• Nie Znaleziono Wyników

Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1948.12.17 nr 2

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1948.12.17 nr 2"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

fppoi J u r T I ę w s z y s t k ic h s i ę u

Ludu

ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO P O L S K IE I ZJEDNOCZONEJ

1 N r 2 — Rok I W arszawa, piątek dnia 17 grudnia 1948 r. Cena 5 z i

Jedność ideologiczna - fundamentem

Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej

W drugim dniu Kongresu Jedności przem awia! Iow . Józei Cyrankiewicz

Pismo powitalne Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii ZSRR

Do K on gre su KJednacm nlow ego P o ls k ie j P a r t ii R o b o tn ic z e j i P o ls k ie j P a r t ii S o c ja lis ty c z n e j

K o m ite t C e n tra ln y P a r t ii K o m u n is ty c z n e j Z w ią z k u R adziec- Biego p rz e s y ła K o n g re s o w i Z je d n o c z e n io w e m u P o ls k ie j P a r t ii ro b o tn ic z e j i P o ls k ie j P a r t ii S o c ja lis ty c z n e j gorące b ra te rs k ie p o z d ro w ie n ie i życzenia po w o d ze n ia w p ra c y .

S tw o rz e n ie je d n o lite j P a r tii r e w o lu c y jn e j oznacza lik w id a c ją ro z ła m u w p o ls k im ru c h u ro b o tn ic z y m i s ta n o w i h is to ry c z n ą zdobycz p o ls k ie j k la s y ro b o tn ic z e j. U tw o rz e n ie je d n o lite j p a r tii ro b o tn ic z e j, o p a rte j na id e o lo g ic z n y c h i o rg a n iz a c y jn y c h , zasa­

d a c h m a rk s iz m u -le n in iz m u , w ie r n e j tra d y c jo m in te rn a c jo n a liz ­ m u s ta n ó w ; r ę k o jm ię d a lszych sukcesów w d z ie le b u d o w n ic tw a n o w e j D e m o k ra ty c z n e j P o ls k i L u d o w e j 1 w c ie le n ia w życie id e i s o c ja liz m u .

O becnie n a ró d p o ls k i ś m ia ło pa trz e ć może w s w o ją przyszłość.

P olska L u d o w a , z e rw a w s z y pę ta im p e ria liz m u i w łą c z y w s z y się d o de m o kra tyczn e g o obozu a n ty im p e ria lis ty c z n e g o w k ro c z y ła n a no w ą , s o c ja lis ty c z n ą drogę, za p e w n ia ją cą s z y b k i ro z w ó j s ił w y tw ó rc z y c h w k r a ju , po dn iesien ie d o b ro b y tu m a te ria ln e g o mas p ra c u ją c y c h ; r o z k w it k u lt u r y n a ro d o w e j. Ś c is ły sojusz i p r z y ­ ja ź ń x k r a ja m i d e m o k ra c ji lu d o w e j i Z w ią z k ie m R a dzie ckim , p o w s ta ły n» g ru n c ie w s p ó ln o ś c i ż y c io w y c h in te re s ó w , zapew nia n o w e j Polsce potężne p o p a rc ie ; tw o r z y tr w a łe g w a ra n c je n ie ­ n a ru s z a ln o ś c i w ie lk ic h s o c ja ln y c h | n a ro d o w y c h zdobyczy n a ro ­ d u polskiego.

K o m ite t C e n tra ln y P a r t« K o m u n is ty c z n e j Z S R R z g łę b o k im z a d o w o le n ie m w ita w y b itn e osiągnięcia po lskie g o lu d u p ra c u ją ­ cego w p o w o je n n y m p a ń s tw o w y m , gospodarczym i k u ltu r a ln y m b u d o w n ic tw ie k r a ju i ty c z y n a ro d o w i p o ls k ie m u i je g o czołow e­

m u o d d z ia ło w i — Z je d n o c z o n e j P a r t ii R o b o tn icze j n o w y c h s u k ­ cesów w w a lce c zaku sam i im p e ria liz m u i re a k c ji, w w a lce , o po­

k ó j i bezpieczeństw o, o dalsze w z m o c n ie n ie d e m o k ra c ji lu d o ­ w e j, n ie p o d le g ło ś c i n a ro d o w e j k r a ju , o je go lo z k w it gospodar­

c z y i k u ltu r a ln y i p o stępy w m arszu do s o c ja liz m u .

N ie c h ż y je i r ó z k w it i w o ln a , n iep odleg ła, d e m o kra tyczn a P olska L u d o w a !

N ie c h ż y je n ie ro z e rw a ln y sojusz i p rz y ja ź ń n a ro d u po lskie g o 1 ra d zie ckie g o !

N ie c h ż y je m ię d z y n a ro d o w a solida rno ść mas p ra c u ją c y c h ! K O M IT E T C E N T R A L N Y P A R T II K O M U N IS T Y C Z N E J

Z.S.R.R.

W d ru g im d n iu o b ra d K o n g re su Z jed no czeniow ego w go dzi­

na ch p rz e d p o łu d n io w y c h , prze­

w o d n ic z y ł to w . A le k s a n d e r Z a ­ w a d z k i.

J a k o p ie rw s z y p rz e m a w ia ł ge n e ra ln y s e k re ta rz K o m u n is ty c z ­ n e j P a r t ii W ie lk ie j B r y ta n ii, to w . H a r r y P o litt, k tó re g o sala p o w ita ła g o rą c y m i o k la s k a m i.

O w a c y jn ie p o w ita ł K o n g re s ró w n ie ż następnego m ów cę, czło nka B iu r a P o lity c z n e g o B u ł g a rs k ie j P a r t ii R o b o tn ic z e j (k o ­ m u n is tó w ), W ło d z im ie rz a P o p to - m ow a. O k r z y k i na cześć b r a t­

n ie j p a r tii, d łu g o trw a łe o k la s k i i s ka n d o w a n ie n a z w is k a D y m i­

tro w a , to w a rz y s z y ło p rze m o w ie n iu tow . P eptonow a,

P o d n io s ły n a s tró j p a n o w a ł na s a li i w czasie p rz y b y c ia de le­

g a c ji w łó k n ia r z y łó d z k ic h . P rz e ­ m a w ia ją c e m u w im ie n iu załogi P Z P B N r 3, prze w o dniczące m u ra d y zakładowej,, to w . L e w a n ­ d o w s k ie m u , ra z po ra z p rz e ry ­ w a n o o k la s k a m i i o k rz y k a m i na cześć w łó k n ia rz y łó d z k ic h .

Serdecznie, p o w ita ła sala k o n ­ gresow a p rz y b y łą delegację chłop ską. W im ie n iu m a ło ro l­

n y c h i ś re d n io ro ln y c h ch ło p ó w w o j. w a rszaw skieg o, rzeszow ­ skiego i w ro c ła w s k ie g o , prz e m ó ­ w i ł działacz sam opom ocow y, członek S tro n n ic tw a Ludo w eg o, Józef L e s ia k .

Triumf polskiego górnika

T ow , R yszard S trze le cki, p rz e m a w ia ją c n a K on gre sie, za m e l­

d o w a ł w im ie n iu d e le g a c ji śląs bo - d ą b ro w s k ie j o p rz e d te rm i*

n o w y m w y k o n a n iu w d n iu 16 bm , p la n u p r o d u k c ji n a r o k 1948 przez p rz e m y s ł w ę g lo w y .

O siąg nięto w ydobyci© 67.500 tys. to n w ę g la kam iennego, t j.

o 10 m ilio n ó w to n w ię c e j, n i l p rz e w id y w a ł p ia n w M iku u b ie g ły m .

Do koń ca r o k u bież. k o p a ln io p o ls k ie w yd ob ędą 10 n f lio n ó ir ten w ę g la kam iennego, p rz e k ra m a ją c p o ra s p ie rw s z y p rz e d ­ w o je n n y po zio m p ro d u k c ji w szy s tk lc h k o p a lń , w chodzących obecnie w s k ła d po lskiego p rz e m y s łu w ęglow ego.

Osiągnięcie ty c h . rezultatów m ożliw e było tylko dzięki o fia r­

nej i w y d a jn e j p ra c y g ó rn ik ó w polskich ora z h a rm o n ijn e m u w s p ó łd z ia ła n iu pom ocniczych za k ła d ó w p rz e m y s łu w ęglowego.

