• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska, Nr 41 (1 marca 1993)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska, Nr 41 (1 marca 1993)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

I CHCIAŁBY* IA óMĄ m " ) f CZYŚ TY I N T E L I - <

CL WSTAWAĆ GODNĄ /tOENT ZDMRNI Ak.!!(

-c rw cą...

Drodzy

Czytelnicy!

Mamy dla Was m ilą wiadomość.

W naszym Wielkim Konkursie nie będziecie m usieli czekać na polo­

neza aż dwa miesiące. Zdecydowa­

liśmy, że samochód zostanie wylo­

sowany ju ż w kwietniu. Pamiętaj­

cie! Wystarczy tylko 10 kuponów z marca, by wziąć udział w> naszym konkursie. Kupon drukujem y na stronie 5.

Z i e l o n o g ó r s k a

G A Z E T A N O W A

P o n ie d zia łe k 01.03.1993 nr 41 (619) nr in d ek su 350788 w yd. 1 1.400 zł

szczegóły str. 5

POLONEZ

CARO

M a r z e c ’ 9 3

U w a g a k i e r o w c y

O d j u t r a

b e z ś w i a t e ł N a k a z u ż y w a n ia ś w ia ­ t e ł m ija n ia p rz e z c a łą d o ­ b ę — o b o w ią z u je do d z i­

s ia j w łą c z n ie . O d j u t r a k ie ro w c y n ie b ę d ą w ięc m ie li o b o w ią z k u w łą c z a ­ n ia ś w ia te ł m ij a n ia od ś w itu d o z m ie r z c h u .

( P A P )

Dziś imieniny

A L B I N Y , R A D O S Ł A W A

* 6.25-17.34 P O G O D A

" Zachmurzenie duże z lokalnymi

| rozpogodzeniami,

i Temperatura minimalna od -4 I;

| do OC, maksymalna od 1 do 4 C. | Wiatr slaby przeważnie zacho- s i dni i południowy.

r

Z u c h w a ł y n a p a d w Ś w i e b o d z i n i e

W m i n i o n y p i ą t e k d w ó c h m ę ż c z y z n d o k o n a ł o n a p a d u r a b u n k o w e g o w s k l e p i e m o n o p o l o w y m „ S o p l i c a ” w Ś w i e ­ b o d z i n i e p r z y p l . W o l n o ś c i 5 . U ż y l i m i o t a c z y g a z o w y c h i z r a b o w a l i g o t ó w k ę w w y s o k o ś c i o k . 4 0 m i n z ł.

Tyle krótki kom unikat policji. W sobotę rano n a miejsce zdarzenia udał się nasz reporter, którem u bardziej szczegółowo o jego prze­

biegu opowiedziała sprzedawczyni V ioletta M.: Około godziny 19.00 do sklepu weszło dwóch osobników w kominiarkach. N ie licząc dni wypłat, o tej porze jest u nas za­

zwyczaj mały ruch. W piątek byli u mnie mama i dziesięcioletni syn.

Wszystko rozegrało się w błyskawi­

cznym tempie. Spraw cy wepchnęli nas na zaplecze. Jeden z nich skie­

rował w naszą stronę strumień ga­

zu i zatarasował drzwi. Drugi ban­

dyta zgarniał łup. Jednym słowem jakie padło w czasie napadu było ,,cicho" — krzyknięte do mnie. Tak więc myślę, że byli to Polacy, a nie

„ mafia rosyjska”, której się ciągle obawiamy. Nie zdążyłam ochło­

nąć, ju ż ich nie było. Zaalarm ow a­

na policja zjawiła się bardzo szyb­

ko na miejscu przestępstwa, ale niestety po bandytach nie pozostało ani śladu.

W łaścicielka sklepu Jad w ig a K.

uw aża, że m om ent nap ad u został precyzyjnie w ybrany. Sklepow a przygotowywała a k u ra t u ta rg do podliczenia, chwilę wcześniej do­

starczono jej pieniądze z są sied ­ niego sklepu spożywczego. Cała sum a m iała być odniesiona po godz. 20.00 do banku w asyście straż n ik a . Sklep znajduje się w dobrze oświetlonym, dość ru ch li­

wym o tej porze miejscu. S tąd ob­

sługa sklepu — do piątk u — czuła się dość bezpieczna i m yślała, że

„kom iniarki w akcji” oglądać bę­

dzie tylko w telewizji.

K o m u n i k a t p o l i c j i Rysopis spraw ców nap ad u w Świe­

bodzinie

* Mężczyzna, w zrost ok. 170 cm, szczupły. U b ran y był w k u rtk ę dżinsową, m arm urkow ą, niebies­

k ą z m ałym białym kołnierzem .

* M ężczyzna, w zrost ok. 175 cm, szczupły. U brany był w k u rtk ę lub kożuszek bialo-kremowy zapinany n a guziki.

W s z y s tk ie o so b y , k t ó r e m ię d z y g o d z in ą 17.00 a 19.00 p r z e c h o ­ d z iły lu b p r z e je ż d ż a ły p r z e z P la c W o ln o śc i w Ś w ie b o d z in ie lu b w je g o p o b liż u , p r o s z o n e s ą o k o n t a k t z p o lic ją . P o lic ja p r o ­ si s z c z e g ó ln ie k ie r o w c ę w a r t ­ b u r g a k o lo r u c z e r w o n e g o , k tó ­ r y w ty m c z a s ie b y ł z a p a r k o w a ­ n y n a p r z e c iw k o s k le p u „ S o p ­ lic a ”.

K o n ta k t: K R P Ś w ie b o d z in te l. 234-55, a lb o n a jb liż s z a K o­

m e n d a P o lic ji, te l. 997.

(sz u m , W.S.)

Fot: Waldemar Szmidt

A k c j a p r o t e s t a c y j n a n a u c z y c i e l i

ckiej Z arząd Główny ZNP stw ier-

N i e m o g ą s i ę d o g a d a ć

Dzisiaj w całym kraju rozpoczy­

na się akcja protestacyjna firm o­

w ana przez Związek N auczyciels­

tw a Polskiego. J e s t ona efektem zaniepokojenia uporczywym forso­

waniem przez władze oszczędza­

nia na oświacie. Malejące nakłady, które w tym roku spadły do nie notowanego wcześniej poziomu, nie zapew niają, ja k tw ierdzą n a u ­ czyciele, realizacji naw et p odsta­

wowych zadań edukacyjnych, o- kreślonych w ustaw ie o system ie oświaty oraz w ynikających z m ię­

dzynarodowych umów. O znacza to dalsze przerzucanie rosnących ko­

sztów kształcenia młodych ludzi, na całe społeczeństwo, ubożejące także w dram atyczny sposób. Z m iesiąca n a m iesiąc pow iększa się luka cywilizacyjna i kulturow a między Polską a krajam i rozw inię­

tymi. Dotkliwy b rak środków fi­

nansowych n a pokrycie bieżących i niezbędnych potrzeb szkoły pozos­

taje w jaskraw ej sprzeczności z zam ierzeniam i przeprow adzenia reformy oświatowej, sta w ia pod znakiem za pytania rzetelność oraz poczucie odpowiedzialności rządu

— tw ierdzą działacze ZNP w o- św iadczeniu Ogólnopolskiego Ko­

m itetu Protestacyjnego. O burze­

nie środowiska nauczycieli budzą praktyki nie respektow ania p ra ­ wa, odstępow ania od rządowych, wcześniej podjętych decyzji doty­

czących waloryzacji plac, stosow a­

nia polityki zm ierzającej do zwol­

nienia z pracy w skali k raju 100 tysięcy nauczycieli.

Zagrożenie dla ośw iaty je s t ta k wielkie, że podjęta została w skali kraju dram atyczna decyzja rozpo­

częcia od dzisiaj pogotowia s tr a j­

kowego. W liście do prem ier Sucho­

dza, że upłynął ustaw owy czas, w którym rząd m iał obowiązek pod­

jąć rozmowy w spraw ie p rzystąpie­

nia ZNP do sporu zbiorowego. Zle­

kcew ażenie rokowań odebrane zo­

stało w środow isku nauczyciel­

skim , jako św iadom e deprecjono­

w anie roli powszechnej oświaty.

Nauczyciele piszą, że dram atyczna sytuacja w oświacie, to m alejące szanse rozwoju psychofizycznego polskiego dziecka oraz system aty­

czne pogarszanie w arunków pracy i życia pracowników oświaty. S ku­

tki prowadzonej przez rząd polity­

ki, mogą okazać się tragiczne dla przyszłości narodu.

Nauczyciele, po ubiegłorocznych próbach w alki o k sz tałt oświaty, przystopują do kolejnego już pogo­

tow ia strajkow ego zdecydowani

R ys. M iro s ła w H a jn o s podjąć najostrzejsze środki związ­

kowej walki, aż do strajk u włącz­

nie.

W ew nętrzne podziały związko­

we spowodowały, że n a razie do akcji nie włącza się „Solidarność”, testu jąc swoich członków, którzy w najbliższych dniach opowiedzą się za wejściem do akcji lub przeciw niej. Dzisiaj w szystkie szkoły zo­

s ta n ą oflagowane, a do rodziców dotrze odezwa: Rodzice! Jak o oby­

w atele p ań stw a o dem okratycz­

nych aspiracjach macie prawo do­

m agać się od rządu przekazyw ania n a ośw iatę większej części budże­

tu, pochodzącego z Waszych podat­

ków. ZNP ppłnym głosem woła o ra tu n e k dla polskiej oświaty.

