• Nie Znaleziono Wyników

View of Kościół katedralny w Łomży

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Kościół katedralny w Łomży"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

ALIC JA CHĘTNIK

KOŚCIÓŁ KATEDRALNY W ŁOMŻY

O becny kościół kated raln y , daw niej p a ra fia ln y pod wezw. Św. M ichała w Łom ży jest trzecim z kolei kościołem w zniesionym na tym m iejscu, a początki jego istn ien ia sięgają pierw szego dziesię­ ciolecia XVI w. Mimo tak długich dziejów tej budow li i m im o znacznego stanow iska, jakie zajm u je ona w h isto rii naszej a rc h i­ tek tu ry , nie poświęcono jej dotąd ani jed n ej pow ażniejszej pracy. Poza kilku bowiem m ałym i arty k u łam i om aw iana b yła k a te d ra łomżyńska jako całość tylko w pracach dotyczących i innych ob’ektów, m. in. przez A. Szyszko-feohusza i J. D ziekońskiego w pracy o kościołach gotyckich n a M azowszu („Spraw . Kom . Bad. Hist. Szt. PA U ”, t. V III) w sposób dość pobieżny. Streszczona n i­ żej rozpraw a o p arta jest na n astęp ujący ch źródłach archiw alnych:

a) A rchiw um p arafialn e w Łomży: Erectio Ecclesiae porochialis

Łom żensis e x ipso originali fid e liter descripta (odpis dokum entu

sporządzonego przez biskupa płockiego Ja k u b a z K urdw anow a, zm arłego w r. 1425); 2. W ypis z ak tu erekcyjnego um ieszczonego na tablicy obok w ielkiego ołtarza Ecclesiae Łom żensis; 3. Opis

stanu kościoła z dnia 23 m aja 1825. 4. In w e n ta rz ks. Guceuńcza, prefekta szkół łom żyńskich. Działo się w m ieście Ł o m ży , dnia 12 lipca 1827 r. 5. Inw entarz... sporządzony 17 marca 1893 r.

b) A rchiw um D iecezjalne w Płocku: 1. V isitatio ecclesiarum

parochialium insigniarum in Archidiaconatu P ultavien si consi- ste n tiu m per illu strissim u m et R everen d issim u m in C hristo pa- tre m et D om inum D o m inum A lb e rtu m B aranow ski Dei et A po- stoliae Sedis gratia Episcopum Plocensem. A nno D om ini M D L X X X X octavo; 2. A nno 1609 diebus 12— 25 Octobris decana- tus Łom żensis V isitatio externa et interna. 3. Visitation.es z lat

1680— 1819, w k tó ry m m. in.: V isitatio Ecclesiae Parochialis Ł o m ­

(2)

P raepositurae tu m et O m n iu m lu riu m Ereclionum Priusteąuio- rum ... A n n o D om ini 1701-mo die 15 Men. 8-bris.; 4. Visitationes Epi L ud o vici Z a łu ski ab anno 1711 ad an. 1714. 5. V isitatio Ge- neralis Ecclesiae Praeposituralis Ł om żensis per P erillustrissim um et R everen d issim u m D om in u m D om inu m C asim irum Stanislaum de L em pice L e m p ic k i Sacrae Theologie doctorem Canonicum Ca- th ed ra lem Plocensem P raepositum Calnesem V isiiatorem . A. D. 1729. 6. S u m m a riu m J u riu m et D ocum entorum Ecciesiis Parochia- libus T otius Dioecesis Plocensis servien tiu m . In archivo P... Capi- tu li C athilis Plocensis et P ultaviensis reperibilium Conscripturn P ultaviae. A . D. 1773. 7. O dpisy z L istó w ró żn ych osób do S zc zu k i P odkanclerzego W. ks. L itew skieg o Opata Paradyskiego, znajdują- dawn. w A rch. Potockich tam że: listy N N 113 (27.IX . 1691 r.j, 240 (21.1. 1692), 288 (13.V. 1692), 294 (2.V. 1692), 122 (9.V II. 1692). 235 (30.X. 1692), 131 (b d. ). 172 (14.VI. 1700), 78 (10.XI. 1701).

