• Nie Znaleziono Wyników

View of Udział Schedlin-Czarlińskich w powstaniu styczniowym i w pracy organicznej jako przykład realizacji romantycznych i pozytywistycznych idei odzyskania niepodległości

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Udział Schedlin-Czarlińskich w powstaniu styczniowym i w pracy organicznej jako przykład realizacji romantycznych i pozytywistycznych idei odzyskania niepodległości"

Copied!
62
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N I K I H U M A N I S T Y C Z N E Tom XXXIX-XL, zeszyt 2 - 1991-1992

PIO TR K R Z Y SZ T O F K U T Y Lublin U D Z I A Ł S C H E D L IN -C Z A R L IŃ S K IC H W P O W S T A N IU S T Y C Z N IO W Y M I W P R A C Y O R G A N IC Z N E J JAKO P R Z Y K Ł A D R EA LIZAC JI R O M A N T Y C Z N Y C H I PO Z Y T Y W IST Y C Z N Y C H ID E I O D Z Y SK A N IA N IE PO D LEG ŁO ŚC I W STĘP

S pośród ziem I R zeczypospolitej P om orze N adw iślańskie do stało się pod władzę zaborczą już w 1772 r. jak o jed en z pierwszych regionów . Zadecydow ało to o tym, że proces germ anizacji osiągnął tu duże sukcesy. P o m o rze Niem cy traktow ali jak o pom ost między ziem iam i rdzennie niem ieckim i a obszaram i zamieszkanym i przez Niemców bałtyckich. W związku z tym żywioł germ ański był na tym teren ie znacznie liczniejszy' i silniejszy aniżeli w W ielkopolsce, k tó ra stanow iła głównie spichlerz N iem iec i nie odgrywała tak dużej ja k P om o rze roli strategicznej.

B ezpośrednio po I rozbiorze Polski rząd pruski przeprow adził reorganizację adm inistracji byłych Prus Królewskich. O bszar ten - uw zględniając późniejsze reorganizacje - utworzył wraz z byłymi P rusam i Książęcym i je d n ą prow incję ze stolicą w Królewcu, podzieloną na dwie części: W estp reu ssen — Prusy Z ac h o d ­ nie, i O stpreussen - Prusy W schodnie. O bszar P ru s Z ach o d n ich pokryw ał się, z wyjątkiem W arm ii, z Prusam i K rólew skim i z dod aniem ziem i m alborskiej i okręgu kwidzyńskiego. N a Prusy Z achodnie składały się dwie regencje: północna, gdańska - „R egierungs-B ezirk D anzig”, i południow a, kwidzyńska - „R egie- rungs-B ezirk M arienw erder”. R egencje podzielone były na pow iaty — K reise.

Kolejnym posunięciem zaborcy było zniem czenie wszystkich urzędów , są­ downictwa, praw a i szkolnictwa.

(2)

98 PIO TR KRZYSZTOF KUTY

Pru sy Zachodnie na przełomie XIX i X X w

Oprać autor na podstawie: A. B u k o w s k i, Pomorze Gdańskie w powstaniu styczniowym, Gdańsk 1964, mapa po s. 216; S. M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich w> Powstaniu Styczniowym, Warszawa 1968, mapa po s. 278; 1. T r o j a n o w s k a , Kościerzyna i okolice, Gdańsk 1985, mapa po s. 24; Pojezierze Chełmińskie - mapa turystyczna, Warszawa-Wrocław 1985.

(3)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSKICH W POWSTANIU STYCZNIOWYM... 99

Proces germ anizacji Prus Z achodnich przybrał na sile po o k resie w ojen n a ­ poleońskich, kiedy to bardzo tru d n a sytuacja ekonom iczna szlachty polskiej przyczyniła się do przejścia wielu m ajątków w ręce niem ieckie. D uża część zie- m iaństwa polskiego stopniow o poddaw ała się germ anizacji, czy to przez m ie­ szane m ałżeństw a, czy przez odchodzenie od K ościoła katolickiego. G e rm an i­ zacja szkolnictw a i kleru powodowała coraz większą d om inację języka niem iec­ kiego nad językiem polskim , zarów no w życiu publicznym , jak i prywatnym.

Z łagodzenie kursu antypolskiego nastąpiło w o k resie W iosny Ludów, lecz na krótko, bo ju ż na początku lat pięćdziesiątych X IX w. pow rócono do polityki ucisku.

K olejne odprężenie, k tó re zaznaczyło się po r. 1858, w iążące się z o g ó ln o ­ europejską falą sprzeciwu wobec polityki reakcyjnej, przyniosło stopniow y w zrost świadom ości narodow ej części szlachty polskiej, co pozw oliło na pow olne o d ra ­ dzanie się społeczeństw a polskiego pod panow aniem pruskim .

D o nielicznej grupy szlachty polskiej, k tó ra nie uległa germ anizacji, należeli przedstaw iciele starego (X IV w.) pom orskiego rodu Schedlin-C zarlińskich.

W X IX i na początku XX w. w ziem i chełm ińskiej oraz n a K aszubach i Kujawach szeroko znany był zasłużony dla polskości tych ziem ród Schedlin- -C zarlińskich, jeden z najznaczniejszych rodów pom orskich. W czasach zaboru pruskiego, jak o jeden z nielicznych, ród ten nie tylko nie stracił narodow ego oblicza i swej pozycji m ajątkow ej, lecz znacznie ją wzm ocnił, nabyw ając w iele m ajątków w ziemi chełm ińskiej. Schedlin-C zarlińscy, spokrew nieni i spow ino­ waceni ze wszystkimi polskim i rodam i pom orskim i, należeli do elity działaczy narodowych w Prusach Z achodnich.

Na przełom ie wieków X V III i X IX wykształciły się trzy główne gałęzie rodu Schedlin-C zarlińskich (zob. tablice genealogiczne), których przedstaw iciele brali szczególnie aktywny udział w zachow aniu, utrw aleniu i przek azan iu następnym pokoleniom Polaków, poddanych króla pruskiego, św iadom ości przynależności do narodu polskiego i K ościoła katolickiego. N ajstarsza z nich to gałąź po F lorianie na B lum cnfeldzie — synu P iotra. Dwie p ozo stałe wykształciły się z Jakuba na Bukowcu i F elicjana na C hw arznie, synów Ignacego, m łodszego b ra ta P iotra. Z tych trzech gałęzi rodu w walce o polskość P rus Z ach o d n ich n aj­ bardziej wyróżnili się przedstaw iciele gałęzi chw arznieńskiej.

I. W CZASACH POWSTANIA STYCZNIOWEGO

W e wszystkich zrywach powstańczych n arod u polskiego w o k resie porozbio - rowym na terenie Prus Z achodnich nie toczono na większą skalę w alk zbroj­ nych z zaborcą. Silna od I rozbioru w r. 1772 germ anizacja ludności polskiej

(4)

100 PIOTR KRZYSZTOF KUTY

zam ieszkującej tereny P om orza N adw iślańskiego, jak rów nież spraw nie działa­ jący prusk i a p a ra t bezpieczeństw a, a co za tym idzie, m ałe poczucie odrębności narodow ej Polaków , nie dawały nadziei na pow odzenie bezpośredniej akcji m ilitarnej w tej prowincji. Szczególnie dośw iadczenia lat W iosny Ludów stały się przyczyną, iż ziem ie Prus Z achodnich były traktow ane jak o baza w erbun­ kowa ochotników , arsenał i spichlerz dla oddziałów walczących w innych dziel­ nicach P o lsk i1.

L ata 1860-1861 przyniosły za przykładem innych ludów europejskich radyka- lizację nastrojów w społeczeństw ie polskim , szczególnie w zaborze rosyjskim. Przejaw em tego były liczne m anifestacje i nabożeństw a rocznicowe, będące w pełni realizacją haseł rzuconych przez młodych działaczy rewolucyjnych. W ar­ szawskie akcje patriotyczne z 25 i 27 lutego oraz 8 kw ietnia 1861 r. odbijały się szerokim echem i były naśladow ane we wszystkich zaborach2.

W P rusach Z achodnich już od początku 1861 r. rozpoczęto realizację haseł patriotycznych, czego przejawem było m .in. zaniechanie urządzania - na znak żałoby - hucznych balów. Planow any na styczeń tego ro k u wielki bal polski w T o ru n iu odw ołano, urządzając w zam ian bal w W ąbrzeźnie, będący raczej „spot­ kaniem dla p o k rzepienia ducha i rozgrzania serc rodaków ”3. Społeczeństw o p o l­ skie dla pod kreślenia swej odrębności zaczęło nosić stro je żałobne lub n aro d o ­ we, kobiety „czarne suknie, kołnierzyki i w oalki z czarnej krepy, mężczyźni zaś kam izelki obszyte białą tasiem ką i czarną k repą na czapkach”4. W śród m łodzie­ ży gim nazjalnej pojawiły się „czamary, żupany i rogatywki ułańskie”5. Szlachta na w iększe uroczystości nakładała „kontusze, żółte buty i ko nfed eratk i”6.

Pow szechnie akcje patriotyczne organizow ano w form ie religijnej, by w ten sposób nie dać okazji do ingerencji władzom pruskim . M asowo odbywały się nabożeństw a żałobne. O kazją do nich była m ęczeńska śm ierć pięciu Polaków w W arszaw ie 27 lutego 1861 r., następ n ie śm ierć księcia A dam a Czartoryskiego i Joachim a Lelew ela, rocznica pow stania listopadow ego oraz śm ierć arcybiskupa w arszaw skiego A ntoniego M elchiora Fijałkow skiego7.

