• Nie Znaleziono Wyników

Stan i potrzeby zabytków Cieszyna

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Stan i potrzeby zabytków Cieszyna"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Samek

Stan i potrzeby zabytków Cieszyna

Ochrona Zabytków 23/3 (90), 173-181

(2)

JAN SAMEK

STAN I POTRZEBY ZABYTKÓW CIESZYNA*

C H A R A K T E R Y ST Y K A ZABY TK Ó W

M iasto C ieszyn ma n a jw ięk szy w w o je w ó d z­ tw ie katow ick im zespół zabytków . R ep rezen tu ­ ją on e w szy stk ie sty le naszego ty sią clec ia , po­ cząw szy od rom anizm u po k ieru nk i w y stę p u ją ­ ce w w iek ach X IX i X X . N ajstarszym za b y t­ k iem C ieszyna jest rotunda św . M ikołaja na W zgórzu Z am kow ym , pochodząca zap ew ne z ok. połow y X I w., w zm iank ow an a w roku 1223 (il. 1), która b yła n iew ą tp liw ie kaplicą grodo­ w ą łączącą się z palatium .

Z okresu gotyk u pochodzi założenie u rb a n isty ­ czne, p ow stałe po lok acji w 1364 r., n a rzu cie ow aln ym z ryn k iem w m iejscu ob ecn ej u lic y S tary Targ. R ozplan ow an ie to u le g ło zm ian om w w iek ach X V i X V I przez adaptację (od za­ chodu) daw nego p lacu targow ego na R yn ek (il. 2) i w y ty c z e n ie gruntów od południa pod tzw . N ow e M iasto. N ajok azalszym i ob iektam i architektury tej epoki są: d aw n y k ościół D o ­ m inikanów z w czesn y ch lat X IV w. (il. 3) oraz w ieża zam kow a zw ana P iastow sk ą, pochodząca w dolnej części z 2 p ołow y XIII w ., w górnej zaś z X IV i X V w. (ił. 4). W dom ach m ieszczań ­ skich zachow ały się jed yn ie go tyck ie p iw n ice n akryte sk lep ien iam i o zaostrzonym łuk u (ul. M ennicza 3). O życiu gotyk u w C ieszyn ie św iad czy architektura w zn iesion ego w roku 1594 kościoła Ś w ięte j T rójcy (il. 5), w k tórym k on sek w en tn ie zastosow ano ostrołu k ow e por­ tale i okna oraz szkarpy.

R enesans w yraźn ie zaznaczył się w cieszyń sk im b u d ow n ictw ie m ieszczańskim , zach ow an ym g łó w n ie przy R ynku (il. 6) i u lic y M enn iczej.

Są to k am ien ice trzy - lub czterotrak tow e, z pod­ cien iam i (il. 7), o okazałych izbach i sien iach p rzyk ry tych sk lep ien iam i o bogatej dekoracji stiu k ow ej (R ynek, d om y nr 5 i 19); sp otyk a się też d zied ziń ce z arkadow ym i krużgankam i (R y­ nek, dom nr 19).

Barok, który dotarł do C ieszyna stosu n k ow o późno, w p ełni reprezentują dopiero b udow le osiem n astow ieczn e: k o ścio ły i k lasztory b oni­ fratrów (1697— 1706) i jezu itó w (pocz. XV III w.; il. 8) oraz k ościół ew a n g elick i (1709— 1750; il. 9). W b u d o w n ictw ie m ieszczań sk im s ty l ten zaznaczył się w m n iejsz y m stopniu (il. 10). B ardzo siln y w p ły w na architekturę C ieszyna w y w a r ł k lasy cyzm , k tóry trw ał tu d łu go, jako k ieru nek o sp ecy ficzn y m , lokaln ym zab arw ie­ niu. N ajok azalszą budow lą z tego okresu jest pałac L arischów (1796 r.) o bogatej dekoracji m alarsk iej w n ętrz (il. 11), z ory gin a ln ie roz­ w iązan ą stajn ią pałacow ą o sk lep ien iu w sp a r­ ty m na jednej k olu m n ie. K la sy cy sty cz n e fa sa ­ d y m ają liczn e dom y przy R ynku oraz przy u l. A rm ii C zerw onej i ul. W yższa Bram a. P rz y ­ k ład em k la sy c y sty cz n e j b udow li p u b liczn ej m o­ że być okazała bursa z 1824 r. fu n d acji K arola C elesty, (ul. K och anow skiego 15) i d aw n y bu­ d y n ek teatru, gru n tow n ie przebu d ow an y 1848 r. (ul. R atuszow a 1). W ty m czasie d ziałali w C ie­ szy n ie liczn i architekci, m . in . Florian Jilg, au­ tor w sp om n ianej b ursy oraz dom ów przy ul. W yższa Bram a 10 i 16.

