• Nie Znaleziono Wyników

Wtedy każdy się ubierał, jak chciał – jak najbardziej kolorowo, dziwnie - Krzysztof Wąsak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wtedy każdy się ubierał, jak chciał – jak najbardziej kolorowo, dziwnie - Krzysztof Wąsak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

KRZYSZTOF WĄSAK

ur. 1944; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, życie kulturalne, muzyka, zespół Elektrony

Wtedy każdy się ubierał, jak chciał – jak najbardziej kolorowo, dziwnie [Wówczas] skład [wyglądał] tak: ja, Leszek Juziuk, Jurek Wezgraj i Zbyszek Makowski. W takim składzie graliśmy muzykę gitarową. Bez śpiewu, tylko instrumentalnie. Wtedy już wokalu w ogóle nie było. Wszystkie [utwory, jakie]

bębniliśmy, to były covery, trochę przeróbek.

Wtedy już [zaczął się] taki okres, [kiedy] zespoły nie występowały w jednolitych strojach. Tak jak na początku Czerwono-Czarni –czerwone koszule, czarne spodnie;

Niebiesko-Czarni –niebieskie koszule, czarne spodnie. My na początku [działalności]

The Minstrels mieliśmy jednolite błyszczące koszule trochę w niebieskawym kolorze.

Później [to zjawisko] już nie [występowało]. Ten okres minął. [Nastał czas] Beatlesów, Rolling Stonesów. Każdy się ubierał, jak chciał –jak najbardziej kolorowo, jak najbardziej dziwnie. Jak komu pasowało.

Data i miejsce nagrania 2014-01-16, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W tych potrawach było sporo czosnku, ten czosnek mnie raził, poza tym to wszystko było bardzo tłuste, a my tego nie mogliśmy jeść, nie byliśmy do tego

Później nawet handlowało się w ten sposób, że mama przynosiła z piekarni albo z Dolnej Panny Marii albo tu z Zielińskiego na Okopowej parówki. Ale parówki cudo, jak się jadło,

Chociaż, pamiętam, ja od szkoły średniej lubiłem nosić długie włosy, [czyli].. jeszcze [wtedy, kiedy] nie miałem nic wspólnego

Kiedyś u mnie [zorganizowaliśmy] jako zespół jakąś imprezę.. Już nie pamiętam, [może z okazji] imienin któregoś z

Na początku, jak zaczęłam pracować, jak wiedziałam, że będę prowadziła zajęcia, to było to dla mnie wielkim stresem - stanąć przed grupą obcych ludzi i przekazywać im

I tak było, że młocarnia była rozbita, ale to nie jest wina gospodarza, ani wina niczego, tylko po prostu konie [się spłoszyły]. Ciągników było wtedy bardzo

Nie można było poznać, bo on wyglądał więcej jak Polak [niż] Polacy.. Data i miejsce nagrania 2006-11-17,

Dopiero jak mnie internowali dowiedziałem się, że następnego dnia pojechali na kopalnię Wujek strzelać do ludzi.. Później siedziałem 32 dni w Strzelcach Opolskich, to dopiero