W spólnie żądajm y od p ań stw a wy­

p ełniania konstytucyjnej g w aran­

cji dla bezpłatnej nauki.

M iro s ła w DREW S

Trwające od dwóch tygodni roz­

mowy między Komisją Zakładową NSZZ "Solidarność”, a dyrekcją HMG, nie doprowadziły do uzgod­

nienia stanow isk. Związkowcy nadal chcą, by hutnicze płace były w aloryzow aneo miesięczne kwoty wolne od popiwku — w styczniu 2 procent, w lutym 1,5 procent, w m arcu 0,7 procenta. N atom iast dy­

rekcja HMG proponuje, w arunko­

we zawieszenie sporu do czasu wy­

rów nania przez Zarząd Spółki, dysproporcji płacowych między h utam i kom binatu. Zatem spór zbiorowy trw a, lecz w krótce może być zawieszony, tw ierdzą związko­

wcy z „S”, pod w arunkiem przed­

staw ienia przez dyrekcja HMG i Zarząd Kom binatu, konkretnego program u w yrów nania płac w hu ­ tach. (Wśród hutników najwyższe pensje m ają obecnie pracownicy h uty „C edynia”, zarabiający śred ­ nio 300 tys. zl więcej, niż hutnicy z Głogowa lub Legnicy).

Zarząd KGHM, który form alnie nie występuje jako stro n a w za­

kładowym sporze, tw ierdzi, że jeśli

n astąp i indeksacja płac w hucie, to podobne podwyżki będą m usiały być wprowadzone w innych za k ła ­ dach K om binatu Miedziowego.

Spowoduje to, zdaniem zarządu, podwyższenie popiwku odprow a­

dzanego do sk a rb u p ań stw a z 790 mld zł do ponad 1 bln zł i w efekcie spore trudności finansow e Spółki KGHM.

Zgodnie z ustaleniam i, w ypraco­

w anym i wspólnie z zakładow ą ”S”, dyrekcja HMG w ystąpi je d n a k do Zarządu K om binatu, z propozycją w yrów nania dysproporcji płaco­

wych w h utach KGHM. Związkow­

cy z „Solidarności” czekają n a wy­

niki tych rozmów.

Opozycyjny w stosunku do za k ła ­ dowej ”S”, Związek Zawodowy H u ­ tników w głogowskiej hucie, nie je s t zainteresow any sporem o in ­ deksacją plac w proponowanej przez "Solidarność” wysokości, po­

inform ował gazetę jego przewod­

niczący, E r y k R a ta jc z a k . W pro­

w adzane co m iesiąc, kilkudziesię- ciotysięczne podwyżki nie sa ty sfa­

kcjonują członków organizacji

związkowych, wchodzących w skład U nii Wolnych Związków Za­

wodowych, której członkiem je st również ZZH. U nia wnosi o walory­

zację płac, ale w wysokości 30% w ierw szym k w arta le bieżącego ro- u. Związkowcy n ie w ierzą by pod*

wyżki spowodowały finansow e kło­

poty w „Polskiej M iedzi”. W ubieg­

łym roku stra jk i spowodowały przecież podwyżki uposażeń, a ko­

m b in a t i ta k wypracow ał ponad bilionowy zysk netto.

Dyrekcja h u ty nie jest, zdaniem ZZH, p artn e re m do rozmów. Decy­

zje ekonom iczne, dotyczące kom­

b in atu , zap ad ają w zarządzie spó­

łki i s tą d d ziałanie U nii by tam szukać p a rtn e ra , mogącego przy­

ją ć lub odrzucić żąd an ia związkow­

ców.

P rzede w szystkim zm iany zasady n aliczania dywidendy, ulga ekspo­

rtow a i rezygnacja, lub przynajm ­ niej liberalizacja popiwku, to głów­

n e źródła przyszłych podwyżek płac — tw ierdzi przewodniczący ZZH.

M a c ie j W IE R Z B IC K I

Ż a g a ń s k i c r o s s

Aborcyjny donosiciel

z Zielonej Góry

Po śniegu biegano po nagrodę ,,Gazety Nowej” czytaj str. 8.

Fo t Marek Wożniak

P r o k u r a t u r a w G r u d z i ą d z u ( w o j . t o r u ń s k i e ) w s z c z ę ł a ś l e d z t w o n a p o d s t a w i e p i e r w s z e g o w t y m r e g i o n i e d o n o s u

„ o z a b i j a n i u d z i e c k a w ł o n i e m a t k i ” — p o i n f o r m o w a ł p r o k u r a t o r r e j o n o w y , J e r z y S z y m a ń s k i .

Postępow anie dotyczy aborcji dokonanej u 22-letniej pacjentki w czerwcu ub.r. w pryw atnym gabi­

necie lekarskim w G rudziądzu.

W skutek kom plikacji kobieta zn a­

lazła się w szpitalu, gdzie została

poddana operacji usunięcia n a rz ą ­ dów rodnych. Doniesienie do pro­

k u ra tu ry — utrzym ane w bardzo dram atycznym tonie — złożył mie­

szkaniec Zielonej Góry, który pod­

czas przesłuchania odmówił w yjaś­

nień na te m a t swoich pow iązań ze spraw ą.

,,Ginekologowi nie przedstawio­

no dotychczas zarzutów. Śledztwo prowadzone jest w sprawie o „ nieu­

myślne pozbawienia człowieka zdolności płodzenia” — w yjaśnił prok. Szym ański. Tym przypad­

kiem zajm owała się ju ż Pom ors­

ko-Kujawska Okręgowa Izba Le­

k arska, stw ierdzając „wadliwe wykonanie zabiegu”. (P A P )

Z ja z d P P P P

R e w i ń s k i n i e m a j u ż p r z y j a c i ó ł J a n u sz Rew iński został wczoraj

odwołany przez nadzwyczajny zjazd delegatów Polskiej P a rtii Przyjaciół Piw a ze stanow iska p re ­ zydenta tej partii, pozbawiono go ta k że członkostwa.

Delegaci uznali, że w łączenie ko­

ła parlam en tarn eg o P P P P do k lu ­ bu Polski P rogram L iberalny było

„ o rd y n a rn ą m a nipulacją” wobec

członków partii. Zdaniem delega­

tów, P P P P p rze stała istnieć w p a r ­ lam encie ja k o sam odzielna s tr u k ­ tu ra . Podreślono, że Rew iński u n i­

ka rozliczeń finansowych, a zadłu­

żenie p a rtii szacowane je s t n a 400 m in zł. Poza Rew ińskim wykluczo­

no z p a rtii 5 członków ławy wroc­

ław skiej i jednego z ław y gorzows­

kiej. (P A P )

(2)

G

a z e t a

N

o w a

NR 41 * PONIEDZIAŁEK * 1 MARCA 1993

pop I ł k po mapie

B ę d ą z r z u t y d l a B o ś n i

strony _

pierwszych lotów am erykańskich samolotów wojskowych, m ają zrzucić żywność i le k arstw a dla ludności Bośni. Pierw sze zrzuty zaplanowano n a noc z niedzieli na poniedziałek.

Ś w i ę t o h o m o s e k s u a l i s t ó w !

SYDNEY. H om oseksualiści i lesbijki z całego św iata świętowali w sobotę w noty na ulicach Sydney swoje największe, doroczne święto, tzw. Gay an d Lesbian M ardi G ras. Tegoroczne M ardi Gras, najw iększą tego typu im prezę n a świecie, oglądało pół miliona ludzi. Do Sydney zjechali hom oseksualiści ze Stanów Zjednoczo­

nych, Kanady, W ielkiej B ry tan ii oraz krajów Azji. W sobotę w czasie całonocnego szaleństw a, tańców i występów artystycznych w up aln ą noc australijskiego lata, zebrano ponad milion dolarów au stralijskich n a pomoc d la chorych n a AIDS i nosicieli w irusa HIV. Sydney od dziesięciu la t je s t uznaw ane za św iatow ą stolicę hom oseksualistów .

B o m b a w c e n t r u m N o w e g o J o r k u

NOWY JO R K . Przyczyną piątkowego wybuchu pod budynkiem World T rade C en ter w Nowym Jo rk u była najprawdopodobniej bomba — powiedział n a konferencji prasow ej szef policji nowojors­

kiej Raymond W. Kelly. Z astrzegł się, że nie ustalono tego jeszcze z absolutną pewnością, ale siła wybuchu niem al wyklucza inne przyczyny. Poinformował, że przed eksplozją policja nie otrzym ała

— wbrew niektórym pogłoskom — żadnego telefonicznego ostrzeżenia. W edług nieoficjalnych inform acji, zdetonowanym ła ­ dunkiem wybuchowym był często używ any przez terrorystów m ateriał plastikow y „C-4”. Z astępca b u rm istrz a Nowego Jorku, N orm an Steisel, poinformował, że w w yniku eksplozji zginęło 5 osób. W szystkie ofiary śm ierteln e to pracownicy P o rt A u tn o n ty

— w łaściciela budynku. R anne zostały 1042 osoby, w tym 35 policjantów i 34 strażaków .

