• Nie Znaleziono Wyników

Wyka o Malczewskim

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wyka o Malczewskim"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Marek Gumkowski

Wyka o Malczewskim

Teksty : teoria literatury, krytyka, interpretacja nr 1, 184-187

(2)

i p sy c h o lo g ic z n e b a r ie r y m ię d z y lu d ź m i, s p rz y ja p o w sta w a n iu a u te n ­ ty c z n e j s y tu a c ji d ialo g o w ej.

D ru g i a s p e k t z a g a d n ie n ia d ialo g u is tn ie je w P r o b le m a c h p o e t y k i D o ­

s t o j e w s k i e g o ze w z g lę d u n a e le m e n ta rn ą w łaśc iw o ść w y p o w ie d zi, k tó re j n a tu r ę w y ja ś n ia B a c h tin p o p rz ez o p is s t r u k t u r y po w ieści a u ­ to ra Z b r o d n i i k a r y i je j h isto ry c z n o lite ra c k ic h p re ced e n só w . P o w ie ść p o lifo n ic z n a u m o ż liw ia n a jp e łn ie js z e z re a liz o w a n ie się p o ­ je d y n c z e g o k o m u n ik a tu , w p ro w a d z a go b o w ie m w ro z m a ite s to su n k i d ialo g o w e z in n y m i p rz e k a z a m i. M a k s y m a ln e zd ialo g izo w an ie u tw o ­ ró w D o sto je w sk ie g o , w y k ry w a ln e n a w sz y stk ic h p ozio m ach ich z o r­ g a n iz o w a n ia , je s t p rz e d m io te m b a rd z o d ro b ia z g o w y c h a n a liz B a c h ­ tin a . D ialog o ży w ia b o w ie m i w z b o g aca z a ró w n o całe w y p o w ie d zi, ja k też ic h e le m e n ty , ro d z i się n a w e t w o b rę b ie p o szczeg ó ln y ch z d a ń i słó w , n a d a ją c im sw o is ty w a lo r a r ty s ty c z n y .

W e w stę p ie d o P r o b l e m ó w p o e t y k i D o s to je w s k ie g o c z y ta m y , iż k sią ż ­ k a t a ch ce b a d a ć p o w ieści a u to ra B i e s ó w w y łą c z n ie od s tr o n y ich p o ­ e ty k i. Z a m ie rz e n ie to n ie zo stało z re a liz o w a n e , z a g a d n ie n ia b o w iem , ja k ie s ta ły s ię p rz e d m io te m te j p ra c y , w y m a g a ły od n ie j z n a c z n ie s z e rsz e j p e r s p e k ty w y b a d a w c z e j. U w z g lę d n ie n ie ty c h k o n ieczn o ści p ozw o liło B a c h tin o w i d a le k o w y k ro c z y ć p oza o g ra n ic z e n ia l i te r a t u ­ ro z n aw cz eg o fo rm a liz m u z je d n e j s tro n y i cz y sto id eo lo g iczn y c h u ję ć l ite r a t u r y z d ru g ie j. P o zw o liło ty m sa m y m n a s tw o rz e n ie o d rę b n e j sz k o ły in te r p r e ta c y jn e j, p o s z u k u ją c e j dróg łą c z e n ia często o d le g ły c h sp oso b ó w m y ś le n ia o lite ra tu rz e . S ta ło się to z p o ż y tk ie m d la n o w o ­ c z e sn e j h u m a n is ty k i.

Janusz Pawłowski

Wyka o Malczewskim

K azim ierz Wyka: Thanatos i Polska, czyli o Jacku Malczewskim. Kraików 1&71 W ydawnictwo Literackie, sis. 178, .18 ilu stracji mlb.