W p rz e d te rm in o w y m w y k o n a n iu z a kre ślo n ych p rz e m y s ło w i w ę g lo w e m u zadań p r o d u k c y j­

n ych , w j^sunęło się na czoło D ą ­ b ro w s k ie Z jednoczenie P rz e m y ­ słu W ęglowego, k tó re w y k o n a ­ n ie p la n u rocznego z am e ld ow a­

ło ju ż w d n iu S bm ., osiągając w y d o b y c ie 7.609.060 ton. P rzed­

te rm in o w o w y k o n a ły ró w n ie ż do d n ia 16 g ru d n ia p la n roczn y Z jed no czenia R u dzkie , G liw ic ­ k ie , B y to m s k ie , C horzow skie, R y b n ic k ie i J a w o rz n ic k o - M ik o ło w skie .

IM P O N U J Ą C E C Y F R Y W y k o n a n y w d n iu 16 g ru d ­ n ia br. p la n p ro d u k c ji p rz e m y ­ słu w ęglow ego zam y k a się c y frą 1.740 m ilio n ó w zł p rz e d w o je n -

W p rz e rw ie obrad dru g ie g o d n ia K on gre su Z jed no czeniow e­

go p re z y d e n t B ie r u t d o k o n a ł o tw a rc ia n o w e j s ie d zib y M in i­

s te rs tw a P rz e m y s łu 1 H a n d lu .

N a z d ję c iu od le w e j: to w . m m . M in c , am basador L e b io d ie w . to w . p re m ie r C y ra n k ie w ic z , to w . p re z y d e n t B ie r u t i m arsza łek Ż y m ie rs k i. M e ld u n e k skła d a p rz o d o w n ik p ra c y p rz y b u d o w ie gm achu M in is te rs tw a r - to w . P iłk a S ta n is ła w ,

n ych . Jest to k w o ta , zb liżo n a do sum y c a łk o w ite g o b u d ż e tu P o l­

s k i p rz e d w o je n n e j. T ego roczn y sukces p rz e m y s łu w ę glo w e go po lega n ie t y lk o n a zw iększon ej znacznie p ro d u k c ji, ale ró w n ie ż n a w cześniejszym , n iż w la ta c h p o p rz e d n ic h w y k o n a n iu p la n u rocznego.

Poza z re a liz o w a n y m w y d o b y ­ ciem w ę g la k am ien neg o w y k o n a n y został ró w n ie ż p rz e d te rm i­

n o w o w d n iu 4 lis to p a d a p la n p ro d u k c ji w ę g la bru n a tn e g o , w y noszący 4.201.050 to n oraz p la n p ro d u k c ji koksu , z a m y k a ją c y się c y frą 3.000.000 ton.

D E P E S Z A D Y R E K T O R A C Z P W V / z w ią z k u z w y k o n a n ie m w całości rocznego p la n u p ro d u k ­ cyjnego, naczelny d y r e k to r tech n ic z n y C e ntralneg o Z arząd u P rz e m y s łu W ęglowego, w y s ła ł m e ld u n k i do P re z y d e n ta Rzeczy p o s p o lite j tow . B o le s ła w a B ie ­ ru ta , to w . p re m ie ra Józefa C y ­ ra n k ie w ic z a i m in is tra p rz e m y ­ słu i h a n d lu to w . H ila re g o M in ­ ca, w k tó ry c h zap ew nia o p e ł­

n e j gotow ości 30Ó-tysięcznej rze szy g ó rn ik ó w do w y tę ż o n e j p r a ­ cy n a d w y k o n a n ie m zadań p o d­

sta w o w e g o dia p a ństw a p rz e ­ m ysłu .

„D o ło ż y m y w s z e lk ic h sta ra ń

— c z y ta m y m. in n . w depeszy — a b y tegoroczne w y d o b y c ie osią­

gnęło 70.000.000 ton w ę g la k a ­ m iennego i 5.000.000 to n w ęgla

b ru na tn eg o.

W y k o n a n ie p la n u przez prze­

m y s ł w ę g lo w y w d n iu K o n g re ­ su P o ls k ie j Z jed no czone j P a r tii R o bo tn iczej, niech będzie sym ­ bolem je j cz y n ó w d la do b ra pań stw a i mas pra c u ją c y c h .

N ie c h ż y je P olska Z jed no czo­

n a P a rtia R o b o tn ic z a !"

G d y p rze w o d n iczą cy to w . Z a ­ w a d z k i u d z ie lił głosu to w a rz y ­ s z o w i J ó z e fo w i C y ra n k ie w ic z o ­ w i, zgro m ad zeni dłu g o n ie m il­

kn ą cą o w a c ją p o w ita li m ówcę.

R e fe ra t to w . C y ra n k ie w ic z a po św ię con y b y ł podobnie, ja k w y s tą p ie n \_ _tow. B ie ru ta zasa­

dom id e o lo g ic z n y m P o ls k ie j Z je d n o c z o n e j P a r t ii - R o b o tn i­

czej.

P o w o łu ją c się na re fe ra t to w . B ie ru ta , to w . C y ra n k ie w ic z s tw ie rd z ił na w stępie, że z n a la ­ zła w n im p e łn y w y ra z jedność ideologiczna, k tó r a od tą d bę­

dzie fu n d a m e n te m s iły p o ls k ie j zjednoczonej k la s y ro b o tn ic z e j.

P rz e m ó w ie n ie to w . C y ra n k ie ­ w icza u jm u je om a w ia ne zagad­

n ie n ia w sposób g łę b o k i i p re ­ c y z y jn y . Z e b ra n i s łu c h a ją z u - wagą, często z ry w a ją się o k la s ­ k i, a b ły s k o tliw e pow ie dze nia m ó w c y n a ty c h m ia s t z n a jd u ją od d ź w ię k w ś ró d zebranych.

I tak, gd y rr,ówca w y lic z a teo r ie i te o r y jk i, ja k ie lę g ły się ną p ra w ie o *re j gleb ie w od rod zone j PP S : „te o r ię szyn ró w n o le ­ g ły c h ", „ te o r ię re s o ró w ", „ te o ­ r ię dw óch fo rte p ia n ó w " , „ te o rię k ó łk a w s z p ry c h a c h ", a n a w e t

„te o rię b re m z e ró w " — i s tw ie r ­ dza, że w s z y s tk o to b rz m i, ja k in w en tarz, sk ła d u ru p ie c i, s ło ­ w o m ty m to w a rzyszą o k la s k i i śm iech.

G d y m ów ca stw ie rd za , że te i in n e fa łs z y w e te o r y jk i zostały ro z g ro m io n e przez n u r t le w ic o ­ w y PPS, z ry w a ją się d łu g o trw a ­ łe o k la s k i.

K ie d y to w . C y ra n k ie w ic z w y ­ m ie n ia dalsze te o rie „z ło te g o ś ro d k a ", „zam ro żon ego m ode­

l u “ , „a u to m a ty c z n e g o p rze jścia w s o c ja liz m “ , „o b u m ie ra n ia w a l k i k la s ", „o b n iż o n y c h k o sztó w r e w o lu c ji" i n a z y w a ja z a s tra ­ szającym p rz y k ła d e m odchodze­

n ia od je d y n ie p ra w id ło w e j teo r i i m a rk s iz m u - le n in iz m u — ro z le g a ją się d łu g o n le m ilk n ą c e b ra w a .

Z e b ra n i m a n ife s tu ją d łu g o ­ t r w a ły m i o k la s k a m i solidarność z tw ie rd z e n ie m m ó w cy, iż do­

p ro w a d z e n ie do zjednoczenia o - bu n u r tó w ru c h u rob otniczego je s t zasługą n ie t y lk o obecnego p o ko le n ia , ale także ty c h rzesz b e z im ie n n y c h c z ło n k ó w F o l- P a r t ii S o c ja lis ty c z n e j, k tó rz y sta w a li na k a ż d y zew do w a lk i, do s tra jk u , n a m a n ife s ta c ję , k tó rz y n ie b a li się a n i „g o ię d z in o w - sku.h c h ło p a k ó w ", an i przem ocy o ku pa nta.

F a d a ją d a le j słow a, że b y li działacze, k tó rz y , gd y p rz e g ry ­ w a ła p ra w ic a p a rty jn a , tw to r d z iłi, że p rz e g ry w a p a rtia , a p ra w d ą jest, że ile ra z y p r a w i ca p rz e g ry w a ła , ty le ra z y p a r­

tia zw yciężała. Słuchacze o k la ­ s k u ją en tu z ja s ty c z n ie to ośw iad czenie.