H a n d e l d z i e ć m i

B U D A PE S Z T . W ykryta w m ijającym tygodniu w Segedzie afera z handlem niem ow lętam i zatacza coraz szersze kręgi. J a k wynika z doniesień sobotniej p rasy w ęgierskiej w szpitalu w Segadzie niezam ężna W ęgierka pow iła dziecko, któ re m iało być zabrane n a Zachód. Mimo niejasnej sytuacji praw nej władze w ęgierskie wszczęły dochodzenia we w szystkich obozach dla uchodźców. Ujawniono, że 31 kobiet z R um unii za cenę 100 dolarów sprzedało swe niem ow lęta am erykańskiej fundacji na Węgrzech. W toku dochodzenia okazało się, że ta fundacja n ie je s t na W ęgrzech zarejestrow ana, kobiety przyjeżdżały na Węgry, by odbyć poród po czym niem ow lęta m iały być p rzetransportow ane do USA rzekomo w celu adopcji. Zdaniem w ładz w ęgierskich nie można wykluczyć, że dzieci kupow ane były dla celów eksperym en­

talnych lub jako źródło pozyskiw ania organów przeznaczonych do transplantacji.

P o l a c y r a n n i w K a m b o d ż y

P H N O M P E N H . 14 osób personelu ONZ w Kambodży, w tym czterech Polaków zostało rannych w sobotę w katastro fie helikop­

te ra . J a k poinformował rzecznik ONZ w P hnom Penh, śmigłowiec produkcji rosyjskiej MI-26 rozbił się, spadając z wysokości

w skutek

50 m etrów w sk u te k defektu mechanicznego.

z

Pięciu najciezej rannych zostało przewiezionych sam olotem d a szpitala-w -sto Kambodży.

W s p ó l n e s a t e l i t y W s p ó l n o t y

MOSKWA. Podczas sobotniego sp o tk an ia m inistrów obrony Wspólnoty Niepodległych P ań stw podpisano kilka um ów, m.in.

umowę dotyczącą wspólnego w ykorzystyw ania satelitów woj­

skowych i ochrony socjalnej zawodowych wojskowych. E ksperci omawiali kw estie wspólnej s tru k tu ry , k tóra m iałaby być kom­

prom isem między propozycjami naw iązującym i do modelu daw ­ nego U kładu W arszawskiego i NATO. W obradach wzięli udział przedstaw iciele A rm enii, K azachstanu, K irgistanu, Rosji, Tadży­

k istan u i U zbekistanu, czyli tych krajów, które podpisały tr a k ta t o zbiorowym bezpieczeństwie.

P a p i e ż p r o s i ł B o ś n i a c z k i

o n i e p r z e r y w a n i e c i ą ż y

Rzecznik prasow y W atykanu Jo- aąu in N avarro Valls w yjaśnił w niedzielę n a an ten ie R adia W aty­

kańskiego powody dla których J a n Paweł II nam aw iał kobiety zgw ał­

cone w Bośni do nieprzeryw ania ciąży.

Z apelem tym papież w ystąpił w p iątek w liście do arcybiskupa S a­

rajew a. List wywołał ożywione i dosyć m ieszane reakcje n a całym świecie.

„ Wswoim liście papież nie tylko przemawiał do tych biednych ko­

biet, które strasznie ucierpiały, ale do nąs" — powiedział N ąvarro.

Tżn. do n a s w szystkich otaczają­

cych te kobiety, aby prosić o w szel­

kie w sparcie m oralne, m aterialne,

Z j a z d K o m i t e t ó w B u j a k a

Wczoraj w W arszaw ie Zajazd Społecznych Komitetów n a Rzecz R eferenaum w spraw ie karalności przeryw ania ciąży podjął decyzje w spraw ię zadań program ow ych i stru k tu ry organizacyjnej kom ite­

tów. J e d n ą z propozycji je s t przyję­

cie formuły stowarzyszeniowej.

W projekcie s ta tu tu stow arzy­

szenia kom itetów stw ierdza się ••

m.in., że „po zignorow aniu przez

Z a c z y n a o b o w ią z y w a ć u s t a w a o R T V

T e l e p i r a c i ś p i ą d o l i p c a

D z i s i a j z a c z y n a o b o w i ą z y w a ć u s t a w a o r a d i o f o n i i i t e l e w i z j i , u c h w a l o n a p r z e z S e j m p o d k o n i e c g r u d n i a u b . r . i p o d p i s a n a p r z e z p r e z y d e n t a B P w p o ł o w i e s t y c z n i a b r .

Je d n a k dopiero od 1 lipca br., zgodnie z u staw ą „piratom ” grozi k a ra pozbawienia wolności do 2 lat. Do tego czasu za używanie nieprzydzielonej częstotliwości r a ­ dio- i telepiraci mogą zostać u k a ra ­ ni tylko przez kolegia ds. w ykro­

czeń.

Zezwolenia n a działalność stacji radiowych i telewizyjnych bedzie wydawać Krajowa R ada Radiofo­

nii i Telewizji, której powołanie przewiduje ustaw a. Zlikwidowany zostanie Komitet ds. Radia i Tele­

wizji. N a jego miejsce pow stanie kilka spółek skarbu państw a pro­

dukujących dwa program y tzw. te ­

lewizji publicznej, jej program y re­

gionalne oraz tworzących ogólnok­

rajowe i regionalne program y r a ­ diowe.

K ontrowersje w zbudza zapis u- staw y o konieczności „respektow a­

nia chrześcijańskiego system u w a­

rtości” przez audycje RTV. U staw a nie rozwija tego pojęcia i nie w ska­

zuje, kto będzie czuwać nad prze­

strzeganiem zapisu. Pod koniec stycznia Klub P arlam en ta rn y So­

ju szu Lewicy Demokratycznej wy­

stą p ił do T rybunału Konstytucyj­

nego o stw ierdzenie, czy zapis te n je s t zgodny z K onstytucją. (P A P )

N a F o r u m o g o s p o d a r c e

W środę, 3 bm. rozpoczyna się w Zielonej Górze dwudniowe I Pol- sko-Saksońskie Forum P rzedsię­

biorców. Uczestniczyć w nim będą przedstaw iciele 120 firm z woje­

wództw — jeleniogórskiego, legni­

ckiego, wałbrzyskiego i zielonogór­

skiego oraz tyluż z Saksonii. Głów­

nym celem je s t umożliwienie m a­

łym i średnim firmom kontaktów z zagranicznym i p artn eram i, wy­

m iany doświadczeń i naw iązania współpracy, poinformował rzecz­

nik prasow y wojewody Andrzej

Gajda. O brady toczyć się będą w siedm iu grupach roboczych: b u ­ downictwo i m ateriały budowlane, handel zagraniczny, hurtow y i u- sługi, tu ry sty k a i wypoczynek, przem ysł tekstylny i odzieżowy, przem ysł drzewny, papierniczy i m eblarski, przetw órstw a m etali o- raz elektrotechniczny.

O tw arcie F orum n astąp i o godz.

11.00 w Wyższej Szkole Inżyniers­

kiej, któ ra będzie miejscem obrad.

(jp)

m m & r n

NOW&J

N a polskim rynku, pojawia się coraz więcej konkurentów Państwowej Wytwórni Papie­

rów Wartościowych. I chociaż fałszerstwo jest przestępstwem, ale... któż z nas nie m arzył choć raz o maleńkiej drukarence w piw nicy? Nie, żeby zaraz na mercedesa paczkam i te M oniu­

szki czy Reymonty drukować, ale choćby kilka sztuk pod ko­

niec miesiąca... Niestety, są­

dząc po tegorocznym budżecie państwa, marzenia o drukaren­

ce systematycznie dopadać bę­

dą sporą część Polaków.

M inister Osiatyński twier­

dzi, że co prawda budżet mamy cieniutki, ale dzięki temu spad­

nie na Polskę zielony deszcz z Banku Światowego i innych międzynarodowych instytucji.

Powinniśm y przytyć od samego liczenia setek milionów dola­

rów. A ż strach pomyśleć, co z tymi pieniędzm i zrobimy.

Po pierwsze: nie wykorzysta­

my w pełni, bo różne fundusze i linie kredytowe obwarowane są trudnymi do przełknięcia wa­

runkam i. Po drugie: sporą ich część ja k zwykle połknie biuro­

kracja. Po trzecie natomiast bę­

dziemy je m usieli oddać. A mo­

że jednak nie1 W końcu jeden dolar polskiego długu wart jest około 25 centów, to znaczy, że

F a ł s z e r z e m

b y ć . . .

nasza wypłacalność oceniana jest na 25 procent. Kto pożycza pieniądze człowiekowi, o któ­

rym trzy z czterech zapytanych osób mówią, że długu nie odda?

Tylko szaleniec — na własne ryzyko.

D łu gi zaciągnięte przez pańs­

twa Europy Wschodniej czy Am eryki Południowej stwarza­

ją problemy nie tyle dłużnikom, ile wierzycielom. Co można zro­

bić państwu, które nie spłaca kredytu? Wysłać komornika, by zajął kawałek terytorium? Nie wypada. Przestać handlować z dłużnikiem ? Wtedy ju ż na pew­

no pieniędzy nie odda. Pozo­

staje tylko udzielić następnej pożyczki, która a nuż pozwoli mu wyjść z dołka. N a ogół nie pozwala.

Podobno dla Polski ten rok ma być przełomowy (przełomy można ju ż liczyć ja k na D unaj­

cu), gdyż odbijamy się od dna.

N a razie odbić się ma gospodar­

ka, a nie Kowalski. Kowalskie­

mu się pogorszy — ponoć to jeszcze możliwe. Więc kiedy po postnej kolacji szybciutko zgasi światło, zdenerwowany ra­

chunkiem za prąd, przed oczy­

ma stanie mu maleńka druka- renka w piwnicy. I zamiast bo­

ranów policzy: jeden M oniusz­

ko, drugi... trzeci...