1 J. A. G i e r o w s k i, Historia Polski 1764-1864, Warszawa 19835, s. 248; S. G i e r s z e w s k i , Krystalizowanie się nowych stosunków (1850-1870), [w:] Dzieje Pomorza Nadwiślańskiego od VII wieku do 1945 roku, red. W. Odyniec, Gdańsk 1978, s. 361.

2 A. W o j t k o w s k i , Manifestacje religijno-narodowe w Wielkopolsce przed powstaniem stycznio­ wym, „Strażnica Zachodnia”, 3(1923), nr 1-3.

3 „Nadwiślanin”, 1861, nr 7 (21 I); A. B u k o w s k i, Pomorze Gdańskie w powstaniu styczniowym, Gdańsk 1964, s. 18-19.

4 „Nadwiślanin”, 1861, nr 26 (8 III); nr 28 (14 III). s B u k o w s k i, dz. cyt., s. 19.

6 W o j t k o w s k i , dz. cyt., s. 63.

7 N. S u l e r z y s k i , Pamięmiki [...] byłego posła ziemi pruskiej na sejm berliński, oprać. S. Ka- lembka, Warszawa 1985, s. 217-218.

(5)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSKICH W POWSTANIU STYCZNIOWYM... 101

Bardzo uroczyście obchodzono w P rusach Z ach od nich rocznicę odsieczy w iedeńskiej8. Z tej okazji 12 w rześnia 1861 r. odbyła się w ielka m anifestacja, połączona z pielgrzym ką społeczeństw a ziem i chełm ińskiej i ziem i m ichałow- skiej do Łąk. Uroczystości rozpoczęły się w Nowym M ieście, „skąd po wotywie odpraw ionej przez dziekana now om iejskiego wyruszyła procesja do klasztoru w Łąkach. W izerunek Ukrzyżowanego Zbaw iciela niósł p. [N atalis] Sulerzyski z Piątkowa, chorągwie przednie nieśli w ubraniach polskich p. [Józef] Iłowiecki [z Ryńska] i p. [Leon] Czarliński [z D ubielna], za nim i szli z chorągw iam i m ie­ szczanie i w łościanie. K azanie w Łąkach wygłosił ks. K nast. Po kazaniu śp ie ­ wano Boże, coś Polskę"9. Pieśń ta, towarzysząca wszystkim uroczystościom p a­ triotycznym , była ostro tępiona przez władze pruskie; za jej p ubliczne śp ie­ wanie groziły wysokie kary pien iężn e10.

W planach K om itetu W arszawskiego i późniejszego K o m itetu C entraln ego N arodow ego cały zabór pruski przew idziany był jak o zaplecze dla przyszłego pow stania w Królestw ie. W planach tych szczególna ro la przypadła ziem i ch eł­ m ińskiej, jako że sąsiadow ała ona bezpośredn io z zaborem rosyjskim . Z tego też powodu już od drugiej połowy 1861 r. była tw orzona na tym te re n ie siatka organizacyjna, k tó ra dzięki dużym wpływom stro nnictw a ru ch u — późniejszych „czerwonych” - osiągnęła znaczne sukcesy w przygotow aniach przedpow sta- niowych11.

W nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. wybuchło pow stanie polskie, zw ane stycz­ niowym. Polacy na Pom orzu Nadw iślańskim dzięki akcji propagandow ej byli — w porów naniu do innych dzielnic Polski - dobrze przygotow ani do realizacji za­ dań stojących przed nim i w obliczu zaistniałej sytuacji12.

Od sam ego początku pow stania nieliczna polska prasa pom orska, a zwłaszcza chełm iński „Nadwiślanin”, zaczęła inform ow ać o przebiegu walk, zm ieniając się w „kronikę w ojenną”, gdyż - jak pisała redakcja „N adw iślanina” w pierwszym num erze po otrzym aniu w iadom ości z W arszawy - „[...] gdy się leje krew braci naszych, wszelkie inne wieści tracą dla nas na znaczeniu”13. P om im o rep resji władz pruskich, które wzmogły się po podpisaniu 8 lutego 1863 r. p rusk

o-ro-8 S. M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich w Powstaniu Styczniowym, War­ szawa 1968, s. 54-57.

9 „Nadwiślanin”, 1861, nr 90 (17 IX); „Przyjaciel Ludu”, 1861, nr 37 (19 IX).

10 M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , dz. cyt., s. 58; Z. Gr o t , Rok 1863 w zaborze pruskim, Poznań 1963, s. 43.

11 S. M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Pogranicze chełmińsko-kujawskie w dniach powstania styczniowego, „Pomorze”, 1963, nr 1 (1-15 I), s. 1.

12 M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 63; t e n ż e, Pogranicze, s. 1; J. K o z o l u b s k i , O prowadzeniu wojny 1863, „Przegląd Historyczny”, 34(1937-1938), s. 492.

(6)

102 PIO TR KRZYSZTOF KUTY

1, Leon I Schedlin-Czarliński w stroju polskim Fot. C. S. Schlenke, Toruń, ok. 1863 r. Zbiory rodzinne autora.

(7)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSKICH W POWSTANIU STYCZNIOWYM. 103 syjskiej konwencji wojskowej dla przeciw działania rew olucji, tzw. K onw encji A lvenslebena, i krytyki ze strony części prasy niem ieckiej „N adw iślanin” p o zo ­ stał wierny ideom powstańczym i do sam ego końca p o p iera ł w alkę zb ro jn ą 14,

W yjątkowo m ocnego poparcia udzieliła pow staniu p olska szlachta p o m o r­ ska, co było po części wynikiem głoszonego przez n ią hasła solidaryzm u n a­ rodow ego15.

Spośród rodzin pom orskich Schedlin-C zarlińscy najliczniej wzięli udział w przygotow aniach do pow stania i bezpośrednio w samym pow stan iu styczniowym w Prusach; pro porcjo n aln ie też do swego udziału byli rep resjono w an i. Szcze­ gólnie wyróżnili się Czarlińscy z linii chw arznieńskiej (F elicjan z C hw arzna i jego pięciu synów: Em il z B rąchnów ka, L eon z D ub ieln a i Z akrzew ka, E u g e­ niusz - stu d en t medycyny, M aksym ilian - gim nazjalista, i najm łodszy W iktor) oraz linii blum enfeldzkiej (P io tr z C zarlina i Stanisław z B lum enfeldu). S ta n o ­ wili oni - obok przedstaw icieli innych znanych ro dzin pom orskich, takich jak K alksteinow ie, Łyskowscy, Jackowscy - główny trzo n dow ództw a pow stańczego w Prusach Z ach o d n ich 16.

W m iarę rozw oju akcji pow stańczej w K rólestw ie, pom im o pierw otnych p la ­ nów, wśród członków R ządu N arodow ego zaczęły pojaw iać się glosy, iż „form o­ w anie i wyprawianie zbrojnych oddziałów z zaboru [pruskiego] do K ongresów ki jest konieczne, nie dla m oralnego [...], ale dla rzeczywistego p o p arcia pow sta­ n ia ”*'. O prócz więc przepraw iania przez granicę indyw idualnych ochotników przygotowywano na P om orzu N adw iślańskim zbiorow e wyprawy pow stańców .

Jed n ą z pierwszych wypraw pom orskich była wyprawa pod dow ództw em P io ­ tra C zarlińskiego z C zarlina - pruskiego poru cznika obron y m o rsk iej18, wy­ stępującego pod pseudonim am i „P iotr Czarny”, „Czarny”, „Czerny”, „Bieło- wiecki”, „Bielowiecki”19, „gorącego p atrio ty i gorącego zw olennika pow sta­ nia”2’. W wyprawie tej i późniejszych p o n ad półrocznych w alkach w K rólestw ie

14M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 63-69. 15 Tamże, s. 82.

16 S. G i e r s z e w s k i , Udział Pomorza Gdańskiego w powstaniu styczniowym, [w:] Pomorze na progu dziejów najnowszych, red. T. Cieślak, Warszawa 1961, s. 211; B u k o w s k i , dz. cyt., s. 125-126,

141-142.

17 G i e r s z e w s k i , Udział Pomorza Gdańskiego, s. 218.

18 Seconde-Leutnant der Seewehr.Anklage und Anklagenbeschluss des Kammergerichts gegn den Grafen Johan von Działyński und Genossen 8 und 15 Februar 1865 (Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Pozna­ niu, Polizei-Präsidium. 529, s. 38-40), [w:] M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 155-157.

S. Z i e 1 i ń s k i, Bitwy i potyczki 1863-1864 r., Rappersvil 1913, s. 424.

“' G r o t, dz. cyt., s. 106, 141,144; „Dziennik Poznański”, 1865, nr 77 (4 IV); Anklage und Ankla­ genbeschluss, s. 155. W wielu opracowaniach pseudonim „Piotr Czarny” jest mylnie przypisywany Leonowi Czarlińskiemu, zob. np.: G i e r s z e w s k i , Udział Pomorza Gdańskiego, s. 243; B u k o w s k i , dz. cyt., s. 126. Błąd ten występuje także prawie we wszystkich biogramach Leona Czarlińskiego.

(8)

104 PIOTR KRZYSZTOF KUTY

2. Maksymilian Schedlin-Czarliński Fot. O. Wilke, Chełmno ok. 1863 r. Zbiory rodzinne autora.

(9)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSKICH W POWSTANIU STYCZNIOWYM... 105

wziął udział rów nież b ra t P io tra - Stanisław , pow stańczy p o d p o ru czn ik ka­ w alerii21.