Z odpisu dok um entu sporządzonego przez biskupa płockiego

Ja k u b a z K urdw anow a, zm. w 1425 r., dow iadujem y się, że przed 1410 r. istn iał w Łom ży kościół p arafialn y k u czci św. Piotra i F a- w ła, ufun d o w any przez księcia Jan u sza Mazowieckiego. N otatka ta odnosi się do kaplicy książęcej, ufundow anej przez Janusza I gdzieś około 1831 r. Z budow ana ona była praw dopodobnie za bi­ skupa Scibora z R adzym ina, a konsekrow ana około 1410 r. pod w ezw aniem św. A nn y przez Ja k u b a z K urdw anow a. P rzed r. 1520,v praw dopodobnie już naw et w 1511 ostatni książęta Mazowieccy A nna i jej synow ie S tanisław i Jan u sz III rozpoczęli przy wspom ­ n ianej w yżej kaplicy św. A nny budow ę kościoła bazylikowego. B udow y dokończył ok. 1525 r. ówczesny pleban łomżyński Ja n W ojsław ski z pomocą A nd rzeja Noskowskiego, biskupa płockiego, k tó ry jak o b y w 1526 r. m iał konsekrow ać now ozbudow any kościół pod w ezw aniem św. M ichała i św. Ja n a Chrzciciela. Od tego czasu kościół stał się p arafialn y m .

P rz ed r. 1589 kaplicę N. M. P. Różańcowej przyw łaszczył so­ bie A ndrzej M odliszewski, staro sta łom żyński i kolneński ,który odnow ił ją, przyozdobił obrazam i i um ieścił w niej nagrobki dla

(3)

K A T E D R A W ŁO M ŻY 7 5

siebie i sw ej rodziny, a w ejście zaopatrzył w żelazną k ratę. D ru ­ ga kaplica, św. Jan a, znajdow ała się w dzwonicy.

W izytacja kościoła z 16.XI. 1594 r. podaje, że w kościele ścia­ ny są m ocno zakurzone, o kna pełne dziur, a podłoga w w ielu m iejscach zepsuta. Jakko lw iek w 1. 1595, 1600, 1801, 1604 Łom ża ulegała znacznym zniszczeniom, b rak jest dokum entów , k tó re by ilustrow ały stan zniszczeń w ty m czasie, tylk o doku m ent z 1609 r. zaznacza, że stan kościoła jest opłakany. M niej w ięcej w ty m cza­ sie przez blisko 20 lat kościołem opiekow ali się Jezuici. W r. 1647 została zniszczona mieszcząca się w dzw onicy kaplica św. Jan a. Praw dopodobnie w r. 1658, w czasie w alk ze Szw edam i zniszczona została górna część fasady kościoła. W n astęp n y ch latach do r. 1691 dostępne nam źródła nie w spom inają o żadnych re s ta u ra ­ cjach budynku. Dopiero w ty m ro k u A ntoni Szczuka, opat p a ry ­ ski, pisze do swego b rata, podkanclerzego W. X. L., że jakiś „M agister” 1 m a przyjechać do Łom ży n a jesieni, aby w edług p la­ n u P. Bellotiego założyć dach na tam te jszy m kościele. I dalej: „...stanęło e x consilio P. Belotiego n a tym , a b y n a kilka łokci pod­ nieść m u ru kościelnego, k tó ry dach płaski m a mieć, a kaplice po bokach hu m ilius te stu m m ieć będą...” Z innego d o kum en tu do­ w iadujem y się, że poczyniono już sta ra n ia o m ete ria ł budow lany. W ty m sam ym ro k u pisze opat Szczuka do b rata, że jeżeli będzie m iał m ateriał, o d resta u ru je nie tylko fasadę główną, lecz i p re ­ zbiterium .

W r. 1692 przeprow adzono dość g ru n to w n ą re sta u ra c ję kościo­ ła. W następ ny m liście pisze Szczuka, że ju ż dachów kę kładą na kościele. P rzew id yw an a też była dalsza re sta u ra c ja kościoła „e.r

consilio P. B ellotiego” — podw yższenie dla p ro p orcji p rez b ite ­

riu m i założenie kopuły. Co jed n a k zostało w ykonane — dokład­ nie nie wiem y. W iadomo tylk o, że zniżono dach nad n aw ą kościoła,

1 M agister ten nazyw ał się de iFlenier, ja k o tym św iadczy u stęp w liście 122 ze zbioru listó w do Szczuki (p. w e w stępie), gdzie nazw an y on je st „P. D eflenier“.

