• Nie Znaleziono Wyników

Reguła Franciszkańskiego Zakonu Świeckich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Reguła Franciszkańskiego Zakonu Świeckich"

Copied!
47
0
0

Pełen tekst

(1)

Joachim Roman Bar

Reguła Franciszkańskiego Zakonu

Świeckich

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 30/3-4, 143-188

1987

(2)

P ra w o K an on iczn e 30 (1987) nr 3— 4

O. JO A C H IM ROM AN B A R OFM Carw REGUŁA

FRANCISZKAŃSKIEGO ZAKONU ŚWIECKICH

T r e ś ć : W stęp, I. W iad om ości h isto ry czn e, II. R eguła, 1. Z atw ierd ze­ nie, 2. T ek st R egu ły, III. W y ja śn ie n ie R egu ły.

W stęp

„F ran ciszk ań sk a z a k o n św ie c k ic h ”, zw any d o ty ch czas te r c ja r - s tw e m fra n c isz k a ń sk im a lb o trz e c im z a k o n e m św ieckim św. F r a n ­ ciszk a z A syżu, p o d a je osobom św ieckim zasad y życia w e d łu g E w an g elii. P o k a z u je k a to lik o m , ja k w o p a rc iu o p rz e p isy re g u ły , b io rą c e j po czątek w d ziała ln o ści św. F ra n c isz k a , dążyć do d o sk o n a ­ łości c h rz e śc ijań sk iej, a ró w n o cze śn ie w y p e łn ia ć obo w iązk i zaw o ­ d o w e i o b y w ate lsk ie, b yć ży w y m c z ło n k iem L u d u Bożego.

P o w ie lu d y sk u sja c h i p rz y g o to w a n ia c h w o k resie o d n o w y p o ­ so b o ro w ej zo stał o p ra c o w a n y n o w y te k s t re g u ły fra n c isz k a ń sk ie j, z a tw ie rd z o n y p rz e z p a p . P a w ła V I w 1978 r. T en w ła ś n ie te k s t r e ­ g u ły je st p rz e d m io te m obecnego o p raco w an ia.

I. W ia d o m o ści h isto r y c z n e

1. Z a ł o ż y c i e l I I I z a k o n u f r a n c is z k a ń s k ie g o

Św . F ra n c isz e k zw a n y S e ra fic k im , u ro d z o n y w e w ło sk im m ia ­ ste c z k u A syż, je s t założycielem trz e c h zakonów . Z ak o n d la m ęż­ czyzn, zw an y zakonem b ra c i m n iejsz y ch , o trz y m a ł u s tn e z a tw ie r­ d ze n ie p ap ie sk ie w 1209 r., a je g o re g u ła w sposób u ro c z y sty zo­ s ta ła zatw ie rd z o n a w 1223 ro k u p rz e z pap. H o n o riu sza III. P ie rw sz y z a k o n fra n c isz k a ń sk i ro zsze rzy ł się szybko, ró sł w liczbę i z n a ­ czenie, sły n ął św iętością, n a u k ą i p ra c a m i a p o sto lsk im i. W ciągu w iek ó w p o dzielił się n a k ilk a odłam ów , d z isiaj liczy trz y w ie lk ie ro d z in y zakonne.

D ru g i zak o n fra n c isz k a ń sk i p o w sta ł d la k o b ie t w 1212 r. Z a ­ łożył go św. F ra n c isz e k p rz y w sp ó łu d ziale św. K la ry , stą d jeg o n azw a k la ry se k . Z ak o n te n z a w ie ra liczn e k la sz to ry k la u z u ro w e , rz ą d z i się re g u łą św. F ra n c isz k a i k o n s ty tu c ja m i z a tw ie rd z o n y m i p rzez Stolicę A postolską. S io stry o d d an e m o d litw ie i p ra c y , d ą ż ą do św iętości w ed łu g w sk a z a ń i p rz y k ła d u św. F ra n c isz k a i św . K la ry .

(3)

144 O. J. R. B a r 12]

T rzeci zak o n d la osób p o zo sta jący ch w św iecie, czyli poza k la sz ­ to ra m i, założył św. F ra n c isz e k d la ty c h , k tó rz y z ró ż n y c h w zg lą­ d ó w n ie m o g li w stą p ić d o k la sz to ru . D la n ic h d a ł sp e c ja ln e w sk a ­ z a n ia ok. 1221 r., p rz y ję te p o te m i z a tw ie rd z o n e iprzez W ładzę k ościelną.

W szystkie zakony założone p rz e z św. F ra n c isz k a s ta r a ją się w cie­ la ć w życie w sp ó ln y c h a ry z m a t, p rz e ja w ia ją c y się w ro z m a ity sposób, i służą K ościołow i.

K aż d y n ależący do za k o n u założonego p rz e z św. F ra n c isz k a m u ­ si się zapoznać z życiem Zakom odaw cy, b o to d la w sz y stk ic h jego n aślad o w có w je s t ż y w a re g u ła .

Św. F ra n c isz e k żył w la ta c h 1182— 1226. O jego życiu i czynach ap o sto lsk ich p o sia d a m y w iele a u te n ty c z n y c h źró d eł, is tn ie je te ż o l­ b rz y m ia lite r a tu r a n a u k o w a i p o p u la rn a , k tó ra n a m p rz y b liż a tę s ła w n ą p o stać ta k ż e d o p o ję ć n aszej e p o k i 1. K a ż d y n a leż ący do f r a n - cLszkańskiego zakonu św ieck ic h p o w in ie n d o k ła d n ie p rz e c z y tać bo­ d a j je d e n d o b ry ży cio ry s św. F ra n c isz k a i z a p a m ię tać g łó w n e r y ­ sy je S ° duchow ości. P o p o z n a n iu fa k tó w z życia św. Z a k o n o d aw - cy n ale ży w m o d lite w n y m ro z w a ż a n iu zastan o w ić się, ja k d zisiaj m o żn a b ęd z ie n aślad o w ać jego w zniosły p rz y k ła d i d z ia ła ć w e d łu g je g o d u c h a. To d o p ro w a d z i d o lepszego p o zn an ia zasad E w an g elii, k tó re ta k d o k ła d n ie s ta r a ł się zgłębić i p ra k ty k o w a ć Ś w ięty z A sy ­ żu.

2. P r z y c z y n y p o w sta n ia III za k o n u

W iele p r z y c z y n 2 złożyło się n a p o w sta n ie w X III w ie k u trz e c ie ­ go zak o n u , ja k o n o w ej fo rm y sto w a rz y sz e ń lu d zi św ieck ich w K o ­ ściele.

1) P rz e d e w sz y stk im trz e c i z a k o n o d p o w iad ał p ra g n ie n io m ty c h w ie rn y c h , k tó rz y ch cieli p ro w ad z ić głębsze życie d u c h o w n e w św ie ­ cie, a n ie m o g li z ró ż n y c h p o w o d ó w w stą p ić do ja k ie g o ś zakonu, zw łaszcza z p o w o d u z a w a rty c h ju ż zw iązk ó w m ałżeń sk ich .

Ż ycie w III 'zakonie p rz e d sta w ia ło się ty m osobom ja k o id eał życia w e d łu g zasad E w an g elii, zasad ta k m ocno p o d k re śla n y c h n a w e t p rz e z licz n y ch h e re ty k ó w i k a z n o d ziejstw o w ęd ro w n e.

B yło to p rz e n ie sie n ie id e a łu życia zak o n n eg o do ro d zin , do śro ­ d o w isk ro b o tn iczy ch , lu d o w y ch . Z łagodziła się g ra n ic a m ięd zy e k s- k lu zy w n o śc ią życia ^zakonnego a życiem d o sk o n ały m d o stę p n y m ró w n ież osobom ż y jący m poza k laszto rem .

J a k o s k u te k w tó rn y ta k ie g o p o sta w ie n ia sp ra w y — to ro z b u ­

1 In form ację o p o ls k ie j litera tu r ze ma te m a t św . F ra n ciszk a od 1918 r. p od ał o. G rzegorz W i ś n i o w s k i w d ziele zb iorow ym : F ra n c is zk o - w ą drogą, W arszaw a 1982 s. 142—1155.

2 A n ton in o d a S a n t ’E l i a , M an u ale sto ric o -g iu r id ic o -p r a tic o sul T e r z ’ O rd in e F ran cescan o, Roima 19№7 s. 41— 45, 74—TC6.

(4)

[3] R eguła z a k o n u 145

d ze n ie pobożności w m asach , co sp rz y ja ło sz y b k iem u w zro sto w i III zak o n u .

To p ra g n ie n ie życia d oskonalszego pośród n ie k tó ry c h lu d z i św iec­ k ic h nde b y ło czym ś n o w y m w X III w ie k u , b o i p rz y d a w n ie jsz y c h k la sz to ra c h sp o ty k a m y ró ż n e fo rm y w sp ó łp ra c y lu d zi św ieck ich z k la sz to re m , ab y n a w z a je m o trz y m a ć w sk a zó w k i i pom oc d u c h o w ­ n ą — a le n ie b y ł to do X III wtieku ru c h m asow y, d o stę p n y d la w ięk szej liczby lu d n o ś c i

2) Ż ycie p o k u tn e i o d d a n e d o b ry m u c zy n k o m p ie rw szy ch n a ś la ­ d o w ców św. F ra n c isz k a z A sy żu ży ją c y c h poza k la sz to re m — to d alsza p rzy c z y n a p o w sta n ia ru c h u franciszkańsikiego i o rg a n iz o w a ­ n ia się trzecieg o zakonu. B y ł to n ie ja k o n ac isk z ze w n ą trz , ab y n a d a ć p ra w n ą fo rm ę ruchow ii, p o w sta łe m u n a s k u te k n a u k św. F ran ciszk a.

D o b ro czy n n e skuitiki, ja k ie p ły n ę ły z g ru p y te rc ja rs k ie j w je d ­ n y m m ieście, z a ch ęcały do z a k ła d a n ia po d o b n y ch g ru p w in n y c h m iasta ch . W idziano, że ła tw ie j zachow ać sp raw ied liw o ść, m iłość, p o k ó j — a za ty m w z d y c h a ły sz la ch etn ie jsze osoby o w y ch czasów , g n ęb io n e w a ru n k a m i życia w społecznościach m iejsk ic h , ta k b ard z o ze sobą skłóconych.

