• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 163 (22 sierpnia 1991)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 163 (22 sierpnia 1991)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

'B y łe m przy

p o d p isy w a n iu

tr a k t a t u z N iem cam i

reportaż

Krzysztofa Bakalars&ego

• J e s t e m d u ż o s p o k o j n i e j s z a 'v y w itd zK o rą

•Relacja ziarnic

® * ł a ł y f @ i i a ł e n

J a s k a F e 4 a r e ^ i s z a

,5¥@ż afera11

PO M O C DLA

N

i e p e ł n o s p r a w n y c h

^ a r ^ ą d G łó w n y D o ln o ślą sk ie g o

* 3 zku I n w a lid ó w N a rzą d ó w

*i\v n 'v G lo 2 o w ie ul. K o sm o n a u jj . P o ls k ich 4 1 /2 , z w ra c a s ię z a- t*° w s z y s tk ic h ro d zicó w ,

^-„ących d z iec i n ie p e ln o sp r a w - ruchovvo o p ise m n y k o n ta k t.

„ , /ł a n f c a c j a m a m o ż liw o ś c i w

| syst a n iu w ó z k ó w in w a lid z k ic h taj?.rzętw o rto p ed y czn eg o . M oże toohi P0JU° C r o zw ią z a n iu w ie lu ni„ ®w ż y c io w y c h oraz lecze

Schorzeń. (e j)

p o l i t y c z n y s z c z y t

W G O RZO W IE

<it ‘eru n lii ro zw o ju r eg io n u , zc {jj ep ' n 5 m u w z g lę d n ie n ie m za- i L Dień g o sp o d a rczy c h , b ędą te - 'Potk1 '*u trze'iRzeS'0 (P ią tek 23 bm .)

tlca n ia w g o r zo w sk im U W . J e - t( ^ z e s t n ik a m i b ęd ą za p ro szen i kw * 'v ° j e 'vod(: p r z e d sta w ic ie le tjtj'1’ o rg a n iza cji s p o le c z n o -p o li-

^ W l 1' , zwia;z!iow ych i młodzie*

6*eh r ó ir ,y ch o rien ta cji p o lity cz ..P o m y sł zo rg a n izo w a n ia (C iąg d a ls z y n a s tr . 2)

^

e c a k o w y s t r a j k Itl

< ca k i s z y te d la B u n d e sw eh ry tiony si^ k o ś cią n iezg o d y , k tóra ci1(l 0'va d z iła do str a jk u w C h o-

^l0° >v*e - K ilk u d z iesię cio o so b o w a

»(](j“a d a w n e g o E L PO , d z isia j już H o‘a»u w r o c ła w s k ie j fir m y „E u-

•nCt) n/ e k s ”f z a stra jk o w a la w m o -

^ ro zliczeń p la c o w y c h za w y 6 ^ n*e z le c e n ia d la z a ch o d n ie g o 6C »?ra. S z w a c zk i o tr z y m a ły za - Oąjj len ie, że za k a ż d y u sz y ty ple tjfjj^ rzym ają po 8,5 ty s ią c a zło - Oltj,- K ie d y d o szło do w y p ła ty , to ,, 0 s *?- że za o fe r o w a n o im t y l ­ nie®0 * ty s ię c y od sz tu k i. P ra c o w - lirr.„ » E u ro k o n fek su ” p r z er w a ły Drojp’ P rzy stęp u ją c do z b io ro w eg o

•tfon ‘ ^ r e z u lta c ie d z ia ła ń ze J3ee d y r e k c ji w s z y s tk ie str a jk u p.a n 'e z o sta ły d y s cy p lin a rn ie I>tj6? '0ne z pracy. W e w to r ek fe-jJ^taw iciel d y r e k c ji p r z y stą p ił s- c do n e g o c ja cji b ez s a p e w -

(Ci<ł9 d a ls z y n a str. 2) ffissffiasKisrosrnsssrannBaa

wilska

lawor

w T

*icj0 'Yorze (w o i- legnickie) nie S j o ^ j ą i uż żołnierze radzieccy — rni<>Wał wczoraj pełnom ocnik do s Praw pobytu wojsk (łv iS*®*1 w w<>j- legnickim ty y S u rsk i.

■ 'e'st orze m iejscow e władzo

‘ in"5y d-uży kom pleks koszarowy k Bp6 ^ ie k t y , od 1945 r. zajm ow a i jMZez Arm ię Radziecką. Tylko jQyin m ałym budynku m iesz- uf‘stsk' 2cze rodziny obyw ateli ra- ' ci»ic“i ale wyprow adzą się one

V ą»u 10 dni.

ktfoJ^Sści radzieckich koszar już

^ się polscy gospodarze prew encji policji oraz A j jP°dstaw ow a nr 1 — pow ie- K dr, Ursll‘- N atom iast gmach

•sj "'ództwie jednostki radziec- W4tbn eliazany został urzędowi S }v,emu i inspektoratow i Za- b ezp ieczei Społecznych. Do j^jię^^ ych zaś przez jednostkę

^ sio 3 m ieszkań przeprowadza-

*1 p Polskie rodziny — poinformo

I c e

tyiiiśeiły

PISM O COD21ŚNN

Nr 163 (219) 91 22 sierpnia 600 zł

o b r o ń c y

O

d p a r l i a t a k

P ięć osób, w tym korespondent zagraniczny z USA zginęło, kilka­

naście odniosło rany w ataku kom panii bojow ych w ozów piechoty (BWP) na barykadę na skrzyżow a niu Sadowego Kolca (w ew n ętrz­

nej obw odnicy m osk iew sk iej 1 u licy N ow y Arbat).

P ierw sza krew na ulicach Mos­

k w y przelała się gdy podążająca ulicą Czajkow skiego (fragm ent Sa dow ogo Kolca) kolum na 10 BWP usiłow ała sforsow ać — około godz.

0.45 czasu m osk iew skiego — bloka dę pod tun elem , na new ralgicz­

nym skrzyżowaniu prowadzącym do „B iałego Domu”. P o przedarciu się przez pierw szy pierścień obro­

ny bojow e w ozy piech oty natk nęły się na żyw ą zaporę z trzym ających się za ręce ludzi. Jeden z bojow ni­

k ów pospolitego ruszenia rzucił się na nacierający pojazd w ojskow y, aby zasłonić w idzialność kierowcy.

P oległ, zm iażdżony pod gąsienica­

m i BWP. Pojazd ten został obrzu­

cony koktajlam i M ołotowa j stanął w płom ieniach. Załoga salw ow ała się ucieczką. Pow stało zam ieszanie.