K ie d y u s iłu ję o k re ślić osobliw ość k sią ż k i K a ­ z im ie rz a W y k i, p rz y c h o d z ą m i n a m y śl sło w a, k tó ry m i je j a u to r c h a ­ r a k te r y z u je s z tu k ę M alcz ew sk ieg o : „ d w u z n a c z n a , p rz e k o rn a , p e r ­ w e r s y j n a ” . P o z o rn ie T h a n a to s i P o ls k a to ty lk o in te r e s u ją c a i n a r z e te ln e j e r u d y c ji o p a r ta p ra c a , w k tó re j d o ro b e k o ry g in a ln e g o m a ­ la rz a o g lą d a n y je s t o c z y m a d o św iad c zo n eg o h is to ry k a lite r a tu r y . M o m e n ta m i c z y te ln ik g o tó w je s t n ie m a l u w ie rz y ć , że je d y n ą i n ­ te n c ją a u to r a b y ło s tw o rz e n ie k s ią ż k i p o św ięc o n ej b o g a te j p ro b le ­ m a ty c e z w ią z k ó w m a la r s tw a z li te r a t u r ą w ogóle, a w szczeg ól­ n ości — c ie k a w e j in d y w id u a ln o ś c i a r ty s ty c z n e j J a c k a M a lc z e w sk ie ­ go (k tó re m u w y b o rn ą , p rz e z W y k ę często p rz y w o ły w a n ą i c h w a lo n ą m o n o g ra fię , p o św ię c iła J . P u c ia ta -P a w ło w s k a ). P rz e k o n a n ie , że do te g o o g ra n ic z a ją się a m b ic je k sią ż k i K a z im ie rz a W y k i, je s t je d n a k fa łsz y w e . T h a n a to s i P o ls k a to b o w ie m n ie ty lk o w y n ik p ra c y b a ­

(3)

d a w c z e j, lecz ró w n ie ż, a m oże n a w e t p rz e d e w sz y stk im , p ró b a p rz e ­ w a rto śc io w a n ia p e w n e j p o sta w y n a u k o w e j.

P o d sta w o w e w sk az ó w k i d o ty czące sposobu o d c z y ta n ia t e j k siążk i a u to r p rz e k a z u je w ro z d ziale w s tę p n y m . B ędzie to, p isze W y k a, „ a w a n tu ra , p rz y g o d a in te le k tu a ln a , sło w em coś n ie fra s o b liw e g o ” . W łaściw e z n a cze n ie s fo rm u ło w a n ia d o strz e g a się je d n a k d o p iero w te d y , g d y ze sta w ić je z in n y m , w id n ie ją c y m n a te j s a m e j stro n ie , z d a n ie m : „o ta k ic h tw ó rc a c h (ja k J a c e k M alczew sk i — M. G.) trz e b a p isać se rio ” . N a p ięcie p o m ięd zy ż a rte m a p o w ag ą, z a b a w ą a n a ­ m y słe m w y z n a c z a p rz y ję tą w te j k siążce p o sta w ę a u to rs k ą . D la ­ teg o też to w szy stk o , co słu ż y n ib y o ży w ie n iu tre ś c i — w rz e c z y ­ w isto ści a n g a ż u je się w w a lk ę p ra w d z iw ą i tra g ic z n ą , w w a lk ę o sw obodę... C zyją? O d czego? N ie czas jeszcze n a o dp ow ied ź.

