• Nie Znaleziono Wyników

Średniowieczna snycerka ołtarza z Bartoszyc

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Średniowieczna snycerka ołtarza z Bartoszyc"

Copied!
20
0
0

Pełen tekst

(1)

Wróblewska, Kamila

Średniowieczna snycerka ołtarza z

Bartoszyc

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 199-208

1973

(2)

A R T Y K U Ł Y

K A M IL A W R Ó B L E W S K A

ŚREDNIOWIECZNA SNYCERKA OŁTARZA Z BARTOSZYC

1. W S T Ę P

W Muzeum Mazurskim w O lsztynie znajduje się pentaptyk, który należał w średniowieczu do w ystroju kościoła szpitalnego p.w. Św . Ducha w Bartoszycach ‘. Kościół i szpital ufundow ano w 1377 r. U sytuow any został poza murami miejskimi. W yburzony w 1774 r. i postawiony od nowa w latach 1775— 1776 2.

Johann Gottlob Benisch, w wydanej 1836 r. rzetelnej m onografii Bartoszyc, opartej na źródłach archiw alnych miasta, w ym ienia pewną liczbę ołtarzy. Już samo w ezw anie tych ołtarzy dowodzi, iż pow stały one w okresie przedreform acyjnym 3. Opisując stan w yposażenia kościoła aktualnie dla czasu, w którym pisał monografię, wspomina dosyć obszernie o ołtarzu, rozpoczynając relację o jego rzeźbionej scenie pasyj­ nej: „Ołtarz jest bezsprzecznie o w iele starszy. G łówny plan przedstawia w niszy rzeźbę ukrzyżowanego Chrystusa w żyw ych barwach, przy czym umieszczono kilku rzymskich żołnierzy na koniach.” 4 Autor próbuje naw et datować pow stanie ołtarza. Fakt ten dowodzi, że nie udało mu się dotrzeć do żadnego przekazu na tem at fundacji ołtarza: „W każdym razie ołtarz ten jest najstarszym dziełem spośród zachowanych w Bar­ toszycach pomników pierwszego i najdaw niejszego okresu chrześcijań­ skiego, z pewnością sięga aż XIV w ieku” 5.

1 N a t e m a t s z p ita ln ic tw a ś re d n io w ie c z n e g o n a W a rm ii i w P r u s a c h K rz y ż a c k ic h : G. M a t e r n, D ie H o sp itä le r in E rm la n d , Z e its c h rif t f ü r d ie G e sc h ic h te u n d A l t e r ­ tu m s k u n d e E rm la n d s , B d. 16, 1910, ss. 74— 76, 88— 89, 116— 121; C. P r o b s t , D er

d e u tsc h e O rd e n u n d sein M e d ic in a lw e s e n in P r e u ss e n . H o sp ita l, F irm a r ie u n d A r z t b is 1525, B ad G o d e sb e rg 1969.

2 J . G. B e h n i s c h , V e r s u c h e in e r G e sc h ic h te d e r S ta d t B a r te n s te in , K ö n ig s ­ b e r g 1936. N a s tro n a c h 506, 509 і 510 d r u k u je a u to r d o k u m e n ty a rc h iw a ln e , d o ty ­ czące p o w s ta n ia s z p ita la i k o ścio ła p o szp italn e g o .

8 Ib id e m , ss. 84— 85. N p. H a n k e L itto u v e w 1390 r. złożył d a te k n a fu n d a c ję o łta rz a Ś w . B a r tło m ie ja (d o k u m e n t n a s. 512). J . G. B e h n i s c h w n io s k u je , iż f u n ­ d a to r b y ł z a p e w n e L itw in e m , g d y ż te g o r o d z a ju w e z w a n ia b y ły ra c z e j n a o b sza rz e P r u s K rz y ż a c k ic h n ie sp o ty k a n e . W s z p ita lu z n a jd o w a ły się, o p ró cz w z m ia n k o w a ­ neg o w y ż ej, o łta rz M a rii P a n n y , Ś w ię te g o C ia ła i T r ó jc y Św .

4 Ib id e m , s. 326. 5 Ib id e m , s. 327.

(3)

200 K A M I L A W R Ó B L E W S K A

Ołtarz z Bartoszyc w ym ienia również w swojej inw entaryzacji za­ bytków Adolph Boetticher I są to w szystkie wzm ianki na tem at za­ bytku, które m ożem y traktować jako poważniejsze źródła historyczne. Interesująca forma artystyczna ołtarza i urozmaicony zapis ikono­ graficzny pozwalają zaliczyć w spom niany zabytek do odosobnionego obecnie przedstawienia średniowiecznej sztuki naszego obszaru pru­ skiego.

2. O P IS

Środkowa szafa ołtarza z Bartoszyc w ypełniona jest rzeźbioną sceną pasyjną. W górze znajduje się Chrystus rozpięty na krzyżu, niżej od po­ łow y szafy widoczna jest grupa złożona z dziesięciu osób, w tym Matka Boska, którą opiekują się św. Jan oraz Maria K leofasow a i Maria Ma­ gdalena. Z obu stron szafę ujmują dwa plecione pręty, oparte na w yd łu ­ żonej podstawie, a w górze sięgające geom etrycznie kształtowanego ka­ pitelu. Całość zwieńczona jest ornamentem, w plecionym na dwa skrzy­ żowane, wzorem „cierniem koronowania” pręty.

Chrystusa ukazano w głębokim zw isie. O tw arzy pociągłej, uniesio­ nej w górę, długich, raczej prostych, włosach i krótkiej, gęstej brodzie. Stylistycznie nie w iąże się z pozostałą grupą. Jest bowiem przykładem snycerki późnobarokowej.

