• Nie Znaleziono Wyników

Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1950.01.11 nr 11

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1950.01.11 nr 11"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

P r o le t a r iu s z e w s z y s t k i c h k r a j ó w

ł ą c z c i e s i ę !

N R 11 (383) R O K I I I

T ry b u ii a T iu lu

W A R S Z A W A — ŚRO DA, 11 S T Y C Z N IA 1950 R. W Y D A N IE F

O rg an K C

P o ls k ie j Z je d n o c z o n e j P a r t i i R o b o t n ic z e j

C E N A 5 ZŁ

Rozpisanie w yborów do Rady N ajw yższej ZSR R

M O S K W A (P A P ) — Ja k donosi agencja T A S S , ogłoszony r o s ta ł n a s tę p u ją c y d e k re t P re ­ z y d iu m R a d y N a jw y ż s z e j ZSRR.

W z w ią z k u z ty m , że 10.11.1950

*• w y g a s a ją pe łn om ocn ictw a R ady N a jw y ż s z e j Z S R R I I k a ­ de ncji, P re z y d iu m R a dy N a j­

w yższej Z w ią z k u S o c ja lis ty c z ­ nych R e p u b lik R a dzie ckich — na m ocy a r ty k u łu 54 k o n s ty tu ­ c ji ZS R R , prze w id ująceg o, że now e w y b o ry w yznaczane są przez P re z y d iu m R ady N a jw y ż

szej Z S R R w te rm in ie n a jp ó ź ­ n ie j 2 m iesięcy od dn ia w y g a ś ­ nięcia p e łn o m o c n ic tw R ady N a jw y ż s z e j Z S R R oraz zgodnie z a rty k u łe m 72 „ U s ta w y o w y ­ borach do R a dy N a jw y ż s z e j Z S R R “ , p rz e w id u ją c y m , że da­

ta w y b o ró w do R a dy N a jw y ż ­ szej Z S R R ogłaszana je s t n a j­

pó źniej w prze cią gu 2 m iesię­

cy przed te rm in e m w y b o ró w i że w y b o ry o d b y w a ją się w dniu w o ln y m od p ra c y — po stana­

w ia w yznaczyć w y b o ry do R a­

dy N a jw y ż s z e j Z S R R na n ie ­ dzielę 12 m arca 1950 r.

Nagroda pokoju im . Stalina dla najlepszych synów ludzkości

M O S K W A (P A P ) „N o w o je W re m ia “ p u b lik u je a r ty k u ł, w k tó r y m n a w ią z u ją c do u fu n d o ­ w a n ia z o k a z ji 70-ej roczn icy u ro d z in G eneralissim usa S ta li­

na m ię d zyn a ro d o w e j n a g ro d y p o k o ju s tw ie rd z a , że ru c h zw o­

le n n ik ó w p o k o ju p rz y b ie ra z k a żd ym dniem na sile, obejm u ją c w s z y s tk ie k ra je i w s z y s t­

k ie na rod y. Po ra z p ie rw s z y w dzieja ch ludzko ści — pisze

„N o w o je W re m ia “ — p o w s ta ł ta k po tężny, z o rg a n izo w a n y m ię d zyn a ro d o w y f r o n t po koju, p o w o ła n y do o k ie łz n a n ia a g re ­ s y w n y c h s ił podżegaczy w o je n ­ nych.

F r o n t te n u s k r z y d lił geniusz S ta lin a , s ta lin o w s k a p o lity k a o b ron y p o k o ju i p rz y ja ź n i m ię ­ d zy n a ro d a m i. D la te g o też z ro ­ z u m ia ła je s t decyzja p rz y z n a ­

nia n a jw y b itn ie js z y m b o jo w n i­

kom o u trw a le n ie p o k o ju na­

g ro d y noszącej chlubne Im ię czło w ie ka stojącego na czele św ia to w e g o _ F r o n tu W a lk i o P o kó j i p rz y ja ź ń m ię dzy n a ro ­ dam i.

N ie ulega w ą tp liw o ś c i — kon ty n u u je „N o w o je W re m ia “ — iż nie zab rakn ie ka n d y d a tó w do m ia n a la u re a tó w m ię d z y ­ na rod ow e j n a g ro d y p o k o ju im ie n ia S ta lin a .

N a jle p s i p rz e d s ta w ic ie le łudź kości, działacze p o lity c z n i i spo łeczni, uczeni, pisarze, a rty ś c i c a ły m sw ym ta le n te m i wiedzą służą szczytnym celom u g ru n ­ to w a n ia p o k o ju i p rz y ja ź n i m ię dzy n a rod am i, oraz dem asko­

w a nia nikczem n ych w ro g ó w po­

k o ju .

O dpow iedź m in . Czou E n -lai na propozycje b rytyjskie

P E K I N (P A P ) — A g e n c ja N o w y c h C h in ogłasza odpo­

w iedź m in is tr a s p ra w z a g ra ­ nicznych C h iń s k ie j R e p u b lik i L u d o w e j Czou E n -la ia na notę b ry ty js k ie g o m in is tr a spraw za g ra n ic z n y c h B e vina w s p ra ­ wie n a w ią z a n ia stosunków d y p ­ lo m atycznych na podstaw ie rów ności, w za je m n y c h k o rz y ś c i i w zajem nego poszanowania in ­ te g ra ln o ś c i te r y to r ia ln e j i su­

w erenności.

