• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 51 (18 grudnia 1990)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska : pismo codzienne, Nr 51 (18 grudnia 1990)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

\

J u ż w p i ą t e k w k f n s k s r t

Świąteczny

I_______ --- ---

a g a z y n

2 0 stron w atrakcyjnej

szacie graficznej

O R e p o r t a ż e , f e l i e t o n y , k o r e s p o n d e n c j e z a g r a n ic z n e , d u ż o s p o r t u , c ie k a w o s t k i

O S z c z e g ó ł o w y p r o g r a m r a d ia , T V i S A T O K r z y ż ó w k a

Protest

T y m i ń s k i e g o

o d d a l o n y

Sąd Najwyzszy, który wczoraj na posiedzeniu niejawnym rozpatrzył protest Stanisława Tymińskiego przeciwko ważności wyborów, po­

stanowił pozostawić go bez dalszego biegu.

Protest został złożony 13 grudnia w konsulacie generalnym w Toron to.

Sąd uznał, że ustawa o wyborze prezydenta dopuszcza możliwość złożenia protestu w zagranicznych przedstawicielstwach RP tylko przez wyborców glosujących za granicą.

S T.ymińsk; głosował w kraju, a jego protest wpłynął do sądu 14 gru dnia, a więc już po trzydniowym

terminie. (PAP)

R O A D

partią polityczną

Sąd Wojewódzki w ' Warszawie wprowadził wczoraj do ewidencji partii politycznych Ruch Obywatel ski — Akcja Demokratyczna (ROAD) z siedzibą w Warszawie. Zgłoszenia dokonali: Andrzej Wielowieyski, Henryk Wujec i Barbara Labuda.

Chcemy zachować tożsamość orga nizacyjną i programową ROAD w Unii Demokratycznej, uważamy jed nak, że do wyborów parlamentar­

nych powinniśmy iść z jedną współ ną listą — powiedziała na konfe­

rencji prasowej w Warszawie Zo­

fia Kuratowska

Decyzję c ostatecznym kształcie uczestnictwa ROAD w Unii podej­

mie I zjazd ROAD wyznaczony na 26—27 stycznia 1991 r.

Zielonogórska

Pismo codzienne

Nr 51 /90 18 grudnia 3 5 0 z ł

dM Wtorek

B O G U S Ł A W A , G R A C J A N A

S o le n iz a n t o m i o b c h o d z ą c y m d z iś u r o d z in y ż y c z y m y w s z y s t k i e g o n a j l e p s z e g o . *

Z a c h m u r z e n ie d u ż e . M o ż li­

w e n i e w i e l k i e '•p a d y ś n ie g u lu b m a r z n ą c e j m ż a w k i. T e m ­ p e r a tu r a m a k s y m a ln a o d -2 d o 0 s t o p n i, m in im a ln a od -3 d o - 5 s t o p n i. W ia t r s ła b y , w s c h o d n i.

P o l a c y w Z a t o c e

Wiceministrowie obrony narodowej Janusz Onyszkiewicz i spraw za­

granicznych Jan Majewski podpisali w Rijadzie porozumienie o stacjo­

nowaniu polskiego personelu medycznego oraz dwóch okrętów (sapi- tala i ratowniczego) w silach wielonarodowych w Arabii Saudyjskiej i'Zatoce Perskiej, Ze strony rządu Arabii Saudyjskiej porozumienia podpisał Naczelny Dowódca Zjednoczonych Sił Zbrojnych, gen. Chalid Ibn Sullan Itan AUdulaziz.

Wyjazd pierwszej grupy polskiej przewidziany jest w najbliższym

czasie. (PA,

. . . " .

Kto w nowym rządzie

Po zdementowaniu przez prezy­

denta-elekta plotki jakoby Jan Ol­

szewski mia! na pewno zostać _ pre­

mierem ,w. Warszawie mówi się co raz częściej, że funkcję tę obejmie Jarosław Kaczyński, który jak do­

tąd pozostawał w cieniu „rządowej giełdy".

W kręgu amatorskich i oficjal­

nych komentatorów politycznych wymienia się następujące nazwiska, . jako kandvdatufy do przyszłego rzą

du: Lech Kaczyński (wicepremier lub min. spraw iedliw ości! Jan Krzy sztof Bielecki (wicepremier i min.

przemysłu), senator Andrzej Ma-

W - & 'W er<at: flr-.jr*

c-Iialski (wicepremier albo min.

przemysłu), Janusz Lewandowski (wicepremier, min. ds. prywatyza­

cji), senator Gabriel Janowski (re­

sort rolnictwa), Jacek Szymander­

ski (min. obrony narodowej), An­

drzej Smjrnow (min. edukacji), prof Wiesław Chrzanowski (min.

sprawiedliwości). Ernest Bryll (min.

kultury), senator Zbigniew Roma­

szewski (min. spraw wewnętrznych).

Jako następców Jacka Kuronia ty­

puje się Michała Boniego i Mieczy­

sława Gila.

(Ciąg d a lszy na str. 2)

SYLW ESTER TUŻ, T U Ż ...

B I Ż U T E R I A W S C H O D N I A

d l a k a ż d e j k o b i e t y

H urtow nia T ow arów Im portowanych

„ATREY”

*

t

4

%

*

% - Żagań, pl. K ilińskiego 1, tel. 27-12, 34-49

tix 433398

H urtow nia czynna od 8.00 do 15.30.

*

AK-227 %

W " '■ ’ l ; ■ i i

A rabia S a u d y js k a . O stre strzela n ie podczas ćw ic ze ń je d n e j z a m e r y k a ń s k ic h je d n o s te k d y sp o n u ją c y c h p o ciska m i p rzeciw ixtn cer n y m i „Tow ” do n iszczen ia czołgów . ' Fot. C A F — A P

W sopockim

„belwederze

Wczoraj w tymczasowej siedzibie prezydenta - elekta w Sopocie oraz poprzez upoważnione osoby w War­

szawie, kontynuowane były kon­

sultacje polityczne dotyczące sfor­

mowania przyszłego rządu i kance­

larii prezydenta Konsultacje obej­

mują szferoki krąg ludzi zaangażo­

wanych w polskie życie polityczne reprezentujących różne orientacje W toku rozmów dominują proble­

my związane z polityka gospodar­

czą.Rzecznik prasowy Andrzej Drzy­

cimski podkreśla, że do czasu za­

przysiężenia prezydenta — elekta nie może być mowy — co zrozu­

miałe — o żadnych formalnych no

minacjach. (PAP)

iD R U S IEZJu

S R Ę K I p ?

- . V

Ą

iAUTO - HANDEL

— Pani Rebeko, ma pani dziś na sobie piękną suknię!

— A czy widział pan na mnie kiedyś coś brzydkiego?

—' Owszem, widziałem.

— Co, mianowicie?

— Pana Łabędzia!

ffi

“ PRZEDSTAWICIEL FIRMY

11

® Całotygodniowa spr-zedaż samochodów m

® zagranicznych — osobowych, ciężarowych

® ZIELONA GÓRA, JANA Z KOLNA 3, te l./fa x 715-10. ®

SI 479-Z !B

m hi

PRZEDŚW IĄTECZNA O BNIŻKA CEN ODZIEŻY ZIMOWEJ

Ponadto oferujem y m eble w ypoczynkow e oraz sprzęt RTV za gotów kę

i na raty SKLEP „ M E R K U R Y”

Zielona Góra,

ul. Mariacka 7 (przy Ratuszu) tel. 722-60.

Z A P R A S Z A M Y.

580-Z

Gorbaczow

proponuje

referendum

Prezydent ZSRR Michaił Gorba­

czow zaproponował w poniedziałek przeprowadzenie w całym kraju re refendum na temat układu o pań­

stwie związkowym. Mieszkańcy ZSRR mieliby możliwość odpowie­

dzieć bezpośrednio na pytanie, czy są za czy przeciwko utworzeniu związku suwerennych państw, połą czonych systemem federacyjnym.

Rezultat referendum w każdej re publice byłby ostatecznym werdyk tem — powiedział Michaił Gorba­

czow w przedstawionym zjazdowi Deputowanych Ludowych ZSRR re­

feracie na temat sytuacji w kraju (TASS) - O zjeżdzie w Moskwie piszemy na

stronie 2.

Z o b r a d RM

A k c j e

dla stoczniowców

Wczoraj pod przewodnictwem pre miera Tadeusza Mazowieckiego ze­

brała się Radą Ministrów

Przyjęto uchwałę w sprawie nie-, odpłatnego zbycia na rzecz pracow ników części akcji spółki akc .Sto­

cznia Gdańsk" a przy podjęciu tej decyzji Rada Ministrów oparła się na uchwale Sejmu z lipca br. w której dokonano politycznej oceny przesłanek i skutków postawienia stoczni w stan likwidacji w 19RS r.

