• Nie Znaleziono Wyników

Przechowywałam walizkę adwokata Garfinkiela - Lucyna Kniaziowa - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przechowywałam walizkę adwokata Garfinkiela - Lucyna Kniaziowa - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

LUCYNA KNIAZIOWA

ur. 1908; Krasnystaw

Miejsce i czas wydarzeń Zamość, II wojna światowa

Słowa kluczowe Żydzi, okupacja niemiecka, relacje polsko-żydowskie, majątek żydowski, Garfinkiel (adwokat z Zamościa)

„Przechowywałam walizkę adwokata Garfinkiela”

Mówiono o tym, że wiele ludzi tutaj z miasta po prostu wzbogaciło się właściwie na tych nieszczęśnikach, na Żydach. Poza wszystkim zostawili oni przecież jakieś swoje majątki, jakieś dochody… Nigdy, powiedzmy, nie mówiono może, że tak powiem, głośno o tym, że ten czy ów wzbogacił się na Żydach, ale jednak mówiono o tym, że niektórzy z Zamościa, niektórzy właśnie obywatele Zamościa, mieszkańcy Zamościa, po wojnie zakładając jakieś swoje przedsiębiorstwa, sklepy, to robili to właśnie dzięki majątkowi, który otrzymali, znaczy otrzymali... Czy ja wiem? No może niektórzy Żydzi chcąc się ratować, może i dawali jakieś pieniądze czy jakieś kosztowności, żeby ich jakoś wyratować z tego obozu... Ja zresztą sama u siebie miałam walizkę od Żydów, dobrych znajomych, którzy tam mieli, co w tej walizce było to przecież ja nie patrzyłam, nie zaglądałam. Tam mnie nic nie obchodziło. Po wojnie tylko ktoś od nich przyjechał, prosił, czy ja mam tę walizkę. No oddałam. Jeszcze ją przechowałam jak się przenosiłam, w czasie okupacji musiałam się przenosić parę razy z miejsca na miejsce, to tę walizkę zawsze pamiętałam, żeby ją zabrać ze sobą…

To była walizka… pamiętam nazwisko Garfinkiel, adwokat. Bardzo byli inteligentni ludzie. Zresztą dosyć dużo było tutaj inteligencji izraelskiej w Zamościu. Byli lekarze, adwokaci, to z nimi właściwie stosunki były takie, no normalne, powiedzmy, tak to może określmy… Niektórym się udało, tak jak mówiłam przed tym, niektórym się udało wcześniej, niektórzy nawet jeszcze wtedy... Bo ten Garfinkiel był nawet, bo jak tworzono te getto to jednak jednocześnie byli tacy, no ja wiem, ja już nie pamiętam tych nazw... to spośród Żydów był wybierany jakiś taki zarząd nad tym gettem, no i na przykład właśnie ten adwokat Garfinkiel między innymi był też w tym, jakimś przewodniczącym tego. Ale jakoś udało mu się też wcześniej z Zamościa, z tego getta wydobyć się i wyjechać. Że ci bogaci Żydzi to oni się przecież okupywali, a Niemcy nie gardzili pieniędzmi ani kosztownościami, chętnie to brali i jakoś tam nieraz ułatwili Żydom...

(2)

Data i miejsce nagrania 2008-06-20, Zamość

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Magdalena Jarosz

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

No i Grzesiek wtedy też przyjechał i on cały czas był z nami, tłumaczył, no i to był ten przegląd jakiś.. A no „Martwa natura” była grana

Czesław Maj: Ja się zetknąłem z tym, że koń tłuk się, znaczy przewracał się po stajni, no to konie się tak tłuką czasem, ale koń miał później warkoczyk taki, zawiązany

To jest miejscowość na trasie Koszalin – Szczecin, a najbliższa taka większa miejscowość to jest Rymań, która jest siedzibą gminy.. Uczęszczałem do

Najpierw tam do Warszawy pojechali, potem uciekli z Warszawy, udało im się uciec za granicę… No i później po powrocie do Polski, to niektórzy Żydzi wrócili do Zamościa,

Ale wtedy pamiętam jak całe, można powiedzieć całe Nowe Miasto, to tak jak było tu rynek gdzie spędzali, tędy tu wszystkie właściwie te pola, czy jakieś takie uliczki dawne,

No trzeba było od razu zacząć pracę, najpierw przygotować jakiś ten teren szkoły, bo przecież to szkoła była zniszczona okropnie.. Sprzętów żadnych nie było

Tutaj dostał pracę, znalazł się z moją mamą, powiedzmy, zetknął się dlatego, że brat matki także był w Dublanach, no i tak się tam jakoś zaprzyjaźnili, i

Przecież było już osiem klas, od pierwszej do ósmej już wtedy, to nigdy nie było żadnych spięć.. Pamiętam nawet te uczennice Żydówki ze starszych klas kiedy ja byłam