• Nie Znaleziono Wyników

Doskonały smak Orientu, P. Kłodkowski, Kraków 2006 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Doskonały smak Orientu, P. Kłodkowski, Kraków 2006 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Tomasz Zawadzki

Doskonały smak Orientu, P.

Kłodkowski, Kraków 2006 : [recenzja]

Kultura i Polityka : zeszyty naukowe Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie nr 2/3, 316-317

(2)

Tomasz Zawadzki*1

„DOSKONAŁY SMAK ORIENTU” - RECENZJA

K ultura O rientu je s t skrajnie odm ienna od tej, której dośw iadczam y n a co dzień w Europie. Stary K ontynent je s t tyglem , w którym m ieszają się różne narodow ości, jed nak żeby zobaczyć źródła tradycji orientalnej i świat inny niż nasz, m usim y w ybrać się z w izytą n a przykład do Chin, W ietnam u, K orei czy Indii. Ci, którzy nie m o g ą tego uczynić zdecydow anie pow inni w ybrać się do księgam i i zakupić n o w ą książkę profesora Piotra K łodkow skiego.

Doskonały smak Orientu, bo o tej pozycji m owa, to zbiór opow iadań i aneg­

dot, ale też b ogate źródło w iedzy n a tem aty k rajó w B liskiego i D alekiego W schodu. A utor z n iesp o ty k an ą lek k o ścią i sm akiem opisuje tem aty, które wcale nie sąp ro ste, a dotykają w ielu sfer naszego życia. K łodkow ski stworzył pom ost pom iędzy europejskim czytelnikiem i o b cą kulturą. D zięki tem u każ­ dy z nas m a szansę w zbogacić sw oją wiedzę n a tem at dzisiejszego i historycz­ nego świata. N iektóre z historii s ą zabaw ne, niektóre pouczające, jeszcze inne przerażające. W szystkie jed n ak łączy w yjątkow e spojrzenie n a otaczające nas sprawy. Z początku m ożna odnieść w rażenie, że s ą to dzienniki podróżnika, który chce przybliżyć nam kw estie dotyczące Orientu. W raz z zagłębianiem się w książkę, okazuje się, że autor próbuje w yrobić w nas dystans i uśw iado­ m ić pew ne sprawy, o których do tej pory nie m ieliśm y pojęcia, przy czym nie n arzu ca nam sw oich poglądów , co dow odzi je g o profesjonalizm u. K siążka K łodkowskiego pokazuje oddziaływanie dwóch przeciw nych z pewnego punk­ tu w idzenia kultur. Po jednej stronie stoi A m eryka i św iat Europy Zachodniej, po drugiej m agiczne państw a W schodu. O kazuje się, że kraje bez dem okracji rów nież m o g ą istnieć, a co więcej, m ają się całkiem dobrze. W ychodzi też na ja w fakt, że m ieszkańców W schodu bardziej boli to, że Z achód nie rozum ie ich kultury, niż to, że próbuj e na nią wpływać. To, co może śmieszyć przeciętnych E uropejczyków , je s t o b raz ą dla Araba, a jedzen ie K oreańczyka wychodzi na spacery z N iem cem , Polakiem czy Francuzem . Te różnice zostały w książce

‘ Tomasz Zaw adzki (ur. 1987 r.), student drugiego roku stosunków m iędzynarodow ych w Wyższej Szkole Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie. A utor tekstów publicystycznych i recenzji, w 2005 roku p re­ zenter radiow y w Radio Ex FM. Publikow ał m iędzy innym i w m agazynie internetow ym „Vice-Versa”, portalu „Valkiria.net” i portalu „M otofakty”.

(3)

D O SK O N A ŁY SM AK ORIENTU, RECEN ZJA 317

uw ydatnione i streszczone z należy tą uwagą. K łodkow ski nie w ytyka błędów, tylko uśw iadam ia, ja k w ażne je s t zrozum ienie dla drugiego człowieka.

