• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski 1929.12.21, R. 9, nr 151

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski 1929.12.21, R. 9, nr 151"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Dzisiejszy numer zawiera S stron Cena pojedynczego egzemplarza 15 groszy

Wąbrzeźno, sobota 21 grudnia 1929 r.

Nr. 151 Rok IXCBA

N a j p r a k t y c z n i e j s z y p o d a r e k g w i a z d k o w y

Ż Ą D A J C I E W S Z Ę D Z I E T Y L K O M A R K I „ P E P E G E 44 Z P O D K O W Ą

Nowy rząd utworzony zostanie dopieru po Nowym Roku.

W e d łu g o s t a t n ic h d o n ie s ie ń , n o w y r z ą d u t w o ­ r z o n y b ę d z ie d o p ie r o p o N o w y m R o k u .

W c z o r a j s z e p o s i e d z e n i e s e j m o w e , k t ó r e g o p r z e b ie g G ^ a r a k t e r y z o w a ł z n a c z n e o d p r ę ż e n i e s y ­ t u a c j i p o lit y c z n e j .

Z a r ó w n o B B W R , j a k i o p o z y c j a p o p i e r a ł y n a ­ w z a j e m s w e w n io s k i, c o j e s t d o d a t n im r e z u lt a t e m o s t a t n ie j k o n f e r e n c j i w s p ó ln e j z P . P r e z y d e n t e m ,

C o d o n o m in a c j i p r z y s z ł e g o r z ą d u k r z y ż u j ą s i ę d w a z d a n ia :

O p t y m iś c i w ie r z ą w „ t r z y n a s t k ę " , k t ó r a j e s t n a d e r s z c z ę ś l i w ą lic z b ą d la M a r s z a łk a P i ł s u d ­ s k ie g o .

J a k w ia d o m o w p ią t e k u p ł y w a t r z y n a s t y d z ie ń p r z e s ile n ia .

O p t y m iś c i s ą d z ą , ż e w d n iu t y m ( a n a j d a le j w s o b o t ę ) n a s t ą p i m ia n o w a n ie n o w e g o r z ą d u . W s o ­ b o t ę b o w ie m P . P r e z y d e n t w y j e ż d ż a n a Ś w ię t a d o S p a ły .

P e s y m iś c i t w ie r d z ą , ż e n o w y g a b in e t z o s t a n ie u t w o r z o n y p o ś w ię t a c h .

W d a ls z y m c ią g u w y m ie n ia n i s ą j a k o k a n d y ­ d a c i n a p r e m j e r a : p u łk . P r y s t o r , m in . K w ia t k o w ­ s k i, i p o s e ł p o ls k i w M o s k w ie P a t e k ,

t Niedomagania i wady Ł d z i s i e j s z e g o p a r l a m e n t a r y z m u w ś w i e t l e

o p i n j i o b c y c h i s w o i c h .

Nietylko w Polsce, ale i w innych krajach za­

obserwować można to charakterystyczne zjawisko iż coraz częściej i silniej odzywają się głosy doma­

gające się zreformowania parlamentaryzmu, któ­

ry w wielu państwach nie jest w stanie w dzisiej­

szej postaci iść po linji prawdziwego rozwoju pań­

stwa.

Parlamentaryzm współczesny tworzy bowiem ciała ustawodawcze tak rozdrobnione w swoim składzie, tak ciężkie chwiejne w działaniu, ciała wykazujące niepokojący często upadek obyczajo­

w y , a przedewszystkiem tak katastrofalne dla

państwa bezsilność, że znawcy parlamentaryzmu przepowiadają bliski jego koniec,

W państwach młodych jak Polska, nie mają­

cych jeszcze wyrobienia w nowoczesnym parla­

mentaryzmie, sprawa ta przedstawia specjalne nie bezpieczeństwo dla rozwoju państwowego. To też już nie od dzisiaj reforma konstytucji z ordynacji wyborczej jest u nas w Polsce aktualną zarówno dla obozu rządowego, jak i wszelkich stronnictw opozycyjnych. Specjalnie zaś obóz rządowy w Pol­

sce dąży usilnie do rychłego załatwienia tej spra­

wy, czemu wyraz dali ostatnio różni ministrowie w swych przemówieniach wygłoszonych w więk­

szych miastach naszego kraju.

Nie wchodząc w meritum sprawy reformy kon stytucji i ordynacji wyborczej w Polsce, unikając przedewszystkiem jakiegoklowiek stronniczego za barwienia, pragnę jedynie przytoczyć tu poglądy niektórych obcych i swoich znawców parlamenta­

ryzmu na kwestję naprawy ustroju dzisiejszych państw demokratycznych.

Jeszcze przed zmianą konstytucji włoskiej, która to zmiana — jak wiadomo — dała Italji no­

wy ustrój syndykalistyczny, — dyktator włoski Mussolini oświadczył w wywiadzie prasowym, że ,,parlamentaryzm już się przeżył. Dawniej kilkuset posłów mogło z pożytkiem reprezentować naród, obecnie jednak szef rządu musi mieć władzę ab­

solutną".