O koło dw ustu dobrze uzbrojonych ochotników na czele z „P io trem C zarnym ” przekroczyło na przełom ie m aja i czerwca 1863 r. granicę na p o łu d n ie od T o ru ­ nia i wkroczyło na tere n pow iatu lipnow skiego, gdzie oddział ten zo stał p o d ­ porządkow any naczelnikowi pow iatu lipnow skiego Jurkow skiem u. P od k om endą tego ostatniego oddział, liczący wtedy ju ż ok o ło czterystu pow stańców , stoczył kilka udanych potyczek z R osjanam i22. N iestety, w czasie bitwy stoczonej m ię­ dzy Szczutowem a Bliznem (11 km na północny zachód o d S ierpca) w dniu 9 lipca 1863 r. oddział Jurkow skiego ponosząc straty, uległ siłom w roga i m u­ siał się wycofać. W obec przegrania bitwy, ja k i niezadow olenia podkom endnych Jurkow ski zrzekł się dowództwa i przekazał je Piotrow i C zarlińskiem u23, który rozkazem R ządu N arodow ego został awansowany do sto p n ia m ajo ra i o bjął n a­ czelnictwo pow iatu lipnow skiego24.

„P iotr Czarny” wraz ze swoją 300-osobow ą p a rtią stoczył w następnych m ie­ siącach kilka potyczek z M oskalam i na północy wojew ództwa płockiego. Dwie największe z nich to potyczka stoczona 8 w rześnia pod Rydzew em (13 km na zachód od C iechanow a) i potyczka stoczona 17 w rześnia po d Ż uraw inem (10 km na południow y zachód od Sierpca) - obydwie, niestety, p rzeg ran e25. P od Ż u ra ­ winem oddział „C zarnego” starł się z siłam i rosyjskim i z L ipna, liczącymi 2 ro ­ ty piechoty i 150 jazdy pod kom endą T egerstaetta. „Powstańcy pobici po trzy­ kroć staw iali nieprzyjacielowi o p ó r pod C hoczniem , Kwaśnem i Z uchow em , ostatecznie jed n ak zostali rozproszeni”26.

Po zebraniu na nowo swego oddziału C zarliński stoczył 20 w rześnia zwycięską potyczkę pod Nakwasinem - 10 km na p ó łn o c od W yszogrodu27. N a stę p n ie wraz z oddziałem Cieleckiego wziął udział 10 października w bitw ie po d G ało- m inem - 9 km na północny zachód od K luczborka. Bitw a ta, pom im o dużych strat po obu stronach, nie została rozstrzygnięta28.

P artia P iotra Czariińskiego przetrw ała, prow adząc w alkę partyzancką w P łoc­ kiem , aż do końca grudnia 1863 r., kiedy to w obec coraz sroższej zimy, wy­ czerpania żołnierzy oraz złej sytuacji ogólnej pow stania dow ódca rozw iązał

11 M y ś l i b o r s k i - W o i o w s k i, Udział Prus Zachodnich, s, 154, 158.

S. G 4 5 e c k i, Pamiętniki powstańca z roku 1863-4. Spisał według jego opowiadania Z. Słupski, Poznań 1895, s. 46; Z i e 1 i ń s k i, dz. cyt., s. 239.

23 Z i e 1 i ń s k i, dz. cyt., s. 240.

24 „Dziennik Poznański”, 1865, nr 77 (4 IV). 25 Z i e 1 i ń s k i, dz. cyt., s. 247.

26 Tamże, s. 248. 27 Tamże, s. 252. 28 Tamże, s. 248.

(10)

106 PIO TR KRZYSZTOF KUTY

oddziały lipnow skie i wraz z częścią żołnierzy pow rócił na terytorium Prus Z a ­ chodnich29» gdzie zastał zupełnie zm ienioną sytuację w organizacji chełm ińsko- -pom orskiej.

D nia 17 października 1863 r. dyktatorem pow stania został R om uald T raugutt. W pro g ram ie działań podjętych przez niego dla ratow ania pow stania na główne m iejsce wysuwała się reorganizacja arm ii i centralizacja cywilnego ap a ra tu po- w stańczegoi(‘, N a mocy ustawy zasadniczej R ządu N arodow ego z dnia 22 listo ­ p ada 1863 r. w ładzą naczelną w całym zaborze pruskim stał się W ydział W yko­ nawczy z siedzibą w P oznaniu, składający się z kom isarza pełnom ocnego i czterech członków . Na stanow isko kom isarza pełnom ocnego dla zaboru p ru s­ kiego został pow ołany Ju lian Łukaszewski, pełniący ju ż od 27 m arca tego roku funkcję kom isarza P rus Z achodnich31.

D n ia 1 grudnia W ydział Wykonawczy na swym posiedzeniu dokonał podziału zaboru pruskiego na pięć województw: poznańskie, śrem skie, bydgoskie, p o ­ m orskie i chełm ińskie, oraz „zam ianował dla każdego naczelników wojewódz­ kich”32. N aczelnikom wojew ódzkim podlegali naczelnicy pow iatow i, im z kolei zarządy cywilne m iast, z tym że naczelnicy większych m iast byli bezpośrednio podporządk ow ani naczelnikom wojew ódzkim 33.

O bszar prow incji Prusy Z ach o d n ie — regencja gdańska i regencja kwidzyń­ ska - pokryw ał się z obszarem wojew ództw pom orskiego i chełm ińskiego. W przeciw ieństw ie do podziału pruskiego, rów noleżnikow ego, władze powstańcze zastosow ały podział południkow y — w zdłuż linii rzeki Wisły. N aczelnikiem wo­ jew ództw a pom orskiego został H iacenty N ostitz-Jackow ski „H ieronim ”, a w oje­ wództw a chełm ińskiego (w skład którego wchodziły powiaty: brodnicki, cheł­ m iński, grudziądzki, lubawski, to ru ń sk i i m alborski) — L eon Schedlin-C zarliń- ski „Budrys”14.

„Budrys”, którego ojciec F elicjan (aresztow any przez Prusaków ju ż w czerwcu 1863 r), ciotka A nastazja35 oraz czterej bracia brali aktywny udział w pracach

29 „Dziennik Poznański”, 1865, nr 77 (4 IV).

30 S. K i e n i e w i c z , Powstanie Styczniowe, Warszawa 19832, s. 657.

31 J. Ł u k a s z e w s k i , Zabór pruski w czasie Powstania Styczniowego 1863-64 r., Jassy 1870, s. 8-12; B u k o w s k i , dz. cyt.,s. 45-46; M y ś l i b o r s k i - W o ł o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 185-186.

32 Ł u k a s z e w s k i , dz. cyt., s. 312. •’J K i e n i e w i c z, dz. cyt., s. 667.

34 3. Ł u k a s z e w s k i , Pamiętnik z lat 1862-1864, oprać. S. Kieniewicz, Warszawa 1973, s. 124: B u k o w s k i , dz. cyt., s. 46; M y ś 1 i b o r s k i - W o f o w s k i, Udział Prus Zachodnich, s. 186-187; t e n ż e , Ziemia Chełmińska w Powstaniu Styczniowym, „Mówią wieki”, 1963, nr 9, s. 15-19.

(11)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSK1CH W POWSTANIU STYCZNIOWYM. 107 W ładza R ządu N arodow ego w zaborze pruskim

za dyktatury R om ualda T ra u g u tta (1863-1864) RZĄD NARODOWY Romuald Traugutt Wydział Wykonawczy Rządu Narodowego w Zaborze Pruskim Naczelnicy województw Biura Naczelnicy powiatów Naczelnicy miast

Naczelnicy okręgów poniżej

6 tys. mieszkańców

Schemat przedrukowany za: S. K i e n i e w i c z, Powstanie Styczniowe, Warszawa 19832, s. 667. organizacji pow stańczej36, zyskał sobie w ielkie uznanie i szacunek w ładz n a ro ­ dowych. Świadectwem tego są słowa Ju lian a Łukaszew skiego: „Do n ajd zieln iej­ szych pracow ników w zaborze pruskim niezaprzeczenie należał naczelnik woj. chełm ińskiego L[eon] C [zarlińskij. N ależny hołd m u się należy za jeg o n ie ­ zm ordow aną czynność, energię i pośw ięcenie”37.

36 B u k o w s k i, dz. cyt.,s. 79,125,126,141-142; M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 239; Czarlińscy, [w:] R. O s t r o w s k a , I. T r o j a n o w s k a , Bedeker kaszubski, Gdańsk 19782, s. 65.

37 Ł u k a s z e w s k i , Pamiętnik, s. 124.

Naczelnicy miast powyżej 6 tys. mieszkańców

(12)

108 PIO TR KRZYSZTOF KUTY

N atychm iast po objęciu stanow iska L eon C zarliński podjął kilka decyzji mających na celu opanow anie sytuacji w organizacji chełm ińskiej. W celu zapo­ bieżenia prow okacjom ze strony zaborcy 27 stycznia 1864 r. wydał ro zp orzą­ dzenie, w którym zakazał wszystkim P olakom , naw et pod groźbą kary, uczęsz­ czać do teatru , na koncerty i inne im prezy rozrywkowe, „by nie absorbowały o n e ich myśli i uczuć, k tó re bez reszty winny być pośw ięcone braciom n ie­ szczęśliwym”38. Z arządził rów nież odpraw ianie nabożeństw wspierających m od­ litw ą wysiłki całego n aro d u 39.

