Zofia Szmydtowa
Anna Chorowiczowa
Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 36/1-2, 74-76
ANNA CHOJROWICZOWA
C horow iczow a A nna z O derfeldów urodziła się w W a r szaw ie w sty czn iu roku 1895. U częszczała do szkoły .Jawur- ków ny i K ow alczyków ny. Św iadectw o d ojrzałości uzy sk ała w gim nazjum im. św. Anny w K rakowie. W y ższe studia odby w ała na U niw ersytecie W arszaw sk im na w ydziale filozoficz nym w zak resie polonistyki i g e n n a n isty k i. D oktoryzow ała się na podstaw ie p ra c y : „O K onfederatach B arskich A dam a M ickiew icza“, drukow anej w roku 1922 w W arszaw ie, jako Nr 2 w y daw n ictw a p. t. „S tudia z zak resu H istorii L ite ratu ry P o lsk ie j“.
W sposób rzeczow y i zw ięzły om ówiła tu a u to rk a genezę dram atu , jego źró d ła history czne i literackie. Zw róciła uw agę na w pływ „Soirées de N euilly“, uw zględniła łączność m ickie w iczow skiego utw oru z tw órczością V. Hugo, A. de Vigny i innych p isa rz y francuskich. P o d k reśliła ry s y szyllerow skie w kreśleniu konfliktu zbiorowości.
O sobny rozdział pośw ięciła a u to rk a próbie rekonstrukcji tekstu. Na podstaw ie aluzyj i w skazów ek, tkw iących w dwóch zachow anych aktach, p rzed staw iła p rzy p u szczaln y z a ry s fa buły, rozd zielając m ateriał na pięć aktów . W y sn u ła wnioski co do dalszych części d ram atu z ekspozycji i pierw szych faz ro z w ojow ych akcji. Z nich też w yprow ad ziła uw agi o roli m iejsca i czasu w utw orze.
P r z y pom ocy m etody genetyczno-opisow ej ustaliła łą c z ność „K onfederatów B a rsk ic h “ z poprzed zającą ich tw órczo ścią M ickiewicza.
P r z y w artościow aniu estety czn y m poszła C horow iczow a za um iark o w an ym sądem K allenbacha przeciw ko T arn o w skiem u, k tó ry przecenił francuski d ram at poety, i przeciw ko Bełcikow skiem u, k tó ry nie docenił.
P r z y ocenie polskich p rzekładów słusznie uznała za niestosow ne, niezgodne z duchem oryginału tłum aczenie w ier szem, dokonane przez O lizarow skiego.
Skoro M ickiewicz n apisał d ram a t swój prozą, należało się z ty m liczyć. T em at p ra c y nie daw ał autorce pola do od
Anna Chorowiczowa 7 5 k ry ć rew elacyjnych. Pozwolił przecież na w ykazanie um ie jętności badania zjaw isk literackich i ujaw nienia pow ściągli wości w ich w artościow aniu. W roku 1923 opublikowała w „ P a m iętniku L iterack im “ rozpraw kę p. t. „Ze studiów nad a r ty zmem B allad i Rom ansów M ickiew icza“.
W latach późniejszych przedm iotem zainteresow ań i studiów autorki stał się Asnyk. Z bierała ona m ateriały do tw órczości tego poety, ale p rac y o nim nie napisała. Doko nała jedynie reedycji jego zbiorku p. t. „Album P ieśni“ w w y daniu Biblioteki W ielkiej Nr 2.3.
P o ukończeniu w yższych studiów C horow iczow a próbo w ała p rac y pedagogicznej w szkolnictwie w arszaw skim , w y g łaszała również o d czy ty w Radio.
N ajbardziej jednakże pociągała ją p rac a dziennikarska, k tó rą upraw iała system atyczn ie na łam ach „K uriera Polskiego“. Tutaj um ieszczała spraw ozdania z posiedzeń Ligi Narodów, oparte na w łasnych obserw acjach i w rażeniach.
D rukow ała także recenzje z książek i sztuk teatralny ch, zaw sze rzeczow e i jasne, a często trafne i samodzielnie po m yślane.
W latach 1936— 1939 pracow ała jako red ak to rk a ency klopedii „Św iat i Życie“, w ychodzącej pod naczelnym kierow nictwem prof. Z ygm unta Łem pickiego. B yła także w spółau torką tego w ysoce pożytecznego w ydaw nictw a, um ieszczając w nim dwie rozpraw ki z zak resu spraw najlepiej sobie znanych.
W yb ó r tem atów zaśw iadczył o rzetelności Chorowiczo- wej. Z aktualnych zagadnień podjęła ona te tylko, które m ogła poddać bliższej obserw acji, do któ ry ch zn alazła dosyć źródeł. L iczyła się p rzy ty m jako publicystka z dość szerokim kołem czytelników .
W tomie 1 (str. 1103) um ieściła sporą rozpraw kę o C ze chosłow acji. Z ajęła się w niej położeniem kraju, ludnością, życiem gospodarczym , dziejam i państw a od średniow iecza po cząw szy. R o zp atrzy ła spokojnie i bez uprzedzeń w spółczesne stosunki polsko-czeskie, w szczególności zaś sp ó r o Ś ląsk C ieszyński. S tw ierdziła istnienie w spólnych interesów p o lity cz nych i gospodarczych, któ re powinny doprow adzić oba p ań stw a do rzetelnej w spółpracy kulturalnej. Sym bol przyszłych relacji kulturalnych do strzegła w fakcie stw orzenia w stolicy Czech k a te d ry k u ltu ry i litera tu ry polskiej.
D rugą rozpraw kę um ieściła Chorow iczow a w t. 3 ency klopedii (str. 3118) p. t. „L iga N arodów “. W y szła w niej od w łasnych w rażeń i spostrzeżeń o rozm aitości ras i narodów w tej organizacji pokojowej. Genezę Ligi w yprow adziła z t r a dycji holenderskiej, k tórą ongiś reprezentow ał Hugo G rotius (1583— 1645), d ążący do założenia T o w arzy stw a N arodów, i nasz król, S tan isław Leszczyński. W y jaśn iła w ew nętrzną organizację Ligi (Zgrom adzenie i R ada), omówiła cele Ligi
7 6 Zofia Szmvdtowa
i rolę w niej Polski. D ała niezbędne inform acje w sposób p rz y stęp n y i w y czerp u jący .
P o d c z a s w ojny p raco w ała jako dziennikarka w prasie podziem nej, tłum acząc druki zagraniczne.
17. XII. 1942 zostaje areszto w an a i osadzona na Paw iaku. O k ru tn a śm ierć położyła kres p ra c y w yrobionej dziennikarki i zdolnej o rg an izato rk i p rac w ydaw niczych.