3) D a lej trz e b a zaznaczyć, że ju ż w X II w ie k u sp o ty k a m y w K ościele i poza K ościołem siln ie jsz ą te n d e n c ję do tw o rz e n ia sto ­ w a rz y sz eń , zespołów , a b y w z a je m n ie so b ie pom agać i ła tw ie j o sią ­ g n ąć w sp ó ln e cele. Z w łaszcza ta k ie te n d e n c je zazn aczały się w p ó łn o cn y ch W łoszech (L om bardii), gdzie w śró d ro b o tn ik ó w o d d a ­ n y c h tk a c tw u , p o w sta ł sp e c ja ln y z o rg a n izo w an y ru c h h u m ilia tó w , 0 c h a r a k te rz e re lig ijn o -św ieck im . In s ty tu c ja ta p o w sta ła w 1159 r. 1 w e d łu g w sk a z a ń re g u ły b e n e d y k ty ń s k ie j p ro w a d z iła sw y ch człon­ k ó w do życia doskonalszego. Do sto w a rz y sz e n ia h u m ilia tó w n a le ż e ­ li n ie ty lk o ro b o tn ic y (m ężczyźni i kob iety ) ale ta k ż e n ie k tó rz y czło n k o w ie ro d a in szlach eck ich i k a p ła n i. S p e c ja ln y s ta tu t ułożo­ n y p rz y k o ń c u X II w ie k u (1198— 1201), w sk a zy w ał sto w a rz y sz e n iu sposób życia w śró d św ia ta i ś ro d k i d o o siąg n ięcia doskonałości.

4) N a stro je i d ą ż en ia g o rliw szy ch k a to lik ó w św ieck ich wycziuł św. F ra n c isz e k z A syżu i p ra g n ą ł sw oim naśladow com , p o b u d zo ­ n y m do życia ew an g eliczn eg o k a z a n ia m i oraiz p rz y k ła d e m , stw o ­ rzy ć ja k ą ś fo rm ę życia d oskonalszego, bez o d ry w a n ia ich od obo­ w iąz k ó w ro d zin n y ch i zaw odow ych.

W idząc w ie lk i s k u te k k a z a ń sw o ich i sw ych b ra c i z ak o n n y ch w śró d lu d u m ia st i wsi, zro z u m ia ł św. F ra n c iszek , że n ie w szyscy m ogą w stąp ić do zak o n u , a b y p ro w ad z ić życie d oskonalsze, d la te g o ra d z ił, a b y w d o m u p rz y sw y c h ob o w iązk ach , czynić p o k u tę i w ie r­ n iej zachow yw ać p rz y k a z a n ia Boże. G dy zobaczył w ie lk ą liczbę osób p ra g n ą c y c h życia d oskonalszego, b y ł n ie ja k o zm uszony u sta lić p e w n e sta łe n o rm y życia. T a k p o w sta ł trz e c i zak o n fra n c isz k a ń sk i

(5)

146 O. J. R. Bar

b ę d ący w y razem p ełn eg o zro zu m ien ia p rzez św. F ra n c isz k a ów ­ czesnych a sp ira c ji lu d u , k tó ry m to a sp ira c jo m n a d a ł on fo rm ę n o ­ w ej in s ty tu c ji p ra w n e j (życie ub o g ie i po k u tn e).

5) T e rc ja rstw o fra n c isz k a ń sk ie o d p o w iad ające ów czesnym p ra g ­ n ie n io m lu d z i szybko się p rz y ję ło i rozszerzyło. Z w łaszcza w m ia ­ sta c h i o sied lach w łoskach w ie lu m ężczyzn i k o b ie t z ap isy w ało się d o trzecieg o zakonu. M iejscow e g ru p y te r c ja rs k ie b y ły od siebie niezależne, re a liz o w a ły cel sw ój zgodnie z p rz e p isa m i re g u ły i w zależn o ści od d y n a m iz m u i gorliw ości osób n ależący ch do te r c ja r - stw a .

T e rc ja rs tw o fra n c isz k a ń sk ie w p ły w ało n a zachow anie zgody, o sła­ b ie n ie w alk m ię d z y stro n n ic tw a m i i poszczególnym i sta n a m i, w p ro ­ w a d zało poczucie b r a te r s tw a i rów ności.

W m ia sta c h w y b ie ra n o te r c ja r z y n a różne u rz ę d y i p o w ierzan o im fu n k c je , w ażne d la życia gospodarczego i społecznego, gdzie p o trz e b n a b y ła szczególna uczciw ość i o b o w ią z k o w o ść 3.

Z w y k le n a dow ód o g ro m n eg o ro z sz e rz en ia się te r c ja r s tw a i jego w p ły w u społecznego i p o lity czn e g o w X III w. p rz y ta c z a się lis t P io tra d e lla V igna, p ierw szeg o s e k re ta rz a (k an clerza) c e sa rz a F r y ­ d e r y k a II. D ist te n k rą ż y ł w liczn y ch odpisach. W p ra w d z ie now sze b a d a n ia 4 p rz y z n a ją a u to rstw o lis tu je d n e m u z d u c h o w n y c h f r a n ­ ciszk ań sk ich , ale lis t b y ł z n a n y ok. 1235 r. i je s t p rz y n a jm n ie j po­ ś re d n im dow odem , że ko ło połow y X III w . liezooo się z te r c ja r - stw em , ja k o znaczną siłą społeczną.

W n et u ja w n iły się w te rc ja r s tw ie fra n c isz k a ń sk im te n d e n c je do d z ia ła n ia w spólnego, d o o rg a n iz o w a n ia się i w za je m n e g o w sp ie­ ra n ia . Z e w n ę trz n y m z n a k ie m ty c h te n d e n c ji to w sp ó ln e o d p ra w ia ­ n ie k a p itu ł g e n e ra ln y c h , o b e jm u ją c y c h g ru p y te r c ja r s k ie znaczn e­ go reg io n u , np. W łoch p ó łnocnych, p o łu d n io w y ch itp . B yło to n a ­ ślad o w an ie k a p itu ł g e n e ra ln y c h I zak o n u francisizkańskiego, b a r ­ dzo zre sz tą poży teczn e d la życia d u ch o w n eg o i d z iała ln o ści t e r ­ c ja rs tw a 5.

R ó w n o leg le do d ziała ln o ści społecznej i c h a ry ta ty w n e j ro z w ija ­ ło się życie d u ch o w e w o śro d k a ch te rc ja rs k ic h . R óżne d o d a tk i do p ie rw o tn e j re g u ły i s ta tu ty m iejscow e a ta k ż e p rz y ję c ie w w ielu o śro d k ac h życia w spólnego św iadczą o tro sce te r c ja rz y o p o g łę­ b ien ie życia w e d łu g E w an g elii. To w szystko o d d ziały w ało n a in ­ n y c h w ie rn y c h , ta k że te rc ja rs tw o p rzy c zy n iło się w ty m o k re sie d o o d n o w ien ia pobożności i g o rliw o ści w K ościele.

3 Tak np. w B olon ii, Irnoli, P eru ggi, zob. A n ton in o d a S a n t ’E l i a , M an u ale s. IW.

4 R elacjon u je A n ton in o d a S a n t ’ E l i a, M an u ale s. 108. 5 Por. A n ton in o d a S a n t ’ E l i a , M an u ale s. 119—120.

(6)

[5] R eguła zakonu 147

3. D ata p o w sta n ia I I I za ko n u

P o c z ą tk i trz e c ic h z a k o n ó w n a ogół odnosi siię do 1209 ro k u . k ie ­ d y to św. D o m in ik stw o rz y ł n ow e sto w arzy szen ie, m a ją c e n a celu o b ro n ę w ia r y w e F ra n c ji, ze w z g lę d u n a se k tę albigensów . N azw a sto w a rz y sz e n ia b rz m ia ła : F ra tres e t sorores M ilitia e C hristi.

J e d n a k nie b y ł to jeszcze III zakon. D opiero został p rz e k s z ta ł­ cony w III zak o n p rze z g e n e ra ła za k o n u M union d i Z a m o ra w 1285 r. a p a p ie sk ie u ro czy ste z a tw ie rd z e n ie o trz y m a ł w 1405 ro k u .

T rzecie zakony in n y c h zak o n ó w m ęsk ich z o stały zo rg an izo w a­ n e p ó źn iej, je d y n ie III izakon fcranciszkańsiki ju ż w X III w . o trz y ­ m a ł fo rm ę p ra w n ą w ykończoną i o n służył n a w zór d la o rg a n i­ zo w a n ia trz e c ic h zakonów w K ościele.

W śród b io g r a f ó w 6 św. F ra n c isz k a p a n u je zgodne p rz e k o n a n ie , że trzeo i zak o n fra n c isz k a ń sk i p o w sta ł w 1221 r. i w te d y o trz y ­ m a ł u s tn e z a tw ie rd z en ie papieża, g łó w n ie d zięk i w sta w ie n n ic tw u le g a ta p ap iesk ieg o i p rz y ja c ie la św. F r a n c u z k a , k a r d y n a ła H u g o li- n a, późniejszego p ap ieża G rzeg o rza IX . D atę p ow yższą p rz y jm u ją ró w n ie ż a u to rz y 7, k tó rz y s p e c ja ln ie z a jm u ją się h isto rią i p ra w e m trz e c ie g o zak o n u .

M iejsca, w k tó ry m p o w sta ł tnzeci zak o n fra n c isz k a ń sk i, n ie d a się d o k ła d n ie u sta lić. W k a ż d y m raziie p ie rw sz e g ru p y te rc ja rs k ie zo rg an izo w a ły się w U m b rii i T o sk an ii, począw szy od C a n n a ra w o kolicy A syżu, aż do F lo re n c ji w łącznie.