Inny znawca parlamentaryzmu p, Charles Be­

noist wyraził się swego czasu, że ,,prawdziwy par­

lamentaryzm nie istnieje już od jakichś lat 25-ciu, Jedynie umiarkowaniem parlamentaryzm może zaświadczyć, że nie jest przeżytkiem, w przeciw­

nym zaś razie wszystko przemawia za tem, że na­

stąpi upadek parlamentaryzmu".

U nas w Polsce jak wiadomo jeszcze przed przewrotem majowym kwestja naprawy parlamen­

taryzmu była aktualną zarówno w Sejmie, jak i w prasie polskiej.

Posiedzenie Sejmu.

W a r s z a w a , 1 9 . 1 2 . Wczorajsze obrady Sejmu krótko i były dość burzliwe, ale nieszkodliwie burz liwe, — Wszystkie sprawy odesłano do komisji, które już w piątek nad niemi rozpoczną prace. Pod czas posiedzenia doszło kilkakrotnie do wymiany zdań pomiędzy posłami BBWR, a marszałkiem Da­

szyńskim. Szczególnie była ona jaskrawa w trak­

cie wystąpienia posła komunistycznego Żarskiego, który w środę złożył ślubowanie poselskie, a w kwadrans po tem ślubowaniu wygłosił propagan­

dową antypaństwową mowę. Wywołało to silne wzburzenie zwłaszcza na ławach BBWR., reago­

wać musiał na to marszałek, który wreszcie ode­

brał mówcy głos. Ponieważ marszałek upomniał posła Wawrzynowskiego z BBWR, ten upomniał się o swoje prawa. Marszałek tłumaczył się, że mo wa Żarskiego była mową dziewiczą, ale poseł Wa- wrzynowski wskazał, że przecież Żarski nie do­

trzymał ślubowania i wygłosił antypaństwową mo­

wę.

Za pobożność

M i ń s k , W powiecie borysowskim w lesie o- koło wsi Rapotniczki G. P. U. wykryło w rowach dawnych okopów wojny światowej cerkiew,

W chwili zjawienia się oddziału G, P, U. od­

bywało się nabożeństwo, odprawiane przez księ Wówczas to poseł Stroński w „Warszawian­

ce", niedomagania parlamentaryzmu polskiego, wi dział w naruszaniu koniecznej równowagi podsta­

wowej między rządem, Prezydente Rzeczypospoji- tej a Sejmem, dążącym do wszechwładzy, wysoce szkodliwej dla rozwoju państwa, dalej w braku trwałej większości, sprowadzającym chaos i roz­

prężenie w dziedzinie rządzenia krajem, w końcu w zupełnej prawie bezsile Senatu i w upadku oby­

czajowym posłów i senatorów.

Poseł Poniatowski w „Kurierze Porannym" do magał się wówczas innego sposobu tworzenia rzą­

du. Według autora rząd winien tworzyć się nie przez rokowania i intrygi kuluarowe, premjer po­

wołany przez Prezydenta nie powinien targować się ze stronnictwami, ale samodzielnie dobierać sobie ministrów i potem ze zdecydowanym pro­

gramem zjawić się przed Sejmem.

W tym samym też czasie nawet prawicowe gazety były zdania, że idea udziału oraz kontroli narodu w dziedzinie rządów wykoszlawiła się a nawet zniekształciła całkowicie. Ciała ustawodaw cze, mające wytyczyć drogi, po których państwo idzie w swym procesie rozwojowym nietylko nie są w stanie spełniać swej misji, ale rozbite i roz-

Klub Narodowy oraz Centrolew zgłosiły wnio ski w sprawie zmiany regulaminu celem uprawie­

nia prac parlementarnych, nadto Klub Narodowy zgłosił wniosek o zmianę konstytucji w tym duchu by sesja budżetowa niezależnie od jej odroczenia trwała pełnych 5 miesięcy. Wreszcie Centrolew zgłosił projekt ustawy w sprawie zabezpieczenia swobody wyborów przed nadużyciem władzy u- rzędniczej. Ważnym także momentem było stwier­

dzenie marszałka, iż wobec niezgłoszenia przez Se nat w terminie 30-dniowym konstytucyjnie przewi­

dzianym zmian nowelizacyjnych dekretu o ustro­

ju sądownictwa, projekt uchwalony przez Sejm zo- staje ustawą.

Zwrócono uwagę, że wykluczeni przez mar­

szałka na ostatnim posiedzeniu posłowie komuni­

styczni byli na sali obecni. Można to niedopatrze­

nie wytłumaczyć tylko nieznajomością twarzy przez ciągle zmieniającą się straż marszałkowską.

zesłanie na Sybir.

dza prawosławnego Siedziuszyna, Cerkiew była zapełniona modlącymi się.

Po sprawdzeniu dokumentów G. P, U. aresz­

towało 45 osób wraz z ks. Siedziuszynem,

Wszyscy oni zostali decyzją G. P. U. zesłani na Wyspy Sołowieckie — Cierkiew zamknięto.

proszkowane w swym składzie częstokroć są jeno ciężką kulą u nóg państwa, hamując jego wysiłki i pacząc jego poczynania. Większość prasy twier­

dziła też wtedy, że zło leży w naszej fatalnej usta­

wie wyborczej, rozdrabniającej polityczne siły spo­

łeczeństwa.

