A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S
FOLIA IURIDICA 27, 1986
A n n a Rzetelska
ODPOWIEDZIALNOŚĆ SPRZEDAWCY ZA SZKODY POWSTAŁE W CZASIE PRZEWOZU
W STOSUNKACH POMIĘDZY JEDNOSTKAMI GOSPODARKI USPOŁECZNIONEJ
Szerok ie zain tereso w an ie p ro b lem atyk ą stosu nkó w przew o zow ych 1 skłania do zgłoszenia kilk u uwag do tyczących ty tu ło w eg o zag adn ien ia. O bszerna lite ra tu ra analizu jąca bardzo d y sk u sy jn e pro blem y od pow ie-dzialności przew oźn ik a2 o raz p rac e obejm u jące swym zain teresow aniem k ateg o rię tzw. szkód tra n sp o rto w y c h 3 p o św ięcają odpowiedzialności sp rzedaw cy za szkody p o w stałe w czasie przew ozu n iezb y t w iele m iejs-ca. Zw raca natom iast uw ag ę n ad er częste p ojaw ian ie się teg o problem u
w orzecznictw ie arb itrażow y m . Rozw ażania na ten tem at zdają się być przeto nie pozbaw ion e także w aloru praktyczn eg o.
W y k o n an ie um ow y przew ozu w stosu nk ach pom iędzy j.g.u. p ro w a -dzi n ajczęściej do k on ieczno ści posłużen ia się przew oźnikiem . K up ujący, do ko nując o cen y w y k on an ia zobow iązania przez sprzed aw cę, zacho -w uje -w polu s-w oich zain tereso-w ań także oczy -w iście osob ę prze-w oźnika. Przy czy ny po w stan ia szkod y k u p ująceg o m ogą b yć bowiem zró żni-co w ane i w p ły w ają bezpo śred nio na u stale n ie podm iotu zobow iąnego do jej n apraw ienia. Dla k up u jąceg o po dstaw o w e znaczenie ma za-tem ro zgraniczenie sfer od pow iedzialn ości sp rzed aw cy i przew oźnik a.
1 Z a in te re so w a n ie to w z m og ło s ię o c z y w iś c ie po u c hw ale niu w dn. 15.11.1984 r. u s ta w y P r a w o p r z e w o z o w e , Dz.U. 1984, nr 53, poz. 272.
2 P rz yk ła do w o w y m ie n ić m ożna J. О к o 1 s к i, O d p o w i e d z i a l n o ś ć k o le i za s z k o -d y w p r z e s y ł k a c h , W a rs za w a 1972; H . P i e k a r c z y k , O -d p o w i e -d z i a ln o ś ć , p r z e w o ź n i k a z a s z k o d y w l ą d o w y m tr a ns p or c ie t o w a r ó w , W ar sza w a 1977.
3 S. G r o n o w s k i , D o c h o dz e n ie r o s z c z e ń z t y tu ł u s z k ó d w p r z e w o z i e k o l e j o
-w y m , W ar sza -w a 1979; S. G r o b e l , W y b r a n e z a g a d n ie n ia s z k o d y i o d p o -w ie d z ia l n o ś c i p r z y p r z e w o z i e p r z e s y ł e k w k o nt e ne r a c h, „P roble m y praw a p rz ew oz o w e g o" , [K ato-w ic e ] 1979, nr 1.
Isto ta problem u spro w adza się w zw iązku z tym do u stalen ia cezury między okolicznościach ob ciążającym i sprzed aw cę a tymi, z k tó ry c h w y stąpieniem zw iązana jest od pow iedzialn ość przew oźnika. Pozycja p raw n a k u p u jące go c h a rak te ry z u je się bowiem m ożliwością zasp o ko
je-nia jeg o roszczeń w y n ik ający c h tak z n aru sze je-nia zobow iązaje-nia sp rzed a-ży, jak i n iew yk o nan ia lub n ien a leż y teg o w y k on an ia um ow y p rzew o zu 4. W treści obydwu sto sunk ów p raw n y ch należy zatem po szukiw ać gran ic m iędzy okolicznościam i obciążającym i sp rzedaw cę a tymi, z k tó ry ch szkody k up u jące go nie ma bowiem d ecy du jącego znaczenia dla w sk azan ia ty ch granic. P rak ty k a ob rotu zna w iele p rzy kład ów od pow iedzialno ści przew oźnika za szkodę p ow stałą po w yk o nan iu p rze -wozu i w y dan iu przesyłki kupującemu®. W sk azać można rów n ie p o k a-źną liczbę p rzy pad k ó w odpowied zialności sp rzedaw cy za szkodę p o w sta-łą przed nadejściem p rzesy łk i do m iejsca przezn aczenia w yzn aczon ego przez ku pującego . M ożna p rzeto uogólnić, że w zasadzie okoliczności, k tó ry ch skutkiem jest p o w stan ie od szk odow aw czej odpow iedzialności sp rzedaw cy bądź przew oźnika nie w yk azują uzależnienia od czasu pow -stania szkody ku pu jąceg o. Stw ierdzenie to u stala zasad niczą p łaszczy-znę dalszych rozważań. N iezbędn e jest w szakże o gran iczen ie ich za-k resu.
Spełnienie oznaczonych obow iązków sp rzedaw cy zw iązany ch z w y -słaniem przesyłk i winno zabezpieczać jej d o tarcie do m iejsca p rzez n aczen ia w stan ie nie pogorszonym . Tym sam ym po w stała w czasie p rze wozu szkoda w postaci ubytk u, u tra ty lub uszk odzenia przesyłki n ak a -zu je do ko nan ie u staleń zm ierzających do w skazania, czy szkoda jest n astępstw em okoliczności o bc iążający ch przew oźnika (art. 545 § 2 k.c.), czy też stanow i sk u tek n ienależytego w yk on ania zobowiązań sp rz edaw -cy. Pierw sza z tych sy tuacji, analizo w an a w ielok rotnie w piśm ienn ictw ie po w ołanym na wstępie", nie będzie stan ow iła przedm iotu bliższego z ain -teresow ania. Główna uw aga skup iona zostanie wokół sy tu acji drugiej. Przyp om nijm y zatem te um own e obow iązki sprzedawcy, k tó re zw ią-zan e są z w ydan iem rzeczy ku p ującem u i przy goto w an iem p rzesyłk i do przewozu, a k tó re m ają d ecy du jące znaczenie w analizie in ter esu jąc e -go nas zagad nienia.
4 K upu jąc y (odbiorca pr z esy łk i), nie bę dąc stron ą u m ow y prz ew ozu , je s t up raw -n io -n y do w y k o -n a -n ia w e w ła s-n y m im ie-n iu w s ze lk ic h praw w y -n ik a ją c y c h z te j u m o-w y; por. A. R z e t e l s k a , S y t u a c j a p r aw n a o d b i o r c y p r z e s y ł k i — p r o b l e m a t y k a art. 785 k.c., Stud. P raw no-E kon. 1980, t. X X IV.
