• Nie Znaleziono Wyników

Uprawialiśmy naukę, a nie propagandę - Marek Żmigrodzki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Uprawialiśmy naukę, a nie propagandę - Marek Żmigrodzki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MAREK ŻMIGRODZKI

ur. 1946; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt Lublin. Opowieść o mieście, nauka, polityka, propaganda, Ziemowit Jacek Pietraś, tematy badawcze

Uprawialiśmy naukę, a nie propagandę

Myśmy zawsze starali się uprawiać naukę, zawsze się to udawało. Kolega Pietraś znał angielski, pojechał do Ameryki, tam się zapoznał z najnowszymi trendami w politologii. Przyjechał i napisał książkę „Sztuczna inteligencja w politologii”. Nie było potrzeba tutaj żadnych ideologicznych uzasadnień. Później napisał „Polityka zagraniczna Chin”. Ja na przykład napisałem „Polonia w Belgii”. Czyli pisaliśmy rzeczy, które były naukowe, a które nie można było nam zarzucić, że tu uprawiamy jakąś propagandę. Myśmy zawsze chcieli uprawiać naukę, tylko nie zawsze się dało.

I to był pewien konflikt, bo Komitet chciał nas używać do propagandy. I pamiętam jak dziś - telefon i wysłanie [nas] do Kocka, do Zamościa, do Krasnegostawu z jakimś wykładem. I pamiętam jak myśmy uciekali, albo żeśmy wyczuwali, czy to ten dzwoni, czy nie. Był taki towarzysz w Komitecie Wojewódzkim, towarzysz Szyszka się nazywał i chciał nas za darmo wysyłać tam, żebyśmy propagandę robili. Myśmy starali się tego unikać, chociaż czasami było ciężko. No, ale można było nie dostać stypendium, można było mieć wstrzymany wyjazd za granicę. I wtedy co człowiek zrobi tutaj? Co będzie badał? Jak ludzie po Krakowskim chodzą będzie badał?

Miałem przeżycie w Belgii, jak mnie zamknął konsul na koniec pobytu i kazał mi pisać. Na parę godzin mnie zamknął. A ja powiedziałem, że nie napisze - „Jak to pan nie napisze”? Nie napisałem. Matka mi powiedziała: „Synu, pamiętaj, pismo plami człowieka. Nie pisz i nie podpisuj”. Pomyślałem - trudno. Ciemnotę im wstawiłem, wypuścili mnie z Belgii. Wróciłem, myślę - teraz to już mogą mi… nie pojechałem więcej na Zachód na stypendium, skończyło się. Nie żałuje tego. Do Bułgarii pojechałem. Też można było opisywać Bułgarię, no wiadomo, w sposób ograniczony, ale można było.

(2)

Data i miejsce nagrania 2017-04-27, Lublin

Rozmawiał/a Joanna Majdanik

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zbierał wszystkie pomiary z poszczególnych studni dotyczące zwierciadeł, przepływów i analizował zmiany, analizował pobory i dawał wytyczne, jak pracować w

Z siostrą razem, osiem lat starszą, rodzice wyjechali najpierw do Krakowa, tam dostali miejsce w Radzie Głównej Opiekuńczej, bo jeszcze była wojna, wyzwolenie to tylko tu,

Słowa kluczowe projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, Wojciechów, PRL, praca strażaka, pożarnictwo, Ochotnicza Straż Pożarna w Wojciechowie,

Jeżeli na przykład dostaliśmy wiersz i wypadła nam zwrotka, a w korekcie nikt tego nie zauważył, to musieliśmy ten wiersz przedrukować jeszcze raz, ale on się

Później jak ta wilgoć się pojawiła, wiem że wybudowali taki murek wokół tego baraku, metr dwadzieścia i żeby się wilgoci pozbyć, to ładowali między tymi cegłami

Dzięki temu, że zostałam przy życiu, rozszerzyła się nasza rodzina, ze mnie jednej [i].

Natomiast nikt się nie spodziewał i rząd polski liczył, że na terenach wschodnich, gdzie była masa bagien, lasów, że będzie można się bronić do upadłego, dopóki

Wolność to cały szereg rzeczy, o które się biliśmy, a których nie mieliśmy wcześniej.. Wolność to jest możliwość wypowiadania tego co się myśli, realizowania zamierzeń,