Pod krzyżem umieszczona jest w ielotem atyczna scena, na którą skła­ da się upadek Marii pod krzyżem, św. Jan podtrzym ujący Marię, Maria Kleofasowa, Maria Magdalena, dwóch żołnierzy w zbroi, dwóch osobni­ ków w płaszczach, w tym jeden w orientalnym zawoju, oraz odosobnio- ПУ tysy mężczyzna przy sam ym drzewcu krzyża. Cała grupa spoza kręgu osób bliskich głównej postaci dramatu znajduje się na koniach. Przed­ stawienie to w ypełnia szczelnie połowę szafy. Postacie ustawione jedne nad drugimi, pną się ku górze, aby w ostatecznym efekcie znaleźć się u stóp krzyża.

Po lew ej stronie na dole znajduje się Maria w mom encie omdlenia. Ukazana w pozycji klęczącej, ustaw iona tułow iem ukośnie w prawo, twarz ma odwróconą w lew o i lekko schyloną. Opuszczone bezwładnie ręce opadają wzdłuż szaty. Twarz owalna, rysy raczej nieregularne. Pół- przymknięte oczy podkreślone w ysoko ukształtow anym i krótkimi brwia­ mi. Nos u dołu lekko się rozszerza, a małe w argi rysują się na kształt serca. Pom iędzy nosem a ustami w yrazisty rowek i biegnąca od nosa po policzku zmarszczka. Policzki w klęsłe, zabarwione ceglastym rumień­ cem. Broda lekko w ysunięta. Twarz modelowana delikatnie oddaje na­ strój cierpienia i moment bezradności. Luźno ułożona złota chusta przy­ krywa czoło. Złota suknia Marii jest ściągnięta lamówką pod szyją, Skąd biegną w dół rytm iczne proste fałdy.

Rysunek nóg jest w yraźnie podkreślony. Narzucony od ty łu złoty płaszcz, z lew ej strony od pleców w yraźnie się odwija i spływ ając na

6 A. B o e t t i c h e r , B a u - u n d K u n s td e n k m ä le r d e r P r o v in z O stp re u ss e n , Bd. 2,

(4)

Ś R E D N I O W I E C Z N A S N Y C E R K A O Ł T A R Z A Z B A R T O S Z Y C 201

ziem ię, tworzy u dołu załam ujące twarde fałdy. Drapéria na krawę­ dziach zaznaczona jednolitym duktem.

Nieco w yżej z boku również po lew ej stronie um ieszczony jest św. Jan. Ukazany w lekkim ruchu 3/4 z profilu, podtrzym uje Marię. Twarz owalna, o dosyć szerokich kościach i w k lęsłych policzkach załam ujących św iatło. Oczy również nieco zasłonięte powiekami. Czoło przekreślone zmarszczką, brwi opadają w dół ku skroniom. Nos dosyć szeroki. Usta małe, w kształcie serca, odległość między nosem i ustam i nieproporcjo­ nalna. Broda zdecydowanie w ysunięta. Jest to w sum ie twarz o podkre­ ślonej ekspresji, bolejąca, zainteresowana i przejęta swoją rolą. Malarski sposób modelowania zbliża ją do tw arzyczki Marii. Zlokowane w łosy św. Jana przylegają do czoła, które tym sam ym czyni wrażenie niskiego, a z profilu unoszą się nieznacznie w górę.

Szata wierzchnia, w jaką jest odziany św ięty, uw ypukla indyw idu­ alność oraz ruch całej postaci. Suknia spodnia jest bowiem ułożona zw yczajnie o nakreślonych prosto zmarszczkach, a na rękawie posiada kilka nieregularnych zgłębień. Płaszcz natom iast w idziany z boku, od- w ija się ruchliwie od lew ego ramienia, tworząc półkolistą skrzydlatą konchę, a następnie opada, tworząc luźny, efektow nie zakomponowany detal plastyczny. Brzeg płaszcza, podobnie jak w e w szystkich pozosta­ łych elem entach stroju ukazanych tutaj postaci, jest podkreślony jedno­ litym dekoracyjnym duktem.

Nieco w yżej, po prawej stronie od Jana, stoi Maria Kleofasowa. Gło­ w a jej jest lekko odchylona w prawo, opiera się już o biblijne wzgórze. Twarz nieco starsza, ukazana skrótowo, o nieregularnych rysach. Podob­ na do Marii, a jednocześnie inna, mniej subtelna i malarska. Pozbawio­ na delikatności konturów, załam ujących św iatło w głębień policzków. Twarz dramatyczna, realna. Identyczna złota, jak u Matki Boskiej, chusta przykryw a jej głow ę, określając niski zarys czoła. Odziana w zło- tobrązową suknię zdobioną trójkątną złotą lam ówką. Lewą dłonią dotyka chusty Matki Boskiej.

Trzecia z kobiet omawianej grupy, Maria Magdalena, widziana jest 3/4 od tylu. K lęczy z w yciągniętym i do krzyża rękami, a młoda twarz pokazana jest skrótowo i podkreślona kolorem. D ługie zlokowane w łosy św iętej opadają w ty le na plecy, a czoło, mimo braku chusty na głowie, jest niskie. Odziana w złotą suknię przepasaną w ysoko/ dołem ułożoną półkoliście i nieregularnie zmarszczoną.

Na skraju po prawej stronie obok Marii M agdaleny znajduje się jeź­ dziec na koniu. U sytuow any po przekątnej, pnie się w górę w stronę Ukrzyżowanego. Twarz ma uniesioną w górę. R ysy tw arzy nieregularne, skóra ciemnobrązowa, broda gęsta, silnie zlokowana, na głow ie złoty zawój. Płaszcz złoty, prosty, o nieregularnych tw ardych fałdach, a pod szyją zakończony w ykładanym kołnierzykiem . Spod płaszcza w yłaniają się ciemnobrązowe spodnie i marszczone m iękkie buty koloru czerw o­ nego. Naprzeciw omawianej postaci, w yżej, przy sam ym drzewcu krzy­ ża, w idoczny drugi jeździec na koniu. Jeździec i koń zwróceni są w dół, zachodzi relacja pom iędzy tym i dwoma om aw ianym i postaciami. Jest to żołnierz o pociągłej twarzy, garbatym i zadartym nosie, w