Na drugą połow ę stycznia 1864 r., ze względu na ciężką sytuację m ilitarną w K rólestw ie, ja k rów nież na stanow cze żądania R ządu N arodow ego, Wydział Wykonawczy w P oznaniu planow ał wysłanie ogrom nej wyprawy zbrojnej z Prus Z ac h o d n ich 40. W brew tym planom na swym czwartym posiedzeniu (w dniu 21 grudnia 1863 r.) W ydział Wykonawczy przychylił się „do w niosku naczelnika chełm ińskiego, by cztery oddziały z P rus później [wczesną wiosną] ale za to razem [...] w małych po sobie odstępach wyprawić”41, przy czym „Budrys” osobiście zobow iązał się dopilnow ać wszelkich przygotow ań. Z zadania tego - ja k m ożna sądzić z ra p o rtu , jaki przesłał do P oznania 1 m arca 1864 r. - wy­ w iązał się wręcz znakom icie. M eldow ał wówczas: „Do wyruszenia naszych o d ­ działów wszystko gotowe. Ludzi mamy oko ło 900, byleby tylko wszyscy wystra­ szeni ze swych kw ater i zm uszeni szukać schronien ia w dalszych pow iatach, na swe stanow iska w racać m ogli”42. W dalszej części ra p o rtu L eon C zarliński po ­ dawał ilości przygotow anej broni, znacznie przekraczające liczbę ochotników , m.in. „karabinków francuskich z bagnetam i 624, sztucerów z bagnetam i 88, dubeltów ek 32, karabinków 138, pistoletów 150 [...]”43.

Z aangażow anie C zarlińskiego w sprawy narodow e w ielok ro tn ie podkreślał J. Łukaszewski: „N aczelnik woj. chełm ińskiego «Budrys», jedyny m oże w zaborze człowiek, który wszystko dla pow stania gotów był poświęcić, a przy tym posia­ dający d ar organizacyjny niezrów nany, połączony wedle potrzeby to z energią zuchw ałą, to z przebiegłą o strożnością przygotow ał broń i przybory w ojenne na w ielką sk alę”44.

W przygotow aniach do wyprawy czynny udział brał rów nież b ra t L eona - E m il C zarliński z B rąchnów ka. Prow adził on na szeroką skalę akcję w erbunkow ą

^ M y ś l i b o r s k i - W o t o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 70. 39 Ł u k a s z e w s k i , Zabór pruski, s. 143. * B u k o w s k i , dz, cyt., s. 60. 41 Ł u k a s z e w s k i , Pamiętnik, s. 256. 42 T e n ż e, Zabór pruski, s. 142. 43 Tamże. ^ Ł u k a s z e w s k i , Pamiętnik, s. 185.

(13)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSKICH W POWSTANIU STYCZNIOWYM... 109

w całym pow iecie toruńskim , grom adził, przechowywał i przew oził b ro ń dla powstańców45.

Pom im o trudnego do przeprow adzenia w śród działaczy organizacji chełm iń- sko-pom orskiej ostrego podziału na „białych” i „czerwonych”46 m ożna wskazać kilka przykładów występowania przeciwko walce zbrojnej. N a stro je defetyzm u szerzyli na Pom orzu N adw iślańskim szczególnie em igranci z K rólestw a, na k tó ­ rych postaw ę uskarżał się - we w spom nianym ju ż ra p o rcie z 1 m arca — naczel­ nik L eon C zarłiński: „N iezliczona ilość wychodźców z K rólestw a P olskiego, a mianowicie obywateli m ajętniejszych, przejeżdżających przez w ojew ództw o n a ­ sze, złym swym usposobieniem i podłym i zam iaram i cechującym i zdrajców o j­ czyzny, u m ieszkańców naszych słabszego ch a rak teru p o trafiła po części za­ chwiać wiarę w pomyślny skutek naszej walki. S tąd n ieraz u tru d zo n a pom yśl­ ność naszych prac [...]”47.

Defetyzm doprow adził do — tragicznej w ostatecznych sk utkach - zdrady jednego z członków organizacji pow stańczej, niejakiego K ow alskiego z Trzcina w powiecie lubawskim , który zdefraudow ał dużą sum ę pieniędzy przeznaczoną na zakup broni. Śledztwo w tej spraw ie zostało pow ierzone naczelnikow i w oje­ wódzkiem u, który na podstaw ie niezbitych dow odów wydał - jed yn ą w historii organizacji chełm ińsko-pom orskiej — decyzję o w ydaleniu w innego z jej szere­ gów. Spowodowało to „zaciekłą do niego [C zarlińskiego - P. K. K.] nienaw iść Kowalskiego, który wszędzie usiłował m u szkodzić, n ie oszczędzając i jego h o ­ n o ru ”48. W obec takiego o b ro tu sytuacji „pojedynek stał się nieuchronnym . P an C jzarliński] - obywatel w szechstronnie wzorowy - p ro po no w ał przeciw nikow i, jako w arunek kartelowy, w stąpienie o b u stro n n e do najpierw szych szeregów p o ­ wstańczych i w spólną szarżę na wroga przy najbliższej sposobności: jedyny to rodzaj pojedynkow ania się w obliczu nieprzyjaciela. P an C jzarliński] staw ił się, przypasał szablę i wsiadł na koń - stosow nie do propozycji; p an Kjowalski] zaś w tym samym czasie albo siedział u swej bogdanki, albo za piecem , knując, jak by nasze plany skrzyżować”49. Jak się okazało, złow rogie plany zdrajcy p o ­ wiodły się w pełni.

45 Der Landrat von Schroetter berichtet aber die polnisch insurrektion, Culm, den 22. April 1864 (Woje­ wódzkie Archiwum Państwowe w Gdańsku. 1-10 nr 1644: Acta der Koniglisch. Preuss. Regierung in Marienwereder. Abteilung des Inneren, enthaltend: Zeitungsberichte vom Kreise Culm, s. 25-32), [w:] B u k o w s k i , dz. cyt., s. 189; Zabór pruski w Powstaniu Styczniowym, red. S. Kieniewicz, W. Koroluk, Wroclaw- Warszawa - Kraków 1968, s. 240.

46 S. W i e r z c h o s ł a w s k i , Polski ruch narodowy w Prusach Zachodnich 1860-1914, Wroctaw- - Warszawa-Kraków-Gdańsk 1980, s. 40.

47 Ł u k a s z e w s k i , Zabór pruski, s. 142.

48 T e n ż e, Pamiętnik, s. 124, 187-188; B u k o w s k i , dz. cyt., s. 96-99. 49 E. C a 1 1 i e r, Trzy ustępy z powstania polskiego 1863-1864, Poznań 1868, s. 124.

(14)

110 PIO TR KRZYSZTOF KUTY

D ow ódcą wyprawy z P rus Z achodnich, przew idzianej na drugą połowę marca 1864 r., został pułkow nik E dm und C allier - będący od lutego tego roku n a­ czelnikiem wojskowym województwa chełm ińskiego50. Podczas narady wojennej w połow ie m arca C allier przedstaw ił plan najbliższych działań. W yprawa miała się składać z pięciu grup-kom panii, liczących łącznie około 1200 żołnierzy. G ru p ą pierw szą „P om orze”, najw iększą, m iał dow odzić P io tr C zarliński, grupą lubaw ską — Olszewski, g ru p ą „Środek” — sam C allier, grup ą brodnicką - K o­ siński, a g ru p ą to ru ń sk ą - Jasiński51. O prócz P io tra ochotniczo w szeregi wy­ prawy w stąpili: Stanisław , L eon, E m il i E ugeniusz Schedłin-C zarlińscy52.

P ierw otnie oddziały w chodzące w skład kom panii zachodniopruskich miały n ocą z 21 na 22 m arca przekroczyć granicę w pięciu m iejscach, jed n ak w skutek sprzeciw u niektórych działaczy, twierdzących, iż powstańcy nie są jeszcze w peł­ ni gotow i, term in ten został przesunięty na noc z 28 n a 29 m arca — co w p rak ­ tyce uniem ożliw iło wymarsz53. Tydzień o p óźnienia spow odow ał duże zaintere­ sow anie policji pruskiej obcymi osobam i na tere n ie przygranicznym. Nastąpiły rew izje połączon e z aresztow aniam i. W porozum ieniu ze stro n ą rosyjską wojsko pru sk ie obsadziło szczelnie granicę. „N adw iślanin” z 27 m arca starał się ostrzec pow stańców : „A resztow ania i rewizje tak się tu tera z na ziem i chełm ińskiej i m ichalow skiej rozpleniły, że z całem W. X. P oznańskim o prym pójść możemy w zawody”. M iędzy innym i 24 m arca „w Zakrzew ku u p. L eona Czarlińskiego [...] była rew izja ścisła w niebytności gospodarza”54. Była to ju ż druga - po przeprow adzonej w lutym 1864 r. - rewizja w Z akrzew ku55. W dniach od 27 do 29 m arca żandarm eria pruska aresztow ała m .in. pułkow nika C alliera, ciężko chorego „bez przytom ności” m ajora P io tra C zarlińskiego oraz Jasiń ­ skiego56. P ozostali dwaj dowódcy kom panii zdezerterow ali57.

Pom im o powyżej opisanych wydarzeń w nocy z 29 na 30 m arca podjęto w kilku m iejscach próby przebicia się do K rólestw a. K om pania to ru ń sk a pod d o ­ wództw em Kossakow skiego zaraz po przekroczeniu granicy została rozbita przez M oskali58. O ddział pom orski, pozbaw iony swego dowódcy z pow odu choroby

S0B u k o w s k i, dz. cyt., s. 63; M y ś l i b o r s k i - W o t o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 167. 51 C a 1 1 i e r, dz. cyt., s. 120-122; G r o t, dz. cyt., s. 106,111,141,151; G i e r s z e w s k i , Udział Pomorza Gdańskiego, s. 225, 239.

52 Piotra Czarlińskiego w wielu publikacjach utożsamiano z dowódcą całej wyprawy z Prus Zachod­ nich, zob. np. W. S o b i e s k i, Walka o Pomorze, Poznań-Warszawa—Wilno-Lublin 1928, s. 183.

53 B u k o w s k i, dz. cyt.,s. 6 4 ; M y i l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 169. 54 „Nadwiślanin”, 1864, nr 38 (27 III).