Jeżeli idzie o poglądy sfer pomajowych, to kwestją kryzysu parlamentaryzmu zajął się pierw­

szy publicznie ówczesny premier Bartel, oświad­

czając się zasadniczo za kontrolą rządu przez par­

lament i uważając jawność działalności rządów za trwały i charakterystyczny przymiot nowoczesne­

go państwa. W myśl tego więc powoływanie władz rządowych powinno być atrybucją głowy państwa, a nie ciała, którego zadaniem jest kontrola tej wła­

dzy. Zaś odpowiedzialność rządu przed parlamen­

tem winna być tak skonstruktowana, aby nie da­

wała pola do nadużyć politycznych i osobistych.

Wszystkie te wymienione głosy świadczą aż nadto wyraźnie, że ustrój parlamentarny nietylko w Polsce ale i w innych krajach wchodzi na drogę przełomową, W Polsce sprawa ta stanęła na ostrzu, miecza i niewątpliwie przyjść musi między rządem i Sejmem do decydującej rozrywki, której wyniki dziś jeszcze są osłonięte mgłą tajemnicy. L, Ł.

(2)

S t r . 2 = = „ G Ł O S W Ą B R Z E S K I " N r . 1 5 1 ■"

Straszna

W e d łu g d o n ie s ie ń z N o w e g o J o r k u w m ie js c e w o ś c i M a c A l e s t e r w y d a r z y ła s ię w c z o r a j s t r a s z­ liw a k a t a s tr o f a g ó r n ic z a , k t ó r ą n a le ż y z a lic z y ć d o je d n e j z n a jw ię k s z y c h ja k ie n o to w a n o w h is to r ji g ó r n ic tw a .

N a p ie r w s z ą w ia d o m o ś ć w w y b u c h u z a a l a r ­ m o w a n o k o lu m n y r a t u n k o w e w s z y s tk ic h o k o lic z ­ n y c h k o p a lń . N ie z w ło c z n ie p r z y s tą p io n o d o p r a c r a tu n k o w y c h , k t ó r e b y ły n ie z w y k le u tr u d n io n e , g d y ż z g łę b o k ie g o n a 1 2 0 0 m e tr ó w s z y b u d o b y w a ły s ię u s ta w ic z n ie g a z y tr u ją c e . Z n a jw ię k s z e m n ie -

Po wyborach na

W p ie r w s z y c h d n ia c h g r u d n ia o d b y ły s ię w y ­ b o r y g m in n e w k ilk u o k r ę g a c h n a Ś lą s k u C z e s k im . W z e s t a w i e n i u ic h w y n ik ó w z n a jd u je m y d o w ó d n a to , ja k m im o s y s te m a ty c z n e j, c z ę s to n a w e t b r u t a l­ n e j a k c ji c z e s k ie j z a m ie r z a ją c e j d o w y n a r o d o w ie­ n ia e l e m e n t u p o ls k ie g o ta m z a m ie s z k a łe g o , — z w a r ty i u ś w ia d o m io n y e le m e n t te n p o t r a f i ł w y­ k a z a ć z d e c y d o w a n ą o d p o r n o ś ć , o d n o s z ą c w o s t a ­

tn ic h w y b o r a c h n i e la d a s u k c e s .

T a k w ię c n . p . w Ł a z a c h , l is t a p o ls k a u z y s k a ­ ła 7 9 0 g ło s ó w t. j. 7 m a n d a t ó w n a o g ó ln ą lic z b ę 3 6 m a n d a tó w , p r z y c z e m w s z y s tk ie c z te r y w y s ta w io­ n e ta m lis ty c z e s k ie z d o b y ły łą c z n ie 1 6 m a n d a tó w - R e s z tę m a n d a tó w o tr z y m a li k o m u n iś c i. W p o r ó w­ n a n iu z p o p r z e d n ie m i w y b o r a m i w r o k u z e s z ły m , P o la c y u z y s k a li o 1 m a n d a t w ię c e j.

W a ln y m s u k c e s e m p o ls k o ś c i b y ły w y b o r y w W ie r z n io w ic a c h P o l a c y z a s ia d a ją w w ię k s z o ś c i, s t r o n n i c tw a k a t o l i c k ie i s o c ja lis ty c z n e , o t r z y m a­ ły łą c z n ie 8 m a n d a tó w , p o d c z a s g d y c z e s i u z y s ­ k a li ic h ty lk o 7 , a k o m u n iś c i a n i je d n e g o . O d z e ­ s z ły c h w y b o r ó w p o l s k i s ta n p o s ia d a n ia z w ię k s z y ł s ię z a te m o 2 m a n d a t y — n a n ie k o r z y ś ć c z e c h ó w W te n w ię c s p o s ó b o b e c n ie w r a d z ie g m in n e j w W ie r z n io w ic a c h p o l a c y z a s ia d a ją w w ię k s z o ś c i.

W M a r k o w ic a c h ż y w io ł p o ls k i z d o b y ł je s z c z e z n a c z n ie js z ą p r z e w a g ę n a d c z e c h a m i, g d y ż u z y s ­ k a ł t a m 1 0 m a n d a tó w , p o d c z a s g d y c z e s i u z y s k a li ic h ty lk o 7 , k o m u n iś c i 1 , a n ie m c y a n i je d n e g o .

