 są w ynikiem ruchu n atu ralnego ludności oraz ruchów m i­ gracyjnych . P rzyrost rzeczyw isty ludności nie uw ypukla dostateczn ie począt­ kowych ruchów m igracyjnych , tak w ew nątrz k ra ju , jak i zagranicę. R e p a­ triacja n asilon a p rzy p ad a na lata 1945— 1948 w łącznie. W roku 1951 n astę­ p u je sp adek ludności o 1.600 osób.

S p ad ek ludności w y stęp u je aż w 11 pow iatach, przyczym zm n iejsza się ludność w ie jsk a o 21,209, a zw iększa m iejsk a o 19,609 osób. Z jaw isk o to jest sku tkiem dw u przyczyn. Po pierw sze ilość ludności na koniec 1950 roku i po­ przednich lat o b ejm u je zarów no ludność stałą, ja k i czosowo zam ieszkałą. W roku 1951 w ykazano tylko ludność stałą. Wg N S P ludność stała n a koniec 1950 roku w yn osiła 689,4 tys. osób, a łącznie z czasow o p rzeb y w ającą 724,2 tys. osób. Poza tym je d n ak w om aw ianym okresie w y stęp u je w dużym n a ­ sileniu opuszczanie gospo darstw rolnych w w yn iku przeprow adzanej re g u ­ lacji gospodarstw , społecznej k lasy fik a c ji gruntów , n asilon ej p rop agan dy za spółdzielczością p rod u k cy jn ą i pew ną d egrad ację znaczenia zaw odu rolnika. W tych w aru n kach m łodzież w iejsk a chętnie an gażow ała się do p racy w sil­ nie rozbudow yw anych ośrodkach m iejskich i opuszczała teren w ojew ództw a. W reszcie ubytek ludności w pow iecie W ęgorzewo w roku 1955 w yn ika z p rze­ niesien ia grom ady B an ie M azurskie o ludności 5165 osób do pow iatu G oł­ d ap w w oj. białostockim .

(6)

Na sp ad e k ruchu osiedleńczego na p oczątku plan u 6-letniego w płynęło w yczerpanie zasobów m ieszkan iow ych n a w si i w w iększości w ypadków w m ieście. Przy czym n a w si dodatkow ym czynnikiem ham uiąieym b y ła w spom niana już p olityka rolna fo ry tu ją c a spółdzielczość produ kcyjn ą, która oczyw iście p och łan iała łącznie z P G R p raw ie w szystk ie śro d k i u rucham iane na budow nictw o m ieszkan iow e i gospodarcze n a w si. W m iastach budow nic­ two m ieszkaniow e, n ak ład y na rem onty i odbudow ę dom ów zw iązane b y ły z budow ą zakładó w przem ysłow ych. T ak ie stan ow isko sprow adzało znaczny w zrost lud ności w jedn ych m iastach , a m in im aln y p rzyrost w innych. Przy tym w ażn ą xolę w zw iększan iu zalud nien ia od gry w ała m ożliw ość znalezienia na m iejscu dobrze p łatn e j pracy.

O m aw iając zagad n ien ia ludnościow e n ależałoby w spom nieć, iż okres o sie­ dleńczy kończy się w ro k u 1948. W n astępnych latach osadn ictw o je st sp raw ą m argin esow ą, a n a czoło w y su w ają się zagadn ien ia p rzyrostu n atu raln ego w y k azu jącego pew ną w spółzależn ość od stru k tu ry ludności rodzim ej i n a ­ pływ ow ej.

S k ła d ludnościow y w oj. olsztyń skiego. Rok 1949.