Obrońcy barykady ruszyli na ucie kających. R ozległy się strzały

zginały trzy osoby, w tym jedna zm iażdżona przpz „m iotający się"

wóz pancerny.

D w a pojazdy opancerzone przer­

w ały się przez barykadę. Pozosta­

łe znalazły się -w potrzasku w tu ­ nelu, bądź ugrzęzły w szczątkach spalonych i zdruzgotanych tro lej­

busów. Droga odwrotu została od­

cięta przez pospiesznie odbudowa­

ne, poprzednio już sforsow ane przez wojsko, um ocnienia.

Krajobraz po tej p ierw szej bit­

w ie był w strząsający kałuże krwi t strzępy mózgu na asfalcie, spalone trolejbusy I wystraszeni żołnierze, którzy w obaw ie przed sam osądem zam knęli się w sw oich pojazdach, nie chcąc ich opuścić naw et na rozkaz dowódcy...

Po kilku m inutach m iejsce tra­

gedii pokryły kw iaty, zapłonęły św iece... tak m inęła druga noc sta

nu w yjątkow ego. (PAP)

C Z O ŁG I W YCO FUJĄ SIĘ

Z MOSKWY

Wczoraj rano, około godz. 7 cza­

su b ltaln ego, sytuacja w okolicach parlam entu rosyjsk iego znacznie się uspokoiła.

Czołgi, które rozbiły pierwszą ba­

rykadę na obwodnicy zanim zosta­

ły zatrzymane przez manifestantów

(z których jeden został zabity) prze­

szły o św icie na stronę Borisa J el­

cyna.

N atom iast kolumna czołgów z w i­

tebskiej dyw izji (specjalne oddzia­

ły kom andosów z KGB). która po­

suw ała się od strony Mińska w kierunku parlam entu, około godz. 6 czasu lokalnego zawróciła. N astąpi­

ło to po rozm ow ie telefonicznej G iennadija Burbulisa, prawej ręki Borisa Jelcyna, z szefem KGB Wła­

dimirem K riuczkowem .

O godz. 11 czasu lokalnego ma roz począć się nadzw yczajne posiedzenie Rady N ajw yższej Federacji R osyj­

skiej.

WYSTĄPIENIE

JELCYNA

W ystępując w środę na nadzw y­

czajnej sesji parlam entu rosyjskie go prezydent Rosji Boris Jelcyn ośw iadczy), że przejął kierow anie siłam i zbrojnym i, znajdującym i się na terytorium RFSRR. W iele od­

działów w ojsk ow ych i dyw izji „w tym tam ańska, kantem irow ska oraz grupą w ojsk pow ietrzno-desanto- w ych, przeszło na stronę Federacji R osyjskiej i w yk on u je rozkazy i zarządzenia prezydenta R osji”.

„Tulska dyw izja w ojsk pow ietrz- n o-desantow ych — dodał — zam iast

brać szturm em budynek Domu Rad podjęła się jego ochrony”. Dlatego

„nie udało się izolow ać kierow nict w a Rosji, prezydenta, przewodniczą cego rady i m inistrów ”.

Jelcyn zaw iadom ił deputow anych, że zadzw onili do niego przywódcy USA, Francji, Czecho-Słow acji, Buł garii, A nglii, P olski a także M args ret Thatcher oraz przyw ódcy repu bJik zw iązkow ych. W szyscy oni - - jak pow iedział — ,.potępiają an ty­

kon stytu cyjny przewrót i działania państw ow ego kom itetu stanu w yjat kow ego, nie uznają żadnych jego decyzji, popieraja działania kiero­

w n ictw a rosyjskiego i będą podej m ować kroki w celu poparcia dzia łań Rosji przez w spólnotę św iato­

w ą ”.

„Telefoniczne rozm ow y z Gienna dijem Janajew em i W ładim irem K riuczkowem — kontynu ow ał Jel cyn — w skazują, że próbow ali oni uspraw iedliw iać sw oje działania, na zyw ając je konstytucyjnym i, co jest niezgodne z rzeczyw istością”.

W ładim ir K riuczkow — p ow ie­

dział Jelcyn — odw ołał działania zm ierzające do zablokow ani* i w zię cia szturm em Domu Rad. Kriucz­

kow zaproponow ał Jelcynow i, by (C ią g d a ls z y n a str. 2)

czwartek

MARII,CEZAREGO,

FABRYCEG0, ZYGFRYDA

Solenizantom obchodzącym dziś urodziny życzymy wszystkiego najlepszego.

S ło t o wzeszło dziś

0 529.

zajdzie 019.47.

Do końca roku- pozostało 138 dni

Z a c h m u r z e n i e m a ł e . w i a t r s ł a b y .

L o k a l n e m g ł y . T e m p e r a t u r a : m a x , 2 4 - f c t . m i n .

1 0

Ł t .

Zielona Góra: PKO II, ul. Powstańców W-wy USD 11.500 ■ 11.720 DM 6.350 - 6.480

Gorzów Wlkp.: II Oddz. PKO USD 11.460 * 11.600, DM 6.300 * 6.430

Lubin: BAX

USD 11.500 -11.750, DM 6.400 * 6.500 Głogów: "Orbis*, pl. 1000-lecia USD 11.600 -11.700, DM 6.300 * 6.450

Stow arzyszenie z E W O

Zamach stanu w Związku Ra­

dzieckim pow inien pobudzić EWG do przyspieszenia zawarcia porozu­

m ień o stow arzyszeniu z krajami Europy W schodniej — stw ierdziła wczoraj w Brukseli kom isja EWG.

Komisarz EWG Kareł van Mirrt w yraził w obecności prasy życze­

nie, by „dw unastka” „dala pozy­

tyw n y sygn ał” w tym kierunku ' » najbliższy piątek w Hadze, na szczycie pośw ięconym ZSRR.

K om isja zw róciła się do „dw u­

nastki” o przyznanie mandatu ■ na szersze negocjacje; które doprow a­

dziłyby do jak najszybszego ustale­

nia kalendarza rozmów.

'omocnik.

Watgsa telefonuje ria Jelcyna

O s t r o ż n a s y m p a t i a

„Nie chcem y, żeby moją rozm ow ę telefoniczną z Borysem J elcy ­ nem odczytano jako m ieszanie się w w ew n ętrzn e spraw y Związicu Ra dzleckiego — pow iedział prezydent Lech Wałęsa po rozm owie z prezy dentem Rosji.