WIADOMOŚCI Z GOLUBIA

O p l a n a u to b u s ó w .

Z p o w o d u w z m o ż o n e j ilo ś c i lin ji a u to b u s o w y c h , c z ę ­ s ty c h z m ia n ic h p la n ó w j a z d y n a s tą p ił a c a ł k o w i t a d e z o r i e n ­ ta c ja o b y w a te li w te j s p r a w i e . S z k o d z i to z a ró w n o m ie s z ­ k a ń c o m , ja k o t e ż g o ś c io m , a p r z e z to i s a m y m w ła ś c ic ie lo m a u to b u s ó w . W o b e c te g o n a l e ż a ł o b y n a s ta n o w is k u a u t o b u ­ s ó w p o s t a w ić ta b lic ę , g d z ie b y łb y w y m ie n io n y c z a s o d ja z ­ d ó w p o s z c e g ó ln y c h lin ji ( w p o r z ą d k u c h r o n is ty c z n y m ) . C z y ż b y M a g i s tr a t d la w y g o d y o b y w a te li n i e m ó g ł to u c z y n ić c h o ć b y n a k o s z t p p . w ła ś c ic ie li a u to b u s ó w ? ! P P . w ł a ś c i c ie l c h y ­

b a n ie m a ją n ic p r z e c iw t e m u , h o ć to i d la n ic h j e s t le p ie j (s )GFEDCBA

K R AT E C Z K I .

W z e s z ły m ty g o d n iu o d b y ły s ię tu r o k i s ą d o w e . P r z y j e ­ c h a ł S ą d O k rę g o w y z P ł o c k a , k t ó r y r o z p a tr y w a ł s z e r e g s p r a w k a r n y c h . P o d a je m y d w ie „ n a jg r u b s z e " .

W p o ł o w i e iip c a d o ż y d o w s k ie g o „ B a n k u L u d o w ’e g o " w D o b r z y n iu z a k r a d l i s ię k a s i a r z e . W c z a s ie p e ł n e j r o b o ty s p ło s z y ł ic h d y ż u r u ją c y p o s t e r u n k o w y . S p ło s z e n i w ła m y w a ­ c z e u c ie k a li , a p o s te r u n k o w y p o s tr z e lił je d n e g o z n ic h . S ą d s k a z a ł k a s ia r z a R o b a n a 3 l a ta w ię z ie n ia z a to , ż e r o z p r u ł s z a f ę ż e la z n ą .

C z e r s k i z R u m u n k u ( S o k o ło w o ) z a z a b ó js tw o K le is z m id ta d o s ta ł 4 l a ta w ię z ie n ia . S p r a w ie d liw o ś c i s t a ł o s ię z a d o ś ć ! (s )

W p i ą te k d n ia 1 3 b m . o d b y ły s ię w tu te js z y m s ą d z ie g r o d z k im r o z p r a w y k a r n e . P r z e w o d n ic z y ł n a c z e ln i k s ą d u p . d r , Z d a n o w ic z , p r o to k u la n t p . C ie s ie ls k i. T y m r a z e m n ie b y ło d u ż a s ą d z o n y c h .

W a c ła w K o c h a ń s k i, r o b o t n i k z W ie lk ie g o P u łk o w a c h c ia ł w m a ju r b , p o s m a k o w a ć c u d z e z ie m n ia k i. Z a k r a d z ie ż t ę o t r z y m a ł 7 d n i a r e s z tu , o r a z p o n o s ić k o s z t y s ą d o w e .

W a le n t y B o ru c k i, r o ln i k z H a m e ru z a k r a d z ie ż d e s e k n a s z k o d ę p , K w ia tk o w s k ie g o , w ła ś ć . m a ją t k u J ó z e f a t o t r z y ­ m a ł m ie s ią c w ię z ie n ia . P r z y t e m „ w p a k o w a n o " m u k o s z ty

s ą d o w e . (s ),

Z Ł O D Z I E J K A U K A R A N A .

K a ta r z y n a S t r y c h a n o w s k a , z n a n a r e c y d y w is t k a - z ł o d z i e j - k a n a t e r e n i e G o lu b ia , z o s t a ł a w T o r u n iu z a s ą d z o n a n a 4 m ie s ią c e w i ę z i e n ia z a l ic z n e d o k o n a n e k r a d z i e ż e ( m ię d z y in n e m i n a s z k o d ę p p . N o w ic k ic h i R a jk o w s k ic h z G o lu b ia ) . W s a m o tn o ś c i d u m a ć b ę d z i e n a d s w y m n a ło g ie m i je g o s k u tk a m i, a G o lu b o c z y c z o n b ę d z ie p r z e z t e n c z a s z b r u ­ d ó w , (s )

P O Ż A R W L I S E W I E .

J a k ju ż d o n o s iliś m y , w ś r o d ę r a n o z a p a l ił s ię s tó g s ł o ­ m y u p . S t a n i s ła w a Ć w ie r d z iń s k ie g o w L is e w ie n a r e s z - w c e . D z iś p o d a j ę d a ls z e s z c z e g ó ły .