5 W s k az a ć m oż na c h o ć b y p rz y kła dy s zk ó d b ę dą c y ch n a s tę p stw e m z w ło k i prze-w o ź n ik a prze-w s p ełnien iu śprze-w iadczenia,- d o ty c z y to prze-w s z c z e g ó ln o ś c i np. z ep s u c ia ar ty k ułó w s p o ży w c z y ch (ow o ców ) w w y n ik u n ad m ie rnie w y d łu żo n eg o c zasu pr ze w oz u, a c e -c h y z e p su -cia n ie u ja w n iły s ię w m o m en -cie pr zejm ow an ia p r z es y łk i przez k u pu ją-c eg o
Jed ny m z po dstaw o w y ch obow iązków sprzed aw cy jest w yd an ie rzeczy k up ującem u (art. 535 § 1 k.c.). Spełnienie tego obow iązku zap ew -nia k u p u jącem u m ożliwość faktyczn eg o k o rzy stan ia z rzeczy stan ow iąc dla niego jed no cześnie pe łn e osiąg nięcie go sp odarczeg o celu zaw artej um ow y 7. Jeśli w treści um ow y sprzed aży nie ma od m iennego p o stan o -w ienia lub gd y o m iejscu -w ydan ia rzeczy nie d ecy d u je -w łaści-w ość zo-bowiązania, obow iązek w yd ania rzeczy ma c h a rak te r długu o db iorcze-go (art. 454 k.c.)8.
Mało in tere su jące zdają się być kw estie zw iązane z odbiorem rzeczy przez k u pu jąceg o w łasnym i środkam i przew ozu i do starczeniem p rzed -m iotu sp rzedaży przez sp rzedaw cę do siedziby k upu jąceg o. W obyd wu sy tu a cjach w y stęp u je bowiem tożsam ość m iejsca w yd an ia rzeczy i m iejs-ca spełnien ia św iadczenia. Znacznie ciekaw iej ry su je się sy tuacja, gdy zachodzi konieczność po służenia się przew oźnikiem . M amy bowiem w tedy do czyn ienia z rozbieżnością m iejsca sp ełnienia św iadczenia i m iejsca, w k tórym n astęp u je w y danie rzeczy ku pującem u.
Zgodnie z treścią art. 544 k.c., jeżeli rzecz sp rzed an a ma być p rzesła -n a przez sp rzedaw cę do m iejsca, k tó re -n ie jest m iejscem sp eł-nie-nia św iadczenia, p o czytu je się w razie wątpliw ości, że w y d an ie zostało do-k o n an e z chwilą, gd y w celu d ostarczen ia rzeczy na m iejsce p rzezn aczenia sprzed aw ca po w ierzył ją przew oźn ikow i tru dn iącem u się p rzew o zem rzeczy tego rod zaju. Słusznie p o dk reśla się isto tne znaczenie p ra k ty czn e tego przep isu 9. Pow ierzenie rzeczy przew oźnikow i w yw ołuje a n a logiczne sku tki praw ne, ja k w y d an ie rzaczy sam em u ku pującem u . Je d nym z n ajb ard ziej zn aczących na stępstw w yd an ia jest przejście na k u p ującego k orzyści i ciężarów zw iązany ch z rzeczą o raz nieb ezpieczeń -stw a jej przy pad ko w ej u tra ty lub uszkodzenia. Problem przejścia ry zyk a przy pad ko w ej u tra ty lub uszkodzenia rzeczy nie je st jed n olicie u jm ow a-ny we w sp ółczesn ych sy stem ach p raw n y ch p ań stw eu ro p e jsk ic h 10. Poszczególne u regu lo w an ia o p tu ją w zasadzie w k ieru n k u dw óch z a p atry -wań. Pierw sze z nich wiąże p rzejście w sk azanego ry z y k a z przejściem p raw a w łasności. Czyni tak m iędzy innym i praw o fran cu sk ie11. Na o d m iennym założeniu o piera się ko deks cyw iln y niem iecki. U znaje on bo -wiem, że w szelkie ry zy k a w in ny ciążyć na osobie, w k tó re j w ładaniu
7 Z ag ad n ien ie to om aw ia m. in. J. S k ą p s k i , [w:] S y s t e m p r a w a c y w i l n e g o , t. 3, cz. 1, P r aw o z o b o w ią z a ń , c z ę ś ć og ól na, W r o cła w 1981, s. 84— 85.
8 S k ą p s k i , op. cit. , s. 89.
8 T ak m. in. S к ą p s ki , op. cit., s. 90.
10 A. C a ł u s , P r a w o c y w i l n e i h a n d l o w e p a ń s t w o b c y c h , W ar sza w a 1979, s. 290
i n .
11 W y r ażo n a z as ad a w art. 1138 k.c. franc, w ś c is ły m z w ią zku z p rzep isem art. 1582 k.c. franc.
zn ajd u je się przedm iot sprzedaży. Tym samym § 446 k.c. niem ieckiego obciąża k u pu jąceg o n iebezp ieczeństw em przy pad ko w ej u tra ty lub u- szkodzenia rzeczy od chwili jej w y d an ia przez sprzedawcę. Jedn ocześn ie § 447 k.c. niem ieckiego w skazuje, że om aw iane ry zy ko przechodzi na k up u jąceg o z chw ilą w y dan ia rzeczy przewoźnikowi, spedytorow i lub
innej osobie przezn aczonej do w yk on ania przewozu.
Praw o p olskie w zak resie w sk azanego zagadn ienia p o zo staje w w y -raźn ym naw iązan iu do treści u reg ulo w ania niem ieckiego. W yrazem tego b y ły p rzepisy art. 301 i 304 k.z. P ow tórzen ie ty ch zasad znajdu jem y w art. 544 i 548 k.c. W y jaśn ien ie związku przen iesien ia w łasno ści i chw i-li p rzejścia n iebezp ieczeństw a p rzy pad k o w ej u tra ty lub uszkodzenia rzeczy stano w i na g ru n cie p raw a polskiego, w szczególności w o d n ie-sien iu do rzeczy oznaczon ych co do tożsam ości, jedn o z n a jtru d n ie jszych zagadnień. N ie może on o by ć jed n ak przedm iotem bliższego zain tere so w an ia w tym artyk u le. P oprzestańm y na p rzypo m nieniu regu ły p r a -wa polskiego, że nie zaw iniona przez żad ną ze stro n um ow y sprzed a-ży przyp adk o w a u tra ta lub uszko dzen ie rzeczy o dd anej do przew ozu jest ryzy kiem kupu jącego . Stw ierd zając a contrario — pom im o p rzejś-cia n iebezp ieczeństw a, nie m ogą obciążać k u p u jąc ego sk utk i zaw inio-n ych zachow ań sprzedaw cy.