Zawsze w idzieliśm y Gorbaczowa w dw óch płaszczyznach: Gorba­

czow jako człow iek, bardzo m iły, w ielk a indyw idualność i jednocze­

śnie — Gorbaczow jako zjaw isko reform . Trzeba pam iętać, że te nasze reform y to nie zachcianka, każdy następny Gorbaczow musi robić to, co robił pierw szy. O czywiście, życzym y m u jak najlepiej, ale reform y w ynikają z rozwoju cyw iliaacyjnogo i one zw yciężą. Rozważać można tylk o cenę i czas.

Z Jelcynem była mowa, że zgłaszam y się z przyjaźnią, uw ażam y, że ideały zw yciężą, ale nie' chcem y ingerow ać w spraw y w ew nętrzne Związku Radjziickigo._ Taka ostrożna sym patia. I pytanie, co m ożemy jeszcze zrobić? a przynajm niej: jak nie przeszkadzać”.

Ha Se|m pad! ci@i

W trakcie 4-dniow ego posiedze­

nia Sejm u kom isja sp rew zagrani cznych przedstawi opinie i w nioski dotyczące sytuacji w ZSRR — po­

w iedział wczoraj m arszałek M iko­

łaj K ozakiew icz otw ierając obrady izby, na które — ośw iadczył

„pada cień w ydarzeń w Związku R adzieckim ”. Marszałek prze­

s t r o g i, aby w ew en tualnej reakcji Sejm u „żadne nieprzem yślane, czy niew czesne słow o nie zaszkodziło Polsce, n ie pom agając jednocześni^

ludziom w Związku Radzieckim".

Blisko 30 posłów zapisało się do wczorajszej ■ dyskusji nad inform a

cją rządu o realizacji uchw ał S ej­

mu w sprawach rolnictw a i gospo darki żyw nościow ej. Izba już dwu krotnie podejm ow ała ten tem at — ostatnio przed trzem a tygodniam i.

Jednym z dyskutantów był przed południem pos. Artur Balazs z Klubu Parlam entarnego Unia De m okratyczna, który pow iedział m.

in.. że „sytuacja w rolnictw ie jest dram atyczna i zła ”. Odniósł się on rów nież do przebiegu i w yn ik ów tegorocznych żniw. N ie był n ieste ty odosobniony w krytyce działań rządu w zględ em w s i i rolnictw a;

podobnych głosów w e wczorajszej dyskusji było w ięcej.

H I b M i l w

Z hotelu „M ożajskaja”, położone­

go przy w jeżd zie do M oskwy na tra sie z Brześcia, pierw szego i dru­

giego dnia „stanu w yjątk ow ego” ob­

serw ow ałem niekończące się kolum ­ ny czołgów I transporterów opan­

cerzonych. W ślad za wozam i bo­

jow ym i podążały cysterny z pali­

wem i w ojskow e ciężarówki.

Na trzydziestokilom etrow ym od­

cinku szosy nr 1 wiodącej na za­

chód do Sm oleńska, M ińska, który przebyłem sam ochodem , naw ierz­

chnia jest zniszczona przez gąsie­

nice czołgów. Z szosy m ińskiej część pojazdów zjechała na m oskiew ską obwodnicę dla zajęcia strategicz­

nych punktów, część zaczęła prze­

m ieszczać się po głów nych m agistra­

lach w stronę K remla. Koło Mos- sow ietu grupa około 300 ludzi za­

trzymała kolum nę transporterów opancerzonych, próbując zakryć w y loty lu f arm atnich i m aszynow ej broni pokładow ej marynarkami.

O ficerow ie i żołnierze jednostek

Tam ańskiej i K antem irow skiej D yw izji D esantow ej dem onstrow ali puste m agazynki autom atów . Żołnie rze n ie w iedzieli, w jakim celu znaleźli się w stolicy. K olum ny m arszow e zostały sform ow ane nocą w trybie alarm ow ym.

Odezwę, w której prezydent Jel­

cyn i prem ier S iłajew nazyw ają Państw ow y K om itet Stanu W yjąt­

kow ego jako reakcyjny, rozpow­

szechniano w form ie ulotki na uli­

cach stolicy Rosji, w m etrze oraz na m ityngach na placu M aneżowym , pod gm achem M ossow ietu i przed siedzibą w ładz rosyjskich, tzw .

„Białym Domem”. Spełnienie jakich k olw iek poleceń kom itetu zostało zak w alifikow ane jako zdrada stanu.

D ekret Jelcyna poza prawem sta­

wia w szystkich ośm iu członków ko­

mitetu.

Siedzibę władz Rosji początko­

w o otoczono „żyw ą tarczą” m iesz­

kańców stolicy, a w ciągu dnia wznoszono barykady. Zablokowano dostęp do budynku od strony na-

(C ią g d a ls z y n a s tr . 2)

m B E ssam ssF assB asssa asrjrj.iiwujłj i^i

D la c z e g o n ie lu b i s ię

P o r o z u m ie n ia C e n tr u m ?

Pod tytułem „Przejąć społeczne niezadow olenie” — najbliższy nu­

mer „Tygodnika Solidarność” (z 23 bm.) publikuje rozm owę z senato­

rem Jarosław em K aczyńskim , prezesem Porozum ienia Centrum.

W ojciech G iełżyński i Józef Orzeł zapytali lidera PC m.in. dlaczego partia ta jest mało akceptow ana przez ogół. a także dlaczego ataki kierow ane na nią spotykają się z przychylną reakcją w ielu ludzi. „1 ja i moja partia polityczna — w yjaśnia J. Kaczyński — w ystąpiliśm y przeciw ko najpotężniejszym siłom w kraju, przeciw ko obozowi „grubej kreski". N aruszyliśm y spokój społeczny po zw ycięstw ie „Solidarności”.

Zw olennicy „S” m ieli uładzony św iat w głow ach. N ikt nie w iedział o sporach. To w szystko było takie spokojne — a m y to rozw aliliśm y.

W prow adziliśm y napięcia, dysonanse, konieczność wyboru. Ludzie nie lubią, gdy się k w estion uje zastaną i akceptowaną higrarchię”. Konie­

czność dokonania podziału obozu, „Solidarności” J. K aczyński uzasadniał m .in. tym , że krajow i groził monopol w ładzy ze strony w ąskiej, e li­

tarnej, «torw an «j od społeczeństw a lew icow o-solidarnościow ej grupy.