55 B u k o w s k i, dz. cyt., s. 82.

56 C a 1 1 i e r, dz. cyt., s. 127; Ł u k a s z e w s k i , Pamiętnik, s. 189, 248.

57 C a 1 1 i e r, dz. cyt., s. 127-128; Ł u k a s z e w s k i , Zabór pruski, s. 336-337; M. D u b i e c k i, Pomorze w powstaniu styczniowym, „Kurier Warszawski”, 1923, nr 117, s. 5.

(15)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSKICH W POWSTANIU STYCZNIOWYM. 111 i aresztow ania, „przechodził na P rzełęk za Lidzbarkiem , a m iał się składać z 300 ludzi. Tam przyszło do starcia z w ojskiem pruskim , gęsto od kilku dni granicy strzegącym. Z partyzantów poległ jed en na m iejscu, czterech rannych, z których jeden um arł niedługo. W óz z am unicją ugrzązł w b ło tn istej rzeczce Działdówce, ujęło go w ojsko pruskie - huzary, którym pięć k oni pow stańcy ubili. [...] R ów nocześnie przecie ujęło w ojsko w Z alesiu i innych w ioskach koło Lidzbarka trzy wozy z bronią, am unicją, um undurow aniem i prow iantem . T ak sam o aresztow ano kilkanaście osób, k tó re uważa policja za dow ódców onego oddziału wyżej wym ienionego. M iędzy tymi je st p. L eon C zarliński, [...]. B rat jego E ugeni d r med. jest tam także”59. W śród aresztow anych wówczas znalazł się rów nież Stanisław C zarliński60.

Pom im o starcia z Prusakam i około dw ustu pow stańcom u dało się p rz e k ro ­ czyć granicę. Na ich czele stanął Jan Fryderyk E dw ard W andel. P a rtia po d je ­ go dowództwem stoczyła kilka zwycięskich potyczek z M oskalam i. Je d n a k już 31 m arca w bitw ie rozegranej pom iędzy G nojem a Kieńczew em została on a ro z­ grom iona przez przeważające siły w roga, a wzięty do niew oli dow ódca został rozstrzelany w M ławie61. T ak zakończyła się przygotowywana z ogrom nym tru ­ dem i precyzją największa wyprawa w ojenna z P rus Z ac ho dn ich , zw ana w h is­ toriografii „wyprawą C alliera”.

R ozpoczętą pod koniec m arca 1864 r. akcję represyjną p olicja pru sk a ko nty­ nuowała w kw ietniu tego roku. D nia 4 kw ietnia 1864 r. „o godzinie pół do czwartej z rana zajechała extra poczta w cztery k o nie do B rąchnów ka, w asy­ stencji wojska i żandarm ów, w powozie znajdow ało się dwóch kom isarzy cywil­ nych, znaczne jakieś osobistości z T orunia. [...]. O dbyto na p ró żn o ścisłą rew i­ zję, k tó rą na drugi dzień bezskutecznie p o w tó rzo n o ”62. D n ia 6 kw ietnia żan ­ darm i pruscy aresztow ali w B rąchnów ku E m ila C zarlińskiego — oskarżonego o w erbunek ochotników do m arcowej wyprawy pow stańczej — i osadzili go w w ięzieniu śledczym w C hełm nie63. W tym czasie przebywali ju ż w w ięzieniu w

podległość, ci. 5: Pomorze a powstanie styczniowe 1863-64 r., „Gryf”, 1933, nr 2, s. 9; B u k o w s k i, dz. cyt., s. 6 8 ; M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 170.

59 „Nadwiślanin”, 1864, nr 41 (6 IV). A. Bukowski podaje, iż aresztowanie Leona Czarlińskiego nastą­ piło nocą z 30 na 31 marca w Zakrzewku (dz. cyt., s. 82).

^ M y i l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 172.

61 „Nadwiślanin”, 1864, nr 43 (10 IV); Z i e 1 i ń s k i, dz. cyt., s. 252; M y ś l i b o r s k i - W o - 1 o w s k i, Udział Prus Zachodnich, s. 171-172.

62 „Nadwiślanin”, 1864, nr 47 (20 IV).

63 „Nadwiślanin”, 1864, nr 41 (6 IV); nr 42 (8 IV); nr 47 (20 IV); nr 63 (1 VI); nr 65 (5 VI); nr 70 (17 VI). A. Bukowski podaje, iż uwięzienie Emila Czarlińskiego nastąpiło nocą z 5 na 6 kwietnia (dz, cyt., s. 82).

(16)

112 PIO TR KRZYSZTOF KUTY

UdziaT Schedlin-Czarlińskich w powstaniu styczniowym 1863 “1862,

Oprać, autor na podstawie: S. Z i e l i ń s k i , Bitwy i potyczki 1863-1864, Rappersvil 1913; A. B u k o w s k i, Pomorze Gdańskie w powstaniu styczniowym, Gdańsk 1964; S. M y i l i b o r s k i --W o t o w s k i, Udział Prus Zachodnich w Powstaniu Styczniowym, Warszawa 1968.

(17)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSKICH W POWSTANIU STYCZNIOWYM... 113

Brodnicy L eon, Eugeniusz, P io tr i Stanisław Czarlińscy64. W ięźniow ie znajd o ­ wali się w przepełnionych celach piwnicznych i byli trak tow ani przez strażników w brutalny sposób65.

W szystkich Czarlińskich, jako poddanych króla Prus, o sk arżo no z zdradę stanu, zagrożoną karą do kary śm ierci włącznie. D nia 19 kw ietnia 1864 r. P io ­ tra C zarlińskiego wraz z więzionym rów nież w B rodnicy E dm un dem C allierem przew ieziono „pod strażą czterech konstablerów ” do berlińskiego w ięzienia H ausvogtei66. W m aju wywieziono z Brodnicy do P oznania E ugeniusza i L eo na C zarlińskich67, drugiego z nich um ieszczając w więziennym lazarecie68. W cią­ gu najbliższych tygodni wszyscy aresztow ani Czarlińscy znaleźli się w B erlinie: P io tr i Stanisław w w ięzieniu H ausvogtei, L eon, E ugeniusz i E m il w twierdzy M oabit.

N a przełom ie maja i czerwca 1864 r. władze w P rusach Z ach o d n ich zarządziły now ą falę rewizji i aresztow ań. „28 m aja po połu d n iu zjechała kom isja sądowa to ruńska do Brąchnówka, celem zaprow adzenia sekw estracji na m ajątek pan a Em ila Czarlińskiego [...]. Spisano wszystko, naw et liczbę drzew w o grodzie b ę­ dących, podzieliwszy je na dwie kategorie, młodych i starych zan o to w an o ”69. N astępnego dnia (29 m aja 1864 r.) przeprow adzono z p olecen ia p ro k u ra to ra starogardzkiego „bardzo ścisłą rew izję” w m ajątku F elicjana C zarlińskiego w Chwarznie. „Rewizją kierow ał sekretarz z lan d ratu ry [starostw a — P. K. K.] kościerskiej, do którego pow iatu Chwarzno należy, wykonało ją dw udziestu pięciu huzarów pod kom endą oficera. N iew ątpliw ą jest rzeczą, że rewizja ta z rana o szóstej przedsięw zięta, działa się w skutek d enuncjacji”70. W wyniku rewizji aresztow ano - pod zarzutem brania udziału w pow staniu - dwóch mężczyzn „bez legitym acji” oraz syna właściciela m ajątku, M aksym iliana, wów­ czas ucznia gim nazjum chełm ińskiego. A resztow anych um ieszczono w w ięzieniu powiatowym w K ościerzynie71. R ów nież w dom u A nastazji z C zarlińskich Po- spieszyłowej - siostry F elicjana - w C hełm nie p olicja pru sk a przeprow adziła 2 czerwca 1864 r. dokładną rewizję72. R ew izje i aresztow ania były dokonyw ane

64 C a 1 1 i e r, dz. cyt., s. 127. 65 Tamże.

66 Tamże, s. 129; „Nadwiślanin”, 1864, nr 47 (20 IV). 67 „Nadwiślanin”, 1864, nr 65 (5 VI).

68 „Nadwiślanin”, 1864, nr 66 (8 VI). 69 „Nadwiślanin”, 1864, nr 63 (1 VI). 70 „Nadwiślanin”, 1864, nr 65 (5 VI).

71 Tamże. A. Bukowski podaje, że rewizja i aresztowania w Chwarznie miały miejsce 28 maja (dz. cyt., s. 79), P. C h m i e l e c k i , Gimnazjum chełmińskie w okresie zaboru pruskiego 1837-1920, Bydgoszcz 1970, s. 76.

(18)

114 PIOTR KRZYSZTOF KUTY

przez Prusaków pedantycznie, z ogrom ną bezwzględnością, a czasem brutalnością i okrucieństw em 73.

D nia 7 lipca 1864 r. rozpoczął się w B erlinie największy — pokazowy w swym ch arak terze - proces Polaków oskarżonych o zdradę stanu. Posiedzenia o d ­ bywały się przed piętnastoosobow ym zespołem sędziowskim K am m ergerichtu (sądu kam eralnego). Spośród ogrom nej liczby aresztow anych wyłoniono 149 osób objętych głównym aktem oskarżenia74.

Schedlin-C zarlińscy nie byli w ym ienieni w głównym akcie oskarżenia - pierw szej części procesu. Ja k się wydaje, było to wynikiem tego, iż zostali oni przew iezieni do B erlina, z wyjątkiem P io tra, z pew nością ju ż po przygotow aniu dokum entów procesowych lub naw et podczas trw ania pierwszych posiedzeń sądu. Bez w ątpienia jed n ak L eon, E m il i E ugeniusz Czarlińscy byli sądzeni i w trak ­ cie pierw szego procesu berlińskiego przebywali w M oabicie, o czym świadczą listy E ugeniusza C zarlińskiego z tego okresu do rodziny75.