Uchwała ma na celu zadośćuczynię (Ciąg d a lszy na s tr 2)

A l b a n ia

R o z s ą d e k

b i e r z e g ó r ę ?

Po fali demonstracji w Albanii sy tuacja powoli się uspokaja. W nie­

dzielę premier Adil Carcani spot­

ka! się i czołowymi działaczami pierwszej niezależnej partii Sali Be rishą i Gramozem Pashko. Rozma­

wiano na temat legalizacji nowej partii i stworzenia warunków do jej działalności Poproszono o przesu­

nięcie zapowiadanych na 10 lutego wyborów na termin późniejszy

Szef policji albańskiej Chemal Ljama poinformował, że w czasie zamieszek aresztowano 157 osób: 55 w Elbasanie (if) w Szkodrze i 42 w t)urres 1 udzie ci staną przed są­

dem pod zarzutem udziału w nie­

legalnych zgromadzeniach kradzie­

ży dokonania aktów przemocy próbv morderstwa i.jama oświad­

czył ż.e procesy rozpoczną się w 24 godzinv pn przedstawieniu aresz to.wan.vm oskarżenia

Demokratyczna Partia Albanii za­

mierza dziś złożyć oficjalny wnio sek o rejestrację Spotkanie z oremierem oceniono jako znak że będzie można współpracować z ko munistami w przywracaniu spoko­

ju w kraju. (REUTER)

Zestawy TV-SAT

YORTEC, NOYIS

c x

A nteny offset 65 — 110 cm, konwrertery 0,9 — 1,4 db —

montaż, serw is, gw arancja za gotów kę i na raty

cena od 4.500.000 zł.

Św iebodzin, plac T argow y 1,

tel 233-42

— m eble „IKEA 1991"

— odzież firm y „Unico”

Z a p r a s z a m y 78-Zb

Pamięć o ofiarach grudnia

w . G d y n i

Wczoraj po południu rozpo- Odbvł się apel poległych, po któ

częły się uroczystości 20 rocz- Pr°

nicy „krwawego czwartku”. Przed Po uroczystośdach przed pomnl pomnikiem ofiar strzałów jakie od kiem w stronę śródmieścia — wed-

. , . , ' • • ' ług rytuału religijnej .drogi krzyżo dano do robotmkow w stoczni im. w ej., wyruszyt wielotysięczny po- Komuny Iłaryskiej. chód uczestników uroczystości.

U roczystości ro czn icy G rudnia 70 w Gdyni.. A p el poleg łych pod p o m n ik ie m O fiar G rudnia w p o bliżu sto c zn i im . K o m u n y P a ry s­

k ie j. Fot. C A F — S T E F A N K R A S Z E W S K I

w S z c z e c i n i e

„Pamięć o tym, co działo się w dniach grudniowych 1970 roku na ulicach Szczecina, o tych. którzy przed 20 laty położyli swoje życie na szali zwycięstwa nakazuje nam współczesnym wyciągnięcie wnios­

ków odnoszących się do naszej wspólnej miejmy nadzieje lepszej przyszłości kraju i narodu- - po­

wiedział przewodniczący NSZZ ,So lidarność ’80" - Marian Jurczyk —

w czasie głównej szczecińskiej uro czystości zorganizowanej wczoraj z okazji 20 rocznicy wydarzeń grud­

niowych na Ziemi Szczecińskiej.

Zgromadzeni przed tablicą poświę coną pamięci ofiar grudnia 1970 r.

znajdującą się na bramie głównej Stoczni Szczecińskiej im. Adolf*

Warskiego uczestniczyli w apelu po ległych.

(PAP)

Tadeusz Mazowiecki:

„ B ę d ę p i s a ł i p o d r ó ż o w a ł ”

Podczas sobotniego posiedzenia Rady Założycielskiej Unii Demo­

kratycznej udało to i się przeprowadzić krótką rozmow-ę z Tadeu­

szem Mazowieckim

S. Gowin — Niedawno, jeszcze jako premier ności! pan w na­

szym województwie przy okazji rozmów z Helmutem Kohlem. Co nasz region traci na tym. że nie został Pan prezydentem i nic jest już premierem?

T. Mazowiecki - Nie mogę nic powiedzieć na ten temat Nie yiem czy przyszły rząd odejdzie od zaproponowanej przeze mnie poli­

tyki polsko-niemieckiej Dlatego nie chcę w tej chwili niczego ko­

mentować Nie zależy mi na budzeniu niepokoju, zwłaszcza w tam­

tym regionie

S. G. — Czym się Pan teraz zajmie poza pracą? . T. M - Chcę napisać książkę o okresie, w którym kierowałem rządem Mam też wiele zaproszeń na spotkania z ludźmi w Polsce

i za granicą '

S. G — Wiele lat był Pan dziennikarzem. Czy myśli Pan o po­

wołaniu gazety Dnii Demokratycznej?

T. M. — Gazety partyjne to już przeszłość. Liczę na przychyl­

ność części gazet i na rzetelność całej prasy, która będzie informo­

wać o naszych poczynaniach

S. G. — Czy widzi Pan możliwość porozumienia z obozem Lecha Wałęsy?

T. M. — Mogę na razie powiedzieć tylko tyle, że opozycja, w której się znajdę nie będzie opozycją burzącą. Zawsze będę po­

stępował tak, aby nie szkodzić interesom państwa.

Rozmawiał Sławomir Gowin 1

Przygotowania do tranzyto wojsk radzieckich

przez Polskę

Choć nie ma jeszcze wiążących uzgodnień, w Polsce rozpoczynają się przygotowania do tranzytu wojsk radzieckich z Niemiec przez terytorium naszego kraju. Dla prze wozu sprzętu i ludzi opracowuje się drogi morskie oraz szlaki kole­

jowe, Wyznaczona została jedna tra sa drogowa przez Polskę .tzw, pół­

nocna, rozpoczynająca się od gra­

nicy w Kołbaskowie (woj. szczecin skie) a kończąca w Braniewie. Jej długość wynosi 350 km, pierwszy odcinek — 102 km — prowadzi przez woj. szczecińskie. Tu koncen trują się przygotowania do tej ope racji, nie mającej porównania do żadnej innej w Europie od zakoń­

czenia wojny.

W Okręgowym Zarządzie Dróg Pu blicznych w Szczecinie, trasą dro­

gową przemieszczać się będą 40—60- samochodowe kolumny „kamazów”

i „krazów” z przeciętną szybkością 20—25 km/godz. Długość takiej kó lumny na trasie wynosić będzie 5—7 km.

Aby tranzyt nie powodował zamy kania normalnego ruchu na przej ściu granicznym w Kołbaskowie, proponuje się przejazd przez gra­

nicę niemiecko-polską w miejsco­

wości Rosówko, obok Kołbaskowa*.

Zarówno ze strony niemieckiej, jak I polskiej, istnieje tam nieużywa­

na od lat droga przez granicę. Na­

leży ją tylko odgrodzić i wyremon tować Obwodnicą przez Rosówko i wieś Kołbaskowo eszelony tranzy­

tu dojeżdżać będą do autostrady.

Na punkcie przekroczenia grani­

cy należy zainstalować wagi dla s*

mochodów. każdyT wóz powinien być ważony dwukrotnie: przy wje

(Ciąg d a lszy na str. 2)

(2)

GAZETA NOWA N r 51 1 8 .1 2 .1 9 90 r ;

W Y B A R Z U I I A

N o w a p r o p o z y c ja B a k e r a

BRUKSELA. Sekretarz stanu USA, James Baker oświadczył w Bruksen, ze jest gotów udać się do Bagdadu w dniach 20 grudnia J stycznia, nawet w Boże Narodzenie i Nowy Rok. Irak obstaje przy dacie 12 stycznia, na 3 dni przed ultimatum wyznaczanym przez rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ na opuszczenie przez Irak Ku wejtu. Baker dodai, że wciąż ma nadzieję, iż do rozmów dojdzie.

Niezbyt lekką pracę ma obsługa lotniska w Mcgiure w U SA skąd ekspediowane są listy do amerykańskich żołnierzy w rejonie Zatoki Perskiej. Codziennie są setki ton listów!

CAF — AP

G o r b a c z o w t a k — R y ż k o w n ie

MOSKWA. Czwarty Zjazd Deputowanych Ludowych ZSRR otwo rzył przewodniczący Rady Najwyższej ZSRR Anatolij Łukjanow.

otwieraził, ze kończący się rok był niezmiernie ważny dla nasze­

go społeczeństwa i państwa. Żyjemy, jak widać, w jednym z naj­

bardziej trudnych i złożonych okresów w naszej historii.