W ed łu g W ad d in g a 8 w 1221 r., po zak ończeniu k a p itu ły g e n e ra l­ n e j, o d d a ł się św. F ra n c isz e k g łoszeniu k azań . P rz e m a w ia ł z w ie l­ k im zapałem , w z b u d z ał e n tu z ja z m zgro m ad zo n y ch tłu m ó w . W C a n ­ n a r a n a s k u te k jego k a z a ń w ie lu m ężczyzn i k o b ie t g o to w y ch było o puścić n a w e t sw e d o m y i w stą p ić do zak o n u , a b y p ro w ad zić życie p o k u tn e i ta k u n ik n ą ć p rzeszk ó d w życiu doskonalszym .

Św . F ra n c isz e k w idząc te n z a p a ł do życia w ed łu g E w an g elii k a z a ł lu d zio m pozostać w sw y c h dom ach, o b iec u jąc im , że p o d a im d o k ła d n ie jsz e w sk a z a n ia ja k m a ją służyć B ogu n a sposób z a ­ k o n n ik ó w .

P o d o b n e w sk aza n ia d a ł i w in n y c h m iejscow ościach. W ty m czasie p rz y ją ł do trzecieg o za k o n u p ie rw sz y c h z n a n y c h w h is to rii te rc ja rz y , bł. L u ch ezju sza i jego żonę B o nadonnę, d a ją c im ja k o stró j p ro stą tu n ik ę p rz e p a sa n ą szn u re m .

P od w p ły w ejn n a u k św. F ra n c isz k a i jego k o n k re tn y c h w sk a z a ń o dnoszących się d o życia w u b ó stw ie i p okucie, zaczęły się tw o ­

• Zob. np. S p a r a c i o D om en ico, Storia di S. Francesco d’Assisi,

A s s is i 1928 s. 271—272; A t t a l F ranc. S alvatore, San Francesco d’Assisi,

2 ed. P a d o v a 1947 s. 366.

7 Por. np. A n to n in o d a S a n t ’ E l i a, Manuale storico-giuridico-pra- tico sul Terz’Ördine Francescano, R om a 1947 s. 77—91.

(7)

148 O. J. R. B a r

rzy ć g ru p y „ b raci p o k u tn ik ó w ” . P rz y jm o w a ły on e je d n o lity ch a ­ r a k te r , b o chociaż re g u ła jeszcze n ie b y ła całk o w icie w ykończona, p rz e p isy te d a w a ł te n sa m Z ałożyciel, m a ją c ju ż u sta lo n ą id eę ży ­ cia ew angelicznego, o d p ow iedniego d la osób ży jący c h w św iecie. D zisiaj, po w y d a n iu lic z n y ch źró d eł odnoszących się do życia i d ziałaln o ści św. F ra n c isz k a , p o p rz e p ro w a d ze n iu g ru n to w n y c h b a d a ń h isto ry czn y ch , m a ją c y c h za p rzed m io t ru c h fra n c isz k a ń sk i, n a le ż y odrzucić 9, ja k o p rz e s ta rz a łą o p in ię K a ro la M u lle ra p o p a rtą p rz e z P a w ła S a b a tie r i ro z w in ię tą p rze z o. M a n d o n n e t O. P. p rzy k o ń c u X IX w iek u , że trz e c i z a k o n fra n c isz k a ń sk i w sw y ch p o c z ą t­

k a c h nie b y ł tw o re m św . F ra n c isz k a , a le b y ł to ty lk o św ieck i ru c h p o k u tn y w y w o ła n y d z ia łaln o ścią św . F ra n c isz k a . B ył to ru c h n ie - zo rg an iz o w an y , a z te g o d o p iero ro z w in ą ł się I zak o n d la m ęż­ czyzn, p o tem II z a k o n d la k o b ie t, a ci k tó rz y się n ie z o rg an izo w ali w zakon, p o z o stali d a le j w św iecie i pó źn iej z o sta li n a z w a n i II I zakonem .

T y m czasem do 1220 r. nic n ie sły szy m y o III zakonie, a istn ia ł ju ż zo rg a n iz o w a n y z a k o n I b ra c i m n iejszy ch i z a k o n II u b ogich p ań z p ie rw sz y m k la sz to re m iprzy k ościele św. D a m ian a w A syżu. N a ­ to m ia s t o I I I zakonie m a m y w z m ia n k i d o p iero od 1221 r. W szy­ s tk ie ź ró d ła fra n c isz k a ń sk ie i obce m ó w ią o św. F ra n c isz k u ja k o o fu n d a to rz e trz e c h zakonów .

T rzeci zak o n fra n c isz k a ń sk i ro z w in ą ł się z n a d z w y c z ajn ą szy b ­ k o ścią zw łaszcza w e W łoszech, a to d zięk i sp rz y ja ją c y m w a r u n ­ kom , o k tó ry c h b y ła m ow a w yżej i dzięka p o p a rc iu n a jw y ższy ch W ład z k ościelnych, k tó re p rz y z n a ły członkom III za k o n u u d z ia ł w p rz y w ile ja c h s ta n u d u ch o w n eg o i w y ję cie spod ju ry s d y k c ji św iec­ k ie j.

W h is to rii III zak o n u fra n c isz k a ń sk ieg o m o żn a w y ró ż n ić trz y ok re sy :

1) O k res I od św. F ra n c isz k a z A syżu d o w y d a n ia b u lli S u p ra

m o n tera p ap . M ik o łaja IV d n ia 18. V III. 1289 r. J e s t to o k re s

o rg a n iz o w a n ia się i ro z k w itu III zakonu, u s ta le n ia jego fo rm y p ra w n e j, u trw a le n ia cech ró żn ią cy ch go od in n y c h sto w arzy szeń lu d z i św ieckich w K ościele. W ty m o k re sie w yszło w ie le d o k u m e n ­ tó w p a p iesk ich o dnoszących się do III za k o n u fran ciszk ań sk ieg o . 2) O k re s II od p ap. B onifacego V III (1294— 1303) aż do p ap . L e ­ o n a X (1513— 1521) c h a r a k te ry z u je się d ą ż e n ie m do u s ta le n ia ży ­ c ia w spólnego, p o w o ln a p rz e m ia n a coraz liczn ie jszy ch g ru p te r - c ja rsk ic h w zakony, d o d a n ie ślubów . W ięc sk rz y w ie n ie lin ii ro z ­ w o jo w ej III zak o n u św ieckiego.

3) O k res III od p ap. K le m e n sa VTI (1523— 1534) do czasów n a j ­ n o w szy c h — zn o w u u siło w an ia , ab y III zak o n fra n c isz k a ń sk i b y ł 9 Streszczenie argum entów za i przeciw podaje Antonino d a S a n t ' E 1 i a, Manuale s. 86—90.

(8)

[7] R eg u ła zakonu 149

d la św ieck ich — a in n ą d ro g ą p o szed ł rozw ój życia zakonnego na p o d sta w ie re g u ły I II za k o n u fra n c iszk ań sk ieg o .

W ielk ie z a słu g i m a t u p a p . L eo n X III p rz e z z re fo rm o w an ie r e ­ g u ły III z a k o n u fra n c isc k a ń sk ieg o św ieckiego w 1883 r.

4. P ie rw o tn a organizacja III za k o n u

O tru d n o śc ia c h , n a ja k ie n a p o ty k a li „ b ra c ia i sio stry od p o k u ty ” z a ra z po zo rg an izo w a n iu się, św iad czy b re w e pap. H o n o riu sza III z 16. X II. 1221r. odnoszące się do sto w arz y szen ia w m ieście F a - e n z a 10.

O gólnie m o żn a s c h a ra k te ry z o w a ć 11 trz e c i zak o n fra n c isz k a ń sk i ja k o życie w e d łu g E w a n g e lii (v ita evangelica). F ra tres e t sorores d e

P o e n ite n tia po zo stają w ży ciu św ieckim , a le to życie św ieckie m a ją

p rz e p o ić d u c h e m ew an g eliczn y m , ta k ja k b y n ie n a le ż e li d o św ia ­ ta.

L is t do w s z y s tk ic h w ie r n y c h p is a n y około 1214- r., u w a ż a ją h i ­

sto ry c y za p ew n eg o ro d z a ju szkic czy p o b ieżn y zary s p rzy szłej re g u ły trzecieg o zakonu. B y ł to o k ó ln ik sk ie ro w a n y do całego ś w ia ta , w z y w a ją c y ludtai d o ściślejszego p ra k ty k o w a n ia E w a n g e ­ lii 12.

W łaściw ą re g u łę d la „ b ra c i i s ió s tr p o k u tu ją c y c h ” u ło ż y ł św. F ra n c isz e k pnzy pom ocy k a rd y n a ła H ugoliina w 1221 r. W łaśn ie w ty m ro k u k a rd . Hugolim b a w ił ja k o le g a t p a p ie sk i w L o m b a rd ii i ta m zapoznał siię z życiem i u s ta w a m i h u m ilia tó w . P o zak o ń cze­ n iu le g a c ji s p o tk a ł się kaird. H u g o iin ze św. F ra n c isz k ie m i m ia ł m ożność w y k o rz y sta ć sw ą w ied zę p ra w n ą i n ied aw n o zd o b y te w L o m b a rd ii d ośw iadczenie.

O ry g in a ln y te k s t re g u ły trzec ieg o zak o n u z 1221 r . zaginął, lecz u czen i zg o d n ie p rz y z n a ją , że d o k u m e n ty o k ilk a la t p ó źn iejsze o d ­ tw a rz a ją ją w ie rn ie .

D zisiaj zn an e są zw łaszcza tr z y k o d ek sy z X III w ie k u , za w ie ­ ra ją c e re g u łę p ie r w o tn ą 13, w y d a n e d ru k ie m p rz e z o d k ry w có w ty c h kodeksów .

W 1901 r. P a w e ł S a b a tie r o d k ry ł te k s t re g u ły w k la sz to rz e f r a n ­ c iszk a ń sk im w C apestram o w e W ło sz e c h 14. R eg u ła ta je s t z a ty ­ tu ło w a n a : In c ip it reg u ła e t v ita jr a tr u m e t so ro ru m p o en iten tiu rn .

I n n o m in e P a tris e t F ilii e t S p ir itu s S a n cti. A m e n . M em oriale p ro

-10 P or. A t t a l Fr. S a lv a to re, S a n F ran cesco d’ A ssisi, 2 ed. P ad ova 1947 s. 366—367.