(5)

czerwono-202 K A M I L A W R Ó B L E W S K A

różowym przeplatanym złotem zawoju, ciemnej karnacji, półokrągłej krótkiej brodzie. Twarz ujawnia w yraźnie cechy nieprzyjazne. Prawą rękę w yciągnął ku górze, wskazując na Chrystusa. Odziany w złoty ku­ brak, mocno w ykrojony w pasie i rozszerzony w dole. Czarnobrązowe spodnie, ciemne, marszczone buty. Na krawędzi z lew ej, um iejscow iony nad osobnikiem w płaszczu i zawoju, siedzi na koniu żołnierz w zbroi. Twarz ma zasłoniętą złotym hełm em. Widoczne jedynie są usta i niere­ gularny zadarty nos. Odziany w ciem nobrązowy z elem entam i czerwieni pancerz. Na nogach złote nagolenniki, a na ramieniu złote rozety. Umiejscowiony po lew ej stronie nad św. Janem, 3/4 z profilu jeździec na koniu stanowi równowagę kompozycyjną z om ów ionym już jeźdźcem usytuowanym na krawędzi po stronie prawej. Osobnik ów posiada rów­ nież charakterystyczną twarz koloru czerwonego, o nieregularnych ry­ sach, okoloną gęstą, rozwidlającą się brodą. Na głow ie kwadratowa złota czapka z charakterystycznym i przecięciami z boku. Płaszcz, jaki nosi, jest długi, w kolorze złota, o krótkich rękawach, spod których widoczne są marszczone rękaw y czerwonobrązowej sukni.

Obok, nieznacznie górujący głową, opartą o drzewce krzyża, siedzi również na koniu łysy .mężczyzna. Rysy jego nieregularne, nos szeroki, usta małe, w ypukłe, oczy przymknięte. Łuki brwiowe traktowane regu­ larnie, schodzą się z linią nosa. Broda mała, lekko spiczasta. Policzki w klęsłe, m odelowane św iatłocieniow e. Czoło w ysokie, w yraźnie w klęsłe, załamane nad oczodołami. Jest to głowa traktowana przestrzennie, nace­ chowana walorami malarskimi, ekspresyjna i indywidualna, w yraźnie odbiegająca od reszty postaci. Mężczyzna ten odziany w obcisły, roz­ szerzony i sfałdow any kubrak, z podw iniętym i rękawami, pod szyją ma zloty kołnierzyk w ząbki.

W szystkie konie pokazane są w kolorze białym, uprzęże zaś są czer­ wone i złote. Traktowane są z um iejętnym w yczuciem proporcji i ruchu.

3. R O D O W Ó D IK O N O G R A F IC Z N Y I A R T Y ST Y C Z N Y B A R T O S Z Y C K IE J R Z E Ź B Y O Ł T A R Z O W E J

Charakter snycerki obszaru Warmii i dawnych Prus Krzyżackich może z pew nym zastrzeżeniem upoważnić do stw ierdzenia, że tego typu rzeźbionych pasyjnych scen środkowych znajdowało się tu niew iele. Za­ strzeżenie to odnosi się do faktu, że naw et dogłębna analiza istniejących źródeł i przekazów nigdy nie przekaże w pełny sposób istnienia różno­ rodnych typów ikonograficznych średniowiecznej snycerki omawianego regionu.

Nie tylko temat ikonograficzny, ale specyficzna forma narracji pole­ gająca na stosowaniu niew ielkich płaskorzeźb i małych rzeźb tak usta­ wianych, aby zyskać ew entualnie pewną określoną ekspresję treści, mo­ że być na Warmii i Prusach Krzyżackich poparta tylko przykładem po­ jedynczym 7. W yjątek stanowił pograniczny obszar Gdańska i częściowo

7 F. D i t t r i c h , A e lte r e g o tisc h e A ltä r e in d e n K irc h e n E r m la n d s , M itte ilu n g e n d es E r m lä n d isc h e n K u n s tv e r e in s , L eip z ig 1875, H . 3, s. 3. A u to r c h a r a k t e r y z u je w e

(6)

z-Ś R E D N I O W I E C Z N A S N Y C E R K A O Ł T A R Z A Z B A R T O S Z Y C 203

okolic, gdzie form ę tę upowszechniał typ ołtarza antw erpskiego przyjęty szerzej już w drugiej połowie w ieku XV, a ołtarz z pasyjną sceną rzeź­ bioną fundacji Jana Berbera (1481— 1484)8, ołtarz z Pruszcza (koniec XV w ie k u )9, czy też ołtarz pasyjny w kościele Św. W ojciecha (XV wiek) mogą być brane pod uw agę jako ew entualne inspiracje czy też propo­ zycje form alne dla realizacji podobnych przedstawień na Warmii i sprzężonych w ięzam i wspólnej kultury artystycznej północnych części Prus Krzyżackich.

Widoczny dowód inspiracji Gdańska w dziele powstania tak zwanego ołtarza pasyjnego, zrealizowanego w duchu snycerki antwerpskiej, sta­ nowi braniewski ołtarz z przedstawieniem m istycznych radości Chrystu­ sa i M a rii10. Środkowa w ydłużona szafa i skrzydła' boczne zostały ukształtowane podobnie jak retabula znajdująca się w kościele Marii Panny w Gdańsku — w kaplicy Św. Reinholda (z 1516 r .) 11 i w ołtarzu Św. Adriana z 1520 r . 12. W ołtarzu braniew skim zwieńczenia szaf i skrzydeł zamknięto przełam anym lukiem odcinkowym, a boczne skrzy­ dła formą łuków zw anych oślim i grzbietami. Również snycerkę ołtarza braniewskiego realizował artysta w ykształcony na wzorach rzeźby an- twerpskiej. Jeżeli w idać coś zbieżnego pomiędzy ołtarzem z Braniewa a Bartoszycam i, to tylko ten m om ent narracji i piętrowego ustawienia scen.