M in is te r Czou E n -la i s tw ie r­

dza, że C e n tra ln y Rząd Chiń-

s k ie j R e p u b lik i L u d o w e j p ra g ­ nie naw iązać sto s u n k i d y p lo ­ m atyczne z rządem b r y ty js k im na w sp om n ian ej po dstaw ie i że p rz y jm u je on no m in ację J. C.

H u tch in so n a przez m in is tra Be­

v in a ja k o b ry ty js k ie g o charge d 'a ffa ire s ad in te rim w P e k i­

nie dla prze pro w ad zen ia ro k o ­ w ań w te j spraw ie.

Równocześnie agencja N o ­ w ych C h in ogłasza analogiczne j tre ś c i odpowiedź na notę rządu cejlońskiego.

Północno-zachodnie Chiny tętnią nowym życiem

P E K I N . ( P A P ) . A g e n c ja N o w ych C h in podaje, że na k o le jn y m posiedzeniu R a d y C e ntralneg o Rządu Ludowego w P ekinie przew odniczący ko­

m ite tu wojskow ego i a d m in i­

s tra c y jn e g o w północno - za­

chodnich C hinach gen. Peng T e h -h u a i, zło żył spraw ozdanie o s y tu a c ji w te j części k r a ju .

S praw ozdanie po dkre śla na w stępie w spaniałe sukcesy a r m ii lu d o w e j, k tó ra w y z w o liła północno - zachodnie C h in y w te rm in ie znacznie szybszym , niż p rz e w id y w a n o początkowo.

W ciągu 6 m iesięcy — od m a­

ja do lis to p a d a 1949 r. — a r ­ m ia lu do w a przeszła ponad 5 ty s ię c y km . W w a lkach w yz­

w oleńczych o d e g ra ły w ie lk ą ro lę chińskie od działy p a r ty ­ zanckie, k tó re przez dłu g ie la ­ ta to c z y ły bo ha te rskie boje z n a c jo n a lis ta m i.

C h in y północno - zachodnie z a jm u ją je d n ą trz e c ią ca­

łego te r y to r iu m chińskiego.

N a obszarach ty c h z n a jd u ją się bogate złoża ro p y n a fto ­ w e j, węgla, soli, żelaza i ró ż ­ nych cennych m e ta li. P rz y na le ż y ty m w y k o rz y s ta n iu ta część k r a ju — ja k podkreśla spraw ozdanie — może się stać je d n y m z g łów n ych ośrodków przem ysłow ych dla budow y no w ych C h in.

»Rząd L u d o w y zdecydowany je s t pro w a dzić w te j części k r a ju p o lity k ę pełnego ró w ­ n o u p ra w n ie n ia wobec różn ych ż yją cych ta m na rod ów . R ó w ­ nocześnie rząd zam ierza p r z y ­ w ró cić ja k n a js z y b c ie j w sp ół­

prace gospodarczą i w y m ia n ę ha nd low ą z ZS R R , p rz e rw a n e ca łk o w ic ie przez re a k c y jn y rząd k u o m in ta n g o w s k i.

Jednym z n a jp iln ie js z y c h za dań je s t przeprow adzenie w w yzw olo nych p ro w in c ja c h re ­ fo rm y ro ln e j i z lik w id o w a n ie pozostałości system u fe u d a ln e go.

P o licja włoska zam ordow ała pięciu ro b o tn ikó w w M odenie

R Z Y M (P A P ) — W e d łu g doniesień p ra so w ych nadesz- ły c h do R zym u , podczas ponie­

d z ia łk o w y c h k rw a w y c h zajść w M odenie od s trz a łó w p o lic ji Zginęło na m ie js c u 5 ro b o tn i­

ków , 2 z n a jd u je się w stanie a g o n ii, 30 odniosło cię żkie i 60 le k k ie ra n y .

W obec poważnego c h a ra k te ­ r u ty c h w yd a rze ń , k rą ż ą po­

g ło s k i o m o ż liw o ś c i w yb uch u s tr a jk u powszechnego we W ło ­ szech. W m asach ro b o tn ic z y c h p a n u je w ielkie- oburzenie. Se­

k r e ta rz g e n e ra ln y K o n fe d e ra ­ c ji P ra c y d i V it t o r io ośw iad­

c z y ł, że ro b o tn ic y w łoscy nie Ugną się przed g w a łte m .

M in is te r s p ra w w e w n ę trz ­ nych Scelba o d b y ł w poniedzia­

łe k w ieczorem p iln ą k o n fe re n - cję z p re m ie re m de G asperi. Na stępnie p re m ie r u d a ł się do p re ­ zydenta re p u b lik i E in a u d i.

W y w ia d z T o g lia ttim W „ U n it a " u k a z a ł się w y ­ w ia d z T o g lia ttim , k tó r y ośw iad czył, że po d y m is ji m in i s tró w sa ra g a to w s k ic h , - różne P a rtie p o lity c z n e do m ag ały się

ra d y k a ln y c h zm ian skła du rz ą ­ du. De G asperi nie podał się do d y m is ji, zap ow ied zia ł n a to ­ m ia s t, że przed w zn ow ien iem sesji p a rla m e n ta rn e j n a stąpi w s ty c z n iu 1950 r . pełna re ­ o rg a n iz a c ja rząd u. D z ię k i te j o b ie tn ic y de G asperi u z y s k a ł v o tu m z a u fa n ia w p a rla m e n ­ cie.

