• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lubelska. R. 2, nr 183 (1946)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Lubelska. R. 2, nr 183 (1946)"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

■** *• N I E Z A L E Ż N E P I S m O D E l T I O K R R T Y G Z I f E * ' « -

m u mmmmm &2

i

Ł£

l

DHMMPIHMHSSSHSD&S!!^

oliwili

O^hUfcCZiue-wyniiki głoso w an ia ludow e- lu e sfe ry l i c z y ł y się n ie z d e m o k ra c ją , go zo stan ą _ o głoszone zgodnie z u sła w ą ale z o tw a rty m i w ro g am i n o w ej r z e c z y dni.a 12-go ^ipca rb. Ale ju ż ctełś n a p o d - wtistości.

staw ie p ro w izo ry cz n y ch o bliczeń m o ż n a | -W brew w szelkiej p ro p ag a n d zie , w b rew stw ierd zić, żc p rz y g n ia ta ją c a w iększość I n ad z ie jo m g ra b a rz y w olności i niezaw i- spoleczcu%łwa wyipow iiediiała się pozy- słości w słu c h an y m w p o d sz e p ty obcych ty w n ie n a w szystkie trzy p y ta n ia , d a ją c j ag e n tu r, n a r ó d p o lsk i w sw ym zd fo w y m

sych ogółu o b y w a-fi _

tym dow ód p ełn ej ' d o jrz a ło śc i p o lity c z ­ n ej i za u fa n ia do R ządu Jednowtfi N a ro ­ dow ej. Je d y n ie niełic®n.y o d ła m poszed ł r a ro zb ijao k im i h asłam i panów , k tó rz y ' za p o w iad a li uzy sk " Sie 75 proc. głosów i ipragnęli stw orzyć coś w ro d z a ju d y k ta ­ tu ry je d n e j p a rtii o ja s n y m szyldzie, ale ta jem n icz y ch k u lisac h . O k az u je się je d ­ nak , że cl, co głosow ali ,»Nie“ n a p ie rw ­ sze p y ta n ie, głosow ali ta k ż e „N ie“ n a d ru g ie i trzecie. K rajow i p ro te k to rz y tych staprzeczaczy są zap ew n e n ie co zd u m ie­

ni, cieszą się n a to m ia s t z a g ra n ic z n e agen-_

tu ry , q ra z n ie m ie ck ie o śro d k i p ro p a g a n ­ dow e, k tó re liczą obecnie n a b a rd z ie j lub m n ie j św iadom ych sw oich agentów .

J e s t Co p o d k re ś le n ia je d e n m o m e n t, b a rd z o w ażny. G łosow anie b y ło czyste i to czyste ab so lu tn ie ' oo n ie ty lk o stw ie r­

dziły m asy g ło su jący ch , a le w szyscy o b ­ s e rw a to rz y za g ran ic zn i, ja k o też k rajó w * m a lk o n te n c i, k tó rzy w sz e p ta n e j p r o p a ­ gandzie za p o w iad a li w szelkie o k ro p n o ­ ści: znaczenie n u m e ra m i k o p e rt, k o n tro lę ip rzy w y p ełn ian iu k a rt, re p re s je a d m in i­

s tra c y jn e n a o p o zy c jo n istó w itp. G łoso­

w an ie było czy ste i n ik t nie boi się ogla-' szać rez u ltató w nip. K ra k o w a, gdzie pe\v-

•* i « n

r d z e n iu / w sw ej zd ro w ej w iększości o d ­ żegnał się od cudzych. >zy sw oich p r o ro ­ ków , k tó rzy głosiłi i n a d a l głoszą z u p o ­ rem w szelkie bed w m e w ierci, s ta ra ją c się podw ażyć' m o n o lit pia*form y d e m o k ra - ty o m e j. K lęska o tw a rty c h , c z f u k ry ty c h w rogów je s t z u p e łn a i sro m o tn a .

W y n ik i g ło so w a n ia p o d k re śliły z a u fa ­ nie, ja k ie społeczeństw o p o k ła d a w n o r- m a fe a c ji i sta b ilizac ji n o w y ch w a ru n k ó w b y tu n aro d o w eg o , d a ją c n a le ż y tą o d p r s - wę elem e n to m a w a n tu rn ic z y m , kitóre d o ­ ty c h c z a s sp e k u lo w ały głó w n ie n a cię*kich

w a ru n k a e h e k o n o m ie leli.

C zem u n ależy p rz y p isa ć te n w y n ik R e­

feren d u m ?

P rz e d e w szystkim in sty n k to w i n a ro d o ­ w em u, k tó ry zw rac a się zaw sze ta m gdzie p ra w d a , choćby t a p r a w d a nie była sło d zo n a frazesam i. D alej, jeśli- chodzi sta n o w isk o p a ń s tw a — p rz e z zd a n y egza­

m in rze teln ie d em o k ra ty c z n e g o a p a ra tu p aństw ow ego, p rzez d o ty c h cz aso w ą d zia­

ła ln o ść czyrmiika społecznego* za w arteg o w R ad ach N aro d o w y ch w szelkich szozeb K, w re szc ie p rz e z u n a o c z n ie n ie p o stę p u każdego, k to ty lk o chce w idzieć.

W d n iu 30-ym czerw ca rb. sp e łn ił się w ielki a k t su w eren n o ści n a ro d o w e j. Zwy­

ciężyła idea, d la k tó re j n a r ó d n ie szczę­

d ził o łia r, ■ — id e a la d o w ła d z tw a .

N i f w y i s z e

o d z n a c z e n i ® b e jo w e

d i i i g(CE.

, — — ■— ■

WARSZAWA. W zw iązku

śmierci, w u z n a n iu h isto ry c zn y c h zasług

walce z najazdem hitlerowskim Pre*

zydium K ra jo w ej R ady N aro d o w ej p o sta ­ n o w iło o d zn a cz y ć p o śm ie rtn ie gen. W ła ­ dysław a S ik o rsk ieg o najw y ższy m o d zn a - o d budów ie, k tó ry je s t w id o czn y dla czeniem b o jow ym P o lsk i D e m o k ra ty c z n e j

K rzyżem G ru n w a ld u l- e j K lasy.

w S rm a M ii

<Sz«feir

Hifitra zezaajje

P ie rw sze p ytan ie: 1.784.274 T ilS C 537.3S6 N IE n a 2.321 610 głosów z całego k r a ju Drugie pytanie: 84 proc. TAK

16 proc. NIE 92 proc. TAIĆ

8 proc. N l€

N a iw S ę c e l T A K :

Trzecie pytanie

OI

a

SZTYN. 15 lip c a rb. o d b ęd ą się n i [polach ipod G ru n w ald em u ro cz y sto śc i w iązane z 536 ro cz n icą w iek o p o m n eg o zw ycięstw a o ręż a p olskiego n a d K rzy ża­

kam i. O -rganizacją Ś w ięta z a jm u je si<j P o lsk i Zw iąaek Z achodni.

200-O lys.

repatriant z Zachodu

SZCZUCIN. D nia 1 lip c a p rzez Szczecin p rzeszed ł dw usfotysięczny re p a tria n t z

Z achodu. Jest nim rtm . Choromuń&ki * W arszaw y. U roczystość p o w ita n ia 200-ty*

sięcznegor re p a tria n ta o d b y ła się w 11-giiu p u n k cie etapow ym PUR w S zczecinie.

