Maria Puciata
Konserwacja obrazu Matki Boskiej ze
Skrzynna
Ochrona Zabytków 16/2 (61), 62-65
1963
Ryc. 10. Baranów, zamek, zabezpieczanie krużganków renesansowych (fot. E. Rachwał)
trakcie zachodnim i przeprowadzono adaptację pomieszczeń tra k tu północnego na pokoje go ścinne. W całym zamku na ukończeniu jest bu dowa urządzeń instalacyjnych centralnego ogrzewania, wodociągów, kanalizacji i elek tryczności.
W obrębie zam ku dokonano poważniejszej innowacji przez usunięcie nasypów, jakie zale gały pod powierzchnią dziedzińca w ew nętrz nego. Stało się to niezbędne ze względu na ko nieczność osuszenia m urów fundam entow ych krużganków i tra k tu północnego zamku. Usu nięcie około 3-m etrowej w arstw y nasypów w dziedzińcu, pozwoliło na odkrycie reliktów m urów piwnicznych pierwotnego zamku, zbu dowanego przed wzniesieniem obecnego, ren e sansowego. Założenie stropu żelbetowego na całym dziedzińcu umożliwiło w ykorzystanie pomieszczenia, znajdującego się pod nim, na cele ekspozycji archeologicznej, jaka jest prze widziana w przyziemiu zamku. W sąsiedztwie zamku, zgodnie z projektem , został wzniesiony budynek hotelowy z dwudziestoma pokojami i odpowiednim zapleczem. Budynek ten został już przekazany w użytkowanie D yrekcji Kom binatu Siarkowego w Machowie. W otoczeniu zam ku założono niezbędne sieci instalacyjne i zbudowano fundam enty projektow anych do jazdów drogowych. Rozpoczęto niw elację te renu, otaczającego zamek oraz założenie zie leńców w raz z projektow anym zakrzewieniem i zadrzewieniem. W roku 1964 roboty w ykoń czeniowe w zam ku powinny być zakończone, a w roku 1965 planowane jest ukończenie wszystkich prac związanych z urządzeniem teren u otaczającego zamek.
A lfred M ajewski
KONSERWACJA OBRAZU MATKI BOSKIEJ ZE SKRZYNNA
Obraz M atki Boskiej z Dzieciątkiem z po czątku XVI wieku, pochodzący z kościoła pa rafialnego pod wezwaniem św. Szczepana w Skrzynnie w powiecie opoczyńskim, został w 1960 roku przekazany przez M inisterstwo K u ltury i Sztuki do konserw acji Pracowniom K onserwacji Zabytków w W arszawie h Obraz o w ym iarach 110,5 X 75 cm m alow any jest tem perą tłustą na podkładzie kredowym, tło założone jest złotem płatkowym, kładzio
1 Wyniki poszukiwań, prowadzonych przez Dział Dok. Hist. PKZ, dotyczących prow eniencji artystycz nej obrazu ze Skrzynna, (która dzięki innym jeszcze analogiom obraz M. Boskiej z Dzieciątkiem z m u zeum budapeszteńskiego, przypisyw any Adrieanowi Ysenbrandtowi, obraz w kościele św. Jakuba w Straubing-N iederbayern i inne daje się bliżej określić) — znajdują się w opracowaniu.
nym na pulm encie na nieco grubszej niż re szta obrazu — w arstw ie zaprawy. Podobrazie
stanow ią dwie deski lipowe z dość surowo, opracowaną powierzchnią, z charakterystycz nym żłobkowaniem biegnącym wzdłuż słoi.
Ryc. 1. Skrzynno, obraz M. Boskiej z Dzieciątkiem , stan przed konserw acją (fot. PKZ) Ryc. 2. Skrzynno, obraz M. Boskiej z D zieciątkiem , odwrocie przed konserw acją (fot. PKZ) Ryc. 3. Skrzynno, obraz M. Boskiej z Dzieciątkiem , stan po zakitow aniu ubytków (fot. PKZ) Ryc. 4. Skrzynno, obraz M. Boskiej z Dzieciątkiem, stan po konserw acji (fot. PKZ)
Ryc. 5. Skrzynno, obraz M. Boskiej z Dzieciątkiem, fragm ent, stan po konserw acji (fot. PKZ)
Pierw otnie obraz posiadał kształt w ydłużone go prostokąta, w XVII lub XVIII w ieku przy cięto go półkoliście od góry w sposób umożli w iający wmontowanie w uszakowate w y cięcie barokowego ołtarza, do którego został przeznaczony. W tym sam ym czasie zapewne deski podobrazia zmocowano od strony od- wrocia dwoma poprzecznymi listwami, złote tło zamalowano cienką w arstw ą brązowej far by olejnej, partie ciała i szaty przesm arowa- no rodzajem w erniksu, całość kompozycji figu ralnej przykryto m etalową sukienką. Świad czą o tym dziś widoczne drobne i głębokie na kłucia powierzchni m alarskiej, w regularnych odstępach obiegające kraw ędzie szat oraz kon tu ry postaci nagiego Dzieciątka. Ślady tej de koracji w postaci koron wieńczących głowy Marii i Jezusa oraz liczne wota kryształowe przytw ierdzone do obrazu i ram widział w 1912 roku autor m onografii dekanatu opoczyńskie go ks. J. W iśniew ski2. W owym czasie obraz znajdował się jeszcze w ołtarzu bocznym przy tęczy i zdobił jego część środkową. Zapewne w krótce potem nadw ątlone zabiegami adapta
2 J. W i ś n i e w s k i , Monografia D ekanatu Opo
czyńskiego, Radom 1913, s. 166.