(4)

na d p rez b ite riu m podniesiono, k o puły jed n ak nie zbudowano. W ty m też czasie m usiał pow stać szczyt fasady i szczyt dzwonicy. Praw dopodobnie r. 1696 chwilow o kończył resta u ra c ję kościoła, rozpoczętą przez A ntoniego Szczukę. R estau racja ta -— jak w y n i­ ka z listu Szczuki do b ra ta i z listu ks. M ichała Latyczew skiego — była przeprow adzona n a koszt podkanclerzego W. X. Lit. Szczuki. W r. 1701 ks. Latyczewsiki, proboszcz łom żyński pisze do kanclerza Szczuki, prosząc o pozwolenie n a zbieranie now ych m ateriałów w celu dalszej re sta u ra c ji kościoła. Na pew no chodzi m u o resta u ­ rację i w y stró j w nętrza. M iędzy 1711 a 1714 prepozyt łomżyński S ta n isław Ciotuski na w łasn y koszt odnowił okna i posadzkę w kościele. Z r. 1729 m am y w iadom ość o tym , że dachów ka po­ k ry w a ją c a dach dzw onicy jest w w ielu m iejscach uszkodzona. J a k głosi d ata um ieszczona na p rezb iterium , w r. 1752 była re ­ sta u ra cja kościoła, ale co w te d y w ykonano — nie wiadomo.

N astępne prace rep aracy jn e odbyw ały się w 1. 1823, 1844, 1862. W tedy to po k ry to blachą m iedzianą kaplicę N. M. P. Różańco­ w ej, na pew no reperow ano dachy na naw ach kościoła, ale źródła nic o ty m nie m ówią. Dalsze rep aracje n astęp u ją w 1886, gdy zbu­ dow ano p rzy elew acji południow ej p rezbiterium m urow aną za­ k ry stię, w 1887, w k tó ry m istn iejącą w dzwonicy od 1647 r. kru ch - tę zam ieniono znów na kaplicę, w 1893— 1894.

W r. 1925 fara łom żyńska zostaje k ated rą biskupstw a łom żyń­ skiego.

W r. 1934 n a stęp u je g ru nto w n a resta u ra c ja kościoła. W pro­ wadzono przeróbk i dostosow ane do w ym agań chwili. Nagrobki M odliszew skich przeniesiono z kaplicy do naw bocznych. Przy południow ej ścianie p rez b ite riu m pow stała now a przybudów ka, zniszczona w 1939 r., a w raz z nią najbliżej od niej leżące przęsło naw y bocznej, n a k ry te w ew n ątrz sklepieniem kryształow ym . Skle­ p ien ie to odtw orzono w r. 1947, a w 1952 na m iejscu daw nej zbu­ dow ano now ą piętro w ą zakrystię, pozbawioną w artości artystycz­ nej. Obecnie przeprow adzana jest re sta u ra c ja w nętrzna.

(5)

K A T E D R A W ŁO M ŻY 77

farny, a obecnie k a te d raln y w Łomży, zw rócony p rez b ite riu m na południow y wschód, składa się z trzech n aw i w ydłużonego, zam ­ kniętego poligonalnie prezbiteriu m , a od stro n y północnej p rzy ­ lega do niego dzw onka. Oś naw y n ie zgadza się z osią p re z b ite ­ rium , k tó ra odchyla się nieco ku południow i w sto su n k u do osi naw y. Dzwonicę n ak ryw a dach dw uspadow y, biegnący p ro stopa­ dle do osi kościoła. Zarów no kościół, jak i dzw onica w zniesione są z cegły otynkow anej tylko w płycinach o raz szczyty n aw na fa ­ sadzie. P odm urów ka kam ienna. Cegła o w y m iarach 28X 13,5X 8, uk ład cegieł polski gootycki (główka — wozów ka n a przem ian). W poszczególne p a rtie m u ru w m urow ane są kam ienie. Uskoki skarp k ry te są dachów ką holenderką. Dolne części m u ru elew a­ cji północnej, starej zak rystii i skarp znajd ujący ch się n a fasadzie, do wysokości około 3,5 m. w ysun ięte są k u przodow i w stosunku do swych wyższych partii.