L. p. P o

uj

i a t Ogółem L rodzima u d n o przesied­ leńcza ś ć repatrian­ ci W ojevu. o g ó łe m 10

i

20 60 20 1 B arto szyce 100 3 67 30 2 B ran iew o 100 1 61 38 3 D ziałdow o

X

X

X

X

4 G iżycko 100 20 50 30

5 Górow o Iław eckie 100 2 72 26

6 K ętrzyn 100

8

57 35

7 L id zb ark W arm iński 100 4 57 39

8

M orąg 100 6 76 18 9 M rągow o 100 62 31 7 10 Nidzica 100 15 71 14 11 Now e M iasto

X

X

X

X

12 Olsztyn—m iasto 100 7 65 28 13 O lsztyn—pow iat 100 71 18 11 14 O stróda 100 28 54 18 15 P asłę k 100 2 67 21 16 P isz 100 16 81 3 17 R eszel 100 23 67 10 18 S u sz 100 4 88 8 19 Szczytno 100 32 59 9 20 W ęgorzew o 100 17 64 19

O d efo rm acjach w stru k tu rze ludności rodzim ej w spom inam na początku. T eraz n ależałoby w spom nieć o udziale poszczególnych grup w ludności ogó­ łem oraz ch arak tery sty czn y ch cech poszczególnych grup. T ab lica 3 mówi 0 sKiadzie % ludności w g ja k gdyby m ie jsc ą pochodzenia, p rzy jm u jąc term iny: ludność rcdzim a, przesiedleń cy z cbeenego terytoriu m P o lsk i, a zza Bugu, repatrian ci. Nie je st to w y starcz ające kryterium . N SP z roku 1950 w prow adza dalsze rozróżnienie terytorialn e w g zam ieszkan ia w sierpn iu 1939 roku.

Z estaw ien ie pow yższe w sk azu je na różnorodność gru p ludnościow ych 1 trudn ości w tw orzeniu jed n olitej więzi społecznej w w oj. olsztyńskim . S tru k tu ra w ieku i płci siln ie rzu tow ała na rozrodczość ludności rodzim ej. Podobnie było też z lud n ością n apływ ow ą przesiedleń czą i z repatrian tam i. L udn ość z re p a tria c ji i p rzesiedleń cy z R zeszow szczyzny i L u b elsk iego (lu d­ ność u k raiń sk a) p o siad ała przew ażn ie n orm aln e rodziny, w których w y stę­ 158

(7)

pow ało niew ielkie od średnich krajow ych odchylenie przy podziale na lu d ­ ność w w ieku p rzed produ kcyjn ym (od 0 — 16 lat), produ kcyjn ym (16—59 dla m ężczyzn i 16—54 dla kobiet) i poprodukcyjn ym

Nazina inojeuiództiua ludność

ш tęs. % rn. St. W arszaw a 14,6 2,1 w ojew . w arszaw sk ie 140,2 20,3 „ bydgoskie 23,2 3,3 ,, poznańskie 4.5 0,6 „ m. Łódź 1,1 „ łódzkie 4,2 0,6 „ kieleckie 12,4 1,8 „ lubelskie 48,8 7.0 „ białostockie 52,8 7,6

„ olsztyń skie ogółem 196,2 28,4 „ olsztyń skie bez D ziałdow a i Nowego

M iasta 115,1 16,7 „ gd ań sk ie 3,0 0,4 ,, k oszaliń skie 0,1 „ szczecińskie 0,1 „ zielonogórskie 0,1 „ w rocław skie 0,2 „ opolskie 0,1 „ katow ickie 1,7 0,2 ,, k rakow skie 3,3 0,4 „ rzeszow skie 40,7 5,9

spoza obecnych gran ic Polski 138,7 20,1 m iejsce zam ieszkan ia w VIII. 1939 r. nieustalon e 3,4 0,4

