• Nie Znaleziono Wyników

Skład personalny terenowych placówek organizacji cywilnej w powstaniu styczniowym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Skład personalny terenowych placówek organizacji cywilnej w powstaniu styczniowym"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

MAREK KAZIMIERZ KAMINSKI

Skład personalny terenowych placów ek organizacji cyw iln ej w powstaniu styczniowym

Żaden z historyków nie podjął się w yczerpującego opracowania organi­

zacji powstańczej lat 1862— 1864 w całym K rólestw ie Polskim. E. M a- l i s z e w s k i w swej broszurze przedstaw ia zagadnienia statycznie, nie zw racając uwagi na rozwój in sty tu cji pow stańczych i zajm ując się głów­

nie organizacją władz centralnych. H. J a b ł o ń s k i arty k u ł swój po­

święcił syntetycznem u omówieniu najw ażniejszych norm atyw ów , doty­

czących tw orzenia władz terenow ych 1.

Podejm ując próbę zestaw ienia osób spraw ujących urzędy naczelników i kom isarzy wojewódzkich oraz naczelników pow iatow ych przyjąłem jako p u n k t w yjścia m ateriały zebrane przez E. Maliszewskiego. Udało się je uzupełnić w oparciu o pam iętniki, zeznania śledcze oraz w znacznie m niejszym stopniu, o 'korespondencję urzędników terenowych. Okazało się jednak, że odtworzenie pełnego spisu naczelników powiatowych dzia­

łających podczas pow stania zmuszało do staw iania zbyt wielu hipotez, aby można było budować na nim dalsze rozważania. W yjątek stanow iły spisy osób spraw ujących tę fu nkcję przed 22 stycznia 1863 w województwach podlaskim, lubelskim, płockim i mazowieckim.

Starałem się następnie zastanowić n ad przynależnością społeczną om a­

w ianych urzędników, nad przyczynam i zmian w składzie społecznym tej grupy, powodami, dla których odchodzili lub byli odsuwani od spraw ow a­

nych funkcji oraz nad ch arakterystyką grup, które opanowały odnośne urzędy w kolejnych etapach powstania. Interesujące było również, przy­

najm niej częściowe, w ychw ycenie różnic w doborze ludzi na stanow iska naczelników i komisarzy.

Świadomie pom inąłem bogatą problem atykę funkcjonow ania adm i­

nistracji terenow ej, zasługującą na odrębny artyk u ł, w ydobyw ając jedy­

nie trudności i niedociągnięcia adm inistracyjne, przez co obraz może w ydać się jednostronny. P rzy całym uznaniu i głębokim podziwie dla fenom enu spiskowego lat 1862—-1864 — zjawiska, które było swoistym dorobkiem w łaśnie polskim, analiza funkcjonow ania adm inistracji pow­

stańczej musi czasami koncentrować się na w ew nętrznych trudnościach.

Ostatecznie pam iętać trzeba, że pow stanie styczniowe zakończyło się klę­

sk ą Polaków.

Tworzenie cyw ilnej adm inistracji powstańczej na terenie K rólestw a Polskiego zapoczątkowano postanowieniem K om itetu Centralnego N aro­

dowego z 24 lipca 1862 o m ianow aniu naczelników wojewódzkich, pow ia­

1 E. M a l i s z e w s k i , O r g a n iz a c ja p o w s t a n i a s t y c z n i o w e g o , W arszaw a 1925;

H. J a b ł o ń s k i , S t r u k t u r a c y w i l n e j o rg a n i z a c ji p r o w i n c j o n a l n e j w K r ó l e s t w i e P o l s k i m , P H X X X IV , 1937/38, s. 439—454.

P R Z E G L Ą D H IS T O R Y C Z N Y , TOM L X II, 1971, z e s z . 4

(3)

tow ych i okręgowych. U podstaw tego dokum entu leżała klęska koncepcji Jarosław a Dąbrowskiego natychm iastow ego pow stania zbrojnego. „Żą­

dał on [Dąbrowski — przyp. M. Κ. Κ.] — pisze P r z y b o r o w s k i — ażeby nie bawić się w rozszerzanie s p i s k u --- - Skoro raz wybuchnie powstanie, w tedy i bez organizacji ci, którzy są dobrym i Polakam i, pójdą do obozu, a innych siłą się weźmie” 2.

Przejście inicjatyw y z rą k Dąbrowskiego w ręce G illera oznaczało odsunięcie term inu pow stania na czas nieokreślony, kiedy k ra j będzie przygotow any „do powszechnego a na dobry skutek obrachowanego po­

w stania” 3. Przez przygotow anie do pow stania Giller rozum iał utw orzenie

„tajnego państw a polskiego”, które by już przez sam fak t swego istnienia podkopało, złożony zresztą w większości z Polaków, ap arat adm inistra­

cyjny zaborcy. P raca nad w prowadzeniem w życie postanow ień lipco­

w ych postępowała jednak opornie. Obsadzono na razie tylko cztery urzędy naczelników w ojew ódzkich4 (por. tab. A) oraz piętnaście powiatowych 5·

Brakowało zatem funkcjonariuszy w połowie województw i 24 powia­

tach. Licząc na pozyskanie szlachty posiadającej dla p artii „ruchu” , ów­

cześni przywódcy stronnictw a „czerwonych” obawiali się równocześnie przechwycenia w ładzy w terenie przez ,,'białych” 6. Aby zabezpieczyć się przed tym , zachowano urząd agentów K om itetu Centralnego zmonopoli­

zowany niejako w rękach ludzi, których trudno było posądzić o sym pa­

tie proziemiańskie. Agenci cieszący się dotąd samodzielnością w podej­

mowaniu decyzji organizacyjnych nie byli zainteresow ani w tw orzeniu urzędów terenow ych zasilanych przez elem ent miejscowy 1. Tłumaczy to w jakim ś stopniu niepełne urzeczywistnienie ustaw y z 24 lipca.

Reforma Awejdego z listopada 1862 r. zajęła się m. in. rozwiązaniem problem u współpracy z tym i elem entam i ziemiańskimi, które mogły zd ra­

dzać po tem u ochotę. Zniosła ona funkcje agentów, w prow adzając w każ­

dym województwie urząd komisarza, w związku z czym nastąpiło stop­

niowe uzupełnienie w akujących stanow isk naczelników. Mimo to do mo­

m entu w ybuchu pow stania nie obsadzono urzędu wojewódzkiego oraz pow iatowych w A ugustowskiem 8. Praw dopodobnie również w K aliskiem

2 W . 3Pr z y i b o r o w s f c i , H is t o r ia d w ó c h la t 1861— 62 t. iIV, K ra k ó w 1895, s. 225.

3 D o k u m e n t y K o m i t e t u C e n tr a l n e g o N a r o d o w e g o i R z ą d u N a r o d o w e g o 1862

1864, pod red. OE. H a l i c z a · , S K i e n i e w i c z a , II. M i l l e r a , W ro cła w —W a r- sza w a —.K raków 1®68, s. 4.

4 P o k a z a n ij a i z a p i s k i o p o l s k o m w o s s t a n i i 1863 g o d a O s k a r a A w e j d e , pod red.

S. K i e n i e w i c z a i I. M i l l e r a , M osk w a 1961, s. 456 i 452. W śród n a c z e ln ik ó w w o jew ó d zk ich A w e jd e w y m ie n ia T łu ch o w sk ieg o , J a n o w sk ieg o , G regorow icza; G re- gorow i.cz w ty m cza sie n ie b y ł jeszcze n a c zeln ik iem w ojw ódzitw a (por. tab. А і В) a fu n k c ję t ę sp r a w o w a ł k sią d z P aśn ifcow sk i. Poinadto w o je w ó d z tw o p o d la sk ie, jako czw a r te w ty m ok resie, p o sia d a ło sw e g o n a czeln ik a . P or. B . D e s k u r , D la m o i c h w n u k ó w . P o w s t a n i e s t y c z n i o w e na L u b e l s z c z y ź n i e , P a m i ę t n i k i , pod red. T. M e n e l a , L u b lin 1966.

5 P o k a z a n ij a i z a p i s k i, s. 456.

6 P ró b y ta k ie p o d e jm o w a ł pod pozorem zjed n o czen ia obu o rg a n iza cji W. K a- w iez, w ó w cza s „ b ia ły ” n a c z e ln ik w o je w ó d z tw a p o d la sk ieg o . Por. A. G i l l e r , W ł a ­ d y s ł a w R a w i c z [w:] P o l s k a w w a l c e t. II, w y d . A . G i l l e r , K ra k ó w 1876, s. 19.