Charakter m iasta zm ien iły jeszcze do p ew n ego stopnia b udow le w zn iesion e w okresie sty ló w h istory czn ych i secesji (kam ienice przy ul. A

r-* N in iejszy arty k u ł w p ierw o tn ej w ereji o p ra co w a n y został jako refera t dla M iejsk iej R ady N arod ow ej w C ieszy n ie, która o sta tn io p od jęła zakrojoną na sz e r o ­ ką sk a lę ak cję och ron y i od b u d ow y za b y tk ó w m ia sta . W części o m aw iającej a rch itek tu rę C ieszyna op arto s ię g łó w n ie na op racow an iach : T. D o b r o w o l s k i ,

S z t u k a W o j e w ó d z t w a Śl ąs ki ego, K a to w ice 1933 i S z t u ­ ka na Śl ąs ku, K a to w ice— W rocław 1948; W. I w a n e k, S ł o w n i k a r t y s t ó w na Ś l ą s k u C i e s z y ń s k i m , „R ocznik

M uzeum G órn ośląsk iego w B y to m iu ”, S ztu k a, z. 2, B y to m 1967; J. M a ń k o w s k a - J u r c z a k o w a ,

T. M a ł k o w s k a - H o l c e r o w a , Mi a s t o Ci es z yn,

„K atalog za b y tk ó w sztu k i w P o lsc e ”, V I, (m aszyn op is w Inistytucie S ztu k i P A N w W arszaw ie). P o n a d to w y ­ k orzystan e zo sta ły m a te r ia ły u zy sk a n e w tra k cie in ­ w en ta ry za cji, którą p rzep row ad ził a u t o r ’ w sp ó ln ie z m gr Iza b ellą R ejd u ch -S a m k o w ą w C ieszy n ie w m aju i lip c u 1969, w ram ach o p racow an ia K a ta lo g u za b y t­ k ó w sztu k i w P o lsce.

A u tor p ra g n ie p o d zięk o w a ć m gr W ito ld o w i Iw a n k o w i, d y rek to ro w i M uzeum w C ieszyn ie, za lic z n e uw agi i k o leżeń sk ą pom oc w b adaniach teren o w y ch .

(3)

1. Ci e s z y n , r o t u n d a S w . Mi k o ł a j a na W z g ó r z u Z a m k o ­ w y m , w i d o k od zach. (jot. T. K a ź m i e r s k i )

1. C i e s z y n , St. Ni c ho l a s R o t u n d a on Cast l e Hi l l as s een f r o m t he w e s t

m ii C zerw onej i R ynku, daw ny pałacyk z 1899 r. przy u lic y M ich ejd y 10).

W ch w ili obecnej na zespół zabytków m iasta składa się zabudow a W zgórza Z am kow ego, sześć k ościołów (w tym dw a klasztorne) oraz blisko sto pięćd ziesiąt dom ów. W alory a rty­ sty czn e C ieszyna podnosi n iezw yk le m alo w n i­ cze położenie na w z n iesien iu nad Olzą; n ieo d ­ party urok ma W zgórze Z am kow e, zaułki S ta ­ rego M iasta i dawna zabudow a u licy P rzy k o­ pa (il. 12). '

ST A N ZABY TK Ó W

A b y w alory C ieszyna zo sta ły zachow ane ko­ nieczne jest o to czen ie jego zab ytk ów troskli­ w ą i fachow ą opieką; w arto w ięc zdać sobie spraw ę z ich stan u zachow ania.

U b y t k i i z n i s z c z e n i a . P rzy przeglą­ daniu fotografii, planów i rycin C ieszyna ude­ rza fakt, że w ciągu o statn ich k ilk u d ziesięciu lat znikło z m iasta szereg obiektów o n iep ośled ­ n iej w artości. N aw et w porów naniu z tekstem K atalogu zab ytk ów , opracow anym w 1957 r., zauw ażam y szereg u bytków i zniszczeń. P rzy ­ kładow o: z u lic y P rzykopa zn ik ły osiem n asto ­ w iec zn e dom y nr 8 i 44, zaś w b ud yn ku nr 17 zakryto strop, na którym znajdow ała się w y r y ­ ta data b u d ow y — rok 1790. Podobny los cz e­ ka i in n e budynki, w yróżniające się n iek ied y dużą w artością zabytkow ą. D rastyczn ym p rzy­ kład em m oże tu być kam ienica m ieszczańska przy u licy Srebrnej 10. W zniesiona jest ona na ciek aw ym planie, ma zachow ane liczn e sk le

-2. Ci eszyn, R y n e k , w i ­ dok z l ot u p t a k a (fot. ze z b i o r ó w Wo j . K o n s e r ­ wat or a Z a b y t k ó w w K a ­ t owi cach) 2. Ci esz yn, t he b i r d ’s

(4)

3. Ci esz yn, kości ół par. Sw. Mar i i M a g d a l e n y ( podomi ni kańs ki ) , w i ­ dok od p d . - ws c h . (fot. T. K a ź m i e r s k i ) 3. Ci e s z y n, St. M a g d a ­ lene ( f o r me r l y Bl ac k Friars) par i s h c hur ch as s e e n f r o m t he s o u t h - e a s t 4. Ci e s z y n, w i e ż a t z w. P i a s t o w s k a na W z g ó r z u Z a m ­ k o w y m , w i d o k od zach. (fot. T. K a ź m i e r s k i ) 4. Ci e s z y n, t he „ P i a s t o w s k a ” T o w e r on Ca s t l e Hi ll as s e e n f r o m t he w e s t 5. Ci e s z y n, kości ół S w . T r ó j c y , w i d o k od p d . - w s c h . (fot. T. K a ź m i e r s k i ) 5. Ci e s z y n, T r i n i t y Church, as s e e n f r o m t he s o u t h ­ w e s t