T o g lia tti p o d k re ś lił, że zw o­

ła n ie sesji p a rla m e n ta rn e j przed ro z w ią z a n ie m k ry z y s u rządow ego dow odzi ra z je s z ­ cze, że nie m ożna zupełnie wie rz y ć ja k im k o lw ie k zobow iąza­

niom de G asperi'ego.

„J e s te ś m y ś w ia d k a m i — po w ie d z ia ł T o g lia tt i — w y ra ź ­ nego lekcew ażenia in s ty tu c ji d e m okra tyczn ych, k tó re sta n o ­ w i c h a ra k te ry s ty c z n ą cechę po l i t y k i obecnego p re m ie ra . U w a żarn, że p a rla m e n t nie może w y ra z ić Votum za u fa n ia rz ą d o ­ w i, k tó r y w ta k niesłych an y sposób narusza swe zobowiążą nia. G losow anie nad votu m po w inno n a stą p ić na sam ym po­

czątku w z n o w io n e j sesji p a r­

la m e n ta rn e j".

P rzew odniczący Iz b y Posłów G ronchi zap ow ied zia ł w zno­

w ienie sesji p a r la m e n ta rn e j. w dn iu 16 b. m .

Masy pracujące krajów

kapitalistycznych w obronie pokoju

Potężne manifestacje ro b o tn ik ó w we F ra n c ji, W, B ry ta n ii i w Niem czech Zachodnich

W krajach kapitalistycznych w zm agają się z każdym dniem protesty mas pracujących przeciw polityce, jaką p ro ­ w adzą ich rzą d y z nakazu im perialistów z W a l l Street. M a ­ sy pracujące F ran cji, W . B rytan ii domagają się zerw ania p ak­

tu atlantyckiego, zaprzestania zbrojeń, zakazu broni atom o­

w ej oraz naw iązan ia p rzyjaznych stosunków z Z S R R . R o ­ botnicy N ie m ie c zachodnich protestują przeciw polityce m a­

rionetkow ego „rządu " z Bonn, k tó ry przekształca kraj w k o ­ lonię krw iożerczego kapitału amerykańskiego.

P A R Y Ż ( P A P ) . W d n iu 9 b. m. u tw o rz o n y z o s ta ł w H a w rz e k o m ite t k o o rd y n a c y j­

ny w a lk i o p o kój. W sk ła d ko m ite tu wchodzą p rz e d s ta w ic ie ­ le dokerów , m etalow ców , u- rzęd ników p a ń s tw o w y c ji, k o le ­ ja r z y i m a ry n a rz y .

K o m ite t k o o rd y n a c y jn y zw ró c ił się z apelem do ludności H a w ru o okazanie energiczne­

go po p a rcia w w alce p rz e c iw ­ ko podżegaczom w o je n n y m i przeciw ko k o n ty n u o w a n iu w o j ny w V ie tn a m ie . K o m ite t w z y ­ wa ró w n ie ż do p rz e c iw s ta w ia ­ nia się w y ła d o w y w a n iu a m e ry ­ kańskiego sprzę tu wojennego w H a w rze.

Z w iązek K o b ie t F ra n c u ­ skich o p u b lik o w a ł k o m u n ik a t, w k tó ry m ogłasza decyzję p rz y stąpienia do k a m p a n ii b o jo w n i ków o w olność i p o kój, o zakaz b ro n i ato m o w e j.

K o b ie ty fra n c u s k ie domaga ją się w y k o rz y s ta n ia e n e rg ii atom ow ej dla dobra ludzkości ta k , ja k to ma m iejsce w Zw.

R adzieckim .

Rada m ie js k a w M erigna c (G iron de ) oraz rad a m ie jska w B ag n o le t pod P aryżem prze­

ję ły u c h w a ły , w k tó ry c h do­

m ag ają się zakazu b ro n i a to ­ m owej.

W ie lk a m anifestacja w L o n d y n ie

L O N D Y N ( P A P ). _ W nie ­ dzielę odbyła się w Lo ndynie w ie lk a m a n ife s ta c ja , zo rg a n i-

Iz ra e l u zn a je C hin y Ludow e

J E R O Z O L IM A . (P A P ). Rząd Iz ra e la o g ło s ił o fic ja ln y k o m u ­ n ik a t o u zn a n iu C entralnego Rządu C hin Lu do w ych.

N . JO R K . ( P A P ). P rz e b y w a ­ ją c y w St. Zjednoczonych p re ­ zyde nt F ilip in — Q u irin o — zap ow ied zia ł uznanie w n a jb liż szym czasie przez rz ą d f ili p iń ­ sk i C entralneg o Rządu Chin L u dowych.

