• Nie Znaleziono Wyników

Armia Krajowa - Mieczysław Fik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Armia Krajowa - Mieczysław Fik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MIECZYSŁAW FIK

ur. 1923; Turobin

Miejsce i czas wydarzeń Turobin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Turobin, II wojna światowa, Armia Krajowa, dzialalność w AK

Armia Krajowa

Jak wojna wybuchła, zatrzymałem się na miejscu, w domu, byłem przy rodzicach. W 1942 roku w sylwestra, 31 grudnia, zostałem zaprzysiężony do organizacji o nazwie Armia Krajowa. Byłem dość czynnym członkiem tej organizacji. Byłem w pobliżu dowództwa, bo moi wujowie, bracia mojej matki, byli pierwszymi założycielami tej organizacji. Byłem jakby łącznikiem mojego wuja. On był kapralem, dowódcą drużyny i pracował w wywiadzie. Widziałem nieraz ludzi, którzy początkowo przychodzili pod pozorem jakiegoś tam wyprawiania skórek – to było takie kombinowanie – ale już później, po zaprzysiężeniu, dużo rzeczy widziałem i słyszałem.

Uczestniczyłem w pewnych akcjach, jak odbicie więźniów w Żółkiewce; Niemcy przyjechali na sąsiednią wieś aresztować ludzi. Brałem też udział w rozbrojeniu policji granatowej w 1944 roku.

Później, chyba w styczniu 1945 roku, dowództwo AK otrzymało polecenie, aby się ujawnić. Zdali broń. Więc ja i wielu innych zdawaliśmy broń, ale się nie ujawniałem.

Nasze roczniki podlegały poborowi do wojska – tego wojska już po wyzwoleniu. My mieliśmy polecone, żeby nie wstępować do tej armii, bo później przyjdzie druga armia, będzie polskie wojsko, a do ruskiego nie wstępujemy. I w tej sytuacji kilku nas młodych się nie ujawniało.

Data i miejsce nagrania 2009-03-02, Turobin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Monika Śliwińska, Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Oni mieli takie mary, jakby stół i po dwie rączki; kładli na to zmarłego i przykrywali jakimś płótnem. Jak nie miał kto płakać, to były wynajęte specjalne

W nocy, po apelu, jeszcze nie spaliśmy, było słychać jakieś bieganie po korytarzu – otwierają kolejne cele, otwierają się drzwi do nas, wpadają ci klawisze czy UB-owcy, dużo

W zarządzie GS-u był mój znajomy, przyjechał z zagranicy, bo całą wojnę jako jeniec był w Niemczech, i on mnie wciągnął do GS-u. Już zaczęło mi się troszkę

Słowa kluczowe Turobin, dwudziestolecie międzywojenne, rodzina, rodzice, matka, ojciec,

Wołało się: „Żydu, do Palestyny, parszywcu!”, a oni nam znowuż też dokuczali; to takie chuligańskie było trochę.. Był taki zadziorny Żyd, sąsiad mój, i chodził ze mną

To była mała miejscowość, wszyscy się znali, oni też przychodzili, przyglądali się, jak to się odbywa.. Był kiedyś taki ksiądz, co ich wypraszał, ale przeważnie

Młody człowiek tak specjalnie się nie interesował tym, co było w środku; wiedzieliśmy tylko, że kult tu był, bo Żydów była duża masa. Data i miejsce nagrania

Słowa kluczowe Turobin, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi, święta żydowskie, Kuczki, szabas..