• Nie Znaleziono Wyników

Praca w WSK Świdnik w czasie PRL-u - Zygfryd Juszczyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Praca w WSK Świdnik w czasie PRL-u - Zygfryd Juszczyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ZYGFRYD JUSZCZYŃSKI

ur. 1937; Derewiczna

Miejsce i czas wydarzeń Świdnik, PRL

Słowa kluczowe Świdnik, PRL, praca elektryka, WSK Świdnik, kariera zawodowa, studia

Praca w WSK Świdnik w czasie PRL-u

Z pomocą brata, Józka, zgłosiłem się do Świdnika i otrzymałem pracę w WSK Świdnik [Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego im. Zygmunta Puławskiego – przyp.

red.], nie przyznając się w ogóle, że kończyłem liceum, bo ono akurat w tej pracy nic nie dawało. Zacząłem od przyuczenia do zawodu elektryk śmigłowcowy, bo wówczas właśnie zaczęto produkować śmigłowce. W tym zawodzie i w tym zakładzie przepracowałem aż do emerytury, przechodząc różne szczeble kariery, od przyuczenia, przez mistrza i wreszcie trzydzieści parę lat pracowałem jako konstruktor – elektryk osprzętowy, tak to się nazywało, czyli zajmowałem się elektryką śmigłowców. W międzyczasie zaocznie skończyłem Technikum Budowy Samochodów w Lublinie, wydział elektryczny, i studia w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Lublinie prowadzonej przez Politechnikę Warszawską. Wtedy zawarto takie porozumienie, że Politechnika Warszawska nas przyjmowała, a uczestniczyliśmy w zajęciach w WSI Lubelskiej. WSI skończyłem w 1970 roku i od tego czasu już cały czas pracowałem jako kierownik sekcji konstrukcyjnej. Początkowo struktura zakładu była zmienna, ale w końcu ukształtował się Ośrodek Badawczo-Rozwojowy WSK Świdnik, który zajmował się budową śmigłowców, w tym osprzętem i elektryką – to był mój dział. Na emeryturę przeszedłem w 1997 roku, jako że zaczęła się akcja zmniejszania załogi i szukano wszystkich osób podlegających przepisom, wg których mogłyby przejść na wcześniejszą emeryturę. Przeszedłem, ale po dwóch miesiącach wróciłem i jeszcze przez trzy lata pracowałem na trzy czwarte etatu, a w 2000 roku przeszedłem na emeryturę pełną, choć jeszcze przez rok dorabiałem w ramach umowy zlecenia – w WSK potrzebowali moich wiadomości ze starszych lat. W biurze konstrukcyjnym dzisiaj są troszeczkę inne metody pracy, wszystko odbywa się już na komputerach, łącznie z rysowaniem itd., a dokumentacja starszych śmigłowców była jeszcze robiona tradycyjnie, na kartkach technicznych i ci młodzi ludzie niekoniecznie potrafili poruszać się w tym. Wprowadzałem ich więc w tajniki przeróbki, chodziło o modernizację śmigłowca „Sokół”.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-01-05, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Trzeba było uczestniczyć w procesie produkcyjnym tego, co konstruowaliśmy i na pewno przyszedł ktoś z hali z informacją, że tam coś się dzieje, że jest zapał, bo się

Był życzliwy pracownikom, wobec tego od razu nie stwarzał barier, tylko użyczył pokoju, użyczył nas wszystkiego, co było potrzebne do organizowania tych akcji; nie

Była za to odpowiedzialna chyba nie jedna osoba, tylko kilku takich przedstawicieli Służby Bezpieczeństwa. Kilka lat wcześniej miałem kontakt z takim panem, który chciał ze

Zostały one zredagowane, podzielone na wewnętrzne – które zależały od Rady Zakładowej Związku Zawodowego i dyrekcji – oraz zewnętrzne, wysłane na zewnątrz..

Ja nadal byłem obok, byłem sekretarzem, choć wtedy to słowo było tak niechciane, bo kojarzyło się z sekretarzem partii, próbowaliśmy więc znaleźć inną nazwę

Pierwsze wrażenie było takie, że po włączeniu telewizora, okazało się, że nie działa, potem się pojawił generał Jaruzelski i wtedy już było wiadomo.. Trzeba było

Dlatego uczestniczyłem w funkcjonowaniu zakładu, bardzo interesowało mnie, czym zakład będzie się zajmował, czym się zajmuje, uczestniczyłem w tworzeniu od podstaw

Powiedział wprost, że zostaliśmy wytypowani do zwolnienia w ramach oczyszczania atmosfery, że bierzemy udział w podziemnej działalności, ale ponieważ nas zna, wie, co potrafimy i