A kt oskarżenia rozpoczynały słowa: „Proces o zdradę stan u za usiłowania dążące do przyw rócenia Polski w granicach, jak ie m iała przed rokiem 1772, a zatem do oderw ania części przez podział do Prus przypadłej, wytoczony przeciw hrabiem u Ja n K anty K ościelec Działyński i towarzyszom ”76. Oskarżycielam i byli n a d p ro k u ra to r A delung i asesor M ittelstaed t. O b ro n a polska liczyła dziewięć osób. N a jej czele stał znakom ity mówca i naukow iec, parlam entarzysta, przyja­ ciel Polaków - prof. dr R. G n eist77. P ro k u ra to r żądał dla kilkunastu o skar­ żonych kary śm ierci, dla pozostałych zaś kary w ieloletniego w ięzienia78.

W wyniku w ielom iesięcznych obrad 23 grudnia 1864 r. ogłoszono wyroki K am m ergerichtu w pierw szej części procesu. Jed en astu oskarżonych - sądzo­ nych zaocznie - skazano na kary śm ierci, 38 - na kary od jednego do dwóch lat w ięzienia. Pozostałych oskarżonych, jak rów nież „osoby pozostające w wię­ zieniu, do których istniało m niem anie, że byłyby uw olnione”, na w niosek o b ro ń ­

73 M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 220; G r o t, dz. cyt., s. 176. 74 S u 1 e r z y s k i, dz. cyt., s. 258-305; C a 1 1 i e r, dz. cyt., s. 129; B u k o w s k i , dz. cyt., s. 85-86; M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 224-229; G r o t, dz. cyt., s. 177.

75 Relacja Aleksandry z Schedlin-Czarlińskich Świętoslawowej Jacyna-Jatelnickiej, Chełmża, VII 1980; E. C z a r l i ń s k a , Tajne nauczanie, [w:] Opowieści bydgoskie, oprać. W. Drygalowa, t. 1, Poznań 1970, s. 37; A. S z t r e 1, Leon Czarliński zasłużony Kaszuba, „Dziennik Baltycki-Rejsy”, 1959, nr z 23 VIII, s. 4; „Nadwiślanin”, 1864, nr 42 (8 IV); nr 72 (22 VI); nr 80 (13 VII); J. K 1 o s, Mowa żałobna wygłoszona na pogrzebie śp. Leona Schedlin Czarlińskiego posła na Sejm pruski i Parlament nie­ miecki b. Prezesa Koła Polskiego sejmowego dnia 7-go grudnia 1918 r. w kościele parafialnym w Popowie Tontńskiem, Poznań 1918, s. 13; S. M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Ziemi Chełmińskiej w Powstaniu Styczniowym, „Rocznik Grudziądzki”, 1(1960), s. 149.

76 S u 1 e r z y s k i, dz. cyt., s. 263. 77 Tamże, s. 262.

(19)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSKICH W POWSTANIU STYCZNIOWYM... 115

ców tymczasowo wypuszczono z w ięzienia79. W śród uw olnionych — po w ielo­ miesięcznym areszcie śledczym - znaleźli się bracia L eon, E m il i E ugeniusz Czarlińscy80. N ikom u z oskarżonych nie udow odniono - dzięki znakom itej obronie - popełn ienia zdrady stanu, a jedynie niektórym „doko nan ie czynności przygotowawczych do zdrady głów nej”81. Jedenaście wyroków śm ierci było k o n ­ sekw encją zastosow ania ustawy z r. 1852 o postępow aniu zaocznym, k tó ra głosi­ ła, iż „kto się nie staw ia na rozpraw ę sądową, ten potw ierdza o sk arżen ie”82. Te najwyższe wyroki miały być jed n ak anulow ane w w ypadku dobrow olnego zgłoszenia się zasądzonych do dyspozycji sądu83.

D nia 8 lutego 1865 r. rozpoczęła się druga część p rocesu b erliń sk ieg o, p o d ­ czas której rozpatryw ano oskarżenia przeciwko osobom n ie ujętym w pierwszym akcie oskarżenia, a nie uniew innionym od zarzutu zdrady stan u . N a liście o- skarżonych znaleźli się P io tr C zarliński (n um er 17) i S tanisław C zarliński (num er 22). Po ponad dwum iesięcznej sesji 28 kw ietnia ogłoszono w erdykt sądu. W yroki były podobne jak w pierwszej części procesu. W iększość podsądnych, wśród nich Stanisław Czarliński, została uniew inniona od wszelkich zarzutów . „V alerian P eter von S chedlin-C zarliński” — ja k zapisano w akcie o skarżen ia - skazany został na karę jednego ro k u w ięzienia, k tó rą odbył w twierdzy W isło- ujście84. N a postanow ienie sądu wpływ m iał bez w ątpienia fakt, iż P io tr C zar­ liński był pruskim oficerem 85.

C zęste rewizje, aresztow ania i kary w ięzienia to najdotkliw sze, ale nie jedy­ ne formy represji ze strony władz pruskich. N iezliczona liczba P olaków przy­ płaciła swój udział w pow staniu styczniowym ru in ą m ajątkow ą, banicją, re leg o ­ w aniem z uczelni lub gim nazjum oraz w ielom a innym i tragicznym i zdarzeniam i w swym życiu. W tej grupie rów nież byli Schedlin-C zarlińscy. E ugeniusz C zar­ liński za „pójście do pow stania” został już 11 lipca 1863 r. skreślony z listy studentów medycyny U niw ersytetu W rocławskiego. Oficjalnym i bezpośrednim

79 R. K o m i e r o w s k i , Koła Polskie w Berlinie. 1861-1866, t. 2, Poznań 1903, s. 151; S u 1 e- r z y s k i, dz. cyt., s. 304-305.

80 Relacja A. Jatelnickiej; C z a r l i ń s k a , dz. cyt., s. 37; K o m i e r o w s k i, dz. cyt., 2, s. 151; M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 227-228.

81A . W o j t k o w s k i , Zabór pruski w powstaniu styczniowym, „Przegląd Historyczny”, 34 (1937- -1938), s. 603-604.

82 Tamże. 83 Tamże, s. 603.

84 Anklage und Anklagenbeschluss; K o m i e r o w s k i , dz. cyt., t. 2, s. 152; M y ś l i b o r s k i - - Wo ł o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 226-229. Również w tym wypadku kilku autorów podaje, że to Leon Czarliński otrzyma! karę roku więzienia, zob. np.: B u k o w s k i , dz. cyt., s. 126; G i e r ­ s z e w s k i , Udział Pomorza Gdańskiego, s. 243.

85 Nie wiadomo, czy z tego powodu Piotr Czarliński poniósł jakieś konsekwencje przed specjalnym sądem wojskowym.

(20)

116 PIO TR KRZYSZTOF KUTY 3 tę Af t •7* * V”tą/ • i ■ <^*1»f* tfa j*** A ń to U a n & *+ tin*ń< - \ Ä r S tM fm m ( W ł A Ä 5 ) M t i * / ! # i , < # » ^ y . . . „ . , . . f f i r J fttU /3 9 fy m & * ■

ttH nftinU ' firn* bC^UjL fZ*4f+£f^> f g t r t i sM f ,

S fr u J jf r £ t f < 4 Ü * * * , •m A .« m A J r r ' • > • • ttX r ü h <jfl i ^ j i - . r '. i (•*■ • » » « Ä « A ł . V > * -, <jk*Ąd*4Hę%ąJ£* i ' f r C k y i ' . - L . i / ttZ ftH f’ , » » i i > . » m / » f& it& ł' .Jb*** » »« > » /

1 u : cf& jü //f ./ .j i —A ^mr- 'jßnd—im*

J L r

)/*uCLi

1^ ,. ¿%>ć^

rwfĄL.^ ćiS-jL/’«'- J-

- t y — y f ~ « £ / - f . . £ ' l * ' + £ * S »M» i | »«4C / ((>H f » . ! * • ¿%~y£L' i k r f}jL/ *++***ł* ^ y M » > r »y ♦. f y ć j r ^ r r h l ^ ' ^ . J i m » w y ^ i i u i y . -<« m y » K i n n --x > - . a - j n i . t ^ W * ? ! W " / ' ’ * * " • 1 / g . " J “ i \ , W.<- *f i t m i ł ^ Ł ' . * j / . * > > j l i " . . . » . / * . i r H

3. Akt oskarżenia Waleriana Piotra Schedlin-Czarlińskiego „Piotra Czarnego”. Wojewódzkie Archiwum Państwowe w Poznaniu. Polizei Präsidium 529, s. 38 - Anklage und Anklagenbeschluss des Kammergerichts gegen den Grafen Johan von Działyński und Genossen 8 und 15 Februar 1865, [w:] S. M y ś l i b o r s k i -

(21)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSKICH W POWSTANIU STYCZNIOWYM... 1 1 7

powodem skreślenia było niezgłoszenie się na wezwanie w ładz uczelni wywie­ szone na „czarnej tablicy”86. S tudia medyczne E ugeniusz C zarliński ukończył dopiero w 1867 r. w Gryfii87. W iktor C zarliński - m łodociany k u rie r pow stań­ czy - za pom oc w ucieczce więźniów z w ięzienia w C hełm nie zm uszony był udać się na em igrację do Szwajcarii88. Pod długotrw ałą nieo becno ść gospodarzy ucierpiały znacznie m ajątki C zarlińskich, zwłaszcza C hw arzno, B rąchnów ko i Zakrzew ko. Jeden z nich - D ubielno - należący do L eo n a C zarlińskiego, pod groźbą konfiskaty rodzina m usiała sprzedać na b ardzo niekorzystnych w arunkach89.

