• Nie Znaleziono Wyników

Z Dziejów Prawa. Tom 7 (15)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Z Dziejów Prawa. Tom 7 (15)"

Copied!
312
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

Aus der Geschichte des Rechts

Band 7 (15)

From the History of the Law

Volume 7 (15)

(4)
(5)

pod redakcją

Adama Lityńskiego, Mariana Mikołajczyka i Wojciecha Organiściaka

Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego • Katowice 2014

(6)

Andrzej Matan

Recenzenci

Arkadiusz Bereza Grzegorz Smyk Andrzej Wrzyszcz Andrzej Zakrzewski Zdzisław Zarzycki

Komitet Redakcyjny

Tomasz Adamczyk (sekretarz redakcji) Józef Ciągwa

Andrzej Drogoń Adam Lityński

Marian Mikołajczyk (przewodniczący) Wojciech Organiściak

Anna Stawarska-Rippel

Informacje o wydawnictwie ciągłym i wcześniejszych tomach www.zdziejowprawa.pl

Publikacja jest dostępna także w wersji internetowej:

Central and Eastern European Online Library www.ceeol.com

The Central European Journal of Social Sciences and Humanities

(7)

Rozprawy i artykuły

SŁAWOMIR GODEK: „Nierównie skrupulatniejsze i szczegółów sięgają- ce są prawa litewskie względem polowania. Duch jednakże tego prawodawstwa różny był w różnych czasach”, czyli o niebezpie- czeństwach łowów w cudzej puszczy . . . .

MACIEJ MIKUŁA: Statuty prawa spadkowego w miastach polskich pra- wa magdeburskiego (do końca XVI wieku) . . . .

WOJCIECH ORGANIŚCIAK: Kilka uwag o tłumaczeniu traktatu Gabrie- la Bonnot de Mably De la législation ou principes des loix przez Wincentego Skrzetuskiego . . . .

MAREK KRZYMKOWSKI: Kształtowanie się systemu biurokratycznego w Rzeczypospolitej w czasach stanisławowskich . . . .

JAN MELER: Weksel w obrocie gospodarczym na ziemiach polskich od XVII do końca XIX wieku . . . .

TOMASZ SZCZYGIEŁ: Obrońcy w sądownictwie wojskowym II Rzeczy- pospolitej . . . .

TOMASZ SZCZYGIEŁ: Wojskowy wymiar sprawiedliwości II RP wobec działalności komunistycznej w armii — tzw. smutne procesy . .

MIRIAM LACLAVÍKOVÁ: Efforts aimed at reforming unification and codification of labour law relations in the first Czechoslovak Republic (1918—1938) . . .

13 33

65 81 101 117 143 167

(8)

JÓZEF KOREDCZUK: Ewolucja instytucji oskarżyciela posiłkowego w pol- skich kodyfikacjach karno-procesowych (1928—1997) . . . .

MARIUSZ MOHYLUK: Ewolucja radzieckiego ustawodawstwa cywilnego w poglądach prawników II Rzeczypospolitej . . . .

MARCIN ŁYSKO: Reforma prawa karno-administracyjnego Polski Lu- dowej z 1958 r. . . .

ANNA MOSZYŃSKA: Prawo spadkowe w Polsce w latach 1918—1964 — główne postulaty badawcze . . . .

ANNA FERMUS-BOBOWIEC: Z problematyki najmu lokali mieszkalnych w Polsce Ludowej . . . .

ROBERT JASTRZĘBSKI: Między władzą wykonawczą a sądowniczą. Ewo- lucja rozstrzygania sporów kompetencyjnych na ziemiach polskich w XX i XXI wieku . . . .

Kronika

Marian Lech Klementowski 1943—2013 (Adam Lityński, Marian Mikołajczyk) . . . . Kronika Katedry Historii Prawa za rok 2013 (Opracował Tomasz

Adamczyk) . . . . Publikacje Pracowników Katedry Historii Prawa za rok 2013 (Opra- cował Tomasz Adamczyk) . . . .

187 201 211 243 257 279

297 301 305

(9)

Abhandlungen und Artikel

SŁAWOMIR GODEK: „Weitaus gründlichere sind litauische Jagdgesetze.

Der Geist der Gesetzgebung war in verschiedener Zeit unter- schiedlich“, oder zu den Gefahren, in einem fremden Wald zu jagen . . . .

MACIEJ MIKUŁA: Die Statuten des Erbrechtes in den nach Magdeburger Recht lokalisierten polnischen Städten (bis Ende des 16.Jhs) . .

WOJCIECH ORGANIŚCIAK: Ein paar Bemerkungen über die Übersetzung des Gabriel Bonnot de Mablys Traktates „De la législation ou principes des loix” von Wincenty Skrzetuski . . . .

MAREK KRZYMKOWSKI: Die Entwicklung des bürokratischen Systems in der Republik Polen in der Poniatowskizeit . . . .

JAN MELER: Ein Wechsel im Wirtschaftsverkehr in Polen vom 17. bis zum Ende des 19.Jhs . . . .

TOMASZ SZCZYGIEŁ: Die Verteidiger im Militärgerichtswesen der II.

Republik Polen . . . .

TOMASZ SZCZYGIEŁ: Militärische Justiz der II. Republik Polen ange- sichts der kommunistischen Tätigkeit in der Armee — sog. Traurige Prozesse . . . .

MIRIAM LACLAVÍKOVÁ: Die Organisation und die Vereinheitlichung des Zivilrechtes in der Tschechoslowakei und in Polen in der Zwischenkriegszeit (1918—1938) . . . .

13 33

65 81 101 117 143 167

(10)

JÓZEF KOREDCZUK: Die Weiterentwicklung der Institution des Neben- klägers in der polnischen Strafprozessordnung (1928—1997) . .

MARIUSZ MOHYLUK: Die Weiterentwicklung der sowjetischen Zivil- gerichtsbarkeit nach den Meinungen derJuristen der II. Republik Polen . . . .

MARCIN ŁYSKO: Die Reform des Strafverwaltungsrechtes der Volks- republik Polen von 1958 . . . .

ANNA MOSZYŃSKA: Das Erbrecht in Polen in den Jahren 1918—1964 — die wichtigsten Forschungspostulate . . . .

ANNA FERMUS-BOBOWIEC: Zum Problem der Miete von Wohnräumen in der Volksrepublik Polen . . . .

ROBERT JASTRZĘBSKI: Zwischen Exekutive und Judikative. Die Weiter- entwicklung der Austragung von Kompetenzkonflikten in Polen im 20. und 21.Jahrhundert . . . .

Chronik

Marian Lech Klementowski 1943—2013 (Adam Lityński, Marian Mi- kołajczyk) . . . . Die Chronik des Lehrstuhls für Rechtsgeschichte für das Jahr 2013

(Bearbeited von Tomasz Adamczyk) . . . . Verzeichnis von Publikationen für das Jahr 2013 (Bearbeited von

Tomasz Adamczyk) . . . 187

201 211 243 257 279

297 301 305

(11)

Dissertations and articles

SŁAWOMIR GODEK: “In truth, there is much more precision and detail to be found in the Lithuanian laws on hunting. The spirit of the legislation, however, differed significantly according to the times,”

or, On the Dangers of Hunting in Somebody Else’s Forest . . .

MACIEJ MIKUŁA: Statutes of the Inheritance Law in Polish Cities Set- tled with the Magdeburg Law (Until the End of the 16th Century) .

WOJCIECH ORGANIŚCIAK: A Few Remarks on Wincent Skrzetuski’s Translation of Gabriel Bonnot de Mably’s Treatise „De la législa- tion ou principes des loix” . . . .

MAREK KRZYMKOWSKI: Development of the Bureaucratic System in the Polish Republic in the Times of King Stanisław August Po- niatowski . . . .

JAN MELER: Bill of Exchange in Business Trading in the Territory of Poland from the 17th Century to the End of the 19th Century . .

TOMASZ SZCZYGIEŁ: Defense Lawyers in Courts-Martial of the Second Polish Republic . . . .

TOMASZ SZCZYGIEŁ: The Military Judiciary in the Second Polish Re- public in the Face of the Communist Activity in the Army: the Sad Trials . . . .

MIRIAM LACLAVÍKOVÁ: Efforts aimed at reforming unification and co- dification of labour law relations in the first Czechoslovak Repu- blic (1918—1938) . . . .

13 33 65

81 101 117 143 167

(12)

JÓZEF KOREDCZUK: Evolution of the Institution of the Auxiliary Pro- secutor in the Polish Law of Criminal Proceedings (1928—1997) .

MARIUSZ MOHYLUK: The Evolution of Soviet Civil Law According to the Lawyers of the Second Polish Republic . . . .

MARCIN ŁYSKO: Reform of the Penal and Administrative Law of the Polish People’s Republic of 1958 . . . .

ANNA MOSZYŃSKA: Inheritance Law in Poland in the Years 1918—1964.

Main Research Postulates . . . .

ANNA FERMUS-BOBOWIEC: A Study of Housing Rental Practices in the Polish People’s Republic . . . .

ROBERT JASTRZĘBSKI: Between the Executive and the Judiciary Power.

