4 0 2 R ecen zje
WIZERUNKI KOPERNIKA W DZIEŁACH HEWELIUSZA
W n rze 12/1965 „W szechświata” 'S . R. Brzostkiew icz opisał planszę I llb dzieła H ew eliusza M achina coelestis oraz kartę tytu łow ą P rodrom u s astronom iae [...], na których um ieszczeni są m.in. sław ni astronom owie, wśród nich Kopernik.
W artykuliku B rzostkiew icza w ym ien iony jest gdański m atem atyk d astronom Piotr Krygier. Taka pisow nia nazw iska nauczyciela H ew eliu sza jest chyba n ow oś cią. Pow szech nie nazwisko to znajdujem y w literaturze w formie: Cruger (nie kiedy: Kruger).
Z. Br.
STA TK I NAZW ANE ./KOPERNIK”
W nrze 1/1965 „W rzechświata” J. Pagaczew ski ogłosił notatkę o nazw ach stat ków, pochodzących od n azw iska Kopernika. Spośród statk ów o tej nazw ie, w y m ienionych w „Kwartalniku H istorii N auk i i T echniki” (N a zw y sta tk ó w w y w o d z ą ce się od n a zw isk uczonych i tech ników , nr 1/1964), autor uw zględnił jednak tylko dwa.
Ponadto w nrze 9 /l‘966 „Morza” Z. G arnuszew ski przypom niał statek w iślan y „Kopernik”, na którym w latach 1922—11925 uczniow ie W ydziału Mechanicznego Państw ow ej Szkoły M orskiej w T czew ie przechodzili szkolenie praktyczne. Do artykułu dołączono fotografię statku, a także gmachu szkoły w Tczew ie z 19211 r.
Z. Br.
MILENIUM I HISTORIA TECHNIKI
W zw iązku z tysiącleciem Państwa" Polskiego ukazuje się w iele artykułów po św ięconych historii naszej techniki.
„Trybuna L udu” zam ieściła w nrze 147/1066 artykuł prof. Eugeniusza O lszew skiego T echn ika polska od zarania do w spółczesn ości. Prof. Olszewski w ogromnym Skrócie p rzedstaw ił rozwój techniki n a ziem iach polskich od ‘czasów, w których w ydobyw ano 'krzemień pasiasty w (zespole kopalń Krzem ionek O patow skich, do zakończenia II w ojn y św iatow ej. Autor zatrzym ał się nieco dłużej nad św iętokrzy skim ośrodkiem hutniczym , przypom niał najdaw niejszych techników, pośw ięcił po kilka zdań dorobkowi polskiej techniki w okresie odrodzenia, w iek u XVII i ośw iecenia, om ówił Wkład Polaków po 1830 r. do rozw oju techniki różnych kra jów Europy i Ameryki. K ońcow e fragm enty artykułu przynoszą w iadom ości o ośrodkach m yśli technicznelj i ludziach zw iązanych z tym i ośrodkami do w y b u chu II w ojn y św iatow ej. Prof. O lszew ski n ie om awiał w tym artykule dziejów techniki w P olsce Ludowej, uważając, że to jest „odrębna karta, która u lega sta łem u w zbogaceniu”.
„Kurier P o lsk i” w nrze 148/1966 w inform acji Z a b y tk i tech n iki w y m a g a ją go spodarskiej opieki poruszył spraw y m uzealnictw a technicznego i in w entaryzacji zabytkow ych obiektów technicznych. W P olsce nikt n ie w ie dokładnie, ile posia damy zabytkow ych obiektów techniki. W prawdzie inw entaryzacja przeprowadzona pnzez historyków i architektów stwierdza, ż e m am y w kraju 1428 takieh obiektów, ale ew idencja n ie m ów i, w jakim stanie się one znajdują. Co gorsza, dane te n ie są ścisłe i kom pletne. Sytuację pogarsza fakt, że w iększość rad narodowych n ie poświęca tem u zagadnieniu Większej troski, np. do dziś n ie udostępniono turystom najw iększej w środkowej Europie n eolitycznej kopalni krzem ienia w K rzem ion
R ecenzje 403
kach Opatowskich. Zabytkom zgromadzonym w Muzeum Zagłębia Staropolskiego w S ielp i W ielkiej pośw ięcił fragm ent reportażu P olska z b liska („Kultura”, nr 26/1966) S tan isław Zieliński.