Por. ró w n ież in n e fo rm y zw a lcza n ia „ czerw o n y ch ” : R. B ł o ń s k i , P a m i ę t n i k i z A u ­ g u s t o w s k ie g o , [w:] P o ls k a w w a l c e t. ŒI·, s. 342; J. W i e n i a w s k i [Jordan], K a r t k i z m e g o p a m i ę t n i k a t. III, K r a k ó w —W arszaw a 1911, s. 239; A . S ł o t w i ń s k i , W s p o ­ m n i e n ia z n i e d a w n e j p r z e s z ł o ś c i, K ra k ó w 1892, s. 87; R. B e n d e r , L u d n o ś ć m i e j s k a lu b e l s k i e g o w a k c j i p r z e d p o w s t a n i o w e j w la ta ch 1861— 62, L u b lin 1961, s. 88.

7 P or. ro zw a ża n ia A w e j d e g o : P o k a z a n i j a i z a p i s k i, s. 457.

8 T am że, s. 448. T ezę A w e j d e g o o sła b y m ro zw o ju o rgan izacji „ czerw o n y ch ” w A u g u sto w sk ie m odrzuca S . C h a n k o w s k i (Z d z i e j ó w r o k u 1863 w Ł o m ż y ń s k i e m ,

„R ocznik B ia ło sto c k i” t. IV , 1963), o d n osi się to jed n a k do o k resu po 24 lip c a 1862.

(4)

P E R S O N E L O R G A N IZ A C J I C Y W IL N E J W P O W S T A N IU 1863 R. 661

nie było naczelników na szczeblu pow iatów 9. Dane źródłowe nie pozw ala­

ją stw ierdzić, czy ustanow iono ich w Sandom ierskiem i Krakowskiem.

P rzyjm ując naw et, że osiem powiatów województwa sandomierskiego i krakowskiego otrzym ało pełną obsadę adm inistracji, liczba w szystkich obsadzonych pow iatów w ynosiłaby 25, gdy tym czasem K rólestw o liczyło 39 powiatów.

T a b e la 1 Naczelnicy powiatów w okresie przed powstaniem 1863 r.

Województwo Liczba powiatów Liczba powiatów

obsadzonych do 221 1863

podlaskie lubelskie płockie krakowskie mazowieckie kaliskie sandomierskie augustowskie

!

4 j 4

6 ! 4

4 : ?

7 5

5 -

4 i ?

5 ! -

Stosunkowo pom yślniej w yglądała sy tuacja na szczeblu wyższym, gdzie na osiem w ojewództw siedem miało swoich naczelników (por.

tab. В).

Tymczasem zastępy spiskowców rosły, osiągając już n a początku li­

stopada liczbę 24 tysięcy ludzi, a więc ośmiokrotnie większą niż przed 24 lipca 10. Wymagało to szybkiego uporządkow ania spraw adm inistra­

cyjnych. W A ugustowskiem K om itet C entralny n atrafił na opozycję Bro­

nisław a Szwarcego, który spraw ując nadzór nad tą częścią K rólestw a patronow ał nadal system ow i agentów и . Skądinąd pam iętać trzeba, że od reform y Awejdego do m om entu w ybchu pow stania upłynęło zbyt mało czasu, by można było gruntow nie uporządkować spraw y organizacyjne.

Wszyscy naczelnicy województw m ianowani przed reform ą Awejdego sprawowali swe funkcje przynajm niej przez pewien czas po jej zade­

kretow aniu. Przez urzędy naczelników wojewódzkich w okresie przedpo- w staniow ym przewinęło się dziesięć osób, a tylko trzy z nich pozostały przy swoich obowiązkach po w ybuchu pow stania. Było w śród nich czte­

rech właścicieli ziemskich, trzech księży, dwóch adwokatów i jeden urzęd­

nik.

Już zatem przed pow staniem zarysow ała się w śród naczelników wo­

jewódzkich przew aga szlachty posiadającej, choć bez w ątpienia odnośni właściciele ziemscy reprezentow ali poglądy różniące się znacznie od w y­

znaw anych przez członków organizacji „białych”. Chyba nie bez znacze­

nia był fak t stosunkowo młodego wieku niektórych naczelników-ziemian,

9 Za h ip otezą tą p rzem a w ia p raca A . C z u b i ń s k i e g o (P o w s t a n i e 1863/64 na Z i e m i K a l i s k i e j , „ Z eszy ty (N aukow e U n iw e r sy te tu im . A . M ic k ie w ic z a ” nr 47, H i­

storia nr 6, 1964).

10 P o k a z a n ij a i z a p i s k i , s. 448 i 471.

11 T am że, s. 476; Z e z n a n ie śl e d c z e o p o w s t a n i u s t y c z n i o w y m . Z. J a n c z e w s k i , K.

M a j e w s k i , O. A w e j d e , W . D a n i ł o w s k i , oprać. S . K i e n i e w i c z , 'W rocław 1956, s. 141.

(5)

T a b e la 2 Naczelnicy województw w okresie przed powstaniem 1863 r.

Województwo ziemianie urzędnicy księża adwokaci

podlaskie 2 _ -

lubelskie - - 1 1

płockie 1 - 1

krakowskie i

1 mazowieckie

kaliskie - 1 -

sandomierskie - 1

augustowskie ~

U w a g a : liczby kursywą dotyczą naczelników mianowanych przed reformą Awejdego.

ja k również ich wyższego w ykształcenia nie tylko agronomicznego 12. By­

łoby jednak przesadne tw ierdzenie, że należeli oni do lewicy „czerwo­

n y ch ”.

Wśród naczelników powiatowych, również w okresie przedpow stanio- -wym, większość stanow ili właściciele ziemscy, po nich zaś księża.

T a b e la 3 Naczelnicy powiatów w okresie przed powstaniem 1863 r.

1

1 ziemianie urzędnicy księża lekarze 7 razem

15 1 6 2 1 25 І

tU w aga: Na powyższe dane liczbowe składają się imiennie następujący naczelnicy powiatów (wg województw): L u- .b e lsk ie : powiaty — krasnostawski — L. Zgodziński, ksiądz (wikary), T. Wasiutyński, ziemianin; hrubieszowski — Będkowski, ziemianin, W. Grotthus, ziemianin; lubelski — M. Bieliński, ksiądz (proboszcz); zamojski — Chyliczkowski, .ksiądz. P o d la s k ie : powiaty — siedlecki — J. Matliński (pseud. Janko Sokół ze Zbuczyna), sędzia, wyszedł z oddziałem .do walki, W. Czarkowski (pseud. Czajka), lekarz, wyszedł z oddziałem do walki; łukowski — A. Słotwiński, ksiądz (pijar), iS. Brzóska, ksiądz (wikary z Łukowa), wyszedł z oddziałem do walki; G. Zakrzewski, ziemianin, wyszedł z oddziałem do walki; radzyński — Zieliński, ziemianin, B. Deskur, ziemianin, wyszedł z oddziałem do walki; bialski — F. Tarnowski, urzędnik (sekretarz poczty w Białej). P ł o c k i e : powiaty — płocki — Grotus, ziemianin, wyszedł z oddziałem do walki;

lipnowski — T. Jackowski, ziemianin, Drewnowski, ksiądz; pułtuski — W. Michniewicz, ziemianin, wyszedł z oddzia­

łem do walki; przasnyski — T. Kolbe, ziemianin, wyszedł z oddziałem do walki. M a z o w ie c k ie : powiaty — warszaw­

ski — Miniewski, ziemianin, S. Świątkowski, ziemianin; rawski — Tyszkiewicz, ziemianin; gostyniński — I. Kurkow- ski ?; łęczycki — Dworzaczek, lekarz, w lutym wyszedł z oddziałem do walki; włocławski — A . Bogusz, ziemianin.

Liczniejszy napływ księży związany b y ł z przystąpieniem duchow ień­

stw a do p a rtii „ruchu”. W ydaje się, że ziemianie powołani na naczelników powiatów reprezentow ali najbardziej patriotyczny i rad y k aln y elem ent wśród szlachty posiadającej. Jeśli już zdarzały ;się w śród nich odstęp­

stw a, to przechodzili na stronę Mierosławskiego 13. Po 22 stycznia dowo­

dzili oni powstańcam i, staw iając los swój i swoich najbliższych na jedną kartę 14.