The Evolution of Settling Jurisdiction Disputes in Poland in the 20th and 21st Century . . . .

Chronicle

Marian Lech Klementowski 1943—2013 (Adam Lityński, Marian Mikołajczyk) . . . . A chronicle of the Department of the History of Law for 2013 (Prepared

by Tomasz Adamczyk) . . . . List of publications for 2013 (Prepared by Tomasz Adamczyk) . . .

187 201 211 243 257 279

297 301 305

(13)

ROZPRAWY

I ARTYKUŁY

(14)
(15)

SŁAWOMIR GODEK Warszawa

„Nierównie skrupulatniejsze i szczegółów sięgające są prawa litewskie względem polowania Duch jednakże tego prawodawstwa różny był w różnych czasach”, czyli o niebezpieczeństwach łowów w cudzej puszczy

Ignacy Daniłowicz, wybitny znawca dawnego prawa polskiego i litew- skiego1, tak oto charakteryzował III Statut litewski z 1588 roku: „W ogól- ności Statut nosi na sobie cechę wierną swemu czasowi i narodowi. Niech nikt nie szuka w nim określeń dokładnych i ścisłego przedziału między urządzeniem państwa, a życiem społecznym, urządzenia sądów i postę- powaniem sądowym, a innymi gałęziami prawodawstwa; w nim znaj- dują się pomieszane razem sprawy kryminalne z cywilnymi i stanowy- mi, nie ma w nim drobiazgowego rozwinięcia szczegółów, zajmowania się drobnostkami, nie urzeczywistnia on życzeń i dążeń teraźniejszych, za to jest w nim wszystko, co służy do zachowania i podtrzymania rolnic- twa i w ogólności gospodarstwa wiejskiego”. W tej ostatniej okoliczności widział Daniłowicz ważkie uzasadnienie dla istnienia w Statucie mocno

1 A. Janulaitis: Ignas Danilavičius, Lietuvos ir jos teisės istorikas. Cz. 1: Gyvenimas ir darbai. Kaunas 1932; S. Godek: III Statut litewski w dobie porozbiorowej. Warszawa 2012, s. 88 i n., 111 i n., 116 i n., 124 i n., 126 i n., 140 i n., 148 i n., 180 i n., 220 i n., 245 i n., 248 i n. (wraz ze szczegółową literaturą).

(16)

rozbudowanych przepisów dotyczących pszczelarstwa, rybołówstwa oraz polo- wania2.

Wydaje się, że Statut rzeczywiście odchodził w tej sferze od właściwej sobie, a trafnie uchwyconej przez Daniłowicza zasady „nierozwijania dro- biazgowego szczegółów”. Trzeba bowiem stwierdzić, że litewska kodyfika- cja wykazywała na tym polu dość daleko idącą, sięgającą detali, dokładność.

Uczony na pewno to dostrzegał, o czym świadczą inne fragmenty cytowa- nego tu opracowania jego autorstwa3, ale przede wszystkim urywek, które- go użyto w tytule niniejszego szkicu. Zaczerpnięto go z bardzo obszernego rękopisu zawierającego opracowanie zatytułowane Prawo polsko-litewskie 4. Jest to zapewne wykład uniwersytecki Ignacego Daniłowicza, którego treść świadczy zresztą znakomicie o poziomie prowadzonych przez niego zajęć i erudycji autora. Tytułowy cytat akcentuje nie tylko daleko większą szcze- gółowość przepisów prawa litewskiego o polowaniach w stosunku do ich ko- ronnych odpowiedników, ale także znaczącą ewolucję, którą normy litewskie w tym zakresie przechodziły5. Ten właśnie aspekt, który rozpatrzymy głównie w świetle Statutów litewskich, będzie interesował nas w niniejszych rozwa- żaniach najbardziej. Warto przy tym podnieść, że wydawcy szesnasto- i sie- demnastowiecznych polskich traktatów o myślistwie i rolnictwie uznali, że to właśnie ustawodawstwo łowieckie zebrane w trzech litewskich kodyfikacjach

„sprawi, iż przez kilka wieków myślistwo będzie stanowić integralny składnik

2 I. Daniłowicz: Pogląd na prawodawstwo i Statuty litewskie. Lietuvos mokslų akademi- jos Vrublevskių biblioteka, Rankraščiu skyrius [dalej: LMAVB RS]. F. 81—33, k. 14.

3 I. Daniłowicz: Pogląd…, k. 14.

4 Lwowska Naukowa Biblioteka im. W. Stefanyka NAN Ukrainy. Oddział rękopisów. Ze- spół (fond) 5. Rękopisy Biblioteki Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, 5355/I, Prawo pol- sko-litewskie, ss. 884 (dostępny pod adresem internetowym http://bazy.oss.wroc.pl/kzc/wyni- ki_pl.php?RL-001087). Tekst nie jest datowany ani podpisany. Przypuszczalnie opracowanie powstało w drugiej połowie lat dwudziestych XIX wieku. Najpóźniej wydane akta prawne, o jakich wspomina się w tekście, to ukazy z 1828 roku. Za autorstwem Daniłowicza przemawia porównanie tekstu z zapisem jego wykładów na Uniwersytecie Wileńskim sporządzonym przez Aleksandra Łęskiego: Prawo krajowe dawane przez Ignacego Daniłowicza. LMAVB RS, F. 9—3149 (kart 212). Podobieństwo licznych fragmentów obu tych tekstów jest uderzające.

Jeżeli cykl wykładów Daniłowicza przechowywany w zbiorach wileńskich rzeczywiście był wygłaszany w murach tamtejszego Uniwersytetu, to należy uznać, że jest to wersja wcześniej- sza niż ta, którą zawiera rękopis lwowski. Daniłowicz został usunięty z Wilna w następstwie głośnych wypadków roku 1824. O wykładach zanotowanych przez Łęskiego por. więcej S. Go - dek: III Statut litewski…, s. 151 i n.

5 Prawo polsko-litewskie, s. 355. Przepisy prawa koronnego i litewskiego (na tle rozwiązań obserwowanych w innych państwach europejskich) analizował autor w kontekście omawianych przez niego obszernie „celniejszych sposobów nabycia właścicielstwa”. Por. ibidem, s. 349 i n.

Por. też Prawo krajowe…, k. 162 i n. (Tytuł 2 — O lasach i polowaniu). Za „najpierwsze prawo o myślistwie” uważał Daniłowicz przepisy wydane za Władysława Jagiełły. Ibidem, k. 167 i n.

Tam również (k. 168) opinia, że „nierównie dokładniejszymi w swoich co do polowania opisach zdają się być prawa litewskie od koronnych”.

(17)

ekonomiki ziemiańskiej i ziemiańskiego stylu życia”6. Lasy litewskie słynęły z obfitości zwierza7.

Przemiany gospodarcze na Litwie w XVI stuleciu, a zwłaszcza rozwój go- spodarki towarowej i obrotu, w którym coraz większą rolę zaczęły odgrywać towary leśne, stanowiące też coraz poważniejsze źródło dochodów8, zrodziły tam silną tendencję do ustalania prawa własności lasów. Na tym tle za Zyg- munta Starego i Zygmunta Augusta pojawiło się konsekwentne dążenie do ograniczania możliwości korzystania z puszcz monarszych, do ochrony łowów czy generalnie do uregulowania stosunków z zakresu leśnictwa, łowiectwa, bartnictwa oraz rybołówstwa9. Procesy te znalazły swoje odbicie w przepisach ówczesnego prawa.

Regale łowieckie, które stanowiło w średniowieczu czynnik ograniczający prawo własności, zanikło zasadniczo do końca XV wieku10. Myślistwo i rybo- łówstwo stało się w związku z tym składnikiem uprawnień właściciela dóbr

6 Staropolskie księgi o myślistwie. Oprac. W. Dy nak, J. Sokolski. Wrocław 1991, s. 6.

Podobnie B. Miśkiewicz: Z dziejów łowiectwa w Wielkopolsce. Poznań 1994, s. 28 uznał, że dla łowiectwa Statuty litewskie, a zwłaszcza ten z 1588 roku miały szczególne znaczenie.

7 Por. klasyczne opracowanie W. Kurowskiego: Myślistwo w Polsce i na Litwie. War- szawa 1989 (reprint wydania Poznań 1865) oraz J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna i Podlasie w XV—XVI wieku w Wielkim Księstwie Litewskim (wielkoksiążęce puszcze i włości, eksploata- cja, pożary). Olsztyn 2010, s. 69 i n., 101 i n.; A. Samsonowicz: Łowiectwo w Polsce Piastów i Jagiellonów. Warszawa 2011, s. 55 i n., 57.

8 S. Górz y ński: Obraz gospodarki leśnej w Polsce w XV i XVI wieku (Na tle stosun- ków handlowych). Warszawa 1935; A. Wawrzy ńczyk: Rozwój wielkiej własności na Podlasiu w XV i XVI wieku. Wrocław 1951, s. 276 i n. Por. też A. Wawrzy ńczyk: Studia z dziejów handlu Polski z Wielkim Księstwem Litewskim i Rosją w XVI wieku. Warszawa 1956, s. 46 i n., gdzie o produkcji i eksporcie towarów leśnych oraz o handlu futrami i skórami, a więc tzw.