W tym m iejscu może po jaw ić się w ątpliw ość, czy u zasad nio n e jest w a rty k u le p rzy po m nien ie p od staw o w y ch przecież zasad rządzący ch w y d an iem rzeczy będącej przedm iotem sprzedaży; jakie rac je p rzem a-w iają za p rzy toczeniem k ilku zdań na tem at jed neg o ty lk o ze sk utkóa-w p raw n ych w y dan ia rzeczy? M ożna p ostaw ić p y tan ie, dlaczego k w estia ryzy ka przy p ad k ow ej u tra ty lub u szkodzenia rzeczy w ogóle po jaw ia się w skrom nym p rzy czyn k u do tak w ęzłowej in stytu cji p raw a o b lig a cy jnego, jak ą jest odszkodow awcza odpow iedzialność dłużnika. W y ja śn ie -nie ty ch w ątpliw ości nastąp i w dalszej części o pracow ania. W tym m iej-scu, w y p rzedzając nieco tok rozum ow ania, możem y ty lko zasyg nalizo-wać, że orzecznictw o a rb itraż ow e zdaje się utożsam iać fak t w yd an ia rzeczy przez sp rzedaw cę z n ależy ty m w yk onaniem ciążącego na sp rzedaw cy zo bowiązania, u p atru jąc jedn ocześnie w fakcie przejścia na k u -p u jąceg o ry zy k a -p rzy -pad ko w ej u tr a ty lub u szkodzenia rzeczy okolicz-ność w yłączającą odszkodow aw czą od pow iedzialokolicz-ność sprzed aw c y12. Z a-m ierzając zakw estion ow ać trafn ość tego stano w iska, celow e w y daw ało się d otychczasow e w prow adzenie. U zupełnijm y je nad to k ró tk im w sk a-zaniem ty ch okoliczności zw iązanych z w y słan iem rzeczy, do k tó ry ch spełn ien ia sp rzedaw ca jest zobo w iązany w zględem k up ująceg o. Przy-po m n ijm y raz jeszcze, że sPrzy-posób w yd ania rzeczy sp rzed an ej Przy-po w in ien
12 O r zec ze nie G KA z dn. 11.U . 1975, O SP iK A 1976, nr 6, poz. 127 b ę dz ie a na lizo -w a n e -w d alsze j c z ę ś c i art
zapew nić jej całość i n ien aru szaln ość (art. 545 § 1 k.c.). K on k rety zacja tego obowiązku sp rzedaw cy w y raża się w stw ierdzeniu, że sposób o p a-k ow an ia i przew ozu p ow in ien o dpow iadać w łaściw ościom rzeczy (art. 545 § 1 zd. 2 k.c.). W sk azać w tym m iejscu należy b ard ziej szczegółow ą regu lację sposobu o pakow an ia przez źródła o bro tu uspołecznionego (np. § 22 o.w.s.)13. U zu pełniająco dodać należy, że n ależy ta staran n o ść w za -bezpieczeniu całości i n ienaru szaln o ści p rzesyłki stan ow i jedno cześnie sp ełnienie obowiązku sp rzedaw cy tak że w zględem przew oźnika, co jed
-nakże ze względu na zak res rozważań nie będzie cha rak tery zo w a ne. Zam knięcie uwag w p ro w ad zających pozwala przy stąpić do om ów ie-nia głów nego zagad nien ia. Przedstaw ienie stan ow iska orzecznictwa a rb i-trażow ego oraz poglądów piśm ienn ictw a w zak resie od pow iedzialności sprzedaw cy za szkody p ow stałe w czasie przew ozu pop rzedzone zostanie
ujęciem tego zag ad nien ia w praw ie cywilnym .
W św ietle przepisów kod ek su cyw ilnego dość oczywiście brzm i stw ierdzen ie, że sp rzed aw ca ponosi odpow iedzialność odszkodowawczą względem k u p u jąc ego za k ażd ą szkodę p o w stałą w czasie p rzew o zu w n astęp stw ie w ad liw eg o o pakow an ia lub załado w an ia p rzesy łk i14. N iezb ędne jest także w skazanie, że niew łaściw e o p ak o w anie lub załad o -w anie rzeczy przez sprzeda-w cę może by ć źródłem po -w stania szkody nie tylko w czasie w y k o ny w an ia przew ozu, lecz tak że przed jego ro z-poczęciem, jak rów nież po jego zakończeniu. Chw ila p ow stania szkody nie ma najm niejszego znaczenia dla pow stan ia odpow iedzialności sp rzed a w cy 15. Porzedstaw ą orzedszkorzedow aw czej orzedpowierzedzialności sp rzerzedaw cy b ę
-dzie zawsze w ty ch w yp ad k ach ogólna reg uła art. 471 k.c.
W odm ienny sposób zag ad nien ie to p o trakto w an e zostało w p iśm iennictw ie ob rotu uspołecznionego. Na po dstaw ie treści § 19 o.w.s. stan o -w iącego, że sprzeda-w ca ponosi od po-w iedzialność za szkodę -w y nik łą w czasie przewozu, jeżeli p ow stała z jeg o w iny, a w szczególności na sku tek wad to waru, niew łaściw eg o załad ow ania lub opak ow ania, A. Pem bieliń ski p rezen tu je stan ow isko, że przepis ten stano w i sam odzielną p odstaw ę odpow iedzialności sp rzedaw cy za szkody p ow stałe w czasie p rzew ozu1*. Z ap atryw an ie to, zainsp irow ane jak sądzić n ależy o
rzecz-13 U ch w a la RM nr 207 z dn. 27.09.1982 w sp ra w ie u m ó w sp rz ed aż y oraz um ów d o s ta w y m ię dz y je dnos tkam i g osp oda rk i us p o łe c z n io n e j, MP 1982, nr 26, poz. 235.
14 O b c ią ż en ie sp rz e da w cy o dp o w ie d z ia ln o ś cią za szk od y p ow s ta łą w s ku tek n ie -w ła ś c i-w e g o za ład o-w a nia i o pa k o-w an ia pod kreś la do bitnie ta kż e R. R o d i e r e, Droit
c o m m e r c ia l et dr oit l is c a l d e s al la ire s, vol. 2, P aris 1962, s. 175, zob. ta k że H. O s e r ,
W. S h ö n e n b e r g e r , K o m m e n ta r zu m O b l ig a t io n e n r e c h t, Zurich 1945, s. 1615; zb li-żo ne ro zw ią za nie do prawd p o ls k ie g o w y s tę p u je w § 316 k.c. C z ec h os łow a cji.
15 T ak S k ą p s k i , o p cit., s. 91 : o b sz e r ne s tud ium T. P a j o r a , O d p o w i e -
d z ia l a ln o ś ć d ł uż n i ka za n i e w y k o n a n i e z o b o w i ą z a ń , W a rs za w a 1982, s. 112 i n.
nictw em arbitrażow y m , p rzed staw ia się w sw ych głó w n ych pu nk tach n astęp ująco:
Po pierwsze, A. R em bieliński stw ierdza, że na g ru n cie § 19 o.w.s. sprzedaw ca odpow iada za szkodę po w stałą w czasie przew ozu tylk o w razie winy. Z ak res w in y sp rzedaw cy został w tym p rzep isie u ściślo-ny, ponieważ ma d oty czy ć w szczególności wad tow aru, n iew łaści-w ego załadołaści-w an ia lub op ak ołaści-w ania. A u to r zaznacza jednocześn ie, że w sk azan e w yliczenie ma c h arak ter przyk łado w y, a nie w yczerp ujący .
Po drugie, au tor zauw aża, że przepis § 19 o.w.s. u stala inn y ro zkład ciężaru dowodu niż to w yn ika z og ólnych zasad um ow nej od pow iedzial-ności dłużnika. Poniew aż przepis ten nie p rzew id u je po stron ie sp rz edaw cy możliwości zwolnienia się od odpowiedzialności poprzez p rze p ro -w adzen ie do-wodu przeci-w nego, jak ma to m iejsce na p o dsta-w ie art. 471 k.c., a u to r przyjm uje, że na k upu jący m ciąży obowiązek u do w od nienia w in y sprzedawcy. W n io sk uje przeto dalej, że § 19 o.w.s. je st przepisem szczególnym w stosu nku do art. 471 k.c. i stanow i sam odzielną po dstaw ę od pow iedzialności sprzed aw cy za szkodę transpo rtow ą.