cyjnym i malowidło, a szczególnie p artia tła obciążona wotam i zaczęła łuszczyć się i frag m entam i odpadać, co doprowadziło do stanu tak daleko posuniętej destrukcji, że obraz nie mógł już spełniać roli kultow ej i usunięto go z ołtarza. O dtąd przechowyw any był na s try chu, a w końcu znalazł możliwie bezpieczne schronienie w skarbczyku kościelnym, gdzie zauważony został w 1950 r. przez studentów historii sztuki przeprow adzających inw entaryza
cję tego terenu. Stan obrazu utrw alono wów czas na fotografii. W 1954 roku prof. M. Walic ki w poświęconym obrazowi ze Skrzynna a rty kule w .,Biuletynie H istorii S ztuki” definityw nie ustala czas pow stania obrazu na 1 ćwierć XVI wieku, przynależność do polskiego w a r sztatu cechowego oraz określa niderlandzką prow eniencję kompozycji popierając swe stwier_ dzenia analogiami. Z racji wysokich wartości artystycznych M. Walicki uznaje obraz za je den z ciekawszych i wartościowszych zacho w anych przykładów polskiego m alarstw a ce chowego tego czasu 3.
Stan obrazu, szczęśliwym zbiegiem okolicz ności niewiele różni się od stanu sprzed dzie sięciu lat, o czym świadczy porównanie rep ro dukcji z „B iuletynu” z fotografią stanu zacho w ania tuż przed konserw acją. U bytki w arstw y m alarskiej, podobnie jak poprzednio, zlokali zowane są w partiach tła, osypała się jedynie w tych miejscach cienka już w arstw a zapra wy, obnażając gładką powierzchnię deski. Nie powiększył się ubytek na tw arzy M adonny i Dzieciątka. Na szatach, przy dolnej kraw ędzi obrazu, powstały podłużne daszkowate pęche rze, które zresztą w porę udało się sprasować. Powiększyło się pęknięcie w spoinie między deskami i nieco rozszerzyło się pęknięcie deski większej, co spowodowało odpryski w partii szaty Madonny. Przezroczysta niegdyś substan cja białkowa, którą pokryto kompozycje figu ralną, uległa rozkładowi i w efekcie rozbieliła powierzchnię m alarską i zasnuła mlecznobiałą powłoką oryginalną w arstw ę farb, przytłum iając delikatne kontrasty pierw otnej kompozycji ko lorystycznej. Deska zachowana jest dość dob rze, miejscam i tylko przy spoinie i na listwach poprzecznych widoczne są ślady szkodników.
Ja k w ynika z wyżej przytoczonych faktów w latach ostatnich stan obrazu nie pogorszył się znacznie, zauważono jednak groźne objawy w postaci pęcherzy, świadczących o w zm agają cym się procesie destrukcyjnym atakującym powierzchnię m alarską. Pierwsza fala zniszczeń, przyspieszona zresztą działaniem m echanicz nym, objęła przede wszystkim słabsze pod względem technicznym — tło. D ługoletnią od porność partii centralnej obrazu na działanie różnorakich czynników, zawdzięczać możemy w yjątkow ej precyzji w postępow aniu
technicz-3 M. W a l i c k i , N iderlandzki pierw ow zór p o l
skiego cechowego obrazu, „Biuletyn H istorii Sztuki”
XVI, 1954, s. 323—325.
nym oraz um iejętności doboru, przez w ytraw nego m istrza, środków gw arantujących trw a łość w ykonanem u, ze znajomością w arsztatu oraz sm akiem artystycznym , dziełu.