Nawiązując do rzeźbionej sceny pasyjnej i szafy pentaptyku z Bar­ toszyc, nie sposób pominąć wspomnianego ołtarza Jana Ferbera z lat 1481— 1484 13. Scena rzeźbiarska stanowiąca środkowy akcent ołtarza nie zachowała się. Akcja, jaka rozgrywa się pod krzyżem i w okół krzyża, bogate tło z panoramą biblijnego miasta, w ięcej przestrzeni, więcej postaci ustawionych zresztą również jedne nad drugimi, świadczą za­ równo o pokrewieństwach, jak i o różnicach w porównaniu z kompo­ zycją bartoszycką. Poddając jednak analizie pew ien fragm ent ołtarza, a mianowicie scenę po stronie lew ej z omdlewającą Marią, podtrzym y­ waną przez św. Jana, można mimo znanego szerzej wzoru ikonograficz­ nego zastanowić się nad podobieństwem nie tylko treści, ale i formy.

Zwraca zwłaszcza uw agę ruch, w jakim ukazano omdlewającą Marię.

w a n ia p o szczeg ó ln y ch o łta rz y n a W a rm ii i w P r u s a c h K rz y ż a c k ic h . S c e n y p a s y jn e n a ogół u m ie sz c z a n o n a s k rz y d ła c h bo czn y ch ! F a k t te n p o tw ie rd z a ją z a c h o w a n e z a b y tk i. 8 T. D o b r z e n i e c k i , M a la r s tw o ta b lic o w e . K a ta lo g z b io ró w , W a rsz a w a 1972, s. 142. * T. D o b r z e n i e c k i , L e g e n d a ś re d n io w ie c z n a w p iś m ie n n ic tw ie i s z tu c e —

C h r y s to fa n ia M a rii. Ś r e d n io w ie c z n e s tu d ia o k u ltu r z e , W a rsz a w a , W ro c ła w , K ra k ó w

1965, s. 49. A u to r o k re ś la tę rz e ź b ę ja k o p o w s ta łą około 1500 w p ra c o w n i a n t w e r ­ p sk ie j .

10 F. D i 11 r i с h, Z u r G e sc h ic h te d e r in n e r e n A u s s ta ttu n g d e r S t. C a ta rin e n -

-K ir c h e in d e r A l ts ta d t B r a u n s b e r g , M itte ilu n g e n d es E r m lä n d is c h e n K u n s tv e re in s ,

1870, H. 1, ss. 33. A n tw e rp s k im i o łta rz a m i n a te r e n ie P o ls k i z a jm u je się H . J . de S m e d t, p o r. A s p e k t e n L a a tg o tíe k e n in B r a b a n t, L e u v e n 1971, ss. 272— 305, ilu s tra c je .

11 P. A b r a m o w s k i, G o tisch e A ltä r e d e r D a n zig e r M a r ie n k irc h e , O std e u ts c h e M o n a ts h e fte , 1927, H .5, s. 369.

12 P . A b r a m o w s k i , op. cit., s. 368; W. D r o s t , D ie M a r ie n k irc h e in D anzig, S t u t t g a r t 1963, s. 123.

(7)

204 KAMILA WRÓBLEWSKA

Sklon twarzy nieco w lew o, tułów ukośnie w prawą stroną. U wypuklony kształt nóg, zaakcentowane po środku fałdy drapérii, biegnące od kołnie­ rzyka ku ziemi w prostych i rytm icznych kaskadach jak u Marii z Bar­ toszyc. Podobnie również bezwładnie i prosto opuszczone ręce, prawa odchylona, dłoń lew ej dotyka drapérii. Inaczej rzeźbione są wierzchnie szaty postaci. Szaty o gęściejszych fałdach posiadają podobny jednolity dukt, podkreślający brzegi. Trudno ustosunkować się do tak ważnych szczegółów rzeźbiarskich jak twarze przedstawionych postaci. Są zapew­ ne odmienne, jakkolwiek charakteryzuje je pew ien realizm i niekonw en­ cjonalny wyraz fizjognomii. Postacie kobiece na ołtarzu bartoszyckim przy swoim ogólnym realizm ie posiadają twarze bardziej wzniosie i li­ ryczne.

Drugim zabytkiem gdańskim, który m ożem y porównywać z otłarzem bartoszyckim, jest kompozycja rzeźbiarska z Pruszcza Gdańskiego. Środ­ kowa, o w ydłużonym prostokącie, szafa przedstawia wysoko Chrystusa pomiędzy dwoma łotrami, u dołu zaś upadającą pod krzyżem Marię. Upadek Marii jest tutaj bardziej dramatyczny: Św ięta przechylona, k lę­ cząca, z opuszczoną nisko głową. Św. Jan um ieszczony na skraju po le ­ wej stronie podtrzym uje Marię takim sam ym gestem , jak na naszym ołtarzu. W analogiczny sposób autor ołtarza z Pruszcza sytuuje również jeźdźców na koniach i określa kompozycję i kontakt pomiędzy wybra­ nym i postaciami. Na szczególną uwagę zasługuje porozumienie, jakie za­ chodzi pomiędzy osobnikiem na koniu, ustawionym na skraju po prawej stronie, pnącym się po przekątni w kierunku krzyża, a drugim po tej samej stronie, ustawionym bliżej krzyża, a także um ieszczenie z lewej strony u góry na skraju m ężczyzny w prostokątnej czapie. Scena pod krzyżem ołtarza z Pruszcza w ogólnej kompozycji, a także w podkreślo­ nych szczegółach, w ydaje się być bliska analogicznemu m otyw ow i szafy bartoszyckiej. Niemniej jest rzeźba z Pruszcza bogatsza w detalach, po­ stacie odziane są w szaty obfitsze, a jednocześnie draperie ich są bardziej uproszczone.

