W KrĘGu BrAMY GroDZKIEJ
TEATr pAMIĘCI TEATru NN
prZEWoDNIK
Publikacja ta ukazuje się z okazji wręczenia Ośrodkowi „Brama Grodzka – Teatr NN”
nagrody HAC Award for Concord za kultywowanie pamięci polsko-żydowskiej
TEATr pAMIĘCI
TEATru NN
Lublin 2020
Tomasz pietrasiewicz
W KrĘGu BrAMY GroDZKIEJ
TEATr pAMIĘCI TEATru NN
prZEWoDNIK
Książka dedykowana jest
żydowskiemu chłopcu z Kamionki,
Nimrodowi S. Ariavowi
i Sewerynowi Aszkenazemu
Wstęp
Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN”
Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” jest samorządową instytucją kultury, działającą w Lublinie. Ze względu na swoją siedzibę – Bramę Grodzką, prowadzącą do nieistniejącego Miasta Żydowskiego, teatr zaczął odkrywać i ocalać Pamięć o tym miejscu. Jak w „Arce Pamięci” gromadzimy tu stare fotografie, dokumenty, wspomnienia. W naszym programie podkreślamy historyczne i symboliczne znaczenie Bramy Grodzkiej, będącej dawniej przejściem pomiędzy Miastem Chrześcijańskim i Miastem Żydowskim, jako miejscu spotka- nia – łączącego różne religie i kultury. W przestrzeni wokół Bramy, tu, gdzie kiedyś było Miasto Żydowskie, Teatr NN zre- alizował wiele działań artystycznych, odkrywających pamięć o przeszłości, ale też będących opłakiwaniem ofiar Zagłady.
Pustka po Mieście Żydowskim
Wielka pusta przestrzeń po jednej stronie Bramy – tu, gdzie
stoi Zamek – to teren, na którym znajdowała się kiedyś dziel-
nica żydowska. W roku 1939 w 120-tysięcznym Lublinie
żyły prawie 43 tysiące Żydów. W czasie wojny zostali oni
wymordowani przez Niemców, a dzielnica żydowska znisz- czona. Zaczynając na początku lat 90. naszą działalność w Bramie Grodzkiej, nic nie wiedzieliśmy o historii lubelskich Żydów. Nie byliśmy świadomi tego, że olbrzymia, pusta przestrzeń po jednej stronie Bramy ukrywa pamięć o Mieście Żydowskim z jego domami, synagogami i ulicami; nie zdawa- liśmy sobie sprawy, że Brama prowadzi do nieistniejącego Miasta Żydowskiego. Duża część tego terenu została pokryta betonową skorupą parkingu, pod którą, razem z fundamen- tami dawnych żydowskich budynków, została schowana Pamięć o tych, którzy tu mieszkali.
Pamięć i odpowiedzialność
To wtedy – już na samym początku działalności Teatru NN – musieliśmy odpowiedzieć sobie na ważne pytanie. Czym ma być obecność Teatru NN właśnie tutaj – obok pustego miejsca po Mieście Żydowskim, które powstało po wymordowaniu żyjących tu Żydów i zburzeniu ich miasta. Wydało nam się czymś głęboko niemoralnym tworzenie w takim szczególnym miejscu instytucji kultury, która w swoim programie nie odniesie się do tego. Tak więc obecność w tym miejscu – w Bramie Grodzkiej – zaczęła oznaczać dla nas wzięcie odpowiedzial- ności za Pamięć o nieistniejącym lubelskim Mieście Żydowskim i jego zagładzie. Czesław Miłosz kilkakrotnie w swoich wypo- wiedziach mocno podkreślał, że po Zagładzie została „tylko ziemia, która jest obciążona, skrwawiona, zbezczeszczona”.
Komentując myśl Miłosza, Jan Błoński w słynnym eseju „Biedni Polacy patrzą na Getto” napisze:
„Krew została na ścianach, wsiąkła w ziemię, czy chcemy,
czy nie. Wsiąkła w naszą pamięć, w nas samych. Więc nas
samych musimy oczyścić, czyli zobaczyć siebie w prawdzie.
Bez tego dom, ziemia, my sami pozostaniemy zbrukani. Taki jest sens słów poety (…) [Ta krew] domaga się pamięci, modli- twy, sprawiedliwości. (…) Poezja, literatura – albo ogólniej, pamięć, zbiorowa świadomość – nie może o tym krwawym i ohydnym znaku zapomnieć. Nie może zachowywać się tak, jakby go nie było… (…) Skażenie, zbezczeszczenie polskiej ziemi miało miejsce i dalej ciąży na nas obowiązek oczysz- czenia. Chociaż na tym cmentarzu – sprowadza się już tylko do jednego: do obowiązku zobaczenia naszej przeszłości w prawdzie”.
