• Nie Znaleziono Wyników

Tygodnik Rybnicki. R. 6, nr 4 (220).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Tygodnik Rybnicki. R. 6, nr 4 (220)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Gimnazjalistki w grze

Tylko u nas najwięcej sportu w regionie

 27-31

Mamy więcej dziur niż dróg

Raport drogowy: zobacz skutki zimy

 8

AKTUALNOŚCI: Piramida sekretarza 2AKTUALNOŚCI: Strażnicy pomagają bezdomnym 3POWIAT: Świetlice wyróżnione przez ministra 10SPORT: Medal poza zasięgiem 29 Wtorek 25 stycznia 2011 r.

Nr 4 (220) rok VI ISSN 1896-8163 Nr indeksu 22491X Cena 2 zł nowiny.pl

Z kart historii KS ROW Rybnik

 31

9 7 7 1 8 9 6 8 1 6 1 0 5

ISSN 1896-8163

0 4

Gimnazjalistki w grze

 21

Z informacji ministerstwa infrastruktury wynika, że mieszkańcy powiatu rybnic- kiego będą płacić za korzysta- nie z odcinka autostrady A1, która znajduje się na naszym terenie. Z rozporządzenia wynika, że z opłat zwolnieni będą tylko kierowcy korzy- stający z odcinka A1 od wę- zła Sośnica do węzła Bytom oraz z odcinka A4 od węzła Gliwice – Kleszczów do wę- zła Katowice – Murckowska.

Na wszystkich pozostałych odcinkach będą obowią- zywać opłaty, niezależnie od tego, czy kierowca jest mieszkańcem danego regio- nu, czy nie. W województwie trwa zbieranie podpisów pod petycjami do ministerstwa przeciwko planowanym roz- wiązaniom. (tora)

NIECH ŻYJE NAM

prezes naszego klubu

Żeby wygrać piłkarski turniej firm wo- dociągowych, prezes rybnickiego PWiK Janusz Karwot sprowadził prawdziwych zawodowców. Gdy pracownicy wodocią-

gów grzali ławę, na parkiecie dla przedsiębiorstwa kolejne gole strzelał reprezentant Polski.

Marta Wojaczek – laureatka konkursu „Superbabcia” wraz z rodziną uczestniczyła w wykwintnej kolacji

Superbabcie na kolacji

Dzięki prawie 5-letniej Marcie Wojaczek, wycho- wanki Przedszkola nr 6 w Rybniku, cała rodzina zosta- ła zaproszona na wykwint- ną kolację zaserwowaną przez restaurację Pasja.

– Informacja, że Marta uzyskała najwięcej głosów w konkursie była dla nas wiel- kim zaskoczeniem. Oczy- wiście radosnym – mówi

Urszula Wojaczek, babcia dziewczynki. Jak się okazuje, bez pomocy znajomych nie mogło się udać. – Korzystając z szerokich kontaktów zawo- dowych, zmobilizowałem wszystkich, aby głosowali na Martę. Udało się i bardzo nas to cieszy – tłumaczy Mi- chał Wojaczek, tata Marty. A co na to najmłodsza kobie- ta w rodzinie Wojaczków?

– Przyszła do nas taka pani do przedszkola i najpierw zrobiła zdjęcia wszystkim dzieciom, a potem zapytała, kto chce odpowiadać. Ja się zgłosiłam pierwsza. Potem miałam zdjęcie sama. Mieli też moi koledzy. Najbardziej lubię koleżankę Zuzię i kole- gę Stasia. Czasem z nim roz- mawiam, a czasem razem rozrabiamy – mówi zadowo-

lona Marta. Na uroczystej kolacji zjawiły się prabab- cie Marty: Elżbieta i Aniela wraz z dziadkiem Adolfem, babcie Urszula i Basia wraz z dziadkami Joachimem i Krzysztofem. Nie mogło za- braknąć także starszego o rok braciszka Mikołaja oraz rodziców Moniki i Michała Wojaczków.

(ska) Marta i Mikołaj Wojaczek wraz z babciami i prababciami

Remont bez zabezpieczeń

O mało nie doszło do tragedii podczas remontu dachu.

 6

Kolej skraca pociągi

Tabor kolejowy rozłożyła zima. Teraz nie ma co wyje- chać na tory.

 6

15-latek i nóż

Nastolatek napadł na listo- noszkę w biały dzień.

 5

Klepią biedę

Podwykonawcy autostrady mają kłopoty.

 4

Kierowcy gorszej kategorii

Każdy może zo- stać snowboar- dzistą – Michał Ligocki dla „TR”

 28

Niewidzialny za- bójca – strażacy ostrzegają przed czadem

 9

Uratował życie

10-latkowi

O BOHATERZE Z CZERWIONKI CZYTAJ NA STRONIE 7

Czytaj na stronie 5

(2)

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 32 421 05 10 e–mail: tr@nowiny.pl, nowiny.pl

 Redaktor naczelny: Łukasz Żyła, l.zyla@nowiny.pl (662 245 569)

 Dziennikarze: Szymon Kamczyk, s.kamczyk@nowiny.pl (660 489 672)

Reklama: Wojciech Ostojski, w.ostojski@nowiny.pl (600 081 664)

Redakcja techniczna: Jurek Oślizły, j.oslizly@nowiny.pl

 Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

 Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot

Druk: Drukarnia Polskapresse Sp. z o.o., Sosnowiec

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

662 245 569

REKLAMA

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 25 stycznia 2011 r.

2

 URATOWAŁ ŻYCIE

Bohater z Czerwionki ura- tował życie 10-latkowi 7

aktualności

Szukasz szybkiej gotówki?

Zadzwoń!

Tel. 32 422 61 23, 32 422 94 23 44-200 Rybnik

ul. Wiejska 19 pokój nr 2

(niedaleko Plazy)

Bez zajęć komorniczych.

Pożyczki wysoka przyznawalność!

aktualności WALKA Z CICHYM ZABÓJCĄ

Strażacy ostrzegają przed nieszczel- nymi instalacjami gazowymi 9

Badania w Focusie

Już w niedzielę 30 stycznia w godzinach 10.00 – 18.00 na terenie galerii Focus Mall Rybnik działać będą specjalnie stworzone stoiska medyczne, na których lekarze i wykwalifikowane pielęgniarki będą przeprowadzali bezpłatne badania EKG, poziomu cholesterolu i cukru we krwi czy USG.

Będzie likwidacja szkół ZS nr 4

W środę, 26 stycznia, o godz. 16.00 w Urzędzie Miasta Rybnika, odbędzie się kolejna sesja Rady Miasta Rybnika. Jednym z punktów jest likwidacja szkół wchodzących w skład ZS nr 4 im. Marii Curie- -Skłodowskiej.

Wyremontują familoki na Andersa

Miast o weźmie się za remont budynków komunalnych przy ul. Andersa w Nie- dobczycach. Generalny remont przejdą familoki o numerach 38, 40, 42 i 44, w których znajdują się mieszkania socjalne. Od tej pory każdy lokal będzie miał swoją własną łazienkę oraz kanalizację.

Ile zarabiają na władzy?

WOJCIECH PIECHA

radny miasta Rybnik

2008

Oszczędności: papiery wartościowe 35 tys. zł Nieruchomości: dom o po- wierzchni 224 m2 o wartości 330 tys. zł

Dochody w 2006 roku:

z tytułu pracy 94 tys. 188,48 zł, dieta radnego 1 tys. 541 zł Samochód: opel meriva.

wartości 50 tys. zł. Kredyt:

pożyczka hipoteczna 50 tys.

zł, kredyt mieszkaniowy 9 tys. 120 euro

2010

Oszczędności: 10 tys. zł, pa- piery wartościowe 15 tys. zł Nieruchomości: dom o po- wierzchni 224 m2 o wartości 270 tys. zł, działka 872 m2 o wartości 80 tys. zł

Dochody w 2010 roku:

z tytułu zatrudnienia 124 tys. 162,40 zł, dieta radnego

17 tys. 448 zł .

Samochód: opel meriva, daewoo matiz, Kredyt: 24,5 tys. zł (dane do września 2010 r.)