(5)

6. Ci es z yn, z a b u d o w a zach, pi e r z e i R y n k u (fot. T. K a ź m i e r s k i ) 6. Ci es z yn, b ui l di ngs on the M a r k e t w e s t f r ont age

7. Ci e s z y n , podci eni a d o m ó w zach. pi e r z e i R y n k u (fot. T. K a ź m i e r s k i )

7. Ci e s z y n, s heds in houses on t he M a r k e t w e s t f r o n ­

8. Ci e s z y n, kości ół Sw. K r z y ż a ( poj ezui cki ), w i d o k od pd. - z ach. (fot. T. K a ź m i e r s k i )

(6)

9

9. Ci es z yn, kości ół e w a n g e l i c k i , w n ę t r z e (fot. T. K a ź ­ mi er s ki )

9. Ci e s z y n, P r o t e s t a n t church, int er i or v i e w

10. Ci esz yn, por t al z 1730 (obecni e w n o w y m d o m u p r z y Pl acu K r z y ż a 1 (fot. T. K a ź m i e r s k i )

10. Ci e s z y n, 1730 d o o r w a y , a c t u a l l y buil t int o the n e w house e l e v a t i o n at 1 Cross S q ua r e

11. Ci esz yn, pałac L a r i s c h ó w (obecni e Mu z e u m) , w n ę ­ t r z e sali „ e g i p s k i e j ” (fot. T. K a ź m i e r s k i )

11. Ci es z yn, Lar i s ch p alace ( ac t ual l y t u r n e d i nt o m u ­ seum) , „Egy pt i an H a l l ” i nt eri or

pienia na parterze i piętrze, w yróżn ia się opa­ trzoną trójk ątnym szczytem fasadą, która d e­ cyd u je o charakterze zachodniej p ierzei u licy. S tan obiektu na sk utek zaw ilg ocen ia i sp ęk a­ nia m urów jest bardzo zły; w ed łu g rela cji m ie­ szkańców b udynek przeznaczono do rozbiórki, co b yłob y n iep ow etow an ą stratą. Z inn ych p rzyczyn zagrożony jest 'k lasycystyczn y dom z 1 p ołow y X IX w. na rogu u licy B ielsk iej i u li­ c y W yższa Brama; ma być on w yb u rzon y rze­ kom o dla poszerzenia arterii. B u d yn ek ten w y ­ różnia się ch arak terystyczn ą sy lw e tk ą z w y ­ d atn ym dachem i zam yka d ziew iętn a sto w iecz­ ną zabudow ę północnej pierzei u lic y W yższa Bram a. Są to tylk o w yb ran e przyk łady, albo­ w iem w czasie przeprow adzania w izji lokalnej b u d ow n ictw a m ieszczań sk iego w C ieszynie au ­ tora w ciąż n iep ok oiły inform acje o zam ierzo­ n y ch w yburzeniach.

10

(7)

12. Ci e s z y n, z a b u d o w a ul. P r z y k o p a (fot. T. K a ź mi e r s k i ) 12. Ci e s z y n, houses in the P r z y k o p a st reet 13. Ci e s z y n, do m, ul. Z a m k o w a 11 (fot. T. K a ź mi e r s k i ) 13. Ci e s z y n, 11 Z a m k o ­ w a s t r e e t house (ilustracje: 1, 3 — 13 ze zbiorów IS P A N w W ar­ szaw ie)

P rzechodząc do ogólnego sch arak teryzow an ia stanu zab ytk ów m iasta określić go n a leży jako zły, a n iek ied y k atastrofaln y. J est to rezultat w ielo letn ich zaniedbań, p ow ierzch ow n ych , n ie­ u m iejętn ie przeprow adzanych rem ontów ; dużą rolę od egrały także trudności lokalne. Trudno u w ierzyć, że n iektóre b udynki zn ajd u ją się n ie­ m al w ruinie; za przykład p o słu ży ć m oże sie­ d em n astow ieczn y (?) krużganek arkadow y do­ m u przy R ynku 19. Spod p óźn iejszych p rzem u- row ań w id oczn e są tutaj staran n ie opracow ane k am ien n e fila ry, p odtrzym ujące p ółk oliste ar- ch iw o lty. B lisk a ru in y jest także n eogotyck a oficy n a z p ołow y X IX w . w dom u p rzy u licy

M enniczej 20 (obecnie m agazyn stolarni), n a ­ leżąca do in teresu jącego zespołu bud yn ków o charakterze p rzem ysłow ym .