Znana z licznych reprodu k cji fasada kościoła w yraźn ie podzie­ lona jest na dwie części stylow o odm ienne: dolna, z cegły n ie ty n - kow anej, o dekoracji architektonicznej w sty lu późnego gotyku, podpartej dw iem a potężnym i sk arp am i n a linii ścian dzielących n aw y i dw iem a niższym i, ustaw ionym i n a rogach pod kątem , — oraz górną, złożoną z trzech szczytów w sp a rty c h n a gzym sach w ieńczących i tw orzących z kolei zw ieńczenie trzech przęseł fa ­ sady od po w iadających trzem naw om kościoła. D ekoracja tych szczytów w ykonana jest w sty lu zdawkowego baroku. W ym ienio­ ne wyżej gzym sy przechodzą i na elew acje boczne naw — głów­ nej i bocznych. Ściany dolnej połowy fasad y zdobią płyciny zam ­ kn ięte od góry ostrołukow o lu b odcinkiem koła oraz częściowo zachowane na bocznych przęsłach laski gotyckie.

Na elew acjach bocznych zw raca na siebie uw agę otynkow any, dość w ąski pas m u ru , przebiegający na w ysokości 9 m oraz takiż pas, nieco szerszy pod gzymsem , o k tó ry m w spom niano w yżej, a d ru g i — pod gzym sem w ieńczącym ścianę naw y środkow ej, ja k i prezbiteriu m i na kaplicy M. B. Różańcowej (na jej elew acjach wschodniej i zachodniej). Elew ację północną podpierają dw ie

(6)
(7)

K A T E D R A W ŁOM ŻY 7 9

skarpy. U kład elew acji południow ej w szczegółach nieco się róż­ ni od u kład u elew acji południow ej. Z am knięte poligonalnie p re ­ zbiterium w zm acniają sk a rp y na załam aniach m u ru , w znoszące się do pasa m u ru tynkow anego. Dołem p rezb iteriu m biegnie de­ koracja z em aliow anych cegieł. Nisze zdobiące niższe p a rtie skarp zakończone są półkolem.

Ciekawsza jest dekoracja architek to n iczna dzw onnicy, znana rów nież z licznych reprodukcji, ułożona w trz y kondygnacje przedzielone pasam i. Szczególnie zw raca na siebie uw agę deko­ racja drugiej kondygnacji, polegająca na przecin aniu się w zajem ­ nym zachodzących na siebie połową na połowę ślepych a rk a d za­ kończonych przygniecionym ku dołowi ostro łu k iem . Szczyt pół­ nocny dzwonnicy został przebudow any, od p ołudnia zaś po bo­ kach gładkiej ściany widoczne są pozostałości po istn iejący m tu szczycie gotyckim.

W ew nątrz u k ład halow y, jakkolw iek naw a środkow a jest znacznie szersza niż boczne i nieco wyższa (nawa głów na ok. 11 m. szer., 17 m wys., n aw y boczne ok. 6 m szer. i 12 m wys.). S klep ie­ nia w szystkich naw, m imo że nie są oddzielone pasam i, dzielą się każde na pięć przęseł. Sklepienie n aw y głów nej gw iaździste że­ brow ane, naw bocznych kryształow e. Zachodnie przęsło naw y głównej jest położone blisko o dw a m etry w yżej od innych (19 m). A rkady łączące naw ę główną z bocznym i zakończone ostrołukiem są wysokie na 11 m. Naroża ark ad są ścięte, w p rze k ro ju tw orzą dwa row ki a w środku w ałek w yk o nan y z cegły form ow anej. F i­ lary są masy^wne, od stro n y naw posiadają zdw ojone p ila stry 0 uskokowych kapitelach rozszerzających się ku górze.

P rezbiterium , podniesione w stosunku do n aw y o trz y stopnie 1 oddzielone od naw y ścianą tęczową z lukiem tęczowym , m a sze­ rokość m niej więcej rów ną szerokości naw y. Sklepienie żebrow a­ ne gwiaździste. Z w orniki z cegły form ow anej, okrągłe, jak i w nawie. P rzy żebrach brak w sporników . W ścianie północnej dw a bliźniacze ślepe ostrołuki a rk a d y zaznaczają m iejsce em pory ksią­ żęcej, k tóra otw ierała się tu na p rezbiterium .