Małgorzata STO LARSKA

D y k a w r a c a R 0 k W p r o k u r a t u r z e

M inister sprawiedliwości Z big' n ie w D y k a w raca dzisiaj, po m ie­

sięcznym urlopie do pracy. Z apyta­

ny o działania, ja k ie zam ierza pod­

jąć, D yka powiedział: ,.Zacznę od zorientowania się, co działo się w czasie mojego urlopu, a działo się dużo... Wreszcie zaczynamy zbie­

rać profity z naszej działalności — zakończenie sprawy A R T B i F O Z Z . W tej ostatniej, opóźnienia wywołała tylko nagła choroba je d ­ nego z głównych oskarżonych, na co nie mamy wpływu, ale terminu dotrzymaliśmy. Epilog spraw, wy­

wołujących wiele sensacji, wskazu­

je na to, że przyszedł dla nas okres żniw, po ciężkiej pracy". (P A P )

„ J e s t n a s z a m a ł o ” — p o w i e d z i a ł p o d c z a s p i ą t k o w e j k o n f e r e n c j i p r a s o w e j p r o k u r a t o r w o j e w ó d z k i w Z i e l o n e j G ó r z e M i r o s ł a w K a r p o w i c z . T y m c z a s e m p r a c y , j a k w y n i ­ k a z e s t a t y s t y c z n y c h p o d s u m o w a ń , a ż n a d t o . W u b i e g ł y m r o k u n a 1 0 t y s i ę c y m i e s z k a ń c ó w w o j e w ó d z t w a o d n o t o w a ­ n o 2 4 7 p r z e s t ę p s t w .

M. Karpowicz sporo m iejsca po­

święcił przestępstw om gospodar­

czym. P ro k u ra tu ra w ubiegłym ro­

ku prowadziła aż 19 takich spraw , w których stw ierdzone szkody przekraczają ogółem 100 m ld zło­

tych. 11 ju ż zakończono, a wartość szkód wynosi ponad 30 mld. P rze­

m yt alkoholu i papierosów, niegos­

podarność, wyłudzanie kredytów, uchylanie się od płacenia podat­

ków — to nąjw ażniejsze „grzeszki”

właściwe zaw arcie umowy „P ekt- ra n su ” z agentem w Londynie (stra ty 1 m ld złotych), przem yt alkoholu przez kierowców niem iec­

kich (straty 2,5 mld).

Zielonogórscy prokuratorzy p ro ­ wadzili w ub. roku spraw y 31 za­

bójstw. N iektórzy ich spraw cy już sta n ęli przed sądem , kolejni sta n ą niebawem . Np. proces dwóch by­

łych żużlowców „M orawskiego”

rozpocznie się 23 m arca br.

Obcokrajowcy dokonali w Zielo­

nogórskiem 1 proc. w szystkich przestępstw . W praw dzie nie je s t to znacząca liczba, je d n a k ich poczy­

n a n ia s ą obserw ow ane przez or­

gany ścigania.

P ro k u ra to r Karpowicz stw ier­

dził, że przedstaw icieli tego zawo­

du niepokoi b ra k poszanow ania p raw a i osłabienie dyscypliny spo­

łecznej, co m a niew ątpliw y wpływ n a w zrost przestępczości. P ro k u ra­

torom , których m e je s t zbyt wielu przybyw a pracy.

Ja c e k PA TA LA S

duchowe i ludzkie, aby kobiety te nie były sam e wobec swego d ra m a ­ tu, d ra m a tu gwałtów popełnio­

nych w im ieniu irracjonalnej ideo­

logii ja k ą są czystki etniczne”.

Rzecznik w atykański dodał, że pomimo wyjątkowych okoliczności i fak tu że gwałtów tych nie popeł­

niono jako czynów lubieżnych ale z zam iarem poniżenia etnicznego, to je d n a k osąd ich pozostaje te n sam . Kobiety te powinny przyjąć swoje dzieci, godząc się n a prawdziwy

„heroiczny gest” dzięki w łaśnie po­

mocy wspólnoty.

L ist papieski wywołał we Wło­

szech ożywioną debatę i wiele prze­

ciw staw nych rekacji. H ierarchia m u zu łm ań sk a zezw ala kobietom

n a aborcję. (P A P )

P e c h o w i w ł a m y w a c z e K o ż u c h ó w . Złodzieje, którzy dokonywali w łam ań do sklepu i restauracji, w nocy z 24 n a 25 oraz z 25 n a 26 lutego br., w gm inie Kożuchów, nie mieli fartu. Długo nie cieszyli 6ię łupam i. Kożuchow­

sk a policja nie d ała wyprowadzić się w pole (dosłownie) i zatrzym ała sprawców w bezpośrednim pości­

gu. A k u ra t w nocy p ad ał śnieg, który ułatw ił policjantom odszuka­

nie śladów. Z restauracji „Ju b ileu ­ szowa” złodzieje wynieśli alkohol, piwo i papierosy, wartości 1,6 min zł, nato m iast ze sklepu w Cisowie m.in. wino, kaw ę i słodycze n a kwotę 6,5 m in zł.Wobec sprawców kradzieży p ro k u ra to r zastosował dozór policyjny.

F a ł s z y w k i

S u le c h ó w . W piątek, 26 lutego

z a n o t o w a ć |

br. pracow nik stacji paliw TEXA- CO w Kruszynie, w gm inie Sule­

chów, w czasie liczenia u ta rg u stw ierdził fałszywe dw a banknoty milionowe i jed en stutysięczny.

Z b ą sz y ń . Do miejscowego B an­

ku Spółdzielczego przyszła 26 lu te ­ go br. kobieta, aby dokonać w płaty pieniędzy za sprzedany żywiec. W trak cie liczenia gotówki, pracow­

nica ujaw niła fałszywy b anknot 100-tysięczny. Kobieta stw ierdzi­

ła, że otrzym ała go od mężczyzny kupującego tuczniki. (ej) U k r a d l i „ L e c h a ” i . . .

L u b ię c in k . N o w ej S o li. Z so­

boty na niedzielę o godz. 1.15 zło­

dzieje po zerw aniu kłódek zabez­

pieczających w łam ali się do sklepu przemysłowego w Lubięcinie gm i­

n a Nowa Sól. Skradziono radio­

m agnetofon „C ondor”, odtw arzacz i kasety video, tra n sp o rte r z piwem

„Lech”, papierosy, itd. Ł ączna su ­ m a s tr a t ok. 35 m in zł. (W.S.) R o ś n i e k o n k u r e n c j a

G u b in . Rośnie konkurencja dla naszych przem ytników papiero­

sów, którym Niemcy pozazdrościli wysokich zysków. 27 lutego celnicy zatrzym ali m ieszkańca C ottbus, który próbował przewieźć przez

granicę 300 s z ta n g papierosów M arlboro w artości 54 m in zł.

(W.S.) U w a g a

n a z n a k i d r o g o w e

P r z y le p . W nocy z 27 n a 28 lutego o godzinie 2.50 w Przylepie k. Zielonej Góry n a ul. 22 Lipca, kierujący sam ochodem osobowym m a rk i „Skoda* „wyleciał n a pobo­

cze i ściął słup trak cji elektrycz­

nej”. Kierowca doznał złam ania podudzia i przebyw a w szpitalu w Zielonej Górze. Szkody m aterialn e ocenia się n a 10 m in zł. Do w ypad­

k u doszło n a sk u te k nieostrożnej jazdy. Prow adzący nie dostosował prędkości do tru d n y ch w arunków ja zd y n a podwójnym zakręcie, m i­

mo w yraźnego oznakow ania.

(W.S.)

„ U c h w a l ą ” c z y „ w s p ó l n i e u s t a l i ć ” ?

W u b i e g ł y m t y g o d n i u i n f o r m o w a l i ś m y o r e a k c j a c h j a k i e w y w o ł a ł w ś r o d o w i s k u g o r z o w s k i m l i s t d o t y c z ą c y p r z e ­ b i e g u t e g o r o c z n y c h r e k o l e k c j i , k t ó r y s k i e r o w a ł d o s z k ó ł k u r a t o r E d w a r d J a n i s z e w s k i . \

p arla m e n t woli społeczeństw a wy­

rażonej 1 m in 300 tys. podpisów pod w nioskiem o referendum , ko­

m itety pow inny tworzyć m echani­

zmy ochrony aspiracji i nadziei Polaków n a zbudowanie norm al­

nego, dem okratycznego, świeckie­

go i liberalnego pań stw a, które resp ek tu je w szystkie p raw a czło­

w ieka i swobody obyw atelskie”.

(P A P )

W . C h r z a n o w s k i n a c z e l e Z C h N

Podczas III Zjazdu Zjednoczenia Chrześcijańsko-N arodow ego, który przez dwa dni obradow ał w W arszawie, w ybrano W iesław a C hrzanow s­

kiego ponownie przewodniczącym ZChN. Był on jedynym kandydatem . Dyskusję zdominował te m a t udziału ZChN w koalicji rządowej; w ięk­

szość dyskutantów , uznała, iż Zjednoczenie w inno nadal być członkiem

koalicji rządowej. (P A P )

List te n dotyczy ta k że wojewódz­

tw a zielonogórskiego i podpisał go również k u ra to r S tanisław Rzeź- niczak oraz k o n su ltan t katechety­

czny, ks. E ugeniusz Jankiew icz, proboszcz z Lubięcina. Pierw otnie treść listu opublikowano w „Aspe­

k tach ”, katolickim m iesięczniku diecezji gorzowskiej.