S p a lił s ię s tó g s ło m y , ś w ie ż o w y m łó c o n e j, z e s p r z ę t u z 4 0 m ó r g . S z k o d ę o b lic z a s ię n a 2 0 0 0 z ł. P o n a d t o s p a lił s ię p r z y te m e l e w a to r m ł o c k a r n i — w ła s n o ś ć A n d r z e j a S k o r k a z O s tr o w ite g o , k t ó r y s z k o d ę o b lic z a n a 5 0 0 z ł. O b a j u b e z ­ p ie c z y li s w e m ie n ie w P o m o r s k ie m S to w a r z y s z e n iu U b e z ­ p ie c z e ń .

katastrofa.

b e z p ie c z e ń s tw e m k o lu m n y r a tu n k o w e d o t a r ł y d o w n ę tr z a i n a t r a f ił y n a jp ie r w n a g r u p ę p ię c iu g ó r­ n ik ó w , d a ją c y c h je s z c z e s ła b e o z n a k i ż y c ia .

W g łę b i c h o d n ik a p r z e d s ta w ił s ię r a tu ją c y m s t r a s z n y w id o k . N a z ie m i le ż a ło U łu d z i z e z a d a r - te m i * d o k r w i p a z n o k c ia m i. W id o c z n ie , o d r z u c e n i g a z a m i, z e w s z e lk ą c e n ę c h c ie li u jś ć ś m ie r c i i g o - łe m i p a lc a m i d r a p a li s k a łę .

W k r o t c e p o te m w y d o b y to r e s z t ę 4 5 g ó r n ik ó w w s z y s tk ic h je d n a k ż e b e z ż y c ia .

Śląsku Czeskim.

W ś w ie tle ty c h c y f r w y s tę p u je w y r a ź n ie w a r ­ to ś ć i z n a c z e n ie e le m e n tu p o ls k ie g o n a Ś lą s k u C z e ś k im , s ta n o w c z e g o i ś w ia d o m e g o w w s w e j p o s t a ­ w ie , z m u s z a ją c e g o w c ią ż d o u s tę p o w a n ia p r z e d s o ­ b ą p o d tr z y m y w a n y s z tu c z n ie e le m e n t c z e s k i.

D o te g o n a s tr o ju lu d n o ś c i p o ls k ie j n a Ś lą s k u c z e s k im w z n a c z n e j n ie w ą tp liw ie m ie r z e p r z y c z y ­ n ia s ię p o c z u c ie z w a r to ś c i i p o tę ż n e g o , m o c a r s tw o w e g o r o z w o ju P o ls k i, w y s u w a ją c e j s ię c o r a z b a r ­ d z ie j d o p ie r w s z e g o r z ę d u w ś r ó d m o .c a r s t E u r o p y C h o c ia ż o d e r w a n i o d O jc z y z n y , p o t r a f ią je d n a k P o la c y c z e s c y p a t r z e ć n a n ią i n a p a n u ją c e u n a s s t o ­ s u n k i z p e r s p e k t y w y , w k tó r e j z n ik a ją m a ło s t k o­ w o ś c i i n ik c z e m n o ś c i w a lk p a r ty jn y c h i o s o b is ty c h a w k tó r e j te r n s iln ie j u w id o c z n ia s ię ty lk o w y s i­

ł e k i p r a c a s p o łe c z e ń s tw a p o ls k ie g o w k r a ju , p o d k ie r u n k ie m s iln e j d ło n i W o d z a N a r o d u J ó z e f a P i ł­

s u d s k ie g o . P a t r z ą o n i n a P o ls k ę ta k , ja k n a n a s p a t r z y c a ły ś w ia t, d a ją c y n a m r a z p o r a ź d ,ow° d y u - z n a n ia , p a t r z ą n a n a s n ie p r z e z ja k ie ś /o s o b is te , m a łe k r y t e r ja , le c z z o b je k ty w iz m e m , o b e jm u ją­ c y m c a ło ś ć s p r a w i z a g a d n ie ń p o ls k ic h .

T o te ż z a k u s y , id ą c e w k i e r u n k u z n is z c z e n ia p o ls k o ś c i n a Ś lą s k u c z e s k im , n ie d a d z ą ż a d n e g o

r e z u l t a t u , g d y ż P o la c y n ie s t r a c ą ta m n ig d y p o ­ c z u c ia s w y c h p r a w i n a le ż y te g o im s ta n o w is k a , ja k o z w a r te j s p o łe c z n ie i g o s p o d a r c z o m n ie js z o ś c i n a r o d o w e j, ś w ia d o m e j s y c h c e ló w i s w e j d u c h o w e j łą c z n o ś c i z r e s z t ą n a r o d u w w o ln e j o jc z y ź n ie ,

P o ż a r p o w s ta ł p r a w d o p o d o b n i e w s k u t e k n i e d b a ls t w a p a ­ l a c z a lo k o m o b ili w z g lę d n ie n a s k u t e k n i e d b a ls t w a J a k ó b a B a jk a , f o r n a l a z L is e w a , k t ó r z y k r ę c ą c s o b ie i p a l ą c m a ­ c h o r k ę , r z u c ili n i e d o p a ł e k n a s ło m ę .