W grudniu 1862 i styczniu 1863 r. nastąpiły zm iany n a stanow iskach

12 O w y k sz ta łc e n iu B. D esk u ra p isze M a ń k o w s k i (P o w sta n ie S t y c z n i o w e na L u b e l s z c z y ź m e . P a m i ę t n i k i , p o d ’ red . T. M e n e l a , D u b lin 1966, .s. 74); A w e j d e o L. Ś w ią tk o w sk im (P o k a z a n i j a i z a p i s k i , s. 128).,

13 P o k a z a n i j a i za p i s k i, s. 447.

14 (W ym ienię w ty m m ie jsc u ziem ian : D esk u ra i Z a k rzew sk ieg o (P o w s t a n i e .s t y c z n io w e na L u b e l s z c z y ź n i e , s. 75 i ιΐδ), G rotu sa, K olb ego i M ich n iew icza (Z. C h ą ­ d z y ń s k i , W s p o m n i e n i a p o w s t a ń c z e z lat 1861— 63, w y d . E. H a l i c z , W arszaw a

1962, s. 82, l i a , 19)1, 74, 85).

(6)

PER SO N EL· O R G A N IZ A C J I C Y W IL N E J W P O W S T A N IU 1863 R. 663

niektórych naczelników. W grudniu aresztowano ks. Paśnikowskiego, pod koniec tego miesiąca ziem ianin T. Jasieński ustąpił pod w pływ em opo­

zycji spiskowców bardziej radykalnych przekonań; jego następca, zie­

mianin B. Deskur, na początku stycznia w brew instrukcjom Rządu Na­

rodowego został podporządkow any naczelnikowi w ojennem u Lew andow ­ skiemu. W łaściciel ziemski J. Tłuchowski sam zrezygnował z piastow ane­

go urzędu, a urzędnik sądowy z Kielc W. Janow ski został w ysłany 19 stycznia do P aryża na rozmowy z M ierosławskim (por. tab. A). W ymie­

nieni stanow li najstarszą ekipę naczelników wojewódzkich.

Następcy ich znacznie krócej pełnili swe obowiązki, praw ie wszyscy bowiem (z w yjątkiem adw okata K. Gregorowicza i ks. K. Kotkowskiego) w momencie w ybuchu pow stania w ystąpili na czele oddziałów do walki.

W m arcu jednak Langiewicz 'usunął ks. Kotkowskiego, a Gregorowicz w ty m sam ym m iesiącu zmuszony był się ukryw ać, co uniemożliwiło mu pracę spiskową 15 (por. tab. В). Ziem ianin L. Świątkowski, jako jedyny z walczących naczelników wojewódzkich, wrócił do pełnienia swoich obo­

wiązków po reform ie z 28 m arca (por. tab. С).

Tak zatem ry tm zmienności w obsadzie urzędów w yznaczały z jed­

nej strony w ydarzenia ogólnokrajowe, z drugiej zaś lokalne. Do tych ostatnich należało rozbicie organizacji lubelskiej w grudniu 1862 r . 16 oraz samowolne zm iany personalne poczynione przez naczelnika wojennego wojew ództw a podlaskiego, płk. Lewandowskiego, po 7 stycznia 1863 i7.

W arto wspomnieć, że spisek w Lubelskiem , choć poważnie osłabiony, zdołał podnieść się z upadku przed sam ym w ybuchem pow stania 18. Groź­

niejsze w skutkach okazały się posunięcia Lewandowskiego, mimo jego zasług dla wojskowego przygotow ania podległego m u w ojew ództw a 19.

Podporządkow ał on sóbie organizację cyw ilną na Podlasiu wcześniej niż przew idyw ała in stru k cja K om itetu Centralnego, nie czekając na w ybuch powstania, przekształcając ją de facto w organizację wojskową, co w p ły ­ nęło później ujem nie na rozwój w ypadków podlaskich. Nie było też ko­

rzystne w ysyłanie niektórych naczelników pow iatowych za granicę celem zakupu broni i ogałacanie w ten sposób z ludzi i tak już niekom pletnie obsadzonych urzędów terenow ych 20.

Na koniec w ybuch pow stania, a zatem w ydarzenie ogólnokrajowe, pociągnął za sobą przekształcenie się naczelników wojewódzkich i pow ia­

towych w dowódców oddziałów (por. spisy naczelników pow iatowych w województwie mazowieckim, płockim i podlaskim).

W alki dwóch pierw szych m iesięcy powstania, m niej więcej do końca m arca 1863 r., toczyły się przy braku cyw ilnej adm inistracji wojewódz­

kiej i powiatowej. W yjątek pod tym względem stanowiło województwo augustowskie, gdzie już 30 stycznia 1863 na zjeździe w Augustowie dzia­

łacze organizacji „białych” zgłosili akces do pow stania, obsadzając w za­

15 P o k a z a n ij a i z a p i s k i, s. 129.

16 R. B e n d e r , R o z b ic i e l u b e l s k i e j o r g a n i z a c ji s p i s k o w e j w r. 1892, „R oczniki H u m a n isty c z n e ” t. VÏÏffil, I960.

17 J. T o m c z y k , O r g a n iz a c ja с у w i l n o - w o j s k o w a p o w s t a n i a w L u b e l s k i e m i na P o d l a s i u , „R ocznik L u b e ls k i” t. VIIі, 1'963, s. (28.

18 R. B e n d e r , L u d n o ś ć m i e j s k a L u b e l s k i e g o w a k c j i p r z e d p o w s t a n i o w e j w la ­ ta c h 1861— 62, L u b lin 1961, s. 96— 97.

19 Z a słu g i n a tu ry w o jsk o w e j p o d k reśla J. T o m c z y k (O r g a n iz a c ja c y w i l n o - w o j s k o w a , s. 29).

20 A w e j d e w sp o m in a o n a czeln ik a ch p o w ia to w y c h : J a c k o w sk im i B ogu szu , k tórych w y s y ła n o za g ra n icę po zakup b ron i ( P o k a za n ija i z a p i s k i, s. 425, 927).

(7)

m ian dotychczas w akujące urzędy naczelnika wojewódzkiego oraz po­

wiatow ych 21. Praw dopodobnie urzędnicy organizacji cyw ilnej Lubels­

kiego nie opuścili masowo swych stanowisk, co zdaje się wiązać ze sto­

sunkowo słabym natężeniem w alk na tym obszarze. W pozostałych w oje­

wództwach w ybuch w alki zibrojnej przyczynił się do dezorganizacji sieci spiskowej. Pośrednią przyczyną takiego etanu rzeczy był b ra k rozgra­

niczenia organizacji wojskowej od cyw ilnej a dla tej ostatniej b rak sprecyzowanych form działania w zmienionej sytuacji w ojennej. Roz­

chwianie się adm inistracji spiskowej osiągnęło swoje apogeum na P od­

lasiu. Jedynie w powiecie bialskim pozostał na stanow isku naczelnika urzędnik poczty rządow ej Felicjan Tarnowski, tylko dlatego, że wymówił się od dowodzenia partią, n.a czele której stan ął komisarz Rogiński 22. Nie wyszli również do pow stania niektórzy naczelnicy m iast i miasteczek. Ze względu na brak oficerów w ysyłano na pew ną przegraną ludzi nie m a­

jących wiele wspólnego z rzemiosłem wojskowym , ale posiadających już pew ne doświadczenia w pracy konspiracyjnej.