R a t u n e k a l i a p a l a c z y ? Mirage i F-16

nad Poznaniem

F ra n cu sk a fir m a fa r m a c e u ty c zn a „F abre” o p ra c o w a ła m eto d ę za p ew n ia ją cą p a la czo m p o zb y cie się sz k o d liw e g o n ałogu . Ś ro d k iem ty m je st p la ste r „ A n ty p a le n ie ”, m a ją cy p o w ie r zc h n ię 20 c e n ty m e ­ tró w k w a d r a to w y c h . N a są cz o n y jest on n ik o ty n ą i p r z y k le ja n y do ciała.

P la s te r d ostarcza o r g a n izm o w i p a p ier o so w e tr u c iz n y przez dobę, w d o sta teczn ej dła p a la cza ilo ści. W w y n ik u te g o nde m u si on s ię ­ g a ć po p a p iero sa i w k ła d a ć go d o u st. J e ś li n ie w y tr z y m a i zap ali, p o czu je s ię bardzo źle — jak g d y b y w y p a lił d w ie paczk i bardzo m o e n y c h p a p iero só w , je d e n po drugim .

L e cz en ie o b liczo n e je st na 6 m iesię c y . P o w ie r z c h n ia k o le jn e g o p la str a je st m n ie jsz a sd p op rzed n iego. C y k l lec z e n ia k o sztu je ty le sa m o co p a len ie: c o d z ien n y p la ster r ó w n y je st ce n ie p a czk i p a p ie ­

ro só w . (p a p)

Losowanie num erów list wyborczych

Zaplanowane na jutro losow anie jednolitych dla. całego kraju num e rów przyznanych listom poszczegól nych kom itetów w yborczych będzie przypom inać nieco losow anie pił­

karskich m istrzostw św iata. N ie bę dzie tylko kom itetów „rozstaw io­

nych”.

P aństw ow a Kom isja Wyborcza przygotow uje dw a pojem niki. W jednym znajdą się nazw y kom ite­

tów w yborczych zgłaszających li­

sty kandydatów na posłów w w ię

cej niż jednym okręgu w yborczym , w drugim natom iast — num ery, od 1 do 65. Dla każdego z kom ite tów będzie kolejno losow any nu­

mer, którym ma się on posługiw ać w wyborach do Sejm u w całym kraju. W ylosowane num ery będą obow iązyw ać O kręgow e Komisje Wyborcze, które w połow ie w rześ­

nia przepjowadzą sw oje losowania num erów list dla -kom itetów zgłaszających listę tylłro w ich o-

kręgu w yb orczym . (PAP)

W m iędzynarodow ych pokazach lotniczych i w ystaw ie sprzętu w ramach „Air sh ow *91”, które odbę dzie się 25 bm. na poznańskim lo t­

nisku Ławica potw ierdzili udział pi loci z Francji (sam oloty bojow e Mi rage 2000). U SA (F-15 i F-16), W iel kiej Brytanii (Tornado) i ZSRR (SU-27) — pow iedział wczoraj na konferencji prasow ej w Poznaniu dowódca 4 korpusu lotniczego, gen.

bryg. pil. Franciszek Macioła.

Obok zagranicznych prezentacji pi lotażu indyw idualnego i zespołow e­

go — sw ój kunszt pow ietrzny po­

każą też nasi piloci, natom iast p o l­

ski przem ysł lotniczy sw oja najn ow sze konstrukcje i m ożliw oś­

ci wytw órcze. B ędą rów nież pokazy skoków spadochronow ych, m odeli la tających, starty balonów 1 m otolot­

ni.

Koszt „Air show '91” — obliczany na 1,5 m ld zł — pokryją w całości krajow i sponsorzy, przede w szy st­

kim pryw atni przedsiębiorcy.

fPAP)

(2)

GAZETANOWA Nr 163(219) 22.03.1991

P

m

P O M A F I E

W i e l k i p o ż a r w A s i s f r a l i i

MELBOURNE. P olicja australijska w ydala wczoraj nakaz ew a - Mplhn, dom o™ ‘ zaWadów przem ysłow ych w portowej dzielnicy

P° wybuchu i w ielk im pożarze m ateriałów chem icznych w m iejscow ym składzie (na przedm ieściu D oncaster, oddalonym od m iasta o 10 km ). N iem al cala dzielnica Dyla zasnuta chm u- kaniowejCZneS° mU‘ r P^dził i 2! w kierunku d zielnicy m iesz- szy b to sT Ęa rozszerzVa!1UdZiaCh’ ^ SytUaCja byia gr° Źna’ gdyż pożar

N ieznana jest dotychczas przyczyna eksplozji.

W K a i f i f e o i l ż y k o n i e c z n i e k s p e r c i Ml

BANGKOK. K siążę Norodom Sihanouk, szef N ajw yższej Rady Kamhnrtit3 Kambodży zwrócił się wczoraj do ONZ o w ysian ie do K am bodży 200 obserw atorow i ekspertów w celu zapew nienia reali- zacji przerw ania ognia w tym kraju.

Porozum ienie o zaw ieszeniu broni m iędzy stronam i w alczącym i zostało zaw arte przez cztery frakcje kam bodżańskie w czerwcu br P rzew iduje ono także przerw anie w szelkich dostaw broni z zagra­

n icy dla w szystkich grupow ań. Jednakże sprawa m iędzynarodow ej kontroli rozejm u n ie została dotychczas uregulowana. Z kraju tego napływ ają inform acje o częstym naruszaniu porozum ienia.

Wczoraj zespól eksp ertów ONZ udał się do strefy kontrolowanej przez Czerwonych K hm erów , aby określić m etod y nadzorowania za­

w ieszenia broni.

f f r p y s w ZSRR w z m o c n i p o z y c j ę B u s h a

l a | ę ° ^

row Stan ów A m erykańskich. U chw alono rezolucję w zyw ająca pre­

zydentai G eorge’a B usha do opracowania pilnych środków rozw iąza­

nia problem u bezrobocia i zajęcia s iQ spraw am i gospodarczym i kra- D użą uw agę w ostatnim dniu konferencji pośw ięcono om ów ieniu D ow ołufap^- Wy |:n w ZSRR. D ziennik „N ew York T im es” — pow ołując się na gubernatorów z Partii Dem okratycznej, pisze że natnrń. w ZSRR umocni pozycję Busha. Jeden z guber n r n z v d p n t i n l a ™ C6S Polity c2ny jest ponow nie w rękach prezydenta USA. W ydarzenia w ZSRR znów doprowadzą do wzrostu popularności prezydenta wśród Am erykanów , który ma m ocną po- zycję w spraw ach polityki zagranicznej.