Zgodnie z prawem o zamówieniach publicznych, urząd wybiera ofertę najkorzystniejszą według kryteriów ustalonych w specyfi- kacji. Podstawowym kryterium oceny ofert jest cena. Nie musi to być kryterium jedyne. Można określić inne kryteria np. jakość, funkcjonalność, parametry techniczne, termin gwarancji, stawkę za roboczogodzinę. W tej sytuacji ofertą najkorzystniejszą będzie oferta, która przedstawia najkorzystniejszy bilans zarówno ceny, jak i kryteriów dodatkowych. Za najkorzystniejszą ofertę nie musi zostać uznana oferta z najniższą ceną, lecz oferta najkorzystniej- sza dla zamawiającego ekonomicznie. Gdy po badaniu i ocenie ofert najkorzystniejszy bilans ceny i innych kryteriów przedsta- wiałaby oferta z wyższą ceną, wybór takiej oferty jest wyborem prawidłowym i nie uzasadnia konieczności unieważnienia postę- powania z powodu niemożliwej do usunięcia wady. Ewentualną podstawą unieważnienia postępowania mógłby być fakt, że cena najkorzystniejszej oferty lub oferta z najniższą ceną przewyższa kwotę, którą zamawiający zamierza przeznaczyć na zamówienie, ale tylko w przypadku, gdy zamawiający nie może zwiększyć tej kwoty do ceny wybranej oferty najkorzystniejszej.

Zdjęcie tygodnia

Niezabezpieczeni pracownicy, niezabezpieczona butla z gazem.

Tak remontuje się dachy w centrum miasta. Czytaj na str. 6

„Trzeba uwa- żać na dziury, których jest w naszym kra- ju więcej niż dróg”

Sławomir Lewicki właści- ciel Auto Cen- trum Lewicki.”

cy ta t ty go dn ia

OPINIE

MAŁGORZATA STACHOWIAK członkini grupy doradczej

„Sienna”, współautorka ustawy o Prawie zamówień publicznych W minionym tygodniu rozdano statuetki „wiedzy, fachowości i przyjaźni”

Piramida sekretarza

Przedsiębiorcy z Rybnika i okolic zebrali się w rybnic- kim muzeum na gali rozda- nia nagród Izby Przemysło- wo-Handlowej Rybnickiego Okręgu Przemysłowego.

Spotkanie, które odbyło się w miniony piątek otworzyła orkiestra dęta KWK Chwa- łowice, która witała gości przed wejściem do muzeum.

Piramidy Wiedzy Fachowo- ści i Przyjaźni „Ślonsko Hoł- da” w tym roku otrzymali Adam Zdziebło (sekretarz stanu w Ministerstwie Roz- woju Regionalnego), Henryk Myszor (były dyrektor biura Izby Przemysłowo-Handlo- wej), Joanny Kryszczyszyn (zastępczyni prezydenta Rybnika) oraz Raciborska Izba Gospodarcza. Oprócz prestiżowych piramid, przedsiębiorstwa, które w tym roku obchodzą jubile-

Laureaci tegorocznych „Piramid”

usz 55-lecia (Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski Oddział I w Ryb- nik oraz Przedsiębiorstwo Spedycyjno-Transportowe

„TRANSGÓR” S.A.) 20-le- cia (m.in. Zakład „CEKOL”, GROS Sp. z o.o., HYDRO- TECH S.A.) i 15-lecia i 10-le- cia działalności, otrzymały

niemniej zacne medale oraz statuetki. – Miasto funk- cjonuje dzięki 11 tysiącom podmiotów gospodarczych, z których część obchodzi w tym roku jubileusze. Cieszę się, że mogę również wrę- czyć piramidę mojej zastęp- czyni, bo to odpowiednia osoba, na odpowiednim

stanowisku – mówił prezy- dent Adam Fudali. Nagrody wręczał również prezes za- rządu Izby Andrzej Żylak, który opowiedział o tym skąd wzięła się statuetka pi- ramidy. – Oprócz niezaprze- czalnych połączeń z Egiptem należy podkreślić, że statuet- ka ma również kształt naszej śląskiej hałdy. Podobnie jak Egipcjanie wznosili pirami- dy dzięki pracy rąk tysięcy ludzi, tak i u nas hałda jest symbolem naszego prze- mysłu i wiedzy. To nieza- przeczalny symbol naszego regionu, który opiera się na węglu – zapewniał prezes Żylak. W spotkaniu wzięli udział również m.in. bur- mistrz Czerwionki – Lesz- czyn Wiesław Janiszewski oraz wójt Jejkowic Czesław Grzenia.

(ska)

„Cena to nie jedyne kryterium”

FOT. SZYMON KAMCZYK

(3)

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 25 stycznia 2011 r.

aktualności 3

REKLAMA

Rybnickie Centrum Stolarki Budowlanej

Tel. (032) 42-44-066, 42-44-067, www.rcsb.pl

Rybnik ul. Zebrzydowicka 152

Bramy garażowe:

uchylne, segmentowe, rolowane, przesuwne

Bramy przemysłowe:

segmentowe, rolowane, harmonijkowe, szybkobieżne

Napędy i sterowania

do bram garażowych, wjazdowych i przemysłowych

ZIMOWA PROMOCJA!

Rybnik, ul. Wiejska 1 b godziny otwarcia: pon-pt 8-18, sob 8-14

DYSKONT

TANIA ODZIEŻ TANIA ODZIEŻ

RAZ W TYGODNIU CAŁKOWITA

WYMIANA TOWARU DUŻY WYBÓR!!!

LICZNE PRZECENY I PROMOCJE

Zapraszamy do nowo otwartego sklepu

W weekend od 21 do 23 stycznia strażnicy miejscy z Rybnika pomagali oso- bom bezdomnym z naszego regionu. Wraz z pracow- nikami Ośrodka Pomocy Społecznej, funkcjonariusze rozdawali odzież osobom najbardziej potrzebują- cym. – Odwiedziliśmy 10 miejsc przebywania bez- domnych – mówi Dawid Błatoń rzecznik SM w Ryb- niku. Ciepła odzież jest dobrem najbardziej pożąda- nym i chętnie przyjmowa- nym przez osoby bez dachu nad głową. Tylko w piątek w niespełna 3 godziny roz- dano trzy olbrzymie wory wypełnione odzieżą. Dary przekazał Polski Czerwony Krzyż i Parafia Św. Jadwigi z Rybnika. – Strażnicy od- wiedzili m.in. dworzec PKP, dzielnice Smolną, Meksyk, Chwałowice i Śródmie- ście. Kontrole to nie jedyne działania przeprowadzone w celu minimalizowania i

Do naszej redakcji wpłynął list, który pan Henryk prze- słał do biura Rady Miasta Rybnika.

Mając na uwadze dobro publiczne, w imieniu miesz- kańców Rybnika, wnoszę o podjęcie skutecznych dzia- łań na rzecz zadbania o stan czystości w naszych osiedlach mieszkaniowych, chociażby

na wzór Podlaskiego Miasta Białystok. Chodzi o to, aby właściciele psów, których jest coraz więcej i więcej, sprzą- tali po swoich czworonogach.

Szczególnie pamiętam rok- roczne miesiące wiosenne.

Kiedy rozstaje zimowy śnieg, to chyba i w tym roku nie bę- dzie można pospacerować – bez przeszkód dróżkami,

alejkami, a co gorsze nawet chodnikami wokół bloków mieszkalnych bez koniecz- ności wdychania smrodli- wych zapachów z powietrza – zwłaszcza kiedy mocno przygrzeje słońce. Ciekawe dlaczego Strażnicy Miejscy – w sposób pobłażliwy tole- rują czyjeś dziwactwa? Bo- wiem w innych miastach, a

zwłaszcza w Aglomeracjach Zachodnich właściciele pupil- ków muszą „kupy” po swoich pieskach posprzątać, bądź też liczyć się z nakładaniem su- rowych (pięciuset złotowych) mandatów. Jeśli Władze Miasta pilnie nie podejmą stosownych działań, to nieba- wem „utoniemy” w smrodli- wym bagnie. Wydaje mi się,

że najlepszym rozwiązaniem tej nieszczęsnej plagi byłoby nałożenie na właścicieli psów wysokiego podatku, który spowodowałby zmniejszenie ilości nieznośnych psów oraz m.in. podreperowałby budżet Miasta. domagam się: nałoże- nia na posiadaczy psów – „od własności prywatnej, jak i pu- blicznej” bardzo wysokiego

podatku, a także wymogu okresowych szczepień czwo- ronogów, wzywania właścicie- li psów na okresowe szkolenia, dotyczące „poziomu kultury”, nakładania wysokich manda- tów za zanieczyszczenia tere- nów miejskich – tak, jak to się dzieje na zachodzie.

Henryk (nazwisko

do wiadomości redakcji)

Do tragedii doszło 22 stycznia w dzielnicy Nie- dobczyce. W okolicach ul. Bocznej przy osiedlu Korfantego przechodząca obok kobieta o godz. 11.40 zauważyła przy słupach wysokiego napięcia leżą- cego mężczyznę. Na miej- sce przyjechała policja oraz karetka pogotowia.