Poddanie całej organizacji w terenie w ładzy naczelników w ojennych wojew ództw zgodnie z instrukcjam i styczniowym i Rządu Narodowego oraz z in stru k cją S tefan a Bobrowskiego z 25 stycznia, przekształcające dotychczasowych przywódców spisku w dowódców wojskowych, łączyło się z nadziejam i na utw orzenie na terytoriach oczyszczonych z w ojsk ro ­ syjskich jaw nych w ładz cywilnych, rek ru tu jący ch się niekoniecznie z daw nych spiskowców. Mieli to być w prawdzie ludzie zaufani i w m iarę możliwości nie będący urzędnikam i adm inistracji zaborczej 23, ale trudno przypuścić, aby liczono w yłącznie na byłych spiskowców, ty m bardziej że nie na całym obszarze K rólestw a rozkładała się rów nom iernie sieć „ ta j­

nego państw a polskiego”. Tworzenie jaw nych w ładz musiało się wydaw ać łatw e i szybkie. K oncentracja wojsk carskich, w w yniku k tó rej na 39 m iast powiatowych 14 zostało ewakuowanych, zdaw ała się sprzyjać ty m planom. Rzeczywiście, w wielu punktach tworzono jaw ną organizację powstańczą, żywot jej był jednak efem eryczny; trw ała, dopóki wojska carskie nie zdecydowały się na akcję zaczepną, a wówczas zdekonspiro- w ani urzędnicy narodowi, jeśli nie zdołali ujść na czas, w padali w ręce nieprzyjaciela.

Przez jedenaście dni istniały jaw ne władze pow iatu opatowskiego proklam owane po wkroczeniu 5 lutego 1863 do Opatowa oddziału po­

wstańczego z przedstawicielam i władz cyw ilnych województwa sando­

mierskiego: naczelnikiem księdzem K otkowskim oraz kom isarzem M a­

ciejowskim 24. Nieco dłużej, bo około dwóch tygodni, funkcjonow ała jaw na w ładza w Zagłębiu Dąbrowskim. „Urzędy spraw ow ały władzę imieniem Rządu Narodowego, w jego im ieniu w ydaw ano też w yroki sądowe. Pasz­

porty i inne dokum enty w ystaw iano w języku polskim i opatryw ano pieczęcią z godłem narodow ym ” 25. K lęska miechowska 17 lutego przy­

czyniła się do w yelim inow ania jaw nych władz powstańczych n a tym terytorium .

21 S . C h a n k o w s к i, P o w s t a n i e s t y c z n i o w e w A u g u s t o w s k i e m — m a sz y n o p is p racy d ok torsk iej. U n iw e r sy te t W arszaw sk i, 1966, s. 137.

-- J. T o m c z y k, op. cit., s. 33.

23 P o k a z a n ij a i z a p i s k i , s. 503.

24 S. K o t a r s k i , O p a t ó w w latach 1861— 64, O p atów Ш35, e. 77—80. Por. te ż P a m i ę t n i k i W ł a d y s ł a w a Z a p a ł o w s k i e g o ( P ło m ie n ia ) z r. 1863— 1870, W iln o 1917, s. 27.

25 J. Z i e m b a , Z a g łę b i e D ą b r o w s k i e w p o w s t a n i u s t y c z n i o w y m , „Z aranie Ś lą ­ s k ie ”, 1963, nr 1, s. 55.

(8)

P E R S O N E L O R G A N IZ A C J I C Y W IL N E J W P O W S T A N IU 1863 R. 665

W m iastach pow iatu stopnickiego Chm ielniku, Pińczowie i Busku wysłaniec Langiewicza, Sipowicz, utw orzył kom itety powstańcze, w skład których wchodzili: burm istrz, dwóch radnych m iejskich i przedstaw iciel kahału żydowskiego. Zajęły się one zbieraniem składek, am unicji, w y­

bieraniem koni, w erbowaniem ochotników. Nie przestaw ano posługiwać się form ularzam i daw nej adm inistracji 26.

Wobec kontrakcji rosyjskiej jaw na adm inistracja cyw ilna zmuszona była zejść do podziemia, z tym , że jej przedstaw iciele, wobec zdekon- spirowania, staw ali się bezużyteczni.

Należało więc tworzyć ponownie ta jn ą organizację cy^wilną. Próby czynione w tym kierunku przez naczelników w ojennych w ojew ództw nie zdołały uzdrowić sytuacji. Awejde, podsum ow ując okres do 28 m arca 1863 stwierdził, że brakło przynajm niej połowy ludzi w cyw ilnej adm i­

nistracji powstańczej 21.

Naczelnik w ojskow y województwa płockiego, Padlew ski, m ianował tylko jednego naczelnika cywilnego powiatu. Pięć pozostałych miało w najlepszym w ypadku naczelników w ojennych, czyli dowódców oddzia­

łów. Chądzyński, jako naczelnik cyw ilny powiatu pułtuskiego, po zorga­

nizowaniu oddziału, razem z nim w ym aszerow ał do w alki 2®. Tego rodza­

ju w ypadek mógł mieć miejsce tylko w sytuacji, kiedy nie istniały w y ­ raźne przepisy określające treść i zakres działań adm inistracji cyw ilnej.

Nieco lepszymi rezultatam i niż Padlew ski mógł poszczycić się Le­

wandowski, który straciw szy w ładzę nad podlegającą mu organizacją przedsięwziął, począwszy od drugiej połowy lutego, energiczne kroki w kierunku uporządkow ania spraw organizacyjnnych. M ianował trzech naczelników cyw ilnych powiatów i dwóch okręgowych. Nowa organizacja była również podporządkow ana władzom wojskowym, ale naczelnicy po­

wiatowi i okręgowi sprawowali w ładzę na miejscu nie stając na czele od­

działów. Jedynie nom inacja A leksandra Szaniawskiego na naczelnika po­

w iatu bialskiego, stanow iła pod ty m w zględem w yjątek 29. W okresie do końca m arca 1863 r. mianowano również dwóch nowych naczelników wo­

jewództw. Padlew ski w lutym naznaczył w Płockiem ziem ianina E. G ra­

bowskiego, którego nom inacja została potw ierdzona przez Rząd Narodo­

wy pod koniec marca.

Efem erycznie, bo około tygodnia pełnił swą funkcję w Sandom ierskiem urzędnik rządu gubernialnego w Radomiu W. Tomczyński, m ianow any przez d y ktatora Langiewicza na miejsce usuniętego ks. Kotkowskiego (por. tab. С).

D y ktatu ra Langiewicza odw lekła do końca m arca w ydanie in strukcji

-6 A. B i e ń к o w s к i, N o t a t k i o p o w s t a n i u 1863 r. S p i s k o w c y i p a r t y z a n c i 1863 r o k u , p o d red . S, ( K i e n i e w i c z a, W arszaw a 1967, ». 25 n.

27 P o k a z a n i j a i z a p i s k i, S!. 51i4.

28 Z. C h ą d z y ń s k i , op. cit., s. 85 ;i 191. T w ie r d z e n ie S. K o s t a n e c k i e g o (P o w s t a ń c z y n a c z e l n ik w o j e w ó d z t w a p ło c k ie g o . W s e t n ą ro c z n ic ę ś m i e r c i Z y g m u n t a P a d l e w s k i e g o , „ N otatk i P ło c k ie ” t. 9, 1963, nr 25, s. 3) oraz E. H a l i c z a (W o j e ­ w ó d z t w o p ło c k i e w p o w s t a n i u s t y c z n i o w y m , [w:] R o k Z i e m i M a z o w i e c k i e j , [Płock 1962, s. 177), że 'P ad lew sk i z o rg a n izo w a ł a d m in istra cję c y w iln ą n ie je s t n iczym u m o ­ ty w o w a n e .

зо M e n c e l , W a l e n t y L e w a n d o w s k i i p o c z ą t k i p o w s t a n i a s t y c z n i o w e g o na Pod la siu , „R ocznik L u b e lsk i” t. V I, 1963, s. 89—90 w y m ie n ia n a stęp u ją cy ch n a c z e l­

n ik ó w c y w iln y c h m ia n o w a n y ch p rzez L ew a n d o w sk ieg o : P. H erm an a n a stęp n ie W ik tor S z a n ia w sk i w p o w ie c ie ra d zy ń sk im , E. L isik ie w ic z w p o w ie c ie sied leck im , W. B iern a ck i w okręgu ra d zy ń sk im , L. (K rassow ski w ok ręgu w ło d a w sk im

(9)

porządkującej adm inistrację terenow ą 30. D ekret Langiewicza z 10 m ar­

ca 1863 rozwiązał w szystkie dotychczas istniejące w k ra ju władze cy­

w ilne i wojskowe, które jednakże m iały pełnić obowiązki aż do w ydania im odpowiednich rozkazów 31. D ekret dy ktato ra nie reorganizował więc adm inistracji, a ze względów psychologicznych m iał negatyw ne zna­

czenie. U rzędnicy narodowi biorąc pod uwagę tymczasowość spraw ow a­

nych funkcji mogli się zniechęcić do pracy.