Głosy we W łoszech na rzecz uznania

C h in Ludow ych

R Z Y M . ( P A P ). W dzien niku

„ U n it a " członek K C W ło s k ie j P a r t ii K o m u n is ty c z n e j M a rio M on ta gn an a zam ieszcza a r t y ­ k u ł, w k tó r y m dom aga się, b y rząd w ło s k i poszedł ja k najszyb cie j za p rz y k ła d e m rz ą d u b r y ­ ty js k ie g o i u z n a ł C h in y Lu do­

we. .A u to r po dkre śla m. in., że w yzw olone C h in y rozporządza ją o lb rz y m im i m ożliw o ścia m i gospodarczym i, co o tw ie ra ró w ńież poważne k o rz y ś c i dla prze m y s łu i ha nd lu w łoskiego.

D z ie n n ik „P a e s o " rów nież n a w o łu je do ja k najszybszego uzn an ia C hin Lu d o w y c h przez W ło ch y.

zowana przez B r y t y js k i K o rn i te t O brońców P oko ju . M a n ife ­ stacja rozpoczęła się wiecem w H yd e P a rk u , gdzie zg ro m a ­ d z iły się tysiączne tłu m y .

Z a g a ja ją c wiec, niezależny la b o u rz y s ta , poseł H u tc h in s o n ośw iadczył, że rząd P a r t ii P ra cy, p o p ie ra n y przez k o n s e rw a ­ ty s tó w , p ro w a d z i dotychczas zbrodniczą p o lity k ę . M ówca w e zw ał zebranych, by w o k re ­ sie w y b o ró w powszechnych żą­

d a li od ka n d y d a tó w do p a r la ­ m entu prow adzenia p o lity k i p ra w d z iw ie p o kojow e j.

S tw ie rd z ił on, że kandydaci

do p a rla m e n tu p o w in n i prz e c iw s ta w ić się w c ią g a n iu A n g lii do p rz y g o to w a ń w o je n n ych , w a l­

czyć o un ie w a żn ie n ie sojuszów w o jskow ych, a przede w s z y ­ s tk im p a k tu a tla n ty c k ie g o oraz żądać w y c o fa n ia z A n g lii ame ry k a ń s k ic h s ił z b ro jn ych . D o ­ m agać się p o w in n i na w ią za n ia p rz y ja z n y c h stosu nków ze Zw. R a dzie ckim i k r a ja m i de­

m o k ra c ji lu d o w e j.

P rzew od niczą cy T o w a rz y ­ s tw a P r z y ja ź n i A n g lo - R a ­ d zie ckie j S ta n le y E vans de­

m askując c z y n n ik i sabotujące p o k ó j i n a z y w a ją c je aliansem producentów b ro n i, m a g n a tó w prasow ych, p o lity k ó w i re a k ­ c y jn y c h p rz e d s ta w ic ie li k le ru , p o w ie d z ia ł: „ T e j k o m b in a c ji ka p lta łu i k ła m s tw p rz e c iw s ta ­ w ić m u s im y ko m b in a cję po ko­

ju i p ra w d y , k tó ra je d y n ie mo że zw y c ię ż y ć ". M ów ca p o d k re ­ ś lił pokojow ość p o lity k i ZSRR i k r a jó w d e m o k ra c ji lu d o w e j.

Po prze m ów ien iach uch w a lo­

no je d n o m yśln ie rezo lu cję, w k tó r e j uczestnicy wiecu p rz y ­ rz e k a ją k rz e w ić ru c h na rzecz p o koju. R ezolucja ostro potę­

p ia re m ilita ry z a c ję N ie m iS t Zachodnich i domaga się w spół d z ia ła n ia w tw o rz e n iu je d n o li­

ty c h d e m o kra tyczn ych N ie ­ m iec. N a stę pn ie re z o lu c ja za­

w ie ra żądanie, b y rząd b r y t y j­

s k i p r z y c z y n ił się do pokojow e go u re g u lo w a n ia rozbieżności m ię dzy w ie lk im i m oca rstw am i oraz do u rz e c z y w is tn ie n ia za­

kazu b ro n i ato m o w e j i do pow szechnej re d u k c ji zbrojeń.

Po w iecu u fo rm o w a ł się d łu ­ g i pochód, k t ó r y przeszedł cen tr a ln y m i u lic a m i W e s t E ndu.

Do pochodu p rz y łą c z y ło się w ie lu przechodniów .

S ilne o d d z ia ły p o lic ji nie do­

p u ś c iły m a n ife s ta n tó w do sie­

dziby am basady a m e ry k a ń s k ie j.

OKOŃCZENIB N A 'STR 3

B a n k ty p u s o c ja lis ty c z n e g o

w s łu ż b ie p rz e b u d o w y w s i p o ls k ie j

In a u g u ra c ja B a n k u R olnego w

P o reorganizacji dokonanej na początku listopada r, ub„

w w y n ik u której na now ych zasadach rozpoczęły działalność B ank Inw es tyc yjn y i B ank Kom unalny, obecnie zakończona została reorganizacja dwu dalszych instytucji kred yto w ych : Banku Rolnego oraz Banku Rzemiosła i H a n d lu , któ re po ­ cząw szy od 1 stycznia br. pracują już na now ych, socjali­

stycznych zasadach. W ten sposób w zasadzie w szystkie już instytucje finansowe stały się bankam i typu socjalistycznego.

