Znajomość z Michajem Burano - Michał Hochman - fragment relacji świadka historii [TEKST]

(1)

MICHAŁ HOCHMAN

ur. 1944; Omsk

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, muzyka big beatowa, Burano Michaj, płyty, zespół muzyczny, kino Koziołek

Znajomość z Michajem Burano

Byłem kiedyś u niego w domu, w tym wozie. Ja tak szpanowałem z tymi płytami, chodziłem po Krakowskim Przedmieściu, miałem [je] w takiej torbie plastikowej, bo to był rzeczywiście szał wtedy, stawałem przy sklepie muzycznym. Burano raczej był znany z tego, że śpiewał w zespole Rhythm and Blues, a potem się przeniósł [i śpiewał] w zespole Czerwono-Czarni. Widywałem go na ulicy czasami. Jak w kinie

„Koziołek” były jakieś filmy panoramiczne, to oni przychodzili, ta cała grupa Cyganów, zawsze byli dobrze ubrani, w takich skórzanych, czarnych płaszczach, włosy wybrylantynowane, odróżniali się od innych, bo naprawdę dobrze ubrani i przystojni wszyscy byli. Nie wiem przy jakiej okazji żeśmy się poznali, mówiłem mu, że mam te płyty, to powiedział, czy ja bym mógł przynieść i przesłuchać te płyty. Poszedłem do niego i poznałem jego ojca też, który takim głębokim głosem powiedział: „Ma pan ładne płyty”. No i Michaj sobie nagrał te płyty i potem śpiewał niektóre piosenki z tego. I jak w „Non Stopie” grali Czerwono-Czarni, to zawsze robili też takie konkursy piosenkarskie, namówił mnie Michaj, żebym wystąpił. Zakwalifikowałem się do dziesiątki, śpiewałem „Dianę”.

Data i miejsce nagrania 2015-10-23, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Piotr Krotofil