D o d a je m y , ż e w p o b liż u s t a ły in n e s to g i o r a z b u d y n e k . N a s z c z ę ś c ie w i a t r w i a ł w p r z e c iw n ą s tr o n ę . — N ie ig r a ć , n ie b a w ić s ię z o g n ie m ! J e s t to ju ż c z w a r ty c z y p i ą t y w y ­ p a d e k p o ż a r u w o k o lic y G o lu b ia . (s )

K T O Z G U B I Ł ?

D n ia 1 7 b m . c h ło p ie c G e r h a r d W e s tf a l z G o lu b ia z n a ­ l a z ł w p ia s k o w n i p r z y C z a r n e j d r o d z e , n a d w o r z e c p r o w a ­ d z ą c e j, o b o k w illi d r . C is z e w s k ie g o 1 1 ( je d e n a ś c ie ) m e tr ó w m a t e r j a ł u k o lo r o w e g o w k r a t y ( n a s u k n ie ) . U c z c iw y z n a l a z ­ c a o d d a ł m a t e r j a ł w p o s t e r u n k u p o lic ji, g d z ie w ła ś c ic ie l m o ż e s ię z g ło s ić . ( J e s t p r z y p u s z c z e n ie , ż e to z ło d z ie j c h c ia ł s k r a d z i o n e r z e c z y ta m s c h o w a ć ) , (s )

U D A W A Ł W A R J A T A .

C ie k a w e j d o w ie d z ie liś m y s ię r z e c z y . W w ię z ie n iu s ą d o - w e m w G o lu b iu s ie d z i p e w ie n r o ln ik w ’ a r e s z c i e ś le d c z y m , o s k a r ż o n y o b e z c z e l n ą k r a d z i e ż d r z e w a z la s u p a ń s t w o w e ­ g o i o u ż y w a n ie b r o n i w c e la c h m o r d e r c z y c h (o c z e m d o ­ n o s iliś m y ) . O tó ż z n u d z iły m u s ię z a w s z e t e s a m e g o łe ś c ia ­ n y i p o c z ą ł u d a w a ć .... g łu p ie g o c z y w a r j a t a : w s p in a ć s ię z a ­ c z ą ł p o m u r a c h itd . W ła d z e s ą d o w e „ f a łs z y w ie " z r o z u m ia ły je g o z a m ia r y ( b o je m u p r a w d o p o d o b n i e c h o d z iło o w y p u s z ­ c z e n ie n a w o ln o ś ć ) i p r z e s ł a ły g o d o w ię z ie n ia k a r n e g o w G r u d z ią d z u , (s )

C O G R A J Ą K I N A ?

K in o „ P o lo n ia " w y ś w ie tla w s o b o tę i w n ie d z ie lę f ilm t y s i ą c a s e n s a c y j p . t . „ S p ie d z y " . W r o la c h g łó w n y c h R u ­ d o lf K le in - R o g g e i W illi F r i ts c h ,

K in o „ A p o llo " w y ś w ie tla w s o b o tę i w n ie d z ie lę m is te r - ju m r e liijn e p . n . „ F r a n c i s z e k z A s s y ż u " o r a z „ B u s t e r K e a ­ to n ja k o m a r y n a r z s ło d k ic h w ó d " , (s )

J E S Z C Z E R A Z O S T R Z E G A M Y !

Wz o s t a t n i j a r m a r k (1 7 b m .) s p is a n o t r z y d o n ie s ie n ia o n i e p o s ia d a n ie ś w ia d e c t w a p o c h o d z e n ia n a d r ó b . R o ln ic y w in n i w r e s z c i e z r o z u m ie ć , ż e p o s ia d a n ie ś w ia d e c t w a le ż y w’ ic h w ła s n y m i n te r e s ie i ż e p o m a g a s ię p r z e z to p o lic ji w t ę p i e n i u k r a d z i e ż y d r o b iu .

J a r m a r k b y ł n ie d u ż y : b y d ł a tr o c h ę , k o n i m a ło . T o w a r b y łb y s ię je s z c z e z n a la z ł, a le n ie b y ło ... k u p u ją c y c h , ta k ic h , k t ó r z y b y m ie li g o tó w k ę , (s )

C Z Y Ż T U M I E J S C E N A P A P I E R Y ?

W p r a w d z ie p o c z t a je s t d l a p u b lic z n o ś c i ( a n ie p u b lic z ­ n o ś ć d la p o c z ty ) , a le to b y n a jm n ie j n ie z e z w a la n a to , b y g m a c h p o c z to w y , p o c z e k a l n i ę u r z ę d u p o c z to w e g o u w a ż a ć z a ...k o s z d o p a p i e r ó w . I le k r o ć w e jd z i e s ię d o s a li p o c z e k a l n io - w e j z w ła s z c z a w w t o r k i i p i ą tk i — w id z i s ię p e łn o p a ­ p i e r u n a k a m ie n n e j p o s a d z c e . T a m w k ą c ie , tu n a ś r o d k u — c z ę s t o n ie m a l w k a ż d e j s t r o n i e s p o c z y w a s o b ie p a p i e r , z a ­ w a d z a j ą c n o g o m i n te r e s a n tó w , N ie d o ś ć n a te m ! N ie d a w n o w id z ia n o g r o m a d ę p a p ie r ó w ( o d c h le b a c z y p o d o b n y c h a r ty ­