W p ią tek w zielonogórskim k u ­ rato riu m dobyła się konferencja prasow a, podczas której S. Rzeź- niczak w raz z ks. Jankiew iczem wyjaśniali zarówno genezę ja k i intencję listu. Z wypowiedzi ich w ynika, że te k stu nie należy tr a k ­ tować jako oficjalnych zaleceń do realizacji lecz jako propozycję do rozw ażenia w oparciu o realia i w arunki w jakich pracuje szkoła.

„ Ja k wiecie, będę ostatni, który zechce naruszyć autonomię szkoły”

— powiedział kurator.

D odał też, że list zaw iera w yraź­

n ą sugestię, aby szkoła wręcz żąda­

ła od wychowawców religijnych pe­

łnego w ykorzystania czasu prze­

znaczonego n a nauki rekolekcyjne.

Pow inna się też włączyć w te dzia­

łania w sposób ja k najkorzystniej­

szy d la młodzieży. W edług k u ra to ­ ra w ynika to z doświadczeń la t ubiegłych, kiedy często zdarzało się, że w ciągu trzech rekolekcyj­

nych dni dzieci i młodzież m a r­

nowały większość czasu n a „węd­

rówki po ulicach”. S. Rzeźniczak przyznał też, że był głównym in i­

cjatorem skierow ania listu do n a u ­ czycieli, zaprzeczył je d n a k jakoby list w skazyw ał n a konieczność podjęcia stosownych uchw ał przez rady pedagogiczne.

List różni się nieco w treści w różnych publikacjach. W „A spek­

ta ch ” mówi się: „ u c h w a łą r a d y p e d a g o g ic z n e j n a le ż y ja s n o o- k r e ś li ć z a d a n i a p o s z c z e g ó l­

n y c h n a u c z y c ie li p o d c z a s p l a ­ n o w a n y c h tr z e c h d n i r e k o le k ­ c ji s z k o ln y c h ” .

W piśm ie zielonogórskich n a u ­ czycieli „Grono” ów ak a p it brzmi:

„ n a p o s ie d z e n iu r a d y p e d a g o ­

g ic z n e j n a le ż y w s p ó ln ie u s t a l i ć z a d a n i a p o s z c z e g ó ln y c h n a u ­ c z y c ie li p o d c z a s p la n o w a n y c h tr z e c h d n i r e k o le k c ji s z k o l­

n y c h ”.

Różnicę tę k u ra to r u zasad n ił po­

trzeb ą podkreślenia wagi ja k ą przyw iązują w ładze szkolne do re ­ kolekcji, stą d w „A spektach”, piś­

mie adresow anym do środow iska kościelnego, użyto mocniejszego określenia. Mimo to k u ra to r raz jeszcze podkreślił możliwość auto- nim icznej in te rp re tac ji listu w r a ­ m ach każdej szkoły.

Pojaw ił się też problem nauczy­

cieli, zw łaszcza tych, którzy nie czują się zobligowani religijnie do udziału w rekolekcjach. Ks. J a n ­ kiewicz i S.Rzeźniczak stw ierdzili, że w idzą ich rolę w pracy z t-ą częścią młodzieży, k tó ra ząjm ie po­

dobne stanow isko. D la w szystkich nauczycieli dni rekolekcyjne są okresem norm alnie płatnym .

Mimo w szystko część środow is­

k a szkolnego, zarówno nauczycieli ja k uczniów w yraża w iele z a strze­

żeń wobec rekolekcji szkolnych.

J a k się zdaje odpowiedź przyniesie praktyka, a więc rzeczyw isty p rze­

bieg tegorocznych rekolekcji, z k tó ­ rych postaram y się zdać szerszą

relację. (g)

D o „ z i e m i o b i e c a n e j ” M im o z a p o w ie d z i „ w y r z u c e ­ n i a ” n ie d o s z ły c h a z y la n tó w z N ie m ie c , n i e u s t a j ą w ę d r ó w k i z d e te r m i n o w a y c h „ lu d ó w z e W s c h o d u ”. W c z a s ie o s ta tn ie g o w e e k e n d u n ie le g a ln ie p r ó b o ­ w a ło p r z e k r o c z y ć z a c h o d n ią g r a n i c ę P o ls k i, w r e jo n i e d z i a ­ ł a n i a L u b u s k ie g o O d d z ia łu S tr a ż y G r a n ic z n e j, p o n a d 150 o só b .

N ajbardziej d ram aty czn a była próba 99 Bułgarów, w tym 36 dzie­

ci. W nocy z p ią tk u n a sobotę o godz. 0.20 cała g ru p a z dziećmi n a ręk a ch i za ręk ę p rzekraczała w bród N ysę n a odcinku strażnicy Zasieki. N iestety d la Bułgarów, n a sz a stra ż g raniczna okazała się szybsza niż w ojska egipskie gonią­

ce uciekających Żydów, a N ysa by­

ła m niej ła sk aw a niż Morze M a rt­

we i nie n a s tą p ił gw ałtowny przy- bór wody. A może zabrakło Moj­

żesza?. N asze porów nanie nie m a n a celu k pienia z kogokolwiek, ale je s t próbą poruszenia wyobraźni C zytelników i podkreślenie d eter­

m inacji uciekinierów ze Wschodu.

W.S.

R edaktor prow adzący

Janusz Klimenko

R edaktor depeszow y

Małgorzata Szwałek

(3)

G

a z e t a

N

o w a

3 )

„ B o b r y ” le p s z e n a K o n w i k t o r s k i e j

C a r l t o n S c r e e n o c z a r o w a ł z i e l o n o g ó r z a n K o s z y k a r z e e k s t r a k l a s y r o z e g r a l i w s o b o t ę m e c z e 2 5

k o l e j k i ( t r z e c i e j w d r u g i e j t u r z e m i s t r z o s t w ) . N a c z e l e t a b e l i u m o c n i ł a s i ę S t a l - B o b r e k B y t o m w y g r y w a j ą c w W a r s z a w i e t r u d n y m e c z z P o l o n i ą . Z e s p ó ł A s p r o W r o c ł a w z w y c i ę ż a j ą c w Z i e l o n e j G ó r z e Z a s t a l - F o r t u m u t r z y m a ł j e d n o p u n k t o w y d y s t a n s d o l i d e r a , n a t o m i a s t n a 3 m i e j s c e a w a n s o w a ł Ś l ą s k p o k o n u j ą c S t a l z e S t a l o w e j W o li. J u ż w n a j b l i ż s z ą ś r o d ę — k o l e j n e m e c z e . Z a s t a l o w c y z a g r a j ą w B y t o m i u .

ZA STA L-FO R TU M — A S P R O 67:80 (24:39)

Z a s ta ł: K rz y ż y ń s k i 7, R a jk o w s k i 1, D e m u r in 21, J e c h o r e k 25, M a rk ie - v ic z iu s 3 oraz M a z u r 1, B o r tn o w s k i 7, S z c z ę ś ­ n i a k 2.

Aspro: S c r e e n 25, G o łą b 12, W ó jc ik 19, B in k o w s k i 8, G u s ie w 9 oraz G r z e c h o ­ w ia k 4, O s u c h 3, K u k u c z ­ k a 0.

Sędziowali: E u g e n iu s z K u g la r z i M a re k P a łu s (Katowice). Widzów ok.

1500.

Ś ro d o w a p o r a ż k a w r o c ła ­ w ia n u s ie b ie z P o lo n ią , w y ­ z w o liła w z e s p o le t r e n e r a J a c ­ k a K a lin o w s k ie g o dobrze pojętą sportow ą złość. W Zielonej Górze koszykarze tej drużyny zagrali m ądrze, skutecznie, z olbrzym ią motywacją i zasłużenie zwyciężyli.

Zielonogórscy kibice oczekiwali w ystępu dwóch czarnoskórych za­

w odników— obok C a r l t o n a S c re - e n a także D y lla N ix o n a , je d n a k ­ że szkoleniowiec zdecydował, iż najnowszy nabytek zespołu jeszcze posiedzi n a ławie, a zagra dośw iad­

czony A le k s a n d e r G u s ie w . N aj­

bliższe dni w ykażą, który z nich je ś t bardziej przydatny. Tu pora przypomnieć zasadę, iż w składzie może być dwóch zawodników z a ­ granicznych.

W spom niana dwójka ryw alizuje więc o względy tre n e ra , n ato m iast Biepodważalna je s t pozycja Scre- ena? Sobotni mecz z Aspro znaczą^

ćo się różnił od sp o tk an ia ze Ś ląs­

kiem (przede w szystkim dlatego, że znacznie gorzej zagrali zastalo­

wcy). U względniając tę okoliczność tw ierdzę je d n a k , iż m aleńki Scre­

en je st zdecydowanie lepszy od przereklam ow anego K e it h a W ill- s o n a . F akty, po prostu, nie k ła ­ mią. 25-letni n abytek Aspro nie był

„Z apchajdziurą” w lidze u n iw er­

syteckiej. W praw dzie kiepskie w a­

runki fizyczne uniem ożliwiły m u zrobienie k ariery w NBA, wielkie umiejętności widoczne były je d n a k ja k n a dłoni. Zauroczył m nie te n koszykarski m aluch — ja k o reży­

ser gry i egzekutor.