B ardzo interesującym faktem było przygotowywanie przez w ładze pru sk ie procesu kobiet polskich z W ielkopolski, biorących aktywny udział w pow staniu styczniowym. Gdyby doszło do takiego procesu, m iałby on z całą pew nością bardzo duże konsekw encje dla P o lek z Prus Z acho dn ich zaangażow anych w prace organizacji chełm ińsko-pom orskiej90, gdzie od sam ego początk u istniała sam odzielna grupa kobieca91. R ola kobiet polegała głów nie na przew ożeniu bro n i i korespondencji, szyciu bielizny i ub rań, o piece nad rannym i, ukrywaniu zbiegów itp .92

W obec znakom itego świadectwa wystawionego P olkom z P rus Z acho dn ich przez Julian a Łukaszewskiego, który napisał o nich, iż „jaśniały pięk no ścią w iel­ kiego poświęcenia dla sprawy narodow ej”93, jak rów nież w obec udziału w p o ­ w staniu ojców, braci, mężów i synów m ożna sądzić, iż kobiety z ro du Schedlin- -C zarlińskich były w zorem innych Polek i na wzór innym P olkom zaangażow ane w prace organizacji. A. Bukowski podaje, że należała do niej A n astazja z C zarlińskich Pospieszyłowa - sio stra Felicjana, nauczycielka w C hełm nie94. Tradycja rodzinna przekazała, iż w pow staniu styczniowym brały rów nież udział:

86 E. A c h r e m o w i c z o w a , Z działalności Towarzystwa Literacko-Słowiańskiego przy Uniwersy­ tecie Wrocławskim w latach 1860-1862, „Prace Literackie”, 9(1967), s. 223-224; „Wrocław 20 czerwca «Breslauer Zeitung» donosi: Na czarnej tablicy w tutejszym Uniwersytecie przybito spis nazwisk 30 stu­ dentów Polaków, o których jest mniemanie, że opuścili miasto, ponieważ ich mieszkania próżne. Rektor i senat Uniwersytetu wzywa, aby się wymienieni w przeciągu 2 tygodni stawili, z zagrożeniem wykreślenia ich z listy studenckiej. Tymczasem nie wszyscy odpowiedzieć mogą wezwaniu, dodaje «Bresl. Ztg.», bo kilku poległo w boju z Moskalami, a kilku ciężko rannych jeszcze leży”, „Dziennik Poznański”, 1863, nr 14 (23 VI); A c h r e m o w i c z o w a , dz. cyt., s. 246-247.

87 Czarliński Eugeniusz, [w:] S. K o ś m i ń s k i , Słownik lekarzów polskich, Warszawa 1885, s. 78. 88 Czarlińscy, dz. cyt., s. 65, 101.

89 K 1 o s, dz. cyt., s. 13; Relacja A. Jatelnickiej.

90 „Nadwiślanin”, 1864, nr 105 (9 IX); M y ś l i b o r s k i - W o l o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 229-230.

91 Ł u k a s z e w s k i , Zabór pruski, s. 304-305. 92 Tamże, s. 308.

93 Tamże, s. 305.

(22)

118 PIO TR KRZYSZTOF KUTY

E m ilia z L ubicz-R okickich Felicjanow a Schedlin-C zarlińska, m atka Em ila, L eona, E ugeniusza, M aksym iliana i W iktora; H o rte n sja z Brochw icz-Donim ir- skich Em ilow a S chedlin-C zarlińska, córka T eo dora z Buchwaldu, siostra Edw ar­ da, H enryka i A n toniego; B ronisław a z D ołęga-M azow ieckich Leonow a Schedlin- -C zarlińska; W aleria Schedlin-C zarlińska, córka F elicjana, późniejsza żona R u d o lfa Schedlin-C zarlińskiego z Bukowca55.

W spółcześni podkreślali, a historycy potw ierdzają, iż „Prusy Z achodnie, a w szczególności wojew ództwo chełm ińskie od sam ego początku, aż do ostatniej godziny pow stania odznaczały się przed całym zaborem pruskim ofiarnością, w ytrw aniem i zapałem ”56, w czym duży był udział przedstaw icieli rodu Sched- lin-C zarlińskich.

II. W DOBIE POZYTYWIZMU

W zrost świadom ości narodow ej społeczeństw a polskiego w zaborze pruskim na przełom ie la t pięćdziesiątych i sześćdziesiątych X IX stulecia, ja k również liberalniejsza polityka rządu pruskiego w tym o kresie umożliwiły podjęcie przez P olaków realizacji idei pracy organicznej, tj. gospodarczego i kulturaln ego o d ro ­ dzenia n aro du. Szczególnie po upadku pow stania styczniowego, ostatniego ro ­ m antycznego zrywu niepodległościow ego, wzrosła liczba różnego rodzaju tow a­ rzystw propagujących nowe, „pokojow e” formy walki z zaborcą. Towarzystwa te pozw oliły w o kresie K ulturkam pfu i w późniejszych latach germ anizacji zacho­ wać narodow e oblicze społeczeństw a polskiego pod panow aniem pruskim .

1. Działalność ekonom iczna

Polscy ziem ianie w P rusach Z acho dnich zainicjow ali akcję tw orzenia towa­ rzystw rolniczych pod zaboram i. Towarzystwa te były najlepszym przykładem podjęcia idei pracy organicznej w zaborze pruskim .

Ta now a, n ieznana na szerszą skalę w społeczeństw ie polskim form a orga­ nizacji rozw inęła się - po wcześniejszych udanych prób ach — na początku lat sześćdziesiątych X IX w. P otrzeb a tw orzenia polskich towarzystw rolniczych była

95 Relacja A. Jatelnickiej; Relacja Gabrieli z Schedlin-Czarlińskich Franciszkowej Doliwa-GIębockiej, Chełmża, 11982; S z t r e 1, dz. cyt., s. 4. Hortensja i Bronisława Czarlińskie dały się później poznać jako aktywne działaczki polskich towarzystw kulturalnych i oświatowych, zob. W i e r z c h o s ł a w s k i , dz. cyt., s. 52, 181.

(23)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSK1CH W POWSTANIU STYCZNIOWYM. 119 tym większa - poza względami ekonom icznym i — że istniejące tego typu o r­ ganizacje niem ieckie skupiały wielu polskich chłopów , a czasem i ziem ian97.

Jako jedno z pierwszych pow stało 17 m arca 1862 r. w K ościerzynie T ow a­ rzystwo R olnicze dla Z iem i K aszubskiej98. Inicjatoram i jego założenia byli H iacenty Jackowski, ks. A n to n i M arański o raz F elicjan C zarliński - pierwszy i w ieloletni prezes. W skład zarządu weszli m .in. R u d o lf C zarliński z Bukowca (b ratan ek i późniejszy zięć F elicjana) i P io tr C zarliński z C zarlina. Planow anym działaniem Towarzystwa o b jęte zostały pow iaty kościerski i k a rtu sk i99.

Oficjalnym i pierwszym celem działania Towarzystwa R olniczego dla Z iem i Kaszubskiej było w zm ocnienie gospodarcze wsi o raz p o d n iesien ie ośw iaty ro ln i­ czej w śród chłopów polskich. Cele te realizow ano głów nie p o p rzez o rg an izo ­ w anie zebrań i odczytów, k tó re odbywały się najczęściej w niedziele. P rogram tych spotkań obejm ował lekturę artykułów z pism polskich przeznaczonych dla włościan, takich jak „G ospodarz”, „P iast” czy „Przyjaciel L u d u ”. Z tytułów o d ­ czytów wygłaszanych podczas zebrań m ożna wnioskować, jak ie problem y in te re ­ sowały ich uczestników. Dyskutow ano o kredycie i instytucjach pożyczkowych, 0 lichwie, o prawie wekslowym i spadkowym , o podatk ach , pro ced u rze kupna 1 sprzedaży ziemi, o nowych m iarach i wagach, o sposobach upraw y ziem i. Na spotkaniach poruszano nie tylko tem aty techniczno-rolnicze, ale rów nież p ro b le ­ my społeczne i polityczne nu rtu jące ówczesne społeczeństw o.

Jednym z głównych zadań towarzystw rolniczych — realizow anym w spólnie z duchow ieństw em - była walka z szerzącym i się w śród chłopów pod wpływem świadomej polityki zaborcy plagam i społecznym i, takim i ja k lenistw o, pijaństw o, niem oralność i rozrzutność100.

97 W. R u t k o w s k i , Towarzystwa Rolnicze Polskie w Prusach Zachodnich, Poznań 1895, s. 68. 98 A. B u k o w s k i, Juliusz Kraziewicz twórca pierwowzoru polskich kółek rolniczych, [w:] Kociewie, red. S. Gierszewski, Gdańsk 1969, s. 127; L. S c h e d l i n - C z a r l i ń s k i , Rola i zadania Towarzystw Rolniczych w stosunku do Izb Rolniczych, Samorządu Terytorialnego i Specjalnych Zrzeszeń Rolniczych, War­ szawa 1934, s. 5-6. Należy podkreślić fakt, iż Towarzystwo Rolnicze dla Ziemi Kaszubskiej powstało ponad sześć miesięcy wcześniej niż Towarzystwo Rolnicze w Piasecznie, założone 1 października 1862 r., które w wielu opracowaniach historycznych jest wymieniane jako pierwsze na ziemiach polskich „włościańskie towarzystwo rolnicze” lub „chłopskie kółko rolnicze”. Należy pamiętać, iż inicjatorami i kierownikami towarzystw rolniczych byli w ogromnej większości ziemianie lub księża, większość członków zaś stanowili włościanie. Tak było zarówno w przypadku Towarzystwa Rolniczego w Kościerzynie, jak i w Piasecznie. G i e r s z e w s k i , dz. cyt., s. 352-353.