P o w o łan ie do życia Banku Rolnego stanow i lik w id ac ję w ie lo - torowości i oznacza skoncentrowanie k red yto w an ia ro lnictw a w jednej instytucji. Uroczystość inauguracji Banku Rolnego odbyła się dn. 9 bm. w W a rs z a w ie ,

W uroczystości w z ię li u- d z ia ł: m in is te r skarb u to w*

D ą b ro w s k i, zastępca przew od­

niczącego P ań stw ow ej K o m i­

s ji P la n o w a n ia Gospodarczego

— tow . m in is te r d r. J ę d ry - chow ski, w ic e m in is te r ro ln ic ­ tw a i r . r. — Tkaczow , w ic e ­ m in is tro w ie skarb u — T rą m p - czyński i K u ro w s k i, prze dsta­

w ic ie le ba nków państw ow ych, p a r tii p o lity c z n y c h oraz liczna rzesza p ra c o w n ik ó w B an ku.

Z a b ie ra ją c głos to w . m in is te r skarb u D ą b ro w s k i p o d k re ś lił, iż dla do kon an ia o lb rz y m ic h społeczno-gospodarczych prze­

m ia n w ży c iu w si w okresie na jb liższe go 6-lecia — koniecz na je s t przebudow a naszego a p a ra tu fina nso w eg o. B a n k R o lny, k tó r y w okresie rządów sa n a c y jn y c h s łu ż y ł przede w s z y s tk im interesom obszar­

n ik ó w i bogaczy w ie js k ic h , z k rz y w d ą dla m ało i średnio -

W arszaw ie

ro ln y c h chłopów — p rz e s ta ł być in s ty tu c ją k a p ita lis ty c z n ą i wszedł na drogę budow y pod s ta w so c ja lis ty c z n e j gospodar­

k i fin a n s o w e j. Przed B a n k ie m R o ln y m — p o w ie d z ia ł to w . m i­

n is te r D ą b ro w s k i — s to ją za­

da n ia pogłębien ia s o cja ilstycz nych m etod p ra c y na odcinku fin a n s o w a n ia w si.

M in . J ę d ry c h ow aki, w ice­

m in is te r T kaczow , prezes Za­

rząd u G łów nego Z w ią z k u Sa­

mopomocy C h ło p skie j Ig n a r oraz na czelny d y r. B an ku — M a k o w s k i do ko n a li szczegóło­

w e j a n a liz y zadań B a n k u Roi

nego. ^

D a w n y in s tru m e n t fin a n s o ­ w a n ia ro ln ic tw a w in te re sie obszarników , bogatych chło­

pów i spe kulantó w , po doko­

na nych prze m ian ach s ta je się in s tru m e n te m P ań stw a Lu do -

DOKOŃCZENIE NA STR. 2

P re z y d e n t P a a s ik iy i p r o w a d z i p o lit y k ę s p rze e zn ą z in te r e s a m i n a r o d u fiń s k ie g o

A r ty k u ł H e rty K u u s in e n o polityce obecnego p rezydenta F in la n d ii

H E L S I N K I ( P A P ) , Fińska prasa dem okratyczna opubliko­

w a ła a rty k u ł H e r ty Kuusinen, stw ierdzający, że P aasikivi nie p ro w a d ził nigdy p o lity k i zagranicznej, k tó ra b yłab y pokojow ą p o lity k ą o p a rtą na szczerej p rzyjaźni m iędzy Finlandią a Z w . R adzieckim . A u to rk a podkreśla, że P aasikivi nigdy nie b y l zw olennikiem polepszenia stosunków radziecko-fińskich, lecz w prost p rzeciw n ie w ciągu długiego okresu czasu w szel­

kim i sposobami d ą ży ł do ich pogorszenia.

2 0 6 2 proc. n o rm y osiągnęli m o n terzy łódzcy

(K ore sp. w ł.) . Ośmioosobowa załoga m o n te rs k a P aństw ow e­

go P rz e d s ię b io rs tw a Robót E - le k try c z n y c h w Ł o d z i pod k ie ­ ro w n ic tw e m m a js tró w P op io ł- ka i O lszew skiego, u s ta n o w iła n o w y re k o rd P o ls k i w u k ła d a ­ n iu kab la ele ktryczn e g o , w y ­ noszący 2.062 proc. no rm y.

W a rto nadm ienić, że ośm iu m o n te ró w z a ro b iło d zię ki w y ­ sokiem u prze krocze niu no rm y 283.382 z ł. (b g )

W okresie d ru g ie j w o jn y ś w ia to w e j P a a s ik iv i z a ją ł po­

zycję sojuszn ika N iem iec h itle ­ ro w s k ic h . P ow ojenną p o lity k ę p re z y d e n ta P a a s ik iv i — pisze K u u s in e n — c h a ra k te ry z u je przede w s z y s tk im zw o lnien ie i am n estia dla przestępców w o ­ je n n y c h i p o lity k a dele gacji fiń s k ie j na p a ry s k ie j k o n fe re n ­ c ji p o k o jo w e j.

K u u s in e n p rz y p o m in a , iż Pa- a s ik iv i w je d n e j ze sw oich roz m ó w z p rz e d s ta w ic ie la m i De­

m o k ra ty c z n e g o Z w ią z k u N a ­ ro d u F iń s k ie g o w y r a z ił żal, że F in la n d ia o d m ó w iła u d z ia łu w p la n ie M a rs h a lla .

