• Nie Znaleziono Wyników

RECENZJE T. M. PERYT & M. PIWOCKI (red.) — Budowa Geologiczna Polski, t. 1, Stratygrafia, część 3a, Kenozoik — paleogen, neogen.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "RECENZJE T. M. PERYT & M. PIWOCKI (red.) — Budowa Geologiczna Polski, t. 1, Stratygrafia, część 3a, Kenozoik — paleogen, neogen."

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

T. M. PERYT & M. PIWOCKI (red.) — Budowa Geolo-giczna Polski, t. 1, Stratygrafia, czêœæ 3a, Kenozoik — paleogen, neogen. Pañstwowy Instytut Geologicz -ny, Warszawa 2004, 368 str., 70 fig., 9 tabel, 1548 poz. bibl.

Dzie³o to, opracowane przez dziewiêcioro autorów z Pañ-stwowego Instytutu Geologicznego (J. Badura, G. Czapowski, M. Ja-sionowski, J.R. Kasiñski, R. Kramarska, T.M. Peryt, M. Piwocki, B. Przybylski i W. Ry³ko), stanowi kolejn¹ czêœæ wielkiego przedsiêwziêcia — opublikowania wielotomowej monografii geologicznej kraju pod tytu³em Budowa Geologiczna Polski, jakie podjêto w Pañstwowym Instytucie Geologicznym ponad czterdzieœci lat temu.

Brak monografii geologicznej Polski uœwiadomiono sobie zaraz po I wojnie œwiatowej, kiedy zosta³y ustalone granice pañstwa i powo³ano Pañstwowy Instytut Geologiczny w celu badania budowy geologicznej Polski oraz uk³adania i wydawania map geologicznych Polski (Statut PIG, 1921). W³aœciwie od cza-su wydania przez Muzeum Dzieduszyckich dwutomowego dzie³a Geologia Ziem Polskich J. Siemiradzkiego (1903, 1909) nie by³o monografii stratygrafii Polski. Dlatego prof. J. Siemi-radzki podj¹³ próbê unowoczeœnienia swej monografii. Drugie wydanie, znacznie rozszerzonego pierwszego tomu, obejmuj¹cego formacje starsze do jury w³¹cznie, ukaza³o siê niebawem (1922). Do wydania poprawionego tomu drugiego, obejmuj¹cego kredê i kenozoik, ju¿ nie dosz³o. Byæ mo¿e dlatego, ¿e syntezê materia³ów z zaboru rosyjskiego i pruskiego przedstawili ju¿ J. Lewiñski i J. Samsonowicz (Prace TNW 31, Warszawa 1918). Podobnie po II wojnie œwiatowej, kiedy przyst¹piono do odbudowy kraju w nowych granicach i po jeszcze wiêkszych zniszczeniach wojen-nych, na wniosek (z roku 1946) wielce zas³u¿onego badacza Kar-pat, dr Konstantego To³wiñskiego, Polskie Towarzystwo Geologiczne rozpoczê³o wydawanie Regionalnej Geologii Pol-ski, której w latach 1951–1960 ukaza³y siê 3 tomy, poœwiêcone stratygrafii i tektonice Karpat, Sudetów i Lubelszczyzny. Jedno-czeœnie te¿ ukaza³ siê Zarys geologii Polski M. Ksi¹¿kiewicza i J. Samsonowicza (Warszawa, 1952), bardzo szybko wznowiony (1953) i trzeci raz wydany z uzupe³nieniem E. Rühlego (1965). W po³owie lat szeœædziesi¹tych ubieg³ego wieku myœl K. To³wiñ-skiego podj¹³ ponownie ówczesny dyrektor Instytutu Geologicz-nego, prof. Edward Rühle, który powo³a³ zespó³ redakcyjny w sk³adzie: redaktor naczelny prof. Stanis³aw Soko³owski i redak-torzy doc. Stefan Cieœliñski i doc. Jan Czermiñski, pod których kierownictwem ukaza³a siê pierwsza czêœæ stratygrafii (Prekambr i Paleozoik) w roku 1968, czêœæ 2 (Mezozoik) ukaza³a siê w roku 1973, a czêœæ 3b (Czwartorzêd) — w roku 1984. Jednoczeœnie kontynuowano prace nad innymi, równie¿ wieloczêœciowymi tomami uzupe³niaj¹cymi stratygrafiê (t. II — Katalog skamie-nia³oœci i t. III — Atlas skamieskamie-nia³oœci przewodnich i charakterys-tycznych) oraz pozosta³ymi, mniej obszernymi, tomami (IV — Tektonika, w 3 czêœciach, VI — Surowce mineralne i VII — Hydrogeologia), których druk zakoñczono wczeœniej. Na podsta-wie tych syntez mniej lub bardziej udatnie, ³¹cz¹c je i skracaj¹c oraz przetykaj¹c niektórymi wynikami nowszych prac nauko-wych, opracowano i wydano od roku 1959 wiele podrêczników dla techników geologicznych i akademickich, które mimo swych braków by³y i s¹ wykorzystywane jako pierwszorzêdne Ÿród³o wiedzy o budowie i surowcach mineralnych Polski.