Stan ow isko A. Pem b ielińskieg o jest w zasadzie jed y n ym w lite r a tu rze przedm iotu w yrazem bliższego zain tere so w an ia problem em od po -w iedzialn ości sprzed a-w cy za szkody p o -w stałe -w czasie prze-w ozu. C oraz szersze zain tereso w anie piśm iennictw a p ro b lem aty k ą stosu nkó w m iędzy jed no stkam i go spo d arki u spo łeczn ion ej zaczęło u jaw n iać co raz g łę -biej sięg ającą ten d e n cję do w skazy w ania odrębn ości tej sfery obrotu w stosu nk u do praw a pow szechnego. Przedstaw ione zap atry w an ie zd aje
się b yć tego przykładem .
O m ów ienie poglądu A. R em bielińskiego rozpocznijm y od u w ag i o ch arak te rz e term inologicznym . U żyw anie przez au to ra po jęcia „szkoda tra n -sp o rtow a" dla o kreślen ia jed n ej z p rzesłan ek od pow iedzialności - sprze-daw cy zdaje się być niew łaściw e z dwóch co n ajm n iej powodów. Po pierwsze, przypom nijm y, że p ojęcie to nie zaw iera w swej treści ż ad n e-go nowee-go, od rębn eg o typ u szko d y17. Po sługiw anie się tym term inem oznacza bowiem tylk o sk ró t o k reślen ia szkody, k tó ra w yd arzy ła się
Stud. Iiir. S ilos . 1979, nr 5; A R e m b i e l i ń s k i , J. K o p r o w s k i , A. J a ź w i li-s k i , O g ó l n e w a r u n k i u m ó w s p r z e d a ż y i d o s t a w y — k o m e n ta r z , W a rs za w a 1979, s. 145
i n. ; autor sfor m u ło w a ł to z ap a tr y w an ie na p o d sta w ie o b o w ią z u ją c y c h poprze dnio o g ó ln y c h w a ru nk ów umów,- prze pis o b o w ią z u ją c y o b e c n ie z a c h o w a ł tak tę sam ą nu-m era cję , jak i w ie rn ie s k op iow a n ą tr eść ; w o b e c braku od nu-m ie n ne j w y p o w ie d zi autora na g ru n c ie praw a o bo w ią z u ją c e g o ob e c n ie , n a le ż y pr zy jąć z ałoż e n ie, że autor po d-tr zym uje to za pad-try w an ie. A. R e m b i e l i ń s k i , G ł ó w n e p r o b l e m y o g ó ln y c h w a -r u n k ó w u m ó w s p -r z e d a ż y i d o s t a w y z 1982 -r„ Stud. P -raw n. 1984, n-r 3— 4, s. 210.
17 T ak M. S o ś n i a k, P r aw o p r z e w o z u l ą d o w e g o , W a rsz aw a 1974, s. 133; z bar-dzo bo g ate j lite ra tu ry d o ty c z ą ce j s z k o d y por. p r zy kład o w o T. D y b o w s k i , [w;]
w związku z przew ozem 1®. Po d rug ie zaś, zak res sto so w an ia term in u ,,szkoda tra n sp o rto w a ” u sta lo n y w litera tu rz e przedm iotu dotyczy tylko tej szkody, do k tó re j w yn ag ro dzenia p raw o zobow iązuje przew oźnika. R ozszerzanie zakresu stoso w an ia tego term inu na p łaszczyznę o dpow ie-dzialności sp rzedaw cy w y d aje się niecelow e, a n a w e t m ylące.
Istotne znaczenie należy n ato m iast nadać ocen ie sktutkó w , k tó re przed staw ion a in terp retac ja § 19 o.w.s. w yw iera w sferze praw n ej sp rze-daw cy i ku pu jącego . N ieod p arcie nasu wa się sp ostrzeżenie, że o m aw ia-ne stan ow isk o w prow adza rozw arstw ien ie um ow ia-nej p o dstaw y odszk odo-waw czej odpowiedzialności sprzed aw cy, zaś za k ry te riu m tego ro zw ar-stw ienia u zn aje przedział czasu, w któ rym szkoda po wstała. K o nsekw en cją takieg o u jęcia problem u jest nsekwięc to, że n astępstnsekw em n iensekw y k o nania lub nienależy tego w y ko n an ia zobow iązania w postaci niedo cho -w ania przez sprzeda-w cę -w y m aganej starann ości -w załado -w an iu lub op ako w an iu przesyłki, będzie odpow iedzialność sp rzedaw cy na p o d sta-w ie art. 471 k.c., g d y szkoda p osta-w stała przed sta-w yd aniem rzeczy p rzesta-w oź-nikowi. W y d an ie rzeczy przew oźnikowi i rozpoczęcie przew ozu zam yka z kolei m ożliwość sto sow ania o gólnej p odstaw y odszk odow aw czej o d -pow iedzialności dłużnika, w p row adzając w to m iejsce zasad y § 19 o.w.s., by n astęp nie po zako ńczeniu przewozu i w y dan iu rzeczy ku p ującem u powrócić do zasad o gólnych. Czas p ozostaw ania p rzesyłk i w dzierżeniu przew oźnik a u rasta w tak im ujęciu do roli zasadniczego m odyfikatora odpo wied zialno ści dłużnika uspołecznionego.
Poświęcam temu zag adn ieniu w ięcej uwagi głów n ie z powodu chęci poszukiw ania środ ków sku teczniejszej o chron y od biorcy przesyłki, tak na płaszczyźnie p rzysłu g u jąc ych mu u p raw nień z um owy p rzew o zu 1*, jak i w tedy, gd y jako k u p u jący realizu je sw oje roszczenia w sto su nku do sprzedaw cy. Prezen tow ane zaś ujęcie na g run cie § 19 o.w.s. w y k azu je n ieko rzy stne o ddziaływ anie na pozycję p raw ną kup ująceg o. N ajd o -b itniej św iadczy o tym p rzesu nięcie ciężaru dowodu w iny sp rzedaw cy na ku pującego. Pom inięte zostaną w tym m iejscu w skazyw ane w lite ra -turze okoliczności stan ow iące p rzy k łady w y starc zająco trud nej, w sfe-rze dow odow ej, sy tu acji odbiorcy p sfe-rzesy łk i20. M nożenie tych utru dn ień
,s S o ś n i a к zw raca u w a g ę na z w ią z ek p o ję c ia „sz koda transp ortow a" z w y -s tę pu ją cym w literaturz e n ie m ie c k iej zw r otem T r an -s p or t -s c ha d e n, op. cit., -s. 134.
'• Z ag ad nien ie r o sz c z eń od b io rcy p r ze s yłk i do prz ew oźn ik a z os ta ło , z k o n ie c zn o ś c i, c a łk o w ic ie pom inięte .