O w a c y jn ie p rz y ję to fra g m e n t p rz e m ó w ie n ia . „ A k t y w le w ic o ­ w y z d o ła ł pi'ze pro w ad zić o l­

b rz y m ią w iększość m asy p a r ty j n e j na po zycję m a rk s iz m u - le n in iz m u i m im o w s z y s tk ie po­

m y łk i m asow a, p ó łm ilio n o w a p a rtia ro b o tn icza , oczyszczając się z b łę d ó w i kla s o w o obcych na le ciałości, s ta je dziś obok P P R ja k o w s p ó łtw ó rc z y n i P o l s k le j Z jed no czone j P a r t ii Ro­

b o tn ic z e j“ . B u rz a o k la s k ó w led w o ucicha, gd y z ry w a się znó w po słow ach: „ n ie p o t r a f ilib y ­ śm y n ig d y dojść do tego celu, g d y b y n ie postaw a P o ls k ie j P a r t ii R o b o tn ic z e j“ .

(D alszy c ią g n a i t r . S-ej)

S t o i

Armia ludowa zajęła Pekin i zbliża się do Nankinu

L O N D Y N . (P A P ). A g e n c ja R e utera , donoszą« e sajęe ln P e k in u przez w o js k a lu d o w e , s tw ie rd z a , że do w ódca w o js k k n o m in ta n g o w s k ic h w C h in a c h P ó łn o c n y c h , gen. F u -T s e - Y l, zosta ł w z ię ty do n ie w o li.

W c z w a rte k w o js k a lu d o w e z d o b y ły także T a n g - K u , e s ta tn i p o r t k u o m ln ta n g o w s k i w C h in a c h P ółn o cn ych . M ia s to Pefldn, zw ane po | go spisu lu d n o ś c i 1.600.000 m ie c h iń s k u P e i-c z in g (pó łn ocna szkańców . M ia sto , b y ło d a w - sto lic a ) lic z y w e d łu g o s ta tn ie - n ie j s tolicą C h in , obecnie zaś

Koniec legendy o monopolu USA no energię niemowę

P A R Y Ż . (P A P ). W środę, n y uczo ny fra n c u s k i p ro f. J w fo rc ie C h a tillo n p ie rw s z y P rasa p a ry s k a zamieszcza po w yższą w iado m ość na czoło­

w y m m ie js c u , p o d k re ś la ją c , iż sukces te n osiąg nię to bez p o ­ m o cy te c h n ic z n e j z zew ną trz.

P ro f. C u rie w y z y s k a ł d la pusz­

czenia w ru c h stosu a to m o w e ­ go tle n e k u ra n u , a n ie u ra n w fo rm ie m e ta lu .

P a ry s k ie w y d a n ie „N e w Y o r k H e ra ld T rib u n e “ p o d k re ­ śla, że sukces uczonego f r a n ­ cuskiego p rz e k re ś la — ju ż o f i­

c ja ln ie — m o n o p o l S tan ów Z jed no czonych w d zied zinie e- n e r g ii a to m o w e j.

„ H u m a n ite “ stw ie rd za , że ze spół p ro f. C u rie n a p o ty k a ł w sw ej p ra c y na pow ażne tru d n o ści, ja k b ra k o d p o w ie d n ic h u - rządzeń i od po w ie dn ieg o po­

m ieszczenia. Jednakże d z ię k i ścisłej i zgodnej w s p ó łp ra c y u - czonych, te c h n ik ó w i r o b o tn i­

k ó w pod p rz e w o d n ic tw e m p ro f.

15 bm ., o g o d zin ie 12.12 s ły n - o lio t - C u rie p u ś c ił w ru c h

w e F r a n c ji stos a to m o w y . C u rie , tru d n o ś c i te zo s ta ły prze zwyciężone.

„C e S o ir“ na m a rg in e s ie po­

w yższej w ia d o m o ś c i pisze:

„J e ś li uczeni fra n c u s c y m o g li puścić w ru c h stos a to m o w y , to n ie ulega w ą tp liw o ś c i, że in n e k ra je , na le życie wyposażone, ró w n ie ż b y ły w stan ie osiągnąć ta k ie w y n ik i d la c e ló w p o k o jo ­ w y c h i o b ro n n y c h . O k a z u je się,

że ro z b u d o w a p r o d u k c ji e n e rg ii a to m o w e j je s t zag ad nie niem na t u r y p rz e m y s ło w e j i fin a n s o ­ w e j. O siągnięcie uczonych fra n c u s k ic h d o w io d ło , że n a js tra s z ­ niejsza b ro ń , p ra k ty c z n ie b io ­ rąc, dostępna je s t d la w s z y s t­

k ic h w ie lk ic h m o ca rstw . D la te ­ go też p rz y c z y n i się ono do za­

kazu w y k o rz y s ta n ia e n e rg ii ato m o w e j d la celów m asowego n i szczenią“ .

( Oświadczenie prof. Joliot * Curie tomieezczamy na str- S)<

Jest s to lic ą p r o w in c ji H opei.

P e k in le ży 85 k im od W ie lk ie ­ go M u ru . M ia s to sk ła d a się z trz e c h części: tz w . cesa rskie j, w ła ś c iw e j c h iń s k ie j i m a n d ż u r s k ie j, zam ieszka łej ró w n ie ż przez E u ro p e jc z y k ó w .

P e k in je s t je d n y m z n a jp ię k n ie js z y c h m ia s t c h iń s k ic h i o - tr z y m a ł m ia n o „m ia s ta o g ro ­ d ó w “ . Z n a jd u ją się ta m d w a u n iw e rs y te ty ora z in n e w yższe uczelnie, w ie lk ie o b s e rw a to - r u m i liczn e b ib lio te k i, bogato wyposażone w w a rto ś c io w e k się go zbio ry.

L O N D Y N . (P A P ). J a k donosi ag en cja R e u te ra lo tn e o d d z ia ły c h iń s k ie j a r m ii lu d o w e j, d z ia ła ją ce na ty ła c h n ie p rz y ja c ie la , znis z c z y ły 30 k im , li n i i k o le jo ­ w e j łączącej L in - K in g z N a n k i nem i P eng-P u. A g e n c ja po d­

k re ś la , żę ta lin ia k o le jo w a m a ogrom ne znaczenie d la o b ro n y N a n k in u .

W o js k o w e k o ła k u o m in ta n - g o w śkie p rz y z n a ją , że n a p ó ł­

noc od P e n g -P u z o s ta ły otoczo ne t r z y a rm ie n a c jo n a lis ty c z n e . W o js k a lu d o w e , z n a jd u ją c e się na p ó łn o c n y zachód od S uhsien w z m o g ły sw ó j n a c is k na wschód od P en g-P u .

N a fro n c ie p o łu d n io w y m sy­

tu a c ja n ie u le g ła zasadniczym zm ianom . W o js k a k u o m in ta n - gow skie, otoczone m ię d z y S u - czou a N a n k in e m , n a d a l n ie m a ją n a jm n ie js z y c h szans w y ­ d o b ycia się z okrą żen ia. D o ­ w ó d z tw o C z a n g -K a i-S z e k a ścią ga z p o łu d n ia do N a n k in a w s z e lk ie rozp orzą dzała« p o s iłk i i f o r t y iik u je m ia s ta .

(2)

T r y T r a n a E u 3 n N r 2

1

Delegad

przedstawiciele

zagraniczni

załóg robotniczych

witają Kongres ledności

G a le rie w s p a n ia łe j s a li P o li­

te c h n ik i, w y p e łn ia ją po b rz e g i tłu m y , zaproszonych g o ś c i,: k tó ­ ry c h oczy s k ie ro w a n e są n a za s ia d a ją c y c h w p re z y d iu m p rz y w ódców , czo ło w y c h d z ia ła c z y i w e te ra n ó w po lskie g o ru c h u ro botniczego ora z n a 1.500 delega tó w z a jm u ją c y c h m ie js c a na pa rte rze . W lożach — prze dsta w ic ie ie b r a tn ic h : p a r tii z całe­

go św ia ta , re p re z e n ta n c i p o l­

sk ic h s tro n n ic tw d e m o k ra ty c z ­ nych . prasa k r a jo w a i zag ra­

niczna.

T O W . P O L L IT

P rz e w o d n ic z ą c y u d z ie la g ło ­ su S e k re ta rz o w i G e n eralnem u B r y t y js k ie j P a r t ii K o m u n is ty ­ cznej to w . H a r r y P o lłito w i.