K o m e n tu ją c u k ła d o p r z y ­ ja ź n i, w s p ó łp ra c y i w z a je m ­ ne j pom ocy m ię d z y F in la n d ią i Z S R R K u u s in e n stw ie rdza , że P a a s ik iv i, k t ó r y a fis z u je się obecnie ja k o z w o le n n ik tego u k ła d u w rz e c z y w is to ś c i od­

n o s ił się do teg o zagadnienia w y b itn ie n e g a ty w n ie .

Obecna p o lity k a P a a s ik iv i -—

po dkre śla a u to rk a — ró w n ie ż nie je s t p o lity k ą p rz y ja ź n i ze Zw. R a dzie ckim . F a a s ik iv i, ta k ja k d a w n ie j u p ie ra się p rz y tz w . pó łnocnej o rie n ta c ji F in -

la n d ii. W y ra z e m re a k c y jn e j po l i t y k i p re zyd e n ta P a a s ik iv i jest.

ró w n ie ż je g o stan ow isko w spra w ie a u to n o m ii dla w ysp A la n d z k ic h . U s iłu je odroczyć on d ysku sję nad tą spra w ą w sejm ie oraz u p ie ra się, b y w c h a ra k te rz e g w a ra n tó w w y ­ s tą p iły n ie k tó re m oca rstw a za­

chodnie. W te n sposób o tw ie ra on drogę in te rw e n c ji ty c h m o­

c a rs tw do w e w n ę trz n y c h s p ra w F in la n d ii.

• P a a s ik iv i — pisze a u to rk a

— p o m a g a ł a k ty w n ie w u tw o ­ rz e n iu obecnego rz ą d u s o c ja l­

de m okratycznego i w odsunię­

c iu dz ia ła c z y postępow ych k r a ju od k ie ro w n ic tw a życiem p o lity c z n y m . P a a s ik iv i i obec­

nie u s iłu je w m ó w ić o p in ii p u ­ b lic z n e j, że F in la n d ia nie ma żadnych in n y c h zobowiązań, w y n ik a ją c y c h z t r a k ta tu po ko­

jow ego poza w y p ła tą odszko­

dowań w ojennych.

P o lity k a p re zyde nta P a a si­

k iv i — k o n k lu d u je K uu sin e n

— b y ła zawsze p o lity k ą , zm ie­

rz a ją c ą do u trz y m a n ia i wzm óc nie n ia w ła d z y fiń s k ie g o k a p i­

ta łu fina nso w eg o pod opieką silnego opiekuna, b y ła p o lity -

W dzisiejszym n u m erze rozpoczynam y d r u k now ej powieści

Juliana G a ł a j a

p. t.

W ro d z in ie Lebio dó w

u

•>n

ką, w y ra ż a ją c ą in te re s y s ił re a k c y jn y c h w ic h planach z d ła w ie n ia k la s y ro b o tn ic z e j i mas p ra c u ją c y c h k r a ju .

M O S K W A ( P A P ). D z ie n n ik

„ P ra w d a " zam ieszcza a r t y k u ł L e o n tie w a p t.: „P rz e s tę p c y wo je n n i i zobow iązania F in la n ­ d ii“ .

F a k ty świadczą, że w ładze fiń s k ie u k ry w a ją przestępców w o jen nych , k tó r z y w czasie w o jn y do kon ali b a rb a rz y ń ­ skich p rze stę pstw . W ydan o im fa łs z y w e do ku m e n ty, p r z y po­

m ocy k tó ry c h prow adzą spo­

ko jn e życie w F in la n d ii.

L e o n tie w stw ie rd z a , że prze stępcy w o je n n i, w śró d k tó ry c h z n a jd u ją się ob yw a te le r a ­ dzieccy, k tó r z y w czasie w o jn y z d ra d z ili ojczyznę i w s p ó łp ra ­ c o w a li z w ro g ie m , k o rz y s ta ją z o p ie k i w ła d z fiń s k ic h .

W ie lk ie zdziw ie nie w y w o łu je f a k t — s tw ie r d z i L e o n tie w — że rz ą d f iń s k i nie o p u b lik o w a ł dotychczas te k s tu n o ty r a ­ d z ie c k ie j i lis t y przestępców w ojennych.

U k ła d o p rz y ja ź n i, w s p ó ł­

p ra c y i w z a je m n e j pom ocy m ię dzy F in la n d ią i Zw. Radziec­

k im — p o dkre śla a u to r — to u k ła d dwóch narodów , k tó re zob o w ią za ły się do p rz y ja z n e j i u czciw e j w s p ó łp ra c y , do ro z ­ w ią z y w a n ia w s z y s tk ic h zagad­

nień w duchu stosunków dobro sąsiedzkich. N a ró d f iń s k i w p rz y tła c z a ją c e j w iększości p ra ­ gn ie u trz y m y w a n ia dobro - sąsiedzkich stosunków z n a ro ­ dem ra d z ie c k im .