11 A it t a l , ta m że, s. 367.

12 E n g l e b e r t Om er, Z y c ie św . F ra n ciszk a z A s y ż u , N iep o k a la n ó w 1951 s. 227—230.

13 P or. A n ton in o d a S a n t ’ E l i a , M an u ale s. 94—95 i 471—484. 14 O głosił drulkiem w zbiorze: O p u scu les de c r itiq u e h is to riq u e , t. I P a ris 1903 s. 17— 30.

(9)

150 O. J. R. B ar [8]

posii fr a tr u m e t so ro ru m de p o e n ite n tia in d o m ib u s p ropriis e x i- s te n tiu m , in e e p tu m an n o D o m in i 1221.

K o d ek s pochodzi p ra w d o p o d o b n ie z 1228 r., te k s t re g u ły za­ w ie ra 13 rozdziałów .

W 1913 r. o. L e o n a rd L em m en s O FM o d n alaz ł in n y te k s t re g u ­ ły w b ib lio tece w K r ó le w c u 15 (codex R egio m o n ta n u s). J e s t to od­ m ie n n a re d a k c ja p ie rw o tn e j re g u ły , z a w ie ra 8 rozdziałów .

N a js ta rs z y te k s t z a w ie ra k o d ek s w enecki, k tó ry o d k ry ł w 1921 r. o. B e n w e n u ty B u g h e tti O FM w B ib lio tece L a n d a u w e F lo re n ­ c ji 16.

Co do tre ś c i te trz y te k s ty są ze sobą zgodne, ró ż n ią się m iędzy sobą ty lk o n ie isto tn y m i d o d a tk a m i. Z naw cy s p ra w francisizkań- sk ic h są zd an ia , że ta k w y g lą d a ła co do is to ty r e g u ła n a p isa n a w 1221 r. W poszczególnych m iejscow ościach d o d a w a n o do re g u ły w y ja śn ie n ia i stosow ne z a rząd ze n ia m a ją c e c h a r a k te r staitutów .

O dnośnie d o t r e ś c i 17 re g u ły p ie rw o tn e j trz e b a zau w aży ć, że re g u ła z a w ie ra ła p rz e p isy d o ty czące osobistego u św ię c e n ia te r c ja - nzy, ic h życia w sp o łec zeń stw ie i w reszcie o rg a n iz a c ji b ra c tw .

a) O o s o b i s t y m u ś w i ę c e n i u s i ę t e r c j a n z y . B r a ­ cia i sio stry —■ p rz e p isy w a ła re g u ła — b ę d ą sk ro m n ie o d zian i, zg o d n ie z p o k u tn ic z y m sta n em , ja k i n a się p rz y ję li. R ozdział I o k re ś la ro d zaj, k ró j, b a rw ę i cenę te j odzieży. Z f u te r w olno b y ło n o sić ty lk o koiżuchy. S a k ie w k i i p asy m ia ły b yć ‘z ro b io n e z p o sp o ­ lite j sk ó ry , b ez je d w a b n y c h obrzeży. M ieli s tro n ić od uczt, w id o ­ w isk , ta ń c ó w i in n y c h izbyt św ia to w y c h ro z ry w e k , p o p rz e sta w a ć n a d w u p o siłk ach d zie n n ie, pościć cz te ry ra z y w ty g o d n iu , suszyć w k a żd y p ią te k , a p o n a d to jeszcze przez sto in n y c h d n i w ro k u . W iz y ta to r m ia ł z resztą p ra w o u d z ie la n ia d y sp en s ch o ry m , ro b o t­

n ik o m i n ie w ia sto m w ciąży.

J e ś lib y u m ie li czytać, te rc ja rz e izobow iązani b y li do codziennego o d m a w ia n ia sied m iu go d zin k a n o n iczn y ch . J e ż e li c z y ta ć n ie u m ie ­ li, o b o w iązy w ało ich o d m ó w ien ie pięćdziesięciu czte re ch „O jcze nasiz” i „C hw ała O jcu ”. P odczas W ielkiego P o s tu m ie li w szy ­ scy — chyba, że w strz y m y w a ły ich w ażne p rzeszk o d y — uczęsz­ czać n a ju trz n ię . Co w ieczó r m ie li ro b ić ra c h u n e k su m ie n ia, a sp o w iad ać się i p rz y jm o w a ć K o m u n ię św. co n a jm n ie j trz y ra z y do ro k u . Co m iesiąc m ie li się z b ie ra ć razem , w y słu c h a ć M szy św. i k a z a n ia o ra z o d p ra w ić w sp ó ln e m o d litw y .

b) Ż y c i e s p o ł e c z n e . P o k u tn ic y b ę d ą sk rz ę tn ie w p ła c a li p rz e p isa n e d a n in y , sp łacali zacią g n ięte dłu g i, z w ra c a li d o b ro n ie ­

15 O głoszony d ru k iem w czaisop. A rch iv u m fran ciscan u m h istoricu m 6 (1913) 242—250.

16 O głoszony drukiem : A rch iv u m franc, hist. 14 (1921) 109—121. 17 T ek sty r eg u ły p ierw o tn ej p rzed ru k ow ał A n ton in o d a S a n t ’ E 1 i a, M an u ale s. 471—-4®4. P rzy ta cza m streszczen ie za w a rte w dziele: E n - g 1 e b e r it, Z y c ie św . F ra n ciszk a s. 231—232.

(10)

(9] R eguła zakonu 151

p ra w n ie n a b y te . O b o w iązk iem ich je s t pouczać rodiziną ja k m a służyć B ogu, c h o ry ch zachęcać do czy n ien ia p o k u ty , oraiz donosić m in istro m , lu b w izy tato ro w i, g d y b y k tó ry z członków b ra c tw a s ta ł się p o w o d em zgorszenia. B ędą o b ecn i n a p o g rz eb ie k ażd eg o ze z m a rły c h w sp ó łb raci, o raz za jeg o duszę odm ów ią p e w n ą liczbę p salm ów , „O jcze n a sz ” i „W ieczny odp o czy n ek ”. N a k a ż d y m ze ­ b ra n iu m iesięc zn y m b ę d ą u rz ą d z a li składka n a c h o ry c h i u b ogich, n ie p o zo staw iają c ich p rz y ty m b e z n a le ż y te j op iek i, a lb o w ie m obo­ w ią z k ie m m in is tró w je s t o d w ied zać lich, k rz e p ić n a d u c h u i za­ o p a try w a ć w e w szystko, czego b y po trzeb o w ali.

P o n a d to zalecono k a ż d e m u z członków , b y w p rz e c ią g u trz e c h m iesięcy sp o rząd ził te sta m e n t, p o je d n a ł się ze w sz y stk im i w ro g am i i n ie n a b a w ił się now ych. W reszcie n ie w olno b y ło b ra c io m bez zg cd y O jca św. u ży w ać b ro n i, a n i sk ła d a ć ja k ie jk o lw ie k u ro czy stej przysięgli.

c) O r g a n i z a c j a b r a c t w a . Z arząd b ra c tw a stan o w ią: j e ­ d e n w iz y ta to r, d w u m in is tró w i k ilk u ra d n y c h .

W iz y ta to r s p ra w u je n a jw y ż sz ą w ładzę. R o z p a tru je u c h y b ie n ia p rze ciw k o re g u le , u d z ie la p o trz e b n y c h d y sp e n s i d e c y d u je o u s u ­ n ię c iu n ie p o p ra w n y c h .

O b aj m in istro w ie są w y b ie ra n i p rz e z u s tę p u ją c y c h m n istró w i ra d n y c h . O bow iązkiem ich je s t zb ad ać p raw o m y śln o ść p o s tu la n ­ tów , od n ow ych p ro fe só w w o b ecności n o ta riu s z a o d b ierać ślu b o ­ w an ie w ie rn e g o p rz e s trz e g a n ia r e g u ły aż d o śm ierci, zw oływ ać p o k u tn ik ó w na m iesięczne zebram ia, ro z d zielać ja łm u ż n y i m ieć s ta ra n ie o chorych.

R a d n i w re sz c ie m a ją za [zadanie p o m ag ać m in istro m i r a z e m z n im i w y z n aczać b ra c i n a niższe u rzęd y .

P o w sta je p y ta n ie , k ie d y re g u ła p ie rw o tn a o trz y m a ła z a tw ie rd z e ­ n ie S to lic y A post. N ie p rz e c h o w a ł się żad en te k s t św iad czący o w y d a n iu z a tw ie rd z en ia n a piśm ie, n ie w sp o m in a ją te ż o ty m b io ­ g ra fo w ie św. F ra n c isz k a . N a to m ia st p rz y jm u je się o g ó ln ie w n a ­ uce, że re g u ła p ie rw o tn a trz e c ie g o zaikonu o trz y m a ła u stn e z a ­ tw ie rd z e n ie p ap . H o n o riu sza III. S to lica A post. tra k to w a ła te r c ja ­ rz y ja k o in s ty tu c ję ko ścieln ą is tn ie ją c ą leg aln ie, b r a ła te rc ja rz y

pod sw ą opiekę, u d z ie la ła im p rz y w ile je itd.

Do s p ra w o rg a n iz a c y jn y c h w p ie rw sz y m o k resie istn ie n ia te r - c ja rs tw a n a le ż y k w e stia s to s u n k u te r c ja rz y d o I zakonu, czyli do b ra c i m n ie jszy ch .