A resztow anie Langiewicza przyw róciło Rządowi N arodowemu swobo­

dę działania. D ekretem z 28 m arca 1863 zainicjował odtw arzanie porw a­

nej sieci władz terenowych. Zbiegało się to w czasie z przystąpieniem

„białych” do ruchu; organizacja uzyskała ludzi, którym i można było ob­

sadzać urzędy. Zaistniały też w arunki dla zorganizowania regularnej poczty „obyw atelskiej” opartej o dw ory szlacheckie.

W okresie od końca m arca do 14 października 1863, tj. do m om entu zniesienia urzędu naczelnika cywilnego województwa 32, funkcję tę spra­

wowało jedenaście osób, nie licząc pozostającego w ukryciu adw okata Gregorowicza, w tym dziewięciu ziemian i dwóch nauczycieli gim na­

zjalnych.

Z w yjątkiem właściciela ziemskiego L. Świątkowskiego, nauczyciela W. A leksandrow icza, poprzednio „czerwonego” naczelnika m iasta Rado­

mia oraz młodego ziem ianina L. Krakowa, który prawdopodobnie przed 22 stycznia nie należał do żadnej partii, ludzie ci przed pow staniem pia­

stow ali różne godności w organizacji „białych” 33.

% T a b e la 4

Naczelnicy województw w okresie walki zbrojnej

Województwo ziemianie urzędnicy księża nauczyciele

gimnazjalni adwokaci

podlaskie 2 _

lubelskie - - I *

płockie 3 - -

krakowskie 1 - - 1

mazowieckie 1 - - -

kaliskie 1 - -

sandomierskie - 1" 1 - 1 -

augustowskie 1

Por. uwagę do tabl. 2.

. Gregorowicz .. Tomczyński ... Kotkowski

Dawni „biali”, jakkolw iek w ew nętrznie nie zawsze przekonani o słusz­

ności w alki zbrojnej 34, skoro takow a w ybuchła, podjęli się nieść pomoc walczącym rodakom, w kładając wiele w ysiłku w uporządkowanie adm i­

nistracji cyw ilnej posiłkującej oddziały powstańcze. Rawicz zapłacił za

30 P o k a z a n ij a i z a p i s k i, s. 518.

31 D o k u m e n t y K o m i e t e t u C e n tr a l n e g o , s. 62.

33 T am że, s. 2ái2.

33 'Por. P o k a z a n i j a i z a p i s k i , s. 415—417.

34 'Por. J. M a l i s z e w s k i , W ł a d y s ł a w R a w i c z w p o w s t a n i u s t y c z n i o w y m na Pod la siu , W arszaw a 1&35, s. 53.

(10)

P E R S O N E L O R G A N IZ A C J I C Y W IL N E J W P O W S T A N IU 1863 R. 667

to śm iercią na szubienicy, Grabowski katorgą w kopalniach syberyjskich, inni (jak Krakow) em igracją za granicę 35.

Chądzyński w spom inając Grabowskiego pisze, że „wstecznititwo za­

wiodło się na nim ” 36. Jedynie następca Grabowskiego, K. Ujazdowski, prowadził podw ójną grę, obliczoną na spacyfikowanie w ojew ództw a płoc­

kiego. Okazał się on też człowiekiem bez charakteru, dopuszczając się defraudacji pieniędzy powstańczych 37, za co zwolniono go ze stanowiska.

W drugiej połowie lipca naczelnicy K raków, M ajewski i A leksandro­

wicz zostali zdekonspirowani, co uniemożliwiło im dalsze sprawowanie fu n k c ji38. W ty m miesiącu ustąpił także Grabowski, którem u również żandarm i deptali po piętach 39. Nie wszędzie dokonano nowych nominacji.

W K aliskiem funkcje naczelnika cywilnego p rzejął i połączył w jednym ręku dwa urzędy kom isarz A. Biernawski. Posunięcie to było podykto­

wane trudnościam i w utrzym aniu w konspiracji licznego ap aratu adm ini­

stracyjnego. Nie znam natom iast następcy W. A leksandrow icza 40.

Istniały i inne przyczyny zmian n a stanowiskach. W K rakowskiem W. Gołemberskiego w drugiej połowie czerwca, a później W. Chwaliboga między 20 a 25 sierpnia, powołano w skład Rządu Narodowego. Zresztą już w m aju i czerwcu Gołem berski faktycznie nie pełnił swych obowiąz­

ków, w ysyłano go bowiem w m isjach politycznych do K rakowa, a zastę­

pował go w tym czasie naczelnik m iasta Pińczowa, Pieńkow ski, również jak Gołemberski z zawodu nauczyciel gim nazjalny, przed powstaniem związany z organizacją „białych” 41. Pod koniec sierpnia Gołem berskiemu powierzono obowiązek kom isarza i naczelnika cywilnego w ojew ództw a (por. tab. E).

Nominacje Rządu Narodowego nie zawsze były, czy mogły być, p rzy ­ jęte. Zaciekli przeciw nicy pow stania wywodzący się z obozu „białych” , A. Goltz i K. Sonnenberg, odrzucili ofiarow yw ane im godności 42. K. Lu- bowidzki nie zdążył objąć funkcji, został bowiem areszto w an y 43. N aj­

dłużej przetrw ał na swoim stanow isku C. A kkord w Augustowskiem, bo aż do chwili zlikw idow ania urzędu (por. tab. С).

N iestety, przy stanie zachowania źródeł nie jest możliwe odtworzenie siatki urzędów powiatowych w 1863 r. Fragm entaryczne dane pozwalają na w ysunięcie hipotezy, że większość naczelników pow iatowych re k ru to ­ w ała się z ziemian 44, podobnie jak się rzecz m iała przy urzędach w oje­

wódzkich.

Nowi naczelnicy pow iatowi stanow ili elem ent odmienny, często

35 P o k a z a n ij a i z a p i s k i , s. 'Θ38, 648, 629.

36 Z. C h ą d z y ń s k i , op. cit., s. ι1Ό7.

37 T am że, s. 156.

38 P o k a z a n i j a i z a p i s k i, s. ЭЭ4.

39 T am że, s. ISO.

40 M o żliw e , że b y ł nim zie m ia n in H. R o g u lsk i (S. K o t a r s k i , op. cit., s. 9(1).

41 A . P i e ń k o w s k i , op . cit., s·. 491, 54.

42 P o k a z a n ij a i z a p i s k i , s. 559; Z. C h ą d z y ń s k i , op. cit., s. 133.

43 P o k a z a n ia i z a p i s k i , 's. 586.

44 D a n e te p ochodzą z n a stęp u ją cy ch p a m iętn ik ó w : В. i J. А л е , Z la t n a d z i e i i w a l k i 1861— 1864, B ro d y 1'9O7; S. B e l l i n a , N o t a t k i o p o w s t a n i u w ł ę c z y c k i m p o ­ w ie c ie , [w:] P o l s k a w w a l c e t. I, w y d . A . G i l 1 e r , P a ry ż 1868; R. B ł o ń s k i , Pa- m i ę t n i k z A u g u s t o w s k i e g o , [w:] P o l s k a w w a l c e t. II, K ra k ó w 1876; S. B r y k c z y ń - s k i , M o j e w s p o m n i e n i a . R o k 1863, W a rsza w a I960; Z. C h ą d z y ń s k i , op. cit., В.

D e s k u r , op. cit.; J u n o s z a , P a m i ę t n i k i J u n o s z y ofic e ra p o l s k i c h ż a n d a r m ó w w p o w s t a n i u s t y c z n i o w y m , W arszaw a I960; F. K o p e r n i c k i , P a m i ę t n i k z p o w s t a ­ nia 1863 r. w w o j e w ó d z t w i e k a l i s k i m , W arszaw a 1959; J. S. L i n i e w s k i , P a m i ę t ­ nik i. F r a g m e n t z l a t 1861— 1864, [w:] P o w s t a n i e s t y c z n i o w e na L u b e l s z c z y ź n i e . P a ­ m i ę t n i k i , p o d red . T. M e n e l a , L u b lin 1’966; J. O x i ń s к i, W s p o m n i e n i a z p o -

(11)

ofiarny, ale w ydaje -się, że ideowo nie dorów nujący poprzednikom. N aj­

w ierniejszy obraz m entalności przeciętnego ziem ianina spraw ującego urząd naczelnika pow iatu reprezentuje na kartk ach swego pam iętnika J. W ieniaw ski45. Ten skądinąd zasłużony urzędnik narodow y pozwolił sobie na dosyć dowolną, odbiegającą od in stru k cji Rządu Narodowego in ­ te rp retację w łasnych czynności. W podlegającym m u powiecie koniń­

skim ograniczał do m inim um agitację na rzecz w stępow ania w szeregi powstańcze 46, brakło mu bowiem w iary w skuteczność ruchu zbrojnego.