O becni g o rą c y m i o k la s k a m i w i ta ją p rz y w ó d c ę re w o lu c y jn e g o ru c h u rob o tn icze g o W ie lk ie j B r y ta n ii. P rz e k a z u je on w im ię n iu sw e j p a r tii b ra te rs k ie poz d ro w ie n ia K o n g re s o w i i w y r a ­ ża radość z as y s to w a n ia p rz y ta k w ie lk im w y d a rz e n iu , ja k im je s t zjednoczenie p o lity c z n e p o ls k ie j k la s y ro b o tn ic z e j. W y da rzenie to m a o lb rz y m ie z na­

czenie n ie t y lk o d !a P o ls k i, lecz ■ k ie j B r y ta n ii m ów ca s tw ie r - i d la m ię d z y n a ro d o w e g o ru c h u j dza, że re a k c ja , k a p ita liś c i, kon robotniczego, k tó re g o b o jo w e j s e rw a ty lc i, p ra w ic o w i p rz y w ó d szeregi w zm o cnią --się przez, tó j cy la b o u rz y s to w s ć y odnoszą się .•—X.— i— J — — 1 z n ie n a w iś c ią do P o ls k i L u d ó - jeszcze b a rd z ie j, — s tw ie rd z a

m ów ca, s k ła d a ją c n a stępn ie h o łd w s p a n ia łe j d z ia ła ln o ś c i P o ls k ie j P a r t ii R o b o tn ic z e j, k tó ra w o g ro m n e j m ie rz e p rz y c z y n iła się do założenią fu n d a m e n tó w zjednoczenia. (O k la s k i).

H a r r y P o llit w y ra ż a p rz e k o ­ na nie, że te m p o r o z w o ju spo­

łecznego i gospodarczego P o l­

sk i L u d o w e j w zm oże się jesz­

cze b a rd z ie j p o d s iln y m k ie ró w n ic tw e m p a r tii, k tó r a po K o n ­ gresie k ro c z y ć będzie coraz p e w n ie j po d szta n d a re m m a r k ­ sizm u - le rń n iz m u n a czele m as p ra c u ją c y c h . U tr z y m u ją c ścisłe w ię z y s o lid a rn o ś c i m ię d z y n a ro -

w e j.

L u d z ie p o k ro ju A ttle e t B e- v in a , C rip p s a i H e k to ra M ac N e ila , zw ą cy się „s o c ja lis ta m i d e m o k ra ty c z n y m i“ — u s iłu ją zachow ać k a p ita liz m i odw ieść r o b o tn ik ó w od w a lk i z k a p ita ­ lizm em .

R O B O T N IC Y B R Y T Y J S C Y N IG D Y N I L B Ę D Ą W A L C Z Y Ć P R Z E C IW Z W IĄ Z K O W I R A ­

D Z IE C K IE M U

M ów ca w s k a z u je , że k ie ró w r :cy a r . i r i i p c iie ji są zau szni­

k a m i k a p ita lis tó w , d y p lo m a c i są p rz e d s ta w ic ie la m i k !as par.u d o w e j a przede w s z y s tk im z po ja c y c h , agenci b ry ty js c y , k tó - tę ż n y m Z w ią z k ie m R a d zie ckim , rz y pro w a dzą in tr y g i w k r a - k r a ja m i D e m o k ra c ji L u d o w e j ja c h s o c ja liz m u i n o w e j demo i s iła m i p o s tę p o w y m i w e k r a c ji są na usług ach» starego w s z y s tk ic h k ra ja c h P olska o d - w y w ia d u a n g ie lskie g o In .e h - g ry w a ć będzie d e cyd u ją cą r o - ; gsnce S e rv łc e Rząd la ­ lę w w a lc e o zach ow anie poko j b c u rz y s to w s k i przeprow

j i i . (O k la s k i). "

O b ra z u ją c s to s u n k i w W ie l-

Presydenl iie iu i dzięknle Fizemysłowi Węglowemu

z 2 wykonanie planu

dza czys tk ę w ś ró d postępo­

w y c h lu d z i w służbie p a ń s tw o ­ w e j, czego n a w e t k o n s e rw a ty ­ ści nie ś m ie li c z y n ić ta k ja w ­ nie.

M ó w ią c o pe w n ych r e fo r ­ m ach p rz e p ro w a d z o n y c h przez rząd L a b c u r F a rty , H a r r y P o l- t it p o dkre śla, że n a d m ie rn e od szkod ow ania w y p ła c a n e w laści cielona z n a c jo p a liz o w a n y c h ga- , łę zi p rz e m y s łu , p o lity k a o b ro - P re z y d e n t R.P. o trz y m a ł, n a s tę p u ją c y m e ld u n e k C en-ram ego in te re s ó w k a p ita lis ty c z n y c h , Z a rzą d u P rz e m y s łu W ęglow ego, p o d p is a n y przez gene raln eg o podboj e im p e ria lis ty c z n e , *so d y re k to ra C Z P W to w . S zczęśniaka:

Dziś, dnia 16 grudnia 1948 r. Polski Przem yśl W ęglow y w y ­ konał plan wydobycia węgla kamiennego w Ilości 67,5 m ilio ­ nów ton.

W dniu poprzednim w ykon ał Ptaem ysł W ęglow y plan wartości całej sw ojej produkcji.

M eld ując o powyższym, zapew niam O byw atela Prezydenta im ieniem 30(J-tysięcznej .rzeszy pracow ników Przem yślu W ęglo­

wego o pełnej gotowości 1 w o li do dalszej w ytężonej pracy nad w ykonaniem zadań podstawowego przem ysłu dla Państwa.

Dołożym y wszelkich starań, aby tegoroczne wydobycie osiąg­

nęło 70 m ilionów ton w ęgla kamiennego i 5 m ilionów ton w ę ­ gla brunatnego.

w i, h u tn ic y i tra n s p o rto w c y n i­

g d y nie będą w a lc z y ć p rz e c iw k o Z w ią z k o w i R a d z ie c k ie m u “ — s tw ie rd z a m ów ca w ś ró d o w a c ji c a łe j sali.

W ykonanie planu prze* Przem ysł W ęglow y w dniu Kongresu P o ls k ie j Z je d n o c z o n e j P a rtii Robotniczej niech będzie symbo­

le m je j czynó w dla dobra Państw a i mas pracujących.

N ie c h ż y je Polska Zjednoczona P a rtia Robotnicza.

W o d p o w ie d z i Prezydent R.P. skierow ał następującą depeszę:

D ziękuję 300-tysięcznej rzeszy p racow ników Przem ysłu W ę ­ glow ego za przedterm inow e w ykonanie planu wydobycia węgla w d n iu 16 grudnia, w ilości 67,5 m ilionów ton.

Polska Ludow a zawdzięcza o fiarn ej pracy górników polskich najważniejsze osiągnięcia w dziele odbudowy gospodarczej. W y ­ konanie planu rocznego przed tem inem — to now y w kład p ra ­ cow ników Przem ysłu Węglowego, przyśpieszający ogólny rozw ój naszego Państwa. W im ien ia Państw a składam pracow nikom górnictw a polskiego gorące podziękowanie.

ju sz ze S ta n a m i Z je d n o c z o n y ­ m i ora z o d m ow a zacieśnienia s to s u n k ó w z Z S R R i k r a ja m i n o w e j d e m o k ra c ji — w s z y s tk o to u n ie m o ż liw iło ro b o tn ik o m s k o rz y s ta n ie z p rz e p ro w a d z o ­ n y c h re fo r m i podw yższenie sto p y ż y c io w e j.

P od rz ą d a m i la b o u rz y s to w - s k im i z y s k i rosną w n ie s p o ty ­ k a n y dotychczas sposób, ale rów nocześnie rosn ą i ceny, a re a ln a płaca i stopa ż y c io w a ro b o tn ik ó w stale spada.

Im p e r ia liś c i b r y ty js c y k o rz y ­ s ta ją c z pom ocy la b o u rz y s tó w p rz e rz u c a ją coraz w iększe c ię ­ ż a ry na b a r k i lu d ó w k o lo n ia l­

n y c h i p ro w a d z ą p ra w d z iw e w o jn y , ja k n p . n a M a la ja c h .

P o d s ta w o w y trz o n b r y ty js k ie j k la s y ro b o tn ic z e j od rzuca p r o ­ pagandę «antyradziecką. „M o g ę tu , n a ty m K o n g re s ie s tw ie rd z ić z c a ły m p rz e k o n a n ie m , że b r y ­ ty js c y g ó rn ic y i in ż y n ie ro w ie , b u d o w n ic z y i ro b o tn ic y p o rto -

D e le ra t h -Ą ta rs k i to w . Popl*>- n j.7 w i a K on gre s w im ie n iu D u ’.g s .s k .c j P a r tii K c m u n is ty c z

n c j.

O p ie ra ją c się na szeregu p rz y k ła d ó w H a r r y P o llit w y k a z u je , ja k ba rdzo ja s k r a w y k o n tra s t is tn ie je m ię d z y t r iu m fa m i gos- t p o d a rc Z y m i Z w ią z k u R adziec­

k ie g o o ra z o s ią g n ię c ia m i p ia n o ­ w e j g o s p o d a rk i E u ro p y W schód n ie j — a w z ra s ta ją c ą nędzą i tru d n o ś c ia m i k la s y ro b o tn ic z e j w E u ro p ie Z a c h o d n ie j.