Pierw sze p u n k ty (z gry) zdobył S ie rg ie j D e m u r in i było to jedyne prowadzenie gospodarzy. J u ż w pierwszych sekundach błąd, brze­

m ienny w skutkach, popełnił G vi- d o n a s M a rk ie v ic z iu s . A m bitny Litw in okazał się kiepskim psycho­

logiem: bez w ah an ia przyjął w e­

zwanie S creena do indyw idualnej potyczki mającej w ykazać który z nich je s t lepszym rozgrywającym i, oczywiście, tę konfrontację z k re te ­ sem przegrał. Po okresie euforii

spowodowanym se rią zwycięstw zastalowców przyszła proza zm a­

gań z bardzo w ym agającym i ryw a­

lami, a w niej, o ile myśli się o zwycięstwie, zasadniczych lapsu- sów być nie może.

W sobotnim meczu z Aspro było ich je d n a k dużo. Nie sposób prze­

widzieć ja k potoczyłyby się jego losy gdyby w początkowej fazie zielonogórzanie częściej trafiali, przynajm niej z najdogodniejszych pozycji. P raw d ą je st, że koszykarze A sapro bardzo uw ażnie i skutecz­

nie grali w obronie, a „czapa” A d a ­ m a W ó jc ik a przy rzucie D em uri- n a naty ch m iast ostudziła zapały zaw odnika Z astalu, je d n a k to nie w yjaśnia zagadki dlaczego m iejs­

cowi grali szczególnie nieskutecz­

nie. J a k sądzę, w łaśnie w tym m e­

czu m iało miejsce to taln e „siodło” i żaden z miejscowych koszykarzy nie zagrał n a przyzwoitym pozio­

m ie (inna sp raw a to znaczący w ogólnej ocenie dorobek punktow y Ja ro sła w a Je ch o rk a i D em urina).

Zawiedli wszyscy rozgrywający, chw ilam i prezentujący się wręcz żałośnie. W ystarczy spojrzeć na dorobek punktow y M arkievicziu- sa, M ir o s ła w a R a jk o w s k ie g o , R y s z a r d a M a z u r a i będącego do­

piero n a dorobku P a w ła S z c z ę ś ­ n ia k a , by nie mieć następnych pytań. Gdyby choć jed en z nich potrafił pokierować grą. Gdyby...

Oczywiście, wpływ n a anemicz- ność poczynań zastalowców m iały niedaw ne choroby, jed n ak że n ie ­ w ielka to pociecha.

N a początku spotkania mnożyły się więc niecelne rzuty, z m inuty na m inutę w szeregach zastalow ­ ców rosło zdenerwowanie i n ie mo­

gło z tego wyniknąć nic dobrego.

Miejscowi wpraw dzie w a ta k u się sta ra li, po pięciu m inutach rywale popełnili pięć przew inień (gospo­

d arze ani jednego), cóż z tegó skoro z dziesięciu rzutów wolnych zielo­

nogórzanie wykorzystali zaledwie dwa. Gusiew tra fił ”za trzy ”, błys­

kotliwymi podaniam i imponował Screen i w rocławianie dominowali pod każdym względem. W 7 min.

w ygrywali ju ż 17:6, a pierw szą po­

łowę zakończyli z przew agą 15 pkt.

W tej części meczu miejscowi rzuci­

li z gry 34 razy trafiając zaledwie siedm iokrotnie (nieco ponad 20 procent!), a z 18 wolnych wykorzy­

stali 10. To swojego rodzaju re­

kord,

Do blam ażu zastalowcy mieli ju ż tylko m aleńki krok i po przerw ie jakby się ocknęli, choć p unkty p ra ­ ktycznie zdobywali jedynie Jecho­

rek i D em urin. W 33 min. dopadli ryw ali n a jeden p u n k t (56:55 dla

Pozostałe wyniki: Śląsk W roc­

ław — S tal St. Wola 99:88 (49:49), , P olonia W arszaw a — Stal-B obrek 70:71 (36:37).

1. Stal-Bobrek25 43 2164:1987 2. Aspro

3. Śląsk 4. Polonia 5. Stal St.W.

6. Zastał 25

25 25 25 25

42 41 40 39 39

2120:1864 2217:2015 2347:2290 2206:2179 2015:1968 Grupa II: G órnik W ałbrzych

— H u tn ik K raków 93:78 (47:39), Pogoń Szczecin — Lech P o­

zn a ń 74:S3 (44:39), S p artak u s J e le n ia G óra — N obiles Włoc­

ław ek 83:69 (44:43).

Tabela 7. Nobiles 25 8. Lech 25 9. Górnik 25 10. Pogoń 25 11. Spartakus 25 12. Hutnik 25

39 2025:2139 38 2070:2141 34 2029:2150 33 2075:2080 33 1998:2079 28 1974:2223

i

■ r ; .... ... j

.* ]

WśmMWź

l i t '

WmSmm

Wszędobylski Carlton Screen zademonstrował koszyków­

kę w prawdziwie profesjonalnym wydaniu.

Fot Marek Woźniak

L U B IN

F ia t 126: 92 44-45, 91 39-45, 90 36-39, 89 30-36, 88 (26-30), 87 21-26, 86 19-21; c in q u e c e n to : 700 92 85-89, 900 92 90-95; p o lo ­ n e z c a r o : 1500 92 77-89, 1900 92 95-100; F iat 125p: 90 41^40, 89 34-39,88 28-34,87 25-29, 84 16-19, 82 12-15; p o lo n e z : 91 61-69, 90 49-58,89 43-49,87 36-40,84 26-31, 83 21-24.

Samochody zagraniczne: s k o d a fa v o r it: 92 86, 91 83, 90 78; ł a d a s a m a r a : 92 88, 91 76,90 6 8 ,8 9 60, 88 50; m e r c e d e s 190: 92 370, 91 280, 89 180, 87 165; m e r c e d e s 200D: 92 375, 91 300, 89 230, 88 180; m e r c e d e s 300D: 92 550, 91 460, 90 380; a u d i 100: 92 280, 91 240, 90 170; a u d i 80: 92 250, 91 220,89 160, 87 120; o p e l a s t r a : 92 1,4 170; VW golf: 92 1 ,9 2 2 0 ,9 1 1 ,3 130, 90 110; VW p a s s a t: 92 1,8 240, 91 1,9 210, 90 1,8 185; VW je t t a : 911,6 150, 90 1,8 140, 89 1,6 135; f o r d s i e r r a : 9 1 2 ,0 175,90 1,8 170, 89 2.3 160; r e n a u l t 5: 92 125, 91(clio) 170; p e u g e o t: 9 2 6 0 5 350, 90 305 150; BMW: 92 400, 91 370,

90 280; to y o ta : 92 280, 91 160, 90 120, 89 105; m a z d a : 92 355, 90 100; n is s a n : 92 330, 91 110.

Samochody ciężarowe: n y s a 9135, 90 35; ż u k 92 40; t a r p a n 92 38. Na giełdę zjechało 1.091 pojazdów.

Podpisano jedynie 87 umów.

Zm iejszenie zainteresow ania gieł­

d ą w L ubinie w ynika ze znacznej podwyżki ceny biletu.

E.W . Z IE L O N A G Ó RA F i a t 126p: (91) 44-48 (90) 42, (89) 38, (88) 32, (87) 28, (86) 26, (85) 20, (84) 18, (83) 15; f i a t 125p (FSO ):

(90) 46, (89) 40, (88) 33-35, (87) 30, (86) 26, (85) 18-22, (84) 16, (83) 14, (82) 12, (81) 10; c i n q u e c e n to 900:

(92) 105, 700: (92) 92; p o lo n e z : (91) 54, (90) 48, (89) 40-44, (88) 36, (87) 30, (86) 28, (83) 20;

S a m o c h o d y z a g r a n ic z n e : n i s ­ s a n s u n n y : (90) 150, n i s s a n m ic ­ r a (92) 140, BM W 525i (90) 300, 316i (89) 150, v o lk s w a g e n p o lo : (89) 90, (88) 85, (85) 64; VW j e t t a : (90) 190, (89) 130, (87) 95; (85) 75;

VW p a s s a t: (91) 200, (90) 180, (88) 145; f i a t p a n d a (88) 70, tip o (90)

P = Kusthrim

Mushri

w b a r w a c h Z a g łę b i a ? W e k s tr e m a ln ie tr u d n y c h w a r u n k a c h a tm o s f e r y c z n y c h o d b y ł s ię w L u b in ie p ią tk o w y to w a r z y s k i m e c z p i ł k a r s k i Z a ­ g łę b ie — D o z a m e t N o w a Sól.

Z w y c ię ż y ł p ie rw s z o lig o w ie c 2:1 (1:1). B ra m k i: S ła w o m ir M a­

j a k (30’), D a r iu s z B a z iu k (65’)

— d la Z g łę b ia o r a z A r t u r M ille r (IO1) — d la D o z a m e tu .

Po wielogodzinnych opadach bois­

ko zalegała ok. 30-centym etrowa w arstw a śniegu. W prawdzie zwa­

łowany pozwalał grać, je d n ak z czasem potworzyty się głębokie bruzdy i akcjam i często rządził przypadek. W spominam o tym d la ­ tego, że w łaśnie w p ią tek spraw ­ dzianowi poddano kandydującego do zespołu Zagłębia m ieszkańca Kosowa, zawodnika grającego do­

tychczas w nowej I lidze jugosło­

w iańskiej w drużynie P ristin a, K u s h tr im a M u s h ri (w kw ietniu skończy 20 lat, m a 175 cm wzrostu, ostatnio grał dw ukrotnie w rep re­

zentacji Kosowa w meczach z d ru ­ żyną A lbanii — porażka 1:3 i zwy­

cięstwo 3:2, w obu zdobył bramki).