20 P rz yto cz ę ty lk o je dn ą c h a ra k te r ys ty c zn ą o k o lic z n o ś ć, jaką je st fakt po z yw an ia przez o db ior có w p r z es y łe k , pom im o naraż ania s ię na w y d a tn ie z w ię k s z o n e k o s z ty p o -s tę po w a n ia , w -s z y -s tk ic h po dm iotów , któr e m iały ko nta kt z pr z e-s yłk ą , a ten k a ta log w z bo ga ca nad to u b ez p ie c z yc ie l.
zd aje się stać w dość zasad niczej sprzeczności z coraz bard ziej o g ra n i-czaną zasadą ró w norzędn ości stro n stosun ku cy w ilno p raw n eg o 21.
Słuszne jest stw ierd zenie A. R em bielińskiego, że zasto so w an ie za sa-dy dom niem ania w in y do odpow iedzialności w ro zum ieniu § 19 o.w.s. prow adziło by do ob ciążenia sp rzedaw cy dowodem, że szkoda po w stała nie w w y n iku zaw in ion ych przez niego w ad tow aru lub n iew łaściw eg o załadow an ia lub op ako wania, lecz z inn ych przy czy n, za k tó re od po -w iedzialności nie ponosi. P o-w staje jedn ak że od razu p ytan ie, dlaczego
w obro cie uspołecznionym sp rzedaw ca p osłu g u jący się przew oźnikiem nie m ógłby tak iego dow odu przeprowadzić? Je st ono przy n ajm n iej ró w -no w ażne z pytaniem , dlaczego k u p u jący o db ierając p rzesy łk ę od p rzew oźnika ma być obciążony — poza zrozum iałym rzew jeg o sy tu acji ob o wiązkiem do konania wszelkich czynności niezbędn ych do u sta len ia o d -powiedzialności przew oźnika (zgodnie z art. 545 § 2 k.c.) — dodatk ow ą ko nieczno ścią gro m adzenia ty ch dowodów w iny sprzedawcy, k tó re poz-wolą u sta lić czas po w stan ia szkody. O bowiązek taki zo stał u stalo n y
treścią § 20 o.w.s.
N asuw a się zask a k u jące jed n ak sp ostrzeżenie, że um o wn e p ow iąza-nia jed n o stek g ospo darki uspołecznionej, k tó ry ch w yk on an ie je st możliw e bez możliw y ko rzy stania um omożliwy przemożliw ozu, nie od d ziałymożliw ają tak n iek o -rz y stn ie na pozycję p raw ną k up ującego , jak te, w k tó ry ch w yk o nan iu ud ział przew oźn ika okazał się niezbędny.
O m aw ian y pog ląd A. R em bielińskiego jest teo re ty czn y m u zasad n ie-niem w ieloletn iej linii orzecznictwa arb itrażow ego , zdecy dow anie o- chro nnie tra k tu ją ce j przewoźników. Spośród wielu orzeczeń zw iązanych z analizo w an ym zag adnieniem przy to czym y zn am ienn ą tezę orzeczenia Głównej Komisji A rb itrażow ej z dnia 11.11.1975 r.22, k tó ra stanow i n a j-w y raźn iej o k ieru n k u p rzy jętej in terp retacji: „... sp rzed aj-w ca odpoj-w iada w sto sun k u do k up u jąceg o za szkody p ow stałe w czasie przew o zu to -w aru na zasad ach ogólnych, -w z-w iązku z tym k up ujący , k tó ry dochodzi od sp rzedaw cy z tego ty tu łu odszko dow ania, p ow inien udow odnić, że szkoda p ow stała na sku tek okoliczności u za sad n iając ych odp ow ied
zial-ność sprzedaw cy".
N ie p rzed staw iając bliżej stan u faktyczn eg o spraw y, uczy ńm y na tle w spom nian eg o orzeczenia n astęp u jące zastrzeżen ia:
1. Znam ienną jest okoliczność, że k u p u jący sk iero w ał w n iosek arb
i-!1 N a gr u nc ie um o w y prz ew ozu z jaw is ko lo je st s z c z e g ó ln ie d os trz eg a ln e , c ho ć g łó w n ie w o d n ie sien iu do u m ow y przew ozu osó b; z w ie lu w y p o w ie d z i w te j k w e s tii por. c h o ć b y J. G o s p o d a r e k , K o l e j o w y p r z e w ó z p a s a ż e r s k i, [w;] O b y w a t e l — P r z e d s i ę b io r s t w o . Z a ga dni en ia p r a w n e ś w i a d c z e ń na r z e c z k o n s um en t a , W r oc ła w 1982,
s. 185 i n.
trażo w y przeciw k o trzem podm iotom : przew oźn ikow i (w tym w y p ad k u było to p rzed siębio rstw o PKP), d ostaw cy oraz n ad aw cy przesy łki. S y tu acja ta po tw ierd za z jed n ej stro n y sko m p likow an ą p o zyc ję p raw n ą od -biorcy, z dru g iej zaś stro n y świadczy przed e w szy stkim o m ożliwości istnienia ja k b y „zagubienia" k u p u jące go w sferze dowodow ej. Ja k już w skazyw ałam , ta o statn ia okoliczność jest w w iększości w y padk ów — jak sądzę — nie tyle sku tk iem zan ied bań k up ująceg o , lecz w yn ik a z n iep ro po rcjon aln ości śro dków o chron y p rzy zn any ch przez p raw o p o-szczególnym podmiotom.
2. Z an iep ok ojen ie budzi stan ow isko G łów nej Kom isji A rb itrażo w ej, k tó ra bez n ajm n iejszego u za sad nien ia p rzen iosła n a k up u jąc eg o ciężar dowodu w in y w stosu nku do dwóch, poza PKP, po zw an y ch w sp raw ie. N a jb ard ziej zask a k u je łatwość, z ja k ą skład o rz ek a jąc y uw olnił od od -pow ied zialności n ad aw cę przesyłk i. W u zasad n ien iu n ie przedstaw io no żadn y ch ju ry d y cz n y ch arg um entów przem aw iający ch za tak im ro zw ią-zaniem, a przed e w szy stkim za ta k k ateg o ry cz n ie brzm iącą tezą. Koń-cowy frag m ent uzasadnienia, w któ rym n a stę p u je o dw o łanie się do tre ś-ci art. 548 § 1 k.c. i art. 544 § 1 k.c., stanow i p rzejaw n a d er skró to w eg o u jęcia zagadnienia. Po w ołan e przepisy nie m ogą b yć bowiem p od staw ą dla sform uło w ania p rzy to czo nej tezy, ty czą bow iem k o n stru k cji ry zy k a p r z y p a d k o w e j u tra ty lub uszk odzenia rzeczy. Tym samym, zag ad n ien ie om aw ianego ry zy k a sam o przez się nie leży n a p łaszczyźnie o d pow iedzialności odszkodowawczej. Z fak tu przejścia n a ku p ująceg o n ie -b ezpieczeństw a p rzy p ad k ow ej u tra ty lu -b u szkodzenia rzeczy n ie m ożna
uczynić jedn ej z oko liczn ości w y łą czając ych um ow n ą o dow iedzialność sprzedaw cy. W u zasad n ieniu in teresu jąceg o n as o rzeczen ia n ie u d a je się odnaleźć n ato m iast choćby ślad ów zain tereso w an ia k w estią p o dstaw y odpow iedzialności sp rzedaw cy za szkody ku pu jącego . Główna Kom isja A rb itrażo w a u k ry ła więc jak by przed zain tereso w an y m i czytelnikam i u zasad nienia źródło, k tó re pozwoliło je j sk o ja rzy ć odpow iedzialność „na zasad ach ogóln ych" z jedn oczesny m obciążeniem ku p ująceg o po -w in no ścią u do-w o dnienia okoliczności u za sad n iają cy ch odpo-w iedzialność
sprzedaw cy.