S tałym i zjaw isk am i w za b ytk ow ych dom ach C ieszyna są: p o jaw ien ie się w o d y zaskórnej w p iw nicach, daleko p osun ięte zaw ilgocen ie, pęknięcia m urów oraz z ły stan tyn k ów . Przez zaw ilgocen ie zagrożony jest np. d a w n y zajazd przy u l. Z am kow ej 11, jeden z n ajciek aw szy ch dom ów C ieszyna (il. 13). W łaściw ie tylk o n ie ­ zn aczny p rocent b u d yn k ów zn ajd u je się w sta ­ nie nie b udzącym obaw. Spośród b udow li sa ­ k ralnych zabezpieczenia w ym aga szesn

(8)

asto-w iec zn y k ościół Śasto-w . Trójcy; należałob y także uporządkow ać p rzy legający doń d aw n y cm en ­ tarz, który jest jed n ym z w ięk szy c h obszarów zielen i na S tarym M ieście.

U ż y t k o w a n i e . Z ły stan zab ytk ów m iasta sp ow od ow an y jest częściow o przez n ie w ła ściw e ich u żytk ow an ie. W iele zab ytk ow ych w n ętrz m ieści m agazyny lub in sty tu cje , k tóre dążą do „m od ernizacji”, polegającej na u su w an iu s k le ­ pień, stropów b elk ow an ych , w prow adzaniu ścian ek d zia łow y ch oraz poszerzaniu otw orów ok ienn ych . W szesn a sto w ieczn y m dom u przy R ynku 3, u żytk o w a n y m na parterze przez bank, podzielono ścian kam i okazałą, sk lepion ą salę renesansow ą. W dom u przy u lic y M enniczej 24, p ochodzącym z X V III w. u żytk o w an ym przez biuro projektów , p rzebito now e ogrom ne okna niezgodne z ch arak terem elew acji. C zęstym zjaw isk iem jest w ym ian a w itry n sk lep ow ych , z reg u ły w iążąca się z w yb ija n iem w ięk szy ch otw orów i n iszczen iem fasad (przykładem — prace prow adzone w bud yn kach przy u lic y A r­ m ii C zerw onej). U w agi te n ie są n atu raln ie po­ tęp ien iem w szelk iej m odernizacji, ale m ają na celu zasygn alizow an ie alarm ującego zjaw isk a n iszczen ia cen n ych zab ytk ów m iasta przez n ie ­ w ła ściw e jej przeprow adzanie. Można p rzecież u m iejętn ie zh arm onizow ać n ow oczesn e obra­ m ien ia drzw i i ok ien z fasadą, szan u jąc d ek o ­ rację. W w ielu w yp ad k ach p ow inno się poprze­ stać tylk o na w y m ia n ie zn iszczon ych w itry n z zachow aniem ich form .

Jed n y m z isto tn iejszy ch problem ów jest też n ie w ła ściw e u żytk ow an ie b udynków . D la p rzy ­ k ładu w sk azać m ożna okazałe pom ieszczen ia parteru p ó źn ok lasycystyczn ego domu przy u li­ cy M enniczej 5, przeznaczone na m a gazyn y . Z drugiej strony n ie p ow inno się dopuszczać do tego rodzaju zm ian, jak p rojektow ane u su ­ n ięcie sklepu z a rtyk u łam i żelazn ym i z dom u przy R ynku 19, ze sk lep em tym b ow iem zw ią ­ zane jest p ow stan ie sły n n ej k olek cji broni K an- czakow skiego. Z am iast projektow anej lik w id a ­ cji w arto b y raczej p om yśleć o u m ieszczen iu na nim d aty p ow stan ia firm y. W ten sposób po­ stąpiono przecież w stosu nk u do znanej w in ia r­ ni Fukiera, k tóra pow róciła na sw e d aw n e m iej­ sce w odbudow anej k am ien icy przy S tarym R ynku w W arszaw ie. Z aobserw ow ano rów nież fak t, że zd ecyd ow an ie lep iej u trzym an e są te dom y m ieszczań sk ie, w k tórych piętro jest za j­ m ow an e przez jedną lub d w ie rod zin y, a nie przez liczn ych lokatorów . Stąd w n iosek , że roz­ w iąza n ie problem u m ieszk an iow ego w p ły n ę ło ­ b y n ie w ą tp liw ie na stan zachow ania b udynków . N i e w ł a ś c i w e r e m o n t y . S zczeg ó ło w y przegląd zab ytk ów C ieszyna upow ażnia do w y ­ su n ięcia p aradoksalnego zd aw ałob y się stw ie r ­ dzenia, że w yjątk ow o szk od liw e dla zab ytk ów C ieszyna są prace rem on tow e. N ie ste ty p rzem a­ w ia ją za ty m fak ty. W czasie trw ającego obec­ nie rem ontu p óźn ok la sycystyczn ego b ud yn ku

przy P lacu D om inikańskim 4 (daw ny browar) w b ru taln y sposób poszerzono okna półpiętrza, co narusza kom p ozycję elew acji, stolarka zaś w y m ie n io n a je st na now oczesną, niezgodną ze sty le m obiektu. A przecież gm ach ten, ze w z g lę ­ du na okazałe rozm iary, w yb ija się spośród za­ bud ow y w tej części m iasta, zarówno od stro­ ny Placu D om in ikań sk iego, jak i u licy S ejm o ­ w ej.