W p o cz ątk o w y m o k r e s i e 18 n ie m a w y raźn e g o p rz e p isu , żeb y z ak o n n ic y I za k o n u fra n c isz k a ń sk ie g o m ie li b yć w iz y ta to ra m i alb o m in is tra m i te rc ja rs tw a . T e rc ja rz e p ro sili o pom oc d u c h o w n ą b ra c i m n iejszy ch , 'k o rzy sta li n ie k ie d y z k a p lic lu b kościołów zakonu,

(11)

152 O. J. R. B ar 110]

a le w szystko to b y ło za leżn e od m iejsco w y ch w a ru n k ó w , d o b re j w o li b ra c i z a k o n n y c h czy te rc ja rz y . S k o ro je d n a k w n e t te r c ja r - stw o sta ło się w ie lk ą Siłą w w a lk a c h m ięd zy s tro n n ik a m i cesarza i p a p ieża, zaczęły się tru d n o śc i d la te rc ja rz y z p o w o d u ich p rz y ­ w ią z a n ia do S to licy A post. i p rzy w ilejó w , m u sie li 'znosić ró żn e szy ­ k a n y ze s tro n y n ie c h ę tn y c h im w iz y ta to ró w , b ra n y c h ze s ta n u

św ieckiego a lb o ducho w n eg o . W te d y n a p ro śb ę te r c ja r z y z W łoch śro d k o w y ch i p o łu d n io w y c h p ap . In n o c e n ty IV p is m e m 19 V o ta

d e v o to ru m z d n ia 13 c z e rw c a 1247 r . p o stan o w ił, a b y u rz ą d w iz y ­

ta to r a te rc ja rz y sp ra w o w a li b ra c ia m n iejsi. To zarz ą d z e n ie pap ieża sp ro w a d z a ło w iele p rz y k ro śc i n a I zakon, n ied o g o d n o ści w ro z w ija ­ n iu p ra c apostolsikich itp ., w ięc I zak o n b ro n ił się p rz e d p o d e j­ m o w a n ie m te j fu n k c ji.

P a p . M ikołaj IV w b u l l i 20 S u p ra m o n te m z d n ia 18 sie rp n ia 1289 r. u ją ł sp ra w ę tę k o m prom isow o, m ianow icie, 'zakazał pow o­ ły w a n ia osób św ieck ich n a w iz y ta to ró w a ró w n o cześn ie ra d z ił (nie zobow iązyw ał), ab y w iz y to w a li te rc ja r z y b ra c ia (mniejsi. T a k i k o m ­ p ro m iso w y p rz e p is d o p ro w a d z ił do u ło żen ia stosiunku m ięd z y tr z e ­ c im a p ie rw sz y m za k o n e m fra n c isz k a ń sk im w ro z m a ity sposób, d o sto so w an y do m iejsc o w y ch w a r u n k ó w 21.

5. R o zw ó j r e g u ły III za k o n u

Z b ieg iem czasu, z pow o d u ro z w o ju trz e c ie g o za k o n u fra n c isz ­ k a ń sk ie g o i w a ru n k ó w życia, odczuw ano p o trz e b ę lepszego z re d a ­ g o w a n ia re g u ły i u ro czy steg o z a tw ie rd z e n ia z ak o n u ze s tro n y S to­ lic y A postolskiej.

D o k o n ał tego p ap ie ż M ikołaj IV w 1289 r . u ro czy ście o g łaszając n o w y te k s t re g u ły w b u lli S u p ra m o n te m .

R e g u ła z a w a rta w p o w yższej b u lli je s t nieco o b sz ern ie jsza od re g u ły p ie rw o tn e j, d z ie li się n a 20 rozdziałów , w sk a z u je ju ż n a znaczmy ro zw ó j I II zak o n u . J e d n a k co do isto tn e j tre ś c i p o k ry w a się je j te k s t z te k s te m re g u ły p ie rw o tn e j, słusznie w ięc m ożem y pow iedzieć, że r e g u ła z 1289 r . w ie rn ie o d d a je m y śl św. F r a n - ciszika.

T e k s t re g u ły s ta r a się zachow ać p o rz ą d e k logiczny, d la te g o ro z ­ d z ia ł I om ów i o sposobie badania ty c h , k tó r z y do tego za k o n u chcą

w stą p ić , a rozdział II o sposobie p r z y jm o w a n ia chcą cych w stą p ić do za ko n u . P rz e p is u je w ię c re g u ła , ab y k a n d y d a c i do zak o n u b y li

w ie rz ą c y m i k a to lik a m i, p o słu szn y m i K ościołow i. N ie w o ln o p r z y j­

19 B u lla riu m fra n c isc a n u m v o l. I s. 464.

20 B u ll, fran c, v ol. IV s. 94—97. N o w e k ry ty czn e w y d a n ie: S e ra p h ica e le g is la tk m is te x tu s o rig in a tes, A d C laras A q u as 1897 s. 77—94. P o lsk ie tłu m ., zob. np. B o g d a l s k i Oz. o., O rg a n iza cja i d zia ła ln o ść III z a ­ k o n u św . O. F ra n ciszk a , K ra k ó w 1926 s. 344—353.

21 P óźn iej p raw o w iz y to w a n ia III zakonu z o sta ło ca łk o w ic ie zarezer­ w o w a n e I zak on ow i.

(12)

[ l i ] R eguła zakonu 153

m ow ać h e re ty k ó w i p o d e jrz a n y c h o h e re z ję . P rz e d o błóczynam i m a ją kam dydaci pogodzić się z b liź n im i i w y n a g ro d z ić k rz y w d y w y rz ą d z o n e k o m u ś n a m a ją tk u . P o r o k u p ró b y , o ile okażą się o d ­ po w ied n im i, złożą p ro fesję.

D alsze ro zd ziały t r a k tu ją o sposobie życia, a w ięc ro zd ział III

0 k s z ta ł c i e i j a k o ś c i o d z ie n ia , rozdz. IV Ż e b y n ie c h o d z i li n a n i e ­ u c z c i w e z a b a w y i w i d o w i s k a , rozdiz. V O p o ś c ie i w s t r z e m i ę ź l i w o ­ śc i. R ozdział V I z a w ie ra p rz e p is o p rz y stę p o w a n iu do spow iedzi 1 K o m u n ii św . trz y ra z y w ro k u , iroizdz. V III O o d m a w i a n iu g o d z i n k a n o n ic z n y c h .

P rz e p isy p o siad ające d o n io słe znaczen ie społeczne są z a w a rte w ro zd ziale V II (ż e n ie p o w i n n i n o s ić b r o n i z a c z e p n e j) , w ro zd ziale I X (n ie c h a j c i, k t ó r z y w e d ł u g p r a w a m o g ą , r o b i ą t e s t a m e n t ) , w ro z d z ia le X (o p r z y w r ó c e n i u p o k o j u m i ę d z y b r a ć m i i i n n y m i n ie - n a l e ż ą c y m i d o n ic h ) i w ro z d z ia le X II (m a j ą s ię s t r z e c o ile m o g ą p r z y s i ą g u r o c z y s ty c h ) .

O d ro zd ziału X III są p o d a n e p rz e p isy odnoszące się do życia i działaln o ści k o n g re g a c ji te r c ja rs k ie j, cizyli m iejsco w ej g ru p y te r - c ja rz y , w ięc o zarząd zie, z e b ra n ia c h , tro sc e o ch o ry ch , n a k ła d a ­ n iu p o k u t, o w z a je m n e j zgodzie i o w iz y ta c ji k o n g re g a c ji. O sta tn i ożyli X X ro zd ział p o sta n a w ia , że r e g u ła n ie o b o w iązu je p o d g rz e ­ chem , iale (za p rz e k ro c ze n ie je j przeipisów trz e b a w y p e łn ić n ało żo n ą p o k u tę .

T a k w ięc re g u ła w fo rm ie ogłosizonej p rz ez p a p ieża M ik o łaja IV u ję ła w ja sn y c h i p ro sty c h sło w a ch p o d staw o w e p rz e p isy życia ew an g eliczn eg o , w p ro sto cie, po k u cie, u b ó stw ie , w za je m n e j m iłości i zgodzie. C hociaż została ogłoszona 60 la t p o śm ierci św. F ra n c is z ­ k a z A syżu, w ie rn ie je d n a k p o d a je to czego ż ąd ał od sw y c h n a ś la ­ d o w ców Z ałożyciel trzec ieg o za k o n u .

T e k s t re g u ły w fo rm ie za tw ie rd z o n e j p rz e z pap. M ik o łaja IV słu ży ł członkom III za k o n u fra n c isz k a ń sk ieg o p ra w ie p rz e z 600 la t. W p ra w d z ie w c iąg u w ie k ó w pap ieże w y d a li w ie le d o k u m e n tó w o d ­ noszący ch się d o III z akonu, je d n a k re g u ła z a w a rta w b u lli p ap. M ik o łaja IV n ie zo sta ła zm ien io n a. D o p iero p ap . L eo n X III w k o n ­ s ty tu c ji a p o sto lsk iej M i s e r ic o r s D e i F iliu s w y d a n e j 20. V. 1883 r. d o sto so w ał re g u łę do n o w y ch czasów , łag o d ząc nieco je j surow ość i zm ie n ia ją c n ie k tó re d a w n e p rz e p isy , n ie zm ieniw szy je d n a k is to ­ ty III zakonu. T a re g u ła z a w ie ra ła tr z y rozdziały, a 'każdy z n ic h p o sia d a ł p o d ział n a p a ra g ra fy . Do re g u ły b y ł d o d a n y w y k az o d p u ­ stów i ła sk d u c h o w y c h 22.

R eg u ła w fo rm ie p a p . L eo n a X III b y ła u ż y w a n a p ra w ie sto la t. W zw ią zk u z odnow ą p o soborow ą in s ty tu c ji k o ścieln y c h ta k ż e te k s t re g u ły III za k o n u fra n c isz k a ń sk ie g o o trz y m a ł now ą re d a k c ję , a b y

22 Istn ieje w ie le w y d a ń ta k w ob cy ch jak i w paliskim język u te k s tu te j reg u ły .

(13)

154 O. J. R. B ar [12]

le p ie j w y ra z ić d u c h a i o b o w iązk i teg o zakonu. U czy n ił to pap. P a w e ł V I w y d a ją c b re w e a p o sto lsk ie S era p h ic u s P a tria rch a d n ia 24. V I. 1978 t. 23 z a tw ie rd z a ją c e n o w y te k s t re g u ły .

O d tąd w szyscy członkow ie za k o n u fra n c isz k a ń sk ieg o św ieckich m a ją poanać n o w y te k s t re g u ły i dostosow ać sw e życie do jej w sk azań .