O b e jrz y jm y n a ra z ie te m a ty c z n e części, z ja k ic h s k ła d a się ta k s ią ż ­ k a , pod k ą te m w id z e n ia o k re ślo n e j p o w y żej d w oistości. N ieo m al k a ż d e z n a u k o w y c h ro z w a ż a ń o trz y m a ło tu sw o ją p rz e c iw w a g ę , sw ój iro n ic z n y cud zy słó w . T ę ro lę p e łn i fr a g m e n t B o yo w sk iego w ie rs z y ­ ka, z a m y k a ją c y ro z d ział w stę p n y . Z tego sam ego p o w o d u c y k l trz e c h ro z d ziałó w p o św ięc o n y ch rod o w o d o w i an io łó w z o b ra zó w M alczew ­ skieg o ro z p o czy n a się p rz y w o ła n ie m słów G a łc zy ń sk ieg o : „a n g e lo - logia i d a l” . N ie zaw sze cu d z y słó w te n p rz y b ie ra fo rm ę h u m o ry s ­ ty czn ą . P o d o b n y e fe k t m oże ta k ż e p o w stać p o p rz ez 'nieo czek iw an e p o ja w ie n ie się „ j a ” a u to rsk ie g o , co je s t szczeg óln ie s z o k u ją c e d la c z y te ln ik a p rz y z w y c z a jo n e g o do bezo sobow ości n au k o w e g o te k s tu . J a k ą ż siłę ro z b ija ją c ą po w ag ę w y k ła d u m a ch o c ia żb y ta k r y ty k a P ro p p o w sk ie j s tr u k tu r a liz a c ji b aśn i, z a c z y n a ją c a się od słów : „M ało m ię obcho d zi...” . R e m in isc e n c je zaś z ży cia a u to ra p rz y p o m in a ją , że obo k K a z im ie rz a W y k i — n a u k o w c a sp o ty k a m y się w te j książce ró w n ie ż z K a z im ie rz e m W y k ą —■ czło w iekiem , p o sia d a ją c y m , po­ d o b n ie ja k k a ż d y , sw ój b ag a ż o so b isty c h w sp o m n ień .

N a jc ie k a w s z y je d n a k c h w y t m eto d o lo g iczn y te j p ra c y o b ja w ia się w ty m , co a u to r o k re ślił m ia n e m „ a w a n tu ry e r u d y c y jn e j” . O je j ro z ­ m ia ra c h św ia d c z y ju ż s a m a ilość i z ró żn ico w a n ie n a z w isk : E liad e, J a n E w a n g e lista , R y d el, S łow acki, P u tr a m e n t, M o n d ria n , S ta n is ła w H e ra k liu sz L u b o m irsk i, M iecz y sła w P o rę b sk i, K o n o p n ic k a i in n i. A p rz ecież ic h u s ta m i m ó w ią nie ty lk o oni sam i, lecz ta k ż e s ta re m o ty w y , s ą d y , te o rie n a u k o w e i g ałęzie w ied z y w y p ra c o w a n e p rzez po k o len ia. A a n o n im o w e m ity , b aśn ie, p rz y sło w ia ? T en w ielo g ło so ­ w y tłu m is tn ie je n a k a r ta c h k sią ż k i K a z im ie rz a W y k i n ie w ty m celu , a b y c z y te ln ik , ja k to zw y k le b y w a , m ógł cieszyć u m y s ł h a rm o ­ n ijn y m o b ra z e m d u ch o w eg o d o ro b k u ludzkości. O n ie, n ie o h a rm o ­ n ię tu chodzi, k tó rą m o g lib y śm y k o n te m p lo w a ć w ek stazie! L ite r a ­ tu ra , n a u k a , re lig ie — J u n g i b aśn ie g ru z iń sk ie , K o n o p n ic k a i L e s

p erso n n a g e s ailés des m o n u m e n t s A s s y r i e n s d ’après M . E d w a r d B. T y l o r A. R e v ille ’a — p o k a z u ją n a m sw e o k ru tn e oblicze. W sz y st­

k ie o n e d ążą do teg o , a b y u n iem o żliw ić n a m p o z n a n ie J a c k a M al­ czew skiego, bo w sz y stk ie m a ją coś o n im do p o w ied z en ia.

(4)