O program ie konserwatorskim, jaki przyję to w w ypadku obrazu ze Skrzynna zdecydowa ły dwa zasadnicze czynniki: stosunkowo nie liczne ubytki w partii kompozycji figuralnej, oraz fakt, że obraz nadal stanowić miał przed m iot kultu. Zrezygnowano z program u kon serw acji purystycznej, jaki z reguły przy jm u je się dla obiektów muzealnych, oraz dla za bytków o w ybitnych wartościach artystycz nych lub unikalnych i uczyniono ustępstw o na rzecz konserw acji uzupełniającej, przew idują cej rek on struk cję4. K onserwację obrazu rozpo częto od zlikwidowania pęcherzy, które położo no przez sprasowanie. Następnie sklejono deski oraz założono nowe listwy poprzeczne. Usunięto przem alow ania ze złotego tła, oraz z kompozycji figuralnej. U bytki wypełniono masą kredowo- klejową, partie ubytków w tle założono złotem płatkow ym nie rekonstruując jednak ornam en tu, co scaliło jednolicie pomyślaną, a rozerw aną w ykruszeniam i powierzchnię i jednocześnie w sposób nierażący odgraniczyło partie nowe
4 K onserw ację purystyczną przeprowadzono przy drugim , niem niej wartościowym obiekcie, pochodzą cym z tego samego kościoła — przy rzeźbie M. Bos kiej z D zieciątkiem z początku XV w. Obiekt po kon serw acji powrócił do kościoła, lecz za zgodą użytkow nika, na zasadzie obiektu muzealnego, stanowiącego jeden z elem entów w ystroju w nętrza. Pod rzeźbą umieszczono k a rtk ę z notatką, w yjaśniającą w sposób
od oryginalnej. U bytki kompozycji figuralnej zapunktowano. U bytki w partii tw arzy zostały zrekonstruow ane w sposób, odróżniający fakturą i techniką oryginał od partii rekonstruow a nych, co uczyniono, trzeba zaznaczyć z dużym wyczuciem i k u ltu rą artystyczną5. Likwidowa nie ubytków w partii szat nie stwarzało w ięk szych trudności gdyż zaw ierały się one w gra nicach jednolitych płaszczyzn barw nych. Po dobnie rzecz m iała się z napisem zachowanym praw ie całkowicie czytelnie. Drobne ubytki obejm ow ały jedynie fragm enty liter (np. lite ra S w słowie SIET, T w słowie GAUDET), co pozwoliło na punktow anie bez obawy pomy łek. Zachował się nad literam i. LV w ostatnim słowie w ersetu znak skrótu. Deskę zaim preg nowano, lico obrazu — w partii kompozycji barw nej, zawerniksowano. Powierzchnie zma- towano cienką w arstw ą zabezpieczającej pasty woskowej. Po zakończeniu prac konserw ator skich obraz wrócił do kościoła w Skrzynnie i umieszczony został w ołtarzu bocznym, pół nocnym.
M aria Puciata przystępny powody i przyczyny przyjętego progra m u konserw atorskiego, podkreślając jednocześnie w y jątkow e w artości zabytku.
5 K onserw ację rozpoczęli studenci ASP w W ar szawie pod kierunkiem adiunkta art. konserw atora M arii Orthw ein. Od m om entu kitow ania prace pro wadziła art. konserw ator S. Majewska.
PRZENOSZENIE NA PŁÓTNO FRAGMENTU MALOWIDŁA Z POŁOWY XV W. W KOŚCIELE P. W. ŚW. MIKOŁAJA W BRZEGU
Malowidło zabezpieczone i przeniesione w 1961 r.1 znajdowało się na południowej ścianie zakrystii, przylegającej do południowej nawy bocznej kościoła, wzniesionego z cegły w la tach 1370— 1417. Od roku 1524 do 1945 kościół użytkow any był przez protestantów . W roku 1945, w czasie działań wojennych, został po ważnie uszkodzony2: ru nęły sklepienia a pożar zniszczył w ew nętrzny w ystrój. Przez szereg la t kościół pozbawiony był pokrycia dachowe go, a w nętrze narażone na w pływ y atm osfe ryczne.
Zakrystia, założona na rzucie wydłużonego prostokąta, jest n ak ry ta trójprzęsłow ym skle
pieniem krzyżowo-żebrowym. Na jej ścianie południowej o wysokości 526 cm, szerokości 365 cm mieści się zam urowana wnęka okienna, rozglifiona do w nętrza, pod nią ślady m urow a nej m ensy ołtarzow ej; po jej bokach dwie w nę ki. Lewy narożnik zasłonięty jest dobudowa nym m urem komina.
W chwili przystąpienia do prac, malowidło widoczne było spod odpadłego narzutu i po- biał: po lew ej stronie blendy trzy ułożone nad sobą postacie i nogi ukrzyżowanego Chrystusa, po praw ej — św ięty na koniu i fragm ent szat postaci klęczącej3; poniżej blendy — ,,Msza św. G rzegorza” zniszczona w znacznym procencie,
1 Fragm ent pracy dyplomowej, wykonanej na Wydziale K onserw acji ASP w Krakowie, pod k ieru n kiem prof. dr. Józefa E. Dutkiewicza.
2 M. Z 1 a t, Brzeg, W rocław 1960 oraz T. C h r z a n o w s k i , M. K o r n e c k i , M. Z l a t , Woj. opolskie,
„Katalog zabytków sztuki w Polsce” t. VII, W arsza wa 1961.
3 Postać odsłonięta w czasie wycieczki naukowej studentów Studium K onserw acji ASP w Krakowie w r. 1960. W ydziału Konserwacji.