N O R Y M B E R G A . B. o s o ta s ty so o fer H it- łe r a , E r n e s t K e m p k e , o*w tedc*ył T ry b u n a ­

tow i, ż e w id s ia ł p a d a ją c e g o z a s tę p c ę fueh- r e r a M a rc in a B o rm a n n a , k tó r y , schromiw-

0%y aię

a a cacrigiam, z o a ta ł tr a fio n y p o ci­

s k ie m p o d czas u siło w a n ia u ciec zk i p o p rz e z p ie wteień w o jsk ra d a ie o k ic h d o k o ła k a n c e ­ la r ii R zeszy w B erlin ie. Z a p y ta ity prze®

o b ro ń c ę dr*. B e r« o id a , c e y w k łz ia l p a d a ją ­ c e g o B o rm a n n a , KempSte o d p a rł: ,,Task. J e ­ s t e m a d a ju a , że w y b u ch b y ł t a k silny, że (B orm ann u w a la ł zg in ą* ". Z a p y ta n y p rzez

« jr o k » ra to r a a m e ry k a ń s k ie g o D odda, czy . tfeet o n je d y n y m csło w iek iem , m o g ący m s tm e w a a ć śm ie rć H itle ra , o ra z o sta tn im , jlołóry w id e ia ł żyw ego B o rm a n n a , Kempike o d p o w ied zia ł: „M ogę stw ierd zić , ż e H itle r aanaarł w d n iu

80

k w ie tn ia m ięd zy g o d z in ą ' t i a 1S"

N ajw ięcej NMEt K rakó w

\

L u fie lsz c z y z sa a

KRASN YSTAW 9 obwodów: 7.941, NIE 1.192, na drugie TAK — Uprawnionych do głosowania 8.137 8.174, NIE 959, na trzecie TA K 8.984, głosowało 7.756, głesów ważnych NIE 149.

7.546. Na I-sze pytanie o d pow iedzią-| A ^ ło TA K 6.127, NIE 1.419, n a -Il-g ie LUBARTÓW 1 3 obwodow:

U Z I S

N O R W E D Z Y B Ę D Ą O K U P O W A L I NIEM CY

•GEN. W Ł A D Y SŁ A W [ SIK O R SK I W L łO n e r W E NAD U ŻYCIA

W B IA Ł E J P O D LA SK IEJ W O JE N N E W IDOKI

N A K R A K . P R Z E D M IE ŚC IU

„M Y P A N IĄ K O C H A M Y "

Z N IŻ K A C E N W A R Z Y W

G R A M Y , 7. J U G O S Ł O W IA N A M I '

pytanie TA K 6.884, NIE 662, na III pytan'e TA K 7.244, NIE 302,

B IŁ G O R A J 8 obwodów:

Uprawnionych 10.449, głosowało—

9.331, głosów ważnych 9.133, na pier­

wsze pytanie odpowiedziało T A K —

Uprawnionych 15.175, głosowało 14.353, głosów ważnych 14.173, na pierwsze -pytanie odpow iedziało TAK 11.660, NIE 2.513, na drugie TA K — 12.363, NIE 1.810, na trzecie — TAK 13.807, NIE 366,

C e n y

z b o ż a spadają

CZĘSTOCHOW A. Z niesienie św iadczeń rzeczow ych w płynęło b a rd z o w y d a tn ie n<

kszałto w an ie się cen a rty k u łó w ro ln i- '».ych w o k ręg u częstochow skim . W p a ry dni po ogłoszeniu zniesienia św iadczell Rzeczowych ceny zbóż w h a n d lu h u r to ­ wym w pow . często ch o w sk im sp ad ły o

<00 zł. n a 100 kg i w dalszym ciągu m a ­ ją te n d e n c je zniżkow ą.

D o ł u j Ś lą s k

W A RSZA W A . 4;7. [Obsł. wł.). 0~

głoszone zostały wyniki referendum na Dolnym Śląsku, Spośród 728,748 upraw nionych oddało swe głosy 695.608 osób. Na pierwsze pytanie

„Tak" głosowało 651.059, na drugie pytanie „T ak” głosowało 660.341 i na trzecie pytanie „T ak‘‘ — 691.667 gło­

sów.

Ze 124 obwodów powiatu katow ic­

kiego na 192.000 uprawnioriych w aż­

nych głosów było 171.860. głosowało

„Tak" na pierwsze pytanie 156.226, na drugie pytanie — 158.335 i na

trzecie pytanie — 165.816 osób.

•„ N ic ” głosowało na p :erw sze pyta nie 15.634, na drugie pytanie 13.525

"i na trzecie nytanie —6.044 osóto.

W Bytomki na 44.681 upraw nio­

nych głosowało 41.926, głosów n e ważnych — 644. Głosowało „Tak" n*

pierwsze pytanie 37.942, na dru£fe pytanie — 38.642 i na trzecie pytani*

41.237 osób.

„Nie" głosowało na pierwsze p y ta ­ nie 3.540, na drugie pytanie 2.840 i na trzecie pytanie —- 253 osób.

m ia fa

KRAKÓW . Mi-materatwo Aprowiizacji i H an d lu zw olniło na t e r en ie p o łu d n io w e­

go re jo n u Z je d n o c z o n a Przrtm ysłit Kon*

aerwow ego 137.000 kg m a rm o la d y kolonii letnich i obozów m łodzieżow ych.

M arm o lad a ki b ęd z ie T oep ro w ad zo u a za pośrednikrtwem „Społem*1’ y o ce n ach u rz ę ­ dowych.

Konserwy rybne

na k a r tk a

M iejski \% dH iał A ptow iaacji i H andlu laiwiailanua, i e d atasa apraadai konserw Trtmjtih n a k a r ty ty m n ońck«ve I k a t. i I H

m~o+ a w m rb. n& ku|»ony n r 26, 35 ro a pacanie «t« natychmiiust po otn^m anh i Kod w rw lyfcnych ze ,Społem".

T w m łn apraedMfcy zostanie podany do wriaxtano6oi w pow ie.

Za P re zy d e n ta m. Ijablirai N aczelnik W ydeialu

'3153 M . S acaepań»ki.

(2)

c

Słr. 3

Nr. 183 (4M)

Sensacyjne

w sprawie Hiszpanii

Zam iast gen. Franco—

dyrektoriat w ojskow y

NOW Y JORK. O sta tn i n u m e r a m e ry ­ kań sk ieg o ty g o d n ik a „ T h e N a tk m “ _ za- Imieszcza a r ty k u ł o A lvarez Del Vavo o

chw ili n a ra d y n a d z a stą p ien iem jeszcze w ciągu lipca F ra n c o p rzez d y re k to ria t wojsk'owy. Na czele d y re k to ria tu sta n ą ć m ają g en e rał A ran d a, o k tó ry m m ówi się, ilekroć k rążą pogłoski o re sta u ra c ji mo- zdecydow any je s t popierać F ra n co , zd a je ; n arc h ii w H iszpanii i p u łk o w n ik U ngria,

żołnierz i mąt stanu

4 lipcu lo rocznica tragicznego zgonu człowieka, z którym naród polski przez laia ponurej okupacji wiązał swoją przy­

szłość. Sikorski W ładysław nie był tym p rzy p a d k o w y m m ężem stanu, który zja­

wił się nagle, w d n ia c h n a s z e j katastro­

fy w rz eśn io w e j. Nie b y ł an i w odzem , an i p o lity k iem n ie zn a n y m , p rze ciw n ie : z n a ­ liśm y go ja k o człow ieka, k tó ry o d e g ra ł w ażn ą rolę, w o k resie legionów p olskich I 0 ł4 — 1018; ja k o o rg a n iz a to ra arm ii pol- sk ie j p o la m tc j w o jn ie ; ja k o jed n eg o z!

n a jw y b itn ie jsz y c h stra te g ik ó w po lsk ich , te o re ty k ó w i 'p ra k ty k ó w . Z naliśm y S ikor-' skiego ja k o p o lity k a , m in is tra i p rezesa R ady M inistrów . On p rz e c ie ż był tym,j k tó ry sz u k ał .p o ro z u m ie n ia z naszym i

w schodnim sąsiadem .

