• Nie Znaleziono Wyników

Sklepy i restauracje przy Krakowskim Przedmieściu - NN (WKM) - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Sklepy i restauracje przy Krakowskim Przedmieściu - NN (WKM) - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

NN

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe życie codzienne, ulica Krakowskie Przedmieście, sklepu, restauracje

Sklepy i restauracje przy Krakowskim Przedmieściu

Miejsce spotkań panów, którzy lubili dobre rzeczy zjadać, było w takich restauracyjkach. Poza tym był taki duży magazyn, sklep Radzymińskiego, tu, gdzie w tej chwili jest ten dom w remoncie... Tam była też kawiarnia „Regionalna”, tutaj pod tymi filarami. W tym budynku, gdzie teraz jest Bank Ochrony Środowiska to właśnie był taki olbrzymi magazyn kolonialny, czyli tam można było kupić wszystko, wszystkiego można było tam się i napatrzeć, i nawąchać, i to był sklep Radzymińskiego, i restauracja też była jego. W sklepie można było na przykład kupić tak, jak teraz garmażeria jest, więc na przykład ryby w galarecie, jakieś takie dania wykwintne, które czasem trzeba było do domu zabrać, jak na przykład ktoś niespodziewanie się trafił do domu. No i w tym budynku, gdzie obecnie buduje się McDonald’s, to jest obok poczty i róg Kołłątaja, była w bramie restauracja Wróblewskiego. Bardzo dobry kucharz, bardzo dobre dania, na przykład jakieś takie wykwintne, albo flaczki, albo rydze z rusztu. To było właśnie takie miejsce już dla smakoszy, którzy tam: „No, to wstąpimy i zjemy sobie”. No, ale to było okresowo, bo rydze, jak i teraz, nie rosły cały rok, ale rosły, bo teraz to trudno o rydze.

Data i miejsce nagrania 1998

Transkrypcja Katarzyna Maceńko

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I moja ciotka poszła z chlebem, z jakimiś tam jedzeniem, no nie wiem, może słoniny jakiejś w garnuszku wzięła, może coś, no ale chciała jakoś mu to podać.... I do tego

Od razu jak się wyszło z Bramy Krakowskiej, tylko ulica Krakowskie z lewej strony, to tam była cukiernia, tam były najlepsze ciasta.. Ja pamiętam, że jak się mój braciszek urodził,

Przyszło się pod szosę, nogi się wytarło ściereczką, buty się założyło, poszło się do kościoła.. Wyszło się -

Miejsce i czas wydarzeń Warszawa, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

Tworzono legendy na ten temat, że było pijaństwo, że ktoś tam się przewrócił, że kogoś trzeba było wynosić, ale ja nie byłem świadkiem takich zdarzeń. Nie

Rano o siódmej sprawdzali – czasami, od czasu do czasu, listę - i jeśli ktoś się spóźnił pięć minut nawet, to trzeba było pisać wyjaśnienie.. Oj tam, bzdury się

Vis-à-vis delikatesów, tam gdzie teraz jest bank i gdzie stoi brzydki budynek, znajdował się plac i letnia kawiarnia. To było

Ja też akurat miałam to ułatwienie, że moja siostra chyba w latach 70., tak w [19]71 wyjechała na zachód i właściwie dolary przypływały do moich rodziców. Również