Lekarz stwierdził zgon 22-latka. Prawdopodobną przyczyną śmierci jest po- rażenie prądem. – Spra- wę przejęła prokuratura, która zarządziła sekcję zwłok– mówi Aleksandra Nowara rzecznik rybnic- kiej policji. Według niepo- twierdzonych informacji, ślady pozostawione na miejscu mogą wskazywać, że mężczyzna mógł zginąć przy próbie kradzieży ele- mentów energetycznych, ponieważ miał założone robocze rękawice. Śledczy będą ustalać, czy w sprawę mogą być zamieszane oso- by trzecie. (luk)

Zakończyła się właśnie promocja miasta na portalu Wirtualna Polska. Jedno- cześnie zostały zawieszone kolejne bilbordy na terenie Warszawy i Śląska.

Od 17 do 23 stycznia trwa- ła kampania promocyjna Rybnik… wszystko czego so-

bie życzysz na portalu wp.pl.

– Nośnikiem informacji pro- mującym tereny inwestycyjne w centrum Rybnika były ban- nery reklamowe emitowane przez cały tydzień na głównej stronie portalu Wirtualna Pol- ska. Przykładowe koncepcje zagospodarowania pod na-

zwą Business Central Station oraz Rynek BIS zachęcały inwestorów do lokowania ka- pitału właśnie w naszym mie- ście – informują urzędnicy.

Równocześnie wystartowała trzecia odsłona kampanii out- doorowej. Bilbordy z przykła- dowymi realizacjami Business

Central Station i Rynek BIS pojawiły się w strategicznych punktach na terenie Aglo- meracji Śląskiej i Warszawy.

Kampania potrwa jeszcze do 31 stycznia. Koszt promocji to 1,9 mln zł. Miasto otrzymało 85 proc. dofinansowania z Unii Europejskiej. (red)

Nowa spółka miejska z regionu, którą założyły lokalne miasta – Spółka Obrotu Energią – ogłosiła właśnie konkurs na prezesa zarządu.

Rada Nadzorcza „Spółki Obrotu Energią” ogłosiła wła- śnie konkurs na stanowisko prezesa zarządu. Pisemne zgłoszenia kandydatów będą przyjmowane w godz. 8.00 – 15.00 (w piątki do godz.

13.00) w terminie do 31 stycz- nia tego roku (ostatniego dnia do godz. 13.00) w siedzi- bie Urzędu Miasta Rybnika.

Od kandydata na stanowisko prezesa nowej spółki miej- skiej w regionie samorządy wymagają m.in. wykształ- cenia wyższego oraz co naj- mniej 5-letniego stażu pracy, w tym 3 lata na stanowisku kierowniczym. Przyszły pre- zes ma zarabiać nie więcej niż 6 tys. brutto miesięcznie, zaś w samej spółce ma praco- wać finalnie 5 osób.

Przypomnijmy, w paździer-

niku ubiegłego roku pojawi- ła się inicjatywa pięciu miast (Jastrzębia, Raciborza, Ryb- nika, Żor i Wodzisławia) zmierzająca do zawiązania spółki zajmującej się sprze- dażą energii cieplnej. Cel numer jeden to ogranicze- nie pozycji Przedsiębiorstwa Energii Cieplnej z siedzibą w Jastrzębiu–Zdroju i wyhamo- wanie wzrostu cen ciepła. 17 listopada ubiegłego roku peł- nomocnicy wspomnianych miast podpisali umowę no- tarialną. Radę nadzorczą po- wołano 22 grudnia ubiegłego roku. Cel spółki na pierwszą połowę tego roku to otrzyma- nie koncesji na obrót energią i taryfy. Sprzedaż mogłaby ruszyć w drugiej połowie tego roku, o ile uda się wypo- wiedzieć umowy z PEC za porozumieniem stron. Jeśli nie, to sprawa przeciągnie się do 2012 r. Obowiązuje roczny okres wypowiedze- nia umów.

(luk)

LISTY DO REDAKCJI – tr@nowiny.pl

Gminy szukają szefa nowej Spółki Obrotu Energią

Prezes nie dostanie więcej jak 6 tysięcy

Praca z dzieckiem nadpobudliwym

Centrum Psychoedukacji Respective zaprasza pedagogów, nauczycieli, studentów, rodziców i wszystkich zainteresowa- nych na szkolenie: „Praca z dzieckiem nadpobudliwym”, któ- re odbędzie się 17 lutego 2011 w Rybniku. Bloki zajęć przepla- tane są zabawami, które można wykorzystać w pracy z dziec- kiem z ADHD. Uczestnicy szkolenia otrzymają zaświadczenia oraz materiały szkoleniowe. Czas trwania: 13.00 – 20.00.

Koszt szkolenia wynosi 100 zł. Po wszelkie informacje można dzwonić pod numer 791–808–880 lub (32) 307–88–88. (luk)

Trwa promocja terenów inwestycyjnych

22-latek zginął porażony

prądem

Bezdomni z Rybnika zostali zaopatrzeni w ciepłą odzież

Strażnicy rozdali ubrania

W ciepłe ubrania zostali zaopatrzeni również bezdomni z okolic dworca PKP

odczuwania skutków nie- sprzyjającej aury. Dyżurny w ostatnich dniach przyjął sześć zgłoszeń mieszkań- ców, którzy zwracali się do nas z prośbą o udzielenie pomocy osobom pozbawio- nym dachu nad głową – in- formuje rzecznik. Finałem

jednej z takich interwencji stała się konieczność prze- wiezienia mężczyzny koczu- jącego na klatce schodowej do Izby Wytrzeźwień w Ty- chach ze względu na stan nietrzeźwości zagrażający jego zdrowiu.

SM Rybnik, (ska)

FOT. SM RYBNIK

(4)

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 25 stycznia 2011 r.

4 aktualności

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

POLEĆ NAS ZNAJOMYM

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ! Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

w w w .f a ce b o o k .c o m / n o w in y

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

POLEĆ NAS ZNAJOMYM

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ! Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

POLEĆ NAS ZNAJOMYM

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ! Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

w w w .f a ce b o o k .c o m / n o w in y

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

POLEĆ NAS ZNAJOMYM

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ! Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

POLEĆ NAS ZNAJOMYM

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ! Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

w w w .f a ce b o o k .c o m / n o w in y

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

POLEĆ NAS ZNAJOMYM

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ! Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

POLEĆ NAS ZNAJOMYM

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ! Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

w w w .f a ce b o o k .c o m / n o w in y

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

POLEĆ NAS ZNAJOMYM

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

Dodaj nas do swoich ulubionych stron na facebook’u!

www.facebook.com/nowiny

POKAŻ, ŻE NAS LUBISZ!

Komentarze z portalu nowiny.pl – WEJDŹ I WYRAŹ

SWOJĄ OPINIĘ!

Firmy pracujące dla Alpine przy budowie autostrady A1 straciły miliony, najlepszych pracowników i reputację. – Musieliśmy sprzedać ponad 30 samochodów, biurowiec i inne nieruchomości. Stracili- śmy ok. 4 mln zł. Obiecano nam pomoc – mówi Broni- sław Jóźwicki, właściciel fir- my transportowej Jubex.

Wrócili i o „swoich”

zapomnieli

W przedostanim wydaniu

„Tygodnika” pisaliśmy o od- szkodowaniu jakiego doma- ga się od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad firma Alpine Bau. Koncern chce 1,1 miliarda zł. Austria- cy twierdzą, że to polscy urzędnicy są winni opóźnień na budowie odcinka autostra- dy A1 z Gorzyczek do Świer- klan. Właśnie opóźnienia były powodem wyrzucenia Alpine z budowy w grudniu 2009 r. Po 9 miesiącach fir- ma ta wróciła, by dokończyć inwestycję. Wygrała przetarg po raz drugi.

W tarapatach

Firma Jubex z siedzibą w Rzuchowie (powiat wo- dzisławski) to największy podwykonawca Alpine zaj- mujący się transportem.

Rysowała się świetlana przy- szłość i wieloletnia współpra- ca. Austriacy mówili o innych

budowach i dużych robotach na terenie całego kraju. Firma dokupiła więc ciężarówki.

Jednorazowo dysponowała 50 autami i 30 należącymi do swoich podwykonaw- ców. Po wyrzuceniu Alpine z budowy pojawiły się gigan- tyczne problemy. – Musieli- śmy znacznie zredukować zatrudnienie w naszej fir- mie. Aby spłacić podwyko- nawców i zapłacić firmom leasingowym sprzedaliśmy 33 wywrotki. Nie obeszło się bez sprzedaży biurowca z halami magazynowymi na terenie raciborskiego Rafako.