W y d a rz e n ia nieszczęsnego ro k u 1026 w y rzu ciły gen. S ik o rsk ieg o p o za n aw ias naszego życia p olitycznego. W krytycz­

nym o k re sie w rześn io w y m S ik o rsk i szu ­ ka! p o ro z u m ie n ia z k ie ro w n ik a m i nasze­

go życia p o lity cz n eg o , o d d a ł się d o d y ­ spozycji Ś m igłem u. Ale w szystkie p ro p o ­ zycjo S ik o rsk ieg o o d rzu c o n o .

J u ż w k ró tk i czas po z a ła m a n iu się n a ­ szej a rm ii, po ucieczce R ządu i d o w ó d ­ ców , w ypły n ęło n az w isk o gen. Sikorskic-d go, ja k o p r e m ie r a polskiego Itzą d u E m i- | g racy jn eg o i U w ierzyliśm y' w szyscy, że w in k a c h tego człow ieka -spoczęły losy lł ol ski. T ę w iarę p o tw ie rd z iła szybko p o ­ zy c ja G en e ra ła n a te re n ie m ię d z y n a ro ­ dow ym . Z S ik o rsk im liczyli się w szyscy, S ik o rsk i b y ł d la w szy stk ich p rz e d sta w i­

cielem n a ro d u p olskiego i p o lsk ie j ra c ji sta n u .

1*0 raz d ru g i sta n ą! w obec zagad n ien ia w spółpracy z H ósją R adzieck ą. S ik o rsk i na tę w sp ó łp rac ę poszedł. C iern io w ą dro-Jj gą p o p rze z belk i rz u c a n e m u b r u ta ln ie ! I p o d stę p n ie po d nogi, szedł w y trw a le d o |

celu. O siąg n ął p o ro z u m ie n ie , ra w a r ł “ iW A R S Z A W A . PA P. W dniu 3 lipca I Pseudonimami konspiracyjnymi: b y - wielką troską o losy Narodu Polskie- Biowę, stw o rzy ł p odstaw ę d la »'’8a"is!» - |zma rł w Bydgoszczy po trzytygodnio ! ły: „Zygmunt*- i „Jasiński". go, którem u p r z e z całe s w o je życie pji armii polskiej na ziemiach ZSRR. r |,„ r „K;„ u, l r o n » 7» Komitetu i Po wkroczeniu Armii Czerwonej w wiernie służył.

styczniu 1945 r. zgłosił się do Tym- 1 W życiu swym staw ał zawsze w o- czasowego Rządu Polskiego, który w bronie warstwy robotniczej, walcząc

sobie sp raw ę, że zarów no podniesienie | k tó ry podczas w ojny dom ow ej był s/.c- ,spraw y H iszpanii na R adzie P jrw ieczer. ; fe n w yw iadu F ra n c o . S p raw a d y rek to - p la n a c h W ielk iej B ry ta n ii w obec H iszp a- siw a, ja k i o sta tn ia uchw ała ^Światowe' ria lu ro z strz ą sa n a je st całkiem otw arcie nii i F ra n c o z m ierza ją cy ch do z a s tą p ię -j F e d e ra c ji Zw iązków Zaw odow ych w spr : w „C asino M iiitar“ w M adrycie, nie bez [nia W n ajb liż szy m czasie reżim u F ra n c o j wie św iatow ego b o jk o tu FranO> uniem o.'.-j w iedzy F ra n c o . P la n d y re k to ria tu prze- przez p ro w izo ry cz n y rz ą d w ojskow y, któ- j liwia. W ie lk ie j B ry ta n ii ja w n j p o p ie ra n ie j w id u je stw o rzen ie m ieszanego rząd u cy- Iry p rz e p ro w a d z i p le b isc y t w sp raw ie m o -I reżim u. W ielk a B ry ta n ia znalazł i w yj- w ilno - w ojskow ego, o g ran ic zo n ą atnne- n a rc lń i w H iszpanii.

j

ście z tru d n e j sytuacji. Na sk u te k su g e -is tię dla przestępców polity czn y ch i enii-

D el V ayo pisze: „R ząd b ry ty jsk i, k tó ry jstii b ry ty js k ie j w M adrycie t n a j ą w tej i g ran tó w , z tym , że sp e c ja ln e k om isje g ra ­ niczne nie pozw olą n a p o w ró t ,,bo jow ych elem entów re p u b lik a ń sk ic h “ .i w reszcie p rze p ro w ad z en ie p leb iscy tu z py tan iem ozy chcesz m o n a rc h ię. B ry ty jczy cy i Anie rykande rozpoczęli rów nocześnie ak c ję zm ierza ją cą do rozłam u w rząd zie em i­

grac y jn y m ".

W ielk iej B ry ta n ii o k re śla Del chęć w /prow adzenia sw oistego

nie zawcześnie?

RZYM. Z godnie z w iadom ościam i z w ia fwą. P rz y b liż o n e cy fry zostały pod an e rogodnych źró d eł w łoskich, co n a j m n ie j! przez u rz ę d n ik a w łoskiego, w spółpracu-

50 tysięcy b. w łoskich fa sz \stó w z ogól- .ia-ce8 ° ściśle z urzędem , p rze p ro w ad z aj.)- P ró b y W tnej liczby 60 tysięcy areszto w a n y ch , z07 j cym „ c z y s t k ę - P o zostają n k d a l w w i ę |Vayo j;(k<>

stało zw olnionych n a pod staw ie am n estii i jie n iu ci, k tó rzy zostali o sk a rż en i o m or-

! reżim u V ichy w H iszpanii, w k tó ry m o- . . . . . , , d erstw a . A m nestia n ie od n o si się do czo-L, . . . . , . . po litycznej, ogłoszonej z o k az ji p ro k la - L ch f a „ yst6w ja k . n p . b . am b asa d o ra g b o k k " ł m ilita rn y c h znalazłyby się chw iej m ow ania rep u b lik i. O ficja ln e c y fry ;D inó G ran d i, b. m in istra ośw iaty Giusep l ' ^ elem enty e m ig ra c y jn e i tw ierd zi, i.e zostały ujaw nione- p o n ie w a ż n ie m a c e n - jp e j j, szefa w yw iadu gen. M a rie g .a ę k s z d ś e em ig racji n ie p rz y jm ie tych raluego b iu ra , za jm u jąc eg o się tą sp ra - I [\o a tla . a >ropozycji. (PAP)

Zgon Zy g m u n ta F e lc z a k a

wis@pr£®w©8lstiezącego Partii Pracy

rji a rm ii p o lsk iej

n a s tą p iła z d ra d a A ndersa.

Aż p rzy sz ed ł k a ty ń sk i b lu ff-G o eb b e lsa . C hory p re m ie r i w ódz nic zdołał p rz e ­ szkodzić sw oim w rogom o sobistym i p o ­ litycznym z g ro n a sa n a c y jn e j k lik i, k tó ­ rzy id ąc za p e r fid n ą p ro p a g a n d ą n ie ­ m iecką, wyzyskali K atyń do zerw ania sto su n k ó w z Rosją. Znane nam są d a l­

sze d zieje tej nieszczęsnej uprawy.

S ik o rsk i b ęd ą c osam otniony nie mógł sobie d ać rady z kilką sanacyjną, która tir leniożli wiała m u realizację jego p la­

nów.