W z w ią z k u R a d z ie c k im i k r a ­ ja c h N o w e j D e m o k ra c ji p ra c u je się n a rzecz p o k o ju . W E u ro p ie Z a c h o d n ie j n a ro d y p ra g n ą p o ­ k o ju . ale im p e r ia r ś c i i ic h rz ą ­ dy d z ia ła ją na rzecz w o jn y .

W a lk a o p o k ó j pro w a d zo n a przez Z S R R i p a ń s tw a D e m o k ra c ji L u d o w e i o d b iła się sze ro kim echem w W ie lk ie j B r y ta n ii. N a ró d clcmaga się w y tłu m a c z e n ia dlaczego jasne, k o n k re tn e w n io -

~ki ra d z ie c k ie w s p ra w ie re ­ d u k c ji z b ro je ń i w s p ra w ie za­

kazu b r r n i a to m o w e j zostały T.k c y n ic z n ie i b e z w s ty d n ie od

•z u e rn e p rz rz rzą d y W ie lk ie j B r y ta n ii i US A .

Z adania K P W ie lk ie j B r y ta n ii są tru d n e , b o w ie m p ra w ic o w ­

cy la b c u rz y s to w s c y d o k ła d a ją w s z e lk ic h starań , aby po dw ażyć pow ażne w p ły w y k o m u n is tó w . A le na go nka a n ty k o m u n is ty c z ­ na n :e c d n io s la sukcesu. P a r tia k em u n i st y cz n a w y t rz y m a ł a w s z e lk ie a*aki i zwiększa sWe r ! - , w (O kla ski).

(D alszy cią g na Str. 4-ej)

fCoitierencia prasowa z zagranicznymi dolegałam! aa Kongres

W d n iu 16 bm . delegaci zagra „N a ró d nasz — p o w ie d z ia ł de n ic z n i na K o n g re s Z jed no czę- le g a t fra n c u s k i — a " entuzjazm n io w y o d b y li k o n fe re n c ję praso m em p r z y ją ł po dp isan ie w g ru d w ą z d z ie n n ik a rz a m i p o ls k im i n iu 1944 ro k u p a k tu p rz y ja ź n i®

i z a g ra n ic z n y m i, a k re d y to w a n y ZSRR. N ie m y lę się, tw ie rd z ą c , m i- w W arszaw ie. R ze cznik że d e k la ra c ja b iu ra p o lity c z n e K o n g re s u to w . O stap D łu s k i go naszej p a r tii, s tw ie rd z a ją c a ,

p rz e d s ta w ił d z ie n n ik a rz o m de- że lu d fra n c u s k i nie będzie się le g a tó w k o m u n is ty c z n y c h i rob o b ił p rz e c iw k o Z w ią z k o w i Ra - tp ic z y c h p a r tii F ra n c ji, B u łg a - d zie ckie m u — o d z w ie rc ie d la r ii , F in la n d ii, R u m u n ii, W ioch, n ie k ła m a n e m y ś li, uczucia i d ą - B r a z y lii, G re c ji t N iem ie c. żenią całego n a ro d u fra n c u s k ie -

C złonek B iu r a P o lity c z n e g o go“ .

K o m u n is ty c z n e j P a r t ii F r a n c j i1 J a k w y n ik a ze złożonego na - tow . A r t h u r R a m ette p rz y to c z y ł stąpnie ośw iadczenia delegata szereg fa k tó w , św iadczących o in ne go k r a ju , włączonego w o r- zasadniczej sprzeczności m ię - b itą p la n u M a rs h a lla — czło nka dzy in te re s a m i F ra n c ji a in te re - k ie ro w n ic tw a o skie j ®

J . . . .. K o m u n is ty c z n e j tow . S coccim a- sam i im p e ria liz m u . ! rp — n a ró d w ło s k i ba rdzo w y - D o ta k ic h na le ży przede w s z y - ra z iś c ie odczuw a zagrożenie po s tk im oddanie prz e m y s łu Z agłę- k o ju przez im p e ria liz m a m e r y - b ia R u h r y w ręce ty c h sam ych k a ń s k i. W łoska kla sa ro b o tn ic z a p iz e m y s ło w c ó w ■ n ie m ie c k ic h , doskonale zdaje sobie spra w ę a k tó rz y , u c z y n ili z fa b ry k ta m te j zasadniczej p ra w d y — że p o trze szych k u ź n ię .b ro n i dla u ja rz m ię ba p o k o ju je s t nie ty lk o po trze n ia n a ro d ó w św iata. Jednocześ- b \ ” „ T h w J n 1

... . . _ .. -jest b o w ie m po trze bą k r a ju — m e u n ie m o ż liw ia się F r a n c ji u - j e?j. w a ru n k ie m je go niep odle - zyskan ie na le ż n y c h je j odszkodo gjości i rozw oju .,

w a ń w o je n n y c h . Im p e iia iiś c i a- j „w ię k s z o ś ć n a rod u w ło s k ie g o m e ry k a ń s c y k o n s e k w e n tn ie zm:e __ p o w ie d z ia ł . S coccim aro — tz a ją do prz e k s z ta łc e n ia zachód p ra g n ie p o k o ju . Są i tacy, k tó - . n ic h N ie m ie c w swą w o je n n ą r z y —• p ra gn ąc zach o w a n ia poko bazę w y p a d o w ą p rz e c iw k o p ra g iu — głoszą zasadę n e u tra ln o ś c i n ą c y m p o k o ju na ro d o m Z w ią ż - na w y p a d e k w o jn y . A le klasa . — , . , . . . ., » ro b o tn icza rozu m ie, ze n ie w y - k u R adzieckiego i k r a jó w dem o starcza glosić hasła pokoju> a na k r a c ji lu d o w e j. N a ró d fra n c u - je ży u c z y n ić w szystko, b y nie

_t_- ~J—’ ' dopuścić do w o jn y dro gą zdecy­

d o w a n e j w a lk i.

„K la s a R obotnicza W ło ch — s k i n ie zgodzi się n ig d y na to,

ab y w in te re s ie im p e ria lis tó w a m e ry k a ń s k ic h razem z esesow cam i i H iszp a n ią F ra n c o w a l­

czyć p rz e c iw obozow i postępu -—p rz e c iw Z S R R i d e m o kra cjo m lu d o w y m .

oświadcza na zakończenie tow . Scoccim aro — nie będzie w a l­

czyć p rz e c iw k o Z w ią z k o w i Ra­

d z ie c k ie m u “ .

Sutách Ministerstwa Przemyślu i oddany zestal do użytku

Handlu

„ G r a tu lu ję ob. M in is tr o w i P rz e m y s łu ja k o in ic ja to r o w i gm achu, b u d o w n ic z y m i ro b o t­

n ik o m b u d o w la n y m , ja k o w y ­ ko n a w co m , szybkiego i z p ra w d z iw y m rozm a che m do kon an e­

go w k ła d u w odbudow ę. W a r­

sza w y“ . — S ło w a te w p is a ł to w . P re z y d e n t B ie r u t do k s ię ­ g i p a rriią tk Ó W e jl o tw ie ra ją c w c z o ra j n o w y gm ach M in is te r s tw a P rz e m y s łu i H a n d lu na P la c u T rzech K rz y ż y .

W czo ra j to w . m in is te r M in c p rz e ją ł n o w y gm ach M in is te r ­ s tw a F rz e m y s łu i H a n d lu , w k tó r y m ju ż dziś p ra cow ać będą 4 d e p a rta m e n ty m in is te rs tw a i g a b in e t m in is tra . A k t u o tw a r­

c ia g m a chu d o k o n a ł to w . P re ­ z y d e n t B ie ru t. N a u ro czysto ści obecny b y ł to w . P re m ie r C y ­

ra n k ie w ic z , M a rs z a łe k Ż y m ie r­

ski, am basador L e b ie d ie w , se­

k r e ta rz W K P (b) to w . P ón om a - re n k o , c z ło n k o w ie p re z y d iu m K o n gre su, delegacje za g ra n ic z ­ n y c h p a r t ii k o m u n is ty c z n y c h i ro b o tn ic z y c h , c z ło n k o w ie Rządu RP, g b n ś rą lić ja i p rz e d s ta w ic ie -:

le K o m ite tu B u d o w y G m achu ó ła ź ro b o tn ic y ; z a tru d n ie n i p rz y je go bu do w ie .