Doskonały smak Orientu to także w alka ze stereotypam i, które s ą w szech­

obecne w zglobalizow anym świecie. A utor przekonuje, że Arab w sam olocie nie jest gw arantem w ybuchu bomby, a narody W schodu to ludzie, a nie gorsza rasa. W celu uspraw nienia przekazu, K łodkow ski opisuje sw oich przyjaciół rozsianych po różnych krajach Orientu. N ie tylko nakreśla ich portrety p sy ­ chologiczne, ale też stara się pokazać ich lu dzką stronę i dowieść, że m ają oni podobne problem y do naszych, a co najw ażniejsze, też m ają uczucia. Z nako­ m ita w iększość znaw ców tem atyki orientalnej skupia się n a ogółach. Tym cza­ sem autor rozpoczyna m alow anie literackiego pejzażu od szczegółu i dopiero n a jeg o podstaw ie w ysuw a kolejne w nioski prow adzące do praw d ogólnych, choć niekoniecznie respektow anych. Taki sposób m yślenia zarezerw ow any jest dla wybitnych reporterów, którzy sw oją pracą nie tylko w zbogacają w łasną w iedzę, ale też k reu ją sposób m yślenia innych. Stąd w łaśnie w książce poja­ w iają się opisy sytuacji codziennych, z pozoru prostych, jed n ak unaoczniają­ cych w iele spraw.

K łodkowski opisał także kwestie polityczne, które rozdzierają kraje W scho­ du od środka. K rw aw e rządy i rew olucje, przepisy, które przeciętnym ludziom p aństw Z achodu w ydają się być absurdalne, kontrola narodzin w Chinach - te historie o p isu ją bardzo tru d n ą sytuację obyw ateli krajó w Orientu. S kłaniają do m yślenia, poniew aż w pierw szej kolejności u czytelnika w zbudzane je s t w spółczucie, ale w jeg o następstw ie zaczynam y zastanaw iać się, ja k m ożna by zaradzić pew nym problem om . K łodkow ski zm usza nas do zastanow ienia się nad źródłem i sensem istnienia różnic i konfliktów, a dodatkow o przez cały czas uśw iadam ia nam p ew n ą prawdę. N ie m a znaczenia, czy ktoś je st czarny czy biały, czy jest A m erykaninem czy Hindusem. N ie m ożna oceniać jednostki tylko po jej narodow ości, języku, którym się posługuje, bo w szyscy jesteśm y ludźm i i ten pierw iastek pow inien nas łączyć a nie dzielić.

Całość tw orzy kom pendium faktów, które pow inien przysw oić sobie każdy z nas. Przed przeczytaniem tej książki w ydaw ało mi się, że um iem uszanow ać o b cą kulturę, że jestem człow iekiem św iadom ym pew nych kw estii, które do­ ty cz ą relacji m iędzy narodam i i przede w szystkim , że jestem tolerancyjny na odm ienność. P rofesor P io tr K łodkow ski udow odnił mi jed nak, że tak w cale do końca nie było. Sam dośw iadczyłem w ielu sytuacji, które podczas czytania w ydaw ały mi się przesiąknięte stereotypam i i teraz wiem, że m uszę przem y­ śleć swój św iatopogląd na nowo. Doskonały smak Orientu to niezw ykła lektura i dlatego polecam j ą wszystkim . Tym bardziej, że język, którym posługuje się autor jest barw ny i łatw y do zrozum ienia. W iększość z czytelników przeczyta tę pozycję jed n y m tchem , a w tym sam ym czasie będzie czuła unoszący się dookoła zapach m agii Orientu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dopiero jak wróciłem do domu, wyszliśmy z żoną –papież przejeżdżał przez Krakowskie Przedmieście, przez Plac Litewski i tu, gdzie w tej chwili jest McDonald’, tam

Ja tak idę, ona za mną chodzi, dochodzi do mnie i mówi: „Miałaś przyjemność Żyduro?” To ja mówię: „Odczep się ode mnie” To ona mówi: „Nie mów tak do mnie, bo

I opieka medyczna, z jakiej korzystam, że tak pokrótce chcę tylko wspomnieć, że dlatego, że taki dostęp miałem, jaki nie wszyscy mieli, że mnie zmuszała [do leczenia] żona i

Zastanów się nad tym tematem i odpowiedz „czy akceptuję siebie takim jakim jestem”?. „Akceptować siebie to być po swojej stronie, być

Kiedy wszystkiego się nauczyłem i swobodnie posługiwałem się czarami, to czarnoksiężnik znów zamienił mnie w człowieka... 1 Motywacje i przykłady dyskretnych układów dynamicz-

już sam sposób jego rozmnażania się je s t niezwykły, rozmnaża się bowiem stale i wyłącznie zapomocą partenogenezy (samca opisywanego owada dotychczas jeszcze

Wust zauważa — nawiązując od koncepcji bytu Martina Heideggera — że opisywana pewność i brak pewności czy też połowiczność pewności istnienia Absolutu bierze się

W pewnym momencie otworzyła drzwi naprzeciwko naszego okna i powiedziała: „Proszę pani, proszę dać panu dyrektorowi zgodę ministra na założenie szkoły”. Wyjeżdżałem z