W tym spotkaniu tre n e r J a n u s z P ła c z e k nie był w stan ie jedno­

znacznie stw ierdzić n a ile M ushri będzie przydatny, stą d koniecz­

ność spraw dzenia go we w torek i środę n a treningach. Pierw sze w rażenia są korzystne.

N atom iast nie dojechał zapo ' ' ‘ elgi

Aspro) i mieli pił­

kę (jednak D em u­

rin nie trafił), po chwili znów zni­

welowali s tra ty ( w r o c ł a w i a n i e wygrywali 58:57), był to je d n a k łabę­

dzi śpiew zastalo­

wców. Spokojnie grajacy A d a m G o łą b celnie rzu ­ cił zz linii 6,25 m, Screen k ilkakrot­

nie precyzyjnie podał piłkę, a p a r ­ tnerom pozostało jedynie dopełnie­

nie formalności i goście ponownie

"odjechali”. Kibi­

ce zaczęli opusz­

czać halę, bez nadziei n a sukces swoich idoli. Może w następnym m e­

czu będzie lepiej.

N atom iast w żad­

nym nie będzie ła ­ two...

R o m a n SIU D A

120, u n o : (86) 70, s k o d a fa v o rit:

(92) 87, (91) 82, (90) 80; m e r c e d e s 190D: (91) 290; m e rc e d e s 200D:

(89) 300; r e n a u l t 5: (90) 90, c lio (92) 170, f o r d s i e r r a : (88) 115, f ie s ta : (91) 130, (89) 83; n is s a n s u n n y : (90) 155; a u d i 80: (90) 160, (87) 125; o p e l k a d e tt: (90) 130, (89) 120, (86) 80; to y o ta c e lic a

(90) 225. (rik )

GORZÓW

F i a t 126p: 92 45, 91 42, 90 38, 89 31.5, 88 29, 87 26, 86 21, 85 19, 84 17.5, 83 16, 82 14,5, 81 14, 1979 8, 78 8, F S O 1500: 90 43 (skrzynia i silnik poloneza), 89 38, 85 13, 83 15, 80 14,5, 79 11, p o lo n e z : 92 85, 91 78,86 38,85 30, 84 2 9,83 27,82 25.

Samochody zagraniczne: f i a t u n o : 84 47, f i a t tip o : 89 135, VW j e t t a : 83 43, p a s s a t D: 82 50, a u d i 100 cc: 82 50, a u d i 80: 88 135, f o r d s c o rp io : 86 105, f o r d f ie s ta : 81 35, f o r d s i e r r a : 86 90, 86 100 (combi), f o r d e s c o r t 1,8 D: 92 180, s i e r r a t u r b o D: 91195, o p e l vec- tr a : 91 180, o p e l k a d e t t D: 84 58, r e n a u l t 21: 89 120, p e u g e o t 309:

87 120, p e u g e o t 2 0 5:89 100, m a z ­ d a 626: 90 195, m e r c e d e s 240 D:

83 100, h o n d a civ ic : 88130, to y o ­ t a c o r o lla : 87 110.

Liderki przegrały w Chorzowie

Z a g ł ę b i e p r z e ł a m a ł o z ł ą p a s s ę

S o b o t n i a , d z i e w i ę t n a s t a s e r i a s p o t k a ń w I l i d z e p i ł - k a r e k r ę c z n y c h p r z y n i o s ł a s p o r e g o k a l i b r u n i e s p o d z i a n ­ k ę — b ę d ą c e n a c z e l e t a b e l i s z c z y p i o r n i s t k i A Z S W r o c ł a w p r z e g r a ł y w C h o r z o w i e z R u c h e m . P r z e t r z e b i o n a c h o r o ­ b a m i d r u ż y n a Z a g ł ę b i a L u b i n s f o r s o w a ł a t r u d n ą p r z e ­ s z k o d ę p o k o n u j ą c w e w ł a s n e j h a l i s t o ł e c z n ą S k r ę . 6 b m . Z a g ł ę b i e r o z e g r a w y j a z d o w y m e c z z B a ł t y k i e m G d y n i a , n a t o m i a s t 1 0 m a r c a s p o t k a s i ę z P i o t r c o v i ą w z a l e g ł y m m e c z u .

Z A G Ł Ę B IE — SKR A 20:15 (12:7)

Z a g łę b ie : P a w ło w s k a , S a d u r a — G u r y lio w a 7, P e r z y ń s k a 1, S z c z e p a ­ n i a k 5, S ie k a n ie c 1, S aw - c z in a 2, C h o m ic ż e w s k a 1, Ł a z u c h ie w ic z 3, K ą k o l 0.

Wyki.: 2 min.

Skra: S o b o le w s k a , G o d ­ le w s k a — N ie m a n ic h in a 5, B a r tk o w a 2, K ry c z k a 1, M ik o ła jc z y k 0, C h m ie le ­ w s k a 0, K o w a ls k a 0, M a- k u ls k a 0, M u s z a ls k a 2, C h o m k a 5. Wyki.: 6 min.

Sędziowali: H . K ra s z e w ­ s k i i R . M a tu s z e w s k i (Szczecin). Widzów ok. 350 (komplet).

, owia- dany przez n as zawodnik beli którego po drodze zatrzym ała za­

mieć śnieżna. N a razie z dalszych prób zrezygnowano, n ato m iast te ­ m at może odżyć po wiosennj r u n ­ dzie.

Odbyło się kilka spotkań kont­

rolnych z udziałem lubuskich d ru ­ żyn. Stilon Gorzów przegrał u sie­

bie z poznańską W artą 0:3, Pogoń Szczecin pokonała Celulozę Kost­

rz y n 1:0, a Fadom Nowogród p rze­

grał z zielonogórską Lechią 1:7.

(RS)

W zespole Zagłębia w ystąpiły ju ż P erzyńska i Siekaniec, n ato m ia st n a ławce kibice zobaczyli Żukiel, je d n a k rep re z e n ta n tk a k ra ju po kontuzji jeszcze nie w ystąpiła. Bó­

le b ark u n ad al dokuczają i kto wie czy przerw a nie potrw a znacznie dłużej.

D la obu zespołów to spotkanie było bardzo w ażne, w szak zwycięs­

two dawało pew ną nadzieję powal­

czenia o podium, p rzynajm niej teo­

retycznie. Jednocześnie — poraż­

k a Zagłębia niebezpiecznie przy­

bliżała te n zespół do strefy sp a d ­ kowej. Swoją drogą lu binianki za­

grały przykładnie zmobilizowane i pew nie zwyciężyły prow adząc od

początku do końca meczu. O su k ­ cesie zadecydowała przede wszyst­

kim szczelna obrona.

Po siedm iu m in u tach gry było 3:1, po k w adransie — 8:3, a sy tu a ­ cja u k ła d a ła się po myśli m iejs­

cowych zawodniczek, które tylko n a k ilk a m in u t oddały inicjatywę.

W 40 m inucie lubinianki były ju ż pew ne zw ycięstw a wygrywając różnicą siedm iu b ram ek (15:8) i zapew ne dlatego n astęp n y frag­

m en t sp o tk a n ia był m niej udany (w 51 m in. było ju ż tylko 17:13).

Ponownie się zmobilizowały, za­

grały uw ażniej i bez problemów zainkasow ały punkty.

R . SIU D A Pozostałe w yniki: Z g o d a B iel- s z o w ic e — P o g o ń S z c z e c in 26:22 (14:10), R u c h C h o r z ó w — AZS W ro c ła w 31:28 (19:14), S oś­

n i c a G liw ic e — C r a c o v ia 26:17 (14:6), K a r k o n o s z e J e l e n i a G ó­

r a — A z o ty C h o r z ó w 21:15 (9:9), AZS G d a ń s k — B a łty k G d y n ia 20:20 (10:12). J a k ju ż inform owa­

liśmy, S ta r t E lbląg pokonał Piotr- covię 24:15.

1. AZS W rocław 19 29 502:437 2. Piotrcovia 18 27 455:392 3. S ta r t 18 26 450:364 4. S k ra 19 22 402:395 5. Zagłębie 18 21 408:395 6. Ruch 19 20 484:480 7. Zgoda 19 19 485:452 8. Sośnica 18 19 430:430 9. K arkonosze 19 19 459:491 10. Pogoń 18 18 410:418 11. Azoty 18 17 382:494 12. B ałtyk 19 16 410:423 13. AZS G dańsk 19 4 386:514 14. Cracovia 19 3 387:491

* tk £ tk

*3? *** *1*

no śniegu H o tó e

* Podczas n arciarskich MŚ w kon­

kurencjach klasycznych konkurs skoków n a średniej skoczni wygrał M a s a h ik o H a r a d a (Japonia), przed A n d r e a s e m G o ld b e rg e - r e m i J a r o s l a v e m S a k a lą . W biegu n a 30 km stylem dowol­

nym złoty m edal zdobyła S te f a n ia B e lm o n d o (Włochy), przed swoją rodaczką M anuelą di C enta i Ros­

ja n k ą Lubow Jegorową. Bardzo do­

brze pobiegła młoda rep rez en ta n t­

ka Polski - B e rn a d etta Bocek, któ­

ra uplasow ała się n a siódmej pozy­

cji. D ruga z Polek - Dorota Kw aśny zajęła 17 miejsce.