Sam fakt, ¿e dwadzieœcia lat trzeba by³o czekaæ na ukazanie siê kolejnej, ju¿ ostatniej czêœci Stratygrafii, œwiadczy o trudnoœ-ciach tematu i uzgodnienia pogl¹dów wœród potencjalnych autorów. Trudnoœci te uda³o siê pokonaæ dopiero trzeciemu zespo³owi redaktorów, w osobach T.M. Peryta i M. Piwockiego. W straty-grafii neogenu i paleogenu na Ni¿u Polskim dominowa³ model „ciastka tortowego o nieskoñczonej rozci¹g³oœci”, wypracowany na lokalnych strukturach ko³o Poznania w latach

szeœædzie-si¹tych ubieg³ego wieku. Skrót tej syntezy, przygotowanej do Projektu IGCP 124 The Northwest European Tertiary Basin, zosta³ opublikowany po polsku i angielsku ju¿ æwieræ wieku temu (Odrzywolska-Bieñkowa i in., 1979, 1981). Jednak synteza ta zosta³a tylko czêœciowo wykorzystana w miêdzynarodowym zestawieniu i skwitowana uwagami krytycznymi na temat przyj-mowanych w Polsce zasiêgów niektórych taksonów (por. uwagi K.J. Meyera [W:] R. Vinken (red.), 1988, str. 289 i 310).

W recenzowanej monografii zosta³y sprostowane krytyko-wane pogl¹dy, dziêki temu, ¿e wczeœniej zosta³ opracowany przy udziale szerokiego grona paleontologów, ze znacz¹cym udzia³em M. Piwockiego jako autora i wspó³redaktora, t. III — Atlas ska-mienia³oœci przewodnich i charakterystycznych, cz. 3a, z. 1 i 2, 1996. Zosta³y te¿ zlikwidowane „warstwy (formacja) boryszew-skie”, które od pocz¹tku budzi³y w¹tpliwoœci i by³y pozbawione dokumentacji litostratygraficznej. Niczym siê nie ró¿ni³y od for-macji pu³awskiej, poza tym, ¿e by³y opisane z ha³dy usypanej szap¹ i mia³y opracowania niektórych grup makrofauny, której okazy zosta³y zebrane dlatego, ¿e by³y widoczne na powierzchni sp³ukanej przez deszcz kupy piasku glaukonitowego. Bardzo wa¿ne jest generalne odst¹pienie od nieszczêœliwego pomys³u rozci¹gania poszczególnych wydzieleñ litologicznych na roz-leg³ym obszarze Ni¿u Polskiego i ukryte traktowanie ich jak jed-nostki chronostratygraficzne. Dziêki rozwojowi badañ sedymen-tologicznych zosta³a uwzglêdniona oboczna zmiennoœæ facjalna, co znacznie przybli¿y³o do poznania rzeczywistej paleogeografii. Chocia¿ w przeciwieñstwie do poprzednich czêœci Stratygrafii, Paleozoiku i Mezozoiku, osobnych podrozdzia³ów poœwiêconych paleogeografii nie wydzielono i s³usznie, gdy¿ rozleg³e baseny sedymentacyjne trudno rozpatrywaæ w dzisiejszych granicach politycznych.