Musieliśmy wyprzedawać majątek za pół ceny – wspo- mina Bronisław Jóźwicki . Odbijanie piłeczki W Alpine problemu nie widzą. – Dbamy o naszych podwykonawców i im po- magamy – twierdzi Roman Sailer dyrektor oddziału Alpi- ne Bau ds. inżynierii lądowej w Polsce. Nie mówi jednak na czym ta pomoc miałaby polegać i odpowiedzialność przerzuca na Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. – Już w ubiegłym roku na piśmie GDDKiA za-

deklarowała, że pokryje stra- ty podwykonawców. Straty spowodowane zerwaniem kontraktu. Powinna więc to zrobić – dodaje Sailer.

Nie ma ich na liście – Rzeczywiście istnieje dokument, w którym zobo- wiązaliśmy się do pokrycia roszczeń podwykonawców – mówi Marcin Hadaj, rzecz- nik GDDKiA. Dodaje jedno- cześnie, że sprawa dotyczy jedynie podwykonawców formalnie zaakceptowanych przez GDDKiA. Na liście tej nie ma jednak firmy Jubex.

– Zostaliśmy zgłoszeni przez Alpine, ale nie uznani. Firmy transportowe nie były brane pod uwagę – twierdzi Broni- sław Jóźwicki. Jego zdaniem to Austriacy powinni pomóc.

Tego samego zdania jest Mar- cin Hadaj z GDDKiA. – Za- chowanie konsorcjum jest skandaliczne. To jego przed- stawiciele powinni pomóc lu- dziom, z którymi pracowali.

Scenariusz się powtarza. Al- pine notorycznie uchylało się od swoich obowiązków i teraz niejako sprawa się po- wtarza – mówi Hadaj.

Rafał Jabłoński

Długi podwykonawców nikogo dzisiaj nie interesują

– Postąpiono z nami nieludzko – mówi Bronisław Jóźwicki, właściciel firmy transportowej Jubex

Alpine walczy o odszkodowanie, a wykiwani podwykonawcy

klepią biedę

Prezydent Adam Fudali 5 stycznia spotkał się ze swoją kadrą kie- rowniczą w Rybnickim Centrum Kultury. Dla 330 osób wystąpiła m.in. Sabina Jeszka.

– Do udziału w spotka- niu, wzorem lat ubiegłych, zaproszeni zostali radni Rady Miasta Rybnika, prze- wodniczący rad i zarządów dzielnic, dyrektorzy jedno- stek i placówek miejskich, w tym oświatowych, kadra kierownicza UM. W sumie 330 zaproszonych osób – mówi Lucyna Tyl, rzecznik rybnickiego magistratu. Na spotkaniu, które rozpoczę- ło się punktualnie o godz.

17.00 każdy z zaproszo- nych gości miał 9 przekąsek

zimnych, 160 gram sałatki, 250 gram dania gorącego (bigos, pierogi, żurek), 250 gram deseru, 200 ml na- pojów zimnych. Dla kadry kierowniczej wystąpiła spe- cjalnie Sabina Jeszka oraz m.in. chór „Cantate Deo”

pod kier. A. Orzechowskiej- -Niedzieli. Po występach wszyscy wznieśli toast ze swym szefem. Cała impre- za kosztowała 14 tys. 990 zł.

Rzecz jasna na spotkaniu nie mogli się pojawić wszy- scy pracownicy urzędu, ci jednak otrzymali nagrody lub premie świąteczne w kwocie 218 zł brutto. Czy to dużo czy mało? Urzędnicy, których o to pytaliśmy, nie chcieli odpowiedzieć.

Spotkania noworoczne z kadrą kierowniczą organizo- wane są od początku lat 90.

(luk)

Kadra bawiła się w RCK-u

POLECAMY

Nie stać ich na śniadanie

Aż 21 procent nauczycieli w rybnickich szkołach było świadkami wyśmiewania oraz wyzywania biedniej- szych uczniów przez ich kolegów z powodu braku modnych ubrań czy gadże- tów. Badania w rybnickich pla- cówkach w minionym roku przeprowadziło Centrum Rozwoju Inicjatyw Spo- łecznych. Ankieterzy prze- pytali 150 nauczycieli oraz

150 rodziców w 15 szkołach podstawowych. Ich wyniki są zatrważające.

Niektórzy nauczyciele przyznawali, że pierwszym posiłkiem dla wielu bied- nych dzieci bywa dofinan- sowywany przez OPS obiad.

Obecnie opieką rybnickie- go OPS-u jest objętych 8,5 tys. dzieci do 15 roku życia.

Najbiedniejsze dzielnice to Boguszowice Osiedle i Paru- szowiec – Piaski.

Nauczyciele wskazywali na pogłębiającą się segre- gację pomiędzy uczniami pochodzącymi z domów bo- gatych, a tymi z biednych.

Aż 21 proc. nauczycieli było świadkiem wyśmiewania i wyzywania biedniejszych uczniów przez ich kolegów.

Jak przyznają pracownicy CRIS-u, najbardziej niepo- kojące są jednak tworzące się getta biedy.

(luk)

Regionalna OFPA – 1 rybniczanin

Znamy już 10 wykonaw- ców, którzy wystąpią na koncercie finałowym kon- konkursu regionalnego OFPA.

Wśród osób, które wystą- pią na scenie podczas fina- łu regionalnego znalazł się tylko jeden rybniczanin – Piotr Tłustochowicz. – Z ma-

łego turnieju regionalnego, przeznaczonego głównie dla wokalistów Rybnika i okolic, impreza przekształciła się w ogólnopolski konkurs, do którego mogą się zgłaszać wszyscy śpiewający piosenki artystyczne. Do I eliminacji XV konkursu OFPA przystą- pili wokaliści niemal z całe-

go kraju. W ciągu 2 dni salka teatralna Klubu Energetyka gościła 70 artystów z Krako- wa, Wrocławia, Poznania czy Szczecina – komentuje Wojciech Bronowski dyrek- tor artystyczny festiwalu.

Koncert finałowy odbędzie się 17 lutego o godz. 17.00 w Klubie Energetyka. (luk)

ZRÓBCIE COŚ Z TYMI PSIMI KUPAMI

Mieszkaniec Rybnika napisał list do radnych w sprawie psich kup.

A oto jak komentowali temat nasi internauci:

~maxx: – powinna być obowiązkowa rejestracja psów wraz z czipowaniem, a straż miejska miałaby obowiązek kontroli każde- go właściciela psa na spa- cerku czy posiada takowy dokument rejestracji i czy uiścił opłatę podatku i w ra- zie niewywiązania się z tego obowiązku nakładać solidne mandaty. Poza tym ludzie w Polsce nie mają kultury i nic ich jej nie nauczy u mnie na osiedlu strażnicy przyczaili właściciela srającego wła- śnie pieska i kazali mu za karę wyzbierać wszystkie miny na osiedlu, ale nic go to nie nauczyło nadal cho- dzi ze swoim obślinionym buldogiem bez smyczy i zanieczyszcza chodniki.

~ubaw: – ja wnoszę o po- datek w wysokosci 5 tys.

zł rocznie za pisanie takich bzdur na portalach i innych forach! Nie będę sprzątał po swoim psie! Do momen- tu aż: - Ludzie nie przestaną palić papierosów w miej- scach publicznych ( TRUJĄ INNYCH ) - Auta nie będą zostawiać tłustych plam oleju na chodnikach parkin- gach itd. Radzę wszystkim maruderom co im zwie- rzęta przeszkadzają, aby popatrzeli na siebie i swoje poczynania! Pozdrawiam Glośnym HAU HAU :).

~ubaw4: – Chcialbym tak- że, aby był zakaz wywiesza- nia prania na balkonach i w miejscach ogólnie dostęp- nych, abym nie musiał się gorszyć patrząc na suszące się STRINGI ZWISOPOD- TRZYMYWACZE.

Złowione w sieci

Komentarze z portalu nowiny.pl – WEJDŹ I WYRAŹ

SWOJĄ OPINIĘ!

(5)

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 25 stycznia 2011 r.

aktualności 5

Nastoletni bandyta napadł w biały dzień na listonosz- kę. Grożąc jej nożem zabrał rower i torbę służbową z listami. Policjanci złapali go krótko po kradzieży. O jego losie zdecyduje sąd rodzinny.