* Norweg Atle S kaardal w ygrał w W histler M ountain bieg zjazdowy, zaliczany do punktacji PS Drugie miejsce zajął A m erykanin Tommy Moe, a trzecie Szwajcar F ra n z He- inzer. L ider klasyfikacji general­

nej PŚ M arc G irardelli z Luksem ­ burga zajął 7 miejsce. ,

* A ustriak M arkus Prock zdobył PŚ w saneczkarstw ie grom adząc 226 pkt. i wyprzedzając Niem ca Georga H ackla - 205 p kt. oraz A m erykanina D uncana K enne­

dyego - 191 pkt. O statn ie zawody PŚ w Lake Placid zakończyły się zwycięstwem H ackla, przed A rm i­

nem Zoeggelerem (Włochy) i Rene Friedlem (Niemcy).

*Norweg Frode H are w ygrał w Ti- tisee-N uestadt konkurs skoków narciarskich zaliczanych do klasy­

fikacji PE. Drugie miejsce zajął A u striak W erner Haim , przed swym rodakiem C h ristian em Mo- serem.

* F rancuz Alexis B lanc wygrał konkurs skoków n a zawodach PŚ w narciarstw ie artystycznym w La Plagne, wyprzedzając swego roda­

k a Jeana-D am iena Clim oneta i A- m erykanina Tracę W orthingtona.

W śród kobiet najlepsza była Szw ajcarka C olette B rand przed L iną Cherjazową (Uzbekistan) i A m erykanką N ikki Stone.

E u r o m i r e x w y r a ź n i e l e p s z y

U n i k K a r p a t ? ~ " ~

T e n i s i ś c i s t o ł o w i I l i g i r o z e g r a l i s z e s n a s t ą r u n d ę s p o t ­ k a ń . B r o n i ą c y t y t u ł u m i s t r z o w s k i e g o B a i l d o n K a t o w i c e z t r u d e m p o k o n a ł A Z S A W F G d a ń s k . U s p r a w i e d l i w i e n i e m s ł a b s z e j p o s t a w y k a t o w i c z a n j e s t a b s e n c j a D y m i t r a A b r a - m i e n k i , k t ó r y z a c h o r o w a ł n a ż ó ł t a c z k ę . Z a g ł ę b i e L u b i n n i e m i a ł o s z a n s w s p o t k a n i u z E u r o m i r e x e m R a d o m . N i e o d b y ł o s i ę s p o t k a n i e L u m e l Z i e l o n a G ó r a — K a r p a t y K r o s n o , g d y ż g o ś c i e w d n i u m e c z u z a w i a d o m i l i o c h o r o b i e ( g r y p a ) s w y c h z a w o d n i k ó w . D e c y z j ę w t e j s p r a w i e p o d e ­ j m i e P Z T S .

ZA G Ł Ę B IE - E U R O M I- R E X 1:9

Jedyny p u n k t dla Zagłę­

bia zdobył Z b ig n ie w M o j­

s k i, a dla E urom irexu:

P i o t r S k ie r s k i, G rz e g o r z A d a m ia k , M a r c in K u s iń ­ s k i po 2, L e s z e k K u c h a r ­ s k i oraz deble: K uchars- ki-Skierski i Adam iak-K u- siński.

K a to w ic e — A ZS AW F G d a ń s k 6:4, W łó k n ia r z Ł ó d ź — AZS G li­

w ic e 5:5, P o g o ń ś ie d lc e — G ó r­

n i k C z e r w io n k a 10:0.

Tabela

* W biegu zjazdowym kobiet w Veysonnaz zaliczanym do klasyfi­

kacji PŚ zwyciężyła brązow a m e­

d alistk a MS w Morioce - A n ja H a a s. A ustriaczka w yprzedziła najlepszą z F rancuzek - R e g in e C a v a g n o u d i a k tu a ln ą m istrzy­

nię św iata K a te P a c e z K anady oraz siostrę P irm ina Zurbrigge- n a -H e id i, które m iały te n sam czas.

W yniki poszczególnych gier: Le­

szek K ucharski — Zbigniew Moj­

ski 21:14, 21:19, P io tr S kierski — Grzegorz Sieracki 21:9, 21:18, K u­

charski — Sieracki 21:16, 21:15, Skierski — Mojski 15:21, 22:20, 21:18, Grzegorz A d a m ia k — K azi­

m ierz W iszowaty 21:19, 21:13, M arcin K usiński — Radosław Żu­

re k 21:12, 24:22, A dam iak — Żu­

rek 21:17, 21:19, K usiński — W i­

szowaty 17:21, 21:12, 21:16, K u­

charski,S kierski — Mojski, Ż urek 21:18, 21:9, A dam iak, K usiński — Sieracki, W iszowaty 21:13, 21:13, 21:16.

Goście potw ierdzili wysoką for­

mę i jedyny p u n k t stracili po po raż­

ce swego a s a L eszka K ucharskie­

go, który ju ż w krótce w raz z J e ­ r z y m G r y c a n e m obejmie funkcję tre n e ra k ad ry narodowej.

W Zielonej Górze nie odbył się mecz Lum elu z beniam inkiem ek s­

tra k la sy K arp atam i Krosno. Lu- melowcom nie pozostało nic innego ja k tylko urządzić sobie o stry tr e ­ ning. Wczoraj ekipa J ó z e f a J a - g ie ło w ic z a , sam ochodem z zielo­

nogórskiego „Z in stalu ” w yjechała n a zaległy mecz do Radom ia. L u ­ c j a n B ła s z c z y k i spółka zapow ia­

dają, że podczas dzisiejszego m e­

czu z E urom irexem łatw o skóry nie sprzedadzą.

W pozostałych meczach u zyska­

no n astępujące wyniki: B a ild o n

1. Baildon 16 31 131:29

2. E urom irex 15 29 129:21 3. AZS G dańsk 16 23 103:57

4. Lum el 14 21 94:46

5. Zagłębie 16 18 88:72

6. W łókniarz 16 13 71:89

7. Pogoń 16 10 66:94

8. K arp aty 15 8 47:103 9. AZS Gliwice 16 3 28:132

10. G órnik 16 0 23:137

W meczu e k stra k la sy kobiet (grupa B), Gorzovia pokonała AZS PW Wrocław 6:4. P u n k ty d la Go- rzovii zdobyli: K a m ila K u lc z y c ­ k a , M a r in a B a b ic z e w a , M a g d a ­ l e n a P r z y w i to w s k a i M a r le n a R a tą jc z a k po 1,5, a dla AZS: A li­

n a P i n d o r i A n n a B e d z ie w ic z po 2.

W pozostałych meczach uzyska­

no następująco wyniki: AZS K ie l­

c e — A ZS W S P C z ę s to c h o w a 1:9, A ZS W S P O ls z ty n — L e w a r t L u b a r tó w 8:2. Przełożone zostały mecze: O grodnik Bielsko-Biała — SKS-40 W arszaw a i Spółdzielca II P ło ck — S ta r t Nowy Sącz. W zaleg­

łych meczach: SKS-40 — L ew art 2:8, SKS-40 — Spółdzielca 6:4, AZS Kielce — AZS W SP Często­

chowa 2:8.

T abela

1. AZS W SP O.

2. O grodnik 3. L ew art 4. AZS PW Wr.

5. AZS W SP Cz.

6. S ta r t 7. SKS-40 8. Gorzovia 9. Spółdzielca 10. AZS Kielce

M a re k STA N ISZEW SK I 16 30 118:42 15 28 111:39 16 25 104:56

16 18 90:70

16 16 90:70

14 14 74:66

15 13 63:87

16 9 67:93

14 3 43:97

16 0 23:137

Cytaty

Powiązane dokumenty

informuje odbiorców indywidualnych i zakłady pracy, że do dnia 30.04.1993r można nabyć bezpłatnie.. w dowolnej

Biura ogłoszeń: Redakcja i oddziały redakcji.. Pionierów Lubuskich 48 Tel. Pionierów Lubuskich 48. Kosynierów 6, tel.. Zielona Góra tel. 312yg DWIE rencistki do pracy w

SKÓRY surowe nutrii, lisów rudych, owiec, królików - skupuje oraz sprzedaje Garbarnia Wolsztyn ul. Polskiego 20,

Teraz budzi się w nocy — nie może spać, chociaż wyprowadził się z pokoju, w którym Krzysiek umie­.. rał na jego

Wśróa pedagogów pojawiły się wątpliwości, która z list jest tą „słuszną&#34;, a może należy podpisać się na obu, skoro dotyczą tej samej sprawy.. Cóż, proszę

Zastrzega się prawo wycofania lokalu z przetargu bez podania przyczyn. Informacji na temat lokali udziela Dział Eksploatacji Budynków ZGKiM Zielona Góra al. zł arkusz)

Kolejny nurt w rzece problemów, które wyłaniają się w wyniku działalności wojewódzkiego konserwatora zabytków w Zielonej Górze dotyczy planowania przestrzennego..

Otwarcie ofert odbędzie się w 15 dniu od ukazania się ogłoszenia Wadium w wysokości 10% wartości rocznej dzierżawy należy wpłacić do kasy Przedsiębiorstwa najpóźniej