„kosmatym towarem”, którego silnymi ośrodkami były w I połowie XVI wieku takie miasta jak Brześć, Pińsk, Słuck, Mińsk, Połock i inne. Por. R. Rybarski: Handel i polityka handlowa Polski w XVI stuleciu. T. 1: Rozwój handlu i polityki handlowej. Warszawa 1958, s. 48 i n., 87 i n.; J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna…, s. 132 i n.

9 F.I. Leontowicz: Sielskije promyszlienniki w litowsko-russkom gosudarstwie. „War- szawskija Uniwersitetskija Izwiestja” 1897. T. V, s. 27 i n.; M. Dow nar-Zapolskij: Gosudar- stwiennoje chozjajstwo Wielikogo Knjażestwa Litowskago pri Jagiellonach. T. 1. Kijew 1901, s. 321 i n.; W. Piczeta: Agrarnaja reforma Sigizmunda-Awgusta w litowsko-russkom gosu- darstwie. Cz. 1: Podgotowka i proizwodstwo reformy. Moskwa 1917, s. 288 i n.; B. Dederko:

Polityka leśna Litwy za Zygmunta Augusta. „Las Polski” 1926. Nr 12, s. 600—607; A. Żab- ko-Potopowicz: Lasy wielkoksiążęce za Zygmunta Augusta i ich gospodarcze znaczenie.

W: Twórcy i organizatorzy leśnictwa polskiego na tle jego rozwoju. Red. A. Żabko-Potopo- wicz. Warszawa 1974, s. 23—29; E. Więcko: Puszcza Białowieska. Warszawa 1984, s. 16 i n., 134 i n., 151 i n., 157 i n.

10 P. Dąbkowski: Uprawnienia złączone z własnością dóbr ziemskich wedle prawa pol- skiego. „Przegląd Historyczny” 1908. T. 7. Z. 2, s. 233 i n.; Idem: Prawo prywatne polskie.

T. 2. Lwów 1911, s. 212 i n.; K. Ty mieniecki: Łowiectwo na Mazowszu w XV w. „Przegląd Historyczny” 1916. T. 20. Z. 1, s. 48 i n.; J. Jast rzębiec-Szczepkowski: Organizacja i for- my prawne łowiectwa w Polsce przedrozbiorowej (X—XVIII w.). Warszawa 1948, s. 13 i n.

(18)

ziemskich11. Taką ewolucję w Koronie odzwierciedlają np. przepisy Korektury Praw z 1532 roku12. Tymczasem na Litwie — gdzie, skądinąd, nie można mó- wić o regale w formie znanej z Korony13 i gdzie, jak to ujął niegdyś Przemy- sław Dąbkowski, „własność prywatna później wydobywa się z krępujących ją więzów” — proces ten był w XVI wieku jeszcze w toku, a monarchowie wciąż nadawali swym poddanym prawo polowania14. Przywileje wydawane jeszcze za Zygmunta Augusta zawierały znamienne zastrzeżenie, że hospodar nadaje wieś „z łowy zwerynnemi, i ptasznemi”15. Proces stopniowego gruntowania się zasady wyłączności łowieckich uprawnień właściciela wyziera z kart litewskich kodyfikacji16.

Rozważania wypada zacząć od kodyfikacyjnego debiutu Litwinów, a więc od I Statutu z 1529 roku17. Wśród trzynastu jego rozdziałów jeden w całości, a mianowicie liczący czternaście artykułów rozdział IX, został poświęcony łowom, puszczom, bartnictwu, jeziorom, bobrowym gonom, „chmieliszczom”

i sokolim gniazdom18. Art. 1 tego rozdziału nosi tytuł „Chto by czii łowy kgwał- tom połowił”. To do przepisu tego artykułu nawiązywał zapewne Daniłowicz, zwracając uwagę, iż I Statut „postanowił, że jeśliby kto w cudzych lasach bez pozwolenia dziedzica polował, ten zwierzę oddać powinien i 12 rubli groszy zapłacić ma; tenże na jednym miejscu postanowił karę śmierci na polujących

11 I. Daniłowicz ujął rzecz następująco: „Prawo albowiem powszechne i słuszność natural- na wymagały by z podziałem gruntu i użytki z onych ściągające się należały do [po]szczegól- nych własności, w których liczne zwierzęta także za część gruntową niejako uważane mieszczą się. A to tym słuszniej dzieje się, gdy myśliwi inne jeszcze szkody właścicielowi […] czynić zwykli”. Prawo krajowe…, k. 167.

12 W. Ur uszczak: Korektura Praw z 1532 roku. Studium historycznoprawne. T. 1. War- szawa—Kraków 1990, s. 202.

13 M. Dow nar-Zapolskij: Gosudarstwiennoje chozjajstwo…, s. 319; W. Piczeta:

Agrarnaja reforma…, s. 287.

14 P. Dąbkowski: Uprawnienia…, s. 235; Idem: Prawo prywatne…, s. 215 i n.; W. Ka- mieniecki: Rozwój własności na Litwie w dobie przed I Statutem (Studia historyczno-gospo- darcze). Kraków 1914, s. 45 i n. (osobna odbitka z „Rozpraw Wydziału Historyczno-Filozoficz- nego Akademii Umiejętności w Krakowie”).

15 O wielkiej liczbie takich przywilejów znajdujących się i w Metryce Koronnej, i w Me- tryce Litewskiej por. Prawo krajowe…, k. 167; T. Czacki: O litewskich i polskich prawach, o ich duchu, źródłach, związku i o rzeczach zawartych w pierwszym Statucie dla Litwy 1529 roku wydanym. T. 2. Warszawa 1987, s. 257 (reprint wydania Warszawa 1801).

16 A. Samsonowicz: Łowiectwo…, s. 387, 390.

17 Próby ujęcia problematyki polowań w świetle prawa litewskiego w stopniu wykraczają- cym poza podstawowe wiadomości podjęli J. Jast rzębiec-Szczepkowski: Organizacja…, s. 21 i n.; A. Samsonowicz: Łowiectwo…, s. 389 i n. Por. też klasyczne dzieło T. Czackie- go: O litewskich i polskich prawach…, s. 255 i n.

18 Rozdział IX nosi tytuł „O łowy, o puszczi, o bortnoje derewo, o ozera, o bobrowyje gony, o chmieliszcza, o sokoli gniezda”. Tekst starobiałoruski i staropolski I Statutu podaję według wydania Pirmasis Lietuvos Statutas. Tekstai senąja baltarusių, lotynų ir senąja lenkų kalbomis. T. 2. Cz. 1. Red. S. Laz utka i in. Vilnius 1991.

(19)

bez pozwolenia i złapanych przy zwierzu”19 czy podnosząc, że prawa litewskie zabraniają „łowów w cudzych puszczach i kniejach pod zapłatą 12 rubli groszy winy za gwałtowne polowanie” oraz przewidują wynagrodzenie za każde ubite zwierzę według przewidzianej przez Statut taryfy. Ten sam artykuł statutowy miał uczony na pewno na myśli, gdy dodawał, że prawa litewskie „Toż i o po- słanych w cudze knieje strzelcach rozumieć każą potajemnie polujących”20.

Ta ogólna charakterystyka, może wystarczająca na użytek uniwersyteckie- go wykładu, nas jednak nie satysfakcjonuje. Podejrzewamy bowiem, że art. 1 jest bardziej skomplikowany. Wydaje się, że aby właściwie zrozumieć jego treść należy rozpatrzyć go w rozbiorze na kilka części, odnoszących się, jak się wydaje, do zupełnie różnych sytuacji.

Pierwszą — jak należy sądzić — ujęto w początkowym fragmencie, który brzmi: „Też ustawljajem: chto by czije łowy kgwałtom połowił, togdy tomu, w cziej puszczi budiet połowił, majet kgwałt zapłatiti dwanadcat rublew gro- szej, a na nas gospodara, protiwien majet zapłatiti pod cenoju, kotoryj zwier budiet połowił, jako niżej napisano”.

Wydaje się, że chodzi tu nie tyle o karę za polowanie na cudzym gruncie, ale konkretnie o ukaranie gwałtownego przejęcia zwierzyny schwytanej lub pędzonej w trakcie polowania przez kogoś innego, a więc właśnie o „połowie- nie gwałtem czyichś łowów” — jak ujmuje to tekst staropolski Statutu. O tym, że takie przypadki już w pierwszej połowie XV wieku nie należały do rzadko- ści, a nawet stały się przyczyną ingerencji ustawodawcy, również wzmianko- wał Daniłowicz: „Gdy spory częste i kłótnie zachodziły względem polowania między szlachtą z okazji przejmowania w łowach zwierząt od psów cudzych pędzonych albo pojmanych, co większa zabijanie psów samych, dla zapobieże- nia tym bezprawiom wydał Jagiełło drugie prawo V. I, fol. 81, aby odtąd każdy w polowaniu lub w łowach jelenia, wieprza dzikiego, łosia itd. pędzonego albo pojmanego przed psami cudzymi gwałtem łapiący i sobie przywłaszczający za każdego zwierza lub psa 3 grzywny stronie wynagrodzenia, a drugie 3 urzę- dowi za karę zapłacić był winien”21. Nie brak dowodów, że spory na tym tle

19 Rubel oznaczał dawniej dwie kopy, czyli 120; 12 rubli groszy równało się 1440 gro- szom. Prawo polsko-litewskie, s. 355.