(8)

N aw y boczne m ają sklepienia kryształkow e, oprócz pierw sze­ go żebrow ego gwiaździstego w naw ie południow ej, um ieszczone­ go n a wysokości 9 m. K aplicę św. K azim ierza, zajm ującą dolną kondygnację dzw onicy i połączoną z naw ą północną, nakryw a sklepienie gw iaździste żebrow e. W rzucie poziom ym kaplica ta tw orzy k w ad rat, którego narożniki są zajęte przez potężne fila­ ry , dzięki k tó ry m k w a d ra t plan u przekształca się w krzyż. K apli­ ca M atki Boskiej Różańcowej, o tw a rta na w schodnie przęsło n a­ w y południow ej, posiada sklepienie kryształow e. Pod kaplicą tą mieści się grób M odliszewskich.

Cały kościół w e w n ątrz jest ty n ko w an y z w y jątk iem żeber skle- pienny ch i części filarów zn ajdujących się od stro n y naw y głów­ nej i bocznych, p rzy czym ty n k i są n a rz u tem późniejszym .

Jakk o lw iek kościół k a te d ra ln y łom żyński znajduje się, po przeprow adzonych po o statn iej w ojnie pracach restau rato rskich , w stan ie nienajgorszym , przed staw ia się on nam w stanie daleko odbiegającym od jego pierw otnego w yglądu. A liczne zm iany i p rzeró b k i kościoła, niepełność odnalezionych dokum entów oraz b ra k lite ra tu ry fachow ej u tru d n ia ją odtw orzenie stanu pierw o t­ nego. Na podstaw ie daw nych a k t 2 daje się ustalić, że dzisiejsze p rez b ite riu m już w XIV w. stanow iło kaplicę zam kową książąt M azow ieckich, k tó ra jed nak od tego czasu mocno się zm ieniła. Od stro n y zachodniej kaplica posiadała fasadę, była znacznie niższa, gdyż nie posiadała znajdującego się teraz ponad skarpam i pasa Dach, k r y ty dachów ką o układzie rzym skim , był wyższy od is t­ niejącego dziś. Do elew acji północnej kaplicy przylegała istn ieją­ ca do dziś zakrystia, w ew n ątrz piętrow a. Dolna jej kondygnacja posiadała sklepienie cum fornice 3, p iętro m iało kolebkę i otw ie­ rało się em porą do p rezbiteriu m . E m pcra zakończona była bliź­ niaczą, ostrołukow ą arkadą, widoczną dziś od stro n y prezbiterium .

2 W E re c tio E cclesiae P a ro ch ia lis Ł o m zen sis...

3 L isty różnych do Szczuki. N a m arg in esie inform acja, że w ypisów z tych listów , na k tó re pow ołuje się au to rk a, dokonał Euzebiusz Łopaciński.

(9)

K A T E D R A W ŁO M ŻY 81

P la n y prezb iteriu m w ykonane w r. 1932 potw ierdzają p rzypusz­ czenie, że w spom niana zak ry stia pow stała w raz z p rez b ite riu m i że tw orzyła z nim zw artą całość o jednakow o stary ch i gru b y ch m urach. D olna część zakrystii posiadała od stro n y północnej okno, drzw i zaś, prowadzące do p rez b ite riu m leżały blisko dzisiejszej nawy, tuż obok ambony.

Zachow ane rysuniki w skazują na przebudow ę em pory. Można przypuszczać, że em pora z bliźniaczą zakończoną lukiem o strym arkadą znikła, a na jej m iejsce zjaw iła się w XVI w. renesanso ­ w a — może w końcu XV, ale może i na początku X V II w. O bra­ m ienie otw oru składało się z sześciu kom pozytow ych kolum n um ieszczonych w dw u rzędach oraz z dw u w topionych w ścianę filarów , znajdujących się po jej bokach. Podpory te łączyły za­ kreślone półkolem arkad y, k tó re od stro n y przejścia wyłożone były kasetonam i. Od stro n y p rez b ite riu m w isiał balkon z balas- kami. Takąż em porę zbudow ano i po przeciw nej stron ie p rezb ite­ rium , ale w raz z wyższą przybudów ką. J a k w skazuje jej p rze ­ krój, m usiała istnieć tu niska przybudów ka. Z chw ilą u rządze­ nia em pory m u ry pogrubiono i podwyższono. Ta zm iana w yglą­ du em por m iała m iejsce praw dopodobnie pod koniec X V II w. F i­ lary boczne zm ieniono w kolum ny, dając im k apitele jońskie. P rzestrzenie m iędzy nim i zaszklono. W ieńczyło ten otw ór bogato profilow ane belkow anie ze zw ieńczeniem przedstaw iającym sy ­ m etrycznie skom ponow aną grupę. U dołu m am y balkon z ry za li­ tem pośrodku, zakończonym owalnie. Em pory te do trw ały do 1954 r., kiedy em porę znajdującą się na przeciw am bony zam u­ rowano, doprow adzając do w yglądu naśladującego pierw otny.