W im ie n iu K o m ite tu B u d o w y p rz e m ó w ił do z eb ran ych to w . w ic e m in . G d a ń s k i i p rz o d o w ­ n ik p ra c y to w . P iłk a , k tó r y pod

k re ś lił, że b u d o w ę tę m ożna b y ło w y k o n a ć w ta k re k o rd o ­ w y m czasie przede w s z y s tk im d z ię k i o fia rn e m u w y s iłk o w i r o ­ b o tn ik ó w i w s p ó łz a w o d n ic tw u

p ra c y .

O tw ie ra ją c nową siedzibę

M . P. i H . to w . B ie r u t pow ie­

dział. „D z ię k u je b u d o w n ic z y m tego gm achu, że d o ło ż y li w y s ił k u i s tarań , żeby . w y k o ń c z y ć b u d y n e k na d zie ń Z jed no cze­

n ia .F a r tij R o b o tn ic z y c h “ . T o w m in is te r M in c podzięko w a ł załodze ro b o tn ic z e j i p ro ­ je k to d a w c o m gm a ch u :f * a sźyb- k ie je g o w y b u d o w a n ie i s tw ie r d z ił: „Z n a cze n ie p o s ta w ie n ia te go gm a chu polega na ty m , że w y b u d o w a n o go p rę d k o z m a ­ te ria łu , k tó re g o m a m y pod do­

s ta tk ie m , a k tó r y nie b y ł do­

tychczas w y k o rz y s ty w a n y . Po o tw a rc iu g m a chu goście o b e jrz e li pom ieszczenia b iu ro ­ we, p o d z iw ia ją c e ste tykę i p ro stotę w n ę trz oraz zastosow anie n a jn ow o cześn iejszych urządzeń

N a Kongresie i o Kongresie

P rz e w o d n ic z ą c y dru g ie g o d n ia ob rad , to w . A le k s a n d e r Z aw a dź (ki, zap ow iad a p rz y b y c ie na K o n gres d e le g a c ji w łó k n ia r z y łódź k ic h z P Z P B N r 3.

Z e b ra n i p o w s ta ją z m ie js c i o w a c y jn ie -w ita ją p rz y b y ły c h . M ię d z y szpalerem d e le gató w przechodzą w stro n ę s to łu p re ­ zyd ia ln e g o : to w . R a d z ik o w s k i, r o b o tn ik w łó k n a , a obecnie d y ­ r e k to r f a b r y k i „G a y e ra “ , se k re ­ ta rz o rg a n iz a c ji p a r ty jn e j, tow . T om a, p rz o d o w n ic z k a p ra c y Bo recka , k tó ra n a te j fa b ry c e p ra c u je 27 la t, to w . G rz e la k , se­

k r e ta rz PPS, J a n in a G abara, p rz o d u ją c a tka czka .

T o w . L e w a n d o w s k i skła da m e ld u n e k z w y k o n a n ia „C z y n u P rze d ko n g re so w e g o “ . P Z P B N r 3 z a k o ń c z y ły p rz e d te rm in o w o p la n roczn y. Z ało ga p o d ję ła d o ­ d a tk o w e zo b o w ią za n ie w y p ro d u w a n ia 1.600.000 m e tró w do d n ia K on gre su. N a dn. 14 g ru d n ia zo b o w ią z a n ie to zostało w y k o n a ­ ne a n a d w y ż k ą . 1.800 tys. m e ­ tr ó w tk a n in , p łó tn a i k re to n ó w o d d a ły P Z P B N r 3 do u ż y tk u w s i i m ia s ta w d n iu o tw a rc ia

K on gre su.

T ó w . L e w a n d o w s k i koń czy sw o je p rz e m ó w ie n ie , z a n e w n ia - ją c z e b ra n ych o ty m , że Z je d n o ­ czona P a rtia może lic z y ć „n a m u r " na w y p ró b o w a n ą S.OOO-ty sięczną załogę fa b ry c z n ą .

G orące o k la s k i n a cześć w łó k n ia rz y są dow odem , że delegaci z a p e w n ie n iu te m u w ie rz ą i u fa - 30-

A L B U M Y D L A D E L E G A T Ó W W d n iu dz is ie js z y m k a ż d y de le g a t zostanie o b d a ro w a n y a lb u m em , p rz y g o to w a n y m przez D z ia ł K u ltu r y . P ro p a g a n d y i O- ś w ia ty K C P P R , w y d a n y m w s p ó ln y m n a k ła d e m „ K s ią ż k i“

i „W ie d z y “ .

' A lb u m w y d a n y na p ię k n y m , s a ty n o w y m papierze, o p ra w io n y s ta ra n h ie w p łó tn o , o b ra z u je h i s to rię ru c h u rob otniczego , od bo h a te rs k ic h zm agań „ P r o le ta r ia -

d n ia k la s y ro b o tn ic z e j. O kres a m b it­

n y , szeroko z a k re ś lo n y w p la ­ n ie 6 -le tn im , k tó re g o p la k a t w y k re s o w y za m y k a a lb u m p a m ią t \ k o w y .

t u " do d n ia dzisiejszego, K o n g re s u Jedności.

P ie rw s z a s tro n a to o k ła d k a polskie go w y d a n ia „ M a n ife s tu K o m u n is ty c z n e g o “ . N a górze au to r z y M a n ife s tu — M a r x i E n ­ gels, na do le r o k w y d a n ia — 1883. M ie js c e — Genewa.

Ś w ie tn e zdjęcia, k r ó tk ie , lecz w y m o w n e n a p is y , m ó w ią n a m o b o h a te rs k ie j w a lc e p r o le ta r ia ­ tu polskiego. O d n a jd u je m y tu p ię k n e postacie L u d w ik a W a ry ń skiego, F e lik s a D z ierżyńskieg o, c zołow ych d z ia ła c z y K o m u n is ty cznej P a r t ii P o ls k i, tw ó rc ó w i w o d z ó w P o ls k ie j P a r t ii R o b o tn i czej oraz Z w ią z k u P a trio tó w P o l s k ic h i W o js k a P o ls k ie g o w ZS R R , dzia ła czy le w ic y s o c ja li­

styczne j i o d rod zone j PPS.

Przez c a ły a lb u m p rz e w ija ją sie j o k la s k iw a n o z w y c ię s tw o c z o ło w i p rz y w ó d c y w a lk i lu d u

po lskie go , c i, k tó r y c h po sta­

cie n a k r e ś lił w s w o im prz e m ó ­ w ie n iu to w . B o le s ła w B ie r u t i k tó ry c h o d n a jd u je m y na w y s ta ­ w ie k o n g re s o w e j. C i sam i, k t ó ­ rz y s p o gląda ją z p o rtre tó w , u - m ieszczonych w z d łu ż b a lk o n u pierw szego p ię tra a u li P o lite c h n ik i.

D o k u m e n ty , zdjęcia , fo to g ra ­ fie p la k a tó w , odezw y, prz e m a ­ w ia ją su g e styw n ie do c z y te ln i­

ka, d a ją c p rz e g lą d h is to r ii je d ­ nego w ie k u w a lk i i o s ta tn ic h la t o d b u d o w y : — P rz y p o m in a m y sobie p ie rw sze c ię ż a ró w k i, k tó ­ re w e w rz e ś n iu 1944 ro k u w y ­ głod zone j lu d n o ś c i W a rs z a w y za w ożą żyw ność — d a r Z w ią z k u R adzieckiego d la w y z w o lo n e j P ra g i, h is to rię w a lk i z podzie­

m ie m . I w o s ta tn ie j części b itw a

przeznaczonych d la d e le gató w i gości.

Z n a c z k i k on gre sow e m a ją o l­

b rz y m ie pow odzenie. .

P ie rw s z y znaczek to d w ie m o cne d ło n ie ro b o tn icze , sym bo l je d n o ś c i, z n a k dzisiejszego K o n ­ gresu. N a d ru g im znaczku znaj d u je m y b o h a te rs k ą postać L u -

! d w ik a W aryńskieg o, n a trz e c im : I M a rk s , Engels, L e n in i S ta lin . K O N G R E S W IT A Z D O B Y C Z E 0 g ro m n e >>powod2en ie<

r e k i n U w o d d zia le p o czto w ym

P rz e w o d n ic z ą c y to w . A le k s a n d e r Z a w a d z k i o godz. 13.40 w p rz e rw ie p rz e m ó w ie n ia tow . Cy ran fciew icza o z n a jm ia s a li ra d o ­ sną w iadom ość, o trz y m a n ą prze d c h w ilą dro g ą ra d io w ą — w ia d o m o ść o zdo byciu P e k in u .