1 L u dn ość przesiedleńcza z innych okolic P olski w ykazyw ała sw oistą stru k ­ turę. B y ły to przew ażn ie rodziny młode, bezdzietne lub dzietne, ale bez sta r ­ ców. T a gru p a ludnościow a w ykazyw ała n ajw ięk szą prężność i rozrodczość. W pływ tej gru py na kształtow anie się now ej w ięzi społecznej był stosu n ­ kowo n ajpow ażn iejszy. P rzedstaw iciele tej gru p y w w iększości w ypadków p iasto w ali urzędy sołtysów , w ójtów , zasiad ali w rad ach w szystkich szczebli i jak o n ajb ard ziej ruchliw i i elastyczn i w pływ ali na układ m iejscow ych stosunków społecznych, gospodarczych i politycznych. Różnorodność gru p ludnościow ych i ich w łaściw ości w y m ag ają system atycznych i skru pulatn ych badań socjologicznych i psychologicznych dla opracow ania w skazań d la d zia­ łalności p raktyczn ej w ładz i organ izacji terenow ych. Stosu n ek mężczyzn i k o ­ biet w latach 1949— 1955 w całym w ojew ództw ie oscylow ał w okół średnich krajow ych. Na 100 mężczyzn p rzypadało w 1949 r. — 106,7, w 1955 — 105,3 kobiet. M niej k obiet niż mężczyzn w 1949 r. było w pow iatach Braniew o, Działdow o i M orąg (99,3 — 97,4 — 97,4 n a 100 mężczyzn), a w 1955 roku w pow iatach Braniew o, Górowo Iław eckie i M orąg (98,3 — 98,1 — 99,6). W pow iatach zam ieszkałych w w iększym procencie przez ludność rodzim ą stosun ek ten był m niej pom yślny. Dla ilu stra c ji p rzykłady z kilku pow iatów :

(8)

Na lOf) mężczyzn przypadało kobiet w powiatach: P o ui i a t % ludn. rodz. 1949 1950 1951 1952 1953 1954 1955 Giżycko 20 104,6 103,5 106,2 107 0 108,3 104,9 104,5 M rągow o 62 130,9 132,5 133,2 126,5 124,7 124,6 123,3 N idzica 15 102.9 102,7 107,9 110,8 109,6 108,3 105,3 O lsztyn pow. 71 121,0 116 0 115,0 116,7 116,3 115,0 113,4 O stróda 28 109,7 105,6 105,1 107,2 105,5 103,6 103 3 Pisz 16 100,8 100,0 104,0 104,5 104,0 101,4 100,4 R eszel 23 108,3 107,5 109,5 111,1 110,1 107,9 111,1 Szczytno 32 113,8 112,6 111,8 109,5 107,6 107,0 106,1 W ęgorzew o 17 103,0 103,4 101,5 104,5 104,9 105,2 106,4 śred n ia w oj. 20 106,7 106,2 107,2 107,9 106,6 105,2 105,3 N ajb ard zie j w ypaczona stru k tu ra płci w y stę p u je w pow iatach M rągow o i O lsztyn pow iat, co w iąże się z rozm ieszczeniem lud ności rodzim ej. W tych też pow iatach d a je się zauw ażyć w pływ stru k tu ry płci n a ilość m ałżeństw i urodzeń zè w zględu na duży odsetek k o b iet w w ieku poprodukcyjn ym . Szczególnie jask raw o w y stę p u je to zjaw isk o w pierw szych latach tego okresu, gdy ilość m ężczyzn i kobiet w w ieku produ kcyjn ym była b. n iska. Później różnice te stopniow o zacierały się. W tych sam ych p ow iatach ruch n atu raln y ludności na 100 m ieszkań ców kształtow ał się n astęp u jąco :

P о ш i a t U r o d z e n i a 1950 1951 1952 1953 1954 1955 Giżycko 29 37 42 37 40 40 M rągow o 22 28 26 28 29 34 Nidzica 36 32 36 43 41 40 O lsztyn pow. 22 22 26 20 19 19 O stróda 33 38 42 45 38 43 P isz 38 53 29 43 42 40 R eszel 16 35 42 38 35 39 Szczytno 33 41 40 40 38 41 W ęgorzew o 33 38 37 35 36 38 śred n ia w oj. 31 38 40 38 37 39 Now e M iasto 24 31 32 32 32 33 o ÖC N n 9 G iżycko 11 15 14 10 13 11 M rągow o 13 14 13 10 12 10 N idzica 11 10 9 11 10 9 O lsztyn pow. 13 13 11 9 10 8 O stróda 12 12 10 10 11 10 Pisz 7 1 2 Г1 11 10 9 R eszel 13 13 1 i 12 12 11 Szczytno 16 16 1 2 .12 15

11

W ęgorzewo 12 12 11 9 1 0 M śred n ia w ojew . 12 13 12 10

12

10 Nowe M iasto 17

16

15

14 i 15 13

(9)