Radziecka op in ia pu bliczna m a pra w o oczekiwać — kończy L e o n tie w — że odpowiedź rz ą ­ du fiń s k ie g o na notę z dnia 31 g ru d n ia będzie od pow iadała zo bow iązaniom , k tó re w z ię ła na siebie F in la n d ia w tra k ta c ie p o ko jo w ym , z a w a rty m 10 lu ­ tego 1947 r., że będzie zgod­

na z układem o p rz y ja ź n i, w s p ó łp ra c y i w za jem n ej po­

mocy, z a w a rty m 6 k w ie tn ia 1948 r.

H . Wojciechowski osiąga 290 proc .

norm y

H enryk Wojciechowski, strugacz w Zakl. im. gen. Świer­

czewskiego w Warszawie wykonywał przed 70 rocznicą urodzin Stalina 221 proc. normy. W Dniach Pracy Stali­

nowskiej zorganizował lepiej pracę i wykonał 260 proc.

normy, a obecnie wykonuje jup 290 proc. i zamierza ten poziom utrzymać nadal. Na zdjęciu tow, Wojciechowski

przy pracy

r o t o a r

Przodujący robotnicy we władzach O kręgow ych Rad Zw. Zawodowych

W c a ły m k r a ju od b yw a ją się w o jew ód zkie k o n fe re n c je w y ­ borcze do O kręgo w ych Rad Z w ią z k ó w Z aw odow ych. N a k o n fe re n c ja c h ty c h a k ty w iś c i podsum ow ują osiągnięcia i p rze p ro w a d za ją w d y s k u s ji k r y ty k ę oraz s a m o k ry ty k ę d o ty c h ­ czasowej sw ej p ra c y . P odejm o­

wane re zo lu cje w y ty c z a ją obec­

ne zadania zw ią z k ó w w m y ś l u c h w a ł I I I P le nu m K C P Z P R i I I I P le nu m CR ZZ. W k o n fe ­ rencjach o d b y ty c h w os ta tn ic h dniach w G dańsku, P oznaniu i Rzeszowie w z ię li u d z ia ł cz ło n ­ ko w ie p re z y d iu m CR ZZ z w ic e ­ prze w o dniczącym i to w . to w . Ć w ikie m i B u rs k im na czele.

J a k w y n ik a ze spraw ozdania, z w ią z k i zawodowe na W y b rz e ­ żu osiąg nęły poważne sukcesy w dziedzinie szkolenia z w ią z ­ kowego. K u r s y u ko ńczyło w u - b ie g ły m ro k u 11 ty ś . a k ty w i­

stów .

G łó w n y m i, u ja w n io n y m i w d y s k u s ji b ra k a m i p ra c y z w ią z ­ kow ej są: niedostateczne po­

w iązan ie o g n iw z w iązkow ych z terenem , niedocenianie r o li i znaczenia w sp ó łza w o d n ictw a p ra c y przez n ie k tó ry c h a k ty w i­

stów oraz b ra k tr o s k i o pod­

noszenie k w a lif ik a c ji zawodo­

w ych i nie dość śm ia łe w y s u ­ wanie ro b o tn ik ó w na k ie ro w ­ nicze stanow iska.

N a k o n fe re n c ji w P oznaniu om ówiono m . in . - ro z w ó j r u ­ chu w sp ó łza w o d n ictw a pra cy, w k tó ry m u cze stniczy obecnie ok. 140 ty s . ro b o tn ik ó w . W w y n ik u w sp ó łza w o d n ictw a , po­

znańskie z w ią z k i zawodowe s k u p ia ją w sw ych szeregach 10.547 p rz o d o w n ik ó w pra cy, w ty m zaś 1.916 w y b itn y c h p rz o ­

d o w n ików . W m ło dzie żow ym w sp ó łza w o d n ictw ie bierze u - d z ia ł 16 ty s . m ło d y c h z w ią z ­ kow ców .

P rze d sta w icie le zw iązków p ro d u k c y jn y c h z w r ó c ili szcze­

gó ln ą uw agę n a po trze bę zw iększenia u d z ia łu m as zw iąz kow ych w k o n tro li w y k o n y w a ­ n ia p la n ó w gospodarczych.

W czasie obrad delegacja k o le ja rz y poznańskich z ło ż y ła m eldunek, w k tó r y m zobow ią­

zuje się w yko na ć z o k a z ji od­

b y w a ją c e j się k o n fe re n c ji, do­

da tkow e prace, w a rto ś c i 11.200.000 zł.

K o n fe re n c ja , odbyta w R ze­

szowie w y k a z a ła , że ro b o tn ic y fa b ry c z n i w o j. rzeszow skiego po siadają szczególnie duże o- siągnięcia w zakresie w s p ó ł­

p ra c y ze w sią. W r . 1949 z o r­

ganizow ano 146 ekip ro b o tn i­

czych, w sk ła d k tó ry c h weszło 10.285 zw iązkow ców . N iezależ­

ni? od w y ja z d ó w ekip te ch n icz­

nych, le k a rs k ic h i k u ltu ra ln o - ośw iato w ych, zorganizow ano 130 w y ja z d ó w c a ły c h za łó g f a ­ bry c z n y c h w celu niesienia po­

m ocy PG R oraz m a ło i średnio ro ln y m chłopom w żniw ach i l i k w id o w a n iu odłogów .