Do napadu doszło we wtorek 18 stycznia około godz. 14.00 przy ul. Wypandów w Radli-

nie. Poszkodowana listonosz- ka zawiadomiła telefonicznie policję. Mówiła, że nieznany jej mężczyzna grożąc nożem zabrał rower i torbę z prze- syłkami, po czym odjechał tym rowerem w kierunku ul.

Młyńskiej. Pracownica pocz- ty podała policjantom rysopis napastnika. Funkcjonariusze rozpoczęli penetrację terenu.

Na ulicy Młyńskiej zauważy- li porzucony rower i torbę.

– Trochę dalej ulicą szedł mężczyzna, który na widok policjantów zaczął uciekać.

Policjanci po krótkim pości- gu zatrzymali domniemane- go sprawcę. Okazał się nim być 15-letni rybniczanin, przy którym ujawniono nóż typu finka, pieniądze oraz telefon

komórkowy – mówi m. asp.

Marta Czajkowska rzecznik wodzisławskiej policji.

Bartłomiej Kierzkowski re- gionalny rzecznik prasowy Poczty Polskiej mówi, że w ciągu roku dochodzi do kil- ku napadów na listonoszy w kraju. – Do napadów docho- dzi głównie na osiedlach.

Listonosze są odpowiednio

szkoleni wewnętrznie przez Pocztę Polską, również we współpracy z policją odno- śnie zachowania w takich sytuacjach. Nacisk kładzio- ny jest głównie na dbanie o własne zdrowie i bezpieczeń- stwo, a nie o pieniądze, które są ubezpieczone. Napady są przykrą sprawą, ale pewne niebezpieczeństwo jest wpi-

sane w zawód listonosza. Po takich zdarzeniach listonosze biorą czasem urlop. Jest też im proponowane wsparcie psy- chologa – mówi rzecznik. Z kolei na wsiach listonosze na- rażeni są na pogryzienia przez psy. Zostało udowodnione, że przenoszą obce dla zwierząt zapachy, czym prowokują je go gryzienia. (tora)

W biały dzień nastolatek zaatakował listonoszkę i zabrał torbę z przesyłkami

15-latek napadł z nożem na listonoszkę

W Rybniku cały czas trwa tzw. migracja ksiąg wieczy- stych. Docelowo wszystkie dokumenty z wydziału ksiąg wieczystych Sądu Rejonowe- go w Rybniku mają się zna- leźć na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwo- ści. Już teraz część z nich jest dostępna dla każdego miesz- kańca. Tymczasem oprócz przeprowadzanej migracji wydział ksiąg wieczystych z siedziby sądu przy placu Ko- pernika przenosi się już do swojej nowej siedziby przy ul. Piłsudskiego. – Mamy na- dzieję, że w nowej siedzibie wydział będzie już funkcjo- nował od 25 stycznia. Jednak podczas samej przeprowadz- ki będziemy musieliśmy go zamknąć na jakiś czas – przy- znaje nam jedna z pracownic działu administracyjnego.

Finalnie, wszystkie doku- menty z wydziałów ksiąg wieczystych w całym kraju mają trafić na stronę inter- netową. Przeglądarka ksiąg znajduje się pod adresem http://ekw.ms.gov.pl. Każde- go dnia do ksiąg wieczystych zagląda w całym kraju 20 ty- sięcy osób. Dostęp do doku- mentów jest powszechny, jednak konieczna jest znajo- mość numeru księgi. Takie rozwiązanie ma uchronić przed zaglądaniem do nich np. przez ciekawskich sąsia- dów. W internetowej bazie można znaleźć dokładny obraz księgi, taki jaki znaj- duje się w dokumentach sądowych. Centralna Baza Danych Ksiąg Wieczystych to część projektu Nowa Księga Wieczysta, który w ponad 80 proc. finansowany jest przez Unię Europejską. – Informa- tyzacja ksiąg to tylko jedna z wielu zmian wymiaru spra- wiedliwości. Prowadzone są prace nad elektronicznym rejestrowaniem rozpraw i utworzeniem e–sądu, pole- gającego na rozpatrywaniu spraw w ramach elektronicz- nego postępowania upomi- nawczego – wylicza sędzia Tomasz Pawlik z Sądu Okrę- gowego w Gliwicach. (luk)

Prezes Przedsiębiorstwa Wodociagów i Kana- lizacji Janusz Karwot nie tylko lubi się wy- kazywać wynikami w ilości sprzedanej wody.

Aby pokazać, ile jego pracownicy są w stanie strzelić bramek na turnieju piłkarskim, wy- najął specjalnie do tego celu zawodową ekipę futsalu z Tychów.

Informacje, do których do- tarliśmy dotyczą roku 2004, nie wiadomo jednak, czy zarząd nadal, by chwalić się wynikami sportowymi, nie stosuje takich praktyk.

Otóż w kwietniu 2004 roku w miejscowości w Czechach – Komorni Lhotka, odbył się I Międzynarodowy Turniej Wod-Kan. W piłce nożnej halowej miały się zmierzyć drużyny przedsiebiorstw wo- dociągowych z całej Polski oraz z Czech. Prezes rybnic- kich wodociągów podszedł do sprawy jednak bardzo ambicjonalnie. Dla PWiK-u cel miał być jeden: pełne zwycięstwo!

Reprezentant Polski z PWiK-u

Zamiast pracowników z wodociągów, na parkieciesta- nęła profesjonalna drużyna z Tychów. Prezes wiedział kogo wynająć. W barwach PWiK-u Rybnik zagrał sam reprezen- tant Polski w fustalu – Piotr Myszor, zawodnik GKS-u 71 Tychy. Również z Tychów pochodziła reszta ekipy, do- kładnie 9 zawodowych gra- czy. Nam udało się dotrzeć do jednego z graczy, którzy

Już wkrótce wszystkie dokumenty w Internecie

Księgi w sieci

Szef wodociagów wynajął zawodowych piłkarzy, żeby pokazać się na turnieju

Prezes nie lubi przegrywać

grali wtedy w spotkaniu. – Jak dowiedzieliśmy się, że je- dziemy na turniej, zaczęły się treningi w Niedobczycach.

Byliśmy lekko zdziwieni, bo na jednym z nich pojawił się zawodowy trener z Tychów.

Ja tam nie wiedziałem, na ja- kich zasadach są zatrudnieni, później się dopiero okazało, że to prawdziwi zawodowcy – mówi nam anonimowo je- den z piłkarzy.

Zawodowe rozegranie Zawodnicy oddelegowa- ni do turnieju w Komorni Lhotka spędzili tam 3 dni i 2 noce w hotelu „Premier” z pełnym wyżywieniem. Cał- kowity koszt wyniósł 2 tys.

490 zł. Nam nie udało się ustalić czy zawodowcy, któ- rzy zagrali dla rybnickich wodociagów, dostali „coś eks-

tra”. Pewne natomiast jest, że aby pokazać wynik sportowy prezes miejskiej spółki za pie- niądze mieszkańców zapłacił zawodnikom grającym zawo- dowo w futsal.

„Grzali ławę”

Według naszych informato- rów, na turnieju w Czechach zagrał tylko jeden zawodnik z PWiK-u. Reszta „grzała ławę”.

Nie udało się nam ustalić, czy zawodnicy dostali jakieś do- datkowe wynagrodzenie za udział w turnieju, czy zagra- li dla samego pobytu w hote- lu „Premier”. – Oficjalnie na parkiecie nie mogli się nawet pojawić pracownicy PWiK-u, ponieważ nie zgłoszono ich do turnieju. Było to związane z podaną liczbą zawodników w regulaminie – przyznaje nam nasz informator.

Piłka w grze

W minionym tygodniu drogą elektroniczną zapy- taliśmy prezesa Karwota w jakich zawodach sporto- wych brali udział pracowni- cy PWiK-u od 2004 roku do tej pory i czy na wszystkich turniejach przedsiebiorstwo reprezentowali pracowni- cy spółki. Próbowaliśmy też otrzymać odpowiedź, jaki był cel angażowania zawo- dowych piłkarzy do turnie- ju w Czechach. Na żadne z pytań nie otrzymaliśmy od- powiedzi. „Tematy poruszo- ne w e-mailu nie stanowią informacji publicznej w ro- zumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej”

– odpowiedział nam krótko Marcin Pasierbski, podpisa- ny „wz. Rzecznika Prasowe- go PWiK Sp. zo.o.” – Spółka

w prawie 100 proc. należy do urzędu miasta, więc tak samo dotyczy jej ustawa o dostępie do informacji publicznych.