20 Prawo krajowe…, k. 168.

21 Prawo krajowe…, k. 167. Por. też P. Dąbkowski: Uprawnienia…, s. 237; Idem: Pra- wo prywatne…, s. 219 i n. Art. 12 („Cena o sobakach”) z rozdz. XII („O grabieżi i o nawiazki”) I Statutu litewskiego przewidywał kary pieniężne za kradzież albo zabicie psów myśliwskich.

Ich wysokość była ściśle określona i zależała od swoistej „specjalizacji” i przeznaczenia psa.

Por. O. Hedeman n: Dawne puszcze i wody. Wilno 1934, s. 118, gdzie mowa o pojawiających się w źródłach skargach z powodu zabicia psa i o żądaniach uiszczenia odszkodowania według statutowej taksy. B. Dyakowski: O dawnych łowach i dawnej zwierzynie. Warszawa 1989 (reprint z wydania Warszawa 1925), s. 49 twierdził, że w dawnej Polsce „liczono przeszło 30 takich różnych odmian i klas psów myśliwskich”. Por. I. Bobiat y ński: Nauka łowiectwa.

T. 1. Wilno 1823, s. 14 i n.

(20)

— czasami dość gwałtowne, bo związane nie tylko z przejęciem siłą zwierzy- ny, ale i srogim potraktowaniem myśliwych — trafiały przed majestat króla jeszcze w latach dwudziestych XVI wieku22.

Statut groził więc dopuszczającym się zagarnięcia „czyichś łowów” karą 12 rubli groszy płaconą na rzecz właściciela puszczy, w której zwierzęta zostały schwytane. Osobną karę płacono hospodarowi. Jej wysokość zależała od ga- tunku zagarniętej zwierzyny i była ściśle określona w art. 2 („Cena zwerem”) tego samego statutowego rozdziału. Zgodnie z tym artykułem, za żubra nale- żało zapłacić 12 rubli groszy, za łosia 6, za jelenia lub łanię 3, za niedźwiedzia także 3, za dzikiego konia albo klacz 3, a za dzika albo lochę 1 rubel groszy, tyle samo co za rysia, sarnę wyceniono zaś na pół kopy groszy23. Agnieszka Samsonowicz — znawczyni problematyki staropolskiego łowiectwa — uwa- żała, że wymienione kwoty były wysokie. Jej zdaniem „w takich szacunkach odzwierciedla się hierarchizowanie poszczególnych gatunków zwierzyny łow- nej opierające się na ocenie aktualnej, większej lub mniejszej liczebności po- pulacji”24.

Rozpatrzmy następnie kolejny fragment art. 1. Brzmi on: „A jestli by chto strelcow posłał w czużuju ziemlju, w puszczi abo sam ukradom zwer pobił, togdy, jestli budet na niego dowodom słusznym perewedeno, kolko zweru ubi- to, takowyj majet zwer płatiti pod cenoju, niżej opisanoju. A jestli by strelca pojmano nad zwerom, ubitym u puszczi, togdy majet wieden byti do uradu, a s uradu majet byti na smetr skazan, jako inszije złodei”.

Tu z kolei wyraźnie mowa o samowolnym, potajemnym polowaniu na czy- imś gruncie, przez co Statut rozumiał także działanie za pośrednictwem posła- nych ludzi — strzelców25. Było ono zagrożone karą pieniężną na rzecz właści-

22 J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna…, s. 133.

23 W tekście staropolskim nieco inaczej, bo „za sarną rubl grossi”. Zygmunt Stary w czerw- cu 1528 roku rozsądził spór o zabitego w prywatnej puszczy dzika i łosia między Szczastym Grzymałą a Mikołajem Hanuszewiczem. Temu pierwszemu monarcha przyznał rubla groszy za dzika i 10 kop groszy za łosia. O. Hedeman n: Dawne puszcze…, s. 105; J. Śliwiński:

Grodzieńszczyzna…, s. 133.

24 A. Samsonowicz: Łowiectwo…, s. 69, 73, 75, 78, 91, 103. Por. J. Śliwiński: Gro- dzieńszczyzna…, s. 107.

25 A. Gr yg uć: Z dziejów wielkoksiążęcych służb łowiecko-leśnych w ziemi bielskiej na Podlasiu w XVI wieku. W: Szkice z dziejów społeczno-gospodarczych Podlasia i Grodzieńsz- czyzny od XV do XVI wieku. Red. J. Śliwiński. Olsztyn 2005, s. 71—87 wskazywał, że w dotychczasowej literaturze strzelcy byli traktowani najczęściej jako grupa ludności służebnej, zaliczanej rzekomo w XVI wieku do służby łowieckiej. Tymczasem — jak podnosił ten autor

— I Statut litewski „ujmuje strzelców jako łowców”, a nie ludność służebną. A. Gryguć twier- dził, że do połowy XVI wieku strzelcy podczas łowów zabijali tylko zwierzynę dla hospodara, nie chronili natomiast puszcz monarszych. Byli za to powoływani do odbycia kampanii wojen- nych i służyli w wielkoksiążęcych zamkach i dworach. Dopiero „Ustawa leśna” z 1567 roku (o której powiemy szerzej nieco dalej) podporządkowała ich leśniczym. Odtąd strzelcy wraz z osocznikami tworzą służbę leśno-łowiecką, która organizuje się za Zygmunta Augusta. Zna-

(21)

ciela ziemi w wysokości zależnej od gatunku zabitej zwierzyny, a określonej we wspomnianym już art. 2. Prawo statutowe wymagało jednak dostateczne- go dowodu26. Należy podkreślić, że sankcja ulegała radykalnemu zaostrzeniu w sytuacji, gdyby polującego na cudzym gruncie przyłapano z zabitym zwie- rzęciem; Statut nie różnicuje, zresztą, z jakim. W takim razie sprawcy groziła kara śmierci27. Źródła wspominają o tym, że na przełomie XV i XVI wieku kłusowników złapanych w puszczach wielkoksiążęcych karano szubienicą28.

Trzeci wyodrębniony przez nas fragment art. 1 brzmi: „A chto by też u swojej ziemli zwer pogonił, a tot by zwer bieg do czużoje ziemli, togdy tot za swoim zwerem majet goniti i czerez czużuju ziemlju i możet swoj zwer ubiti w czużoj ziemli. A jestli by chto zastrielił zwer u swojej ziemli, a tot zwier wszoł by w czużuju ziemlju, togdy za zastriełom swoim majet iti w czużuju ziemlju”.

Wynika z niego, że prawo statutowe zezwalało ścigającemu zwierzę na własnej ziemi na kontynuowanie pogoni przez grunty sąsiednie, aż do jego schwytania czy zabicia. Podobnie Statut zezwalał na wtargnięcie na obce grun- ty w ślad za zranionym na własnej ziemi, a umykającym zwierzęciem29.

czącą rolę zarówno w łowiectwie, jak i w eksploatacji puszcz odgrywali też myśliwcy i łow- czowie. Obowiązki myśliwców, którzy podlegali łowczym, określała „Ordynacja puszcz królew- skich” z 1641 roku. Por. Ordinacija Korolewskich puszcz w lesniczestwach bywszago Wielikago Knjażestwa Litowskago. Wyd. J.F. Gołowackij i in. Wilna 1871. Por. też O. Hedeman n:

Dawne puszcze…, s. 115 i n.; Idem: Dzieje Puszczy Białowieskiej w Polsce przedrozbiorowej (w okresie do 1798 roku). Warszawa 1939, s. 226 i n.; L. Postołowicz: Administracja leśna w puszczach ekonomii grodzieńskiej do połowy XVII w. „Białostocczyzna” 1993. Nr 1, s. 5—11;

J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna…, s. 134 i n.; J. Maroszek: Dzieje województwa podlaskie- go do 1795 roku. Białystok 2013, s. 161 i n.

26 Przykłady procesów toczonych w okresie tuż po wydaniu I Statutu w związku z kłu- sownictwem w puszczy hospodarskiej podał W. Kamieniecki: Rozwój własności…, s. 48 i n.

Bojar Ławryn Jakubowicz odpowiadał mianowicie za zabicie jelenia, inny jeszcze bojar za to, że jeździł po hospodarskiej puszczy i bił zwierza.

27 O przepisach Statutów litewskich, a zwłaszcza o wspomnianej ostrej sankcji wspominają nawet te opracowania poświęcone łowiectwu, które na temat jego dziejów traktują pobieżnie.

Odrębną kwestią jest, że uwagi na temat historii litewskich kodyfikacji oraz ich przepisów są w nich często nieścisłe albo zgoła błędne. Por. A. K r y ński: Z kart łowiectwa polskiego.