D e m o k ra c ja polska w oparciu o szero­

kie p iasy narodu w k ra ju I n a em igra­

cji doprow adziła do urzeczyw istnienia Jego zam ierzeń i wcieliła jc w czyn. Na ziem i radzieckiej pow stała — lak jak p ra g n ą ł generał — potężna arm ia polska, k ló ra w raz ze sprzym ierzoną Armią C zerw ona odbyła zwycięski m arsz do B e rlin a. D em okracja polska urzeczyw ist­

niło to, czego pragnął I do czego dążył

wej chorobie wiceprezes Komitetu Wykonawczego Stronnictw a Pracy, poseł do KRN, wicewojewoda pomor ski Zygmunt Felczak. ' ^

Zygmunt Felczak urodził się w dniu 2 m aja 1903 r. we wsi Chórkach pow. łęczyckiego, jako syn średnio rplnego chłopa.

Z tytułu swej działalności społecz­

no - politycznej i dziennikarskiej miał na Pomorzu za czasów reżimu sana­

cyjnego 52 procesy sądowe. Był kil­

kakrotnie karany i odbył „karę" k i l ­

ku miesięcy więzien:a.

Zygmunt Felczak walczył jako zwykły żołnierz na terenie W arsza­

wy, jako członek załogi „Politechni­

ki", a następnie Arbeitsam tu. Po kapi tulacji W arszawy, wywieziony przez Niemców do obozu, wyskoczył z w a­

gonu i ukryw ał się nr. terenie Włoch

połowie lutego tegoż roku powierzył I o jej polityczne i m aterialne wyzwo- mu stanowisko wicewojewody pomor- lenie.

skiego.

W lipcu 1945 r. powołuje do życia Stronnictwo Pracy. Organizuje spół­

dzielnię wydawniczą „Zryw“ i wy­

daje „Ilustrow any K urier Polski”.

Od listopada 1945 r. Zygmunt F e l­

czak był członkiem Komitetu W yko­

nawczego Zarządu Głównego Stron­

nictwa Pracy, piastując m andat wice­

prezesa Zarządu Głównego i prezesa Na początku 1946 r. ukazuje s i ę , Pomorskiego Zarządu W ojewódzkie-

J e g o praca p. K .TDroga W ielkiej Od- | go oraz m andat posła do Krajowej nowy". P raca ta nacechowana jest i Rady Narodowej.

Zygmunt Felczak * * * * *

pod W arszawą, ż

ten W ielki P o lak — generał W ład y sław I W czasie okupacji tropiony przez Igestap o ukryw ał się pod nazwiskami:

, Czerwiński, Kowalski i Kozłowski.

Sikorski.

---oO o---

M y p a n ią kochamy.,.”

Olbrzymi sukces Ewy Bandrowskiej Turs­

kimi w ZSRR

MOSKWA. W dniu 30 czerwca, w wiel­

kiej sa ii K onserw atorium m oskiew skie­

go, odibył się oętatn i ko n cert Ew y Ban- d raw skiej - Tunskiej, k tó ry zakończył przeszło 2-miesięczny pobyt a rty sttłi na gościnnych w ystępach w ZSRR.

Gdy przez w ykonanie, na Zakończenie, vvalca Różyckiego. B androw ska - T u rsk a dziękow ała ptfbłicaności w gorących sło­

wach, za okazane jej serdeczne przyjęcie, rozległ się grzm ot oklasków i okrzyki:

„My panią kochamy, proszę o nas nie za­

pom inać i znowu nas odwiedzić".

W ystępy Ew y Bandrow skiej - T un sk ^j cieszyły się w ZSRR powodzeniem wręcz niebywałym . Do podaw anych z widowni kw iatów dołączane były często' podarunki od bezimiennych wielbicieli. Między innymi ofiarow ano B androw skiej n a pam iątkę sta ro ż y tn y chiński w achlarz z kości sło­

niowej. W zruszające były szczególnie nie­

k tó re listy, pisane ła m an ą polszczyzną przez ludzi, k tó rzy przed kilkudziesięciu la ty opuścili kraj'. (P A P ).

Krzyże m Grunw aldu 11-ej klasy

WARSZAWA. W czasie posiedzenia P re zydium K rajow ej Rady Narodowej w dniu 3 bm. nadeszła wiadomość o śm ierci posl Z ygm unta Felczaka, wicewojewody pomo skiego, w iceprezesa S tronnictw a P ra cy Poseł Zygm unt F elczak był jednym z w y­

bitnych bojowników w walce podziemnej z okupantem hitlerowskim. Po wyzwole­

niu Polski sta n ą ł w szeregach najczynniej- szych działaczy, pracujących nad u trw ale­

niem dem okratycznych form państw o­

wych, należał on do najgorętszych zwolen-#

ników zjednoczenia ogółno-narodowego w pracy nad odbudową Ojczyzny. Prezydium K RN postanowiło nadać pośm iertnie zm ar

MCDIE k»Pn« - s Pr/ed a * u r m c

,ania _ sprzedaż L

Mebli wszelhiegn rodzaju po cenach przystępnych, irawe i używane L U B L I N , S-to Haska 2? telefon 25-05

3057

łemu przedwcześnie posłowi Zygm untowi Felczakow i Krey* G runw aldu U -ej K lasy oraz przeprowadzić uroczystości pogrzebo we na koszt P aństw a.

--- oOo---

U t f t r u i A f f o u ok u p u - 3 f u lV V t » U £ j wali Niemcy •

SZTOKHOLM. — J a k donosi agen cja

„T T ", w o jsk a n o rw esk ie b rać będą udział w o k u p a c ji N iem iec. Nie je s t w ykluczone' że w N iem czech w y k ro jo n a zostanie m ała stre fa , w k tó rej służbę o k u p a c y jn ą peł­

n ić będ ą w yłącznie w ojska norw eskie.

S tr e f a 'ta p rzy p o m in ać m a pod względem w aru n k ó w m a teria ln y ch N orw egię i d la ­ tego p rze w id u je się, że zostanie ona u s ta ­ n o w io n a w połud n io w y ch N iem czech

a l b o

w A ustrii. (PAP)

-oOo-

1.000 kg. złota

PRAGA. J a k donosi czepka „S tfaz Sc*

v c ru ‘‘, w ładze bezp ieczeń stw a w m iejsco-

’ wośoi Ja b ło n ie c n a d N issą u ra to w a ły do^

| tychczas d l" .. sk a rb u p a ń stw a czechoslo- i w ackiego tysiąc kg złota, ja k ie w ysiedla­

ni z C zechosłow acji N iem cy usiłow ali

w yw ieźć do Rre«zy. (PAP)

(3)

O A 2 B T A L U B I L S R Jl Nr. I M (492)

M i l i o

w B IA Ł E J PODLASKIEJ

życia

■rtmminMmmwił oł w m )» ludzie «upo- n t a % niekiedy 9 prawdę własności, eeeeigfftłnle *aA gdfer ( M r i o rzeczy pań­

stwowe.

Je d n a a ta k ic h spraw znalazła sw e za­

kończenie w Biurze K ontroli P aństw a, is t­

niejącym prasy Kredowej R adzie Narodo­

wej.

Wseyetiko było by W porządku, i być może nieprędko władae państw ow e dowie­

działyby » ę o iiadużyciaoh popełnionych prze® ob.. Władysława gdyby nie wo­

lant. Bo wł*ystkie»mi był winien w olant i przyzwyczajenia ot). 8., k tó ry w czasie o- kupebeji był adminsatraifcorem m a ją tk u w tigenschafcie.