Ostrzegał ludzi skazanych na śm ierć przez sądy powstańcze, gdyż był zdania, że w yroki śm ierci dy skredy tują spraw ę narodow ą w społeczeń­

stwie 47. „Co do zasiłków —■ brzmi wypowiedź samego W ieniawskiego — tych udzielić nie mogłem, z góry bowiem zastrzegłem się przy obejmo­

w aniu obowiązków naczelnika powiatu, że żadnych składek zbierać, żad­

nych w pływów przyjm ować i żadnych, też w ypłat dokonywać nie będę, najłatw iej jest bowiem człowiekowi najuczciwszem u popaść potem w ja ­ kieś podejrzenie, rzucone przez oszczerców lüb zawistnych. Jeżeli czasem biedak jakiś był zupełnie obdarty lub bez grosza, daw ałem m u jakąś część resztek m ojej garderoby, lu'b w sparcie z w łasnej kieszeni” 4S.

Włączenie się „białych” w n u rt w alki narodowowyzwoleńczej stawiało ich w jednym szeregu z „czerwonym i” , ,nie zdołało jednak w ykluczyć w zajem nej nieufności przedstaw icieli daw niej ryw alizujących ze sobą stronnictw . Czerwoni praw ie w yparci z urzędów naczelników powiato­

wych sprawowali nadal fu n k cje niektórych kom isarzy i organizatorów wojennych.

W ydaje się, że „czerwony” organizator wojskowy pow iatu łęczyckie­

go, Józef Sawicki, oddawał pieniądze w ręce ludzi niesolidnych, k tórzy będąc jego pomocnikami, nadużyw ali zaufania swego przełożonego. „Te- mi to nadużyciam i —■ w spom ina następca Sawickiego na ty m stanowisku, Jaw orski, pseudonim Bełlina — tłum aczyła m iejscow a organizacja, i nie­

stety słusznie, swoją niechęć do nowego w ojennego organizatora powiatu.

Sądzę, że gdyby mu była gorliwie dopomogła, zapobiegłaby przez to nie­

jednem u sm utnem u lub gorszącemu zdarzeniu” 49. W Płockiem „czerwie­

niec” komisarz Chądzyński, człowiek w ielkiej energii, borykał się przez cały czas swego urzędow ania z powolną jego zdaniem adm inistracją cy­

wilną. Nie mogąc uzyskać od Rządu Narodowego pozwolenia na zm iany personalne, złożył sąd w ojenny nad przywódcam i ziem iańskim i w sierp­

niu 1863 r. i w ydał na nich w yrok śm ie rc i50. Zasądzeni zdołali schronić

w s t a n i a p o ls k ie g o 1863— 1864, w s tę p e m i p r z y p isa m i op a trzy ł E. H a l i c z , W arszaw a 1965; A. P i e ń k o w s k i , N o t a t k i o p o w s t a n i u 1863 r., i[w:] S p i s k o w c y i p a r t y z a n c i 1863 r o k u pod red. S. K i e n i e w i c a a , W a rsza w a 1Ш7; J. P r e n d o w s k a , M o j e w s p o m n i e n i a , w y d . E. K o z ł o w s k i i K. O l s z a ń s k i , K ra k ó w 1|96'2; R. A . P r z e- g a 1 i ń s к i, M o j a d z i a ła l n o ś ć w p o w s t a n i u 1863 r o k u , {w :] P o w s t a n i e s t y c z n i o w e na L u b e l s z c z y zn ie. P a m i ę t n i k i , pod red . T. M e n e l a , L u b lin 1966; J. N. R o z t w o - r o w s k i , W s p o m n i e n i a z r. 1863— 1864, K ra k ó w 1900; H. S a m b o r s k i (O stoja), W s p o m n i e n i a z p o w s t a n i a 1863 i p o b y t u na S y b e r i i , W arszaw a 1917; J. S t e l l a - S a w i c k i , L u d z i e i w y p a d k i z 1861— 1865. O b r a z k i z p o w s t a n i a , zeb ra ł i u ło ży ł p łk . S t r u ś , cz. I—iii, I/w ó w 1894; J. W i e n i a w s k i (Jordan), op. cirt.; J. Z a j ą c z ­ k o w s k i , N o t a t k i z c z a s ó w p o w s t a n i a w r. 1863 a m i a n o w i c i e w m . Ł o d z i i je g o okolicach, [w:] S p i s k o w c y i p a r t y z a n c i 1863 r o k u ; W. Z a p a ł o w s k i op .cit.

43 J. W i e n i a w s k i (Jordan), op. cit.; J. N. R o z t w o r o w s к i, op. cit., s. 14.

49 J. W i e n i a wi s к i (Jordan), op. cit. t. II, s . 43, 237.

47 T am że t. III, s. 90.

48 T am że t. PI, s. 7.2,

40 S. B e 11 i n a, op. cit., s. 225.

50 Z. C h ą d z y ń s k i , .op. cit., s. 1*38, 153.

(12)

P E R S O N E L O R G A N IZ A C J I C Y W IL N E J W P O W S T A N IU 1863 R. 669

się pod opiekę oddziałów rosyjskich, a z końcem w rześnia „wstecznictwo wzięło górę i zaw ładnęło całym ruchem ” 51. W województwie podlaskim doszło do konfliktu m iędzy „czerwonym ” naczelnikiem pow iatu siedlec­

kiego Lisikiewiczem a daw nym działaczem „białych”, obecnie referen ­ tem skarbow ym tego pow iatu — Rawiczem. Lisikiewicz zaangażował się w rozgryw ki na szczeblu centralnym , zaniedbując pracę organizacyjną w podległym mu terenie. Skutkiem tego oddziały powstańcze były słabo zaopatrzone w broń palną. Sam naczelnik nie um iał wyliczyć się z pienię­

dzy przeznaczonych na zakup broni. W rezultacie został pozbawiony urzędu, zaś na jego miejsce Rząd Narodowy powołał Rawicza, k tó ry za­

słynął jako jeden z najofiarniejszych i najbardziej energicznych naczel­

ników pow stańczych32. W A ugustowskiem początkowo owocna współ­

praca adm inistracji z „czerwieńcem ” kom isarzem Piotrow skim ustąpiła m iejsca antagonizm owi 53. W szystkie te fakty, jak i tarcia między czyn­

nikam i w ojskowym i a adm inistracją cywilną, osłabiały tę ostatnią, ale nie na tyle, aby pozbawić walczące oddziały zaplecza. A dm inistracja cy­

w ilna była dla nich oparciem niezbędnym i na ogół skutecznym . Bez niej wojsko narodowe wobec przew ażających sił w roga uległoby znacznie szybciej zagładzie. Od w rześnia 1863 r. po klęskach w ielkich zgrupow ań powstańczych pod Fajsław icam i (24 sierpnia), K ruszyną (29 sierpnia), Cyrusową Wolą (4 września) i Dalikowem (10 września) rozpoczął się stopniow y rozpad organizacji cyw ilnej δ4. Spowodowane to 'było między innym i odsuwaniem się ziemian od ruchu, szczególnie narażonych na prześladow ania lotnych kolum n rosyjskich. Spisek w racał więc do takiej bazy, jaką posiadał w lutym i m arcu 1863 roku.

Z końcem sierpnia 1863 r. A ugustowskie zostało oddane w zarząd M urawiewowi, k tó ry zdołał do listopada tego roku zdziesiątkować szere­

gi organizacji cyw ilnej 55. Uwięzienie 15 w rześnia naczelnika cywilnego województwa podlaskiego, Rawicza, pociągnęło za sobą dalsze areszto­

wania. W ielu zagrożonych opuszczało urzędy, udając się za g ra n ic ę 56.

Władze rosyjskie rozpoczęły też czystkę w policji, zw alniając Polaków, którzy dotychczas po cichu pomagali pow stańcom 57. W rezultacie tych w szystkich posunięć znaczna część urzędników organizacji cyw ilnej do­

stała się bądź do więzień rosyjskich, 'bądź szukała ocalenia w ucieczce 58.