W ieść tę p r z y jm u je sala h u ­ c z n y m i o k la s k a m i i o d ś p ie w a ­ n ie m M ię d z y n a ro d ó w k i. Sukces A r m ii L u d o w e j, w a łczące j od nas da le ko, o ty s ią c e k iIo m e z tró w , zostaje p r z y ję ty przez sa­

lę ta k gorąco i b ra te rs k o , ja k b y w ła s ­ ne, sukces n a jb liż s z y c h p r z y ja - i c ió ł. P ra w d ą je s t b o w ie m , że t u , 1 w te j sali, na K o n g re s ie Jedno ści s p ra w y w a lk i m ię d z y n a ro - do%vego p r o le ta ria tu są d la nas b lis k ie i ważne. T e z w y c ię s tw a , te po stępy ru c h u re w o lu c y jn e g o n a s z e ro k im św ięcie u ła tw ia ją naszem u n a ro d o w i, p o ls k ie j k la ­ sie ro b o tn ic z e j dro gę do socja­

liz m u , z a p e w n ia ją t r w a ły p o k ó j i dalsze m o ż liw o ś c i • o d b u d o w y naszego k r a ju . „N ie c h ż y ją czer wone C h in y “ g rz m i ze w szyst-

ze ; sza-delegata K o n g re su , w szyst z ra d io fo n i- m a k ą - c«k f ila to iis ty c z iiy .' W ie le de­

le g a tó w zglssza się do p o k o ­ ju , w k tó r y m za in s ta lo w a n o te ­ le g ra f i te le fo n . T ow a rzysze k o ­ m u n ik u ją się te le fo n ic z n ie z o r g a n iz a c ja m i w o je w ó d z k im i, a n a w e t g m in n y m i. T a m d a le j i - dzie pra ca i co dzień w y ła n ia ją się no w e zagadnienia, w k tó ry c h n ie je d n o k ro tn ie p o trz e b n a je s t pom oc i porada, k tó r ą cho ćby te le fo n ic z n ie s e kre ta rze i a k ty ­ w iś c i o rg a n iz a c ji p a rty jn y c h , delegaci k o n g re s o w i mogą u - dz ie lić .

D L A W Y P O C Z Y N K U O d w ie d z a m y po koje, p rz e z n a ­ czone d la od po czynku . B iu ro kon gre sow e n ie zap o m n ia ło i o ty m , że w ob ra d a ch b io rą u d z ia ł tow a rzysze s ta rs i w ie k ie m i k o b ie ty . O b ra d y tr w a ją codziennie od ra n a do późna w nocy. J e ­ ż e li delegat czuje się w y c z e rp a ­ n y, może odpocząć w pokojach, k tó re w ty m celu zosta ły od po­

w ie d n io urządzone. A żeb y je d ­ nocześnie n ie po zba w ić to w a rz y

o p ro d u k c ję , z e b ra n ia w y b o rc z e Pod głosow anie, n ie m ilk n ą c e b o - w m ia s ta c h i w s ia c h , k tó re w y - i '•v ie m o k la s k i sw iaaczą o ty m ,

k ic h s tro n sali. D elegaci — ,

Śląska rz u c a ja wesoło: — i ^ ie P okoje zostały

„N ie c h ż y je c h iń s k i Czyn P rz e d ; zowane. W w y g o d n y c h fo te la c h k o n g re s o w y !’1

T o w . Z a w a d z k i p ro p o n u je w y

sła nie depeszy g ra tu la c y jn e j do j N IE Z A P O M N IA N O K o m u n is ty c z n e j P a r t ii C h in i O P L A N IE W A R S Z A W Y c h iń s k ie j A r m ii L u d o w e j. P ro p o !

z y c ja t a n ie zostaje poddana

delegaci p rz y s łu c h u ją się prze-

¡ b ie g ó w : d y s k u s ji.

ła n ia ją n a jb a rd z ie j za u fa n y c h to w a rz y s z y na K o n g re s Z je d n o ­ cze n io w y , w re szcie czerw ona książeczka m an da to w a k tó ra upo w a ż n ia do b ra n ia u d z ia łu w K o n gresie, w ty c h u ro c z y s ty c h o b ­ rad ach , k tó r e o tw ie r a ją n o w y okre s v r życ trj P o ls k i L u d o ­ w e j, o kre s w zm o żo n e j w a l­

k i o p ro d u k c ję i p o p ra w ę b y tu

że została ona p rz y ję ta przez a- k la m a c ję w s z y s tk ic h zebranych.

N A W E T D L A F IL A T E L IS T Ó W N a poczcie tło k . D elegaci w y s y ła ją p o c z tó w k i, o trz y m a n e w teczce k o n g re s o w e j do ty c h w szy s tk ic h , k tó r z y m y ś lą są z K o n ­ gresem , a n ie m ogą pom ieścić się n a b a lk o n a c h i k ru ż g a n k a c h ,

D elegaci o trz y m a li od B iu ra K ongresow ego te c z k i, p rz y g o to ­

w ane przez D z ia ł K u lt u r y i P ro p a g a n d y K C PP R . W teczce z n a la z ł de legat m a te r ia ły p iś ­ m ienne, o łó w k i, p a p ie r lis to w y z n a d ru k ie m : „K o n g re s Je d n o ­ ści R o b o tn ic z e j", k a le n d a rz , n o ­ tes m n ie js z y i w ię k s z y , pocz­

tó w k i p a m ią tk o w e , książeczkę pośw ięconą b u d o w ie W spólnego D a nu. N ie z ap om n ian o n a w e t o p la n ie W arszaw y, k t ó r y na p e w n o p rz y d a się delegatom z

in n y c h m ia s t p<rzy zw ie d za n iu o d b u d o w u ją c e j się s to lic y .

D E L E G A C J E W S I N A K O N G R E S IE Do P re z y d iu m zbliża się deie gacja Sam opom ocy C h ło p s k ie j.

T o w . L is ia k , p rze w o d n iczą cy g ru p y , k tó r ą p rz y je c h a ła z w o ­ je w ó d z tw a w ro c ła w s k ie g o , rz e ­ szow skiego i w a rszaw skiego, podchodzi do p o d iu m , z n a jd u ­ jącego się prze d stołem p re z y ­ d ia ln y m . W d e le g a c ji w s i b ie ­ rze u d z ia ł ko b ie ta , tow . Euge n ia K ła k , in s tr u k to r k a k ó ł go­

spo dyń w ie js k ic h z O ła w y . T o w . K ła k o rg a n iz u je na w s i k o ła fa chow e, dzieciAce dla dzieci, k tó re cieszą się w ie lk im pow odze­

niem , zwłaszcza la te m , k ie d y w s z y s tk o co żyw e, w y c h o d z i na pole do ro b o ty . In s tr u k to r k a Sa m opom ocy uczy k o b ie ty zasadni cźych p o dstaw h ig ie n y , u m o ż li­

w ia p o c z ą tk i n a u k i, w a lc z y na w s i z a n a lfa be tyzm e m .

T o w . L is ia k , p rz e d s ta w ic ie l d e m o k ra ty c z n e j wsi. poświęca sw o je k r ó tk ie i pro ste prz e m ó ­ w ie n ie , so ju s z o w i w s i i m iasta.

S o ju s z o w i ty c h , k tó r z y t r a k to ­ r y b u d u ją i ty c h , k tó r z y ziem ię tr a le o ra m i orzą p o to, ab y c h le b św ieży m o g ło o trz y m y w a ć m ia ­ sto, ro b o tn ic y h u t, k o p a ln i i fa ­ b ry k .

M IN IA T U R O W Y P R Z E M Y S Ł W je d n y m z p o k o i na d ru g im p ię trz e zgrom adzone są prezen­

ty , k tó re z całej P o ls k i przysia ły zespoły ro b o tn icze . O glą da­

m y śliczny tra m w a j, p rz y s ła ­ n y przez fa b ry k ę „A rc h im e d e s “ i ,,M -10“ M a ła sre b rn a t a b li­

czka o b ja śn ia nas, że ta k i sam środ ek lo k o m o c ji, ale ju ż n a tu ­ ra ln e j w ie lk o ś c i, Z bud ow ały za lo g i ty c h dw óch fa b ry k dla r o ­ b o tn ik ó w „P a F a W a g u “ . C zyta­

m y:

„ L in ia tra m w a jo w a N r 17, długości 1.500 m e tró w , w y k o ­ nana w czasie 27 dn i. Z a p la n o ­ w a no na dzień 8 g ru d n ia , w y k o napo o 3 d n i w c z e ś n ie j“ ...