Powtórne kandydowanie na stanowisko premiera Nikołaja Ryż- kowa jest „mało prawdopodobne” — oświadczył doradca Michaiła Gorbaczowa Gieorgij Szachnazarow. W ten sposób potwierdził fak­

tycznie krążące po Moskwie słuchy, że podczas obecnego zjazdu dotychczasowy premier ZSRR poda siij do dymisji.

Według doniesień AFP grupa opozycyjnych działaczy zgłosiła wniosek ,aby przegłosować sprawę wotum nieufności dla prezydenta Michaiła Gorbaczowa,

Pod głosowanie poddano sam wniosek. Przeciwko postawieniu wniosku o wotum nieufności dla M. Gorbaczowa wypowiedziało się 1.288 deputowanych, a za było 426.

Tym samyim upadł wniosek o wniesienie na porządek dzienny obrad sprawy wotum nieufności dia prezydenta ZSRR M. Gorba- I czowa.

W c z e s n e o s t r z e g a n i e d z i a ł a

W ASZYNGTON'. Ministerstwo ohrony USA przeprowadziła ■ pró­

bą nowego systemu wczesnego wykrywania i ostrzegania przed a ta kiem rakietowo-nuklearnym na terytorium Stanów Zjednoczonych.

Jak poinformowało w grudniowym biuletynie dowództwo kosmi lotniczych USA, w trakcie ćwiczeń uruchomiono aparaturę satelitów wywiadowczych i naziemne radary, połączone w nowym zintegrowanym system ie ostrzegania i analizy. Systemem kierowa­

no z centrum dowództwa wojskowo-kosmicznego, położonego we

■wnętrzu gory w stanie Colorado.

H a m a s m o r d u je

JEROZOLIMA. Ruch Oporu Islamskiego Hamas przynał się w niedzielę do zasztyletowania trójki Izraelczyków przed kilku dnia mi w jednym z zakładów na przedmieściu Tel Awiwu. Hamas sta­

wia sobie za cel likwidację państwa izraelskiego i ustanowienie w jego miejsce teokratycznego państwa arabskiego.

L i s t a o f i a r w M a r o k u d u ż o d ł u ż s z a '

RABAT. Zabitych są dziesiątki, rannych setki, utrzymywały w niedzielę marokańskie źródła związkowe, nawiązując do piątkowych rozruchow w kilku miastach, zwłaszcza w Fezie. Związki zawodowe wezwały do strajku powszechnego. Oficjalnie, zginęło 5 osób. w tym jeden przedstawiciel sił porządkgwych. Do rozruchów doszło na tle ekonomicznym.

Po krwawych zajściach do jakich doszło w Fezie po starciach demonstrantów i sił porządkowych, ulice i 'trasy wylotowe patro luje wojsko.

Fot. CAF — AP

A p e l O W P d o O R Z

TUNIS. Organizacja Wyzwolenia Palestyny zwróciła *ię z pilnym apelem do Rady Bezpieczeństwa ONZ u uchwalenie rezolucji po­

tępiającej Izrael za wydalenie Palestyńczyków. Izraelski minister spraw zagranicznych Dawid Lewi odpowiedział w niedzielę, że Izra_el jest gotów inaczej odnosić się do krytyki świata na postę­

powanie wobec Palestyńczyków, jeśli świat będzie potępiał przemoc stosowaną wobec Żydów.

W i ę c e j u w a g i d la E u r o p y W s c h o d n ie j

WASZYNGTON". Senator Richard Lugar, republikanin z Indiany i jeden z najbardziej wpływowych członków senackiej komisji spraw zagranicznych, oświadczył, że wobec niepowodzenia rokowań GATT, Stany Zjednoczone powinny zacieśnić stosunki handlowe z Euro­

pą środkowo-wschodnią i obniżyć lub znieść bariery celne i inne w handlu z krajami tego regionu.

..Zapewne wskutek tego, że jesteśmy pochłonięci kryzysem w Zatoce Perskiej i problemami Związku Radzieckiego — powiedział Lugar na spotkaniu w klubie prasy — nie poświęcaliśmy w tym roku Europie Wschodniej tyle czasu co w zeszłym. Ten stan rzeczy można jednak i należy, zmienić”, ł (PAP)

Ss Maiziere ustępuje

Były premier NRD Lotrah De . Maiziere zapowiedział w poniedzia łek, że ustąpi z zajmowanego stano wiska w rządzie Niemiec w związ­

ku z oskarżeniem go o szpiegowanie na rzecz Stasi.

De Maiziere oświadczył również, że ustąpi ze stanowiska wiceprze­

wodniczącego Partii Chrześcijań­

sko - Demokratycznej.

Oświadczenie takie złożył po spot kaniu z, ministrem spraw wewnę­

trznych Wolfgangiem Sehacublem.

Przedmiotem rozmów były oskarże­

nia o szpiegowanie, jakie przedstawił tygodnik „Spiegel”.

Howy rząd w Austrii...

Austria ma od poniedziałku nowy rząd, w którego skład wchodzą przedstawiciele Partii Socjalistycz­

nej i Konserwatywnej Partii Ludo wej. Prezydent federalny Kart Waldheim przyjął przysięgę 20 człon ków ńowego gabinetu którym kie ruje Frani Vranitzky.

... i w Rumunii?

Wydaje się, że powstanie koałicyj nego rządu w Rumunii jest już tyl ko kwestią czasu. Wczoraj prezy­

dent łon iiiescu przeprowadził dru gie z rzędu rozmowy na ten temat z delegacją Liberalnej Partii Narodo wej, z jej przewodniczącym Radu Campeanu na czele. W rozmowach uczestniczyli także przewodniczący obu izb rumuńskiego parlamentu, a także liderzy rządzącego Frontu Oca lenia Narodowego: premier Petre Roman i wiceprzewodniczący fron tu Claudio Iordache.

Petre Roman stwierdził, że obec na polityka otwarcia nia szanse skonkretyzować się przede wszyst kim w podziale odpowiedzialności.

(PAP)

Kto dał rozkaz?

N aczelna Prokuratura Wojsko w a postaw iła kilku osobom z w y sokiego szczebla określone zarzu ty popełnienia przestępstw — po w iedział w czoraj podczas sem ina rium naukow ego „Wojsko P olskie w w ydarzeniach grudniow ych 1970 r.” przedstaw iciel tej proku ratury. Jest to pierw szy w y m ier­

ny efek t prow adzonego od ponad dwu m iesięcy śledztw a w spra­

w ie użycia broni palnej na Wy­

brzeżu. P odaw anie nazw isk jest' jeszcze przedw czesne; opubliko­

w ane one zostaną w najbliższym czasie — dodał.

(PAP)

Kto nie chce wojewody?

Wiele kontrowersji budzi wnio- cznego Stronnictwa Pracy w Gorzo sek o odwołanie wojewody gorzow wie, w którym ono także „...wyraża skiego Krzysztofa Zaręby skierowa zaniepokojenie — czytamy m.in. — ny do premiera przez Zarząd Regio podejmowanymi ostatnio działania- nu NSZZ „Solidarność” i koło mi na rzecz odwołania p Krzysz- ROAD w Gorzowie. Sprzeciwia się tofa Zaręby ze stanowiska wojewo jej nie tylko Stronnictwo Demokra dy gorzowskiego — bez szerszych tyczne, którego K. Zaręba jest człon konsultacji politycznych (..,). Bez kiem — wiceprzewodniczącym CK nich rodzą się podejrzenia, iż w y SD. Decyzję o wotum nieufności uz suwane żądania zmiany dyktowane nało ostatnio za przedwczesną — są interesem własnym pewnej gru- jak informowaliśmy — prezydium py społecznej czy nawet, być może po Zarządu Regionu Gorzowskiego Zje jedyńczych osób. Uważamy, że inicja dnoczenia Chrześcijańsko - Narodo- tyw ę spotkań konsultacyjnych w wego.

Wczoraj przekazano nam oświad czenie Prezydium Zarządu Okręgo wego Chrześcijańsko - Demokraty-

Trzęsienie ziemi

w Iranie

Silne trzęsienia ziemi, które nawiedziło wczoraj wcześnie ra­

no południową część Iranu, zni­

szczyło w iele domów. Jak podaje irańska agencja prasowa IRNA, 21 osób zostało rannych.