Ca³y tom zosta³ logicznie podzielony tylko na trzy czêœci, w których zosta³y opisane regiony:

1) Ni¿ Polski i jego po³udniowe obrze¿enie, czyli Ni¿ Polski z wa³em metakarpackim J. Nowaka, albo wyniesieniem brze¿nym platformy (peripheral bulge), ci¹gn¹cym siê od masywu czeskie-go (Sudetów) przez pas wy¿yn do Wo³ynia. Obszar ten odznacza siê niewielk¹ mi¹¿szoœci¹ osadów i przewag¹ œrodowisk s³odko-wodnych. Jest to s³usznie najwiêksza czêœæ, obejmuj¹ca 189 stron opracowanych przez zespó³ autorów pod kierunkiem M. Piwoc-kiego. Ta czêœæ wnosi najwiêcej nowego materia³u, choæby zali-czenie do eocenu wiêkszoœci glaukonitowych osadów morskich, dawniej zaliczanych do oligocenu;

2) Zapadlisko przedkarpackie, czêœæ opracowana przez T.M. Peryta przy wspó³pracy G. Czapowskiego i M. Jasionow-skiego oraz ze skromnym udzia³em W. Ry³ki (2 strony o zapadlis-ku wewnêtrznym), obejmuj¹ca 66 stron.

3) Karpaty, autorstwa W. Ry³ki, o objêtoœci 67 stron. Ju¿ z tego wyliczenia widaæ, ¿e najwiêksze znaczenie bêdzie mieæ w przysz³oœci ta pierwsza czêœæ, nie tylko z powodu objêto-œci, lecz tak¿e oryginalnych map, licznych i dobrze wyselekcjono-wanych profili litologicznych (czêsto zaczerpniêtych z poprzednich prac autorów) oraz nowych pogl¹dów. Nieco obficiej i równie dobrze jest ilustrowana druga czêœæ, dotycz¹ca zapadliska przed-karpackiego. Natomiast bardzo skromnie, w stosunku do ist-niej¹cej wiedzy i bogactwa ilustracji, wypada czêœæ karpacka.

Jak zwykle w grubych dzie³ach, trudno ustrzec siê ró¿nych potkniêæ i pomy³ek. Z obowi¹zku recenzenta muszê na nie zwróciæ uwagê. W tabeli 1 brak zupe³nie poziomów biostratygraficznych na podstawie drobnych ssaków (MP i MN), do których w dal-szym tekœcie autorzy siê parokrotnie odwo³uj¹. Zupe³nie niezro-zumia³y jest uk³ad i nazwy rzek na fig. 26, w œwietle cytowanych prac P. Karnkowskiego (1978, 1989, 1994) i Krzywca (1997, 2001). Nieporozumieniem jest reprodukcja profilu z Be³chatowa (fig. 34), ani to profil stratygraficzny, ani tektoniczny, a do tego w kolumnie chronostratygrafii pomiêdzy eocenem a miocenem zanik³ zupe³nie oligocen. W to miejsce nale¿a³o reprodukowaæ profil L. Kossowskiego (1974) z poprawkami stratygrafii albo 280

Przegl¹d Geologiczny, vol. 53, nr 4, 2005

(2)

lepiej A. Szynkiewicza (2000) z pewnym uproszczeniem szcze-gó³ów, wszak obie prace s¹ cytowane. Na s¹siednich stronach (str. 139–140) s¹ omawiane wstêpne wyniki datowañ metod¹ tra-kow¹, otrzymane przez J. Burcharta, cytowane ze sprawozdania roboczego i to poœrednio (Burchart, 1985 fide L. Czarnecki i in., 1992), gdy w spisie literatury jest oryginalna publikacja Burchart i in. (1989), w której te wyniki s¹ skorygowane i jest jak byk napi-sane, ¿e ró¿nice wyników pojedynczych oznaczeñ s¹ bez znacze-nia statystycznego, a w tekœcie przypisano im to znaczenie. Co wiêcej, zaskakuj¹cym b³êdem jest sta³e u¿ywanie nie wystê-puj¹cego w s³ownikach petrograficznych terminu paratonstein na okreœlenie tufitów.