Warszawa 1991, s. 19 i n.; M. Mazaraki: Łowiectwo w Polsce. Kraków 1993, s. 32, 37, 43;

T. Pasławski: Łowiectwo, Warszawa 1994, s. 6.

28 Rewizja granic puszczy grodzieńskiej, „Athenaeum” 1847. T. 1, s. 113, gdzie wzmianka o tym, że leśniczy Hrepa z osocznikami schwytał w rejonie jeziora Tajno dwóch Rajgrodzian

— jednego przy zabitym żubrze, drugiego przy połowie ryb. Kłusownicy doprowadzeni do starosty grodzieńskiego Niszki zostali przez niego ukarani śmiercią przez powieszenie. Por.

J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna…, s. 110 i n.

29 W literaturze zwracano uwagę, że także w stosunkach międzypaństwowych stosowano w XV wieku zasadę, że zdobycz łowiecką zawłaszczyć może tylko ten, kto rozpoczął za nią pościg, przy zachowaniu jednak pewnych ograniczeń czasowych pogoni, a nawet zasad ochrony własności psów. A. Samsonowicz: Łowiectwo…, s. 383 i n.

(22)

Analiza powyższych przepisów nasuwa od razu pewne wątpliwości zwią- zane z praktyką, a w szczególności z szansami skutecznego dowiedzenia kłu- sownictwa na cudzym terenie. Z jednej strony mamy bowiem stanowczy zakaz polowania na cudzym terytorium, z drugiej natomiast wolność dalszego prowa- dzenia pogoni za zwierzem na cudzym gruncie — i to nie tylko uprzednio zra- nionym. Takie ujęcie mogło pozostawiać szerokie pole do nadużyć, tym bar- dziej, że — jak słusznie podnosiła Agnieszka Samsonowicz — „Zmniejszający się wraz z trzebieżą puszcz zwierzostan stawał się cennym przedmiotem w za- biegach o zwiększenie dóbr ziemskich i ich przynależności. We wzajemnych stosunkach posiadaczy ziemi zaczęły więc na tle łowów powstawać konflikty, których narastająca częstotliwość rodziła na pewno potrzebę utrwalonych na piśmie regulacji prawnych”30.

Wydaje się, że i Statut litewski z 1529 roku zdradzał tendencję do ograni- czenia możliwości wystąpienia w praktyce sytuacji spornych, będących zarze- wiem potencjalnych konfliktów i to tam, gdzie z natury rzeczy mogły się one pojawiać najczęściej. Obfitym ich źródłem były znane w całym Wielkim Księ- stwie Litewskim na długo przed Statutami tzw. wchody do puszcz31. W miarę intensyfikowania się gospodarki leśnej w puszczach robiło się coraz „ciaśniej”.

W XVI wieku krzątało się w nich wielu bartników, kosiarzy oraz budników pracujących dla licznych posiadaczy wchodów, wstępów czy wrębów. W związ- ku z tym coraz częściej dochodziło na tym tle do konfliktów. W następstwie tego zabiegano u hospodara o potwierdzenie swych praw do wchodów. Z dru- giej strony Zygmunt Stary i Zygmunt August, dążący do uporządkowania go- spodarki w puszczach hospodarskich, starali się ograniczyć wchody albo je zlikwidować np. przy okazji prowadzonej akcji scalania puszcz. „Uspokojenie”

puszcz hospodarskich nie było zupełne m.in. z tej racji, że wzdragano się przed zastosowaniem zbyt radykalnych środków32. Jako zjawisko wtórne w stosunku do wchodów powstawały natomiast w puszczach ostępy, czyli jednostki pusz-

30 A. Samsonowicz: Łowiectwo…, s. 383, 385.

31 M. Dow nar-Zapolskij: Gosudarstwiennoje chozjajstwo…, s. 319 i n.; P. Dąbkowski:

Prawo prywatne…, s. 258, 260, 262 i n.; W. Kamieniecki: Rozwój własności…, s. 30 i n.;

W. Piczeta: Agrarnaja reforma…, s. 288 i n. Por. klasyczną już pracę H. Łowmiańskiego:

Wchody miast litewskich. W: Dwa doktoraty z Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Poznań 2005, s. 19—147, w której omówiono przede wszystkim genezę wchodów, ich znaczenie dla gospodarki miast oraz stosunek właścicieli gruntów obciążonych do wchodów miejskich. Wcho- dy na Litwie służyły oczywiście nie tylko ludności miejskiej, ale i wiejskiej, także bojarom.

Przybierały najczęściej postać prawa wstępu do stanowiącego własność wielkiego księcia albo osób prywatnych lasu czy też rybołówstwa, myślistwa, bartnictwa na cudzych gruntach. Por.

F.I. Leontowicz: Krestjanskij dwor w litowsko-russkom gosudarstwie. „Żurnał Ministerstwa Narodnago Proswieszczenija” 1896, (apriel) s. 214, (oktjabr) s. 176 i n.

32 Obszernie O. Hedeman n: Dzieje Puszczy…, s. 93 i n., który m.in. pisał „Żaden z te- matów naszej pracy nie jest w aktach archiwalnych odzwierciedlony tak bogato, jak tzw. wcho- dy i wstępy do Puszczy”. Ibidem, s. 102.

(23)

czańskie generalnie nie podlegające żadnej innej eksploatacji poza łowami. Te tzw. ostoje były stanowiskami zwierzyny, a zarazem łowiskami33.

Dążenie do zneutralizowania niebezpieczeństw, o których mowa dostrze- gamy w przepisach art. 3 z rozdz. IX („O borti, ozera i sienożati, chto majet w czijej puszczi, jako sja majut w tom sprawowati”). Regulował on sposób korzystania z barci, jezior34 lub łąk położonych w czyichś puszczach („pusz- czi naszoj gospodarskoj abo też w knjazskoj i panskoj, i w ziemjanskoj”)35. Przepis, chroniąc interesy właścicieli puszcz36, zezwalał jechać ku jeziorom z sieciami, ale zabraniał prowadzenia ze sobą w drodze do wspomnianych miejsc psów37, a także posiadania broni nadającej się do polowania („a so- baki jemu nie brati ani rogatiny, ani żadnoje strelby, czim by mieł zwie- ru szkodu wcziniti”). Temu samemu w gruncie rzeczy służył wyartykuło- wany tamże zakaz poszerzania areału leśnych łąk. Można je było co najwy- żej chronić przed zarastaniem i w tym celu przeprowadzać niezbędną wycin- kę, ale tylko w obrębie dawnych granic38. Według Statutu bartnicy pracujący przy barciach mogli być wyposażeni jedynie w siekiery i pieszni39, natomiast

33 J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna…, s. 79 i n., 85 i n.

34 W Statucie jest osobny artykuł, który traktuje m.in. o połowie w czyimś jeziorze, sta- wie, sadzawce bez prawa wchodu. Taki bezprawny połów kwalifikowano jako gwałt, za który sprawca „majet płatiti kgwałt i szkodu predsja oprawiti”. Por. art. 7 z rozdz. IX, który zatytu- łowano „Chto by komu oziero abo sażowku, abo staw zwołocził”.

35 O eksploatacji puszczańskich jezior i łąk por. O. Hedeman n: Dawne puszcze…, s. 151 i n.; Idem: Dzieje Puszczy…, s. 289 i n.; J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna…, s. 80. Hedemann stwierdzał, że zwłaszcza na tle użytkowania jezior powstawało szczególnie dużo konfliktów, czasem bardzo gwałtownych.

36 Za taki należy uznać również art. 5 z tego samego rozdziału zatytułowany „Chto by w puszczi swojej zastał czijego czołowieka i pojmał”, który umożliwiał właścicielowi puszczy dochodzenie pretensji o szkody spowodowane w niej przez intruza. Z kolei przed nadużyciami ze strony właścicieli puszcz w stosunku do użytkowników jezior i łąk położonych w ich obrębie chronił art. 4 z rozdz. IX, który zaopatrzono w nagłówek „Chto czużije oziera u swojej puszczi połowit i sienożati pokosit, szto majet płatiti”. Na temat sposobów i środków służących strze- żeniu oraz ochronie puszcz hospodarskich praktykowanych już za Kazimierza Jagiellończyka por. H. Łowmiański: Wchody miast…, s. 58 i n., s. 93 i n. Szczególnym przedmiotem troski były miejsca łowów.

37 O sformułowanych przez trzy Statuty litewskie oraz „Ustawę na wołoki” (o której nieco dalej) zakazach wprowadzania do puszcz psów przez osoby korzystające z wchodów wzmian- kowała B.M. Gr yg uć: Uwagi o roli psa w życiu mieszkańców puszcz na Podlasiu w XVI wie- ku (i potrzebie opracowania tego problemu). W: Szkice z dziejów społeczno-gospodarczych…, s. 89—94.

38 Jest to zapewne wyrazem skonstatowanej przez Łowmiańskiego typowej dla XVI wieku tendencji skarbu monarszego do pomnażania dochodów i wszelkich pożytków przy jednocze- snym zachowaniu integralności dóbr hospodarskich, a to m.in. przez ścisłe określenie terenów ulegających użytkowaniu i zamykaniu dostępu w głąb puszczy. H. Łowmiański: Wchody miast…, s. 32.