Ob. Wł. S. od 1044 roku był adim nistra torem Państw ow ego O środka K u ltury Rol­

nej w Roatoszu, pow. B iała Podleska. Do czasu, kiedy funkcje nadzorcze spełniały- robotnicze kom itety folw ercane w szystko było w porządku. 2 cłrwilą, kiedy ońnadek przejęło państwo, a odpowiedzialność za go spodanttwo wziął n a siebie eto. S. zaczął się rządzić ja k u 'siebie w domu. Sprzeda­

wał om na lewo i prawo nsecay m ajątko­

we, a gotówecakę zg a rn iał do kieszeni.

Tego rodzaju sta n rzeczy utrzym yw ał się do chwili, kiedy ob. S. z a pieniądze pań-"

stwowe z m ateriałów ośrodka polecił zbu­

dować powóz, z którego nie pozwolił rtlko- m u korzystać. Zakaz ten stosow any do współpracowników sta ł się kością niezgo­

dy, którego w ynikiem było przeprow adzo­

ne dochodzenie przez Biuro Kontroli P a ń ­ stwa.

Okazało się wtedy, że ob. S. przyw ła­

szczył 60We w październiku 1MÓ r. kro­

wę z cielęciem, będącą w łasnością ośrod­

ka, sprzedał 2 m otorki elektryczne i 5 sztuk świń, uzyskując z tych traayzakcyj

ok. 340 ty*, złotych. N a sk u te k docho­

dzeń ujawniono, te ze 130 bali przeznaczo­

nych n a budowę czworaków zdobył prze- handlować 60 sztuk. Również przy sprze­

daży lodu w zimie br. przyw łaszczył kw o­

tę kilkudziesięciu tysięcy złotych.

W yjaśnień w tych w szystkich p r a w a c h ob. S. nie życzył sobie składać przed Ko-

działałność ze m isją k ontrolującą jego

względów zrozumiałych.

P rz y tej okazji wyszło n a jaw , że pro­

te k to r jego — „m ożny" p an kom isarz Po­

wiatowego U rzędu Ziemskiego w Białej Podlaskiej również popełnił nadużycia się­

gające kw oty pół m iliona złotych.

Obydwaj winowajcy n araałli akarb pań­

stw a n a . s tra tę sięg ającą 1 m iliona zło­

tych. S praw a została skierow ana do pro­

k uratora.

1) 0

---

Przepraszamy a j, O g o rzałka

N a w szystkich praw ie szczeblach nasze- ! Tym czasem wbrew wszelkim pozorom,

W ° w c m c a j,?

— D epartam ent H andlu M inisterstw a A prow izacji i H andlu rozpoczął p ra c e nad rew izją cen sztyw nych na a rty k u ły przy­

działowe, w celu usunięcia dysproporcji nriędzy cenami niektórych artykułów spo­

żywczych.

— Generalny se k re tarz O rganizacji Sło

* ia n A m erykańskich Georges P irynsky

■Lwierdza, że w alka o pokój koncentruje łię wokół trzech zadań: 1. Ustanowienia jtagranlcznej polityki Ameryki o p artej na (Wznowieniu jedności wielkich m ocarstw o- faz w ykonania postanowień Ja łta ń sk ich i Poczdam skich dla konsekwentnego znisz­

czenia faszyzmu. 2. Polityki żywnościowej, która by rzeczywiście wyrównała wszelkie braki zni'»zezonej Europy. 3. Zwycięstwa e'?m en:ów dem okratycznych w w yborach listopadowych do Kongresu, k tó re będą w alk ą o \to, aby S ta n y Zjednoczone nie sta ły się centrum reafcejf światowej.

— Triestem będą adm inistrow ać czte­

ry m ocarstw a, Jugosław ia i Włochy.

— N iem cy szykow ali sdę do dnia awy cięstwa faszyzm u w noku ld40. P unktem kulm inacyjnym uroczystości m iał być prze jazd uhcarrJl B erlina wozu z zak u ty m w k ajdany Churchillem, a następnie publicz­

n i powieszenie go.

go życia zbiorowego m ożna dziś często spotkać ludzi nieodpowiednich, ludzi, któ­

rych w ojna spaczyła. Z ajm ując różne .łta- naw iska w różnych instytucjach szkodzą państw u i społeczeństwu, n ara żając je nie­

raz n a wielkie s tra ty m aterialne.

Z osobnikam i tego rodzaju prowadzona je st bezwzględna w alka. Że jest ona sku­

teczna najlepiej świadczą częste n o tatk i w pism ach o w ykryciu takiego to, a ta k ie­

go nadużycia i aresztow aniu winnych. Do w alki x nimi powołane zostały specjalne instytucje bądź to w p ostaci B iu ra Kon­

troli pr*y Prezydium KRN, bądź też N adzw yczajnej Komisji do W alki z N adu­

życiam i i Szkodnictwem Gospodarczym.

W spółpraca z tym i instytucjam i je st obo­

wiązkiem całego społeczeństw a w jego własnym interesie. Rola prasy po.ega na inform ow aniu społecztństw a o pestępaph walki, celem w ykazania pozytywnych o- siągnięć i odstraszenia innych spaczonych m oralnie jednostek. &

Z darzają się jednak wypadki, iż na sku­

tek podejrzeń, czy poprostu pewnych po­

zorów spełnienia czynu przestępczego, po­

ciągani s ą do odpowiedzialności ludzie uczciwi, nie m ający nic | wspólnego z za­

rzucanym i im czynami. P raw da jednak za­

wsze zwycięży. O statnio wypadek tak i miał miejsce z b. urzęc’nik'em luBełskiego U rzę­

du Vfcjewód?ldeg» ob. Cgorzalkiem, któ­

ry oskarżony został o przyjęcie łapówki, w wysokości 10 kg. cukru, wzamiaai za co m iał reklam ow ać z w oiska pewnego p ra­

cownika Cukrowni. S praw a ta znalazła odbicie na łam ach naszego pism a (p atrz Nr. 127), przy czym inform acje otrzym a­

liśmy z oficjalnego źródła.

przem aw iającym n a niekorzyść ob. Ogo­

rzałka, przeprow adzona przed Sądem Okrę gowym rozpraw a w y k asała jego całkowi­

tą niewinność. Zwolnienia z w ojska nie mógł on udzielić, gdyż decyduje o tym ty l­

ko i wyłącznie właściwe RKU. O fiarowa­

ny przez Cukrownię n a drodze zupełnie le­

galnej cukier przyjął nie dla siebie, lecz dla \v" ‘kich pracowników danego refe­

ratu, czego dowodem był kw it — zlecenie U d a n ia . Ob. O gorzałek został uniewinnio­

ny.

Przepraszając ob. O gorzałka za wyrzą­

dzoną mu mimo woli krzyw dę, stw ierdza­

my, ii dla dobra, k ra ju i narodu lepiej jest niestety, iż cza§ami sp o tk a krzyw da kogoś niewinnego, niż by dzięki zbytniej pobłażli wości mogli pewniej, a przez to bezwzględ­

niej szkodzić państw u ludzie zdepraw ow a­

ni przez wojnę. Cierpieć w tedy będzie ca­

ły naród.

P o m o c

S o d a d o p r a n ia U ltr a m a r y n a

B a r w n ik i d o t k a n in B la r h a r y n k o w a

P a p a d a c h o w a

C E N Y H U R T O " W E

„ B l I D O C H E M ”

B . D e k e r t i N -k a

I n b l l n , ~ l * r o l » o a i f w o 5 , t e ł . 4 2 - 1 * 1

1 s p O IM

- - U podstaw całego eksperym entu bombą atom ow ą n a P acyfiku, leży oddaw na trw ający spór m iędzy arm ią lądową a flotą n a te m at płerw seeństw a. -Wybuch bomby atom owej, k tó ry nie spowodował żadnych większych s tr a t 1 nie zatopił ani jedngo z doświadczalnych okrętów , udo­

wodnił, że flota jest bardziej odporna na działanie bomb atom ow ych niż w ojska lą­

dowe. W ten sposób za cenę kilkuset m i­

lionów dolarów p restiż flo ty am erykań­

skiej został uratow any.