Tw ierdzenie Szyszki-Bohusza, że p rezb iteriu m k a te d ry łom ­ żyńskiej nie było daw niejszą kaplicą książęcą, a pow stało razem z naw am i w 1. 1520— 1526, nie jest słuszne. Je d n y m z dowodów zaprzeczających tem u tw ierdzeniu są dokonane w 1953 r. pod­ kopy pod fu n d am en ty p rez b ite riu m i kościoła 4. W skazyw ały one bowiem różnice w układzie kam ieni, k tó ry pod p rez b ite riu m jest nieregularny, bezładny, podczas gdy pod m u ram i naw m ają

(10)

k ształt reg u larn y . N astępnym dowodem jest układ w ątk u cegla­ nego. U kład cegły w części p rezb iterialn ej, o podanych wyżej w y­ m iarach, w ygląda tak: wozów ka — wozówka — główka, albo na p rzem ian głów ka wozów ka i dwie wozówki — główka, co św iad­ czyłoby o e tap ie w czasno-gotyckim , dla którego typow ym jest układ: dw ie wozów ki i główka, stosow any przez cystersów i fra n ­ ciszkanów. Dla późnego zaś okresu gotyku ch arak tery styczn y u k ład głów ki i w ozów ki na przem ian stw ierdziliśm y w m u rach naw . Takie pom ieszanie dw u układów p rezb iteriu m w skazuje więc n a okres przejściow y z okresu w czesno-gotyckiego na późno- gotycki. Biorąc pod uw agę kresow ość te re n u łomżyńskiego, nie dziw im y się pew nem u opóźnieniu w stosow aniu układu wobec ziem leżących bardziej na zachód. D rugim dowodem jest fak t skręcenia osi n aw y głów nej w stosunku do osi prezbiterium . Nie pow stało to z chęci symbolicznego przypom nienia okoliczności śm ierci C h ry stu sa na krzyżu, jak tego chce Zubrzycki, ale po p rostu przypadkow o przez niędopatrzenie podczas dobudow yw a- nia naw y do daw nej kaplicy.

W zniesiony w 1. 1520— 1526 now y kościół bazylikow y m ało różnił się w w yglądzie od dzisiejszego. P osiadał te same p rzyb u ­ dów ki i m iał ten sam układ rz u tu poziomego. Z aprojektow any jako bazylikow y, pom im o takiego układu nigdy bazylikow ym nie był. Ju ż bow iem w toku budow y zam ieniony został na halow y ®. Na ukończenie bazylikow ego układu nie pozw oliły trudności w y ­ n ik łe p rzy zakładaniu sklepień. T łum aczym y to brakiem dośw iad­ czenia architektó w . G dy naw a głów na m iała otrzym ać sklepienie, pozostała do rozstrzygnięcia spraw a zrów now ażenia ich parcia. P raw do po do bn ie takie, od razu zaprojektow ane sklepienie, w i­ dzim y n a d pierw szym (zachodnim ) przęsłem naw y głównej oraz południow ej. M iały tu one dostateczne oparcie w m urach i syste­ m ie skarp. W m ia rę posuw ania się jed nak w k ieru n k u wschodnim rów now aga była coraz m niej zabezpieczona. Po zorientow aniu się w trud n o ściach , jak ie m ogły pow stać, p lan y zmieniono: m u ry n a w bocznych podniesiono p raw ie o 5 m, dając tu sklepienia

(11)

K A T E D R A W ŁO M ŻY 85

kryształow e, a naw ę obniżono o 2 m. O ty m obniżeniu sklepień naw y głów nej świadczą ślady na strychu. Istn ieją tam w klęsłe w ręby tw orzące ostro zakończone luki. Ich w yrazistość i b ra k śla­ dów zapraw y m u rarsk iej w ty ch m iejscach św iadczą o ty m , że zam ierzonych sklepień nie w ykonano. Na stry ch u obok w rębów w idoczne są ostrołuki pozostałe po oknach, k tó re bezpośrednio m iały ośw ietlać naw ą głów ną kościoła bazylikowego.