U kończone n iedaw no odnaw ianie daw nej bursy C elesty, u żytk ow an ej obecnie przez P rezyd ium P ow ia to w ej Rady N arodow ej, przyniosło zatar­ cie k la sy cy sty czn ej d ekoracji na elew acjach, a także zn iszczen ie zab ytk ow ej posadzki ka­ m ien n ej w przedsionku tyln ego traktu. W ystar­ czy porów nać stan o b ecn y z fotografiam i po­ ch od zącym i sprzed rem ontu, aby przekonać się 0 w yrząd zon ych szkodach (dom m iał w yraźn ie czyteln ą , zróżnicow aną k o lory sty czn ie dekora­ cję). Podobne zjaw isko zaobserw ow ać m ożna na elew a cja ch budynku daw nej S trzeln icy z 1836 r. (ul. M ich ejdy 20), gdzie gruby, n ie w ła ś­ ciw ie n ałożony tyn k zatarł dekorację fasad y. T ego rodzaju restau racje w ielok rotn ie p rzyn o­ szą zubożenie a rtysty czn ych w aloró w budynku,

jak np. w dom u przy u licy B ielsk iej 3 (1 poło­ w a w iek u X IX ), który w trakcie odnaw iania zatracił na elew a cja ch ch arak terystyczn e p o­ d zia ły boniow aniem . Z re g u ły n iew ła ściw a jest fak tu ra tyn k ów i zły dobór kolorów (przykła­ d em w zm iankow ana bursa C elesty). W rezu lta ­ cie od now ienia te w ięcej szkodzą budynkom , an iżeli polepszają ich sta n zachow ania.

P r z e b u d o w y . Z rem ontam i przew ażnie idą w parze p rzebudow y zab ytk ow ych w n ętrz. N a­ g m in n ie u suw a się sk lep ien ia i belkow ane stro­ p y z datam i b udow y, w y ła m u je k am ien ne po­ sadzki w sien iach , w y m ien ia zabytkow ą sto la r­ k ę drzw i i okien. W w ięk szości w yp ad ków zm ian ty ch nie m ożna n iczym in n ym tłu m a ­ czyć, jak tylk o ten d en cją do „ u n ow ocześn ien ia” b ud yn ku i lek cew a żen iem przez in w estorów a rty sty czn y ch w artości zab y tk ow ych w nętrz k am ienic. Z askakujący jest fakt, że w czasie prow ad zon ych obecnie prac red ak cyjn ych nad K a talogiem zab ytk ów sztuki w P olsce n ie od­ naleziono w C ieszynie ani połow y stropów b el­ k ow an y ch zarejestrow an ych zaled w ie dziesięć lat tem u. W artość zab ytk ów jest przecież za leż­ n a od zachow ania elem en tów daw nej dekoracji 1 w yp osażen ia — gdy zostaną ich pozbaw ione p rzestaną interesow ać zarów no n aukow ców , jak i tu rystów . W przebudow ach w in na być także u szanow ana architektura 2 p ołow y X IX i po­ czątku X X stu lecia, reprezentująca sty le h isto ­ ryczn e (neogotyk, neorenesans) oraz secesję. P rzyk ład ow o w y m ien ić m ożna dw a budynki p rzy R ynku — pocztę i D om K ultury. W p ierw ­ szy m z nich w sposób n iefortu n n y , n iezgod ny z proporcjam i b ud yn ku w yb ito n ow e w ejście, a przez zastosow an ie jedn olitego, n iep rzyjem ­ nego w kolorze tyn k u zatarto dekorację e le w a ­ cji. W D om u K u ltu ry przy p rojektow anym re-179

(9)

m oncie n ależy zachow ać (lub w y m ie n ić na iden ­ tyczną) stolarkę ok ien, w e w n ętrzach zaś nie naruszać sk lepień pochodzących z 1 p ołow y X IX w . ' N o w e b u d y n k i n a t e r e n i e s t a r e ­ g o m i a s t a . Jak już w sp om n iano n iezm ier­ nie w ażne dla C ieszyna jest zachow anie d aw ­ nego układu u rb anistyczn ego i h istorycznej s y l­ w e ty m iasta. D latego n ależy zw racać uwagę, aby now o w znoszon e b ud ow le n ie zakłócały daw nego planu i h arm on izow ały z sąsied n ią za­ budową. N ie ste ty dzieje się inaczej. N ow e bu­ d yn k i n iek orzystn ie w yróżn iają się w zabudo­ w ie m iasta, stosu je się w nich b ow iem albo cał­ k ow icie obce form y (now oczesna w illa przy u li­ cy Przykopa), lub zu p ełnie n iezharm onizow ane z otoczeniem elew a cje (dom y p rzy u lic y Srebr­ nej 8 i u licy Srutarskiej). Trudno się p ow strzy­ m ać od w y tk n ięcia b łędn ej lok alizacji now o­ czesnego budynku drukarni na stok u wzgórza ponad ulicą Przykopa. Ta k osztow n a in w estycja górując nad zabudow aniam i psuje zabytkow ą sy lw e tę m iasta od południa. Warto rów nież w sp om n ieć o n iep rzem yślan ych in w estycjach budynków p row izoryczn ych (kioski przed koś­ ciołem Św. Trójcy).