W z w y k łe j p ra c y n a u k o w e j p o s p o lity m z a b ie g ie m b y w a w ta k im w y p a d k u s e le k c ja n a g ro m a d z o n e g o m a te ria łu , w y g ła d z e n ie go i p o ­ z o rn e p o d p o rz ą d k o w a n ie w o li b ad a cza . A u to r u d a je w ó w czas, że z d a n ie , k tó re za Ik se m c y tu je , te n o s ta tn i z u s t m u n ie m a l w y ją ł, p rz y c z y n ą za ś sp o ru z Y g re k ie m je s t ró ż n ic a p rz e s ła n e k , z ja k ic h ro z u m o w a n ia sw o je w y w o d z ą. N ib y to s w o b o d n y i e lo k w e n tn y , w isto cie rz e c z y ro z g lą d a się ty lk o ze s tra c h e m , c z y z k tó re g o c y ta tu n ie ro z le g a się za gło śn o k rz y k : ,,ja to nie ty !!!” , a je ś li ta k i p o sły szy , p ę d z i z a ra z z a tk a ć n ie s fo rn e m u gębę. A ja k ie ż k ło p o ty z d o b o re m p rz y w o ły w a n y c h k o n te k s tó w , z k o n iecz n o ścią w y ró w n a n ia ic h do je d n e g o p o zio m u — lu b ch o ćb y u h ie ra rc h iz o w a n ia ! K a ż d a z m ia n a p o ło ż e n ia n a d ra b in ie p r z y ję ty c h p o w sz e c h n ie k u ltu ro w y c h w a rto ś c i w y m a g a w y tłu m a c z e n ia i u z a sa d n ie ń ; n ie sposób n a p isa ć w p ro s t, iż te n sa m p o m y sł tk w ił u p o d s ta w a rc y d z ie ła i b a n a łu . Z aiste, b a - d a c z -h u m a n is ta b ę d ą c y p o z o rn ie p a n e m sw e j ro b o czej m a te r ii w r z e ­ c z y w isto śc i o k a z u je się je j słu g ą.

A u to r k s ią ż k i T h a n a to s i P o lsk a n ie ty lk o d o strz e g a n ie b e z p ie c z e ń ­ s tw o u z a le ż n ie n ia , lecz p ró b u je m u się p rz e c iw sta w ić . A b y w te j w a lc e o d n ie ść z w y c ię stw o , trz e b a p rz e c iw n ik a w e w n ę trz n ie o sła - 'bić — n a p u s z c z a w ię c W y k a c y ta ty n a c y ta ty , m y śli n a m y śli, te o rie n a te o rie . A w s z y s tk o to n ib y ty lk o w ty m celu , że b y u k a z a ć n a tle ep o k i, u m ie jsc o w ić w k u ltu rz e . J e s t b o w iem z a słu g ą m is trz o s tw a a u to ra , że o d w o ła n ia te p e łn ią ta k ż e sw e n a u k o w e (w tr a d y c y jn y m sło w a ro z u m ie n iu ) fu n k c je . A je d n o c z e śn ie ja k ż e się one w z a je m n ie o d k s z ta łc a ją , o d o k re ś la ją , o sła b ia ją . R y d e l i S ło w acki! E lia d e i D y ­ g asiń sk i! M o n d ria n i S zy d ło w sk i! W szy scy n a w s z y stk ic h ! A u to r zaś, a w ra z z n im i c z y te ln ik , p a trz ą n a te z a p a s y — sw o b o d n i.

Je sz c z e k ilk a słó w o trz e c im fro n c ie ty c h w o ln o ścio w y c h d z ia ła ń — s k o ja rz e n ia m ilita r n e n a s u w a ją się tu n ie o d p a rc ie — o fro n c ie , n a k tó r y m to c z y się w a lk a z n ie w o lą n a u k o w e j m eto d y . „ O d ciąg n ięcie m g łó w n y c h sił p rz e c iw n ik a ” m o żn a b y n a z w a ć zab ieg p o le g a ją c y n a k o n s e k w e tn y m ro z w ija n iu k o le jn y c h d y g re s ji. S to s u je go W y k a w ro z w a ż a n ia c h d o ty c z ą c y c h an io łó w w m a la r s tw ie M alczew sk ieg o . W ro z d z ia le c z te rn a s ty m m a m y z k o lei do c z y n ie n ia z c h w y te m „p o z o ro w a n e g o n a t a r c i a ” . A u to r d zieli m a la r s tw o p o rtre to w e n a ­ sze g o tw ó rc y n a d w ie k a te g o rie : p o r tr e ty w ła śc iw e i a u to p o r tr e ty o ra z n a d w ie p o d k a te g o rie : k r y p t o p o r t r e t y i k r y p to a u to p o r tr e ty . W y d a je się, że ty m ra z e m M eto d a z a tr iu m f u je . L ecz je d n a k — nie, b o w ie m po ty m ro z ró ż n ie n iu s p ro w a d z a się „rzecz ca łą do k a te g o rii z a sa d n ic z y c h : a u to p o r tr e t i p o r t r e t” .