Raport późniejszego kom isarza pełnomocnego w ojew ództw a sando­

mierskiego ks. Kotkowskiego do Rządu Narodowego z 1 października wskazuje na olbrzym ie trudności, na jakie n a tra fia ła na każdym kroku przerzedzona adm inistracja cywilna. „Pieniędzy brak jest ogrom ny —■

pisze ks. Kotkowski —■ trudność ściągnięcia z zaległych wielka, bo brak

51 T am że, s. 159.

52 A. G i l l e r , W ł a d y s ł a w R a w i c z , [w :] P o lsk a w w a l c e t. II, s. 30; J. M a l i ­ s z e w s k i , W ł a d y s ł a w R a w i c z , op. cit., s. 55.

53 S. C h a n к o w s к i, P o w s t a n i e s t y c z n i o w e w A u g u s t o w s k i e m , s. 273.

54 Por. P. K - o p e r n i o k i , op. cit., s. 4, 55; J. P r e n d o w s k a , op. cit., s. 48.

J. O x i ń s к i, op. cit., s. 184.

53 S. C h a n k o w s k i , Z d z i e j ó w r o k u 1863 w Ł o m ż y ń s k i e m , s. 149 n.

56 J. T o m c z y k , O r g a n iz a c ja c y w i l n o - w o j s k o w a , s. 35.

57 H. R o i a, P o w s t a n i e s t y c z n i o w e na z i e m i c z ę s t o c h o w s k i e j , „ Ś lą sk i In sty tu t N a u k o w y . B iu le ty n ” nr 56, .K atow ice 1S65, s. 68; J. T o m c z y k , L u b li n w o k r e s ie p o w s t a n i a s t y c z n i o w e g o , „R ocznik L u b e lsk i” t.W , 1962, s. 164.

58 H. M a n i k o w s k i , P o w s t a n i e s t y c z n i o w e 1863— 64 w p o w i e c i e łę c z y c k i m ,

„ S tu d ia i m a te r ia ły do h isto rii w o jsk o w o śc i” t. V III cz. 2, ШЇ2, s. 20Ό.

(13)

jest sił egzekucyjnych, które by choć parę razy użyto, a skutek by na w ielu w yw arło” 59.

Za rządów T rau g utta komisarze pełnomocni przystąpili do odtw arza­

nia rozbitej lub zdekom pletowanej organizacji cyw ilnej. W większości województw nie udało się odtworzyć siatki regularnych w ładz tereno­

wych. Komisarz w A ugustowskiem, Bronisław Radziszewski, pseudonim Czyński, zmuszony był wobec rep resji wroga poprzestać na tworzeniu organizacji dorywczej złożonej z ludzi doraźnie m ianow anych dla w yko­

nania określonych zadań 60.Usiłowania energicznego księdza Korolca na Podlasiu spełzły na n ic zy m 61. M achina organizacyjna w Lubelskim za­

częła się coraz bardziej psuć w okresie trau g u tto w sk im 62. Tragiczny w swej wymowie jest rap o rt płk. de le Croix naczelnika wojennego po­

wiatów przasnyskiego, pułtuskiego i ostrołęckiego z 18 stycznia 1864:

„Skutkiem ustania w ładzy cyw ilnej pozbawieni jesteśm y w szelkiej po­

mocy m aterialnej, skutkiem czego w ielu bardzo oficerów z w ojska rosyj­

skiego znajduje się w najopłakańszym stanie, którem u rychło zapobiec należy, gdyż to w yw iera okropny w pływ na tych jeszcze, k tórzy m ając zam iar przejścia do szeregów narodow ych, pozostają dotychczas w służ­

bie rosy jskiej” 63.

Na innych terenach sytuacja w yglądała równie poważnie. W yjątek stanowiło Sandom ierskie dzięki energicznej działalności ks. K otkow skie­

go. S tarał się on obsadzać stanow iska w organizacji prow incjonalnej ludź­

mi o przekonaniach rew o lu cy jn y c h 64. „Ruch w naszych stronach był wielki — wspomina W. Zapałowski — jakiego nigdy nie było od początku powstania. Toteż miesiące październik, listopad, grudzień 1863 i styczeń i luty 1864 roku można zaliczyć do najśw ietniejszych epizodów w historii naszego pow stania” 65.

N ajsłabiej stała organizacja cyw ilna w powiecie sandom ierskim , chcąc zatem zmobilizować zam ieszkałą tam szlachtę, mianowano pod przym u­

sem ziem ianina Karskiego naczelnikiem powiatu, ponieważ posiadał on olbrzym ie w pływ y wśród właścicieli ziemskich G6.

Miesiące jesienne 1863 r. przypom inały pod niektórym i względami lu ty i marzec tegoż roku, z tym , że wobec zmasowanego k o n trnatarcia arm ii rosyjskiej nie istniała już możliwość odbudowy adm inistracji cy­

w ilnej. Tym razem cios b y ł śm iertelny — przyszedł jednak z zew nątrz.

O drębny problem stanow i obsada urzędu kom isarzy wojewódzkich.

Zasadniczo dopiero od 14 października 1863 przestali oni być tylko w ła­

dzą kontrolną w stosunku do adm inistracji terenow ej, kiedy to jako ko­

misarze pełnomocni połączyli w swym ręku funkcje naczelników w oje­

wódzkich i daw nych komisarzy.

Początek tego urzędu datuje się od wspom nianej już reform y A w ej­

dego. W odróżnieniu od naczelników cyw ilnych województw, wśród k tó ­ rych przew ażał elem ent ziemiański, osiadły na danym terytorium , po­

39 К . M o r a w s k a , F. R a m o t o w s k a , D w a r a p o r t y o s t a n ie o r g a n i z a c ji p o ­ w s t a ń c z e j w S a n d o m i e r s k i e m i P ł o c k i e m , p a ź d z i e r n i k 1863 — s t y c z e ń 1864, „T eki A r c h iw a ln e ” nr 3, W arszaw a 19154, s. 142.

00 S. С h a n k o w s ki , P o w s t a n i e s t y c z n i o w e w A u g u s t o w s k i e m , ®. 348.

61 J. T o m c z y k , O r g a n iz a c ja c y w i l n o - w o j s k o w a , s. 36.

62 T am że, s. 21.

63 K. M o r a w s k a , F. R a m o t o w s k a , op. cit., s. 148.

84 T am że, s. 139.

65 W. Z a p a i o w s k i, op. cit., s. 83.

60 T am że, s. 9*6.

(14)

P E R S O N E L O R G A N IZ A C J I C Y W IL N E J W P O W S T A N IU 1863 R. 671

w ażna ich grupa, głównie niedaw nych studentów , nie wywodziła się z te ­ renów, któ re podlegały ich kontroli.

Dla w ładz centralnych okoliczność ta stanow iła gw arancję, że komi­

sarze będą ściśle związani z ośrodkiem dyspozycyjnym , którego in teresy reprezentow ać mieli w terenie. Zdarzało się, że jednego j tego samego kom isarza przenoszono z jednego do drugiego województwa.

T a b e la 5 Naczelnicy i komisarze województw pod względem składu społecznego

Grupa społeczna naczelnicy województw komisarze i komisarze pełnomocni

ziemianie 12 1

urzędnicy 2 6

księża 3 2

nauczyciele gimnazjalni 2 4

adwokaci 2 -

lekarze - 1

studenci - 10

budowniczy - 1

dawni oficerowie 1

? 2

R a z em 21 28

Istniała też zasadnicza różnica wieku między nim i a naczelnikam i województw, co obrazuje poniższa tabela 6.

Ci ostatni w większości prawdopodobnie przekroczyli już 35 rok życia, gdy na 28 kom isarzy przynajm niej 22 nie przekroczyło tego wieku.

15 z nich miało poniżej 26 lat. Taki stan rzeczy w ydaje się logicznie uza­

sadniony. Pełnienie funkcji komisarzy wymagało ludzi młodych, zdro-

T a b e la 6 Naczelnicy i komisarze województw pod względem wieku

Wiek naczelnicy województw komisarze

i komisarze pełnomocni

do 20 lat 1

2 0 - 2 5 1 14

2 6 - 3 0 3 5

3 1 - 3 5 2 2

3 6 - 4 0 4 -

4 1 - 4 5 1 1

4 6 - 5 0 2 1

? 8 4

wych, pełnych energii, których tru d y ciągłych podróży nie mogły załamać. Z innych przykładów naszej historii wiem y, że najwyższe od­

danie spraw ie, często graniczące z brakiem tzw. „zdrowego rozsądku” , wychodziło od ludzi autentycznie przeżyw ających pewne kwestie.