PO TRZEBY

D la ratow ania i od pow iedn iego użytkow ania zab ytk ów C ieszyna konieczn e jest podjęcie w ielo fa zo w y ch prac, które w in n y przebiegać w n astęp u jących etapach.

P r a c e n a u k o w o - b a d a w c z e . Po na­ w iązaniu kontaktu z odpow iednią placówką naukow ą należy przede w szy stk im opracować now e, obszerne stu d iu m u rb an istyk i Cieszyna. Jego zadaniem będzie od tw orzen ie etapów roz­ w oju przestrzennego m iasta w oparciu o litera­ turę przedm iotu, archiw alia i ikonografię. D o­ piero na tej p od staw ie w y su n ię te b yć mogą w y ty c zn e k onserw atorskie i urbanistyczne, za­ rów no w stosunku do zab ytk ow ego śródm ieścia, jak i do n ow ych d zieln ic m iasta. R ów nocześnie n ależy zlecić opracow anie d oku m entacji h isto­ ryczn ych tych n ajcen n iejszy ch budow li Cie­ szyna, k tórych stan w ym aga pow ażniejszych prac k onserw atorskich. D ok u m en tacje takie p ow in n y m ieć w szy stk ie dom y w R ynku, ze­ spół b udow li jezu ickich i inne. N ieodzow nym elem en tem d okum entacji naukow ej są tereno­ w e prace badaw cze; toteż przy opracow aniu stu d iu m u rb anistyczn ego m iasta trzeba by pod­ jąć, chociaż w Skrom nym zakresie, badania ar­ ch eologiczne, które w y ja śn iły b y w ątp liw ości co do zasięgu p ierw otnego założenia m iejskiego, jak rów nież ukończyć prace w yk op alisk ow e na W zgórzu Z am kow ym . P rzy opracow aniu nau­ k ow ych dokum entacji dom ów konieczne jest przeprow adzenie badania m urów dla ustalenia faz p ow stan ia b udynków . O sobne poszukiw ania dadzą odpow iedź na p ytan ie, cz y cieszyńsk ie kam ien ice zach ow ały w e w n ętrzach i na fasa­ dach dekoracje m alarskie.

Na p odstaw ie w y m ien io n ych prac n au k ow o- badaw czych m ożna dopiero przystąpić do p rzy­ gotow ania przez sp ecja listyczn e przedsięb ior­ stw o (Pracow nie K on serw acji Z abytków ) w s tę ­ p nych, a n astęp n ie arch itek ton iczn ych projek­ tów konserw atorskich. W stosunku do o b iek ­ tów m ających m n iejszą w artość a rtystyczn ą mogą być opracow ane skrócone d oku m entacje, n iek ied y w sp ólne dla ca łych zespołów . N ależy podkreślić, że w obrębie starego m iasta każdy obiekt jest w a żn y i nie m oże być traktow any oddzielnie, bez u w zg lęd n ien ia otoczenia.

Ten sk rótow o podany program w ym aga bardzo d użych środków fin a n so w y ch i w ielo letn ich , rytm iczn ie prow adzonych prac. R ealizacja jego nie jest m ożliw a b ez stw o rzen ia od pow iedniej kom órki, do której należałob y u zgod n ien ie prac placów ek n auk ow ych, w y k on a w có w projek ­ tów i p rzedsięb iorstw b u d ow lan ych . P rz y k ła ­ dem m o g ły b y tu być (z u w zg lęd n ien iem sp e c y ­ fiki środow iska) prow adzone od k ilk u la t prace konserw atorskie nad zab ytk ow ym Ś ród m ie­ ściem K rakowa.

Ś r o d k i d o r a ź n e . P on iew aż w p row ad ze­ nie w życie pow yższego program u w ym aga znacznego czasu, zaś zab ytk i C ieszyna n iszczeją i u legają przeróbkom , n ależy dla ich ratow ania zastosow ać środki doraźne. P o d sta w o w y m po­ stu la tem b y ło b y p ow ołanie dla C ieszyna M iej­ skiego K onserw atora Z abytków . M iejscy K o n ­ serw atorzy Z abytków działają w tak ich ośrod­ kach, jak Sandom ierz lub K azim ierz nad W i­ słą, którym C ieszyn dorów nuje p rzecież pod w zględ em rangi a rtysty czn ej sw ej a rch itek tu ­ ry. Do czasu p ow ołania M iejskiego K o n serw a ­ tora n a leży bezw zględ nie przestrzegać przepi­ sów o ochronie d zieł sztuki. W szczeg óln o ści nie należy: w zn osić na teren ie m iasta n ow ych budynków , które naru szałyby układ urbani­ sty c zn y i b y ły niezgodne z daw ną zabudow ą oraz d okon yw ać szp ecących zm ian przy re­ stauracjach (usuw anie sk lepień, stropów , w y ­ miana stolarki, itp.).

R ów n ocześn ie p ostu lu je się: przeprow adzenie w sp óln ie z W ojew ódzkim K on serw atorem Z a­ b ytk ów kontroli prac rem o n to w ych d o k o n y w a ­ nych przy b udynkach zab ytk ow ych oraz p od ­ jęcie szerokiej akcji m ającej na celu zaznajo­ m ien ie pracow nik ów biur p rojek tow ych i p rzed­ sięb iorstw b ud ow lan ych z p rzepisam i d o ty czą ­

cym i ochrony zabytków .