" R u t k o w s k i , dz. cyt., s. 68; S. G i e r s z e w s k i, Czarlińscy - polscy działacze narodowi w XIX wieku, [w:] Zasłużeni ludzie Pomorza Nadwiślańskiego z okresu zaboru pruskiego, red. J. Borzyszkowski, Gdańsk 1979, s. 25; W i e r z c h o s 1 a w s k i, dz. cyt., s. 28; G i e r s z e w s k i , Krystalizowanie się nowych stosunków, s. 353.

100 K. L a n g e, O kółkach włościańskich w dzielnicach polskich pod panowaniem prus/dem, Kraków 1883, s. 67; R u t k o w s k i, dz. cyt., s. 50; W i e r z c h o s ł a w s k i, dz. cyt., s. 27-29.

(24)

120 PIO TR KRZYSZTOF KUTY

N iski poziom oświaty rolniczej stara n o się podnieść przez rozprow adzanie w śród w łościan prasy i książek. Z akład an o pierw sze biblioteczki rolnicze. T o ­ warzystwo R olnicze w K ościerzynie jak o drugie z kolei - po Towarzystwie A gronom icznym Z iem i M ichałow skiej - stworzyło na swym tere n ie sieć biblio­ tek. W tym przypadku rów nież skorzystano w okazji, by prócz pozycji bezpo­ śred n io dotyczących rolnictw a rozprow adzać książki o tem atyce ogólnej, n aj­ częściej historycznej, np. Wieczory p o d lipą L ucjana Siem ieńskiego. Reakcja władz prusk ich n a tę p ozastatuto w ą działalność była bardzo szybka. D nia 4 gru d n ia 1862 r., stosując paragraf 8 prawa o stow arzyszeniach z 11 m arca 1850 r., w strzym ano dalszą akcję zakładania bibliotek. O d tej pory tw orzenie i d ziałanie p unktów czytelniczych odbywało się pod p atro n a tem innych organi­ zacji lub też osób pryw atnych101.

Towarzystwo R olnicze dla Z iem i K aszubskiej pow ołane w celu obrony gospo­ darczej społeczeństw a polskiego przed kapitałem niem ieckim stanow iło również w ażne ogniwo w łańcuchu przygotow ań do zrywu powstańczego. W latach 1862- -1864 władze pru skie bacznie obserwowały działaczy Towarzystwa, a policja prze­ prow adzała częste rewizje, czasem połączone z aresztow aniam i, m.in. w czerwcu 1863 r. aresztow ano w C hw arznie prezesa F elicjana C zarlińskiego. W ładze p o ­ dejrzewały, że pod pretek stem akcji oświatowej Towarzystwo całą swą działal­ ność skupia n a organizow aniu ru chu narodow ego. N ie były to podejrzenia bez­ zasadne, gdyż m .in. w wyniku agitacji Towarzystwa społeczeństw o polskie z tere n u pow iatów kościerskiego i kartuskiego zapłaciło bez o p o ru p odatek p o ­ w stańczy oraz dobrow olnie łożyło duże sumy na pożyczkę dla R ządu N arod o­ wego. W iele osób z tego teren u wzięło czynny udział w walkach powstańczych, w tym o prócz członków praw ie cały zarząd Towarzystwa, którego siedziba - Kościerzyna - była nazywana „kaszubskim centrum polskości”. O poczynaniach tych w ładze pru sk ie były stale inform ow ane przez swych konfidentów 102.

Po upadku pow stania styczniowego, pom im o licznych represji, nastąpił dalszy rozwój organizacji rolniczych. O bok już istniejących powstawały nowe towa­ rzystwa, k ółka i spółki. W działaniach z tym związanych znaczącą rolę odegrali Schedlin-C zarlińscy, będąc założycielam i lub wchodząc w skład zarządów tych organizacji.

Istniejące nieprzerw anie od 1850 r. Towarzystwo R olnicze Z iem i C heł­ m ińskiej - k tórego członkam i na początku lat sześćdziesiątych zostali Em il i L eon Czarlińscy - ze względu na zbyt rozległy obszar swego działania,

obej-101 S u 1 e r z y s k i, dz. cyt., s. 228; L a n g e, dz. cyt., s. 67; W i e r z c h o s 1 a w s k i, dz. cyt., s. 29-30.

101 B u k o w s k i , Pomorze Gdańskie, s. 35, 79; M y ś 1 i b o r s k i - W o I o w s k i, Udział Prus Zachodnich, s. 41-42; G i e r s z e w s k i , Udział Pomorza Gdańskiego, s. 211-212; t e n ż e , Krysta­ lizowanie się nowych stosunków, s. 365.

(25)

UDZIAŁ SCHEDLIN-CZARLIŃSKICH W POWSTANIU STYCZNIOWYM... 121

4. Emil Schedlin-Czarliński

(26)

122 PIOTR KRZYSZTOF KUTY

mujący całą południow ą część Prus Z achodnich, m iało duże trudności ze sko­ ordynow aniem swych prac. Z tego pow odu 13 października 1865 r. na walnym zebraniu członków Towarzystwa w W ąbrzeźnie L eon C zarliński postaw ił wniosek postulujący jego reorganizację. W wyniku przyjęcia w niosku pow stało kilka mniejszych tow arzystw 103.

D n ia 15 grudnia 1865 r. E m il i L eon Czarlińscy założyli Towarzystwo R o l­ nicze w C hełm ży104. Założyciele weszli w skład pierw szego zarządu. Towa­ rzystwo to zasługuje na uwagę ze względu na swoją d łu g o letn ią i bardzo owocną działalność. N a com iesięcznych zebraniach wygłaszano pogadanki na tem at uprawy roślin, naw ożenia i m echanizacji rolnictw a, sprow adzano maszyny dla członków Towarzystwa. D nia 23 października 1867 r. zorganizow ano wystawę rolniczo-przem ysłow ą. W 1895 r. w iceprezesem zarządu Towarzystwa Rolniczego w Chełm ży był E m il C zarliński, a sekretarzem A dam C zarliński, syn L eon a105. Tego sam ego dnia — 15 gru dnia 1865 r. — pow stało rów nież Towarzystwo R olniczo-Przem ysłow e w T oruniu. C złonkiem -założycielem , członkiem zarządu i w ieloletnim prezesem tego Towarzystwa był L eon Czarliński. Towarzystwo to ru ń sk ie działało bardzo prężnie, zwiększając liczbę swych członków z 44 w 1865 r. do 115 w 1868 r. M iało swoje oddziały w pięciu m iejscowościach, m.in. w B rąchnów ku, m ajątku E m ila C zarlińskiego. Prow adziło bibliotek ę liczącą 235 tom ó w 106.

D nia 24 kw ietnia 1866 r. w K ościerzynie w alne zebranie Towarzystwa R o ln i­ czego dla Z iem i K aszubskiej podjęło uchwałę o podziale na dwa m niejsze to ­ warzystwa pow iatow e: kościerskie i kartuskie, k tó re działając na mniejszym tere n ie, mogłyby skuteczniej oddziaływać na swych członków. W wyniku tej reorganizacji 14 października tego roku w W ysinie ukonstytuow ał się zarząd Towarzystwa R olniczego dla Pow iatu K ościerskiego. N a prezesa zarządu został wybrany R u d o lf C zarliński. Towarzystwo to liczyło początkow o 150 członków i posiadało w łasną b ibliotekę z 209 książkam i. R o k później pow stała w Koście­ rzynie kasa pożyczkowa tego Towarzystwa107.

103 Powstały wówczas m.in. Towarzystwo Rolnicze w Chełmnie, Towarzystwo Rolniczo-Przemysłowe w Toruniu, Towarzystwo Rolnicze w Grudziądzu. R u t k o w s k i , dz. cyt., s. 78.

104M y ś I i b o r s k i - W o ł o w s k i , Udział Prus Zachodnich, s. 41; B u k o w s k i , Pomorze

Gdańskie, s. 36.

105 R u t k o w s k i , dz. cyt., s. 47. S. Wierzchosławski nie podaje w wykazie tego Towarzystwa, a pod datą 15 grudnia odnotowuje fakt założenia Towarzystwa Rolniczego Ziemi Chełmińskiej (dz. cyt., s. 44).

106 „Przyjaciel Ludu”, 1870, nr 4 (6 I); R u t k o w s k i, dz. cyt., s. 65; Ziemia Chełmińska w prze­

szłości Wybór tekstów źródłowych, red. M. Biskup, Toruń 1961, s. 214-215; W i e r z c h o s ł a w s k i ,

dz. cyt., s. 44-45.

Cytaty

Powiązane dokumenty

*Trzy pytania muszą dotyczyć OSÓB, dwa pytania MIEJSC, dwa PRZEDMIOTÓW, trzy pytania muszą dotyczyć WYDARZEŃ przedstawionych w książce (z początku, środka i

Jeśli wszystkie klasy Hom(A, B) są zbiorami, to kategorię C nazywamy lokalnie małą... zastąpiony

Znaczna część ropy naftowej na świecie transportowana jest statkami, dlatego porty morskie zapewniają warunki bezpośredniej dostawy tego surowca bez konieczności

Academic teachers find that Freinet pedagogy is not only interesting intellectually, but that they are able to transform Freinet ideas into the practices o f

Jeżeli podano więcej niż dwie nazwy roślin (np. Poprawna odpowiedź:. Części owocu lub nasienia

Władysława Widłaka proboszcza w Lelowie, udało się ustalić z wszelkim prawdopodobieństwem, że Trojaczyną nazywano tę część wsi, gdzie rozwidlają się trzy

The Marine WITT (Whatever Input to Torsion Transfer) is a unique technology with the power to harness energy from motion. By

Using a proper learning dataset and a proper local sensor, it is shown that the evolution of boundary layer can be properly estimated from the time evolution of the local probe and