Na takie pytania ma obowią- zek odpowiedzieć i koniec – mówi Grzegorz Wójkow- ski prezes stowarzyszenia Bona Fides. Tak czy inaczej, niestety strategia prezesa nie przyniosła wymarzonych efektów. Jego ekipa zdobyła II miejsce. Dlaczego jednak akurat drużyna z Tychów zagrała dla rybnikiej spółki?

Ano jak udało się nam usta- lić, prezes Janusz Karwot wcześniej pracował właśnie w tym mieście w Zakładzie Elektroniki Górniczej, gdzie również wtedy pracował je- den z zawodników, który na- stępnie przeszedł również do rybnickiego PWiK-u.

Łukasz Żyła

SPORT CZY NIE SPORT?

Według wielu teoretyków sportu, nie ma on sen- su bez kibiców. Inaczej jeżeli zajmujemy się jego wydaniem amatorskim. Wtedy wynik powinien schodzić na drugi plan a główną ideą staje się udział i rywalizacja. Szkoda, że nie wszyscy to rozumieją. Opisana powyżej sytuacja, rozpatry- wana w kategoriach „jakiegoś tam” wydarzenia

powinna zostać skwitowana litościwym uśmie- chem i wyrzucona z pamięci. Skoro jednak wpi- sywała się ona w rywalizację sportową należy to potraktować inaczej. Jak? Jako oszustwo.

Definicja fair play, czyli pewna norma wartości obowiązująca w sporcie, przekonuje nas, że w sporcie, w jego wydaniu opisanym powyżej, zwycięstwo nie jest celem, który należy osią-

gnąć za wszelką cenę. Postawa fair play cechuje się przestrzeganiem przepisów i odrzuceniem wszelkich zdobytych nieuczciwie korzyści oraz różnego rodzaju oszustw sportowych. I tu chy- ba wpisuje się nam pan prezes. Chciał wygrać za wszelką cenę i dopuścił się złamania fair play.

Całe to zdarzenie można skwitować bardzo krótko: wstyd.

KOMENTARZ: MAREK PIETRAS – REDAKTOR SPORTOWY „TYGODNIKA RYBNICKIEGO”

Prezes PWiKJanusz Karwot, aby pochwalić się wynikiem sportowym na turniej przedsiębiorstw wodociągowych sprowadził zawodowych piłkarzy z Tychów. Na parkiecie pojawił się nawet reprezentant Polski.

(6)

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 25 stycznia 2011 r.

6 aktualności

Prawnik radzi

Prowadziłem działalność gosp. z byłą żoną, gdzie ona była właścicielem a ja pełno- mocnikiem i menedżerem.

W ramach działalności pro- wadziliśmy odrębne usługi w kilku branżach. Z tego względu dysponowaliśmy oddzielnymi funduszami na inwestycje. Wykonywa- łem usługę dla klienta, któ- rą zakończyłem 31 lipca 2008 r. Po wykonaniu tejże usługi należało wykonać kosztorys powykonawczy, dać go do zaakceptowania klientowi oraz wystawić fakturę za usługi. Problem w tym że zanim to zrobiłem, moja była już wtedy żona bez porozumienia ze mną rozwiązała działalność go- spodarczą. Dodatkowy pro- blem stanowi fakt, iż klient ociąga się ze spłatą należ- ności za wykonaną usługę.

Zatem w jaki sposób mogę odzyskać zainwestowane przeze mnie pieniądze od klienta, jeśli moja była żona i jednocześnie była właści- cielka pozostawia mnie sa- mego z problemem?

Przedstawiona sytuacja, w której znalazł się pan jest nieco skomplikowana i zło- żona. Podzielić ją można na dwa oddzielne problemy.

Pierwszy problem stanowi dochodzenie należności od klienta. Z opisu wynika, że klient zawarł umowę z przedsiębiorcą w osobie pana byłej żony. Pomimo, że to pan faktycznie prowadził

rozmowy z klientem i swo- im działaniem wykonywał usługę, to dla klienta stroną umowy był przedsiębiorca, którego pan reprezentował.

Z pańskiego opisu nie wyni- ka jasno, na jakiej podstawie klient powinien zapłacić na- leżność za wykonaną usługę skoro nie otrzymał rachun- ku. Samo dochodzenie na- leżności nie stanowi jednak problemu nawet w sytuacji, gdy działalność gospodar- cza została już rozwiązana.

Z roszczeniem o zapłatę po- winna jednak zwrócić się do klienta pana była żona gdyż to ona jest wierzycielem.

Drugi problem to docho- dzenie zapłaty od przedsię- biorcy. Nie jest jasne, czy podstawę współpracy z pana byłą żoną stanowiła umowa o pracę czy też jakiś rodzaj umowy cywilnoprawnej. W zależności bowiem od ro- dzaju umowy, różne mogą być formy rozliczeń pomię- dzy stronami. Powinien pan zatem wykazać, że nie otrzymał pan zwrotu poczy- nionych nakładów a także wynagrodzenia, premii lub też innego rodzaju zapłaty (w zależności od wspomnia- nego wyżej rodzaju zawartej umowy) za wykonanie na rzecz przedsiębiorcy zada- nia. Takie działanie powinno wystarczająco zmobilizować byłą żonę, aby w należyty sposób dokończyła sprawę z ociągającym się z zapłatą klientem.

KAROL SZYMURA

Prawnik z Kancelarii Radcy Prawnego

Michał Mocko i Partnerzy z Orzesza

Masz wątpliwości, szukasz pomocy?

Tylko u nas porady prawnika za darmo!

Napisz na porady@nowiny.pl

Nasz Czytelnik przesłał nam w minionym tygo- dniu zdjęcie, pokazują- ce w jaki sposób prze- biegała naprawa dachu budynku Wspólnoty Mieszkaniowej przy ul.

Zebrzydowickiej 4.

Na zdjęciu widać jak dwóch pracowników w trak- cie prawdopodobnie cięcia elementów metalowych pracuje bez jakichkolwiek zabezpieczeń, a tuż za nimi leży butla, prawdopodobnie z gazem, też całkowicie nie- zabezpieczona.

„Pracownicy bez jakich- kolwiek zabezpieczeń w deszczowy dzień odnawia- ją połacie dachowe, w tym również pozostawiając na dachu butle z gazem, która w każdej chwili mogła spaść z kilku metrów wysokości.”

– pisze do nas mieszkaniec centrum (imię i nazwisko do wiadomości redakcji), który przesłał nam zdjęcie. Dowód wysłaliśmy natychmiast do Zakładu Gospodarki Komu- nalnej, który jest zarządcą

Tak się naprawia dachy w centrum miasta

Kolej skraca pociągi dosłownie

Przewozy Regionalne rozłożyła zima. Tabor posypał się podczas mrozów i teraz nie ma co wyjechać na tory.

Przykre wieści dla osób podróżujących koleją. Ślą- ski Zakład Przewozów Re- gionalnych poinformował, że do końca lutego na tory nie wróci około pięćdziesiąt zawieszonych pociągów.

Na początku grudnia Prze- wozy Regionalne zawiesiły funkcjonowanie 56 pociągów.

Kolejarze dali sobie czas od 12 grudnia do 16 stycznia 2011 na naprawę taboru. Kryzys spowodował wtedy, jak wy- jaśniali, kilkudniowy atak zimy, który doprowadził do licznych awarii wyeksploato- wanego taboru. „Kilkudnio- wy atak zimy pokazał, że nie tylko PLK S.A, jako zarządca linii kolejowych ma problem z utrzymaniem przejezdno- ści szlaków kolejowych, ale również przewoźnicy wal- czą z częstszymi defektami taboru. W tak trudnych wa- runkach wielokrotnie wzra- sta ilość defektów jednostek i dochodzi do odwoływania pociągów w trybie doraźnym”

– czytamy na stronie PR.

Pociągi krótsze o połowę

Oprócz zawieszonych po- ciągów, w składach będzie mniej miejsc. Większego tło- ku możemy się spodziewać między innymi na trasie Rybnik – Katowice. Prze- wozy Regionalne jeszcze w grudniu zdecydowały się na zmniejszenie liczby tzw. Elek- trycznych Zespołów Trakcyj- nych. W praktyce będzie to

oznaczać, że część pociągów będzie krótsza o połowę, bo zamiast dwóch połączo- nych składów EZT na tory wyjedzie jeden. – Bieżąca sytuacja taborowa zakładu, która niestety w najbliższym okresie czasu nie ulegnie znaczącej poprawie, nie po- zwala na realizację pełnej oferty kolejowych połączeń regionalnych. Zmuszeni je- steśmy przedłużyć okres zmniejszenia zestawienia 24 pociągów REGIO z dwóch elektrycznych jednostek trak- cyjnych do jednej jednostki i zawieszenia kursowania dwóch pociągów REGIO do 4 lutego i 54 pociągów RE- GIO do 28 lutego – tłumaczy Przemysław Gardoń dyrek- tor śląskiego zakładu. Poło- wę dotychczasowych miejsc ma pociąg nr 838, który wy- jeżdża o godzinie 6.26 z Ryb- nika do Katowic oraz pociąg nr 841 odjeżdżający o 15.41

z Katowic do Rybnika. Poza tłokiem pasażerowie podró- żujący z Rybnika do Katowic nie mają powodów do narze- kań, bo dotąd nie zawieszono żadnego pociągu.