39 Narzędzie do obróbki drewna.

(24)

pracujący na łąkach tylko w siekiery i kosy. I jedni, i drudzy, podobnie jak łowiący zimą ryby w leśnym jeziorze, mogli jedynie na użytek prowadzo- nych w lesie prac wziąć z niego tylko niezbędną ilość drewna lub innego materiału40.

Już w okresie przedstatutowym przywileje monarsze zawierały liczne klauzule, których celem było ograniczenie możliwości występowania nad- użyć w związku z użytkowaniem puszcz hospodarskich41. Do uporządkowania wchodów dążyła królowa Bona, prowadząca intensywną akcję zagospodaro- wywania darowanych jej przez Zygmunta Starego puszcz, rozciągających się na granicy Podlasia i Prus42. Przejawem tego jest wydany w 1536 lub 1538 roku akt, którym zarządzono rejestrację wchodów w Puszczy Grodzieńskiej i obciążenie ich opłatami na rzecz skarbu monarchini. Rozporządzenia te zo- stały potwierdzone przez królewskiego małżonka Bony. W podobnym duchu działał Zygmunt August, który próbował zrewidować przysługujące szlachcie wchody do puszcz książęcych, co zresztą wywołało reakcję szlachetnie uro- dzonych i próby przeciwdziałania, których areną były sejmy z lat 1551, 1554, 155943. Istotnym krokiem na tej drodze była „Ustawa na wołoki hospodara Ko- rola Jeho Miłosti” wydana przez monarchę 1 kwietnia 1557 roku, a następnie poprawiona i uzupełniona 20 października 1557 roku44 (po czym znów uzu- pełniona osobnym rozporządzeniem królewskim 20 maja 1558 roku). Akt ten zapowiadał akcję przeglądu przysługujących szlachcie i jej poddanym prawa wchodów do puszcz hospodarskich. Dzieło to miało być dokonane przez rewi- zorów królewskich, którym stosownych w tej mierze informacji mieli udzie- lać hospodarscy urzędnicy. Zgodnie z zapowiedzią i stosownie do dyspozycji sejmu z grudnia 1558 roku inwentaryzację puszcz przeprowadził Grzegorz

40 Znacząca część obszernego art. 3 została poświęcona kwestii odpowiedzialności za zniszczenie lub uszkodzenie barci leśnych i polnych. O sposobie rozstrzygania sporów, któ- rych przedmiotem były barcie albo inne wchody, stanowił art. 6 „Chto by mieł spor o borti abo o wchody w puszczi, a chotieł chto kogo ot bortiej i ot wchodow spirati, jak majut mieżi nimi prawo wcziniti”. Statut przyjął, że rozstrzygające jest starszeństwo znaków użytkownika.

Por. art. 13 „Ustawa, za dzierewo bortnoje i niebortnoje, szto majet płaczono byti” oraz art. 14

„Cena bczołam i dzierewu bortnomu i niebortnomu”. O rozkwicie bartnictwa w wieku XVI, podłożu sporów o barcie, ochronie uli oraz bartników (statutowe główszczyzny i nawiązki) F.I. Leontowicz: Sielskije promyszlienniki…, s. 31 i n.; P. Dąbkowski: Bartnictwo w daw- nej Polsce. Szkice gospodarczo-prawne. Lwów 1923, s. 5 i n., 37; O. Hedeman n: Dawne puszcze…, s. 125 i n.; Idem: Dzieje Puszczy…, s. 277 i n.; J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna…, s. 167 i n.; J. Maroszek: Dzieje województwa podlaskiego…, s. 164 i n.

41 H. Łowmiański: Wchody miast…, s. 93 i n.

42 J. Maroszek: Dzieje województwa podlaskiego…, s. 61 i n.

43 W. Piczeta: Agrarnaja reforma…, s. 291 i n., 315 i n., 318 i n.; J. Śliwiński: Gro- dzieńszczyzna…, s. 80 i n.

44 Tekst opublikował J. Jaroszewicz: Obraz Litwy pod względem jej cywilizacji od naj- dawniejszych czasów do końca wieku XVIII. Cz. 2: Litwa w pierwszych trzech wiekach po przyjęciu wiary chrześcijańskiej. Wilno 1844, s. 229—276.

(25)

Wołłowicz45. Oprócz tego „Ustawa na wołoki” regulowała dokładniej sposób korzystania z wchodów przez wielkoksiążęcych poddanych46. Rzecz ciekawa, że „Ustawa na wołoki”, podobnie jak I Statut, również stanowiła, że do puszcz hospodarskich poddanemu monarchy nie wolno zabierać rusznicy, psa, rohaty- ny i niczego, czym mógłby zabić zwierza. Zabroniono nawet posiadania rusz- nic „pod puszczami naszymi”. Polowanie w monarszym lesie zagrożone było karą śmierci. Poddani hospodarscy otrzymali natomiast mocą tego aktu pra- wo polowania na swoich włókach. Mogli oni z wyłączeniem saren i wielkiej zwierzyny polować na wilki, lisy, rysie, rosomaki, zające, wiewiórki i innego rodzaju drobnego zwierza oraz wszystkie ptaki, a nawet zdobycz sprzedawać47.

I Statut litewski był na tyle drobiazgowy, że osobno traktował w art. 8 („Chto by komu sokole gniezdo skaził abo podrubał”) rozdz. IX o zniszcze- niu w czyimś lesie sokolego gniazda, umyślnym wypłoszeniu sokoła czy wy- braniu z gniazda piskląt tego ptaka, za co groził wysoką karą 12 rubli groszy, należną temu, „czije gniezdo”48. Taką samą sankcją zagrożone było znisz- czenie lub kradzież gniazda łabędziego („liebiedzinoje gniezdo skaził abo po-

45 Wołłowicz opisał w 1559 roku aż 38 puszcz hospodarskich na terenie Wielkiego Księ- stwa Litewskiego. Rewizja puszcz i perechodow zwierinych w bywszem Wielikom Knjażestwie Litowskom, s prisowokuplienijem gramot i priwilegij na wchody w puszczi i na ziemli sostaw- liennaja Starostoju Mstibogowskim Grigorijem Bogdanowiczem Wołowiczem w 1559 godu, s pribawlienijem drugoj aktowoj knigi, sodzierżaszczej w siebie priwilegii, dannyja dworjanam i swjaszczennikam Pinskago powieta, sostawliennoj w 1554 godu. Wilno 1867 (o wchodach por. s. 77 i n., 80 i n., 95 i n., 103, 109 i n. oraz wiele innych). Por. W. Piczeta: Agrarnaja reforma…, s. 290, 295 i n.; A. Kołodziejczyk: Z dziejów kolonizacji puszcz na Podlasiu w XV—XVI wieku. W: Szkice z dziejów kolonizacji Podlasia i Grodzieńszczyzny od XIV do XVI wieku. Prace ofiarowane Profesorowi Antoniemu Czacharowskiemu w siedemdziesięciole- cie urodzin i czterdziestopięciolecie pracy naukowej. Red. J. Śliwiński. Olsztyn 2002, s. 35;

J. Maroszek: Dzieje województwa podlaskiego…, s. 158 i n.

46 A. Jabłonowski: Podlasie (województwo). Cz. 2. Warszawa 1909, s. 80 i n.; Idem:

Podlasie (województwo). Cz. 3. Warszawa 1910, s. 149, 153 i n.; L. Kolan kowski: Pomiara Włóczna. Wilno 1927, s. 7, 11 i n. (osobna odbitka z „Ateneum Wileńskiego”); O. Hedeman n:

Dzieje Puszczy…, s. 85 i n., 105 i n.; J. Maroszek: Pogranicze Litwy i Korony w planach króla Zygmunta Augusta. Z historii dziejów realizacji myśli monarszej między Niemnem a Na- rwią. Białystok 2000, s. 399; A. Kołod ziejczyk: Z dziejów kolonizacji puszcz…, s. 69 i n.;

J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna…, s. 66, 83 i n.; J. Och mański: Reforma włóczna na Li- twie i Białorusi w XVI wieku. W: Idem: Dawna Litwa. Studia historyczne. Olsztyn 1986, s. 158—174; J. Maroszek: Dzieje województwa podlaskiego…, s. 80 i n.

47 A. Jabłonowski: Podlasie… Cz. 3, s. 153; O. Hedeman n: Dawne puszcze…, s. 119;

Idem: Dzieje Puszczy…, s. 284 i n.; H. Łowmiański: Wchody miast…, s. 96; J. Śliwiński:

Grodzieńszczyzna…, s. 84, 131.

48 Art. 10 („Cena ptacham”) z rozdz. XII przewiduje kary pieniężne za kradzież ptaków leśnych. Wyszczególnione tam gatunki określiła A. Samsonowicz: Łowiectwo…, s. 146. Kre- czota krasnego wyceniono na 12 rubli groszy (tyle co za żubra!), kreczota białego na 10, kre- czota szarego (inaczej raróg Polak) na 6 (tyle co za łosia!), drzemlika na 1. Wreszcie sokoła na 12 rubli groszy, jastrzębia na 6 i bałabana (czyli jastrzębia gołębiarza) na 3.