T a j f u n „ O i a d y s ” n i s z c z y J a p o n i ę

TOKIO. O sunięcia ziem i spow odow ane przez u lew n e deszcze to ­ w arzyszące tajfun ow i „G ladys”, spow odow ały śm ierć 8 osób w re­

gionie T okio. Tajfun stopniow o przesuw a się w kierunku południo­

w ej Japonii.

W rejon ie Tama osunięcia ziem i zniszczyły wczoraj rano dwa dom y, pow odując śm ierć 3 osób. D w ie inno zaginęły. W prefek tu - F^f, ^ am anaszi (80 km na zachód od Tokio) ziem ia zw aliła się na kilka jadących drogą sam ochodów, zabijając 5 osób.

K G B n a d a l s z p l @ g u j @ w N i e m c z e c h

BONN. S etk i byłych w schodnioniem ieckich szpiegów , którzy być m oże zostali zw erhow ani przez radzieckie KGB po przew rocie w M oskw ie, stan ow ią coraz w iększe niebezpieczeństw o dla N iem iec — stw ierd ził wczoraj boński m inister spraw w ew nętrznych Wolfgantr Schaeuble.

M inister w w ypow iedzi opublikow anej przez dziennik „Bonn E xpress” podkreślił, że radzieckie KGB nadal szpieguje niem ieck ie cele polityczne, w ojsk ow e i przem ysłow e. Praw dopodobnie zw erbo­

w ało w schodnioniem ieckich agentów . Zdaniem Schaeublego, zagro­

żen ie ze strony tych szpiegów n ie zm niejszyło się po obaleniu Gor­

baczowa, a wręcz przeciw nie — wzrosło.

>mn^enu e? ^ e podało w ub. tygodniu, że prawdopodobnie ok.

400 w scn odm oniem iećkich agentów zajm uje w w ięk szości w ażne za­

chodnie stanow iska i jest potencjalnie aktyw nych.

H i e u d a n y e k s p e r y m e n t w o j s k o w y

NOWY JORK. N iepow odzeniem zakończył się tajny" eksperym ent z am erykańską antyrakietą now ego typu, przeprowadzony w ramach programu „w ojen gw iezdnych”. Krótko po starcie z bazy, na przy­

lądku Canayeral pocisk eksplodow ał. Zamierzono w ystrzelić ją w pizestrzeń kosm iczną. Była to rakieta do niszczenia m ięd zyk onty- nentam ych pocisków balistycznych.

N ie podano bliższych szczegółów eksperym entu. Podobno anty- rakieta w eszła na niew łaściw ą trajektorię i ze w gzlęd ów bezpieczeń stw a nadano z Ziemi natychm iastow y radiow y sygn ał zlikw id ow a­

nia pocisku.

P i n a f u h o t r z y m a w n a p i ę c i u

M ANILA. W ielkie ilości w ulkanicznego szlam u, popiołu zm iesza­

nego z ziem ią, sp ływ ające ze zbocza filipińskiego w ulkanu Pinatu­

bo po u lew nym deszczu, w y w ołały popłoch wśród okolicznych m iesz kańców . W niektórych m iejscach fala sięgała 3 m etrów . Płynna war stw a szlam u zalała ulice, podwórza w k ilku dziesięciu osadach i w ios kach, położonych w pobliżu wulkanu. Zaszła konieczność ew akuow a nia ok. 70 tys. osób, w ięcej niż po niedaw nej w ielk iej erupcji.

O z y w J u g o s ł a w i i h ę i s z i e s p o k o j n i e j ?

BELGRAD. A gencja Tanjug poinform ow ała, że na rozpoczętym w e w torek posiedzeniu prezydium Jugosław ii, w którym uczestniczą rów nież prezydenci 6 republik, szefo w ie parlam entu i rządu federa­

cji oraz przed staw iciele w ielu m inisterstw , osiągnięto porozum ie- nic, by poszukiw an ie rozwiązań odbyw ało się przy poszanow aniu uzgodnionych zasad. Jest to przede w szystkim poszanow anie prawa każdego narodu do sam ookreślenia, w tym prawa do odłączenia się i zjednoczenia. Jako n ie do przyjęcia traktow ać się będzie zm ianę granic w ew nętrznych i zew nętrznych drogą jednostronnych aktów i użycia siły. W razie konieczności sprawa ta pow inna być rozstrzy­

gana na pod staw ie dem okratycznej i praw nej procedury. Stropy zo­

bow iązują się szanow ać zasadę rów nopraw ności, w olę każdego naro du i republiki oraz sam odzielnego określania sw ego statusu.

sm ttćW Rssś

KURKI nioski 15-tygodniow e. rasa HISEX BRA UN, w ysoka nośność, m ałe zużycie paszy. W ilków, k/GJo gow a, ul. Spółdzielcza 2, tel. grzecz

n ościow y 33-17-90. 3425

SPRZEDAM w yp osażen ie sklepu m ięsnego, urządzenia przetwórni m ięsn ej, stara 28 asenizacyjn y (lub zam ienię na osobow y). Zielona Góra, Jedności 44, tel. 709-57. 889-2

SPRZEDAM opla recorda rok 1980 - cena do uzgodnienia. Piaski 19.

936-Z

K UPIĘ tanio m ieszk anie w Z ielo­

nej Górze w starym bu dow nictw ie (np. cale piętro, pół dom ku itp.).

Wiadomość Biuro O głoszeń „G azeta N ow a” dla 1000-Z. 1000-Z

NYSĘ rok 1984 po rem oncie, drob­

ne w ykończenie — sprzedam. G o­

rzów, tel. 320-121 w ieczorem . 707-Zb KLUB zachodnioniem iecki zaprasza panie w w ieku 18—25 lat do atrak­

cyjnej pracy (3.000 DM). Gwaranto w ane m iesięczn e zakw aterow anie i w yżyw ien ie.

Kontakt w hotelu „Śródm iejskim ” w Zielonej Górze p. 205 (sobota

16.00—20.00). N-?6

SPRZEDAM zegar stojący antyk, m onety srebrne z p ap ieżem .,K ros-' no Odrz. , ul. P iastów 22A/6.'

Kr-37

9 Śmiertelne o & u y przewrotu 9 Komitet Janąjewa zrejterowata

(C iąg d a ls z y z e s tr . 1)

„razem polecieli do Faros na Krym i przyw ieźli prezydenta ZSRR”.

N a zakończenie Jelcyn pow iedział, że „kierow nictw o Rosji ani nie w padło w panikę, ani n ie popadło w przygnębienie i działa energi­

cznie”.