Według tej agencji, natężenie trzę sienią wynosiło 6,5 stopnia w skali Richteró, : Epicentrum, trzęsienia znajdowało się. w odległości- 700 km na południe od Teheranu w pobli­

żu wiosek Aabad i Kalameh, poło­

żonych na północny zachód od Dasz

testanu. (PAP)

Kto w nowym rządzie?

(Ciąg d a ls zy ze str. 1) Na stanowisko prezesa Radiokomi tetu równe szanse mają: Andrzej Bober, Mirosław Chojecki i Marian Terlecki. W wyniku „przecieków”

z biura prezydenta Władysław Ba ka szykuje się do odejścia ze sta­

nowiska prezesa NBP,

Wiadomo też, że w obozie Lecha Wałęsy doszło do konfliktu pómię dzy Porozumieniem Centrum a Kongresem Liberalno-Demokraty eznym. Kontrowersje budżi osoba Leszka Balcerowicza. Wszyscy zgodni co. do konieczności jego po zostania w rządzie, zdania sa podzie lone co do funkcji i zakresu jego kompetencji. „Stroną" w tym kon­

flikcie jest sam Balcerowicz, który stawia podobno ostre warunki. Prze de wszystkim chce z góry zapewnić sobie swobodę polityczna i progra­

mową w przyszłym gabinecie. W sobotę późnym wieczorem Warsza­

wę poruszyła wiadomość, że Lech Wałęsa telefonował do Leszka Bal­

cerowicza. Jak dotąd żaden z nich nie ujawnił szczegółów tej rozmo­

wy. SŁAWOMIR’GOWIN

NIK u Messnera i Szałajdy

Ustalenia Najwyższej Izby Kon- ści. Z. Szałajda poinformował urząd, troll w sprawie kupna domów w iż jest właścicielem budynku w Wiśle Warszawie przez Zbigniewa Messne Bukowej, określając jednak dom o ra i Zbigniewa Szałajdę były — jak powierzchni 240 m kw., z peinym wy poinformowano PAP w delegaturze posażeniem technicznym — jako bu warszawskiej NIK częścią kontroli dynek letniskowy Mimo to śródmiei sprzedazy państwowych nierucho- ski urząd dzielnicowy umożliwił mu mości w trzech stołecznych dzielni- kupno drugiego domu w ‘stolicy, cach. Objęła ona Mokotów, Wolę i W obu sprawach delegatura war ferodmiescie > trwała od kwietnia do szawska NIK wystąpiła do wojewo września br. dy ,o uznanie za nieważne decyzje

W obu wspomnianych przypad- sprzedaży. (PAP) kach delegatura warszawska NIK

wykryła nieprawidłowości. Zbigniew Messner i Zbigniew Szałajda posia­

dali już domy jednorodzinne; pier­

wszy z nich — w Katowicach. Z.

Messner nie powiadomił o tym urzę du dzielnicowego w Warszawie, mi mo że przepisy pozwalały na kupno od państwa tylko jednej nieruchomo

Spór o kombatantów

Ustawa o kombatantach w wer­

sji uchwalonej przez Sejm spowo­

dowałaby wzrost wydatków budże­

tu w roku 1991 o 1 bln 100 mld zł.

W projekcie budżetu państwa prze znaczono na ten cel 700 mld zł.

Nie wiadomo jednak, jaki ostate czny kształt przyjmie ustawa o ko­

mbatantach. Senat na ostatnim po­

siedzeniu zaproponował kilkadzie­

siąt poprawek, m.in. rozszerzają­

cych krąg osób uprawnionych do świadczeń kombatanckich. Uwzlęd- nienie tych poprawek oznaczałoby wzrost wydatków z budżetu.

Po uzgodnieniach między trzema senackimi komisjami ■— jeszcze w tym tygodniu — Senat określi swo je ostateczne stanowisko. Dopiero zaś po _ rozpatrzeniu poprawek przez Sejm będą dokładnie znane fi nansowe skutki ustawy kombatan-

ckiej. (PAP)

Mongolia i Irak

też pomagają

Z inicjatywy Towarzystwa Przyjaźni Mongolsko-Raaziec- kiej w Ułan Bator otwarto spe­

cjalne konto, z którego fundusze będą przeznaczane na pomoc dla Związku Radzieckiego.

Irak, który jest czołowym pro ducentem daktyli, podarował Związkowi Radzieckiemu 500 ton tych owoców, informując, iż jest to prezent od narodu. (PAP)

Spotkania premiera

Wczoraj Tadeusz Mazowiecki przyjął ambasadora USA w War­

szawie Thomasa Simonsa, który przekazał mu list prezydenta Geor­

ga Busha.

Tadeusz Mazowiecki przyjął tego dnia także przedstawicieli Rady Kra jowej Federacji Konsumentów z przewodniczącą Małgorzatą Pfiepo- kulczycką. Premierowi przekazano memoriał IV krajowego zjazdu tej organizacji w sprawie polityki pro konsumenckie! państwa. (PAP)

lak przekazać

insygnia?

Przebywająca w Warszawie mi­

sja prezydenta RP na wychodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego prowa­

dziła wczoraj rozmowy dotyczące terminu oraz kwestii prawnych, po litycznych oraz protokolarnych przekazania prezydentowi Lechowi Wałęsie insygniów prezydenckich II Rzeczypospolitej znajdujących się obecnie w Londynie.

Z członkami misji spotkali się marszałek Senatu Andrzej Stelma­

chowski i szef kancelarii prezyden ta elekta Jacek Merkel. (PAP)

tej sprawie powinien podjąć Woje­

wódzki Sejmik Samorządowy”.

O przyspieszenie prac specjalnego zespołu powołanego przez Sejmik m.ni. do spraw oceny urzędu woje wody apelowało ostatnio Regional ne Biur/i Porozumienia Centrum, do magając się przeanalizowania także ostatnio orzedstawionych zarzutów.

Natomiast prezydium WK SD w Go rzowie wydało wczoraj kolejne oś­

wiadczenie, które wskazuje na brak konkretnych zarzutów wobec woje wody we wniosku do premiera skie rowanym przez koło ROAD i ZR NSZZ „Solidarność”. (cud)

Tymiński u papieża?

Zgodnie z inform acją przekaza ną przez pryw atną agencję RP (Wrocław), Stanisław T ym iński ubiega się o uzyskanie audiencji u papieża Jana Paw ła II. W d e­

peszy, skierow anej 13 grudnia z Toronto do sekretarza Ojca Św ię tego, T ym iński m otyw uje sw oją prośbę chęcią „podzielenia się sw oim i obserw acjam i i w ątpliw oś ciam i”. D oniesienia prasy całego św iata o poparciu papieża dla rzą du Lecha W ałęsy stw arzają — w pojęciu T ym ińskiego — „zagrożę nie dła narodu polskiego- i religii k atolick iej”. „Oceniając tak^ a nie inaczej sytu ację w Polsce nie chciałbym w żaden sposób i za ża d.ną cenę uchodzić za człow ieka, który jest przeciw ny kościołow i katolickiem u — pisze S tan isław T ym iński. Mam w Polsce duże po parcie i nie - chciałbym zaw ieść zaufania tych, którzy mi go udzie

liii”. (PAP)

Będzie złoto w Lubinie!

Z p o m o c ą S z w e d ó w b ę d z i e m y w y ­ d o b y w a ć z ł o t o z l u b i ń s k i e j r u d y m i e ­ d z i. S z w e d z k i k o n c e r n „ T r e l l e b o r g ” p o i n f o r m o w a ł o o t r z y m a n i u z a m ó w i ę n i a k o m b i n a t u G ó r n i c z o - H u t n i c z e g o M ie d z i w L u b i n i e n a w y b u d o w a n i e h u t y m e t a l i s z l a c h e t n y c h w y t w a r z a ­ j ą c e j w c i ą g u r o k u 300 k g z ł o t a i 1000 t o n s r e b r a . Z a m ó w i e n i e o p i e w a n a 18 m i n d o l a r ó w , p o d c z a s g d y w a r t o ś ć r o c z n e j p r o d u k c j i m a b y ć d z i e s i ę c i o k r o t n i e w i ę k s z a . H u t a b ę d z i e g o t o w a w

c i ą g u 2 l a t . (PAP)

Milion

za każdy miesiąc

M i e s z k a n i e c C z ł u c h o w a w w o j. s ł u ­ p s k im d e c y z j ą S ą d u W o j e w ó d z k i e g o o t r z y m a 18 m i n z ł o d s z k o d o w a n i a za 18 m i e s i ę c y w i ę z i e n i a , n a k t ó r e s k a ­ z a n y z o s t a ł w 1963 r . K a r ę z a ś o t r z y ­ m a ł z a t o , ż e p u b l i c z n i e s k a n d o w a ł h a s ł a w r o d z a j u „ n i e c h .ż y je H i t l e r ” l u b „ P o l s k a o d B a ł t y k u p o M o r z e C zarn e* * . S ą d u z n a ł , ż*1 hasła t e g o d z ą w u s t r ó j i i n t e r e s y p a ń s t w a . N i e d a ­ w n o m i n i s t e r s p r a w i e d l i w o ś c i w n i ó s ł r e w i z j ę n a d z w y c z a j n ą d o S ą d u N a j ­ w y ż s z e g o w t e j s p r a w i e . Z a d e c y d o w a n o ż e c z ł u c h o w i a n i n w n i c nir* g o d z i ł.