W czêœci karpackiej ra¿¹ puste profile litologiczne, na których nie ma nawet treœci litologicznej (fig. 64–70), a co dopiero zazna-czonych miejsc wystêpowania wa¿nych stratygraficznie szcz¹tków organicznych lub datowanych poziomów tufitowych. Zupe³nie zosta³y zignorowane liczne prace o poziomach tufitowych, wa¿nych dla korelacji stratygraficznych, którym T. Wieser ze wspó³pra-cownikami poœwiêci³ wiele lat pracy i opublikowa³ datowania trakowe, wykonane przez C.W. Naesera, w cytowanych pracach Van Couveringa i in. (1981) i Wiesera (1985). W koñcu warto zwróciæ uwagê na to, ¿e w œwietle badañ izotopowych M. Duliñ-skiego, J. Grabczaka i A. Zubera ³¹czenie wód mineralnych w strefie perypieniñskiej z neogeñskim wulkanizmem jest

nieuza-sadnione. Bardzo powierzchownie zosta³y potraktowane Karpaty wewnêtrzne (5 stron tekstu i jeden pusty profil), a w tabeli korela-cyjnej (tab. 9) b³êdnie umieszczono warstwy szaflarskie nad wapieniami numulitowymi i zlepieñcami z brzegu Tatr. Podob-nie umieszczePodob-nie rzêdu kropek, maj¹cych oznaczaæ przypusz-czalne zakoñczenie sedymentacji fliszowej, nad wapieniami numulitowymi, a pod ca³ym fliszem podhalañskim, jest oczywist¹ pomy³k¹.

Bardzo cenn¹ rzecz¹ jest zestawienie ogromnej bibliografii prac dotycz¹cych paleogenu i neogenu, licz¹cej ponad 1500 pozycji, oraz skorowidza nazw stratygraficznych, chocia¿ przy-da³yby siê te¿ indeksy nazw geograficznych i taksonów paleonto-logicznych, obficie rozrzuconych w tekœcie.

Mimo wytkniêtych powy¿ej usterek dzie³o to na d³ugie lata bêdzie stanowiæ podstawowe Ÿród³o informacji o utworach paleo-genu i neopaleo-genu w Polsce dla wszystkich poszukuj¹cych informa-cji o tych okresach w dziejach Ziemi, zarówno pocz¹tkuj¹cych geologów, doœwiadczonych geologów nie zajmuj¹cych siê na co dzieñ stratygrafi¹, jak i reprezentantów innych dziedzin, roz-wi¹zuj¹cych praktyczne problemy gospodarcze i naukowe na obszarach, gdzie wystêpuj¹ utwory paleogenu i neogenu. Ju¿ z tego powodu praca ta zas³uguje na wyró¿nienie.

Jerzy G³azek

Aktualia ropy naftowej i gazu ziemnego

Jerzy Zagórski*

Œwiat. Najnowsze dane o zasobach

ropy naftowej i gazu ziemnego na œwie-cie (tab. 1) wskazuj¹, ¿e przyrost zaso-bów ropy w ub. roku by³ bardzo skromny — zaledwie 0,9%, a zasoby gazu nawet siê zmniejszy³y o 0,6%. Jednak, wed³ug tymczasowych danych z koñca grudnia ubieg³ego roku, wydobycie ropy wzros³o o 3,6%. Na tle ogólnej stabilizacji wiel-koœci zasobów, podobnie jak rok temu, w tabeli mo¿na zauwa¿yæ kilka pozycji znacznie odbiegaj¹cych od œred-niej. Najwiêksza zmiana nast¹pi³a w Australii, gdzie po ponownym oszacowaniu pozosta³ych zasobów prze-mys³owych spadek zasobów ropy wyniós³ 57%, a spadek zasobów gazu a¿ 68%. W Meksyku po ubieg³orocznym wzroœcie zasobów ropy o 24% nast¹pi³ teraz spadek o 7%. W Ameryce Po³udniowej 24-procentowy wzrost zasobów ropy odnotowano w Brazylii, podczas gdy w Kolumbii zasoby ropy zmniejszy³y siê o 16%. Afryka jest jedynym regionem z dodatnim saldem przyrostu zasobów, zarówno ropy, jak i gazu. Dane z Nigerii pokazuj¹ wzrost zasobów ropy o 41% i zasobów gazu o 10%, zasoby gazu w Libii wzros³y o 12%. Starania Unii Europejskiej o zapewnienie nowych Ÿróde³ dostaw surowców energetycznych s¹ zro-zumia³e w œwietle danych z tabeli. Zasoby gazu w Europie Zachodniej spad³y o 1,5%, zasoby ropy o 11%, przy czym w Norwegii zasoby ropy zmniejszy³y siê o 18%. Wyj¹tkiem

jest Dania, gdzie zasoby gazu wzros³y o 36%, a zasoby ropy o 3,5%. Udzia³ OPEC w œwiatowych zasobach ropy zwiêkszy³ siê od ubieg³ego roku z 68,7% do 69,3%.