BĘDĘ PEWNY DOPIERO,

G D Y BĘDĘ M!AŁ PLUTON

EGZEKUCYJNY, KTÓRY

ROZSTRZELA TYCH ŁAJ­

DAKÓW

Prezydent Gorbaczow czuje się dobrze i niebaw em powróci do Mo­

sk w y. Zastępca prem iera ZSRR W ładim ir Szczerbakow pow iedział, że radziecki rząd w pełni podpo­

rządkuje się decyzjom i postanowię niorn prezydenta Gorbaczowa. Na pytanie czy zamach stanu na pew ­ no został udarem niony gen. Konstan tin Kobee, szef zorganizowanego przez Jelcyna Kom itetu Obrony po wiedział: „pewny będę dopiero, gdy będę m iał pluton egzekucyjny, któ ry rozstrzela tyeh łajdaków ”.

C ałkow icie sprzeczne inform acje o losach autorów zamachu (Janaje- w a i jego siedm iu współpracow ni­

ków) krążą w parlam encie Rosji. W sum ie jest zgoda jedynie co do te­

go, że podjęli oni ucieczkę. Jeden z deputow anych poinform ował, tłum zgromadzony przed parlam entem , że . G. Janajew został aresztow any na lotnisku W nukowo. Agencja AFP przekazała informację, że sam olot z uciekinieram i zdołał w ystartow ać, najprawdopodobniej w kierunku Krymu, gdzie przetrzym yw any był

1 U f i e i i i tp

(C iąg d a ls z y z e str. 1) brzeża rzeki M oskwy, m ostu 1 w szystkich m agistrali. Podejścia do budynku przegrodzono trolejbusam i, przewróconym i ciężarów kam i, beto­

now ym i płytam i i rozm aitym żelast­

wem.

Sam ozw ańczy kom itet (PKSW — Pluskwa) odw ołuje się do znanych populistycznych zakłamań. O biecu­

je niezw łoczną popraw ę zaopatrze­

nia, obniżenie cen, podw yżkę płac, rozw iązanie kryzysu m ieszk aniow e­

go i w szechzw iązkow ą kam panię na rzecz uratowania tegorocznych zbio rów w rolnictwie.

We w torek trw ały przygotowania do obrony „B iałego Dom u”. Ochotni ków w yszkolonych w ojskow o for­

m ow ano w oddziały, zaopatrywano w maski przeciw gazow e. Do zgro­

m adzonych m ieszkańców stolicy apelow ano o dostarczenie lekarstw , środków opatrunkowych, trójkoloro­

w ych opasek 1 żyw ności na potrze­

by obrońców. Około godziny 19 we w torek radio podało wiadom ość, że w ojskow i pod groźbą przystąpienia do natychm iastow ego szturmu w zy­

w ają do rozebrania barykad.

Zgromadzeni w okół budynku ochotnicy oczekiw ali ataku gazow e­

go. N ie było zgodności w ocenach wśród obrońców, kiedy i jakie woj sko przystąpi do szturmu. Nie wprowadzono do wieczora śm igłow ­ cow ego pułku szturm ow ego do za­

dań specjalnych, ani brygad Specnazu GRU. Od godziny 23 wpro w adzono w M oskw ie godzinę poli­

cyjną, która obow iązuje do 5 ra­

no. Oprócz stolicy stan w yjątkow y ogłoszono w Leningradzie, republi­

kach nadbałtyckich i Nagornej Ka- rabachii.

Gdy to nadaję nikt n ie śpi, w szys cy czekają, że zdarzy się coś nieod­

wracalnego. Zbyt dużo m ów i się o krwi.

MIROSŁAW KULEBA

Gorbaczow. Prem ier Rosji Iwan Siłajew przygotow uje się by udać się w pogoń drugim samolotem.

Dziennikarz AFP, który dotarł na oddalone o 40 kilom etrów od Mo­

sk w y lotnisko Wnukowo zauważył w ielk ie poruszenie i ludzi w kam i­

zelkach kuloodpornych uzbrojo­

nych w kałasznikow y, kręcących się przy sam olocie Tu-134 Aerofło- tu. Na m iejsce przybył w iceprezy­

dent Aleksander Ruckoj. Po załama niu się puczu antygorbaczowskiego w M oskwie sekretariat KPZR zwró cił się z ośw iadczeniem do członków partii w którym w kategorycznych słowach potępia akcję Janajewa i jego grupy jako niedopuszczalne na ruszenie prawa. „Opowiadamy się

— głosi ośw iadczenie — za pilnym rozpatrzeniem pow stałej sytuacji przez Radę Najw yższą ZSRR i je­

żeli pow stanie taka konieczność przez Zjazd Dpputowanych Ludo­

w ych. Opowiadamy się za pilnym przeprowadzeniem posiedzenia Ko­

m itetu Centralnego z udziałem se ­ kretarza generalnego M ichaiła Gor­

baczowa”.

Sekretariat KC w zyw a kom uni­

stów by ze wszystkich sił przyczy­

nili się do zachowania spokoju spo łecznego, utrzymania porządku w kraju i stw orzenia w arunków, w których obvw ate!e ZSRR moglibv z pe>ną odnowiedzia’nością snmi określić sw ój stosunek do głów ­ nych problem ów społeczeństwa.

ZA CH Ó D ZADO W O LO N Y

Prem ier W ielkiej Brytanii John Major ośw iadczył w w yw iadzie, że fiasko zamachu stanu w ZSRR do wodzi iż radzieckie reform y są ab­

solutnie nieodwracalne. Prem ier z zadowoleniem pow itał, jak się w y ­ raził w spaniałą wiadomość o nie­

powodzeniu puczu, który m ógł cał­

k ow icie zdestabilizow ać stosunki miedzy Zachodem a Związkiem Ra­

dzieckim . Prem ier Japonii Toshiki Kaifu w yd ał wczoraj wieczorem oś w iadczenie. w którym nodkreślił. że jego rząd z zadow oleniem w ita do niesienia, z których w ynika, te sy­

tuacja w ZSRR zdąża do norm ali­

zacji i przywrócenia ładu konstytu

cyjnego. K aifu z szacunkieni w iedział się o zdecydowaniu i ^ w adze ludzi radzieckich, ktoW _fC.

stąpili w obronie demokracji.

m ier w yraził nadzieję, że icb T, ka zakończy się ostateczny®

cięstw em .

Rzecznik prezydenta Włoch.

llio Andreottiego, oświadczył.

w ia r y g o ^ L we Włoszech z w ielką ulgą Pr ' to wiadom ość o niepowodzeniu czu. Mamy teraz pewność, iż .„.i to

moz.na uw azac za

partnera na bliską 1 daleką P szłość.