Forma ikonograficzna rzeźby ołtarza bartoszyckiego nie należała za­ tem, biorąc pod uwagę obszar terytorialny Pomorza w szerszym tego słowa znaczeniu, do przedstawień unikalnych, a bliskie kontakty han­ dlowe Gdańska z graniczącymi sąsiednim i ziem iam i Warmii i Prus Krzyżackich pozwalają wnioskow ać o w zajem nych relacjach artystycz­ nych i zbliżonych wpływ ach kulturalnych 14.

4. W A R S Z T A T I P R Ó B A D A T O W A N IA

Ostatnie dziesięciolecie wieku X V i pierwsze dwudziestolecie XVI wieku odznaczają się na Warmii i w Prusach Krzyżackich wzmożonym ruchem artystycznym . W tym bowiem okresie powstaje w iele

różnorod-14 K. W r ó b l e w s k a , P ó ź n o g o ty c k a s z tu k a n a W a r m ii p o 71 p o k o ju to r u ń s k im , R o czn ik O lszty ń sk i, t. 10, 1972, ss. 9— 91: E. J o a c h i m , V om K u ltu r z u s ta n d e im

O rd e n sla n d e P r e u ss e n a m V o r a b e n d e d e r R e fo r m a tio n , K ö n ig s b e rg 1924, H . 1, ss.

1—22; K . H. С l a s e n , G o tisch e H o lz p la s tik in O stp re u sse n , K ö n ig s b e rg 1928, H. 2, ss. 1— 2, ilu s tra c je .

(8)

1. B arto szy ce. R ze ź b io n a sce n a p a s y jn a . O b e cn ie w M u zeu m M az u rsk im . F o t. A. K u r a c z y k

(9)

2. G d a ń sk . O łta rz J a n a F e r b e r a w k o ście le N M P (1481— 1484). R zeźb a z ag in io n a. R ep r. w e d łu g D r o s t a, D ie L a n d k ir c h e . F o t. A. K u r a c z y k

(10)

3. P ru sz c z G d a ń sk i. Ś ro d k o w a sz a fa p e n ta p ty k u . F r a g m e n t. O k. 1500 r. R e p r. A. K u r a c z y k

(11)

4. G d a ń sk . U p a d e k M a rii p o d k rz y ż e m z o łta rz a F e r b e ra . F r a g m e n t. H ep r. w e d łu D r o s t a, D ie L a n d k ir c h e . F o t. A. K u r a c z y k

(12)
(13)

6. K siąż n ic e W ielk ie. O łta rz . F r a g m e n t. 1491 r. w e d łu g B iu le ty n H is to rii S z tu k i, 1968. n r 1. F o t. A. K u r a c z y k

(14)

7. S z to k h o lm . K o śc ió ł k a te d r a ln y . B e r n t N o tk ę , G ło w a śm ie rc i. F r a g m e n t g ru p y . 1489 r. R ep r. w e d łu g C. G. H e i s e, L ü b e c k e r P la stik . F o t. A. K u r a c z y k

(15)
(16)

9. G a lin y , pow . b a rto s z y c k i. Ś w ię ta A n n a S a m o trz e c ia . P o c z ą te k XV* ,e k u . R ep r. w e d łu g W. H u b a t s c h , G e sc h ic h te d e r e v a n g e lis c h e n K ir c h e O stp re u sse n s, G ö ttin ­

(17)

Ś R E D N I O W I E C Z N A S N Y C E R K A O Ł T A R Z A Z B A R T O S Z Y C 205

nych w form ie dzieł sztuki, co zostało udokum entowane przekazami hi­ storycznym i 15 oraz pewną liczbą zachow anych dziś jeszcze zabytków malarstwa tablicowego, rzeźby i przem ysłu artystycznego.

Dotychczasowe badania pozwalają na częściowe zorientowanie się, w jakim stopniu pracowali w średniowieczu na interesującym nas obszarze artyści m iejscowi. Zapiski archiwalne bowiem niejednokrotnie w ym ieniają im iona twórców i -podają zasięg ich działalności. Na podsta­ w ie not im iennych można wnioskow ać niejednokrotnie, choć nie zawsze — jakiej byli n arod ow ości10.

Pom iędzy Warmią a Prusam i Krzyżackim i istniała swobodna w ę­ drówka tw órców w poszczególnych miastach. Dowodzi tego również wzmianka, iż snycerz o im ieniu Hans przybył w 1503 r. do K rólewca z B ra n iew a 17. N atom iast jeden z w ysokich urzędników Zakonu pozo­ staw ił po śm ierci swojej dług. W inien b ył pew ną kw otę pieniężną rzeź­ biarzowi reszelskiem u za zrealizow anie tum by nagrobkowej, zam ówio­ nej dla siebie jeszcze za życia 18. W iększości w zm ianek nie można jeszcze na obecnym etapie badań, a także przy aktualnym zestaw ie zabytków, znanych z autopsji i fotografii, bądź opisu, skojarzyć z poszczególnym i dziełami. W yjątek stanowi tron biskupi Mikołaja C reudersa10. Biorąc pod uw agę zarówno liczbę znanych zabytków oraz omawianą dokum en­ tację archiwalną, można wnioskować, iż w iększość dzieł sztuki znajdu­ jących się w ośrodkach kultow ych i m iejskich realizow ali artyści m iej­ scowi. Twierdzenie to odnieść można również do zespołu rzeźbiarskiego szafy ołtarzowej z Bartoszyc.

W jakim okresie czasu późnego średniowiecza pow stała omawiana snycerka? W ydaje się, że na pytanie to można odpowiedzieć drogą po­ równania różnych detali rzeźbiarskich, a także całości P asji z innym i datow anym i rzeźbami Warmii i Prus Krzyżackich z końca X V i począt­ ków XVI stulecia.