A takich najw ięcej było zawsze w śród młodych.

Większość m łodych kom isarzy studiow ała przed pow staniem na róż­

nych wyższych uczelniach, a po w ybuchu pow stania studenci byli n a j­

liczniej reprezentow ani wśród innych grup społecznych, których przed-

(15)

stawiciele sprawowali tę funkcję. Dopiero w okresie trauguttow skim przestali być grupą dom inującą (tab. 7a—c).

Jak już wspom niałem, kom isarze-studenci stanow ili elem ent szcze­

gólnie oddany spraw ie powstańczej. W okresie m anifestacji przedpow- .staniowych wielu z nich przeszło przez różne kółka i stow arzyszenia mło-

T a b e la 7 a —с Komisarze i komisarze pełnomocni

a) Okres przed 22 stycznia 1863

Grupa społeczna Pod­

laskie Lubel­

skie Płockie Kra­

kow­

skie Mazo­

wieckie Kalis­

kie

Sando­

mier­

skie

; Augus­

tow­

skie urzędnicy

studenci

? _1

- 1

-

"i

1 -

1 i

1 1

j

b) Okres 22 stycznia — 17 października 1863 ziemianie

j urzędnicy księża

i nauczyciele gimnazjalni

! lekarze

! studenci 1 budowniczy І ?

1 1

2 1

1 1

1 2 1

2

3 1 -

1

1 1

i

’ c) Okres dyktatury Traugutta 1

' urzędnicy - - - - l - - -

! księża 1 - - - - 1

nauczyciele gimnazjalni - - - i - - - 1

i studenci - - 2 -

dawni oficerowie - 1 - - - -

? - 1 - - -

•dzieży, które zapraw iły ich do narodowej pracy. Z wolą w alki o wyzwole­

nie Polski spod zaiborów łączyli często radykalizm społeczny. W ybuch pow stania nie spraw ił, jak to miało miejsce w w ypadku naczelników wo­

jewódzkich i powiatowych, że nagle zabrakło ludzi mogących spraw o­

wać te funkcje. Jedynie R. Rogiński jako dowódca oddziału partyzanc­

kiego w ym aszerow ał z podkom endnym i w lasy. Trudno się tem u dziwić, skoro ukończył on szkołę wojskową w Genui i Cuneo, a pow stanie odczu­

wało brak ludzi o w łaściw ym wyszkoleniu wojskowym. N atom iast pierw ­ sze tygodnie w alki przyniosły uwięzienie lub śmierć dwóch znajdujących się przy oddziałach kom isarzy: L. Frankowskiego i G. W asilewskiego (por.

tab. D. i E). P rzykładem złego w ykorzystania pracy kom isarzy były rów ­ nież m isje powierzone im poza granicam i K rólestw a, bez m ianow ania na ich miejsce zastępców. Do Galicji celem zakupu broni jeździli W asilew­

ski i Maciejowski 67. W rezultacie trwoniono zdolności, które z lepszym rezultatem można było spożytkować w Królestwie.

Przystąpienie „białych” do pow stania zmieniło k ry teria doboru ludzi na stanow iska kom isarzy rządowych. Oddalono niezadowolonych z no­

wego porządku rzeczy kom isarzy Maciejowskiego i Biechońskiego, a S.

Frankowskiego w ysłano w drugiej połowie lipca do Poznania jako komi-

67 P o k a z a n ij a i z a p i s k i , s. 528.

(16)

P E R S O N E L O R G A N IZ A C J I C Y W IL N E J W P O W S T A N IU 1863 R . 673

T a b e la A Naczelnicy wojewódzcy mianowani w okresie od 24 lipca do końca listopada 1862 (przed reformą Awejdego)

Województwo 1

Nazwisko 2

Grupa społeczna

3

Wiek 4

Okres sprawowania funkcji

5

Przyczyna ustąpienia 6

podlaskie T. Jasieński ziemianin 36 od początku VIII

do pierwszej deka­

dy IX

?

B. Deskur ziemianin 32 od pierwszej deka­

dy IX do końca XI

reforma Awejdego ?

lubelskie B. Paśnikowski ksiądz ? do początku X II aresztowanie

płockie J. Tłuchowski ziemianin ? do połowy I 1863 zrezygnował z pełnienia funkcji

krakowskie W. Janowski urzędnik sądo­

wy

28 do 19 I 1863 wysłany do Paryża przez KCN

sarza pełnomocnego, chcąc w ten sposób pozbyć się opozycji z jego stro ­ ny (por. tato. D). J. Piotrow ski zrezygnował z dotychczas pełnionych obo­

wiązków w połowie czerwca 1863 r., p rzyjm ując urząd organizatora wo­

jennego województwa, co daw ało mu nadzieję n a urzeczyw istnienie planu m arszu na Litw ę 68. Nowi komisarze, ziem ianin J. Prendow ski oraz n a u ­ czyciele gim nazjalni — A. Pieńkowski, W. Gołemberski, A. Awejde, przed

T a b e la В Naczelnicy wojewódzcy mianowani do 22 stycznia 1863 (po reformie Awejdego)

1 2 3 4 5 6

podlaskie T. Jasieński * ziemianin 36 od końca XI do

końca X II

pod wpływem opozycji lewego skrzydła miej­

scowej organizacji

B. Deskur ziemianin 32 od końca X II do

7 I 1863

podporządkowanie na­

czelnikowi wojennemu

lubelskie B. Paśnikowski ksiądz ? zniesienie urzędu na­

czelnika wojewódzkiego K. Gregorowicz adwokat 2 9 - 3 0 od aresztowania ks.

Paśnikowskiego do 14 X 1863

płockie J. Tłuchowski ziemianin ?

W. Zegrzda adwokat ? od ustąpienia Tłu-

chowskiego do 23 I

popełnił samobójstwo po nieudanym napadzie na Płock

krakowskie W. Janowski urzędnik sądo­

wy

28

mazowieckie L. Świątkowski ziemianin 2 3 - 2 4 od końca X I do 2 2 1 wyszedł z oddziałem Je­

ziorańskiego do walki kaliskie W. Cent ksiądz 3 9 - 4 0 od końca X I do 2 2 1 wyszedł z oddziałem do

walki

sandomierskie K. Kotkowski ksiądz 49 od początku I do

połowy III 1863

usunięty przez dyktato­

ra Langiewicza

* Kursywą oznaczono nazwiska urzędników narodowych mianowanych w poprzednim okresie, ale sprawujących swe funkcje także w następnym.

68 S. C h a n к o w s к i, op. cit., s. 274.

Cytaty

Powiązane dokumenty

The Marine WITT (Whatever Input to Torsion Transfer) is a unique technology with the power to harness energy from motion. By

Такий підхід є швидким та ефективним для відновлення повідомлення користувачем при кількості 500 маршрутизаторів у мережі атаки.. Тому, вико- ристання методу

5) wzór zaświadczenia wydawanego po przeprowadzeniu postępowania nostryfikacyjnego - uwzględniając konieczność zapewnienia sprawnego przeprowadzania postępowań oraz

odlegªo± i od Ziemi nale»y umie± i¢ drugiego satelit, aby mógª on dwa razy na dob znale¹¢ si pomiedzy.. satelit¡ geosta jonarnym, a jego sta j¡ ª¡ zno± i

jak¡ siª¡ pole grawita yjne Ziemi bdzie dziaªa¢ na po isk w najwy»szym punk ie jego

Onimiczny obraz świata w tłumaczeniu poprzez język trzeci na przykładzie antroponimów 

Należy jednak pamiętać, że przyjęte w zadaniu modele zmian jasności Betelgeuzy są bardzo uproszczone, w celu ułatwienia prowadzonych oszacowań.. Model zbliżony do

http://rcin.org.pl.. Na- miętności duchowne nie zamieniły nas zupełnie na austryaków. Zwycięztwo pod Morgarten jest owo- cem ohydnej kradzieży i niegodnego napadu. Ci ludzie