• Nie Znaleziono Wyników

Walczyłem przeciwko budowie kołchozów - Wojciech Boruch - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Walczyłem przeciwko budowie kołchozów - Wojciech Boruch - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

WOJCIECH BORUCH

ur. 1921; Piaski

Miejsce i czas wydarzeń Lubelszczyzna, PRL

Słowa kluczowe Lublin, Lubelszczyzna, PRL, kołchozy, walka z kołchozami, projekt Lublin 1944-1945 – trudny fragment historii

Walczyłem przeciwko budowie kołchozów

Zaczęliśmy walczyć od razu przeciw kołchozom. Organizatorom w nocy manto się sprawiło. Nie zabijaliśmy, tylko wystarczyło jak żeśmy wlali w dupę dziesięć łańcuchów od roweru. Miesiąc czasu leczył dupę. Na tym okolica wygrała bardzo dużo. Nie stworzyły się te spółdzielnie produkcyjne. W tych spółdzielniach co było?

Dziadostwo. Na Ukrainie przy produkcji kołchozu umarło 5 milionów ludzi. Żeby w Polsce Armia Krajowa skapitulowała, żeby dopuściła tej spółdzielni, produkcji tego kołchozu, to samo by było co na Ukrainie. Jednak się nie dopuściło do tego.

Data i miejsce nagrania 2013-08-20

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Gabriela Bogaczyk

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, obóz koncentracyjny na Majdanku, Armia Krajowa, plan wyzwolenia Majdanka, projekt Lublin 1944-1945 – trudny fragment historii..

Słowa kluczowe Piaski, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa, historia rodu Boruchów, ród Boruszkiewiczów, Armia Krajowa, Lublin, Trybunał Koronny, projekt Lublin 1944-

Wolność to najważniejsza rzecz dla człowieka, bo moim zdaniem człowiek urodził się po to, żeby być wolnym. To jest podstawowa rzecz, a niestety o wolność trzeba

Jak ja posłuchałem, jak wygląda ta organizacja – mówię prawdę, bo trzeba prawdę mówić, bo prawda uczy tylko – to mi się przypomniało, co było w Uchaniach.. W

Jeśli wyprowadzajo nieboszczyka z domu […] to odwraca się krzesła, […] to mówio żeby nie przychodził i żeby nie siadała [dusza]. […] Krzesła poprzewracać, żeby już się

[Jak ktoś zmarł, to] otwierano drzwi w stodole, w oborze, żeby ta dusza wyszła.. Prowadziło się do pierwszej figury, a potem na wóz i jechało się, jak daleko,

Wtedy jeszcze nie trzeba było mieć ciężkich milionów, żeby wygrać; dzisiaj bez tego, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać.. Pamiętam, że spotkanie było w Piaskach, nie wiem,

[…] był wity wianek ten na, na polu iii tak zbierany najładniejszy, wybierali naj, jak postawili tego dziesiątka to, to wybierały tam każdy tam po ileś te kłósek wybierał i