Z A B Y T K I C IE SZY N A JA K O PR ZED M IO T T U R Y ­ ST Y K I

Z zagad n ieniem stanu i potrzeb zab ytk ów C ie­ szyna n ierozerw aln ie łą czy się problem tu ry ­ styk i. N aw et k rótk i pobyt w m ieście pozw ala na zorientow an ie się, że C ieszyn jest m iejscem d ocelow ym liczn y ch w y cieczek i in d y w id u a l­ n ych tu rystów . Chyba w żadnym z m iast w o je ­ w ód ztw a k atow ick iego n ie m ożna zaob serw o­ w ać tak dużej liczb y zw iedzających, co u pow

(10)

aż-nia do stw ierd zen ia, że tu ry sty k a stan ow i w ie l­ ką, n iew y k o rzy sta n ą szan sę m iasta. W ydaje się jednak, że p rzyb ysze ch cący zw iedzić C ieszyn nie są n ależycie in form ow an i o zn ajd u jących się na terenie m iasta dziełach sztuki. W yciecz­ ki oprow adzane są przez n iefach ow ych p rze­ w odników , u d zielających b łęd n ych w y ja śn ień . D użym u łatw ien iem dla tu ry stów b yłob y w y d a ­ nie planu C ieszyna z zaznaczon ym i nań zab yt­ kam i i krótkim i o n ich inform acjam i. R ów nie potrzebny jest zw ię zły , fach ow y przew odnik po m ieście i jego n ajb liższej okolicy — rolę tę do pew nego stopnia będzie sp ełniać opracow a­ ny obecnie katalog zab ytk ów m iasta C ieszyna i pow iatu cieszyń sk iego. U m ieszczone ostatn io na n ajw a żn iejszych zab ytk ach m iasta tab licz­ ki z krótką historią ob iek tu w in n y b yć sk ory ­ gow ane, p oniew aż w k rad ły się tam p ew n e, n ie­ znaczne zresztą b łędy. Ta słuszna i pożyteczn a akcja p ow inn a być rozszerzona na in n e obiekty zabytkow e; w arto te ż zredagow ać tablice w y ­ jaśniające h istoryczn e n a zw y ulic. Proponuje się także u m ieszczen ie w p rzejściu n a zam ek (do czasu urządzenia tu osobnego działu, m u ze­ um) gab loty z opisem h istoryczn ym , planem i d aw n ym i w idokam i zab u dow y W zgórza. Na zakończenie n ależy jeszcze zw rócić uw agę na spraw ę w ła ściw eg o o św ietlen ia zabytków . D zieła architektury dzięki w yek sp on ow an iu św ia tłem nabierają sp ecy ficzn y ch w alorów , bu ­ dząc zain teresow an ie tu rystów także w god zi­ nach w ieczornych. Jest to spraw a trudna, w y ­ m agająca u działu sp ecja listó w i h istoryk ów sztuk i, dająca w efek cie n ieposp olite w rażen ie

arty sty czn e. S ztu czne o św ietle n ie u k rytym i re­ flek toram i w in n y otrzym ać: W ieża P iastow sk a, rotunda, ratusz, barokow e fasad y kościołów i k la sy c y sty cz n e elew a cje k am ienic. A le zanim zab ytk i C ieszyna w yd ob ęd zie się z m roku trze­ ba je zbadać, otoczyć opieką i zabezpieczyć.

W N IO SK I

P rob lem y zaob serw ow an e w C ieszynie nie są n ie ste ty zjaw isk iem odosobnionym . S ta łe u b y t­ ki w zab ytk ow ej architekturze, n iew ła ściw e re­ m on ty oraz rzekom e m odernizacje zaobserw o­ w ać m ożna n iem al w k ażdym z n aszych m iast i osied li. Trudno tutaj w p ełn i od pow iedzieć na p ytan ie jak zaradzić złu, m ożna tylk o w yrazić su g estie i w y su n ą ć postu laty. P rzed e w szy stk im n ależy p rzy sp ieszy ć i rozszerzyć akcję in w en ta ­ ryzacji i opracow ania pełnej ew id en cji zab yt­ ków. N ie w y sta rczy też poprzestać na jedn o­ razow ych w yd an iach katalogów zabytków , ale trzeba — po przeprow adzeniu n ow elizacji tek ­ stu w teren ie — ponaw iać ich ed ycje. In w en ­ taryzacja i prace nad ew id en cją k onserw ator­ ską są b ow iem jedyn ą drogą dotarcia do w sz y ­ stkich zab ytk ów na d anym obszarze. Jako dru­ gi środek w sk azać m ożna rozwój badań nad urb anistyk ą i zabudow ą m ieszkalną, która w ciąż jeszcze pozostaje — jak dow odzą tego rozw ażania nad C ieszynem — n iedostateczn ie znaną dziedziną architektury w Polsce.