II. Reguła

1. Z a tw ie r d z e n ie F ra n c is zk a ń sk ie j R e g u ły Z a k o n u Ś w ie c k ic h P A P IE Ż P A W E Ł VI

N A W IEC ZN Ą RZECZY PA M IĄ T K Ę

S e r a fic k i P atriarch a, św ię ty F ra n cisze k z A sy żu ta k za życia, jak i po sw o jej św ią to b liw e j śm ierci n ie ty lk o w ie lu lu d zi pociągn ął sw o im p rzy k ła d em do słu żb y B ogu w założon ej p rzez f ie b ie rod zin ie zakonnej, lecz także sk łon ił w ie le osób św ieck ich , ab y p r z y ję li jeg o w sk azan ia, n a ile to jest m o żliw e w śró d św ia ta . Oto b o w iem — b y p o słu ży ć się s ło w a m i naiszego P o p rzed n ik a , P iu sa X I — „w yd aje się , że n ie b yło d otąd n ik ogo, w k im b y obraz C h rystu sa P a n a i sp osób ży cia e w a n g e ­ liczn eg o p r a w d z iw e j i w y r a z iśc ie j za ja śn ia ł n iż w F ran ciszk u . S łu szn ie w ię c on, k tó r y sam n a z w a ł się ’h erold em w ie lk ie g o K ró la ’, otrzym ał m ia n o ’drugiego C h ry stu sa ’, p o n ie w a ż ta k w sp ó łczesn y m sob ie sp o łe­ cz eń stw o m , jak i w iek o m n a stę p n y m okazał sdę jak b y p o n o w n ie w c ie ­ lo n y m C hrystusem . To w ła śn ie spraw iło, że jego p ostać w oczach w sz y ­ stk ic h lu d z i jest ta k ż y w a i żyć b ęd zie p rzez w sz y stk ie w ie k i (E n cyk lik a R ite e x p ia tis z 30 IV 1926, w : A A S 18 (1926) 154). C ieszy m y się n ie ­ zm iern ie, że „charyzm at fra n ciszk a ń sk i” w ty m w iek u , w k tó ry m po­ ja w iło się t y le d ok tryn i ty le p rąd ów o d d alających czło w ie k a od B oga i rzeczy nadprzyrodzonych, zastał za ch o w a n y d la dobra K ościoła i sp o­ łeczn o ści lu d zk iej. C h w aleb n ego zatem d zieła p o d jęły się w sp ó ln ie czte­ ry Z akony F ra n ciszk a ń sk ie i w przeciągu d ziesięciu la t n iem ało w ło ­ ż y ły w y siłk u , aby opracow ać n o w ą R egu łę T rzeciego Z akonu Ś w ieck ich . P r zed się w zięcie to w y d a w a ło s ię k o n ieczn e ze w zg lęd u n a zm ien io n e w a ru n k i życia oraz dlatego, że Sobór W atyk ań sk i II z w ie lk im p o ży t­ k ie m d la tej sp ra w y w y d a ł od p ow ied n ie w sk a z ó w k i i rady. D la te g o u m i­ ło w a n i sy n o w ie — P rzeło żen i G en eraln i czterech Z ak on ów F ra n cisz­ k a ń sk ich — zw rócili się do n a s z prośbą, a b y śm y ta k zred agow an ą R eg u łę zatw ierd zili. M y zaś, id ą c ślad am i n iek tó ry ch P op rzed n ik ów n a szy ch , sp ośród k tórych L eon X III o sta tn i tego dok on ał, p o sta n o w i­ liśm y ch ętn ie zad ośću czyn ić ty m prośbom . M am y zatem n ad zieję, że sp o só b życia, głoszon y p rzez teg o god n ego p od ziw u M ęża z A syżu ,

23 S ą oddzielne, w y d a n ia tej r eg u ły w różn ych język ach , tak że w p o l­ sk im .

(14)

[13] R eguła zakonu 155

w sp a n ia le ra zw itn ie i od zysk a ży w o tn ą siłą pod w p ły w e m tej n ow ej p obudki. Idąc zaś za radą Ś w ię te j K on g reg a cji dla Załconów i In s ty tu ­ tó w Ś w ieck ich , która dok ład n ie zap ozn ała się z przed łożon ym sobie tek stem (R eguły) p iln ie w sz y stk o ro zw a ży w szy , z p ełn ą św ia d o m o ścią i d ojrzałym n a m y słem , p ełn ią n a szej w ła d z y A p o sto lsk iej, m ocą n in ie j­ szego d ek retu R egu łę F ra n ciszk a ń sk ieg o Z akonu Ś w ieck ich u zn ajem y i za tw ierd za m y o ra z n ad ajem y jej m oc u sta w y A p ostolsk iej, o ile zg a ­ dzać s ię b ęd zie z tek stem , k tó ry jest p rzech o w y w a n y w a rch iw u m tejże Ś w ię te j K on gregacji dla Z ak on ów i In sty tu tó w Ś w ieck ich , a którego p ierw sze słow a bram ią: In te r s p ir itu a le s fa m ilia s , ostatn ie za ś ad n o r- m a m C o n stitu tio n u m , p e te n d a . J ed n o cześn ie m ocą teg o d ek retu i naszą pow agą u n iew a żn ia m y p oprzednią R eg u łę, m ającą ty tu ł: R eg u ła T r z e ­ ciego Z a k o n u F ra n ciszk a ń sk ieg o Ś w ie c k ie g o . P o sta n o w iliśm y w koń cu , a b y to p ism o zach ow ało sw o ją m oc i p raw n e sk u tk i te r a z i w p rzy ­ szłości b ez w zg lęd u na p rzeciw n e zarządzenia.

D an w R zym ie, u Ś w ięteg o P iotra, p od p ierścien iem R ybaka, dnia 34 c z erw ca roku 1978, szesn a steg o n a szeg o P on ty fik a tu .

t J a n kard. Vilkrt S e k r e ta r z S ta n u (O ry g in a ł p r z e c h o w y w a n y w S e k re ta r ia c ie S ta n u , n. 352241)

2. T EK ST R EG U ŁY REGUŁA

FRANCISZKAŃSKIEGO ZAKONU ŚWIECKICH Wstęp

Zachęta św. Franciszka do> braci i sióstr od poikuty.

W im ię Pana! O tych, którzy czynią pokutę

W szyiscy, k tórzy m iłu ją P a n a z ca łe g o serca, z całej duszy i u m ysłu , z sa łej m ocy (jpor. M k 12,30) i m iłu ją b liźn ich sw o ich jak sie b ie sam ych (por. M t 22,39), a m ają w n ie n a w iś c i cia ła s w o je z w ad am i i g rzech a ­ m i, i p rzyjm u ją C iało i K r e w P a n a n aszego J ezu sa C h rystu sa, i czy n ią god n e o w o c e p ok u ty: O. ja k że sz c z ę ś liw i i b ło g o sła w ie n i s ą o n i i o me, gd y taikie rzeczy czyn ią i w n ic h trw a ją , bo sp oczn ie n a n ich D uch P a ń sk i (por. Iz 11, 2) i u czyn i u n ic h m ieszk a n ie i m ie jsc e p o b y tu <por. J 14,2G), i są syn am i Ojca n ie b ie sk ie g o (por. Mt 5,45), k tó reg o dzieła c z y n ią i są o b lu b ień ca m i, b raćm i i m atk am i P an a n aszego J e ­ zu sa C hrystusa (por. Mt 12,'50). O b lu b ień cam i jesteśm y, k ied y d u sza w iern a łączy się w D uch u Ś w ię ty m z P a n em n a sz y m J esu sem C h ry stu ­ sem . B raćm i d la N iego jesteśm y , k ie d y sp ełn ia m y w o lę Ojca, k tó ry

(15)

156 O. J. R. B ar [14]

je s t w n ie b ie (por. M t 12,90). M atk am i, gd y n o sim y Go w sercu i w c ie ­ le n a szy m (por. 1 Koir 6,20) p rzez m iło ść B oską oraiz czy ste i sizczere su m ie n ie ; rod zim y G o p rzez ś w ię te u czy n k i, k tó re p o w in n y p rzy ­ św ie c a ć in n y m jak w zó r (por. M t 5,16). O, jak ch w a leb n a to rzecz m ie ć w n ieb ie św ięteg o i w ie lk ie g o Ojca! O, jak św iętą jesit rzeczą m ie ć p o cieszy ciela , ta k p ięk n eg o i p odziw u godnego ob lu b ień ca! O, jak ś w ię tą i jak cen n ą jesrt rzeczą m ieć ta k m ałego, p okornego, darzącego p ok ojem , słod k iego, g o d n eg o m iło ści i ponad w szysitko u p ragn ion ego b rata i ta k ieg o syna: P a n a n aszego J ezu sa C h rystu sa, k tó ry ż y c ie od­ d a ł za o w c e sw o je (J 10,115) i m o d lił się do O jca, m ów iąc: O jcze św ięty , za ch o w a j w im ię T w o je ty c h (J 17,11), k tó ry ch M i d ałeś na św iecie; T w o im i b y li i d ałeś M i ich (por. J 17,6). I słow a, k tó re M i dałeś, d a łem im ; a o n i p rzy jęli i p ra w d ziw ie u w ierzy li, że od C iebie w y szed łem i p oznali, że T y M nie p o sła łe ś (por. J 17,8). P ro szę za n im i, a n ie za św ia te m (por. J 17,9). P o b ło g o sła w i u św ię ć ich (por. 17,17), i za n ich s a m eg o sieb ie p o św ięca m w o fierze (J 17,19). N ie ty lk o za n im i proszę, a le za tym i, k tó rzy dziękii ich słow u u w ierzą w e M nie (por. J 17,20), a b y b y li p o św ię c e n i k u jed n o ści (por. J 17, 23), jak i M y (J 17,11). I chcę O jcze, a b y i oni b y li z e M ną ta m , gd zie Ja jesitem, żeb y o g lą d a li c h w a ­ łę m oją (por. J 17,24) w k r ó le s tw ie T w oim (Mt 20, 21). A m en.