Przyrost naturalny P o w i a t 1950 1951 1952 1953 1954 1955 Giżycko 18 22 28 27 27 29 M rągow o 9 14 13 18 17 24 N idzica 25 22 27 32 31 31 Olsztyn pow. 9 9 15 11 9 11 O stróda 21 26 32 34 28 33 Pisz 31 41 18 32 32 31 R eszel 3 22 28 26 23 28 Szczytno 17 25 28 28 25 30 Węgorzewo 21 26 26 28 26 29 średnia w ojew . 19 . 25 28 28 27 29 D la porów nan ia przyrost w po w iatac 4 przy ączonjrch w 1949 r.

D ziałdow o 18 18 34 29 28 30

Nowe M iasto 7 15 17 18 17 20

Z estaw ien ia pow yższe w sk azu ją, że p rzyrost n atu raln y m a ten den cje w y ­ rów nyw ania się w e w szystkich pow iatach z w y jątk iem olsztyńskiego i nowo- m iejskiego. Z jaw isk o niskiego p rzyrostu n atu raln ego w obu pow iatach je st inn ej n atury. W N ow ym M ieście ilość urodzeń n a 1000 m ieszkańców je st w iększa niż w olsztyńskim powiecie, ale w y stęp u je też najw yższy wr w o je­ w ództw ie w sk aźn ik zgonów. P ow iat Olsztyn m a znowu n ajn iższą śm ie rtel­ n ość w w ojew ództw ie po M orągu i Suszu. Z jaw isk o pow yższe da się w y tłu ­ m aczyć po p ew n ej w e ry fik acji tak cy fr urodzin, ja k i zgonów. W w iększości w ypadk ów urodzenia od b y w ają się w klin ikach położniczych, które sp o rzą­ d zają ak t urodzenia bez w zględu n a m iejsce zam ieszkan ia m atki. Podobnie

duże szp itale o zasięgu w y k raczający m poza gran icę pow iatu czy w ojew ódz­ tw a sp orząd zają ak t zgonu, bez w zględu na m iejsce zam ieszkan ia denata. Z a­ tem staty sty k a o p ie rająca się na aktach urodzeń i zgonów może prow adzić do w yciągn ięcia błędnych wniosków .

Z estaw ien ie n atu raln ego ruchu ludności za lata 1950— 1955 i porów nanie p rzyrostu n atu raln ego z przyrostem rzeczyw istym prow adzi do stw ierdzenia, że w w ojew ództw ie mimo niedostatecznego zaludnienia w y stę p u je w po­ w ażnym stopn iu p roces odpływ u ludności. W praw dzie zjaw isko to w w a ­ ru n k ach pow ojennych w w oj. olsztyń skim — je st częściow o uzasadnione. Bow iem zam ieszkała tu ludność u k raiń sk a i częściow o przesiedleń cza z wielu obiektyw nych w zględów w raca na daw ne siedziby. Ludn ość rodzim a n ato­ m iast w ram ach łączen ia rodzin w ędrow ała poza gran ice P ań stw a. Z upełnie inne przyczyny w yw ołują odpływ ludności z pow iatów Działdow o i Nowe M iasto. W zrost ludności w pow. n ow om iejskim o 269 w ciągu sześciu lat św iadczy, że cały p rzyrost n atu raln y em igru je do innych ośrodków na te­ renie całej Polski. P rzyrost rzeczyw isty w iększy od naturalnego w ystąp ił w p ow iatach : Braniew o, Górowo Iław eckie, K ętrzyn. Nidzica, Olsztyn m iasto i pow iat P isz i Szczytno. Ju ż pow ierzchow ne badan ia prow adzą do w ysnucia w niosków , że na p rzy rost rzeczyw isty w tych pow iatach w płyn ął:

a) zaciąg m łodzieży do P G R i w erbunek robotników rolnych szczególnie do zespołów położonych w pierw szych czterech pow iatach,

b) rozw ój przem ysłu i napływ robotników do zakładów przem ysłow ych na terenie powiatów' P isz i Szczytno;

c) znaczenie O lsztyna jak o osiedla w ojew ódzkiego i zatrudnianie robotników i pracow ników w in stytu cjach i zakładach przem ysłow ych. W b. wielu w yp adkach robotnicy zam ieszku ją w osiedlach pow iatu olsztyńskiego,

skąd d o jeżd żają do pracy.