Zwracano tutaj kilkakrotnie uw agę na odrębny sposób traktowania pojedynczych głów na om aw ianym zabytku. Oryginalność polega nie na ukazyw aniu tw arzy niezw ykłych, w ręcz odwrotnie, są to podobizny ludzi zw yczajnych, tak zw yczajnych, że praw ie portretowych. Tego ro­ dzaju osiągnięcia są w ynikiem talentu autora sceny. Forma drapérii, która okrywa poszczególne postacie, w skazuje na tendencje zdążające

15 M. P e r l b a c h , R e g e ste n d e r S ta d t K ö n ig sb e r g 1256— 1524, A ltp re u s s is c h e M o n a ts s c h rift, B d. 18, 1881, s. 33. N p . M ik o ła j T u n g e n , b is k u p w a rm iń s k i, d o k o n a ł p e w n e j w p ła ty p ie n ię ż n e j n a fu n d a c ję o łta r z a Ś w . K a ta r z y n y w k o ś c ie le Ś w . G rz e ­ g o rz a n a S ta ry m M ieśc ie w K ró le w c u . W 1504 r . w ie lk i m is trz F r y d e r y k u fu n d o w a ł o łta rz Św . W o jc iec h a d la k a p lic y k o ś c io ła w T ę k in a c h , p o r. A. H a g e n, Ü b e r d ie

S t. A d a lb e r ts K a p e lle in T e n k itte n , N e u e P re u s s is c h e P r o v in z i a l- B lä tte r , B d. 5.

1848, s. 263, p o r. ró w n ie ż К . W r ó b l e w s k a , op. cit., ss. 11—27. 16 W. F r a n z , D as K ö n ig sb e r g e r K u n s tg e w e r b e z u r O r d e n s z e it, A ltp re u s s is c h e F o rs c h u n g e n , Jg . 17, 1940, ss. 29— 57. W s łu ż b ie Z a k o n u p o z o sta w a ł m a la rz , k tó r y ok o ło 1500 r . p r z y b y ł ze w s c h o d u d o K ró le w c a (s. 31). 17 Ib id e m , ss. 33— 34. 18 Ib id e m , s. 34. C h o d zi t u o H a n s a v o n S c h ö n e n b e r g a ; p o r. ró w n ie ż E. J o- a с h i m , op. cit., s. 19. A u to r w sp o m in a o k o n ta k ta c h b r a t a H a n sa , D itric h a z Ł u ­ k a sz e m C ra n a c h e m .

(18)

206 K A M I L A W R Ó B L E W S K A

do przełam ywania twardości szat, które na ogól są zwarte, mało skom­ plikowane i rytm iczne. Wyjątek, jak już podkreślono, stanowi dynam icz­ na skrzydlata forma drapérii na ramieniu św. Jana i bardziej dekora­ cyjnie rozwiązana szata Marii. Prawdopodobnie w ten sposób autor chciał wyróżnić obie najw ażniejsze obok Ukrzyżowanego postacie dra­ matu. W yróżnił także zarówno formą kształtowania głow y 20 i jej w alo­ rami ekspresyjnym i, a także ubiorem postać łysego m ężczyzny przy drzewcu krzyża. Nosi on bow iem szeroki płaski, a jednak nieco faliście ukazany kołnierzyk w ycięty w charakterystyczne półkoliste ząbki.

Poniżej przytaczam kilka przykładów określonych dat powstania dziel sztuki. Obrazują one sposób traktowania detali kostiumologicznych w rzeźbie interesującego nas regionu.

W 1494 r. ufundowano płytę Legendorfa. Ekspresyjna twarz i prosta, spokojna szata całości, dekoracyjnie natom iast traktowana fałda drapérii na prawym ramieniu b isk u p a21. Zamówiony w 1504 r. ołtarz w e From­ borku w warsztacie św. W olfganga w T oru n iu 22 ukazuje postacie oble­ czone w szaty ciężkie, asym etryczne, o głębokich tw ardych fałdach, sztucznie eksponujące gdzieniegdzie zarys ciała. W 1517 r. pow stał ołtarz w R ychnowie w paw. ostródzkim, zrealizow any w kręgu w p ływ ów sny­ cerki gd ań sk iej23. Dekoracyjność szat ujęta jest jednak w pew ne rygory kompozycyjne, suknie w yłaniające się spod płaszczy, form owane bar­ dziej miękko. Forma marszczeń rękaw ów Boga Ojca z Rychnowa i tego samego warsztatu z Kolna R eszelskiego 24 prezentuje analogiczny sposób układania marszczeń rękawów sukni, jak na przedstawieniach postaci rzeźb bartoszyckich.

Obok tego istnieją zespoły zabytkow e snycerki gotyckiej z Warmii, z Elbląga oraz nielicznie zachowane dziś zabytki obszaru Prus Krzyżac­ kich, gdzie widać w yraźnie zarysowane tendencje ozdobne w kształtow a­ niu d rapérii25. D etale tych rzeźb ujawniają już elem enty renesansowe

20 W rz e ź b io n e j g ru p ie Ś w . J iirg e n a w k o ście le w S z to k h o lm ie p rz y p is y w a n e j m a la rz o w i i sn y c e rz o w i d z ia ła ją c e m u w o śro d k a c h h a n z e a ty c k ic h : L u b e c e , K o p e n ­ h a d ze , R y d ze, B e m to w i N o tk e m u , z n a jd u je się p o p ie rs ie p rz e d s ta w ia ją c e ły seg o o so ­ b n ik a z z a m k n ię ty m i o czam i i o tw a r ty m i u s ta m i. J e s t to s y m b o l śm ie rc i. G ru p a p o w s ta ła około 1489 r. (por. C. G. H e i s e , L ü b e c k e r P la s tik , B o n n 1926, ss. 10 i 161) w g ru p ie ze sce n y p o d k rz y ż em , w y k o n a n e j w a la b a s trz e , w y s. 44,5 cm z p ie rw s z e j ćw ie rc i X V w ie k u , z n a jd u ją c e j się w m ie js k im m u z e u m w e F r a n k f u r c ie , o b o k trz e c h M a rii i Ś w . J a n a , k ro c z y r ó w n ie ż ły sy o so b n ik z g ło w ą i r ę k a m i w z n ie s io n y m i do g ó ry . O czy m a p rz y m k n ię te , ja k w sz y s tk ie o so b y w te j g ru p ie , n a to m ia s t u s ta są o tw a rte . B yć m o że je s t to ró w n ie ż sy m b o l śm ie rc i. W y d a je się, iż p o d o b n a p o s ta ć po d k rz y ż e m b a rto s z y c k im m oże ró w n ie ż b y ć s y m b o le m ś m ie rc i (por. H. R e i n e r s ,

T a u s e n d J a h re R h e in is c h e r K u n s t, B o n n 1925, ss. 31 і 115).