Dowodem podwyższenia ścian naw bocznych są w spom niane wyżej pady tynkow ane nad oknam i naw bocznych, na w ysokości ok. 9 m od ziemi. Poniew aż nad bu d ow an e części ścian w ykonano z tak iej samej cegły, jak i dolne, należy przypuszczać, że n a d b u ­ dowa ta m iała m iejsce w czasie n iezb y t odległym od czasu w zno ­

szenia dolnej p a rtii ty ch m urów .

N ajbardziej zbliżona do w yglądu pierw otnego jest dzw onnica, a pierw otny w ygląd jej szczytów poznajem y na resztk ach widocz­ nych od strony kościoła.

N ajtru d n iejsze jest odtw orzenie pierw otnego w yglądu fasady, gdyż od ozdobnych jej szczytów pozostały ty lk o resztk i w postaci części lasek. Na bocznych przęsłach fasady lask i ustaw ione są k a n - tem ku przodowi. M iędzy laskam i m ieściły się praw dopodobnie płaskie nisze zakończone ostrołukow o.

Okna naw bocznych projektow ano p ierw o tn ie jadnakow ej w y ­ sokości.

W e w n ętrzu kościoła k ilk a k ro tn y m zm ianom uległy profile f i­ larów, ja k to tw ierdzą B aliński i L ipiński w S ta ro ży tn e j Polsce.

Nieco inaczej w yglądało w reszcie otoczenie kościoła.

T rudniej je s t w ypow iedzieć się co do w pływ ów , jak ie tu m ożna by widzieć. W ydaje się tylko, że m ożna by tu stw ierdzić w pływ y a rc h ite k tu ry p ru sk o -k rzy żack iej.

Naistępnym dow odem je s t uk ład w ątk u ceglanego. U k ład cegły w części p rezb iterialn ej, podanych w yżej w ym iarach , w ygląda tak: wozówka — wozówka — główka, albo na przem ian głów ka wozówka i dw ie w ozów ki-głów ka, co św iadczyłoby o e tap ie wcze- sno-gotyckim , dla któ reg o ty p o w ym je s t układ: dw ie w ozów ki i główka, stosow any przez cystersów i franciszkanów . Dla póź­

(12)

nego zaś o kresu g otyku c h a ra k te ry sty c z n y układ główki i wo- zówki na p rzem ian stw ierd ziliśm y w m urach naw. Takie pom ie­ szanie dw u układów w m u rach p rezb iteriu m w skazuje więcej na c k re s przejściow y z okresu w czesno-gotyckiego na późno-gotyeki. B iorąc pod uwagę kresow ość te re n u łom żyńskiego, nie dziw im y się pew nem u opóźnieniu w stosow aniu u kładu wobec ziem leżą­ cych bard ziej na zachód.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przy tej okazji Domarat oblatował w księdze grodzkiej list z przeprosinami „Panie miły Lubomelski — pisał tam — jako żem przeciw Twojej Miłości bratu memu i

Tyle tu nieodbudowanych, a na- wet chylących się ku ruinie kamieni- czek, zaułków, budynków, bram… Kil- kanaście odremontowanych zabytków daje wyobrażenie, jakie będzie to

Zastanów się nad tym tematem i odpowiedz „czy akceptuję siebie takim jakim jestem”?. „Akceptować siebie to być po swojej stronie, być

Europejskiej Safer Internet, a obecnie funkcjonuje w ramach programu Connecting..

dynamiczne – zmiana prędkości ruchu ciała (ciało zwalnia, przyspiesza lub zmienia kierunek ruchu) 4. Skutki oddziaływań.. a) statyczne – zmiana kształtu lub

"Osoba, której dane dotyczą, ma prawo żądania od administratora niezwłocznego usunięcia dotyczących jej danych osobowych, a administrator ma obowiązek bez zbędnej

by przez badane grupy był kwestionariusz Offera służący do badania obrazu samych siebie u młodzieży.. Średnie wyniki uzyskane przez badanych w

Język, powieść, literatura — pisze Krzysztof Okopień — „prowokuje nas bowiem do tego, iżby podstawiać się w miejsce, które jako źródło przedmiotowości