Marszałek zaskoczony Swojego zaskoczenia nie krył Marszałek Wojewódz- twa Śląskiego Adam Matu- siewicz. Pod koniec listopada Zarząd Województwa Ślą- skiego zaakceptował projekt rozkładu jazdy Przewozów Regionalnych na rok 2011, w którym nie wykazano plano- wanych zmian. W związku z tą zaskakującą decyzją, mar- szałek zażądał od przewoź- nika komunikacji zastępczej w godzinach zgodnych z roz- kładem jazdy oraz zapewnie- nie takiej liczby miejsc, aby komfort dojazdów do miejsc pracy i nauki się nie pogor- szył. – Informacje o przyczy- nach zawężenia oferty usług

wskazują na próby usprawie- dliwienia pogarszającego się stanu obsługi pasażerów.

Jako organizator przewozów na obszarze województwa śląskiego nie mogę zgodzić się z takim stanem rzeczy, gdzie w ofercie spółki Prze- wozy Regionalne wzrastają koszty, spadają przychody, stale rośnie deficyt, a jakość usług drastycznie spada – ko- mentuje na stronie swojego urzędu marszałek Adam Ma- tusiewicz.

Miliony na kolej Przypomnijmy, Wojewódz- two Śląskie 19 paździer- nika 2007 roku zawarło z Przewozami Regionalnymi umowę wieloletnią o świad- czeniu usług publicznych w zakresie wykonywania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich na obszarze województwa ślą- skiego. Obowiązuje ona od 01.01.2008 r. do 31.12.2012 r.

Województwo Śląskie planu- je przeznaczyć na realizację przewozów w okresie obo- wiązywania umowy kwotę nie większą niż 510 mln zł.

W latach 2008–2009 prze- kazano na ten cel łącznie ponad 182,7 mln. W 2010 r. w budżecie wojewódz- twa zaplanowano kwotę 110,4 mln na dotowanie Przewozów Regionalnych.

Do wykorzystania w latach kolejnych zgodnie z zawar- tą umową pozostanie 216,8

mln zł. (acz)

Przeszkadzała mu młodzież

Ta butla mogła spaść na głowę!

budynku oraz straży miej- skiej. – Prace remontowe wy- konywała firma zewnętrzna.

Cóż, my nie odpowiadamy za sposób, w jaki te prace są wykonywane. Mogę jedynie zapewnić, że pokażemy te zdjęcia firmie, która dach na- prawiała. Nie jestem pewna, czy w tej chwili dach został odebrany i jak prace zostały wykonane. Być może nastą- pi to na dniach. Co prawda firmę wynajmuje za każdym razem wspólnota, ale tak czy inaczej jesteśmy zarząd- cą i z pewnością tak tego nie zostawimy – mówi Mariola Puczko kierownik działu wspólnot mieszkaniowych ZGM-u.

Mogło dojść do tragedii

Zapytaliśmy kilkoro miesz- kańców z ulicy Zebrzydo- wickiej, czy nie zauważyli niebezpieczeństwa. – Boże, nie wiedziałem nic o tym.

Przecież to by była tragedia na amen – chwyta się za gło- wę jeden z mieszkańcow i dodaje: – Mieszkam na parterze i nic nie widać, co oni tam na górze robią. Ale

z tego, co słyszałem, to moi znajomi widzieli nie raz, że ci robotnicy w okolicy w ogóle nie przestrzegają zasad bez- pieczeństwa. Wszystko było zgłaszane do ZGM-u chyba.

– Tak, z tego co mi wiadomo były jakieś zgłoszenia doty- czące pracy robotników. Ale

te prace już się zakończyły, więc nie ma w jakiej spra- wie interweniować. Ale tak jak wspominałam, na pew- no upomnimy wykonawcę i zażądamy wyjaśnień – pod- kreśla szefowa działu wspól- not mieszkanowych ZGM-u.

(luk) Jeden z pracowników leży beztrosko na dachu z włączonym palnikiem, tuż obok niego i jego kolegi „wisi” butla z gazem

W poniedziałek 17 stycz- nia około godziny 18.00 dyspozytor straży miejskiej przyjął zgłoszenie nadgorli- wego mieszkańca, któremu nie podobało się zachowa- nie grupki młodzieży na ul.

Powstańców Śląskich.

Musieli nieźle dać się we znaki zgłaszającemu, ponie- waż przedmiotem zgłosze- nia była dewastacja mienia publicznego, której mieli się dopuścić. Po przybyciu

na miejsce strażnicy jednak nie znaleźli żadnych uszko- dzeń, które byłyby spowodo- wane przez młodzież, choć zgłaszający wymieniał ich kilka. Średnia wieku nasto- latków wynosiła 15 lat. Pre- wencyjnie funkcjonariusze przeprowadzili z młodzieżą rozmowę pouczającą, aby uchronić ich przed narusza- niem prawa.

(ska)

Zgłoszenie mieszkańca miało pogrążyć młodych ludzi

FOT. CZYTELNIK FOT. ADRIAN CZARNOTA

(7)

Tygodnik RYBNICKI • wtorek, 25 stycznia 2011 r.

aktualności 7

– Nie zdążyłem się nawet zastanowić.

Pamiętam tylko, że wyrzuciłem kilka rzeczy z kieszeni w biegu i wskoczyłem na lód – opowiada pan Krzysztof Kucięba z Czerwionki.

Mieszkaniec z gminy Czerwionka – Leszczyny uratował życie 10-letniemu chłopakowi. 14 stycznia dwóch nastolatków bawiło się na zamarzniętym stawie Papierok przy ul. Kłokociń- skiej na granicy Kłokocina i Żor. Około godz. 15.00, je- den z nich wszedł dalej na cienką warstwę lodu. W tym czasie pomimo roztopów lód nadal utrzymywał się na powierzchni wody. Tafla nagle pękła i 10-latek znalazł się pod wodą. Gdy wypłynął na powierzchnię, jego brat natychmiast pobiegł do ul.

Kłokocińskiej, by wezwać pomoc. W tym czasie młod- szy nastolatek walczył o ży- cie próbując chwytać się tafli lodu. – Zobaczyłem, że ktoś macha. Widziałem już na początku, że coś jest nie tak.

Wysiedliśmy z kolegą z auta i pobiegłem natychmiast do stawu. Nie zdążyłem się na- wet zastanowić. Pamiętam tylko, że wyrzuciłem kilka

rzeczy z kieszeni w biegu i wskoczyłem na lód – opowia- da pan Krzysztof Kucięba z Czerwionki.

Było blisko tragedii Mężczyzna wszedł na lód i próbował się doczołgać do zmarzniętego już chłopca.

Sytuacja zrobiła się drama- tyczna, gdy lód po raz kolejny załamał się, tym razem pod panem Krzysztofem. Miesz- kaniec Czerwionki zdołał się po chwili jednak wydostać z wody. Tymczasem chłopiec cały czas wołał o pomoc, a jego brat wycierał łzy przy brzegu. Pan Krzysztof wpadł na pomysł, że użyje pasów, które akurat miał w samo- chodzie. On sam położył się na tafliirzuciłpasychłopako- wi. – To był trudny moment, bo widziałem, że chłopak już nie umie nawet uchwycić paska. Próbował jedną rękę zacisnąć drugą. Udało się – wspomina pan Krzysztof.

10-latka natychmiast zabra- no do samochodu i okryto kocem. Po chwili przyjechała straż pożarna razem z policją oraz pogotowie. Przemoczo- ny i zziębnięty chłopak został przewieziony razem ze swo- im bratem do szpitala.

Już cały i zdrowy – Nasi strażacy na miej- scu zmienili mu ubranie.

Gdyby nie pan Krzysztof, mogłoby dojść do tragedii!