Dochodzimy w tym m iejscu do klu czo w ego zagadnienia, jak im je st w skazan ie po dstaw y i zasad y odszkodow aw czej odpow iedzialności sprze-daw cy za szkody po w stałe w czasie pTzewozu.
Z uw ag poczynion ych wcześn iej zd aje się dość p rzejrzy ście wynikać, że zagadnienie to po w in no być o cen ian e jak o p o stać n aru szen ia zobowiązania, m ieszcząca się w ogólnej form ule art. 471 k.c. Przesłanki od szkodowawczej odpowiedzialności dłu żnik a za n iew y k o n anie lub n ien a -leży te w yk o nan ie zobo wiązania nie u leg ają zm ianie, bez w zględu na czas po w stania szkody. Je śli zatem szkoda p ow stała w czasie przew ozu
je st n astępstw em zaw in ionego d ziałan ia sprzed aw cy p ozostając w zwią-zku p rzyczy no w y m z jak ąk o lw iek po stacią n aru szenia istn iejącego w aż-nego zobow iązania — ad resatem p ow stały ch roszczeń k up ująceg o jest sprzedaw ca. Podstaw ą zaś jeg o od pow iedzialno ści jest przepis art. 471 k.c. W zakresie odpow iedzialności odszkod ow aw czej p rzepisy ogólnych w arun ków um ów m iędzy jedn o stk am i go spo dark i uspołecznion ej nie m ają w aloru le x specialis w sto su nk u do p rzep isów k od ek su cyw iln eg o23. K on sekw en tnie przeto dalej, wobec dom niem ania w iny dłużnika, k u p u -jąc y nie może zostać zobow iązanym do jej udowo dnienia. C iężar do w o-du w po staci w y kazan ia okoliczności ek sk u lp u jący c h spo czyw a na sprze-d aw cy 24.
Om ówione orzeczenie Głównej Komisji A rb itrażow ej jest przejaw em trw ająceg o od 1958 r., z różnym w praw dzie nasilen iem , k ieru n k u orzecz-nictw a arbitrażow ego p oz ostającego n iejak o obok treści art. 471 k.c.*5 N iecelow e w y daje się teraz p rzed staw ien ie poglądów, k tó re w k w estii odpowied zialności dłu żnika o b ro tu u społeczn ionego zgłaszan e b yły w li-teratu rze. Stajem y wobec pilnej po trzeby ich zwery fikow ania. Doko ny-w ane zm iany stan u p rany-w n ego n ieu ch ro n n ie m uszą do prony-w adzić do z a-niech an ia głoszenia w ątpliw ej mocno opinii, że zaostrzanie od pow ie-dzialności odszkodowawczej dłużników o bro tu usp ołeczn ion ego zapełni ry n ek m nogością tow arów . N iek tó re k ieru nk i ty ch zm ian b y ły już a n a -lizow an e w piśm ien nictw ie26. N iew ątp liw ie najbliższe m iesiące d o sta rczą b ard ziej g ru nto w n y ch o pracow ań prob lem u odpo wied zialno ści o d -szk odow aw czej w sto su nk ach m iędzy jed no stkam i g o spo d arki uspo łecz-nionej.
U ogólniając można zatem stw ierdzić, że d otych czasow e stano w isk o o rzeczn ictw a arb itrażo w eg o w zak resie odpo wiedzialności sp rzedaw cy za szkody po w stałe w czasie przew o zu jest k o n sek w e ncją nie ty le treści
23 Inacz ej A. R e m b i e l i ń s k i , P r o b l e m y o d p o w ie d z ia l n o ś c i o d s z k o d o w a w c z e j
w o b r o c i e u s p o łe c z n io n y m , PUG 1980, nr 1.
14 Por. o bs ze rne u w ag i P a j o r a , op. cii., s. 263 i n.
25 U ch w ała K ole gium A rbitrażu G KA nr 2/58 z dn. 17.04.1958, w ie lo k r o tn ie om a-w ia n a a-w lite ratu rze , je s t już o b e c n ie z jaa-w isk ie m histor yc zny m ; Rada P a ń s ta-w o a-w e g o A rbitrażu G osp od a rcz eg o uz nała ją za n ie a k tu a ln ą i n ie m o ż liw ą do s to s o w a n ia; n o -w a u c h -w ała R ady P A G nr 1/84 z dn. 9.02.1984, P UG 1984, nr 2, p rz y -w ra c a -w o bro-c ie m ięd zy j.g.u. r e gu ły o d p o w ie d z ia ln o ś bro-c i o d s zk o d o w a w bro-c ze j dłuż nik a w g art. 471 i n. k.c.
*•' Por. p rz yk ła do w o S. K o c h a ń s k i , K ie r un k i z m ia n o g ó l n y c h w a r u n k ó w
umóW s p r z e d a ż y i d o s t a w y m i ę d z y j e d n o s t k a m i g s o p o d a r k i u s p o łe c z n io n e j, PUG 1982, nr 12; E. Ł ę t o w s k a , U w a g i na t e m a t o g ó l n y c h w a r u n k ó w u m ó w , P UG 1982, nr 12; M. M a d e y, W . O p a 1 s к i, Rola u m ó w w w a r u n k a c h r e i o r m y g o s p o d a r c z e j , PUG 1983, nr 1; Cz. Ż u ł a w s k a , N i e k t ó r e a s p e k t y l e g i s l a c y j n e u m ó w w w a r u n k a c h r e i o r
§ 19 o.w.s., co p rzy jęte go w o b ro cie uspo łeczn ion ym m odelu od pow ie-dzialności dłużn ika w ogóle.
O dm ienne za p atry w a n ie w om aw ianej k w estii zgłosił St. G ron ow ski27. D o strzeg ając znaczen ie § 19 o.w.s., autOT o dm aw ia mu jed n ak — ja k m ożna sądzić z k ró tk ie j w ypo w iedzi — w alo ru sam o dzielnej p o d staw y od -po wiedzialności sprzedaw cy. Stwierdza bowiem, aczk olw iek bez bliższe-go uzasadn ienia, że n ied o pełnienie ob owiązków z art. 545 k.c. pociąga za sobą odszkodow aw czą odpow iedzialn ość sp rz eda w cy w edług o gó l-n y ch zasad um ow l-nej od pow iedziall-n ości dłużl-n ika (art. 471 k.c.).