P rzyrost rzeczyw isty m n iejszy od n atu raln ego poza w ym ienionym i p ow ia­ tam i Działdow o i Now e M iasto — w y k azu ją pow iaty: B artoszyce, Giżycko, L id zb ark W arm iński, M orąg, M rągowo, O stróda, P asłęk, Su sz i Węgorzewo, A naliza sy tu acji gospodarczej we w szystkich w ym ienionych pow iatach w sk a ­ zu je na niedostateczne ich uprzem ysłow ienie oraz na b rak budow nictw a m ieszkaniow ego, jak o na przyczynę tego zjaw iska.

(10)

Ruch n atu raln y za la ta 1950— 1955

L.p. P o m i a t Małżeń-stuia U rodze­nia Zgony naturalnyPrzyrost

Przyrost rzeczy - misty 51 059 169 912 51 056 118 856 114 337 1 B arto szyce 1 584 6 148 1 800 _ 4 348 3 621 2 B ran iew o 2 377 7 296 1 822 5 674 8 494 3 D ziałdow o 2 097 8 935 2 843 6 092 2 753 4 Giżycko 2 310 8 275 2 686 5 589 4 216 5 Górowo Iław eckie 1 004 3 207 885 2 322 3 111 6 K ętrzyn 3 110 10 545 2 827 7 718 9 564 7 L id zb ark W arm iński 2 653 10 818 2 419 8 399 7 038 8 M orąg 2 988 11 014 2 615 8 399 5 509 9 M rągow o 2 289 6 559 2 828 3 731 2 534 10 N idzica 1 584 5 568 1 456 4 112 5 963 11 Nowe M iasto 2 561 8 082 3 970 4 112 268 12 O lsztyn—m iasto 5 896 12 082 4 132 7 °50 11 055 13 O lsztyn—p ow iat 2 443 5 342 • 2 706 2 636 4 244 14 O stróda 4 065 13 369 3 640 9 729 5 793 15 P asłęk 1 896 7 774 1 633 6 141 5 048 16 Pisz 2 380 7 942 1 960 5 982 11 314 17 Reszel 2 104 7 300 2 645 4 655 4 658 18 Su sz 2 893 12 339 2 709 9 630 7 878 19 Szczytno 3 069 11 114 3 744 7 370 10 503 20 W ęgorzewo 1 684 6 003 1 716 4 267 773 Rozw ój ludnościow y w si i m iast nie p rzebiegał rów nom iernie w e w szy st­ kich pow iatach. L u d n ość m ie jsk a w zrastała stosunkow o szybciej niż ludność w iejsk a. Roczny p rzy rost lud n ości w ie jsk ie j w ynosił n iespełna 2 proc., gdy p rzy rost lud ności w m iastach przekroczył 4 proc.

W zrost lu d n o ści w m iastach w y k azu je znaczne różnice. N ajb ard zie j w zrosła lud n ość O lsztyna, k tóry na koniec 1955 roku m iał 122 proc. ludności z roku 1939. W zrost lud n ości tow arzyszy zaw sze rozw ojow i m iasta. W u stro ju so­ cjalistyczn ym ośrod ki w o jew ódzkie i w ielkie m iasta m ają u łatw ion y ro z­ w ój. Z je d n ej stro n y n agrom ad ziły one cały szereg in sty tu cji i urzędów, a często i zak ład ó w przem ysłow ych. Z d ru giej urzędy, in sty tu cje i zakłady przem ysłow e rozbu do w u ją się. b u d u ją dom y m ieszkaln e, śc ią g a ją potrzeb­ nych robotników i d y sp o n u ją na ten cel odpow iednim i środkam i. S tąd zu­ pełn ie zrozum iała pełna rozbu dow a O lsztyna i je g o rozw ój ludnościow y. Rozw ojow i tem u sp rzy jała z a sa d a go sp o d ark i p lan ow ej, zm ierzająca do w y ­ tw orzenia siln ej k lasy robotniczej w każdym w iększym m ieście, przez n ad an ie tym m iastom fu n k cji produ kcyjn ych.