P o n ie w a ż z b liż a m się ju ż do k o ń ca ty c h ro z w a ż a ń , n a d s z e d ł m o m e n t, a b y p o w ied z ie ć e x p li c ite to, co s ta r a łe m s ię c z y te ln ik o w i z a s u g e ro ­ w a ć w d o ty c h c z a so w y c h w y w o d a c h . Is tn ie ją p rz e d e w s z y s tk im tr z y s p ra w y , k tó r e n ie w o lą n a u k o w e a -h u m a n is tę i z m u s z a ją go — cz ęsto n ie św ia d o m e g o — d o w y rz e c z e n ia się w d ziele w ła s n e j osobow ości: T e m a t, K o n te k s t K u ltu ro w y , w ja k i się go w p is u je , o ra z M e to d a N a u k o w a . W y k a p ró b u je za p o m o cą iro n icz n eg o d y s ta n s u ro z lu ź n ić

(5)

te p o tró jn e w ięzy . Choć je d n a k n ie m a l w sz y stk ie e le m e n ty są tu tra k to w a n e ja k o r e k w iz y ty z a b a w y in te le k tu a ln e j, is tn ie je je d n a s p ra w a , do k tó re j a u to r po dchodzi serio —■ osobow ość J a c k a M a l­ czew skiego, jeg o p a sje , o b se sje i w izje. W p rz e c iw ie ń stw ie do w ie lu p o zb a w io n y c h s k ru p u łó w b ad aczy , k tó rz y z ła tw o śc ią p rz ech o d z ą od a n a liz y dzieł do w iw ise k c ji osobow ości a rty s tó w , K a z im ie rz W y ­ k a n ie d e c y d u je się n a ta k i zabieg. B ow iem h u m a n is ta m oże i po­ w in ie n b a d a ć r e z u lta ty lu d z k ie j d ziała ln o śc i, lecz iprzede w s z y s tk im m a o b o w iązek o d n a jd o w a ć w n ich i sz a n o w ać ic h tw ó rcę.

Marek Gumkowski j g Y R O Z T R Z Ą S A N I A I R O Z B I O R Y

Cytaty

Powiązane dokumenty

Podobnie w spraw ie Du Roy i M alaurie przeciwko F rancji 35 Trybunał powtórzył, że nie wolno pozbawiać prasy praw a do inform ow ania opinii pu ­ blicznej o

Through social participation, local governments are learning more and more non-govern­ m ental organizations, resulting in m utual, more correct relations and trade....

Nakaz wzbudzania zaufania nie odnosi się tylko do organu prowadzące­ go postępowanie, ale też do innych organów władzy państwowej (władzy sądowniczej,

21 T. Nowakowski, Zakres i metodyka sporządzania raportu o oddziaływaniu na środowi­ sko przedsięwzięć z zakresu gospodarki ściekowej, Wyd.. Oddziaływanie na wody

Kersting zdaje się twierdzić, że integracja nauk społecznych oparta na metodach stanowi zagrożenie dla filozofii społecznej.. By filozofia społeczna zachowała

Хотя человеческая судь­ ба на самом деле такова, но она все-таки не лишает человека минут чрезвы­ чайного счастья именно из-за

Татьяна Николаева, Казанский государственный университет, Казань, Россия. Своевременное обращение к исследованию вопроса, связанного

The Rock Simulator wydaje się w tych funkcjach podobny do The Mountain, choć twórcy wzbogacili tę grę o serię minigier, w których zwyczajowo nieruchomy obiekt, jakim