Podzielając trafno ść tego zapatryw ania, zm ierzam do tezy o jeg o p r a w idłowości także w sto sun k ach m iędzy jed n ostk am i go spo d arki u sp o -łecznionej. U znając zasad ę nad rzędn ości o chro n y po szk odow anego bro-niłabym zatem tak iej k on cep cji odpow iedzialności dłużnika, a więc i sprzed aw cy za szkody p ow stałe w czasie przewozu, k tó ra tak że w sferze obrotu uspo łecznio neg o po d dan a zo stanie form ule art. 471 k.k. Przepis § 19 o.w.s. m iał na celu — ja k sądzę — ty lk o w skazan ie k u pu jącem u ad resa ta jeg o roszczenia na w yp ad ek stw ierdzenia szkod y po w stałej w p raw d zie w czasie w y k on y w an eg o przewozu, lecz k tó re j źródła zn a j-d u ją się przej-d jeg o rozpoczęciem . Nie zn ajj-d u je u zasaj-d nienia pogląj-d, k tó ry z w y stąp ien iem id en tycznej przycz yn y szko dy w iąże ró żn e k o n -sek w en cje praw n e u zależniając je od chwili, w k tó re j szkoda nastąp iła. Trudn o także sprecy zow ać racje gospodarcze, k tó re m iały by decydo w ać w om aw ianej sytu acji o odm iennym ro zkład zie ciężaru do w odu28.
Sprzeciw iając się elim in o w aniu zasady dom niem ania w iny w za k re -sie odpow iedzialności sprzed aw cy przy w o łajm y obraz sy tu a cji dow od o-w ej ku pującego , o-w szczególności o-wtedy , gdy rzecz jest przeo-w ożona przez kilku przew o źników za pom ocą różn ych środk ów tran sp o rtu. Za-uważmy, że u sta len ie czasu po w stania szkod y w tak iej sy tu a cji pow inno
być n ajb ard ziej in teresu jąc e nie dla k upu jącego , lecz dla przew o źn ik ów z racji możliwości istnienia w zajem n ych rozliczeń (art. 789 k.c.)2#. N ie u leg a jed n ak że wątpliw ości, że po zycja k u pu jąceg o jest w ted y bardzo trud na. Praw d opo do bna je st bowiem n aw et tak a sy tu ac ja, w k tó re j n a -stąpi w y łączenie odpow iedzialności k o lejn y ch przew oźników , a ku pu
ją-n G r o ją-n o w s k i , op. c if., s. 32 i ją-n.
28 W y r a źn ie ilu str uje trudną p o z y c ję o db io r cy o r ze c z en ie GK A z dn. 8.04.1982, PUG 1983, nr 6, poz. 129, k tó r eg o te z a brzmi: „ ...jeż eli w p r z e s y łc e stw ie rd z on o s z k o -dę po w s ta łą w tr ansp orcie, a je d n o c z eś n ie to w ar po s ia d a ł w a d y ja k o ś c io w e , to do o b o w ią z k ó w o db io r cy p rz e s y łk i n a le ża ło p o d ję c ie w s z e lk ic h c z y n n o śc i z m ierz ając yc h do z ab e z p ie c z en ia r os zcz eń , za ró w n o w s tos un ku do p rz ew o ź nika z ty tu łu u m ow y o pr z ew óz bądź do sp rz ed a w c y, jak r ó w n ie ż c z y n n o śc i zm ier za jąc y ch do z ab e z p iec z e -nia r o sz cz eń w sto sunku do sp r z e da w c y z ty tu łu ręk ojm i za w a d y tow aru" .
2* Z n a jn o w s z y c h o pr ac ow a ń te g o z ag a d n ie nia zob. Z. S i a r k i e w i c z , St os u nki
cy po zostanie bez dowodów nag ann ości po stęp ow ania sp oczyw ający ch tak że po stro n ie sprzedawcy.
D otychczasow y uwagi poczy nio ne zostały w zasadzie w św ietle w y -rządzen ia szkody w sk u tek n iew łaściw eg o załado w an ia lub o pakow an ia przesyłki. Na zakoń czen ie po dn ieść należy m ało uw zględn ian ą w d o ty ch -czaso w ych rozw ażaniach wad liw ość p rzew ożon ych rzeczy jak o źródła szkody ku pu jąceg o . Także i ta kw estia zd aje się być w y k ładn ik iem n ie -zręczności sform ułow ania § 19 o.w.s. W p rak ty c e arb itra żu znany jest fakt w yd ania orzeczenia, k tó re sk ło nne było uznać wyw iedzion e z te -go przepisu roszczen ie odszkodowawcze za jed no z u p raw n ień z tytułu rękojm i za w ad y fizyczne rzeczy, żąd ając dla sk uteczn ości jeg o w y k o n a-nia w cześniejszego w n iesiea-nia rek lam acji. Dopiero w y d an e w try bie odw oław czym orzeczenie G łównej Kom isji A rb itrażo w ej przyjęło, że dla do cho dzenia od sp rzedaw cy roszczeń o dszk odow aw czych p ow stały ch w zw iązku z uszkod zeniem przesy łk i nie jest w y m ag an e złożenie rek la -m acji p rzew idzianej w art. 563 § 2 k.c., albow ie-m nie są to roszczenia z ty tułu ręk o jm i30. Glosa H. Goika do tego orzeczenia zaw iera stw ierd ze-nie, że rękojm ia nie d aje pełnej och rony k up u jącem u w sytuacji, gdy w ady tow aru p ow odu ją szkod ę w czasie przew ozu. Dla au to ra jest to d odatk ow y arg um ent za niezależn ością odpowiedzialności odszko dow aw -czej od ręk o jm i31.
W arto w tym m iejscu przypom nieć, że spór o c h a rak te r roszczenia przew idzianeg o w art. 566 i 574 k.c. toczył się na tle zak re su och ro n y praw n ej kup ującego , k tó ry na by ł rzecz wadliw ą. Słusznie zau waża się w literatu rze, że bezwzględne sp rzężen ie od pow iedzialn ości od szk odo -waw czej, o partej na zasadach ogó lny ch z ręko jm ią, m ogłoby prowadzić w w ielu sy tu ac jac h do p okrzyw dzen ia k u p u jąc eg o 32. Sądzić należy, że spo strzeżen ie to odno si się do k ażd eg o w y pad ku pow stania szkody, bez w zględu n a to, czy w adliw a rzecz zn ajd ow ała się w przew ozie czy też nie. Pam iętać oczyw iście należy, że sprzedaw ca nie je st o dp ow iedzial-n y z ty tu łu rękojm i za w ady fizycziedzial-ne, k tó re p o w stały po p rzejściu ryzy k a p rzyp ad kow ej u tra ty lub uszkodzenia rzeczy, ch yba że w ady w y nik ły z p rzyczy ny tkw iącej już po przed nio w rzeczy sp rzed anej (art. 559 k.c.).