W ielu kom entatorów pras^

tyjsk iej wyraża pogląd, ż e . za prJe pow inien wyciągnąć wnioski z, j wrotu w ZSRR i dążyć do_ ^ szego związania się z takimi mi jak Polska, W ęgry i Czecł*0' wacja.

Prezydent Francji Francois 1,1 * rand określił pucz jako niebeZP ny i pozbaw iony sensu. Doda*’

nie był zdziw iony jego niep0"' -t niem . Mitterrand w yraził _ . 0j ogrom nej odw agi i odpowiedz13 ^ ci prezydenta Rosji Borisa

To jest dobry dzień, to j®s* „ję­t»r dzo dobry dzień — powiedział zydent Bush spotykając si?

nie z dziennikarzam i w Kenne ^ port. Prezydent m ów ił o swę>l®J po­

m ów ię z Gorbaczowem, ktor,Lje ' w iedział mu, że czuje się , że jego życie zostało urato przez ochronę osobistą. j

B yliśm y św iadkam i hlstary^0^ . wydarzeń — pow iedział Bush- mokracja zw yciężyła, pucz sl?o0;.

udał. Bush całkow icie odrzu®1 nię prezydenta Gruzji, który P°^a;

dział, że cały zamach stanu z° , zorganizowany przez Gor&* ^ tracącego poparcie wśród oby"’

li.

" # .

Zapowiadana konferencja w a Gorbaczowa do czasu cia num eru nie odbyła się.

P S ecakow y

s tra § k

(C ią g d a ls z y z e str. 1) n ie n ia , że w s z y s tk ie osob y, k tóre p r z y stą p iły do stra jk u zostan ą zn o w u p r z y jęte do pracy. N ie s te ­ ty, w c h o c ia n o w sk im od d zia le

„E u r o k o n fek su ” n ie m a zw ią zk u za w o d o w eg o . S tr a jk u ją ce p a n ie za p o w ia d a ją z n a czn iejsze rep resje, o ile n ie z o sta n ie z a ła tw io n a pozy t y w n ie sp ra w a za p ła ty i p r z y ję ­ cia w s z y s tk ic h do pracy. (M id)

H n r a r f

g@ i m i e e t a

D uńczyk Ole Bentson zm arł ze śm iechu oglądając kom edię film o­

w ą w jednym z kin Kopenhagi.

Jak relacjonow ali w idzow ie z sali k inow ej, podczas szczególnie dow ­ cipnej sceny, Bentson głośno zary czai i runął na podłogę. Lekarze pogotow ia stw ierdzili zgon. Zawał serca, spow odow any był atakiem niepoham ow anego śm iechu.

I t a i e c i w S a t s f f i f z a

i s a w i ą s i ą d o b r z e

W pałacu w Zaborze w ramach akcji SOS Jacka Kuronia w ypoczy­

w ają dzieci ze Śląska. Pani Barbara Stryjniak, w izytator delegatury Kuratorium O św iaty i W ychowania w K atowicach przywiozła 97 dzieci.

N a poprzednich turnusach w ramach tej akcji przebyw ało w Zaborze praw ie 200 m ałych kuracjuszy.

Sanatorium jest jedynym ośrodkiem tej fundacji w w ojew ództw ie zielonogórskim . D zięki tem u, że instytucja ta zgłosiła swój budynek do udziału w akcji K uronia zarobiła na dalszą egzystencję, a dzieci w pa­

łacu m ogą liczyć na fachow ą pom oc lekarską.

K iedy dzieci przyjechały do Zaboru przeprowadzono kom pleksow e badania lek arskie. Teraz uczestniczą w gim nastyce korekcyjnej, a n ie- którym serw uje się m asaże wodne

W arto w spom nieć o pracy w ychow aw cy na obozach Fundacji SOS, która n ie ogranicza się do zajęć z dziećm i. Pani Barbara bardzo dużo czasu spędza w Zielonej Górze i innych okolicznych m iejscow ościach, poszukując firm , które sprezentow ałyby paczkę cukierków dla m alu­

chów albo zafundow ałyby krótką w ycieczkę. Szukanie sponsorów przez w ychow aw ców z SOS trwa dwa m iesiące i byli oni już praktycznie w e w szystkich okolicznych firm ach turystycznych i fabrykach cukierków

— w szęd zie otrzym ali pom oc. W sobotę odbędzie się w ycieczka 3 auto busam i PKS do Łagowa. Poza P K S-em autobusem służył Lubtour oraz firm a „Frank” z Sulechow a. Słodycze sprezentow ała lubska „M agno­

lia ” i GS Zawada. Poza tym dzieci kąpały się za darmo na pływ alni w D rzonkow ie. A pracując przy zbiorze w iśn i w pobliskim sadzie zarobiły

na lody w palm iarni.

Jak m ów ią chłopcy, jedynie duch hrabiny Cosel napędza im nieco strachu, no i „połazikow ać” w ychow aw cy nie pozw alają.

Ą do Zaboru zaw itał zespół „G orzow iacy” odkryto wśród k olo- m stow m ałą Isadorę Duncan. 10-Ietnia dziew czynka pokazała tancerzom , o to znaczy poczucie rytm u, dziękując pew n ie w ten sposób za k on ­ cert „G orzowiakom ”. K ierow nik zespołu był m ile zaskoczony. D zieci

baw ią się rzeczyw iście dobrze. (i-af j

wa *v.

| P a p i e r t o a l e t o w y |

w cen ie 589 z l/z w o lk — odb iór w ła s n y lu b 630 z ł/z w o lk ■“

w d o sta w a ch ca lo sa m o ch o d o w y ch

~ o f e r u j e >»>

m W y tw ó r n ia P a p ieru T o a leto w e g o

S w B O B R O W IC A C H k /K r o s n a O drz.

z O FE R U JE M Y ItO W N IEŻ: S

“ — se r w e tk i p a p ier o w e i z flis e lin y k r a jo w e i im p o r to w a n e, S Z — ' se r w etk i p ie lę g n a c y jn e z a p a ch o w e im p o r to w a n e, £

Z — chusteczki: higieniczne, kosm etyczne, JJ

m — pielu szki jednorazow e „P um persy”, ■»

Z — p o d p a sk i zw*ykłe i p er fu m o w a n e, ta m p o n y ,

— w ata i k u le z w aty. tam pony do dem akijażu,

— p ap ier śn ia d a n io w y , Z

S — torb y p a p iero w e , p ap ier p a k o w y ,

— lig n in a , p a ty c z k i h ig ien ic z n e , jj — śc ierecz k i z w isk o zy do m y cia naczyń , jj — p o m a d k i, c ien ie, tu sz do rzęs, b ły sz c ze k , la k ier do p azuo-

k ci,

— z eszy ty ,

» — pap ier to a le to w y c elu lo z o w y (biały). E

In form acja te le fo n icz n a B o b ro w ic e 1 lu b do god z. 8.00 — E

m Z ielo n a G óra, 704-83. SU

5 939-Z Z

D Y Ż U R SE N A T O R A W p ią tek , 23 bm . w godz.