21 K . W r ó b l e w s k a , P ó żn o g o ty c k a p ły ta n a g ro b n a b is k u p a w a r m iń s k ie g o P a ­

w ła L e g e n d o rfa , K o m u n ik a ty M a z u rs k o -W a rm iń s k ie 1966, n r 1, ss. 115— 125.

22 A. K a r ł o w s k a , P o l ip ty k F r o m b o rs k i i p la s ty k a to r u ń s k a p r z e ło m u X V / X V I w ie k u , Z e sz y ty N a u k o w e U n iw e r s y te tu im . A d a m a M ick iew ic z a w P o z n a n iu , H i ­ s to ria S z tu k i, P o z n a ń 1959, ss. 117— 154. 23 K. W r ó b l e w s k a , P ó ż n o g o ty c k a s z tu k a n a W a r m ii, s. 36; R. В e r g a u, Die K irc h e z u R e ic h e n a u , A ltp re u s s is c h e M o n a ts s c h r ift, B d. *19, 1882, ss. 354— 355; H. V o r g e l a c h , D ie a lte H o lz k ir c h e in R e ic h e n a u , A ltp re u s s is c h e M o n a ts s c h rift, Bd. 18. 1881, ss. 271— 81. 24 K . W r ó b l e w s k a , P ó ż n o g o ty c k a s z tu k a na W a r m ii, s. 34, il. 16. 25 Ib id e m , ss. 48—67.

(19)

Śr e d n i o w i e c z n a s n y c e r k a o ł t a r z a z Ba r t o s z y c 207

stroju i fryzur, a jednocześnie fałdy w sposób nienaturalny i w ybitnie spiętrzone zdobią postacie św iętych.

Dynamiczna forma szat układających się ornam entalnie i unoszo­ nych w górę, bądź niespokojnie odwijających się dołem w całej pełni ujawniona została w twórczości Hansa Brandta w zrealizowanej przez niego rzeźbie św. Jerzego dla dworu Artusa w Gdańsku około 1485 r.2li. Być może, iż w łaśnie na terenie Pomorza należy w idzieć rodowód tak w łaśnie traktowanej d rap érii27. W zabytkach naszego regionu tendencje do ruchliwego sposobu układu drapérii w snycerce późnogotyckiej utrzym ały się zarówno w końcu w ieku XV, jak i w pierw szych dwóch dziesiątkach lat w ieku XVI. Cechy te charakterystyczne są przede w szystkim dla Polski południowej. Przykładem może być zespół rzeźby ołtarzowej z Książnic W ielkich. Drapéria Boga Ojca z poliptyku w tej m iejscowości z 1491 r . 2S, z grupy W niebowstąpienia Marii jest w podob­ ny sposób ułożona jak u Św. Jana z grupy bartoszyckiej.

Interesujący i mało spotykany jest szczegół stroju — ząbkowany koł­ nierzyk, jaki nosi ły sy mężczyzna przy drzewcu krzyża. Podobny w kro­ ju, jeżeli wziąć pod uwagę w ycięcia w półokrągłe ząbki, ułożony luźniej, tworząc od wewnątrz spiczaste zam knięcie dekoltu, jest kołnierz męż­ czyzny w scenie pokłonu Trzech Króli z ołtarza mistrza Matki Boskiej Bolesnej (około 1480) 2I>.

Całość sceny pasyjnej pod krzyżem szafy bartoszyckiej, biorąc pod uwagę sposób interpretacji tw arzy przedstawionych tutaj osób, detale stroju oraz form ę i kształt drapérii, a także swobodę przedstawienia koni w ruchu, skłania do w ysunięcia wniosku, iż została zrealizowana w pier­ w szym dziesięcioleciu XVI w ieku. W ydaje się też, iż snycerz realizujący tę scenę pochodził z obszaru Warmii, uprzednio zaś działał na obszarze Gdańska. W detalach bowiem wspom nianej snycerki odczuwa się pewne elem enty drapérii charakterystyczne dla snycerki gdańskiej (Rychnowo, Kolno Reszelskie). Jednakże odpowiedzieć na pytanie, czy należy wiązać to dzieło sztuki z rzeźbiarzem mistrzem Hansem z Braniewa, działającym od 1503 r. na terenie Prus Krzyżackich — jeszcze nie można. Prównując rzeźbę z przedstawieniem św. A nny Samotrzeciej z Galin w pow. bar­ toszyckim 30, szczególnie sposób interpretacji jej tw arzy, a także detali stroju, z rzeźbą Marii z ołtarza bartoszyckiego dostrzegam y pew ne zbież­ ności warsztatowe. B yć może autor snycerki bartoszyckiej działał przez dłuższy czas na terenie Prus i tu m iał w łasny w arsztat artystyczny.