Opracowanie w USA technologii eksploatacji metanu z pok³adów wêgla kamiennego otworami wiertniczymi sta-nowi³o prze³om w pozyskiwaniu tego gazu jako surowca energetycznego. Poprzednio odmetanowanie prowadzono w kopalniach g³êbinowych, g³ównie ze wzglêdów bezpie-czeñstwa. Wkrótce USA sta³y siê najwiêkszym producentem metanu z wêgla i za ich przyk³adem posz³y inne kraje posiadaj¹ce znaczne zasoby wêgla kamiennego, jak Australia i Kanada. W Kanadzie pod koniec 2003 r. by³o ponad 1000 wierceñ eksploatuj¹cych metan z wêgla, a do koñca 2004 r. odwiercono ok. 1500 dalszych otworów, dziêki czemu pro-dukcja metanu bêdzie w granicach 2,8–4,2 mln m3/d. Nale-¿y dodaæ, ¿e poszukiwania dotycz¹ g³ównie pok³adów wêgla poziomu Mainsville, zalegaj¹cych do g³êbokoœci 1000 m. Wed³ug danych s³u¿by geologicznej prowincji Alberta, zasoby metanu w pok³adach wêgla tylko w tej pro-wincji wynosz¹ 15,5 bln m3. Kanadyjskie Krajowe Biuro Energii szacuje, ¿e w 2014 r. produkcja metanu osi¹gnie 20 mld m3rocznie.

Chiny i Indie to kraje, które równie¿ posiadaj¹ ogrom-ne zasoby wêgla kamienogrom-nego i jednoczeœnie maj¹ obecnie k³opoty ze zbilansowaniem zapotrzebowania na energiê. Eksploatacja metanu mog³aby uzupe³niæ krajowe wydoby-cie gazu ziemnego. Jednak stan rozpoznania zasobów meta-nu i technologie eksploatacji bardzo odbiegaj¹ od poziomu rozwi¹zañ stosowanych w USA i Kanadzie. Tote¿ wydoby-cie metanu z pok³adów wêgla nie odgrywa wiêkszej roli.

281 Przegl¹d Geologiczny, vol. 53, nr 4, 2005

Cytaty

Powiązane dokumenty

mnie pozbyç z kraju – skar˝y∏ si´ mamie albo ˝artowa∏: – Nie dam si´ stàd wykopaç tylko dlatego, ˝e w Pary˝u zosta∏ twój ulubiony literat.. – Jesienià pojawi∏ si´

rzutu swojego asystenta p. Gubrynowicza, że w przypadku wyboczenia szyn w płaszczyźnie poziomej nie uwzględniony został ciężar własny pręta, oraz że przyjęty

członka zasiądą pomału, sekretarza powiatu. skatbnika powiatu, kierownika jednostki organizacyjnej powiatu, osoby zarządzającej i członka organu zarządzającego powiatową

(produkty mleczne), soja (produkty sojowe i pochodne), sezam (i pochodne), jaja (i pochodne), orzechy (orzechy ziemne migdały) seler gorczyca łubin lub zawierające siarczany,

 rozwiązuje elementarne zadania tekstowe z zastosowaniem mnożenia ułamków przez liczby naturalne..

• w miesiącu grudniu przedłoŜono do uzgodnienia i zatwierdzenia Prezydentowi Miasta Nowego Sącza oraz Staroście Nowosądeckiemu "Program działania Komendy Miejskiej PSP w

Szczęśliwy ten pan korespondent „Czasu“, on pierwszy miewa najlepsze wiadomości, powiadają nawet, że on zna tego kelnera osobiście.. W kołach m inisterjalnych

A Dermonutrient Containing Special Collagen Peptides Improves Skin Structure and Function: A Randomized, Placebo-Controlled, Triple-Blind Trial Using Confocal Laser Scanning