„Zycie WaTszawy” w nrze 140/1966 zam ieściło artykuł 1967 r. — p o d w ó jn y ju b ileu sz obliczen iow y po lsk iej m y ś li tw ó rc ze j pióra Ryszarda Kam efena. W artyk u le jest m ow a o 5-dz!iałaniowym arytm om etrze utalentow anego m echanika A b r a ham a Sterna. A utor nakreślił dzieje w ynalazku, który 30 k w ietn ia 1817 r. b ył pokazyw any gronu członków Tow arzystw a (Przyjaciół Nauk. Także w 1967 r. m i n ie 50 la t od opracowania przez Jana Ł ukasiew icza sym boliki beznaw iasow ej, zna nej d ziś pow szechnie program istom m aszyn cyfrow ych jako zapis polski. A utor staw ia propozycję uczczenia tego podw ójnego jubileuszu polskiej m yśli twórczej.
W czasopiśmie studenckim „Politechnik” <1966, n ry 34 i 35) Grażyna K urczyń- ska i Maciej C egłow ski opublikowali artykuł Zanim p o w sta ł PW N . T ytuł artykułu jest nieco m ylący, n ie przynosi on bowiem w iadom ości o instytucjach w y d a w n i czych przed powstaniem PW N, lecz d aje w y ry w k o w y przegląd polskiego p iśm ien n ictw a technicznego od 1566 r. do początków X!IX w. Autorzy starali się u w zględ n ić najstarsze p ozycje polskiego piśm iennictw a iz k ilk u działów techniki: h u tn i ctw a, m echaniki i architektury, geodezji. Trochę w ięcej uwagi pośw ięcili książce Stanisław a Grzepskiego G eom etria to je st m iern icka nauka, przypom inając, że to w yd an e 400 lat tem u dzieło było pierw szą polską książką techniczną. R ocznicę tę odnotowała także „Trybuna Ludu” (nr 17il/l>966), donosząc, że będzie ona obchodzo na w ramach M ilenium przez Stow arzyszenie G eodetów Polskich, a tak że przez
całe środow isko techniczne.
-K iedy m ów im y o tej pierwszej polskiej książce technicznej, należałoby przy pom nieć (oba artykuły o tym n ie m ówią) drukarza, który ją w ydrukow ał. B ył to Łazarz Andrysowi-cz, od 1550 r. w łaściciel sła w n ej drukarni H ieronim a W ietora w K rakowie.
J e r zy R ó ziew icz
' r ■
O JANIE RZEWNIGKIM, INŻYNIERZE ELEKTROTECHNIKU I M IŁOŚNIKU JĘZYKA POLSKIEGO
W nrze 1/1965 „Poradnika Językow ego” prof. W. D oroszew ski przypom niał działalność na polu m iłośnictw a języka polskiego inż. Jana A dam a R zew nickiego (1871— 1944). Prof. D oroszewski pisze, że „w historii spraw poprawności językow ej w W arszawie działalność Jana R zew nickiego zajm uje określone m iejsce, [...] tym sprawom Jan Rzewnicki, elektrotechnik a zarazem poeta, taternik i m iłośn ik ję zyk a dobrze się zasłużył” (s. 41). Przypom niana też została książeczka R zew n ic kiego J ęzyk a m y le.
Obszernie o J. R zewnickim p isał w nrze 6/1949 „Poradnika Językow ego” doc. A . Sieczkowski, n astępn ie zaś życiorys R zew nickiego ogłosił prof. T. Czaplicki w publikacji H istoria S to w a rzyszen ia E le k try k ó w P olskich 1919— 1959 (Warszawa 1959, s. 335—336). J. R zew nicki położył zasługi także w zakresie słow n ictw a elek tro technicznego. B ył bowiem długoletnim członkiem Centralnej K om isji S łow n ictw a Elektrotechnicznego Stow arzyszenia Elektryków Polskich i w p ew nym sensie h i storykiem tych p r a c 17.
16 J. Rz., J ę zy k a m y. K ilk a u w ag o tzw . błędach ję zy k o w y c h . Płock 1923, ss. 40. W „Poradniku Językow ym ” podano rok 1925, co jest błędem druku.
17 Ogłosił: P raca nad sło w n ictw em e le k try c zn y m 1900— 1925. „Przegląd Elektro techniczny”, -nr 9/1926, oraz: Prace S tan isław a O drow ąż-W ysockiego nad s ło w n ic tw e m elek tro tech n iczn ym 1909— 1931, w księdze zbiorowej P rofesor in żyn ie r S ta n isła w O drow ąż-W ysocki. Warszawa 1932.