• Nie Znaleziono Wyników

"We Wrocławiu to on się rozbierał" - Roman Kruczkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share ""We Wrocławiu to on się rozbierał" - Roman Kruczkowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ROMAN KRUCZKOWSKI

ur. 1936; Włocławek

Tytuł fragmentu relacji „We Wrocławiu to on się rozbierał”

Zakres terytorialny i czasowy Lublin, PRL

Słowa kluczowe PRL; Lublin; Bechczyc-Rudnicka, Maria (1888-1982); anegdota

„We Wrocławiu to on się rozbierał”

Maria, w ogóle interesowała się teatrem bardzo. We Wrocławiu bywały co dwa lata takie – no - jakby takie przeglądy, festiwale teatru alternatywnego z całego świata. I przyjeżdżały zespoły, tam grały, Maria jeździła na wszystkie festiwale, na ten oczywiście też. No i Maria przyjechała, wróciła z tego festiwalu i dzwoni do mnie i pyta: „Słyszałam, że niektóre zespoły jeździły po Polsce. Czy któryś z tych zespołów był w Lublinie?”. – „Był” – mówię –

„Była Kanada, jeszcze tam chyba Chile”. (modulując głos-dop.red.) „A właśnie ta Kanada”

– no i tu wymieniliśmy trochę poglądów na ten temat, jak nam się to przedstawienie podobało i Maria, prawie że na zakończenie naszej rozmowy pyta: (modulując głos- dop.red.) „A panie Romanie, czy bohater się rozbierał?”. Ja mówię: „Nie”. – „A widzi pan, bo we Wrocławiu to on się rozbierał” – a ja mówię: „No u nas nie”. – „A to pewno dlatego, że przedstawienie było na KUL-u i dlatego się pewno nie rozbierał”. Ja mówię: „Być może”. – (modulując głos-dop.red.) „Panie Romanie, ale nic pan nie stracił, bo powiem panu, że jak zobaczyłam jak wszedł na scenę ubrany, taki dobrze zbudowany mężczyzna, jak się rozebrał, to się tak zminimalizował”. Więc to jest oczywiście opinia damy dziewięćdziesięciokilkuletniej.

Maria każdy lipiec spędzała w Paryżu. I w pewnym momencie zadałem jej to pytanie również przez telefon oczywiście: „Pani Mario, jazda do Paryża w lipcu jest dla mnie niezrozumiała, przecież jest to ‘sezon ogórkowy’, nie ma teatrów, nie ma nic – no – po prostu nic się nie dzieje, to są przecież ‘ogórki’. No co pani tam robi?” – ona mówi:

(modulując głos-dop.red.) „Chodzę do kina pornograficznego”.

Data i miejsce nagrania 2012-03-12, Lublin

Rozmawiał Marek Nawratowicz

Transkrypcja Mateusz Borny

Redakcja Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

To tak ta beczka stała pod dachem, bo to już było lato przecież, żeby to po kapuście namoczyć, bo to czuć te kapustę kiszone, i jak ona się odważyła.. Ale

Właściwie chyba dopiero, jak rząd Olszewskiego został powołany, to wtedy trochę inne spojrzenie było. Data i miejsce nagrania

Wtedy każdy się ubierał, jak chciał – jak najbardziej kolorowo, dziwnie [Wówczas] skład [wyglądał] tak: ja, Leszek Juziuk, Jurek Wezgraj i Zbyszek Makowski.. W takim

To był pewien wyłom, bo ukazały się nazwiska pisarzy, których nigdy dotychczas nie można było opublikować.. Jeżeli publikowałem artykuły na temat Łobodowskiego,

Byłam na Majdanku z samego początku, to jeszcze widziałam to wszystko - te taczki, te kości w tych piecach to wszystko.. Tam było dwunaste pole, tam gdzie ten piec stoi, to tam

Dopiero jak mnie internowali dowiedziałem się, że następnego dnia pojechali na kopalnię Wujek strzelać do ludzi.. Później siedziałem 32 dni w Strzelcach Opolskich, to dopiero

Kazik w pewnym momencie dostał propozycję przeniesienia się do Teatru Współczesnego we Wrocławiu i przeniósł się zabierając kilku aktorów, kilka osób, i pań i

Studium Dramaturgii Współczesnej, gdzie odbyło się ponad 80 premier tekstów, które poza fachową literaturą, jaką był „Dialog”, nie ukazały się nigdzie więcej i