D o s t a n i e w i ę c m i l i o n z a k a ż d v m i e ­ s i ą c z a k r a t k a m i . C h y b a j e s t to p i e r w s z y k a m y k z l a w i n y p o d o b n y c h

s p r a w . (PAP)

Eksperci radzieccy

muszą zostać

Rząd iracki odmawia wypu­

szczenia z kraju 2300 eksper­

tów radzieckich do czasu rozstrzyg nięcia spraw związanych z zobo­

wiązaniami kontraktowymi Moskwy.

Poinformował o tym wczoraj rzecz nik ambasady ZSRR w Bagdadzie.

Radziecka delegacja rozpoczęła wczoraj ranc negocjacje w Bagda­

dzie w sprawie ewakuacji speejali stów, w większości zatrudnionych w przemyśle naftowym który został całkowicie sparaliżowany w wyniku sankcji ONZ.

Rząd iracki domaga się od Mos­

kw y wzięcia na siebie odpowiedział ności za przerwane kontrakty. Dy plomaci przewidują, iż rozmowy te

będą trudne. (PAP)

Z obiad Rady M inistrów

(Ciąg d a lszy ze str. 1) nie moralnym skutkom tamtego

posunięcia.

Osoby, które mimo trwającego procesu likwidacji pozostały praco­

wnikami stoczni, mają otrzymać akcje o łącznej obecnej wartości no minalnej do 62 mld zł. Stanowi to równowartość odpraw, jakie w myśl odpowiednich przepisów, przy sługiwałyby osobom zwalnianym w związku z likwidacją zakładu.

Rada Ministrów upoważniła mi­

nistra Witolda Trzeciakowskiego do podpisania z Europejska Wspólnotą Gospodarcza tzw. programu Phare na rok 1991. Program ten dotyczy pomocy przewidzianej dla Polski ze strony Wspólnoty w dokonywaniu zasadniczych przekształceń gospo­

darczych i łagodzeniu uciążliwości społecznych zwiazanych z przebu­

dową ustroju. (PAP)

Nasze samopoczucie

Zapytani, w jakim kierunku zmie rza, ogólnie rzecz biorąc, sytuacja w Polsce, respondenci Centrum Ba dania Opinji Społecznej odpowiada li 1-3 bm. częściej, że w złym (35 proc.); wg 23 proc. — przeciwnie, zmierza ona w dobrym kierunku, a 37 proc. nie miało w tej sprawie wyrobionego zdania. Do listopada br. przeważali respondenci uznają­

cy kierunek zmian w kraju za do­

bry. choć pierwszy wyraźny sygnał zaniepokojenia opinii publicznej wy stąpił już w lipcu br., a później w październiku.

Pogorszenie śię klimatu społeczne go wydaje sie być związane prze­

de wszystkim ze strefa polityki. O ile w listopadzie tib.r. ponad trzy czwarte ankietowanych , (73 Droc.) oceniało ówczesna sytuacje polity­

czną iako lepszą, aniżeli rok wcześ niej, to obecnie jedynie nirspełna połowa (41 oroc.) a co czw?rtv (27 oroc.) uznaje obecna syti'-iej" tx»li tyczna kraju za gorsza, niż rok te­

mu (w sondażu z liston^da 1P89 r.

jedynie 5 nroe. takich ooinii) Polaryzacji uległy natomiast ogól ne ocenv svtuacii gnsoodarczei kra ju i materialnych warunków żvc!?

społeczeństwa. W porównaniu ż koń cem ub.r. wzrosła zarówno .liczba oceniającvch ie leoiei fodtjowiednio z 17 do 28 proc. i z 5 do 10 nroe.)

’ak i gorzej (odpowiednio z 45 do 50 oroc. i 7. 69 do 72 proc.). Przy­

rost jednych i drugich nastaoił ko­

sztem respondentów uznajacych. że sytuacja pod tym wzgiedem sie nie zmieniła i jest taka. jak w oonrzpd nim roku fortowwiednio z 33 do 13 proc,-i z 20 do 10 proc.). (PAP)

Przygotowania

do tranzyty

(Ciąg d a lszy ze sir l) żdzie na teren Polski i wyjeździć;

według przewożonego- tonażu nali­

czane będą opłaty zatranzyt. Czy­

nione są już starania,’aby wagi sa­

mochodowe zakupić w fińskiej fir­

mie „Pivotex”, lub w angielskiej

„Weighwrite". Ich instalacja, jak i zagospodarowanie przejścia grani­

cznego w Rosówku wymagać będą trzech miesięcy czasu. Na granicy prowadzone będą badania ładun­

ków pod względem ich radioakty­

wności. Na terenie woj. szczeciń­

skiego utworzone będą dwa duże parkingi. Służyć mają do awaryj­

nych napraw uszkodzonych samo­

chodów.

Nie jest możliwe, aby kierowcy wozów tranzytowych bez odpoezyii ku przejechali całą trasę z .Nie­

miec' do obwodu kaliningradzkiego.

Postój ustalono na terenach radzie ckiego poligonu w Czaplinku (woj.

koszalińskie).

Opracowujący założenia tranzy­

tu specjaliści wystąpili również z propozycją, aby spowodować przer wę w przejeżdzie kolumn od 15 ma­

ja do 15 września, na okres urlo­

pów. Chodzi o to, by ruch transpor tów wojskowych nie kolidował ze wzmożonym ruchem turystycznym.

Ostateczne ustalenia zapadną na szczeblu ministerstw i porozumień międzyrządowych.

Strona polska nie dopuszcza, aby droga lądową przewożone były ła dunki niebezpieczne. Żołnierze przejeżdżać będa przez nasz kraj bez broni.i ciężkiego sprzętu. Broń i ciężkie wyposażenie przewożone będzie drogą morską i koleją.

(PAP)

Pożar

na kosmodromie

W sobotę na kosmodromie amerykańskim na przylądku Ca- naveral wybuchł niegroźny po­

żar. Poinformował o tym w nie­

dzielę przedstawiciel ośrodka kon­

troli startów wahadłowców i ra­

kiet kosmicznych

Przyczyną pożaru było nadmierne nagrzanie się systemu dopływu elek tryczności, co spowodowało krótkie spięcie w pomieszczeniu ośrodka gdzie znajduje się dyspozytornia energii elektrycznej. Strażacy zdo­

łali szybko ugasić pożar. Nikt z pra cowników ośrodka nie doznał obra

tł* . (PAP)

W K inie „E stra d a ”

w H ali Ludowej

jeszcze do 20 grudnia br. moż­

na obejrzeć znakom ity film prod. am erykańskiej w reż.

Briana de Palma

„O F IA R Y W O JN Y ”

Już od dzisiaj horror prod.

USA z T elly Savalasem w ro­

li głów nej „Dom egzorcyzm ów ” (tylko jeden seans dziennie), od 21 grudnia br. dla m łodzieży sex-kom edia pt. „Szalona M a­

łolata”.

Z a p r a s z a m y AK-240

SUPEREXPRESS

SPRZEDAM stary dom z działką budowlaną — 1000 m kw z ma­

teriałami — centrum Czerwieńska.

Zielona Góra, tel. 623-57 — 12.00—

17.00. 583-Z

(3)

Nr 51 18.12.1990 r. GAZETA NOWA

Słodycze z „Magnolii

idq w świat

Cukiernicza Spółdzielnia Pracy M agnolia w Lubsku pow stała na bazie zlik w id ow an ego zakładu, którym zarządzał były W ojewódz ki Związek Gm innych Spółdziel­

ni. Mgr K azim ierz Puchta w y - grar konkurs i objął stanow isko dyrektora zakładu w likw idacji (15 m aja br.). Jednocześnie został prezesem spółdzielni pracow niczej, która zaczęła działać w paździer niku br. Spółdzielcy zapłacili 20 proc. trw ałego m ajątku i 100 proc. m ajątku obrotow ego. Ogó­

łem w yniosło to 4 m iliardy 700 m ilionów złotych. Zaciągnięto kre d yty, które teraz się spłaca.