(26)

krał”)49. W przytoczonych przepisach zwraca uwagę wysokość kar. Oto sokoły i łabędzie doznają ochrony na równi z żubrami (12 rubli groszy), co może się wydać na pierwszy rzut oka szokujące. W literaturze zwracano jednakże uwa- gę na to, że w szesnastowiecznej Rzeczypospolitej, zwłaszcza drapieżne ptaki przyuczone do polowań były niezwykle cenione50.

Obszerny art. 9 poświęcono ochronie żeremi bobrowych (art. 9 „O bobro- wyje gony”). Statut starał się zabezpieczyć interesy osób korzystających z bo- browych gonów na cudzym gruncie51 w ten sposób, że zabraniał jego wła- ścicielowi wykonywania prac polowych (orki, koszenia łąk, cięcia krzewów) w odległości mniejszej niż rzut kijem od siedzib bobra. Ta — nazwijmy ją

— strefa ochronna była ruchoma, bowiem Statut przewidywał, że jeśli bobry przeniosą się (zapewne w granicach tego samego gruntu) w nowe miejsce, tam również podlegają ochronie w ten sam sposób52. W przypadku gdyby właściciel gruntu nie zachował wspomnianych środków ostrożności i przez zbyt bliską orkę lub pokos albo też karczunek doprowadził do wypłoszenia bobrów ze swo- ich siedzib „majet płatiti dwanadcat rublew groszej”, co i tak nie zdejmowało z niego obowiązku dalszego respektowania nietykalności wspomnianej strefy.

Kolejne postanowienia dotyczą sytuacji gdyby ktoś „gwałtom bobry po- bił abo złodziejskim obyczajem wykrał”. Statut groził tu podwójną sankcją.

Sprawca musiał „kgwałt płatiti”, a oprócz tego od każdego bobra uiścić kopę albo dwie kopy groszy w zależności od umaszczenia zwierzęcia — „za karogo kopa groszej, a za czornogo dwie kope groszej”53.

49 O karach za zniszczenie lub uszkodzenie potrzasków na ptaki i inne zwierzęta zob.

art. 11 „O prinady ptaszi” oraz art. 12 „Chto by prinady złodziejskim obyczajem pokaził”.

50 Wysokie ceny osiągały zarówno ptaki importowane (często aż ze Skandynawii), jak i rodzime. Umiano docenić także dobrych treserów. Podobno Stefan Batory płacił 30 zł. pol- skich za dobrze ułożoną samicę sokoła, a 20 zł. za samca. Zawrotne ceny osiągały szczególnie drapieżne i bojowe białozory norweskie i islandzkie. Dla porównania koń powozowy kosztował wówczas 15 zł., a za 30 zł. można było nabyć 120 korców żyta. Por. I. Bobiat y ński: Nauka łowiectwa. T. 2. Wilno 1825, s. 230 i n.; B. Dyakowski: O dawnych łowach…, s. 70 i n.;

M. Mazaraki: Łowiectwo…, s. 43 i n.; A. Samsonowicz: Łowiectwo…, s. 144 i n.

51 P. Dąbkowski: Uprawnienia…, s. 235; Idem: Prawo prywatne…, s. 215 i n. Bardzo często wchody polegały na prawie do odławiania bobrów, które ceniono dla wartościowego fu- tra. Por. H. Łowmiański: Wchody miast…, s. 56, 62, 72 i n., 74. Są również źródła z pierwszej połowy XVI wieku i późniejsze (choćby wspomniana rewizja Wołłowicza) świadczące o trosce monarszej o pogłowie bobrów i rezerwowaniu gonów bobrowych na własny użytek. O odławia- niu bobrów w puszczach hospodara przez jego poddanych traktowała także „Ustawa na woło- ki”. Por. A. Samsonowicz: Łowiectwo…, s. 378; J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna…, s. 110.

52 Tego szczegółu nie ma już w II Statucie.

53 Mowa tu zapewne o bobrze brunatnym (castor fulvus) i bobrze czarnym (castor niger), które rozpowszechnione były na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej. Z badań osteologicznych wynika, że na ziemiach litewsko-ruskich bobrów było dużo. G. Rzączyński w dziele Historia naturalis curiosa Regni Poloniae, Magni Ducatus Lithuaniae (Sandomirae 1721) pisał, iż naj- liczniejsze i najbardziej okazałe bobry o czarnym, miękkim i gęstym włosie żyły na Litwie nad rzekami Bobryk, Łania, Wietka, Niemen, a także na Polesiu, nad Piną, Jesiołdą, Kojrą

(27)

W II Statucie litewskim problematykę związaną z polowaniami ujęto w li- czącym siedemnaście artykułów rozdziale X („O łowy, o puszczu i o dziere- wo bortnoje”)54. W niejednym szczególe różni się on od swego pierwowzoru z 1529 roku, choć generalnie w skali całego rozdziału treść obu kodyfikacji jest bardzo zbliżona, a interesujące nas najbardziej artykuły nawet dokładnie odpowiadają sobie pod względem numeracji.

Dość istotną, jak się wydaje, różnicę odnajdujemy już w art. 1 („O łowy, o puszczu, chto by ich połowił”). Początkowy jego fragment brzmi: „Ustawu- jem, chto by czije łowy kgwałtom połowił; togdy tomu, u cziej puszczi budiet połowił, majet kgwałt zapłatiti dwanadcat rublew groszej, a zwieru, kolko bu- diet połowił, cenoju jako niżej opisano majet płatiti”.

Wynika z tego, że zagarnięcie czyichś łowów zagrożone było karą 12 ru- bli groszy płaconej z tytułu popełnionego gwałtu oraz osobną karą, mającą wyrównać poniesioną stratę, uiszczaną za każde zwierzę w wysokości usta- lonej w Statucie. Obie inkasował właściciel puszczy, w której taki gwałt miał miejsce, w czym konstatujemy różnicę w stosunku do stanu z 1529 roku, bo- wiem tam, jak pamiętamy, kara za popełniony gwałt przypadała właścicielowi puszczy, ale kary uiszczane według statutowej taryfy za złowione zwierzęta przypadały hospodarowi.

Nie znajdujemy natomiast istotniejszych zmian w rozwiązaniach przyjętych w kwestii potajemnego polowania w cudzej puszczy w stosunku do tych, które zastosowano w kodyfikacji z 1529 roku. II Statut również groził amatorom cu- dzej zwierzyny karami według przyjętej taryfy, a pojmanemu nad zabitą zwie- rzyną śmiercią. Odnośnie tej ostatniej kwestii dostrzegamy tylko, że II Statut poświęca nieco uwagi trybowi rozpatrzenia sprawy schwytanego kłusownika przez urząd monarszy55. Milczał o tym zupełnie I Statut, natomiast kolejne szczegóły proceduralne dorzuci Statut z 1588 roku.

Nieco inaczej rozstrzygnięto kwestię pogoni za uchodzącym zwierzęciem.

W końcowym fragmencie analizowanego art. 1 czytamy: „A jestli by chto za-

i Prypecią. Por. A. Samsonowicz: Łowiectwo…, s. 79 i n., 82, 84 i n. O wielkim znaczeniu odłowów bobrów pisał O. Hedeman n: Dawne puszcze…, s. 100. Autor wspominał, że sapie- żyńska „Ustawa na zwierza” z 1643 roku groziła śmiercią poddanym za nielegalne polowanie na te zwierzęta.

54 Tekst ruski według wydania Statut Wielikogo Knjazstwa Litowskogo 1566 goda. „Wrie- miennik Imperatorskago Moskowskago Obszczestwa Istorii i Drewnostiej Rossijskich”. T. 23.

Moskwa 1855. Por. odmiany, które nastąpiły w tekście Statutu wołyńskiego. Pomniki prawa litewskiego z XVI wieku. Wyd. F. Piekosiński. „Archiwum Komisji Prawniczej”. T. 7. Kra- ków 1900, s. 498—502.

55 W 1569 roku leśniczy tykociński Florian Łobeski pozwał przed sąd w Wiźnie miejsco- wą szlachtę, która nielegalnie zabiła w puszczy hospodarskiej (Tykocińskiej) łosia, sarny oraz dziki. J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna…, s. 102, 131 i n. Ten sam autor wspomina, że w 1578 roku osocznicy strzegący Puszczy Perstuńskiej pojmali czyjegoś strzelca, który tropił postrze- lonego jelenia. Zdaniem badacza tego rodzaju zdarzenia nie były rzadkością.

(28)

strelił abo ranił zwiera u swojej ziemli, a tot zwier uszoł by w czużuju ziemlju, a tam jego doszedszi wolno budiet wzjati. A wied że kgdy by zwier priszoł w lies panskij ziemjanskij, gdzie piered tym łowy nie bywali, togdy kożdomu wolno na swojej ziemli zwier łowiti”.