G r a n ty * Juggosła w ia n a m i

Partyzant— Legia 8:2 (2:1)

^Występ ipiłkarzy ju g o sło w iań sk ic h w i bili dużo, ale b ra k szybkości w obec frwieł W a rsza w ie w zbudził duże zain le re so w a- nego z g ra n ia a ta k u „ P a rty z a n ta " n ie

Co pani taka mizerna, pani Ka­

puścińska. Kobita jak ten róży kwiat, a dziś istny Piotrowin.

— Pani Sałacłńslta kochana, co ja się nacierpiałam. W szystkie swoje sta re grzechy odpokutowałam i jeszcze pewno na rachunek p rzyszłych coś zo stało. Przez taki jeden głupi ząb.

— Pani, ząby to gorsze od nie wiem czego.

— Właśnie. J u ż mnie parę dni ćmiło, ale m yślę sobie, może p r ze j­

dzie. A ż jak mnie po:awczoraj w ie­

czór zaczęło łupać, to całą noc naoko­

ło stołu latałam. Rano łap za książe­

czkę i lecę po ratunek do tej Ubez- pieczalni. Tam ludzi, a ludzi. A ż czarno. P rzy stoliku panienka powia­

da• „Mogę panią w yznaczyć na 13 sierpnia, akurat jest wolna godzina od 9-ej do 9-ej minut pięć". „Pa­

nieneczko — powiadam — zlitu j się, ale ja do tego czasu nie w ytrzym am . J a m uszę dziś, zaraz". „Co pani — powiada ona — tu- ludzie cierpliwie czekają po dwa miesiące, a pani toby chciała już. / tak panią uwzględniłam, bo widzę, że nagły wypadek. Id ź pa­

ni z Bogiem, bo nie mam czasu."

W yszłam na ulicę, czarno mi przed oczami. Taki jeden znajom ek się na­

patoczył, „Co pani jest". M ówię, że ząb, gdzie tu dentysta jaki. „Co pani bedziesz dentystom kieszenie napy- chać, ja pani dam lepszego od d e n ty ­ sty, dobrze rwie zęby i tanio bierze."

Poszłam. Posadził mnie na krześle, bierze jakieś obcęgi, jak do samocho­

d u . „Proszę 100 zł. — mówi. U mnie

~ z góry się pobiera." No i cap za ząb i rwie. J e zu Nazareński. Nareszcie wyr wał i znowu mi cęgi do gęby pcha.

Nie zdążyłam krzyknąć, jak już w yr­

wał drugi, potem trzeci. Dopiero jak nie wrzasnę, w strzym ał się. „Coś pan się wściekł, przecież te dwa pierwsze zdrowe były". „Co za lu d z;e,~— on powiada — m asz tu wdzięczność. Za jedne 100 zł. pozbyłaś się pani trzech zębów. G dzieindziej by pani z » trzy zęby po 200 zł. zapłaciła, c zyli, że oszczędziłem pani 500 zł. A nie liczę j u ż . tego, ileby panią w przyszłości leczenie tam tych zdrowych zębóiu ko sztowało, jakby się popsuły". P om y­

ślałam, policzyłam. A no, niby racja.

Trochę mi się tylko z prawei strony gęba zapadła, ale mój stary i tak na inne nie patrzy, a ja znowuż o ob­

cych chłopów też nie dbam. A le rękę to powiem pani, że miał ten zubodęa- łek ciężką, jeszcze ją czuję.

lie. Z aw ody zaszczycił swij obecności;) P rem ier ob. O sóbka - M oraw ski, w ice­

p rem ier G om ułka W ., członkow ie R ządu,

^enerałicja z gon. S w ierszczew skim n a zele, a m b a sa d o r ZSIUi L ebiediew , a m b a ­ sador Ju g o sław ii Lium owic. i inni.

Mecz w y k az ał zaró w n o zalety gości, ja k i b ra k system u w n aszej d ru ży n ie u stę p u ją cej Ju g o sło w ian o m w szybkości, tem pie, kon d y cji i technice.

Mecz d o sta rc z y ł wiele m om entów em o­

cjo n u jąc y ch . P ierw sze trzy b ram k i b ra m ­ k arz Legii p u śc ił bez pró b y obrony. W ciągu m eczu p o d y k to w an e zostały 4 kar- ne> z k tó ry ch „L egia“ nie w y k o rz y ­ stała, strz e la ją c ła tw o .d o o b ro n y w zględ­

nie p rze n o szą c b ram k ę.

A tak „Legii" nie ro zu m iał się zupełnie.

Cały cię ż a r gry spoczyw ał n a pom ocy, U óra do' p rz e rw y g rała b a rd z o dobrze, po p rze rw ie o p ad ła z sił. O brońcy zro-

i w pły n ął na w ynik.

V.

Migawki sportowe

Z dnienj 8-ym lipca sekcja bokserska ł£S MO „ P a rty z a n t" rozpocznie treningi pod kierunkiem znanego tre n e ra bokser­

skiego ob. KiszczyóŚfciego.

Ja k się dowiadujemy, do „ P a rty z a n ta "

podpisali swe zgłoszenia znani pięściarze przedwojenni. Treningi odbyw ać się będą n a boisku przy ul. Okopowej.

* • *

N a basenie p rzy ul. Ogrodowej roąpo«K- ła treningi sek cja pływ acka W KS ,,IvubH- nianki“. N a szczególną uw agę zasługują skoczkowie, którzy m aj4 możność tren o ­ wać skoki z tram poliny. N ależy podkre­

ślić, że niezbyt zresztą fo rtu n n a tram p o ­ lina basgnu pływackiego p rzy ul. O gro­

dowej je s t jed y n ą w Lublinie.

W W C U ftH Z U h K i m S k l

* *•

l K R A J U M I L C Z E N I A

O p o w ia d a n ia

*vłr. 278 ('e » a z ł. 1 80

8 P 0 M P < W .M /

» i Z 7 . V ‘

- W W A W N I C M f i l N ! K “

V 3115

(4)

i, .-k « • •* ■-'« i Hr-J* ,

9 i 2 H T A Ł U « 1 t, 8 K J t r .S

---«“

Dzięki robotnikom s

„sło d k ą " aferą w Cukrowni

kryto

KATOW ICE. Robotnicy cukrowni w Od- ni u chowie od pewnego" czarni awTócilt uw a­

g ę n a podejrzane manipulacje n a terenie cukrowni. O spoetnteżemiach awych za­

w iadom ili K om isję Specjalny. W szczęte do chodzenia przez Komisję d ały rew elacyjne rez u ltaty . W ykryto bardao duże naduży­

cia,. W w yniku Śledztwa zatrzym ano d y ­ rek to ra te j cukrow ni Józefa Fifkowicza, naczelnego d y re k to ra Zjednoczenia P rz e­

m ysłu Cukrowego *insś. K azim ierza S zat­

kow skiego ł kilku innych odpowiedzial­

nych pracowników. W dochodzeniach u sta­

lono, i e od dłuższego czasu wywożono do m a ją tk u vr Frydrychowi® większe p artie białego cukru, k tó re stpraedawano na wol­

nym rynku. W ten aposób appeedaino po ce naoh spekulacyjnych 45 ton cukru. Gene­

ra ln y d y re k to r Szatkow ski tytułem „ła­

po w W“ o trzy m ał 9 ton cukru. Dla z a tu ­ szow ania tycłi nadużyć wystawiono fik­

cyjne dokum enty o rozdzieleniu te g o cukru jako prem ie wńród załogi robotniczej. U- atalono ponadto, że Pifkow icz pobierał w Wielu w ypadkach dzienni® wielkie sum y ty tu łem diet. Prow adzono również nielegal ny handel w ym ienny na m a n u fa ^ u rę . W

czasie rew izji domowej u Fifkiew icza, zna leziono 9 kuponów m ateriałów wełnianych i 5 w orków białego cukru oraz większą ilońć gotówki. (P A P ).

