• Nie Znaleziono Wyników

Wspomnienie o Józefie Honigu - Michał Hochman - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wspomnienie o Józefie Honigu - Michał Hochman - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MICHAŁ HOCHMAN

ur. 1944; Omsk

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, współczesność, Żydzi lubelscy, Honig Józef, Hochman Genowefa, cmentarze żydowskie w Lublinie

Wspomnienie o Józefie Honigu

Jak pracował, to on był taki elegancik. Zawsze się na niego mówiło „Honig elegancik”.

Lubił się chwalić, na przykład: „Michał, zobacz, jakie mam ładne skarpetki, widziałeś?”, chwalił się, że ma ładne skarpetki, kolorowe, albo krawat ładny. On był bardzo lubiany, moi rodzice go też uwielbiali, taki swój człowiek. [Pewnego razu]

mama przyszła do sklepu i Honig czyta gazetę, ale trzyma do góry nogami, mama mówi: „Panie Honig, co pan robi?”, mówi: „No, czytam gazetę”, „Pan czyta do góry nogami”. Nie wiem, [ale] on chyba nie znał polskiego, chyba nie miał okazji, żeby chodzić do szkoły przez tą wojnę i tak dalej.

Spotykałem się z Honigiem jak przyjeżdżałem do Polski, zawsze go widziałem u niego w domu. Bardzo się cieszył i [jego] żona się cieszyła, jak mnie zobaczyli, wspominaliśmy, mamy zdjęcia razem, robiliśmy sobie. Zaprowadził mnie kiedyś na kirkut, jak przyjeżdżałem tutaj. Bardzo fajnie, tak jak rodzina. W ogóle wszyscy Żydzi, którzy przychodzili tutaj, to było jak rodzina, bo oni też byli sierotami i trzymali się razem. I tak było blisko między tymi ludźmi.

Data i miejsce nagrania 2015-10-23, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Moje kolejne wspomnienie związane z tym plakatem [plakatem „Tobie się uda” jest takie, że czasami w okrągłą rocznicę gdzieś 4-ego, 3-ego, no może w porywach 2- ego czerwca,

Pracował też w firmie „Odbudowa”, na Wodopojnej był budynek, [w którym] były biura; szefowa to była pani [Franciszka].. Gorzel, która potem została zamordowana przez

Słowa kluczowe Lublin, Żydzi lubelscy, Drewniak Adam, ulica Lubartowska 14, hala targowa, Honig Józef, Hochman Genowefa, Hochman Icek, Dorfsman Marysia, II wojna światowa, szkoła

Mama pracowała w latach pięćdziesiątych w sklepie rybnym na Chopina, była tak dobrą pracownicą, że jak powiedziała, że odchodzi, to błagali ją, żeby jeszcze

Po takich przejściach, co rodzice mieli, [choć] mama była religijna, to chodzili z tatą tylko na główne święta do synagogi, jak było Jom Kippur, czy Nowy Rok – Rosz ha- Szana –

Sama nazwa to pochodzi z tego, że ci tak zwani badylarze, co mieli szklarnie, to hodowali warzywa, to „badyle” mówili na nich, bananów nie hodowali, tylko mogli wyjeżdżać

Burano raczej był znany z tego, że śpiewał w zespole Rhythm and Blues, a potem się przeniósł [i śpiewał] w zespole Czerwono-Czarni.. Widywałem go na

Pożyczyłem takiemu chłopakowi, który mieszkał za ścianą, takie męty były, i on w trakcie bójki ze swoją dziewczyną czy narzeczoną rozbił tą gitarę o jej głowę. Jak