— Zastałem całk ow ity brak dy scypliny fin an sow ej i ekonom iez nej, brak dobrej organizacji pra cy. Może dlatego,- że decyzje zapa dały w Z ielonej Górze, a dyrek­

tor b ył tylko w yk on aw cą poleceń.

Ostro zabrałem się za dyscyplinę finansow ą. W październiku ren­

tow ność w zrosła dziesięciokrotnie.

Gdy obejm ow ałem funkcję preze sa, średnia płaca 175-osobowej za ,łogi w yn osiła około 500 tysięcy zło tych. W bieżącym m iesiącu w yn ic sie półtora m iliona złotych. Ogó­

łem sprzedam y w tym roku w yro by w artości 5 m iliardów 500 m i­

lionów* złotych, a zysku wypraeu jem y 1 m iliard 750 m ilionów . Tc dane liczone są od 1 •>ażdżierni- ka — m ów i mgr K azim ierz Puch ta.

W afle nadziew ane — truskaw ko w e, w aniliow e, kakaow e, kokoso w e, w polew ie czekoladow ej, ga laretki, irysy, t o f f i,. blok lubus­

ki, rurki, d elicje oblew ane cze­

koladą, cukierki w czekoladzie to głów n y asortym ent M agnolii. Słod kości znane są też w K anadzie, U SA , Bułgarii, Francji, krajach afrykańskich.

P ow ażnym problem em jest ma sa czekoladow a. M onopolista te­

go w yrobu — szczeciński G ryf — dzieli m asę m iędzy producentów

tak, jałc może. M asy czekoladopo dobnej może sprzedać każdą ilość, natom iast gdy idzie o w iórki i płatki czekoladow e to spraw a jest trudniejsza. W grę wchodzi bo­

w iem kakao. Toteż poszukiw ane delicje (rurki nadziew ane w po­

lew ie czekoladow ej) nie zawsze są dostępne w handlu.

Zakład planuje zaciągnięcie w now ym roku pożyczki w w ysokoś ci pół m iliona dolarów, na zakup jeszcze jednej m aszyny do produk cji rurek. Poza tym w ym ien i się częściowo zu ży ty park maszyno w y.

Prezes Puchta planuje zniesie nie akordow ego system u płac. Na pierw szym m iejscu dziś musi być jakość w yrob ów ,.a nie ilość. Prze chodzi się w ięc rów nież na opa­

kow ania zachodnie, bo polskie są po prostu nieapetvczne i... droż­

sze od zachodnich. N iech w ięc drżą producenci opakow ań kar­

tonow ych i foliow ych, bo pojawi ła się konkurencja zagraniczna.

Kto nie idzie z postępem tech n i­

cznym , ten się cofa — powtarza każdem u prezes.

Słow em — trzeba się rozwijać.

Mogą nadejść trudne czasy dla tego typu spółdzielni produkcyj­

nych. K onkurencja, nie będzie za sypiała gruszek w popiele. Już teraz sprow adzą się now ocześniej sze opakow ania, a co będzie jeśli handlow cy po prostu zaczną spro wadzać w yroby zagraniczne, po­

niew aż będą lepsze i... tańsze?

Prezes P uchta m yśli w ięc o uru chom ieniu sklepów firm ow ych, w dalszej p erspektyw ie być może na w et filii produkcyjnych no i rzecz najw ażniejsza — przejęciu we w łasne ręce spraw eksportu, ale na to ostatnie trzeba będzie je­

szcze solidnie popracować.

(Z.R.)

W su le c h o w s k im k in ie „O rzeł” se n s a c y jn y rep ertu a r. „ P rzepra­

szam czy tu biją ? ” FoU L e sz e k K r u tu ls k i-K r e c h o w ic z .

W y n i k i k o n k u r s u p l a s t y c z n e g o

Dużą popularnością cieszył się konkurs na najładniejszy bukiet z suchych roślin, zorganizowany przez W ydział O św iaty, Kultu­

ry i Sportu UMiG i K ożuchow - ski Ośrodek Kultury. Na konkurs w p łyn ęło 50 prac, wykonanych przez indyw idualnych tw órców , a także przez KGW, przedszkola i szkoły.

Pierw sze m iejsce zdobyło Koło Gospodyń W iejskich z Broniszo-

" a , drugie przyznano uczniom Szkoły P odstaw ow ej z Solnik, a trzecie uczniom klasy IV Liceum O gólnokształcącego w Kożucho- w ie. W yróżniono ponadto prace z przedszkoli n? 1 i 2 w Kożucho

wie, a także bukiety w ykonane przez A nię Szym alę, A gnieszkę Szm aragow ską, Marzenę Zaboro­

wską, T eresę Kucharską i Gabrie lę Styrnik. Nagrody zostały ufun dow ane przez radnych i członków z K om isji O św iaty i Kultury, któ rzy przysługujące im diety prze znaczyli na ten cel. B yły też na­

grody ufundow ane przez burm i- ,strza i pracow ników w ydziału ośw iaty oraz panią Jolantę Gór­

ską.

M ieszkańców Kożuchow a zachę ram y do odw iedzenia Izby Regio nalnej Ośrodka Kultury i obejrze nia interesujących p r a c ..

(SU)

Wieczór Wigilijny w Gubinie

Już po raz piaty Gubiński Dom K ultury organizuje tradycyjny

„Wieczór W igilijny”, na który — jak 'co roku — zaprasza w szyst­

kich chętnych z m iasta i. okolię Gubina. Przy barszczu, rybie, opła

tku i kolędzie upłynie w spólnie tradycyjna W igilia dla sam otnych.

Odbędzie się ona 20 bm. o ‘ godz.

17 w sali G ubińskiego Domu Kul tury. Sponsorem jest w tym ro­

ku restauracja „W R atuszu”.

SES JA RM W Ż A G A N IU ...

...Odbędzie "się 20 bm.' w sali kurlandzkiej Żagańskiego P ała­

cu K ultury. Początek o godzinie 10.

T em atem sesji będą spraw y bieżące m iasta.

A SP

1 0 najbiedniejszych

WALDEMAR MYSTKOWSKI

Inspiracją do zebrania tego m ateriału b yła zw ykła przekora. Otóż z końcem roku zestaw ia się przeróżne k lasyfik acje najlepszych, naj­

bogatszych i B óg w ie jakich — naj. Jest to z w ielu w zględów zro­

zumiale”, lecz nie pokazuje rzeczyw istego stanu rzeczy.

A zwłaszcza dzisiaj. Stąd pom ysł „10 najbiedniejszych”, który nie ma na celu żadnego w ytykania. O ile ła tw e było do ustalenia 10 przedsiębiorstw w Zielonej Górze, w których najniższe są średnie płace, to w skazanie na osobę o najniższym w ynagrodzeniu jest tro­

chę dow olne. Chodzi jednak o ukazanie problemu.

W tej klasyfikacji średnia płaca dotyczy jednego m iesiąca, m ia­

now icie listopada i została obliczona przez W ojewódzki Urząd S ta ­ tystyczny. Nie zaw sze z takim w ynikiem zgadzali • się dyrektorzy przedsiębiorstw i przedstaw iali w łasny rachunek. Nie w szystkie oso­

by, z którym i rozm aw iałem , godziły się na u jaw n ien ie nazw iska, w ięc szanuję ich życzenie. Prezesom i dyrektorom zadałem pyta­

nie: Dlaczego przedsiębiorstwo tak kiepsko płaci sw oim pracow ni­

kom? A najniżej zarabiającym : Czy opłaci się pracować?

Oto k lasyfikacja i w ypow iedzi. (Dla porównania: w listopadzie w pięciu podstaw ow ych działach gospodarki średnia płaca w całym kraju w ynosiła 1.400.274 zł).

1. ODZIEŻOWA SPÓŁDZIELNIA PRACY „JURAND” — średnia płaca 706.186 zł.

Prezes Józef Papiernik: — M ieliśm y zapasy w yrobów z poprzed­

niego roku i dużo ludzi zm uszonych było iść na bezpłatne urlopy.

Do tego produkcja, którą robiliśm y na kraj w ramach zam ów ień rządow ych .nie była odbierana. Obniżyła się także rentow ność na eksporcie. Stąd m ały zysk i taka płaca.

M ałgorzata D. (w listopadzie zarobiła 590 tys. zł. pracuje na szw a­

lni): _ W szyscy m ało zarabiają, choć pracujem y w ystarczająco c ię ­ żko, lecz nie oglądam się za inną pracą.