dr Jan S am ek

In sty tu t H isto rii S ztu k i UJ K raków

THE ACTUAL STATE AND NEEDS OF CULTURAL|[PROPERTIES IN THE TOWN OF CIESZYN

T he author deals w ith p rob lem s co n n ected w ith the preserv a tio n of cu ltu ra l prop erties in the tow n o f C ie­ szy n d iscu ssin g in d eta il the particu lar b u ild in g s, sta rtin g from th e R o m an esq u e St. N ich olas rotunda through the G othic to w n sca p e arran gem en ts (going b ack to the 14th cen tu ry), in clu d in g such rep resen ­ ta tiv e fo ca l p oin ts as the „ P ia sto w sk a ” T o w er or B lack F riars Church up to th e R en a issa n ce burgher h o u se s and the B aroque e d ific e s o f high a rch itectu ra l and h istorical in te r e st. To b e m en tio n ed here d eserv e a lso so m e N e o -c la s sic a l b u ild in g s as, for in sta n ce, the L arisch p alace w ith its rich ly decorated in teriors. The w h o le a gglom eration of th e to w n ’s cu ltu ra l p rop erties is com posed o f b u ild in g s situ a ted on the C astle H ill, e ix ch u rch es and 150 h ou ses.

A ctu al s ta te of p reserv a tio n o f C ieszyn cu ltu ra l pro­ p e r tie s m ay cau se w e ll-r e a so n e d m isg iv in g s ab ou t th eir fu tu re fates. A serious danger for them co n sists in em ergen ce of ground w a ters, the ad van ced h u m id i­ fic a tio n and crack in g of w a lls as w e ll as in d ecay o f p la sters due to e x c e ss iv e salting. A s by no m ean s le s se r as to th eir d e str u c tiv e e ffe c ts are to be c o n s i­ d ered unapropriate use, reco n stru ctio n s and repairs carried out in cu ltu ra l prop erties in a m anner not co n cu rrin g w ith the co n serv a to r’s v iew p o in t.

T h e w ro n g ly plan n ed co n stru ctio n of n ew b u ild in g s r e s u lts in d isappearance of a n cien t tow n p la n n in g and

h isto rica l pattern of the tow n . In this con n ection th e author p oin ts to the n e c e ssity to undertak e the m a n y -ste p w ork s w h ic h sh o u ld be carried out at lea st w ith in th e tw o fo llo w in g stages:

1) sc ie n tific research accom panied by a tow n p lan n in g su rv ey and h isto rica l docum entation o f m ore im p or­ tan t ob jects,

2) w o rk in g out of co n serv a tio n p rojects.

A str e ss should be laid on the fa ct th at the problem of p reserv in g of C ieszyn cu ltu r a l p roperties is tig h tly bound w ith tou rism as th e to w n is sited on im p ortan t tou rin g route. T hus th e author su g g ests th e n eed to p u b lish a g u id e book d ev o ted to C ieszyn and its e n v iro n m en ts and to h ig h lig h t th e m o st in te r e stin g o b jects in collab oration w ith art h istorian s аб co n su l­ tan ts.

A co n clu sio n m a y be draw n that prob lem s and con d ition s d iscu ssed by the author rep resen t, u n fo r­ tu n a te ly enough, b y far n ot a so lita ry in stan ce. D ec r e ­ m en ts in th e m o n u m en ta l a rch itectu re su bstance, unappropriate repaire and „m od ern ization ” a ttem p ts can also be ob served in other tow n s in this country. A s the m ea su res fo r b etterin g th e situ a tio n m ig h t be proposed th e a c celera tin g of in v en to ry and co n serv a ­ to r ’s record ing w ork s on cu ltu ral property as w e ll as an ap p o in tm en t of D istrict C onservator resp o n sib le for ste a d y care o v e r th e C ieszy n h isto rica l m o n u ­

m en ts. . ....

Cytaty

Powiązane dokumenty

Do łańcucha karpackiego należą najwyższe góry w Polsce: Tatry, ciągnące się około 60 kilometrów wzdłuż od zachodu na wschód, a w szerz liczą około 20

Negatywną sytuację w zakresie struktury wieku ludności według grup ekonomicznych reprezentuje wskaźnik przedstawiający liczbę osób w wieku poprodukcyjnym

Po trzecie, w odróżnieniu od klasycznego kolorowania krawędzi minimalna rozpiętość pokolorowania zwartego, czyli liczba użytych kolorów, nie jest uzależniona od

O kazuje się, że więż akustyczna rozpoczyna się przed wykluciem się piskląt, w ciągu p aru ostatnich dni wysia­..

gastruli (pęcherzyka dwuwarstwowego z otworem gębowym), albowiem stopniowe wpuklanie się ścianek, jak się ono odbywa przy rozwoju osobnikowym (ontogenii), nie

Po wyjściu 2-go zeszytu prenum erata

Nie wiemy jak pozytywne emocje nimi targały, gdy się dowiedziały o męskim przedsięwzięciu, ale faktem jest, iż 10 lipca 2012 roku znalazły się na szlaku Camino de Santiago.. I

Na przełomie grudnia i stycznia mieszkańcy Dziećkowic będą mogli się podłączyć do kanalizacji.. Cena za odprow adzenie ścieków do miejskiej kanalizacji ma być