k u łó w p r o w ia n to w y c h ) p r z y o k ie n k a c h . N a js p o k o jn ie w ś w ie c ie le ż a ły s o b ie ... p r z y o k ie n k a c h ! t o p r z e c h o d z i ; r a - n ic e m o ż liw o ś c i! T o s ą ju ż w y b r y k i! T a k ie ś w in ie n ie g m a ­ c h u u r z ę d u p a ń s tw o w e g o w in n o b y ć k a r a n e ! B o to je s t w p r o s t n ie u s z a n o w a n ie p a ń s t w a , u r z ę d u je g o ! (s )

S C H W Y T A N I E L I S A . # W ty c h d n ia c h z a a r e s z t o w a n o n ie ja k ie g o ś W y s o c k ie g o S ta n is ła w a , b r u k a r z a . J a k o p o z a m ie js c o w y p r z y j e ż d ż a ł b a r ­ d z o c z ę s to d o D o b r z y n ia d o s w e j k o c h a n k i. N ie p o d o b a ło to s ię s ta r s z e m u p r z o d o w n ik o w i, M a r ja n o w i B a s z k o w s k ie - m u , k o m e n d a n to w i tu te js z e g o p o s t e r u n k u i p o c z ą ł g o e n e r ­ g ic z n ie ś le d z ić . D z ię k i d o b r z e z o r g a n iz o w a n e j p r z e z n ie g o a k c ji ś le d c z e j w ie d z ia ł p . k o m e n d a n t o k a ż d y m p o b y c ie W y ­ s o c k ie g o w n a s z e m m ie ś c ie . R a z z p o d s łu c h a n e j r o z m o w y p . B a s z k o w s k i d o w ie d z ia ł s ię , iż 8 b m . m a n a d e jś ć ja k iś t r a n s p o r t to w a r ó w z ja k ie g o ś d o m u k o m is o w e g o . T o z a ­ c ie k a w iło n ie z m ie r n ie p . B a s z k o w s k ie g o . I t a k p o n itc e d o k ł ę b k a w y k r y ł, ż e to w a r y t e w p o s ta c i p ła s z c z ó w , s u k i e ­ n e k , r o z m a ite j b ie liz n y itd . p o c h o d z ą z k r a d z ie ż y , d o k o n y ­ w a n y c h p r z e z W y s o c k ie g o w r ó ż n y c h m ie js c o w o ś c ia c h . W .

d o k o n a ł o k o ło 2 0 w y s tę p ó w z ło d z ie js k ic h , a ż m u s ię n o g a p o ś liz g n ę ła w D o b r z y n iu n a s k u t e k te g o , ż e „ w p a d ł w o k o "

p . k o m e n d a n to w i B a s z k o w s k ie m u . (s )

Losy

I B k l a s y P o l s k i e j L o ł e r j i K l a s o w e j j u ż d s n a b y c i a

wi k o l e k t o r z e

„GŁOSU WĄBRZESKIEGO**

= = = W Ą B R Z E Ź N O = =

A E S Z T O W A N Y A R E S Z T O W A N E M U N O S U R W A Ł . W ś r o d ę 1 1 b m . n ie ja k iś S t e fa n Z a le w s k i z N o w o g ró d k a ( p o w . L ip n o ) w y ła d o w y w a ł s z a le n ie n a b r z m ia ły t e m p e r a ­ m e n t n a u lic a c h n a s z e g o m ia s te c z k a , z c a ł ą b e z c z e ln o ś c ią o r d y n a r n ą z a c z e p ia ją c p r z e c h o d n ió w , Z te m n ie c h c ia ła s ię p o g o d z ić p o lic ja i „ p a n a b r a tk a " w z ię li n a p o s t e r u n e k , g d z ie s p is a n o p r o to k ó ł : D o b r z y ń to n ie M e k s y k , b y m o ż n a c z y n ić w n im , c o s ię c h c e . N a w e t n a p o s t e r u n k u „ r z u c a ł s ię " ...

n ie p r z y z w o ic ie , z a c o o tr z y m a ł w n a g r o d ę k a jd a n k i. N a j­

b a r d z ie j z a ś je g o iś c ie m e k s y k a ń s k i c h a r a k te r u ja w n ił s ię w c e li p o lic y jn e j. T u s p o t k a ł s ię z S ta n is ła w e m W y s o c k im ( p a tr z w y ż e j). T o g o z n ie w ia d o m y c h p o w o d ó w t a k r o z ­ s ie r d z iło , ż e p o r w a ł z a w ia d r o i r z u c ił je n a s w e g o w s p ó ł- l o k a t o r a . S k u t e k b y ł te n , ż e W y s o c k i n ie m a c a łe g o n o s a ,

MCC ——

S T R A S Z N A Ś M I E R Ć ,

M u l h e i m . W s k u t e k g ę s te j m g ły , p r z e c h o d z ą ­ c y c h p r z e z t o r r o b o tn ik ó w n a j e c h a ł a lo k o m o ty w a . S z e ś c iu r o b o tn ik ó w z o s ta ło z m ia ż d ż o n y c h p r z e z k o ła lo k o m o ty w y , 6 - c iu z a ś r o b o tn ik ó w je s t c ię ż­ k o r a n n y c h .