Poza O lsztynem w iększe zalud n ien ie od przedw ojennego osiągn ęły m iasta p ow iatu P isz i M rągow o. W płynęły n a to w alory k rajob razo w e ja k np. m a ­ low nicze położenie M ikołajek, czy u przem ysłow ienie w pozostałych m iastach. Z b liżają się do poziom u zalu d n ien ia sprzed w o jn y m iasta: G iżycko, L id zb ark W arm., M orąg, P asłę k , S u sz i O lsztynek. Inne m iasta ro zw ijają się w olniej. W ciągu sześciu la t nie w zro sła lud n ość Now ego M iasta, a zm n iejszyła się o 300 osób lud n ość L u b aw y . To ostatn ie zjaw isk o w ym aga szczególnie w n ik ­ liw ego zbadan ia.

Poza osadn ictw em i przyrostem n atu raln y m w y stę p u ją w ędrów ki ludności. Przyczyny w ędrów ek są b ard zo różnorodnej natury. Przew ażn ie ludzie w ę­ d ru ją „za ch lebem ” , p o szu k u jąc coraz lepszych w aru n ków p racy, odpoczynku, lepszych stosun ków p racy i zdrow szego klim atu . Oprócz tego i czynniki n a­ tury polityczn ej o d g ry w ają też w ażną rolę. S ta b iliz ac ja polityki rolnej, upo­ rządkow an ie sp raw w łasn ościow ych na w si i w m iastach , w reszcie lepsze w aru n k i pracy, zaop atrzen ia i zam ieszk an ia m ogą u atrak cy jn ić teren. Oto

ja k u kłada się m ig ra c ja lud ności w om aw ian ym sześcioleciu. 162

(11)

Rok 1950 — przyrost 16 pouńatóu;, ubytek 4 pouńaty -j~ 10 015 Rok 1951 - 3 17 Я

--

20 476 Rok 1952 - 10 „ 10 » + 280 Rok 1953 - 9 U » — 250 Rok 1954 - 16 4

+ 11489 Rok 1955 - 9 U „ — 5 575 » и 9 » — J 517

Z m iana gran ic w w ojew ództw ie przez oddanie rejon u B ań M azurskich w ojew . białostockiem u w płyn ęła na u jem n e sald o ruchów m igracyjnych . Nie m a pow iatu, w którym nie w ystąp iłoby u jem n e sald o w ędrów ek ludnościo­ w ych w jedn ym choćby roku poza pow iatem Działdowo, w którym u jem ny

b ilan s w ędrów ek ludnościow ych w ystępow ał trw ale.

O m aw iane z jaw isk a dem ograficzne p ozw alają w yciągn ąć szereg w niosków tak co do dalszego zaludnien ia w ojew ództw a, jak i polityki gospodarczej, k tóra pow inna zapew nić odpow iednio atrak cy jn e w arun ki p racy, płacy, k o ­ sztów u trzym ania, czy w reszcie stosunków m ieszkaniow ych. T ak a polityka p rzy sp ieszy w rastan ie człow ieka w teren i pow iąże skutecznie ludzi m iędzy

sobą.

M ateriały pow yższe posłużą też do om ów ienia stosunków m iędzy grupam i ludności i oceny ich poten cjalnego i faktyczn ego w k ładu w zagospod arow a­ nie W arm ii i M azur.

DYSKUSJA I POLEMIKA

W OJCIECH WRZESIŃSKI

W SP R A W IE P R A C Y ST A N ISŁ A W A G W IA Ź D Z IŃ SK IE G O : W ARM IA I M A ZU RY . O dbudow a Ziem O dzyskanych, p raca zbiorow a. In stytu t Zachodni 1957 s. 417 - 483.

