• Nie Znaleziono Wyników

Atmosfera na KUL-u w latach 70. XX wieku – Roman Doktór – fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Atmosfera na KUL-u w latach 70. XX wieku – Roman Doktór – fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ROMAN DOKTÓR

ur. 1953

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe teatry alternatywne i studenckie, Lublin, PRL, KUL, lata 70.

XX wieku, ruch hippisowski, Grupa "Ubodzy”, Katolicki Uniwersytet Lubelski

Atmosfera na KUL-u w latach 70. XX wieku

Wtedy na KUL-u było trzy tysiące studentów tylko, teraz jest dwanaście, a było dwadzieścia, więc zobaczmy tę różnicę. Myśmy się wszyscy znali, nawet jeśli nie z nazwiska, to oczywiście z widzenia i imienia. Ja mogłem nie wiedzieć jak się kolega z socjologii nazywa na nazwisko, jak ja na niego Benek mówiłem, myśmy gadali, mieli swoje tematy.

Wystarczyło się przechylić przez okno na dziedziniec [i krzyknąć]: „Jacek!”, cisza,

„Jacek!”, nagle łby z okien: „Który?”, „No nie, no Ty, no chodź, idziemy”, więc to było tak po prostu, ten dziedziniec był wielkim skarbem, nikt nie miał tego, w Polsce nikt nie miał tego. Co tam Collegium Maius, tutaj [był] cały uniwersytet, nie było Poczekajki, tylko akademiki, nie było Collegium Jana Pawła II. Tylko był czworobok i tu wszystko było, więc myśmy się wszyscy znali po prostu. Człowiek nawet nie mówił cześć, bo by mu głowa opadła, każdemu trzeba by było powiedzieć, tylko wszyscy się znali, przechodzili obok siebie, uśmiechając się, bo wiadomo, że się znamy. Co cześć będę mówił każdemu, to po dwudziestym ósmym [będę] miał już kręgosłup skrzywiony.

Także to była atmosfera cudowna, to nas konsolidowało niebywale. Na trawie jak się rozsiadło towarzystwo, w czasach hippisowskich to przecież [stolicą] hippisów polskich był KUL, w którymś momencie był ten Pies, wtedy był najbardziej represjonowanym przez władzę studentem i na KUL-u znalazł swój azyl, i tutaj pielgrzymki był hippisów z całej Polski, żeby Psa zobaczyć, Ryszarda Terleckiego.

On chodził otoczony wianuszkiem dziewczyn i chłopaków, takie włosy [długie miał]

jak prorok, zresztą ja też miałem takie włosy, brodę. I tu leżeli wszyscy, dziewczyny wianki z kwiatów sobie [robiły], stokrotki rosły, nikt ich nie ganiał, tutaj na dziedzińcu.

To było życie. To była pewna epoka i wszystko się na to składało, i przychylność władz, fajni ludzie, którzy byli z całej Polski właśnie. Oni dawali nam coś nowego, ktoś przyjeżdżał z Katowic, ktoś przyjeżdżał ze Śląska, ktoś przyjeżdżał ze Szczecina

(2)

i to były inne spojrzenia na świat w ogóle. W akademikach mieszkali ludzie po osiem, sześć osób, jeden od Sasa, drugi od Lasa, no to przecież jakżeż to horyzonty poszerzało strasznie ludzi. Ten studiował polonistykę, a ten metafizykę i całe noce przegadywali na te tematy. i w kulturze to było widoczne, masa była tych inicjatyw kulturalnych po prostu.

Data i miejsce nagrania 2013-05-11, Lublin

Rozmawiał/a Magdalena Kowalska

Transkrypcja Magdalena Kowalska

Redakcja Magdalena Kowalska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I przy domach, które są po tamtej stronie ulicy Weteranów, dzisiaj są garaże, stoją samochody, a przedtem stały budki, w których trzymano kozy. Pamiętam, w dzieciństwie dla mnie

To była ulica Koszarowa numer 13 na przedmieściach Wilna, teraz inaczej ta ulica się nazywa. Dokumentów nie

Natomiast studiując Polonistykę na KUL-u myśmy mieli naprawdę ten luksus, że była z nami pani profesor Irena Sławińska, która znała Miłosza od studiów i nawet można

Lista była i trzeba było się podpisać: wyznaczali miejsce dla każdego zakładu pracy, przychodził ten, co to organizował i miał listę z nazwiskami pracowników;

Ci, którzy mieli bony, to je sprzedawali i jakoś tam żyli.Jak chciałam kupić do kuchni mebel, to całą noc musiałam stać, bo dowiedziałam się, że następnego dnia

Myśmy zrobili parodię Mądzika, więc Mądzik był zdruzgotany, bo nie wiedział, w jakim duchu my pójdziemy, a myśmy cały spektakl wymyślili, zrobiliśmy tak z dwóch jego

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Rury Świętego Ducha, ulica Zana, ulica Nadbystrzycka, praca w cegielni, cegielnia na Rurach Świętego Ducha, praca formiarki, projekt Lubelskie

Słowa kluczowe Lublin, PRL, przedmioty codziennego użytku, telewizor Agat, znajomości w PRL, projekt historia zamknięta w mieszkaniu.. Opowieści