,^połem K kwasi i.słodzi

ŁÓD2. Związek Gospodarczy Spółdziel­

ni R. P. „Społem'*, rozszerzy w roku l e ­ żącym produkcję we wfMWpyci zr.v •.:«>» '•

przemysłowych, których ilość stalle w ita -

| sta. W drugiej połowie b&eńąeego -oO u-

Rzemieślnicy u Premiera

według opracow anych już całkowicie pla*

nów — w artość pro*J.kc.p aaJetedów ,,6po- wy>ivs»« ok. MO mttna&w ałotych, % tej sum y najwi^kase wipłj^wy ąmąęnie pro-:

dukcja młynów i kasatam i — 3*0 mil. W przetw orów owocowyeh — 9® ratt. A . a**

ty k ułów ehem«cEny*h, eaMwfcftir i otar- s te k — 35 młl. zł., ipłwetwwósr .rjtw y tb — « 15 mil., zł. itd, Ilościowo j whJWfly „®pe- łem “ wyproduA<M.ją m . iiv. m h ^ j—

4.000*ton, kaqpu*ty k\«a«sormj — SJMO tca, ogórków i kcmńsaomemr — 1^0* twa\ pta*-' i ków owsiamych — 800 ten, dtanaów — 70® !

| ton, soków i cukierków — po 9W> te% >

proszków do p ran ia i sao«ow»jite, — 200 Ł

mm s z k o l i

WAiRSZAWA. Jedną z form pomocy tJM RRA dla k rajów zniszczonych jest a k ­ c ja stypendialna, m a jąc a na celu przygo-' ło wanie k a d r specjalistów z róńnych dzie­

dzin, kt'órzy będą kontynuow ali prace przy odbudowie swoich krajów po zakończeniu w nioh działalności UNTŁRA.

Stypendyści szkolą się w dziadzinie służ­

by zdrowia, opieki społecznej, odbudowy przem ysłu, kom unikacji i rolniotwa.

Ok. 80 proc. stypendystów wybrało ja ­ ko miejsce studiów S tan y Zjednoczone i K anadę, reszta udaje się do k rajó w euro­

pejskich.

Poteka uzyskała 30 stypendiów UNRRA.

Je st to najw iększa liczba z przyznanych państw om europejskim stypendiów.

---- -—oOo--- —

kościoły w Szczecinie

WARSZAWA. M inisterstwo K ultury i Sztuki przyznało kredyt w wysokości 450.000 «t. n a zabezpieoronie budow li aa- by litowych w Szczecinie. *

W ub. miewk^cu rozpoczęto pracę w kaplicy /a u tk u piastow skiego t XII w., c/ę& iow o zniatozotiago w skutek działań w ojennych. Zabezpieczenie kaplicy było naglącą konteoanośoią, gdy i w skutek za­

ciek ó w i obciążenia gruzem, grcf/iło ziawa lenie się sklepienia.

Zabezpieczona je»ł fKiza tym część skle pień i m urów w S tary m R aM m u, będą­

cym najdum niejszą budowlą gotycką oraz m a się przeprow adzić rem ont dachów i oszklenie dwóeh uajstarszyob kościołów s«cceoiński«h: Aw. P io tra i Paw ła oraz iw . Jana.

WARSZAWA. Ś w iat p rac y coraz czę- [tej oraz zo b razo w ała ca ło k sz tałt zagad- śoiej k ie ru je się ze sw ym i p o trze b am i do [nień bieżących pod k ątem w idzenia sk o o r Szefa R ządu Je d n o ści N arodow ej. O stał- jdvno1ivania ich z w ym ogam i gospodarczy- nk. u P re m ie ra O sóbki - M oraw skiego by- m'j n o w e ; P olski D em o k raty czn ej, ła na dłuższym p o słu c h a n iu d elegacja •

» ■ * « * * « » k 6 ™ ,* c l,. S ! „

i w

w yniku p o .tu c h .» . P r m ,« r. ^ m ^

szy«na cechow a p rze d ło ży ła P rem ierow i za in tereso w an y w yw odam i d elegacji ce- , eleiBbly lczayV j l __ S00 «5». m t. M«8c 20 tys.

m em o riał, dotyozący rozw oju p rzem ysłu chow e j, p rzy o b ie ca ł całk o w ite p o p a re ie 1 (pAiP).

i rzem iosła skórzanego w Rzeczy pospoli- 1 w szelkich słusznych po stu lató w . )

o ~

Z n iż k a c e n w a r z y w Afeftf"*'

* ^ iwiołe

* * * *

d f t ir z . i lic i

WARSZAWA. C zerw cow e deszcze u r a ­ tow ały p ro d u k c ję w arzy w n ą i ow o carsk ą, stw a rz a ją c pom y śln e w a ru n k i je j ro zw o ­ ju . W "gospodarstw ach ogro d n iczy ch nie m a dosłow nie ani k a w a łk a n ie u p ra w io n e j ziemi. Z w iększona p o d a ż w arzyw

szczególnie n a ry n k u w arsza w sk im po- iiy c h . ciągnęła za sobą zniżkę cen, d o ch o d z ą­

cą p rz y n ie k tó ry c h g atu n k a c h do 65 proc.

w sto su n k u do. ceni zeszłorocznych:

N ad m iar w arzyw na ry n k ii w arszaw ­ skim pozw ala w yw ozić znacKną ilość w a­

rzyw n a G órny Śląsk i W ybrzeże. P rz e ­ w idziany je st w y jątk o w o duży 'u ro d z aj

nia o w yw iezienie p e w n y c h p a rtii w a­

rzyw za granicę. S półdzielnia p rzy g o to ­ w uje ulepszone m aszy n y so rto w n icz e’

p rag n ą c w ysyłać w yłącznie p ro d u k t w zo­

row o p rze so rto w a n y i o p ak o w an y , co jest wysoce cenione n a ry n k a c h zagranicz-

wittk d o jrt.iiy >

na na* obow iązki. Do nieb nalany racjonalna p ielęgnow anie ząbów Są o n * caąrfo pow odom złego sam opoczucia i c ia rp M , Zapobiegajm y łam u, p i o l ą g n u j ą c jo pastą d o zęb ó w ANIDA

Zamek Królewski . . i S t a r . M ia s t! mn“ ,k 7 e

K ierow nik W ydziału A rc h ite k tu ry Za-

Najstarsze

U*i2“ namiotów na Pohl Mokotowskim

WMIAZAWA. Odbywają się przygoto- wnajtia d o Kraio«M|K> Z lotu M łodzieży ZW M . whti wfcróte* powitanie n a P olu Motn*l^w<LiB> ew w tecsko tysiąca uaini-o-

¥ m , Mór* pomieszczą p o n a d 30 tys. u- M w tu ik ^ w d u tv . R ów nież n a P o lu Mo­

k o to w sk im untąidzone zo sta n ą dw ie wy­

stawy. W złocie m ło d zieży ZW M -ow ej weómi* itcaaa* u d z ia ł m łodzież w*zy«t- ki«4i polskich o rg a n iz a c ji m łodzieżow ych, ja k : TU R, W IC I, ZMD i ZH P w ogóhiej Itcabie ok. 5 tys. N a o tw a rc iu zlotu, p rz e ­ m ów i do m łodzieży P re z y d e n t B ieru t o- OM P re m ie r O só b k a-M o raw sk i.

na pom id o ry i w zw iązk u , z tym paląc ą b y lk o w ej BOS, prof. Z achw atow icz wy- sp raw ą ro zw ią zan ie p ro b le m u p rze - pow iedział się, że Zam ek K rólew ski w y- fcwórstwa pom idorów . C zynione są sta ra - isadzony przez o k u p a n ta w p ow ietrze wi-

---oOo— :--- a

N a odbytym przed kilku dniam i w K ra ­ kowie, zebraniu dyskusyjnym , poświęco­

nym omówieniu roli nauki i sztuki w pro­

g ram ie radiowym, przedyskutow ano pro­

je k t rozszerzenia dotychczasow ych ram n au k i p rzy głośniku i stw orzenia U niw er­

sy te tu Radiowego.