Bohater z Czerwionki

uratował życie 10-latkowi

Włożyliśmy go do kabiny i okryliśmy kocem do przy- jazdu karetki. Gdy przyje- chaliśmy, chłopak był już uratowany. Ciężko nam określić w jakim był stanie – mówi starszy kapitan Ma- rek Zdziebło ze Komendy Miejskiej Państwowej Stra- ży Pożarnej w Żorach. – Tak, chłopak został umieszczony zaraz w oddziale dziecięcym i przebywał u nas kilka dni na obserwacji, po czym został wypisany. Więcej o stanie zdrowia nie mogę po- wiedzieć – odpowiedziała nam jedna lekarem oddzia- łu dziecięcego miejskiego szpitala w Żorach. W jakim dokładnie stanie chłopiec został przywieziony do szpi- tala nie udało się nam ustalć, prawdopodobnie miał kilka urazów i był znacznie wy- ziębnięty. Po kilku dniach wyszedł jednak cały i zdro- wy. – Mogę jedynie tyle po- wiedzieć, że jak wychodził bardzo się cieszył i był pełen życia – mówi nam lekarka.

To nic takiego

Za swój bohaterski czyn pana Krzystofa po plecach poklepała tylko rodzina i znajomi z pracy. Ale sam nie liczy na nic. – Policja brała jeszcze później ode mnie dane, ale nikt mi nic nie mówił. Z tego co się dowie-

działem, to chyba nic poważ- nego mu się nie stało – mówi pan Krzysztof i dodaje: – W sumie normalna rzecz, nie było czasu się zastanawiać.

Później chłopaka odwieźli do szpitala, a ja pojechałem do pracy, żeby się przebrać, bo byłem cały mokry. No i tyle – kończy mieszkaniec Czerwionki. Udało się nam ustalić, że w roku 2009 za podobny czyn przez ko- mendanta wojewódzkiego nagrodzony na wniosek ko- mendanta żorkiej komendy został jeden z funkcjonariu- szy z Żor. Nie udało się nam dodzwonić do rzeczniczki prasowej. Połączono nas jed- nak z zastępcą komendanta Alicją Popiłką. – Wiem o ta- kim zdarzeniu, jednak szcze- gółów nie znam. Praktyka u nas jest taka, że my składa- my wnioski i nagrody do prezydenta. Niestety, osoba odpowiedzialna za kontakt z pracownikami urzędu jest teraz na urlopie – tłumaczy zastępczyni i każe nam za- dzwonić za godzinę. – W tej chwili trwają jeszcze czyn- ności związane z tym zda- rzeniem. Ale myślę, że taki wniosek o nagrodzenie tego pana zostanie skierowany do prezydenta w najbliższym ty- godniu – zapewnia aspirant Tomasz Walkowski.

Łukasz Żyła Bohater z Czerwionki pracuje w firmie transportowej. Gdyby pan

Krzysztof akurat nie przejeżdżał prawdopodobnie na Papieroku doszłoby do tragedii.

Zarząd Transportu Zbioro- wego ograniczył następne kursy, kilka z nich nawet zlikwidował.

Nie odjedzie już z przystan- ku Chwałowice Pętla kurs linia 26 o godz. 23.26. Nato- miast niektóre kursy linii 12, 41 i 49 będą kursować tylko w dni nauki szkolnej, a nie jak dotychczas w dni robocze.

Oprócz tego linia 26 nie bę- dzie już wyjeżdżać z przystan- ku Chwałowice o godz. 9.00, 10.50 oraz 16.35 poza dniami nauki szkolnej. Zlikwidowane zostały również połączenia li- nii 49 z Chwałowic o godz.

22.13 i Boguszowice Pętla o godz. 22.55. Decyzja ZTZ-u została podyktowana niskim napełnieniem na wymienio- nych trasach. Autobusy nie były oblegane podczas rozpo- czętych właśnie ferii. (luk)

Rybnicki ZTZ obcina kolejne kursy

Regionalny Ośrodek Eu- ropejskiego Funduszu Spo- łecznego w Rybnik otworzył właśnie swoje progi dla wszyst-

kich mieszkańców chętnych poznać tajniki pozyskiwania środków unijnych. Dni otwar- te rozpoczęły się 17 stycznia i

potrwają do 16 lutego. W ra- mach dni otwartych można uzyskać informacje na temat działalności ośrodka oraz po-

znać jego ofertę dotyczącą doradztwa, animacji lokal- nej, a także proponowanych szkoleń. Regionalny EFS jest

czynny od godz. 9.00 do 17.00 i znajduje się przy ul. Janowic- kiej 23/25 (Rybnicki Inkubator Technologiczny). (luk)

Sprawdź jak zdobywa się pieniądze z Unii

NOWELIZACJE PRZEPISÓW POMOGĄ FUNKCJONARIUSZOM

NOWY ROK – NOWE MANDATY

Początek nowego roku przynosi zmiany w pra- wie. Posłowie pochylili się nad nowelizacją rozporządzenia mini- stra spraw wewnętrz- nych i administracji, która przewiduje kary za utrudnianie akcji strażakom.

Do tej pory strażacy naj- częściej pouczali osoby starające się dotrzeć jak najbliżej pożaru, aby mieć lepszy widok. Teraz gapie

mogą mieć się na baczności.

Strażacy będą mogli nakła- dać mandaty na wszystkich, którzy nie podporządkują się poleceniom funkcjona- riusza kierującego akcją oraz osobom przebywają- cym w strefie zagrożenia.

Dodatkowo mandat mogą dostać ci, którzy nie wy- konają poleceń udzielenia pomocy kierującego akcją oraz delikwenci, którzy choć widzą pożar albo za- grożenie, nie powiadomią odpowiednich służb ratun- kowych. Karane ma być także utrudnianie dojazdu

na miejsce akcji. Wysokość mandatu może oscylować w granicach od 50 do 500 złotych.

Dłuższy czas na śledztwo

To jednak nie wszystkie innowacje mandatowe na ten rok. Do sześciu miesię- cy wzrósł czas od wykrycia złamania przepisów drogo- wych do nałożenia manda- tów i naliczenia punktów karnych. Dotąd ten okres wynosił miesiąc, który czę- sto mijał, zanim organom ścigania udało się namie-

rzyć winowajcę. Po tym okresie sprawa trafiała do sądu, co bywało uciążliwe.

Kierowca musiał się faty- gować czasem do miasta na drugi koniec Polski, gdy okazało się, że auto było tam zarejestrowane. Pół roku po- winno wystarczyć do wyja- śnienia.

Z procentem nie pojedziesz rowerem Prezydent Bronisław Ko- morowski podpisał także niedawno nowelę kodeksu karnego ws. pijanych rowe- rzystów. Sąd nie będzie już

musiał orzec w przypadku pijanego rowerzysty zakazu prowadzenia samochodu.

Decyzja sądu będzie pole- gała na tym, czy orzec za- kaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, czy tylko jazdy rowerem. Dotychczas sąd musiał z góry nałożyć nakaz prowadzenia pojaz- dów mechanicznych dla wszystkich uczestników ruchu drogowego (również tych na dwóch kółkach), którzy zostali przyłapani na podwójnym gazie.

Szymon Kamczyk, (tora)

FOT. ŁUKASZ ŻYŁA

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przeciwnik nie był najwyższych lotów. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę. Pierwsza połowa w wykonaniu naszego zespołu była bardzo ciekawa w sensie rozegrania piłki. Później,

Od czerwca nowej radzie udało się już zorganizować turniej siatkówki, dzień dziecka, a najbliższą imprezą będzie festyn rodzinny 4 września.. W dzielnicy problemem

Jak się okazuje, pracow- nicy komendy już wiosną tego roku pisali pisma, że w komendzie źle się dzie- je.. Wówczas były to jednak tylko anonimy i nikt nie

Mamy bardzo ciężki początek sezonu. W zeszłym tygodniu katastrofa, w tym do przerwy jakoś to wyglądało, mieliśmy swoje szanse, które gdybyśmy wykorzy- stali

o Wadium zwraca się nie później niż przed upływem trzech dni od dnia odwołania, zamknięcia, unieważnienia lub zakończenia przetargu wyni- kiem negatywnym, a wniesione

Pierwsza połowa należała do rybniczan, którzy starali się grać skrzydłami. Szcze- gólnie aktywny był Rafał Andraszak. Kilka razy z dy- stansu próbował zaskoczyć

GASZOWICE. W sobotę 19 lutego od godziny 10.00 na hali Ośrodka Kultury i Sportu w Ga- szowicach, rozgrywany będzie piłkarski „Noworoczny turniej krwiodawców – Gaszowice

W sobotnim meczu na własnym boisku Jedność Jejkowice po- dejmowała zespół Borowika Szczejkowice, który chyba już pogodził się z tym, że od sierp- nia zagra w A