O tych, którzy nie czynią pokuty

W szyscy zaś oni i o n e, k tó rzy n ie trw a ją w p o k u cie i n ie p rzyjm u ją C iała i K r w i P an a naszego J ezu sa C h rystu sa, i dopuszczają*& ię w y ­ stę p k ó w i grzechów , i k tórzy u le g a ją złe j p o żą d liw o ści i d y m p ra g n ie­ n iom sw eg o cia ła , i n ie zach ow u ją teg o , co p rzyrzek li P a n u , i służą c ie le śn ie św ia tu c ie le sn y m i p ra g n ien ia m i i za b ieg a m i św ia ta , i trosk am i teg o życia: op an ow an i p rzez szatan a, k tó reg o są sy n a m i i sp ełn ia ją jeg o u czy n k i (por. J 8,41), są ślep i, p o n iew a ż n ie w id zą p raw d ziw ego św ia tła , P an a n aszego J ezu sa C h rystu sa. N ie m ają m ąd rości d u ch ow ej, p o n iew a ż n ie m ają S y n a Bożego, 'który jest p raw d ziw ą m ą d ro ścią Ojca; o n ich jest p ow ied zian e: M ądrość ich została p o ch ło n ięta (por. P s. 106, 27); i: P rzek lęci, k tó rzy od stęp u ją od p rzyk azań T w o ich (Ps 118, 21). W idzą i p oznają, w ied zą i p o stęp u ją źle, i sa m i św ia d o m ie gu b ią dusze. P a trzcie, ślep cy , zw ied zen i p rzez w a szy ch n iep rzyjaciół: p rzez ciało, ś w ia t i szatana; bo cia łu sło d k o jest grzeszyć, a gorzko jest słu ży ć B ogu; p o n iew a ż w sz y stk ie w y stę p k i i grzech y z serca lu d zk iego w y ­ ch od zą i pochodzą (por. M t 7Д1—23), jak m ó w i P a n w E w a n g elii. I n i­ czeg o n ie m a cie w ty m ś w ie c ie a n i w przyszłym . I u w a ża cie, że długo b ęd ziecie posiadać m a rn o ści teg o św ia ta , lecz łu d zicie się, bo p rzyjd zie d zień i godzina, o k tórych n ie m y ślicie, n ie w ie c ie i k tórych n ie znacie; ciało' chorujie, śm ietc s ię zb liża i ta k u m iera goirzką śm iercią. I g d z ie ­ k o lw ie k , k ie d y k o lw ie k a w ja k ik o lw iek sp o só b u m iera czło w ie k w śm ierteln y m grzechu b ez p o k u ty i zad ośću czyn ien ia, jeśli m oże zadość­ u czy n ić, a n ie czy n i zadość, szaitan p o ry w a jego d u szę z jego ciała

(16)

[15] R eg u ła z a k o n u 157

z ta k im u cisk iem i m ęką, o jak ich n ik t w ied zieć (nie m oże, o ile teg o n ie doznaje: I w sz y stk ie b ogactw a, i w ła d za , i w ied za , i m ądrość (por. 2 K m 1,12), o k tó r y c h sąd zili, że m ają, z o sta ły im o d jęte (por. Ł k 8,18; M k 4,25). I p o zo sta ły d la k rew n y ch i p rzy ja ció ł, a on i zab rali i p o d zie­ lili jeg o m ajątek , a p o tem p o w ied zieli: „N iech b ęd zie p rzek lęta jego dusza, bo m ógł w ię c e j n a m dać i zgrom ad zić n iż zgrom adził”. C iało je ­ dzą rob ak i i tak zg u b ili ciało i duszę w ty m k ró tk im życiu i pójdą do p iek ła , g d zie będą cier p ieć m ęk i b ez k oń ca.

T ych w szy stk ich , do k tórych dojd zie te n list, p rosim y p rzez m iłość, k tórą jest Bóg (por. 1 J 4,16), a b y te w y ż e j w sp o m n ia n e w o n n e sło w a P an a n aszego Jezu sa Chrysituisa z m iło ści k u B ogu ży c z liw ie p rzy jęli. A ći, k tó rzy niie u m ieją czytać, n iech sta ra ją się , aby im czytan o. I n iech je zach ow u ją, p ostęp u jąc ś w ię c ie aż do końca, będą m u sieli zd a ć r a ­ ch u n ek w d zień są d u (por. M t 12,36) przed try b u n a łem P an a n aszego J ezu sa C h rystu sa (por. R z 14,10).

(P ism a św . F ra n ciszk a z A s y ż u , tłu m . O. K a je ta n A m b r o ż e w ic z , lo y d . 2 p o p ra u ń o n e, W a r sza w a 1979)

R O ZD Z IA Ł I

F R A N C IS Z K A Ń S K I Z A K O N ŚW IECK IC H (FZS) *

1. W śród d u c h o w y c h rodzin, p o w o ła n y ch p rzez D u ch a Ś w ię te g o do życia w K o ś c ie le 2, rodzina fra n ciszk a ń sk a jed n oczy w szysitkich czło n ­ k ó w L u d u B ożego, a w ię c lu d zi św ieck ich , osob y zakonne i k a p ła n ó w , k tórzy czu ją się p ow ołan i, a b y p ójść za C h rystu sem ślad am i św . F ra n ­ ciszk a z A sy żu 3

P o zo sta ją c w ż y w e j łą czn o ści w z a je m n e j, sto so w n ie d o sw e g o stan u pragną on i u rzeczy w istn ia ć ch aryzm at w sp ó ln eg o Ojca S era fick ieg o w życiu i p o sła n n ictw ie K o ś c io ła 4.

2. W ło n ie w y ż e j w y m ien io n ej rod zin y szczeg ó ln e m ie jsc e za jm u je F ran ciszk ań sk i Z akon Ś w ieck ich . U k sz ta łto w a ł się o n jako ja k ieś n a ­ tu raln e zesp o len ie w sz y stk ic h w sp ó ln o t k a to lick ich rozproszonych po c a ły m św ie c ie i d ostęp n ych dla w sz y stk ic h grup (stanów ) w iernydh; w nich bracia i sio stry , n a tc h n ie n i p rzez D u ch a w dążen iu do m iło ści dosk on ałej w sw o im św ie c k im s,tanie, p rzez p ro fesję zob ow iązu ją się do życia w e d łu g E w a n g elii n a sposób św . F ran ciszk a z p om ocą tej R e­ g u ły za tw ierd za n ej przez K ościół s.

3. P o M e m o ria le P ro p o siti (1221) i p o R egu łach zatw ierd zon ych przez

1 Franciszkański Zakan Świeckich narw any jest także Trzecim Zako­ nem Francisakańskim lub też Siwiiiecką Rodlziną Franciszkańską (u nas w Polsce). Powszechną nazw ą jest: Franciszkański Zakon Świeckich.

2 K K 43.

3 P i u s X II, 1 V II 1956, Przem ówienie do Tercjarzy, 1. 4 DA 4, m.

(17)

158 O. J . R. B ar [16]

n a jw y ż sz y c h P asterzy: M ik ołaja IV i L eon a X III, ob ecn a R egu ła p rzy­ sto so w u je F ra n ciszk a ń sk i Z ak on Ś w ieck ich do w y m a g a ń i o czek iw a ń K o ścio ła św ięteg o w zm ien io n y ch w sp ó łczesn y ch w aru n k a ch . Jej in ter­ p retacja n a le ż y do S to lic y Ś w ię te j, n a to m ia st szczeg ó ło w e p rzep isy m ają o k reślać K o n sty tu cje g e n era ln e i S ta tu ty p artyk u larn e.

ROZDZIAŁ II ZASADY ŻYCIA

4. R egu ła i życie F ra n ciszk a n ó w św ieck ich jest n a stęp u ją ca : zach o­ w y w a ć E w a n g elię P a n a n a szeg o J ezu sa C h rystu sa, n a śla d u ją c św . F ran­ ciszk a z A sy żu , dla k tó reg o C h rystu s b y ł n a tch n ien iem i cen tru m życia w o d n iesien iu do B oga i lu d z i6.

C hrystus, dar m iło śc i O jca, jest drogą do N iego, jest p raw d ą, w k tórą w p ro w a d za n a s D u ch Ś w ię ty , jest życiem , k tó r e n a m w p e łn i o fia ro ­ w a ł 7.

F ran ciszk an ie św ie c c y są p o n a d to zob ow iązan i d o częsteg o czytan ia E w a n g elii, przechodząc od E w a n g elii do ży cia i od ży cia do E w a n ­ g e lii 8.

F ra n ciszk a n ie św ie c c y , m ają za tem doszu k iw ać się o so b y C h rystu sa ż yjącego i d ziałającego w braciach , w P iśm ie św ię ty m , w K o ściele i w czy n n o ścia ch litu rg iczn y ch . W iara św . F ran ciszk a, k tó ra p od yk tow ała m u słow a: „N a ty m św ie c ie n ie w id zę n ic z e g o w zro k iem c ielesn y m z N a jw y ższeg o S y n a B ożego, jak ty lk o N a jśw ię tsz e C iało i N a jśw ię t­ szą K rew ”, n iech b ęd zie d la mich n a tc h n ie n ie m i d ro g o w sk a zem w ich ży ciu eu ch arystyczn ym .

6. P ogrzeb an i i zm a r tw y c h w sta li wesipół z C h rystu sem p rzez chrzest, k tó r y czyn i ich ży w y m i czło n k a m i K ościoła, a jeszcze bardziej złączen i z n im p rzez p rofesję, m ają sta w a ć s ię św ia d k a m i i n arzęd ziam i jego m isji w śród ludzi, św iad cząc o C h ry stu sie ży ciem i słow em .

N a tch n ien i przez św . F ran ciszk a i z n im p o w o ła n i do od n o w y K oś­ cio ła , n iech sta ra ją się u siln ie , a b y żyć w p e łn e j łą c z n o śc i z P a p ieżem , z B isk u p am i i K a p łan am i, p od trzym u jąc o tw a r ty i u fn y d ialog, k tó ry p rzyn osi o b fite o w o ce a p o s to ls k ie 9

7. Jak o „bracia i sio str y od p o k u ty ” 10 z r a cji sw eg o p o w o ła n ia , p o­ b u d zen i m ocą E w a n g elii, n iech n a w zór C hrystu sa ksiztałtują sw ó j sp o­ sób m y ślen ia i d zia ła n ia poprzez ca łk o w itą i d osk on ałą przem ian ę w e ­ w n ętrzn ą, tetórą E w a n g elia n a z y w a „n aw rócen iem ” i którą ze w zg lęd u n a słabość lu d zk ą trzeb a co d zien n ie p o d e jm o w a ć 11.