2. ZAKŁADY MECHANICZNE PRZEMYSŁU CERAMIKI B U ­ DOWLANEJ „CERAMA” — 917.808 zł.

D yrektor ds. technicznych, Zefiryn Kopczyński: — N iskie zarobki są skutkiem przeszłości, przedsiębiorstw o nisko płaciło, gdy zaczął obow iązyw ać tzw . popiw ek. Gdyby nie było tego podatku od w zro­

stu wynagrodzeń, to stać byłoby nas na podwyżki.

Dariusz Z łotow ski (702 tys., tokarz, 3 lata pracy): — N ie opłaca się pracować. Gdy spłacę kred yt .będę szukał innej roboty. Spo- .śród kolegów , z którym i kończyłem szkołę przyzakładow ą przy Za­

stalu, zarabiam najm niej.

3. SPÓŁDZIELNIA PRACY PRZEMYSŁU POLIGRAFICZNEGO I OPAKOWAŃ „IN SPR A ” — 937.500 zl.

Prezes Lech M arcinkow ski: — Na w yroby papiernicze popyt jest znacznie m niejszy. W styczniu zw olniliśm y 20 na 120 pracujących.

Jak na branżę i czas obecny spółdzielnia ma się dobrze.

H elena Szupieńko (820 tys. z rodzinnym na dw oje dzieci, 12 lat pracy): — P rzyzw yczaiłam się do pracy. Boję się szukać innej, bo może być gorzej.

4. SPÓŁDZIELNIA PRACY „LUKSMET'' — 963.303 z l

G łówna księgow a, Lucyna M incewicz: •— P ozw alnialiśm y trochę ludzi, w ięc oszczędności poszły na podw yżki płac. A le w iem y , że i to za m ało, na przykład w e w rześniu zapłaciliśm y 20 m in popi­

w ku. N ie stać nas na w ięcej.

Zbigniew K. (830 tys. z premią m otyw acyjną, 13 lat pracy, e le ­ ktrom echanik): — M uszę pracować. Przyjm uje się robotę pracochło­

nną ,którą kiedyś spółdzielnia odrzuciłaby.

5. LUBUSKIE ZAKŁADY APARATÓW ELEKTRYCZNYCH

„MERA-LUMEL” — 965.364 zł.

D yrektor, mgr inż. Adam Antoń: — P rzedsiębiorstw o m a fan ta­

styczne w yn ik i i zysk kolosalny. Baza w yjściow a płac nas ham uje.

P odw yższyliśm y zarobki ,popiw ku płacim y 7 m ld. N ie zm niejszam y produkcji i nie zw alniam y ludzi, raczej przyjm ujem y. Ten system , który m am y nie ma n ic w spólnego z rynkiem .

Jerzy Janik (640 tys. zasadniczej, a 854 tys. z rodzinnym , technik, 21 lat pracy): — Mam żonę i dwoje, dzieci, w ięc m uszę pracować.

Gdybym był kaw alerem , poszedłbym na zasiłek dla bezrobotnych.

6. ODZIEŻOWA SPÓŁDZIELNIA PRACY „LUBKON” — 972.516 złotych.

Prezes M ichał Ignyś: — Podw yżki będą od grudnia, średnio po 150 tys. .i w ejd zie nam średnia płaca pow yżej 1 m in 100 tys. In w e­

stujem y w rozbudowę spółdzielni w N ow ej Soli, kosztuje już nas 1 mld. N ie jest tak źle.

W szyscy pracow nicy produkcji spółdzielni pracują poza Zieloną Górą, tutaj m ieści się tylko adm inistracja.

7. PRZEDSIĘBIORSTWO PRZEMYSŁU TERENOWEGO „AR- MET” — 989.412 zł (vy-g obliczeń dyrektora — 1.112.000 zl).

Dyrektor Jerzy Bąkiew icz: — Aby nie opłacać popiw ku, pieniądze idą "na fundusz załogi. Płacim y w tedy tylko podatek dochodow y.

Jest to jakieś w yjście. Są już podjęte działania w kierunku pry­

w atyzacji, w ten sposób ostatecznie uw olnilibyśm y się od popiwku.

Robert Zdebiak (780 tys., po szkole zaw odow ej uczy się w tech ­ nikum zaocznym): — Muszę pracować na em eryturę, bo człow iek

nie jest w iecznie młody. Starsi pracow nicy m ów ią, że od stycznia 50 proc. załogi zostanie zw olnionych.

8. ZAKŁADY PRZEMYSŁU WEŁNIANEGO „POLSKA W EŁNA”

— 1,000.000 zł (dyrektor tw ierdzi, że — 1.050.000 zł).

Dyrektor Ludwik W alaszek: — M uszę się porów nywać z zakłada­

mi przem ysłu w ełnianego, ponieważ nasze w yroby są sprzedaw ane w konkurencji z tym i zakładam i. W tych porów naniach nie w yp a­

damy w cale tak źle. N ie m ogę dać w iększych zarobków, gdyż splaj­

tow alibyśm y. Niektórzy podpow iadają, że zakład m ógłby upaść, w tedy w szyscy poszlibyśm y na bezrobocie.

H alina O lejnik (670 tys., 31 lat pracy, przew lekacz osnów): — N ie czuję się pokrzyw dzona, choć nie jestem zadowolona. Praca jest ko­

nieczna, nie wyobrażam sobie życia bez pracy. Nie chcę czuć się bezw artościow a. Na zasiłku czułabym się poniżona, zagubiona, a

tak — mam pracę.

9. SZCZOTK ARSKO-PĘDZLARSKA SPÓŁDZIELNIA INWALI­

DÓW — 1.021.739 zł.

Zastępca prezesa K rystyna K uśnierek: — Na początku roku nie było w ogóle zbytu. Podchw yciliśm y spory ekspoTt, gdyby n ie on bylibyśm y już w likw idacji.

Beata M. (433.100 zl, 5 lat pracy, pakowaczka): — N ie opłaca się pracow ać, zarabiam y jak inw alidzi. Ale jak zrobić, żeby m nie zw ol­

nili?

10. ZIELONOGORSKIE ZAKŁADY GRAFICZNE — 1.063.265 zł.

D yrektor Rudolf K ow alski: — Może w statystyce w yglądam y źle, w branży klasyfik u jem y się jednak dobrze. F achow cy zarabiają 2 m in. N ie m am y spłaszczenia płac, drukarz zarabia 5 tys. za go­

dzinę pracy ,podczas gdy w drukarni n a ul. R eja tylko 3 ty s . 600.

Jolanta W ykręt (680 tys., 18 lat pracy): — W ypłata cała idzie na w szelkie opłaty. Pew nie, że nie opłaca się pracować, ale to konie­

czność, Pracuje tutaj kobieta, mąż ją porzucił, m a troje dzieci, skarży się nam, że chodzi ciągle głodna.

N a początku grudnia podał się do dym isji kolejny wójt. Stało się to w Skąpem . Można by stw ier­

dzić, że to „norm alka”. W ielu już w ójtów i burm istrzów odeszło.

Nie popracow ali naw et roku. Co to za choroba drąży lokalne śro­

dow iska? ftlożc przypadek Skąpe go nie będzie pasow ał do innych, w arto go jednak poznać bliżej.

Jeszcze dw adzieścia lat tem u życie tu kw itło. Byli prężni rolni cy indyw idualni, b yła turystyka, b yły kołchozy bogate w dotacje.

Często zaglądali prom inenci, aby dopilnow ać, budow y daczy nad urokliw ym i jezioram i. Przy tej okazji zaw sze się cokolwieK za­

łatw iło. N ikt, n aw et w najbar­

dziej koszm arnym śnie, nie mógł przew idzieć upadku gm iny w tak szybkim tem pie. N adzieje ożyły w 1980 roku, by zgasnąć wraz ze stanem w ojennym .

P ierw sze w olne w ybory sam o­

rządow e nie zdołały już rozniecić daw nego ognia. W ielu ludzi już nie było, inni się zniechęcili do tego stopnia, że K om itetow i OiJy w atelskiem u trudno było obsadzić sw oim i kandydatam i w szystkie m andaty. Solidarność przegrała w ięc w ybory ze starą nom enklatu rą. 11 radnych m iało solidne do­

św iadczenie z poprzednich kaden cji. 7 reprezentow ało KO. D awny naczelnik został w ójtem . Zarząd G m iny ..zm ajstrow ano” też c a ł­

kiem w edług starego kroju. Gro­

blew ski, K onlacka zaczęli liczyć tracony czas.