15— 18 w lo k a lu U n ii D em okra ty c zn ej przy ul. S tr z ele c k ie j 9 d y żu ro w a ł b ęd zie se n a to r Sta n isła w Ż y tk o w sk i. (jana)

K O M U N IK A T PO L IC JI O soby, k tóre w ty m roku lu b w c ze śn iej, zo sta ły oszu k a n e przez m łod ą k o b ietę poda jącą śię za E w ę K onop k ę (za trzy m a n a p rzez p o licję — znak sz czeg ó ln y szk la n e oko), o fe ­ rującą na k o r zy stn y ch w arun k a ch z a ła tw ie n ie p racy za gra n icą, paszp ort bąd ź m ięd zy n a ro d o w e p ra w o jazd y, proszone są o k o n ta k t z I K om en dą Po licji w G orzow ie przy ul. Obo try ck iej (w e iście od in tr c lig a - torn i) pok. 8, tel. 79-188 lub

79-270. (Ag)

Polityczny

szczyt w Gorzowie

(C iąg d a ls z y ze ^ s ir . V ta k ie g o sp o tk a h ia — p W a cła w N ie w ia r o w s k i — P jp n ęlo m i P o ro z u m ien ie

N iek tó rzy jego d zia ła cze w a li b o w ie m n a niedostat ^ sw o ją w ie d z ę o kon cep cjach k ie r o w n ic tw a UW i p la n a c ^ jś ć w o ju region u . C h cę z a t e # ^ n a p rzeciw ocze k iw a n io m . ju>

b ard ziej, że u d ało się Z131^ 'v z re a liz o w a ć sz ereg z a m ie f2 sfe rz e g o sp o d a rczej. Id ea ł611 ło b y , ab y — m im o istn^J ^ różn ic i sp o ró w — poszcz ^ \v' u g ru p o w a n ia zaan gażow ały to w sp ó ln e d z ie ło ”. Zap zo sta ły w y s to so w a n e do 11 22 o rgan izacji (od le w ic y p1 cy) d z ia ła ją c y ch w regionie- o b liczu je sien n e j r o z g r y ź ^ b orczej in icja to r o m sp otk a*1[ . cjtf się za ch o w a ć e k o n o m iczn y J (j^' rakter?

REDAGUJE KOLEGIUM

pfl*

n a c z e l n y - A n d r z e j ^ p c> r e d a k t o r a n a c / e l n e ^ o “lysl*

r a d S t a n k i e w i c z ł .sCji W ię c K o \v ic z , s e k r e t a r z r e d a r M a c i e j S z a f r a ń s k i : z a s t e P ^ t a r z a r e d a k r . h j liu is z ' A n d r z e j G a j d a Zbignie'v g i e l s k i R e d a k c j e : Z ie lo n a al N i e p o d l e g ł o ś c i 22 I P‘S $0^ 710-77, fax 722-55 r e d a k c J * O0’

t e l e f o n 39-13 t e l e k s 0482283#

r z ó w u l C h r o b r e g o 31 , 226-25, 271-49; G ło g ó w u l \ F

c z e w s k i e g o

11

. t e l / f a x 33-29' j / P b ln u l A r m ii C z e r w o n e j l 42-62-15 R i u r o O g ło s z e ń * . \ 9"

n a G ń r a a l N i e p o d l e g ł o ś c i ^ <i G o r z ó w G ło g ó w ł f.u b itJ « d z i b a c h r e d a k c j i o r a z ' v 0$ . e

ł a c h G r o m a d y i a g e n c ja ? * 1 je? I, s z e n i a s ą p r z y j m o w a n e r *’ vvn ie °,e

lefaksem 666-22 Redakcja p. ^ p o w ia d a za t r e ś ć o g ł o s z ^ ^ t ^ ' z w r a c a n ie z a m ó w i o n y m f e,efi

z d j ę ć \ r y s u n k ó w z a s t r / e f i ^ i # p r a w o s k r a c a n i a o t r z v m a n ^ v>

t e r i a ł ó w i z m ia n * rh ł v , t , I,Ara >

d a w c a A l P O « r Z ie lo n a K r e t a 5 P r e n u m e r a t a - *

n ia p r z y j m u l a o d d z i a ł y m r y RSW P r a s a K s lą f.k a P r z e d s i ę b i o r s t w a U p o w s

7

.e<] ,c \e

P r a s y l K s i ą ż k i o r a z d o r ę fX <

36

* '

D r u k : . . P o l i g r a f ” Z ie lo n a u l. R e j a S N r I n d e k s u

333

Wr

®9o t

Dra’

t^ jP o w a

Cytaty

Powiązane dokumenty

Boris Jelcyn poinform ow ał. T ym czasem przed siedzibą władz Rosji gromadzą się tłum y m oskwian, wznoszą kolejne barykady. Sytuacja robi się coraz bardziej

Drugi z półfinałów (bez udziału lubuskich żużlow ców ) odbędzie się w Krośnie. zajm ując trzecie m iejsce. Taką sumę w y zadecydowała przede w szystkim

Papież pow iedział, że już skończyły się „mroczne czasy” prześladowań K ościoła katolick iego obrządku w schodniego, który przetrw ał lata cierpienia. się

go, który się lioczął z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckiem Piłatem, ukrzyżowali, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł,

d ze niem się zgodził, podpierając się chrześcijańską retoryk ą: -Ł { możemy się milcząco zgodzić, źe musimy się przyzwyczaić i zg°a na podział

Rodzi się oczywiście P r&amp; m jakiej chwili orzekania myślał ustawodawca wydając przepisyw ał przypadku jest to pytanie istotne, bowiem wyrok sądowyJ , ^ zapadł

Przy stoliku zrobiło się nagle cicho.. Nina Nono nie wiedziała widocznie, że Kostrowską

Doszło do tego, że szpital wojskowy madługi, w zw iąz- ku z tym zm niejszył się limit na lekar­.. stw a, wyżywienie i