W końcu 1957 ro ku In sty tu t Zachodni w ydał zbiorow ą p racę: „O dbudow a Ziem O dzyskanych” pod re d ak cją K azim ierza P iw arskiego i S tan isław y Z aj- chow skiej, jak o VI — ostatn i tom cyklu zatytułow anego „Z iem ie Staro p o l­ sk ie ” . Bardzo staran n ie i bogato w ydana książka, zaopatrzona w liczne ilu strac je, m apy i w yk resy sk ład a się z odrębnych części, pośw ięconych poszczególnym regionom , a w łaściw ie w ojew ództw om Ziem O dzyskanych. J a k w yn ika z przedm ow y, p u b lik acja m iała za zadanie z jed n ej strony p o­ k azać cały dorobek P olski na Ziem iach O dzyskanych, przy uw zględnieniu w szystkich m om entów pozytyw nych i negatyw nych p rocesu odbudowy, a z dru giej strony przeciw staw ić się prop agan dzie rew izjonistycznej p ro ­ w adzonej w N iem ieckiej R epu blice F ed eraln ej. T ak ie założenia pozw alały z góry przypuszczać, że p rzew agę w p racy b ęd ą p o siad ały elem enty p ro p a­ gandow e. W łaściw ie p raca ta w inna być odpow iedzią na częściow o już zre a­ lizow ane kon cepcje In stytu tu im ienia H erdera w Niem czech Zachodnich, który p rzystąpił do opracow ania i w ydania serii prac opatrzonej tytułem „D eutschland unter frem den V erw altu n g” .

Nie je st moim celem om ów ienie całej p u b lik acji. Chcę się jedynie z a ­ trzym ać n ad artykułem G w iaździńskiego, pośw ięconym w ojew ództw u ol­ sztyńskiem u. W całej p racy przyjęto zasadę (której w ierny m u siał pozostać także G w iaździński) op atryw ać poszczególne artyk u ły tytułam i w ziętym i z nazw geograficznych, pod którym i u k ryw ają się poszczególne w ojew ódz­

twa. J e s t to stara u tarta d r o g a 1). T ym czasem teren om ówiony w artyku le Gw iazcizińskiego p ok ryw a się z gran icam i w ojew ództw a olsztyńskiego, nie od pow iad ającego ani geograficznem u ani historycznem u regionow i m azu r­

sko-w arm iń skiem u.

J) W yjątek stanow ią tu prace: Zbigniew Jan u szk o , P rzeobrażenia i o sią g ­ nięcia gospodarczo-społeczne w ojew ództw a olsztyńskiego, P rzegląd Z achod­ ni 1954 r. N r 9/10, s. 109—133, oraz Zbigniew Jan u szk o, M aria K iełczew sk a- Z aieska, W ojewództw o O lsztyńskie, W arszaw a 1955 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Również sekw encje tRNA archebakterii za sa ­ dniczo różnią się od sekw encji tRNA z innych organizm ów (np. trójka iJnpCm, zam iast trójki TtyC* w ramieniu

M orfologia igliwia, a także stan pędów i gałęzi drzew iglastych jest wygodnym i standardow ym biow skaźnikiem dla oceny imi- pji skażeń z atm osfery..

serw acji w odniesieniu do K siężyca daje jego terminator (linia, gdzie przylegają do siebie oświetlona przez Słońce i nie ośw ietlona część tarczy). Istnienie

HistoriaAI—lata50-teXXwieku •ideeXIX-wieczne(iwcze´sniejsze):filozofia,logika,prawdopodobie´nstwo, badanianadfunkcjonowaniemm´ozguludzkiego

P(SARS|T⊕)=P(T⊕|SARS)P(SARS) P(T⊕) brakujenamwartościP(T⊕),którąmożemywyliczyćzwzoru(5,str.14):

Takim sposobem tw orzyło się społeczeństw o hybrydowate, w którym nowe, z reguły naśladow cze instytucje i procedury gospodarcze oraz polityczne są ako- m odow ane

Oprócz wygodnego graficznego systemu pomocy Matlab oferuje także specjalne polecenie help.. Wszelkie informacje jakie uzyskamy są wyświetlane bezpośrednio w

N atura człowieka, człow ie- czeństwo, choć posiada walor powszechności (jest taka sam a we wszystkich ludziach), je st fo rm ą substancjalną człow ieka i może