O L B R Z Y M I Ś N I E G .

W J u g o s ła w ji s p a d ! w c z o r a j ś n ie g , d o c h o d z ą c d o 1- m e tr o w e j w y s o k o ś c i.

S t r a c e n i e m o r d e r c y

G r u d z i ą d z , 2 0 . 1 2 . W c z o r a j o g o d z . 6 , 1 5 r a­ n o n a d z ie d z iń c u m ie js c o w e g o w ię z ie n ia k a r n e g o o d b y ł s ię p o n u r y a k t s t r a c e n ia z n a n e g o m o r d e r c y L e o n a L e w a n d o w s k i e g o , k t ó r y w s w o im c z a s ie z a ­ m o r d o w a ł w b e s tja ls k i s p o s ó b c a łą s w ą r o d z in ę .

P o n ie w a ż p . P r e z y d e n t R z e c z y p o s p o lite j n ie u w z g lę d n ił p r o ś b y , o u ła s k a w ie n ie , w y r o k z o s ta ł d z is ia j w y k o n a n y .

E g z e k u c ję w y k o n a ł k a t M a c ie je w s k i w o b e c­ n o ś c i w ła d z s ą d o w y c h , w ię z ie n n y c h , p o lity c z n y c h , o r a z k s . k a p e l a n a w ię z ie n n e g o .

S p r a w ie d liw o ś c i lu d z k ie j s ta ło s ię z a d o ś ć .

B e s t j a l s k i s a d y s t a

n a p a d ! n a 8 - l e t n i ą d z i e w c z y n k ę . ( W i a d o m o ś ć w ł a s n a ) .

W u b ie g ły w t o r e k p o d w ie c z ó r , n a d r o d z e Z a s k o c z K s ią ż k i z o s t a ł a n a p a d n i ę ta 8 - m io l e t­

n ia d z ie w c z y n k a K ło s iń s k a , w r a c a j ą c a z Z a s k o c z ą d o K s ią ż e k .

M a ła K ło s iń s k a , w r a c a ją c z Z a s k o c z ą o d w ło ­ d a r z a , s k ą d z a b r a ł a o p ł a tk i n a W ig ilję , z o s ta ł a n a ­ p a d n i ę t a p r z e z n ie z n a n e g o o s o b n ik a , k t ó r y u s iło ­ w a ł d o k o n a ć n a n ie j g w a łtu . D z ie w c z y n k a w s k u ­ t e k s z a m o t a ń i k r z y k ó w s p ł o s z y ł a n a p a s t n i k a .

N a ty c h m ia s t w s z c z ę te d o c h o d z e n ia u ja w n iły b e s tja ls k ie g o s a d y s tę , k t ó r y m o k a z a ł s ię n ie ja k iś o - s o b n ik z W a r s z a w y , k i l k a k r o t n i e k a r a n y z a k r a ­ d z ie ż .

O h y d n e g o s a d y s tę ,, k t ó r e g o s c h w y ta n o n a s t a­ c ji w W ą b r z e ź n ie , o d p r o w a d z o n o d o P o s t e r u n k u P o l. P a ń s tw , w K s ią ż k a c h .

Cytaty

Powiązane dokumenty

spodarstwie pp, Wójciaków, a pierwsza wykrawa udała im się całkowicie. Dwukrotnie zaś udało się ich spłoszyć. Henryki Ruszkowskiej w Uciążu zakradli się złodzieje i

nami z nad Warty i Gopła niema prawie żadnej różnicy mowy, co idzie tak daleko, że jeszcze w se ­ tki lat potem, w wieku XVII, w Szczecinie młodzież przygotowująca się

Ciechocinka w liczbie 600 osób uchwalili jednomyślnie poprzeć tw órczą inicjatywę Bloku, zm ierzającą do dalszej, rozpoczętej a nie ukończonej napraw y naszego Państw a

W reszcie udało się nieszczęśliw ej uchw ycić j się kurczow o rękom a o lód.. wy tucz krowy najw wartości rzf źnej--- b) pełnom ies. krowy mniej dobre młode naj..

wstała do walki o niepodległość. Powstanie zosta ­ ło przez carat krwią stłumione, a wielkości i szla ­ chetności ofiary właśni rodacy przez długie lata uznać nie

rządku obrad uprasza się o liczne przybycie. Ludowego odbędzie się w niedziele 20 bm. zaraz po nieszporach w zwykłym lokalu. Na porządku obrad: sprawozdanie zarządu, wybór nowego

łego, aniżeli dzisiaj zdobyć tylko kęs czarnego; snadniej m oże nam było poczynić pew ne oszczędności, a naw et się i zabaw ić, nie m niej jednak jest to praw dą

Na drugi dzień, gdy przyjechał po słomę, to już drugi właściciel miał furę naładowaną słomą i zastanawiał się, w którą stronę mogła być wywieziona słoma, uwa­.