D w a razy do roku s łu c h a n e zjeżdż®'i by się na sem inaria i egzam ;r.y do siedzi­

by U n iw ersytet* Radiowego. . U niw ersytet m iałby rzecz p rosta tylko ta fakultety, k tó re nie w ym agają stałej p ra cy laboratoryjnej.

D y rek cja Polskiego R adia ustosunko­

wała mę pozytywnie do tego projektu, jed nak realizacją jego, ja k już inform owaliś­

my słuchaczy, będzie możliwa dopiero po uruchom ieniu drugiej stacji w W arszawie, oo n astąp i w październiku b. r.

. I______ '

STANISŁAW PIĘTAK

F R O N T N A D W I S Ł A

C v k l o p o w ie ś c i

S i r . 181 C e n a z ł 1SS

SrOM17.l3;l.!MIA WYDAWNICZA

„ ę Z Y T E L N I K * 3ń3

p rzez O Radio *

U niw ersytet Radiowy umożliwi zdoby- c'e wyższego w ykształcenia tysiącom lu­

dzi, k tó rzy nie m ogą studiować z pow o­

du zajęć zawodowych.

ni en być z,rek<>nslru,Owany. -Istnieją po te«

m u z re sztą te ch n ic zn e m ożliw ości, b o ­ wiem W y d z ia ł d y sp o n u je n iezbędnym i da nyniii pom iaro w y m i, p ta n a m i, in w en ta­

rzem w n ętrz, częściow o zaś w yposażę- n i en i Z aniku.

T ak sam o zach o w an e zostały d»ue po­

m iarow e, d o ty czące k a m ie n ic S tarego M iasta, a ocalałego p rzy z iem ia. P lan y i poszczególne elem e n ty arc liite k to n ic zjie rów nież p o z w a la ją z re k o n stru o w a ć tę dro gą sercu każdego P o la k a dMeknieę zał>ył-

kow ą.

- O 0 ° -

Członkowie bandy

przed sądem doraźnym

BIAŁYSTOK. Sąd Doraźny w Białym­

stoku rozpatrywał aprawę c»terech głów­

nych przywódców niebezpiecznej bandy NZW, grasującej na terenie woj. biało­

stockiego. N a łaiwie oskarżonych zasiadł m. in. Stempkowaki Eugeniusz la t 22 z Białegostoku, komendant powia u biało­

stockiego bandy NZW. DowodaU on prae- 37,ło 400 hłd*md wraz z którymi dokonał licznych napadów rabunkowych, mordu­

jąc i rabując spokojnych miesakańców wsi.

Wazyecy oskarżeni do winy »lę pray- jyiah

W wyniku rozprawy Sąd Doraźny w Białymstoku skazał Stempkowak ego Eu­

geniusza i DudBiftBkiego Ozesłaiwa na lea-

Anglicy

rę śmierci. Lisowskiego S tanisław a n a 10 la t więzienia i Mudza E dw arda na 15 la t więzienia. ( P A P ),

ooo---

apetyt

na pol»kie fasonie

WARSZAWA. (API). P o raz pierw cz}

po w o jn ie za u o to w ać m d e iy ek s p o rt ry ­ b y szlac h etn e j i P olaki. T o w arzy stw o P o­

łow ów D a le k o m o rsk ic h .,D alm o r“ w yw io­

zło w m a ju do A nglii 1.035 kg, łososia w ędzonego i 2.050, kg. łososia m rożonego, łą<oznej w artości p o n a d 1.000.000 zł.

-ooo-

li

5 lat więzienia

za współpracę z MSZ

KRAKÓW. Rejoaowy Sąd Wojskowy w Krakowie skazał na 5 lat więzienia Józefa Kąhola, który utrzymywał śoiały kontakt i współpracował z działającymi na terenie powiatu żywieckiego bandami NSZ, dowo­

dzonymi przez „Bartka" i ,,3etubaka“.

Władysława Skrzypka,, b. milicjanta z Milówki k. żywoa skazano n a pół roku więzienia. Skrzypek, mając dokładne wia­

domości o działalności band NSZ, z oba­

wy przed zemstą nie zameldował o tym władzom, ani nte przyczynił się do areeafco- wariia podejraanycłu

Egiptu

w Warszawie

WARSZAWA. Dttia’ 3 go lipca przybył do W «rw aw y charge d affake* Egiptu p.

H aasau M a riiar Bey. ^

Przedstaw iciel B gi|itn w Polace jest zawodowym dyplom atą i Hc*y +0 lat. Re­

prezentow ał swój k ra j na placówkaek dyplom atycznych w Stambule, .lertwołH

«nśe, Hadze, Bftgda^i*ie i Rzymie. Pa»»

Hwśsan Mazbar Bey *ua również stosunki polskie, gdyż w roku 1985 był sekrela- j Krzem poselstw a egipskiego w -'i/ iwie.

ZAMIEMK t p..KW|u Z R:sfciliUą — «JU“*

damł w Radomiu — nenlmm aa lakle w La- bllnla Hlail manii; Lubiła, ni. /.anuftka 4

„ O n ł r o m e ł i l " 29*1«

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kiedy się bowiem zorientowałem w składzie na rodowościowo - rasowym obozu — stwierdziłem, że jest to najdziwniej&#34;. szy chyba obóz na świecie, a

WOJEWÓDZTWA LUBELSKIEGO Jak zostało ustalone na terenie o- becnydi Niemiec znajduje się wiele dzieci polskich nieletnich, które nie­. jednokrotne jeszcze dotychczas

N a zaproszę nie rządu radzieckiego w najbliższym cza ale udaje się do Moskwy czechosłowacka misjft rządowa.. Francuski m l ndster wyżywienia domaga się od

Nic więc dziwnego, że Redakcja Każdego dziennika stara się zaspokoić powszechny głód książki, a zarazem przyczynić się do aktualnego i konie' cznego hasła —

lu zdobycia pieniędzy. W sie łe zostały zniszczone przez okupanta, a ludność wywieziona na roboty przym usowe do Niemiec. Ładunki zbiorowe wagonowe i przewozy

Przebieg kam panii politycznej, pro wadzonej przez StiroranActwo Pracy w okre sie głosowania ludowego, wykazał, że licz ni tteiałacze terenowi Stronnictwa, a na wet

Pomyślała, że nie może to w żadnym razie być Profesor, który znajduje się w tej chwili w'podróży i którego wia­. domość o katastrofie może dosięgnąć

Już wstępne badania przeprowadzone na terenie województw: łódzkiego, poznań skiego i m. zwrócił się do Prezydium K.R.N. postanowiło upoważnić General nego