6 1 Cel 18, 115. 7 J 3, 16; 14, 6. 8 D A 30, h. 9 P a w e ł VI, 19 V 1SW1, P r z e m ó w ie n ie do T e r c ja r z y , III. 10 1 R eg TZ (T rzeciego Zakonu). 11 K K 8; DE 4; K onst. P a e n ite m in i, w stęp.

(18)

(17] R eguła za k o n u 159

Na tej drodze odnowy S akram ent pojednania jest szczególnym zna­ kiem m iłosierdzia Ojca i źródłem ła s k i12.

8. Tak jak Jezu s b y ł p ra w d ziw y m czcicielem O jca, n iech i oni u c z y ­ n ią m o d litw ę i rozw ażan ie d u szą sw e g o życia i d z ia ła n ia 13.

N ie c h u czestn iczą w sa k ra m en ta ln y m życiu K ościoła, zw ła szcza w E u ch a ry stii i n ie c h w łą czą siię w jed n ą z form m o d litw y litu rgiczn ej, z a tw ierd zo n ej p rzez K ościół, n a n o w o p rzeży w a ją c ta jem n icę życia C h rystu sa.

9. D ziew ica M aryja, pokorna słu żeb n ica P ań sk a, p osłu szn a Jego sło ­ w u i w sz y stk im n a tch n ien io m , b yła p rzez śrw. F ra n ciszk a otoczona n ie ­ w y p o w ied zia n ą m iło ścią i z a sta ła ogłoszon a O piekunką i O rędow niczką jego r o d z in y 14. S tąd też n iech tak że F ra n ciszk a n ie św ie c c y dają św ia ­ d e c tw o sw o je j ogrom n ej m iło ści pnzez n a śla d o w a n ie Jej c a łk o w iteg o p od d an ia sw y ch p ragn ień B ogu oraz p rzez zan oszen ie do N iej u fn ej

i ż y w ej m o d litw y 15.

10. Ł ącząc się ze zb a w czy m p o słu szeń stw em Jezu sa, k tó ry sw o ją w o lę złożył w ręce O jca, n iech w y p e łn ia ją o b o w ią zk i w ła sn eg o sta n u w e w sz y stk ic h ok oliczn ościach ż y c ia 16, a id ą c za u b o g im i u k rzy żo w a n y m C h rystu sem , n ie c h w y zn a ją G o ta k że w tru d n ościach i p rześlad o­ w a n ia ch 17.

11. C hrystus, u fając O jcu, ja k k o lw iek ła g o d n ie i z w y ro zu m ia ło ścią tra k to w a ł rzeczy stw o rzo n e, w y b ra ł d la sieb ie i sw o jej M atk i ży cie u b o g ie i p o k o r n e 18; tak sam o F ra n ciszk a n ie św ie c c y n iech w zak resie dóbr d o czesn ych zaw sze za ch o w u ją n a le ż y ty um iar, zasp ok ajając sw oje p otrzeb y m a teria ln e ; n iech b ęd ą św ia d o m i, że zg o d n ie z E w a n g elią są a d m in istra to ra m i o trzym an ych dóbr n a k orzyść sy n ó w Bożych.

J a t o „przech od n ie i p rzy b y sze”, zd ążający do dom u O jca, n iech też w duchu „ B ło g o sła w ień stw ” starają się o czy ścić serca ze w szy stk ich sk ło n n o ści o raz żąd zy p osiad an ia i p an ow an ia 19.

12. Jako św ia d k o w ie dóbr p rzy szły ch , a ta k że z racji sw ego p o w o ła ­ n ia, są zo b o w ią za n i do o sią g n ięcia czy sto ści serca, aby w sp osób s w o - b o d n iesjzy oddać się m iło ści Boga i b r a c i20.

13. Jak O jciec w k ażd ym czło w ie k u w id z i r y sy S yn a P ierw orod n ego pośród w ie lu braci 21, tak n ie c h F ra n ciszk a n ie św ieccy z pokorą i u p rzej­ m ością odnosizą s ię do w sz y stk ic h lu d zi, w id ząc w n ich dar Boży i obraz C hrystusa. 12 D K 18, b. 13 D A 4. a, b, c. 14 2 C el 198. 15 K K 67; D A 4. 16 K K 41. 17 K K 42. 18 2 LW św . F ran ciszk a, 5. 19 Rz 8, 17; K K 7 , 4. 20 U p 16; LW 70. 21 j^z g 29. 32 2 C el 85; E LJW 26; 11 R eg 7, 14.

(19)

160 O. J. R. Bar [18]

N ie c h p oczu cie b ra terstw a u czy n i ich rad osn ym i i g o to w y m i do zr ó w ­ n a n ia się z e w sz y stk im i ludźm i, a zw łaszcza z ty m i n a jm n iejszy m i, starając Się d la n ic h o stw o rzen ie ta k ich w a ru n k ó w życia, k tóre b y ło b y g od n e stw o rzeń od k u p ion ych p rzez C h r y stu sa 23.

14. P o w o ła n i w r a z ze w sz y stk im i lu d źm i dobrej w o li do b u d ow ania bardziej bratenskiej w sp ó ln o ty i e w a n g elicz n e g o św ia ta , aby u rzeczy ­ w istn ia ło się k r ó le stw o B o że, a ta k że św iad om i, że „k to k o lw iek n a ś la ­ d u je C h rystu sa, C złow iek a dosk on ałego, ten s ta je Się ró w n ież b ard ziej lu d zk i”, n iech w ła ś c iw ie k sz ta łtu ją sw o ją o d p ow ied zialn ość w duchu ch rześcija ń sk iej isłu żb y 24.

15. M ają być ob ecn i p rzez św ia d ectw o sw e g o lu d zk iego życia oraz p rzez od w ażn e in ic ja ty w y jed n o stk o w e czy w sp ó ln o to w e w p op ieran iu sp r a w ie d liw o śc i, zw ła szcza w ż y c iu p u b liczn ym , d ok on u jąc jak iegoś k o n k retn eg o w yb oru zgodnego z ich w ia r ą 25.

16. N iech pracę u w a ża ją za dar oraz za u czestn ictw o w d z ie le stw o ­ rzen ia, od k u p ien ia i słu ż b y lu d zk iej sip ołeczn ości26.

17. N iech w ro d zin ie ży ją fra n ciszk a ń sk im d u ch em pok oju , w iern o ści i postzanowania życia, czyn iąc z n ie g o zn ak o d n o w y d ok on an ej w św ie - c ie p rzez C h r y stu sa 27.

M ałżon k ow ie zw łaszcza żyjąc ła sk ą sak ram en tu m a łżeń stw a n iech d ają w św ie c ie św ia d ectw o C h ry stu so w ej m iło ści dla Jego K ościoła. B iorąc pod u w agę p o w o ła n ie k a żd ej osoby, n iech poprzez rzeteln e i o tw a rte w y ch o w a n ie ch rześcija ń sk ie rad ośn ie p o d ejm u ją w ra z ze sw y m i d ziećm i sw o je lu d z k ie i d u ch o w e p ie lg r z y m o w a n ie 28.

1,8. M ając szczeg ó ln y szacu n ek d la in n y ch stw o rzeń ż y w y c h i n ie ­ o ży w io n y ch , k tó re „ndsizą zn am ię N a jw y ższeg o ” n , n ie c h w a lczą z p ok u ­ sa m i ic h n a d u żyw an ia, szerząc fra n ciszk a ń sk ie p ojęcie p o w szech n eg o b raterstw a.

19. Ja k o h ero ld o w ie pokoju św ia d o m i, że sa m i m uszą n ieu sta n n ie go b u d o w a ć, n ie c h szu k ają dróg jed n o ści i b ra tersk iej zgod y za p o śred ­ n ic tw e m dialogu, m ając św iad om ość istn ien ia w k a żd y m c z ło w ie k u iskry B o żej oraz p rzetw arzającej m o c y m iło ści i p r z e b a c z e n ia 30.

Jako ap o sto ło w ie d osk on ałej rad ości, n iech w k a żd ej sy tu a c ji niosą lu d zio m radość i n a d z ie j ę 31.

W szczep ien i w Z m a rtw y ch w sta n ie C h rystu sa, k tó re n a d a je w ła śc iw e

23 1 R eg 9, 3; Mit 25, 40. 24 K K 31; K D K 93. 25 D A 14. 28 K D K 67; 1 R eg 7, 4; 2 R eg 5, 1. 27 R eg L eon a X III, II B. 28 K K 41, e; DA 30 b, c. M 1 C el 80.

30 R eg L eona X III, II, 9; Trzej Tow arzysze 14, 58. 31 U(p 21; 1 R eg 7, 15.

Cytaty

Powiązane dokumenty

T roskliw a opieka policji dokuczyła M azanow skim dostatecznie, wobec tego też po p ółtora rocznym pobycie w Radom iu rodzice posta­ nowili p rze k ra ść się

Kopernika, k tó rą dyrektor, pełen dbałości, chce w prow adzić najrychlej do rodziny bibliotek pol­ skich przez opisy najbardziej szczegółow e i przez w ydobycie

Znajom ość całego zasięgu kultur rom ańskich dała autorow i rozległą skalę porów naw czą, tak że na długo zapew ne przedstaw ienie to pozostanie dla nas

and video), using wearable devices and cameras, for over 60 minutes of dynamic social interactions for 92 partici- pants attending one of 3 speed date events in a public pub followed

1946.. Zapewne nie w yłącznie prakty czne w zględy, lecz i szczery zapał kierow ał tak zakrojonym planem studiów.. K ńtarsis m item ńton zam iast obie­ gow ego

Then we apply the model to Dutch local administrative public services by discussing the empirical model, the estimation procedure, the data and the results.. We conclude the paper

Jaskraw o patologiczny i subiektywny charakter wartościowa­ nia literackiego i przeto całej kry tyk i literackiej epoki im peria­ lizmu spowodował gruntowanie się w

Zdziarski bowiem ani nie pokusił się o przedstawienie podłoża społeczno-ekonomicznego, z którego ludowość rom antyczna wyrastała (a które, by dodać nawiasem,