20 B. T u ć h o ł к a, Z z a g a d n ie ń tw ó rc z o śc i H a n sa B r a n d ta , R o cz n ik G d a ń sk i, t. 24, 1965, ss. 155— 166. 27 O tw a rto ś ć te g o n ie z b a d a n e g o p ro b le m u z a u w a ż a S. D e t l o f f , W it S tw o s z c z y H a n s B ra n d t? , P rz e g lą d H is to r ii S z tu k i, t. 1— 2, 1929, s. 11: „ sąd zę, że s p ra w a tw ó rc z o śc i H a n sa B r a n d ta n ie p o w in n a z ejść z p o rz ą d k u d z ie n n e g o s tu d ió w n a d rz e ź b ą ś re d n io w ie c z n ą w d a w n e j P o ls c e ” . 28 A . M . O l s z e w s k i , P r o b le m k r ę g u r z e źb ia rs k ie g o p o lip ty k u w K sią żn ic a c h W ie lk ic h , B iu le ty n H is to rii S z tu k i, 1968, n r 1, ss. 51— 62. 29 M. W a l i c k i , M a la r s tw o p o ls k ie . G o ty k , r e n e s a n s, w c z e s n y m a n ie r y z m , W a rsz a w a 1961, s. 27, il. 81. W sce n ie ze Z d ję c ie m z K r z y ż a je d e n z u c z e s tn ik ó w n osi k o łn ie rz y k , n a k tó ry m n a ło ż o n e s ą p ó ło k rą g łe łu s k i.

80 W. H u b a t s с h, D ie G e sc h ic h te d e r e v a n g e lis c h e n K irc h e O stp re u ss e n s, G ö ttin g e n 1968, B d. 2, ilu s tr. 19.

(20)

208 K A M I L A W R Ó B L E W S K A

D IE M IT T E L A L T E R L IC H E N S C H N IT Z E R E IE N D E S A L T A R S A U S B A R T O SZ Y C E

Z u s a m m e n f a s s u n g

Im M a s u ris c h e n M u se u m in O lszty n (A lle n ste in ) b e fin d e t sic h e in fü n f te ilig e r A lta r, d e sse n M itte ls c h re in e in e g e sc h n itz te P a s sio n s sz e n e e n th ä lt. D e r A lta r s ta m m t a u s d e r n ic h t m e h r e x is tie r e n d e n m itte la lte r lic h e n H l. G e is t- H o s p ita lk ir c h e in B a r ­ to szy ce (B a rte n ste in ).

D ie S k u lp tu rs z e n e s te l lt in d e r o b e re n E ta g e d e n g e k re u z ig te n C h r is tu s d a r. d e r in s e in e r je tz ig e n V e rsio n e in B e isp ie l d e r s p ä tg o tis c h e n S c h n itz e re i b ild e t. U n te r d e m K re u z w u rd e n e ta g e n w e is e d ie R e ite r a u fg e s te llt, u n te n lin k s is t d ie in O h n ­ m a c h t fa lle n d e M a ria zu seh en . E b e n fa lls lin k s o b e n s ie h t m a n e in e k a h lk ö p fig e F i ­ g u r, d ie w a h rs c h e in lic h d e n T o d sy m b o lis ie rt.

D e r A lta r w u r d e b is h e r n ic h t e in e r w is s e n s c h a ftlic h e n A n a ly se u n te rz o g e n . I n d e r g e sc h ic h ts w iss e n s c h a ftlic h e n L i t e r a t u r u n d in d e n g e d ru c k te n I n v e n ta r e n w u rd e d e r A lta r b e re its e in ig e M a le e r w ä h n t (B e h n isc h 1836, B o e ttic h e r 1894). D ie g e sc h n itz te P a ssio n ssz e n e des A lta r s b ild e t d a s e in z ig e e r h a lte n e B e isp ie l d ie se r A r t im G e b ie t d e r h e u tig e n W o je w o d s c h a ft O lszty n . D ie Ü b e rs ic h t u n d d ie A n a ly se d es a rc h iv a - lis c h e n u n d h is to ris c h e n M a te ria ls lä s s t s ch liesse n , d a ss d ie s e r A lta r ty p u s in E rm - la n d u n d im O rd e n s la n d P r e u ß e n z u s e lte n v o rk o m m e n d e n D a rs te llu n g s fo r m e n g e ­ h ö rte . H ie r h a t sich d e r T y p u s d es P a s s io n s a lta rs u n t e r d e m E in flu s s d e r S c h n itz e ­ re i v o n A n tw e rp e n h e ra u s g e b ild e t. D ie n ie d e rlä n d is c h e n E in flü s se r e ic h te n e b e n ­ fa lls n a c h E r m la n d h in ; e in B eisp ie l d a f ü r w a r d e r h e u te n ic h t m e h r e x is tie r e n d e m itte la lte rlic h e A lta r in d e r H l. K a th a r in e n k ir c h e in B ra n ie w o (B ra u n s b e rg ), d e r d e n m y s tis c h e n F re u d e n v o n C h ris tu s u n d M a r ia g e w id m e t w o rd e n w a r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Działanie hormonów jest swoiste, to znaczy, że hormony trafiają z krwi do tych komórek, które na powierzchni mają odpowiednie receptory.. Każdy hormon wywołuje

Przepływ prądu przez przewodnik spowodował powstanie pola elektrycznego wokół przewodu, które nie oddziałuje na igłę magnetyczną nie powodując

Myślę, że w pełni zdajecie sobie sprawę z tego, że okres dojrzewania (zmiany fizyczne, psychiczne, duchowe i społeczne) przygotowuje Was do pełnienia w przyszłości ról –

[14] przedmiot A jest dodaniem (+) przedmiotu B do przedmiotu C wtedy, gdy przedmiot A jest klasą przedmiotów, będących przedmiotem B lub przedmio ­ tem C, oraz

W szczególności buddyzm zen – a więc właśnie ta szkoła, w której najmocniej akcentuje się postulat nieoceniania – jest z natury rzeczy przeciwny teo- retycznym rozważaniom,

Czy znasz jeszcze inne charakterystyczne wzory zdobnicze, niewymienione przeze mnie w materiałach do zajęć (bez zbytniej szczegółowości już

Jeżeli ktoś ma czas i chęć może oglądnąć sobie filmiki na youtube z prac jakie się wykonuje podczas zajęć na obróbce ręcznej.(cięcie, piłowanie, wiercenie,

Kolejnym potwierdzeniem przekonania wedle którego, żeby zyskać, trzeba stracić, jest sytuacja, w której znajdują się niektórzy rodzice.. Są w stanie sptrzedać dom,