N a jp ię k n ie js z y bo da j prezent, to d a r k o le ja rz y . Na «postumen­

cie u s ta w io n y je st ' p re c y z y jn ie w y k o n a n y pociąg. Śliczna lo k o ­ m o ty w a p ro s i się t y lk o o syg­

n a ł. D oczepione w ę g la rk i, te n ­ d e r ze św iecącej b la c h y tw o rz ą m o d e l k o m p le tn ie w yposażone­

go pociągu, ta kie g o , ja k i w y p u ­

szczają na ry n e k nasze f a b r y ­ k i: „ F a b lo k “ , „C e g ie ls k i1«1 i „Pa F a W a g “ .

'T ru d n o pisać o w s z y s tk ic h prezentach, o p ię k n y c h rzeź­

bach, w y k o n a n y c h z w ęgla przez p ra c o w n ik ó w k o p a ln i ślą skich , m odelach o k rę tó w m m ia tu ro w y c h , m aszyn w łó k n n r - skich, k ry s z ta ła c h , w azonach i obrazach. N ie m ożem y nie w jc o m nieć o p ię k n ie w y k o n a n y m p o rtre c ie tow . B o lesław a B ie r u ­ ta, P o r tr e t został w y k o n a n y Przez p ra c o w n ik ó w Z a k ła d ó w Ż y ra rd o w s k ic h na m aszynach Ż akard a

N ie piszem y . ju ż szczegółowo o m in ia tu ro w e j hu cie , o ten drze w y k o n a n y m przez w ro c ła w s k i

„P a F a W a g “ j o m a ły c h s k ro m ­ nych darach, k tó re - p rz y s ła ły dzieci je d n e j % w a rs z a w s k ic h szkół powszechnych.

O p o d a ru n k a c h na K on gre s napiszem y jeszcze ob szern iej, a lic z y m y także na to, że będą o- ne udos‘ ęp nione m ieszkańcom W arszaw y, k tó rz y nie m a ją m o ­ żliw ości uczestniczeń’ a w K o n ­ gresie. Z a p e w n ia m y naszych czy te in ik ó w , że w a rte sa o b e jrz e ­ nia.

C Z E R W O N Y O S T R O W IE C N A S A L I

M e ld u n e k C zerw onego O s tró w ca. je d n e j z n a jw ię k s z y c h h u t p o ls k ic h skła da tow . K w ie c ie ń , p rze w o d n iczą cy R a dy Z a k ła d o - w<M. H u ta p rz e k ro c z y ła sw oje zob ow iąza nia przedkongresow e.

T o w K w ie c ie ń podaje do w ia dom ości d o k ła d n e c y fr y osiąg­

nięć poszczególnych o d d z ia łó w : w ie lk ie g o pieca, w y k o ń c z a in i, n a rz ę d z io w n i, m ó n to w n i j in ­ nych K ażd a c y fra , k a ż d y w skaż n ik p ro d u k c y jn y b ie g n ą c y p io ­ no w o do góry. to ciężka praca, w y n ik o fia rn e ! p ra c y C ze rw on ej H u ty O s tro w ie c k ie j, je j załogi, k tó r e i przew ażająca większość to c z ło n k o w ie p a r tii ro b o tn i­

czych.

R o b o tn ic y O stro w ca zainstalo w a li na h u cie ra d io a p a ra t b y

s y g n a liz a c y jn y c h I o ś w ie tle n io ­ w ych .

G a b in e t p ra c y m in is tra urzą dzony je s t nowocześnie, s k ro m ­ n ie i estetycznie. O bok p ó łk o ­ liste g o b iu rk a i stoiska te le fo - niczneg o, S kładającego się z

„czterech ś fta M tó w , - M o i w ga- blneeię t y lk o s to lik i t r z y fo ­ tele.

M ę b le w gabinetach w ic e m i­

n is tr ó w są zn o rm a liz o w a n e i ró ż n ią się od siebie je d y n ie ko lo re m obić, a g a b in e ty k o lo ­ ry te m ścian. Z w ra c a uw agę b ra k d y w a n ó w na podłogach i ścianach.

W n ę trz e gm a chu c h a ra te ry - zuje się e k o n o m ic z n y m ro z m ie ­ szczeniem p o k o i i gabinetó w . Sale k o n fe re n c y jn e łączą się z g a b in e ta m i w e jś c ia m i w e w n ę ­

trz n y m i.

C e n tra ln y gm ach M in is te r ­ s tw a P rz e m y s łu i H a n d lu je s t n a jw ię k s z y m n o w o w y b u d o w a - n y m b u d y n k ie m w Polsce. Jego ogólna k u b a tu ra w y n o s i około 120 tys, m sześć., a ilość p o ko i b iu ro w y c h — 500.

O o g rom ie w ło ż o n e j w b u ­ dow ę pra cy, w y s iłk u i zużycia m a te ria łó w św iadczą n a jle p ie j c y fr y : N im p rz y s tą p io n o do bu d o w y — roze bra no 36 częścio­

w o z b u rz o n y c h dom ów , k tó ­ ry c h k u b a tu ra w y n o s iła 45.430

m sześć., w y w ie z io n o g ru zu i ziem i 78.500 m sześć., w y k o n a ­ no w y k o p ó w ,17.700 m sześć.

N a budow.ę zużyto : żelaza 895 tys. kg, ułożono betonu 11.500 m sześć., ułożono de skow ań do żelbetonu 53 tys. m sześć., w y ­ k on an o s tro p ó w w ła s n e j k o n ­ s tr u k c ji P B P 23.800 m k w . oraz w zn ie sio n o m u ru 5.500 m sześciennych..

P r o je k t g m a chu o p ra c o w a li inż. inż. S ta n is ła w B ie ń k u ń - s k i i S ta n is ła w R y c h ło w s k i. Na czelne K ie r o w n ic tw o B u d o w y s p ra w o w a ł p e łn o m o c n ik M ini-,, s te rs tw a P rz e m jjś łu i H a n d lu inż. B. M is z u ło w ic z .

W y k o n a w c a m i b u d o w y b y li:

P rz e d s ię b io rs tw o B u d o w n ic tw a P rzem ysłow e go (P B P ), P a ń ­ stw ow e P rz e d s ię b io rs tw o In s ta ­ la c y jn e , S p ó łd z ie ln ia P ra c y

„G ru p a T e ch n iczn a “ , W a rsza w ­ ska F a b ry k a D ź w ig ó w i szereg p rz e d s ię b io rs tw pom ocniczych.

W dużej m ie rze do p rz e d te r­

m in ow e go w y k o n a n ia ro b ó t p rz y c z y n iły się f a b r y k i po dleg­

le C e n tra ln e m u Z a rz ą d o w i P rze m y s łu D rze w ne go i C e n tra ln e ­ m u Z a rz ą d o w i P rz e m y s łu M i­

neralnego.

W c z o ra j gm ach zbadała spec ja łn a K o m is ja M ie js k ie j In s p e k c ji B u d o w la n e j, s tw ie rd z a ją c zgodność je go w y k o n a n ia w g m óc p rz y s łu c h iw a ć się o b ra - p r o je k tu z atw ierd zone go przez dom K on gre su. W y o b ra ż a m y so

bie ic h dum ę, ld e d y u s ły s z e li hu ezne o k la s k i, k t ó r y m i sala ob­

ra d p r z y ję ła m e ld u n e k O s tro w ­ ca.

M in is te rs tw o O d b u d o w y w d n iu 3 m a rc a 1948 r . i u d z ie la ją c o fic ja ln e g o p o z w o le n ia na u ż y t k o w a n ie .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po śmierci Lenina, partia, klasa robotnicza i narody ZSRR skupiły się dokoła

Wesołowski wyjaśnia, że zjednoczenie „oddolne&#34; doko nało się już dawno, w procesie walki | elementami prawicowy­. mi, które zdołały zadomowić się w

cze oraz chłopskie. Dla prowadzenia polskiej rewolucji konieczne jednak było skupienie w jednym szeregu z PPR całej klasy robotniczej i mas ludu

Bilans gospodarczy Demokracji Ludowej i wytyczne sześcioletniego planu rozbudowy.. Referat

Polski ruch robotniczy zatoczył krąg rozwojowy po rozłamie, aby znów się zjednoczyć na wyższym szczeblu i stać się bardziej zwar-. swe szkodliwe

odbył się w sali MBP w Warszawie po­.. żegnalny występ Państwowego Zespołu Tańca Ludowego

2 Decydujące znaczenie dla dalszego rozwijania ruchu obrońców pokoju ma coraz aktywniejszy udział w tym ru ­ chu klasy robotniczej, je j zwar tość i jedność

Agei giosaskiego,