Do dziś nie za bardzo można określić, na czym gm ina opiera sw ój byt, chociaż natura nie po­

skąpiła (w brew nazw ie) różnych darów. Jest też różny m ajątek, ale w ła ciw ie- nieznany. N ie w ia­

domo na dobrą spraw ę, co do ko go i dlaczego należy. Ludzie nie wiedza też dlaczego jedne biało- drew niane domy rosną i rosną, a drugie, szaro-zgniłe w alą się. Bez szansy na lepszy byt od lat po­

zostaje rodzina K uriatów , bezsku tecznie poszukująca jakiegokol­

w iek lokum nadającego się do re montu. Bez takiej szansy pozosta .ie czw órka dzieci W olfow ej — sa low ej z Ciborza i... pani n a p ała­

cu w Błoniu.

Ten pałac — to sw o isty pam ięt nik upadku. W olfow a jest specja­

listką od slalom u w ykonyw anego tapczanem , w ersalką i dziecinny­

mi łóżeczkam i. T rasę w yznaczają kolejne plam y po odpadniętym tynku z sufitu. Drugie skrzydło zajm uje Jan Soliński z żoną.

P rzyjechał tu w 1947 roku. Trzy­

m a w kasetce akt nadania, bu­

dynku i gruntów z 1951 roku. Ca ie życie przepracow ał w PGR, ale

się dłużej z tym godzić. Zaczęli przyglądać się w n ik liw ie ukła­

dom. Zbierali się praw ie co ty ­ dzień i rozw ażali, jak by to w szy stko ugryźć. Przecież wiadom o by ło, że grupa „starych” nie jest bynajm niej m onolitem . Prędzej czy później musi pęknąć.

I się zaczęło. N ajpierw w szyscy dostrzegli, że w ójt nie dba b y-

Gmina Skqpe

na. rozdrożu

MACIEJ SZAFRAŃSKI'

m ieszka, nie zm ieniając m iejsca, u piątego już w łaściciela obiektu.

T ylko jeden z nich pokrył kiedyś dach nową papą i w ym ienił k il­

ka okien. Inni tylko rozgrabiali.

Za czasów PGR N iedźw iedź rozebrano jeden piec, PGR K ali­

now o — dw a piece, C hlew — Nad leśnictw o. W zeszłym roku przy jechali N iem cy. Zobaczyli, w e­

stchnęli i pojechali.

W iele w gm inie rozebrano i po w ieziono w siną dal. To, co pró bow ano zbudow ać, straszy. N ie­

dokończony ośrodek zdrowia w Skąpem . rozgrzebana szkoła w Radoszynie. Ludzie nie mają gdzie m ieszkać i szlag ich trafia, że była I sekretarz PZPR nadal zajm uje górę całego domku, a w sz y sc y przecież gadają, że ma m ieszkanie w Św iebodzinie.

— I co Heniu, coście ..w ojow a­

li w naszej „czerw onej gm inie”

— nvtali G roblew skiego w yborcy już kilka m iesięcy po wyborach.

A jego cholera brała 7 tej niem o­

cy i z tego czekania w szystkich Ha cud. Solidarnościow a siódem ­ ka m iała przecież program. Za­

proponow ali go radzie, ale w ynik był ła tw y do przew idzenia. P ro­

gram odrzucono. N ie m ożna było

najm niej o gm inne jak o sw oje i na w szystkie niepow odzenia zbyt gładko znajduje w ytłum aczę nie. A kiedy już nie m oże, to bie rze zaległy urlop albo zw olnienie.

Radny R ączkow ski — działacz by łej PZPR, prezes zarządu spółdziel ni Plon i członek Zarządu Gm iny zaczął mocno deptać po odciskach G S -o w i.. O tworzył w Ołoboku sklep, w którym w siy s tk o jest tańsze. N ie spodobało się to rad nym, mocno reprezentow anym przez GS i pow iązanym z w ła ­ dzą. Zaczęli przeszkadzać w in te ­ resach Plonu, a R ączkowski jaki jest. taki jest, ale o sw oje dba.

Zaczęły się w radzie tarcia, na które długo czekali solidarnościow cy. Okazało się, że żądanie upo- rządkow lia spraw w łasności w gm inie, zbilansow ania przycho­

dów i w ydatków , rozpoczęcia ak ­ tyw nej polityki podatków i czyn szów. zaczęło interesow ać liczniej sza g r jp ę w spółradnych. G roble­

wski i pozostali z grupy „S” po­

stanow ili doprowadzić do sesji nadzw yczajnej, na której zm ienio noby status gm iny. C hodziło-o to, by w zaistniałej sytuacji jak naj w ięcej kom petencji skupić w sa m ej radzie. Jeśli tego nie zrobi­

m y, to nigdy nie będziem y w ie ­ dzieć od czego z a c z ą ć — stw ier­

dzili solidarnościow cy.

Jakich to m anew rów i zabie­

gów nie czyniła stara ekipa, by zablokow ać ten pom ysł. N a nic się to-zdało. W prawdzie opóźnio­

no m aksym alnie term in odbycia sesji. W końcu rada zebrała się w sali urzędu. P rzew odniczący ra dy L esław M usik (były członek KW PZPR) spróbow ał ostatniej szansy, czyli kom pletnie nie przy gotow ał sesji, licząc zapew ne, że w spow odow anym w ten sposób bałaganie, radnym odejdzie ocho­

ta do dyskusji o najw ażniejszych spraw ach. Z azw yczaj się to spra­

wdzało, ale tym razem radni w w ięk szości odrzucili po prostu za proponow any przez M usika parzą dek obrad. Na sa li zrobiło się ci cho, bo nikt za bardzo nie w ie ­ dział co robić dalej. A le Groblew ski był już przygotow any. Zaczę to w ięc debatę nad zm ianą statu tu. Stosunkiem głosów 10:5 przy­

jęto propozycję. Zasadniczy punkt brzm iał: „Rada zastrzega sobie w yłączność co d o-.” i tutaj w y ­ m ieniono w szystk ie spraw y eko­

nom iczne i m ajątkowa. N aw et Rą czkow ski pow iedział, że kam ień spadł mu z serca jako członkow i Zarządu Gminy. Teraz jakby otw brzyły się ludziom oczy i usta:

Od niem ożności p olitycznej do­

szliśm y w naszej gm inie do to ­ talnej blokady ekonom icznej — stw ierdziła radna M irosław a Kor dacka — A ile jest takich gmiu w Polsce?! D latego m usiał przyjść Lechu — skw itow ała.

Zm ieńm y sposób m yślen ia rozochocił się R ączkow ski — nie m ożem y w yczek iw ać. Sezon letni w N iesulicach przeszedł nam k o­

ło nosa. Inni zrobili kokosow e in teresy, a m y nie m am y ani zło­

tów ki. Co z nas za rada, jeśli w iem y, na co trzeba w ydać, ale nie w iem y skąd brać pieniądze.

W ójt ledw o dyszy, rada też. nasi w yborcy są zniechęceni — podsu m ow ał H enryk G roblew ski.

Ja już w iedziałem , że choć g?o śno tego nikt nie pownedział. doi Benedykta M ialcarka jako w ójta są policzone. N ie pom yliłem *ię.

U stąpił 5 grudnia.

Cytaty

Powiązane dokumenty

rozum iewać się na sali ze swymi obrońcami, a skład orzekający ani razu nie uw zględnił odwoła nia się obrońców od arbitralnych decyzji przewodniczącego..

Zapytano mnie, czy zdecyduję się zostać na leczeniu i wezmę na siebie w szystkie obowiąz ki związane z utrzym aniem domu.. Jeśli nie, to zostanę przeniesiony

Uchylono bo wiem zakaz nabyw ania w ięcej niż jednej nieruchomości, a także zakaz pow tórnej sprzedaży przed upły­.. wem 5

Uczestniczący w tym spotkaniu wojewoda gorzowski Krzysztof Zaręba jako jeden z jego sygnatariuszy, zw raca się do mieszkańców w ojew ództw a gorzowskiego o

A m erykański generał w yraził pogląd, że w obecnej sytuacji ZSRR jest elem entem charakteryzującym się nieprzyw idyw alnością i dla­.. tego niezbędne są

dzieje, przez kilka kolejek byliśmy liderem, chciało się więc powalczyć o wysoką pozycją. Kierownictwo klubn postawiło przed nami zada­. nia zajęcia miejsca w

niu prezes Busz złożył rezygnację, w barażowych me- podjął uchwałę o dalszej współpra- której nie przyjęto. Raz jeszcze się okazało, że wój klubu i

nia pojazdu przez osoby trzecie Fc- za zakresem ubezpieczenia w umo wie określa się także wysokość e- wentualnego udziału własnego, któ ry wpływa na