Zam knijm y ro zw ażania u w ag ą o zak resie pow inności k up u jące go zw iązany ch z odbiorem rzeczy od przew oźnika. Zwrócę uw ag ę n a je -d en tylko aspek t tej kw estii. Przepis § 20 o.w.s. zo bow iązuje k u pu jąceg o do żądania spo rządzenia przez przew o źnika p rotok o łu stw ierdzającego
,0 Z u z a sa d n ie n ia o r ze c ze n ia G K A z dn. 17.04.1972, O SP iK A 1973, nr 9, poz. 173. 31 H . G o i k , g lo sa do o r z ec ze n ia G K A z dn ia 17.04.1972, O SP iK A 1973, nr 9, poz. 173.
u b y tek lub u szkodzenie przesyłki. U stan aw ia jedno cześnie, w razie zan iech azania tego żąd azania przez odbiorcę, u tra tę praw w zględem sp rzed aw -cy. Zauważmy, że ro zszerzen ie w stosu n ku do treści art. 545 § 2 k.c. obow iązków k u p ująceg o o żąd an ie spo rządzenia p ro tok o łu szkodowego pod ry gorem u tra ty p raw względem sprzedaw cy, stanow i k o lejn y p rzy kład sta rań ustaw o d aw cy go spo darczego o w zm ocnienie pozycji p ra w -nej sprzedawców . M ożna mieć chyba przek on anie, iż w y łączenie sank cji w postaci u tra ty roszczeń względem sp rzedaw cy b y ło by rozw iązan iem bard ziej racjon aln ym . Z jed n ej bowiem stro n y — sp orządzenie p ro to -kołu o stan ie przesyłki przez przew o źnika zd aje się by ć dostateczn ym środkiem och ro ny sp rzed aw cy w przyp ad ku nieu zasadn ion ych roszczeń kupu jącego, z dru giej zaś — zan iech anie przez k u pu jąceg o żąd ania sp o-rządzenia w spo m nianego p rotok o łu staw ia k u p u jąc eg o przed ko n ieczno ś-cią poszukiw ania inn ych śro dk ów dowodowych.
Bodźcem do n ak reślen ia tych k ilk u u w ag jest w przew ażającej m ie-rze nad er jed n o stro n n e widzen ie om aw ianeg o zag ad nienia pie-rzez oie-rzecz- orzecznictwo arbitrażow e. Z tego też powodu u ch w y tn a m oże jest także jed n o stronna, lecz o dw rotna ocena om aw ianego problem u. W y d aje się b o wiem, że sy tu a cja p raw n a k u p u jące go (odbiorcy przesyłk i) w ym ag a je -dno litej w y kładn i z w y kluczeniem w szczególności w szelk ich ro zw a r-stw ień po dstaw odpow iedzialności sprzedaw cy. Posłu giw anie się sp rze-daw cy dostępny m i form ami przew ozu w celu w yk o n an ia w łasn ego zobowiązania, bez względu na rod zaj użytego do przew o zu środka, nie p o w inno w y w o ływ ać n iek o rzystny ch sku tk ó w w sferze p raw n ej k u p u ją ce -go.
W p ły n ę ło do R eda kcji K atedra Prawa O brotu U s p o łe c z n io n e g o
„Folia inrirtica" w 1984 r. U n iw e rs y te t Łódzki
A n n a R z e t el s k a
LA RESPO NSABILITÉ DU VENDEUR
POUR LE DO M M AG E SURGI LORS DU TRANSPO RT
D A N S LES RAPPORTS ENTRE LES U N IT ÉS DE L'ÉCO NO MIE SO CIALISTE
La r e sp o n s ab ilité du v e nd e ur pour le dom m age su rgi lo rs du tra nsp ort de la c h o s e ( lit partie de l ’in stitu tion pr inc ipa le du droit de s o b lig atio n s, à s a v o ir de la le s p o n s ib i li té c on tra ctu elle. A u to ur du prob lèm e in diq ué par le titr e de l ’artic le, so d e ss in e un e d iv e r ge n c e d ’o p in io n s qui sép are la do ctr ine de droit c iv il d’un • ô té et c e lle de droit é co n o m iq u e de l'au tre . C e tte d iv e r g e n c e a é té ins p iré e par al jur is pru de nc e de l'a rbitr age é co n o m iq ue d'Etat te nd an t à d étac he r la r e s p o n s a
-b ilité c o n tr a c tue lle e ntr e le s u nités d e l'é c o no m ie s o c ia lis te du p rin cip e de la faute p ré su m é e du dé biteu r (l'art. 471— 472 du c o d e c iv il po lo na is ).
D e la te n d a n ce s u sm e n tio n n ée é m a ne l'o p in ion qui n ie l e r âle d e l'art. 471 du c o d e c iv il e n tant que fo ndem ent de la r e s p o ns a b ilité c o n tr a c tue lle du v en de u r pour l e d om m ag e su rg i lo rs du transport. La p olé m iq u e de l'au teur a v e c c e tte o p i-n ioi-n a d e ux a sp ects. Le prem ier, théo riq ue , c o i-n s iste à p ré se i-nte r le s ar gum ei-nts pour l ’un ité du fo nd em e n t de la r e s p o n s a b ilité dans to u s le s rapports c on tr ac tu e ls, q u elles que s oie n t leur s parties. E ns uite l ’auteur dém o ntre que le s c on d itio ns de la r e sp o n -s a b ilité c o n tr a c tu e lle n e v ar ie nt pa-s en fo nc tio n du m om ent d e la -s u r v en a n ce du dom m age. La du ré e du tem p s, pe ndant le q u e l la c h o s e s e tr ou v e dans le transport, n e pe ut m o difie r ni le fo nd em e nt ni l e s c o n ditio n s d e la r e s p on s a b ilité du v end eu r pour l e do m m ag e su rv en u durant le transport, m a is qui r és u lte d ’u n e faute du ve nd eu r.
En c o n c lu s io n l ’auteur s o u lig n e q ue l ’art. 471 du c o d e c iv il c o n s titu e le fo n-de m e nt n-de la r e s p o ns a b ilité d e c h aq u e v e n d e ur {m êm e dans l e s rapports e ntr e le s u n ité s d e l'é c on o m ie s o c ia lis te ), à c on d itio n que le dom m a ge su rv en u durant le transport r é s ulte s oit du fait fautif, p. ex . d'un c har gem e nt ou d’un e m ba lla ge indu, soit d ’un v ic e de la ch ose .
Le d e ux iè m e as p ec t de la d isc u s sio n e st plus pratique. Il s'agit du fait que le dé ta ch e m e n t de la r e s po n s a b ilité du v en de u r, éta nt l'un ité de l'é c o n o m ie s o c ia -lis te , du r égim e g én é ra l de l'art. 471 du c o de c iv il pr ov o qu e de s c o n s é q u e n c e s juri-diq ue s d é fa v or a b les à l'a c he teu r (le d e stin a te ur de l'en v o i). C e s c o n s é q u e n c e s , la ju r is pru d enc e d e l'a rbitr age ne se m ble pas le s prendre on c on sidé r atio n , app araiss ent surtout en c e qui c on c er n e le fardeau de la p re uv e inco m ba nt à l'a ch ete ur .
L 'an alys e de c e tte ju rispr uden ce a perm is de re nfo rcer la c o n c lu s io n fin a le de l ’auteur qui s ’e xprim e co ntr e la d iv isio n du fo n de m en t de la r e s po n s a b ilité c on tra -c tu e lle du v e n de u r (f-cins le s rapports en tr e le s u n ités de l ’é -c o n o m ie s o -c ia lis te . L’u tili-s atio n , par le v en de ur , de différen ttili-s m o y en tili-s de trantili-sp ort dantili-s l ’e x é c u tio n de tili-son o b lig a tio n n e doit pas e ntr aîne r des c o n sé q u e n ce s n e g a tiv e s dans la sp hè re juridi-qu e de l ’acheteur.