W świetle tego widzimy, że II Statut nie powtórzył zezwolenia kodyfikacji z 1529 roku na pogoń „za swoim zwerem” przez cudze grunty. Ostatnie zdanie powyższego fragmentu zdaje się nawet świadczyć o tym, że była ona zabronio- na. Statut dopuszczał tylko wejście na cudzy grunt za zranionym zwierzęciem i zabranie powalonej zdobyczy. Jest to więc w stosunku do ujęcia obserwowa- nego w I Statucie poważne ograniczenie, choć — dostrzec należy — redukują- ce ryzyko wystąpienia sytuacji niejasnych, konfliktowych.

Kolejne różnice dostrzegamy w art. 2 zatytułowanym „Cena zwerem dzi- kim”. II Statut stanowił, że za żubra płaci się 12 rubli groszy, za łosia 6, za jelenia lub łanię 6, za niedźwiedzia 3, za rysia 3, za dzika lub lochę 1, a za sar- nę kopę groszy. Oznacza to, że ceny żubra, łosia, niedźwiedzia, dzika i lochy nie zmieniły się, ale wartość jelenia, łani i sarny wzrosła dwukrotnie, zaś rysia aż trzykrotnie. Statut nie wymieniał natomiast dzikich koni, choć wiadomo, że te na ziemiach litewsko-ruskich żyły jeszcze i w XVIII wieku56. Agnieszka Samsonowicz domyślała się, że podwojenie kar za jelenie i łanie „zdaje się wskazywać, że z biegiem XVI wieku zaostrzono rygory wobec kłusownictwa, aby utrzymać liczebność pogłowia zwierzyny dla łowów elitarnych”, natomiast dubeltowa opłata za sarny, oprócz wzmożenia walki z kłusownictwem mogła mieć związek z okresowym zmniejszeniem populacji57.

Art. 3 zatytułowany „O borti i oziera i sienożati, chto majet w czyjej puszczi” jest w treści bardzo bliski swemu odpowiednikowi ze Statutu I. Za- chowano tu wcześniejsze przepisy zabraniające korzystającym z wchodów do cudzych puszcz zabierania do lasu psów i broni oraz innych narzędzi z wyjąt- kiem pieszni, siekier i kos.

Warto wspomnieć, że dokładniej niż poszczególne przywileje monarsze sposób użytkowania puszcz królewskich opisywała wydana w Knyszynie 27 lutego 1567 roku „Ustawa leśniczym” — akt wieńczący reformę zarządu i go- spodarki w puszczach monarszych, niemal dokładnie współczesny II Statu- towi58. Jej pierwowzorem była wydana przez zasłużonego starostę knyszyń-

56 Na Litwie (podobnie jak w Prusach) były to tarpany leśne, a na Ukrainie tarpany stepo- we. Być może, że zachodziło również zjawisko wtórnego dziczenia koni. A. Samsonowicz:

Łowiectwo…, s. 103.

57 Ibidem, s. 69, 91.

58 Jest to „Ustawa Króla Jego Mości Leśniczym w Wielkim Księstwie Litewskim roku 1567 februari dnia 27 w Knyszynie z rozkazania Króla Jego Mości Pana naszego Miłościwe- go dana jest nauka Panom Leśniczym, jako sprawować się mają na Leśnictwach i urzędach swoich”. Tekst aktu był wielokrotnie publikowany. Por. „Athenaeum” 1844. T. 6, s. 5—11;

O. Hedeman n: Ustawa leśna 1567 roku. „Echa leśne” 1936. Nr 4, s. 3—5. Tam również komen-

(29)

skiego Piotra Chwalczewskiego „Ustawa dla starostwa knyszyńskiego”59. Za- braniała ona poddanym hospodarskim polowania w puszczach królewskich na jakiekolwiek zwierzęta. Zezwolono natomiast poddanym na łowy na wła- snych włókach na wilki, lisy, zające, ptaki, rosomaki i rysie60. Nieco póź- niejsza, wspomniana „Ustawa leśniczym” zabraniała leśniczym królewskim oraz strzelcom strzegącym puszcz hospodarskich polować na powierzonym ich pieczy terenie. Leśniczy nie tylko nie mogli polować na żadną zwierzy- nę, ale też umożliwiać polowania komukolwiek, kto nie uzyskał królewskie- go pisemnego zezwolenia opatrzonego własnoręcznym podpisem monarchy.

Kłusujących — bez względu na stan „takowego szkodnika” — miał prawo leśniczy aresztować i zamknąć w więzieniu. Na leśniczych akt nakładał na- tomiast obowiązek lokalizowania co roku żeremi oraz organizowania odłowu bobrów61.

Nieco innym ujęciem niż w Statucie z 1529 roku charakteryzował się art. 8 — „O gniezdo sokole i liebiedzinoje i o pieriewies”. Podobnie jak jego wcześniejszy odpowiednik, traktował o zniszczeniu sokolego gniazda, umyśl- nym wypłoszeniu sokoła czy wybraniu piskląt, za które groził karą pienięż- ną, ale już nie w wysokości 12 kop groszy, tylko połowy tej kwoty należnej

„tomu, w cziej puszczi toje gniezdo skażenoje”. Jak się okazuje jeszcze bar- dziej — z 12 rubli groszy do 3 — obniżono karę za zniszczenie bądź wybra- nie jaj z gniazda łabędzia62. Nie zmieniono natomiast zasad ochrony bobrów, ani stawek przewidzianych za ich zabicie, o czym stanowi art. 9 „O bobrowy- je gony”63.

tarz Hedemanna oraz wzmianka o wcześniejszych wydaniach aktu dokonanych przez I. Daniło- wicza i M. Downara-Zapolskiego. Por. O. Hedeman n: Dzieje Puszczy…, s. 175 i n., 209 i n.

59 Tekst opublikował I.T. Baranowski: Materiały do dziejów wsi polskiej. Z. 1. Warszawa 1909, s. 11—16.

60 Ibidem, s. 11. Por. J. Śliwiński: Grodzieńszczyzna…, s. 131.

61 W. Piczeta: Agrarnaja reforma…, s. 308 i n.; H. Łowmiański: Wchody miast…, s. 94 i n., 96; J. Maroszek: Pogranicze…, s. 273 i n., 298; A. Kołod ziejcz yk: Z dziejów kolonizacji puszcz…, s. 61 i n.

62 Art. 10 („Cena ptachom na mysliwstwo chowanym”) z rozdz. XIII („O grabieżach i na- wiezkach”) szacuje krzeczota czerwonego na 12 rubli groszy, białego na 10, szarego na 6, sokoła na 6, jastrzębia na 3, bałabana na 2, krogulca na 1, drzemlika zaś na 50 groszy. Por. też w tym samym rozdziale art. 12 pod nagłówkiem „Cena sobakom”.

63 Podobieństwo między treścią rozdz. IX w I Statucie a odpowiadającym mu rozdz. X w Statucie II odzwierciedlają już same nagłówki poszczególnych artykułów. Oprócz wyżej wymienionych por. też art. 4 „Chto by czużoje oziero w swojej puszczi powołocził”, art. 5

„Chto by zastał czyjego czełowieka u swojej puszczi i pograbił”, art. 6 „Chto by mieł spor o borti abo o wchody w puszczi”, art. 7 „Chto by komu oziero abo staw abo sażowku zwołocził abo młyn izżog”, art. 10 „O chmieliszcza”, art. 11 „O prinadach ptaszich”, art. 12 „Chto by komu prinady złodziejskim obyczajem pokaził”, art. 13 „Ustawa dzierewu bortnomu”, art. 14

„Cena pczołam”, art. 15 „O porubaniju gaju”, art. 16 „O pokradzienije sadu”, art. 17 „O poża- rach w puszczi”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

2 W niniejszym opracowaniu przyjęto właśnie taką nazwę wskazanej instytucji, nale- ży jednak podkreślić, że w doktrynie procesu karnego brak jest pełnej zgody co do tej kwe-

Etapy realizacji i formy popełnienia przestępstw i wykroczeń skarbowych 10.. Zaniechanie ukarania sprawcy przestępstwa i wykroczenia skarbowego

Etapy realizacji i formy popełnienia przestępstw i wykroczeń skarbowych 12.. Oceny jedności i wielości przestępstw skarbowych i wykroczeń skarbowych

Proszę o zapoznanie się z treścią Zarządzenia nr 18/2017 Dziekana Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii w sprawie monitorowania obecności na zajęciach na Wydziale

W podsumowaniu stwierdzić należy, że (…) sąd – orzekając na etapie postępowania przygotowawczego w przedmiocie tym- czasowego aresztowania – jest nie tylko uprawniony, ale

Skoro więc orzekające w sprawie sądy miały podstawy do wyłączenia jawności rozprawy, to słusznie Trybunał przyjął, że w takiej sytuacji, oraz w zgodzie z art. 364 § 2

bowiem środka odwoławczego wniesionego na korzyść oskarżo- nego (skazanego) nie można bez jego zgody cofnąć, a warunkiem wniesienia apelacji przez stronę jest złożenie wniosku

- przyjęcie zasady publicznoprawnej w ściganiu przestępstw - określenie winy jako podstawy odpowiedzialności karnej - zniesienie systemu kar kompozycyjnych. - przyjęcie zasady