N a czoło zagadnień, om aw ia nych przez d y s k u ta n tó w w Rze szowie, w y s u n ę ły się p ro b le m y dalszego um a sow ien ia w s p ó ł­

zaw od nictw a p ra c y i zw iększe­

n ia czujno ści k la s o w e j, zw łasz­

cza na w si.

N a w s z y s tk ic h k o n fe re n c ja c h dokonano w y b o ru no w ych w ładz O kręgo w ych Rad Zw.

Z aw odow ych, w skła d k tó ry c h w e szli p rz o d u ją c y ro b o tn ic y i zasłużeni działacze ru c h u za­

wodowego.

Sabotaży sei odbudowy Warszawy skazani na długoletnie w ięzienie

P rzed W o js k o w y m Sądem RejorfUwym w W a rsza w ie za­

p a d ł w y ro k w- procesie o ska r­

żonych o Sabotaż dzieła odbu­

dow y s to lic y .

N a m ocy w y ro k u g łó w n y o- ska rżo n y Z d z is ła w K u c h a rs k i skazany zo sta ł na 14 la t w ię ­ zienia. Sąd u z n a ł go w in n y m sabotażu odbudow y m ia sta . K u c h a rs k i b a g a te liz o w a ł i to ­ le ro w a ł sam owolę przedsię - b io rs tw p ry w a tn y c h , p ro w a d z ą ­ cych ro z b ió rk i i ro b o ty budo­

wlane, w zam ian za co o tr z y ­ m y w a ł ła p ó w k i.

Tego samego prze stę pstw a do p u ścili się o ska rżen i: Jan śn ie g o w s k i, k tó r y skazany zo­

s ta ł na 13 la t w ię z ie n ia , N ice- fo r J a s iń s k i, skazany na 12 la t w ię z ie n ia , K a ta rz y n a So- beska — 12 la t w ię z ie n ia oraz W ito ld S zablew ski, Janusz P u- ż y c k i i A lfr e d G u z ik — po 10 la t w ięzie nia. 10 la t w ię zie n ia o trz y m a ł ró w n ie ż oskarżony M ic h a ł W a s ile w s k i. Sąd ję d- nak z ła g o d z ił tę karę na pod­

s taw ie a m n e s tii do la t 5. • Osk. Helena K a m iń s k a u- znana zosta ła w in n ą ud ziela-

nia pom ocy w spółoskarżonym , do kon ują cym sabotażu, za co skazana zosta ła na 2 la ta w ię ­ zienia. Osk. E d w a rd Iw iń s k i o- tr z y m a ł 2 la ta w ię zie n ia za to, że p o b ie ra ł ła p ó w k i i nie do­

n o s ił o sam ow oli oskarżonych.

Osk. Tadeuszow i O rliń s k ie ­ m u w ym ierzon o k a rę p ó łto ­ ra ro k u w ię z ie n ia za pobie­

ra n ie łapów ek. O skarżonego A n a to la M a rc in ia k a sąd un ie­

w in n ił. ,

D Z IŚ W N U M E R Z E :

R O M A N JU R Y S — S re d n ia k P io tr G re la .

J O Z E F E G I E R S K I — za s tę p ca k ie r o w n ik a W y d z ;a łu E k o n o m ic z n e g o K o m it e t u M ie js k ie g o P Z P R w Ł o d z i

— W Ł o d z i tr z e b a w a lc z y ć o u s p r a w n ie n ie h a n d lu u s p o łe c z n io n e g o .

S T A N IS Ł A W B R O D Z K I — Z n a c z e n ie z w y c ię s tw a C h in L u d o w y c h .

S T A N I S Ł A W P O Z N A Ń S K I

— W z m o c n ić p ra c ę w g r o ­ m a d z ie p rz e d w y b o r a m i d o w ła d z Z w ią z k u S a m o ­ p o m o c y C h ło p s k ie j.

M A R I A N P O D K O W I Ń S K !

— 60 p r o c e n t u r z ę d n ik ó w w B a w a r ii —- to „z d e n a z y - f i k o w a n i “ h it le r o w c y .

I

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po śmierci Lenina, partia, klasa robotnicza i narody ZSRR skupiły się dokoła

Wesołowski wyjaśnia, że zjednoczenie „oddolne" doko nało się już dawno, w procesie walki | elementami prawicowy­. mi, które zdołały zadomowić się w

cze oraz chłopskie. Dla prowadzenia polskiej rewolucji konieczne jednak było skupienie w jednym szeregu z PPR całej klasy robotniczej i mas ludu

Vergano wyraźnie pokazał klasę społeczną, która prowadzi akcję partyzancką, która prze­.. wodzi ruchowi

Bilans gospodarczy Demokracji Ludowej i wytyczne sześcioletniego planu rozbudowy.. Referat

Polski ruch robotniczy zatoczył krąg rozwojowy po rozłamie, aby znów się zjednoczyć na wyższym szczeblu i stać się bardziej zwar-. swe szkodliwe

odbył się w sali MBP w Warszawie po­.. żegnalny występ Państwowego Zespołu Tańca Ludowego

2 Decydujące znaczenie dla dalszego rozwijania ruchu obrońców pokoju ma coraz aktywniejszy udział w tym ru ­ chu klasy robotniczej, je j zwar tość i jedność