• Nie Znaleziono Wyników

Próba odbicia więźnia Zamku - Wojciech Boruch - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Próba odbicia więźnia Zamku - Wojciech Boruch - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WOJCIECH BORUCH

ur. 1921; Piaski

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa, PRL

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, PRL, Zamek Lubelski, uwalnianie więźniów Zamku, UB, warunki w więzieniu na Zamku, więzienie stalinowskie na Zamku Lubelskim, projekt Lublin 1944-1945 – trudny fragment historii

Próba odbicia więźnia Zamku

W Lublinie brałem udział przy puszczaniu więźniów z Zamku. Na Zamku były cele.

Był aresztowany jeden z naszych dowódców, w stopniu pułkownika. Mieliśmy ich zamiar odbić. Ponieważ ja miałem granaty, broń - „To ty zostaniesz na ochronie”. UB przyjeżdżało do Zamku samochodami, ja stałem na zewnątrz, jakby jechali, to ja bym ich wysadził w powietrze. Miałem do tego spryt i granaty, jeszcze dwóch kolegów było ze mną. Ci co przeszli do środka puścili więźniów z kilku sal i uciekli. Nikt nie zginął z naszej strony, ale ten co trzeba nie był wypuszczony. Przenieśli go z tej sali.

Już na drugi dzień zrobili kwatery, już nie było przejazdu, wjazdu. Już nie było możności tam nic kombinować. To był koniec października.

Na Zamku była kompletna tragedia. Ci ludzie głodowali w podziemiach. Tam 4/5 było w podziemiach. Bili ich, torturowali, żeby wydali kolegów. Wywozili co dzień trupy.

Słyszałem dużo z ust tego co był i uciekł. Jedzenie było takie, że za miesiąc można było umrzeć. Kromka chleba – to mówił - że jak żelazo, i sama woda, a jeść musiał, bo jak nie, to zaraz zachorował. Była krwawa dyzenteria tak zwana. To jest taka biegunka ze złego jedzenia. Tam była makabra. To jest nie do opowiedzenia. To jest smutna sprawa. Najpierw gestapo, później NKWD, Rosjanie tam rządzili.

Data i miejsce nagrania 2013-08-20

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Gabriela Bogaczyk

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A jeszcze Lell to powiedział tak: „Wiesz co, dziecko drogie?” – po tym jak ojcu spadło to wszystko i on się tym podparł chyba, użył tego fortelu, żeby ojca zwolnić, że nic

Słowa kluczowe Muzeum na Zamku Lubelskim, Kaplica Trójcy Świętej, legenda o czarciej łapie.. Muzeum na

Więźniowie tutaj codziennie pracowali albo kopcowali, albo wykopywali, wydobywali na zaopatrzenie Zamku, Tutaj na baszcie było bardzo dużo ludzi. A tutaj, tu gdzie te drzewa

Pasek, którym były ściągnięte moje ciuchy, tak żeby się nie rozsypały, prawie popękał a kołnierz skurczył się tak, że zrobiła się stójka.. Baszta, na której

Szkoła podstawowa, miałem wtedy 10 lat, chodziłem tam do kółka szachowego, nie wiem po co, już lepiej było chodzić do kółka ping-pongowego, ale tam było wolne miejsce, Ale

Przed 22-gim lipca, przed wyzwoleniem, wymordowali więźniów na Majdanku, a ich, tam było kilku mieszkańców Bełżyc, nie pamiętam – może było ich czterech, może pięciu,

Kiedy już stwierdził, że jest cisza, czyli nie ma już Niemców powoli wyczołgał się spod tych zwłok... Data i miejsce nagrania

Cały czas było to robione, najlepiej to było robić w nocy, kiedy już zasypialiśmy, a tu otwierają się drzwi i zaczynają z nami zabawy.. Trzeba było raz dwa te sienniki w