Empatia i Pamięć
W Bramie, w realizowanych tu programach, tworzymy sym- boliczną przestrzeń spotkania dla Polaków i Żydów – miej- sce rozmowy o przeszłości, ale też o budowaniu przyszłości.
Żydzi, którzy tu przychodzą, pytają: Dlaczego to robicie, przecież nie jesteście Żydami? Jesteście Polakami, a Miasto Żydowskie to nie wasza historia. Polacy pytają: Dlaczego to robicie, przecież jesteście Polakami, a Miasto Żydowskie to nie nasza historia. A może jesteście Żydami? Tłumaczymy, że to jest nasza wspólna historia, Polaków i Żydów. Żeby pamiętać o zamordowanych Żydach, nie trzeba być Żydem.
Żeby pamiętać o zamordowanych Polakach, nie trzeba być
Polakiem. W świecie, w którym żyjemy, potrzeba więcej takich
Bram. To dzięki takim miejscom chociaż trochę – zgodnie
z żydowską zasadą „Tikkun olam” („naprawiania świata”),
czynimy go trochę lepszym. Trudny proces odkrywania
Pamięci o Mieście Żydowskim i jego Zagładzie pokazuje,
jak mocno życie każdej społeczności związane jest z pamię-
cią o przeszłości. Bardzo łatwo upiększamy własną historię
patrząc na nią tylko z naszego punktu widzenia. Mitologizo- wanie przeszłości bez krytycznego spojrzenia na nią, może być niebezpiecznym narzędziem tworzącym kolejne konflikty.
Dlatego też we współczesnym świecie – tak bardzo różnorod-
nym i podzielonym – musimy okazać więcej empatii, współ-
odczuwania i zrozumienia dla innych. W Lublinie dotyczy to
w szczególności Pamięci o jego żydowskich mieszkańcach,
zabitych w czasie Zagłady.
„Pamiętajcie o nas”
W wielu relacjach świadków pojawia się wspomnienie tego, jak ofiary prowadzone na śmierć wołały „Pamiętajcie o nas!”.
Masowo zabijanych w czasie Zagłady Żydów oprawcy chcieli zepchnąć w nieistnienie, tak żeby na zawsze zniknął po nich wszelki ślad – czyniąc ich anonimowymi (NN). Wciąż więk- szość ofiar Zagłady nie ma twarzy, nie znamy też ich nazwisk.
W naszych działaniach staramy się odtworzyć (ratując przed zapomnieniem) ich losy i dotrzeć do ich nazwisk. Ci „NN”
stają się dla nas najważniejsi – o nich bardzo często nie ma kto pamiętać.
Teatr Pamięci Teatru NN
Już sama nazwa instytucji: Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr
NN”, wskazuje na jej teatralny rodowód. Rzeczywiście
wszystko zaczęło się od Teatru NN, który w roku 1992 związał
swoją działalność z Bramą Grodzką. Bardzo szybko okazało
się, że język teatru w zderzeniu z dramatyczną historią Bramy
Grodzkiej i jej otoczenia jest często banalny i bezradny. Ta
sytuacja wymusiła na nas poszukiwanie nowych form aktyw-
ności zarówno dla powstającej tu instytucji (Ośrodek „Brama
Grodzka – Teatr NN”), jak i dla realizowanych w jej ramach
działań animatorsko-artystycznych. Ze względu na nasze
związki z teatrem, zaczęliśmy myśleć o przestrzeni w Bramie
Grodzkiej, ale też o przestrzeni wokół niej, jak o „scenie teatral-
nej”. Najważniejszym punktem odniesienia w tych poszukiwa-
niach była pamięć. Stąd Teatr Pamięci Teatru NN.
Teatralizowanie przestrzeni w Bramie Grodzkiej
Proces „teatralizowania” przestrzeni w Bramie Grodzkiej związany był z wprowadzaniem do niej różnych obiektów o charakterze scenografii teatralnej. W ten sposób powstał w Bramie rodzaj „Teatru Pamięci”. Ma on swoją własną konste- lację symboli, metafor i obiektów. Zostało zrealizowanych kilka wystaw scenograficznych, będących formą „Teatru Pamięci”:
„Portret miejsca” (1999), „Pamięć Zagłady” (2008), „Świa- tła w ciemnościach – Sprawiedliwi wśród Narodów Świata”
(2008), Lublin. „Pamięć miejsca” (2010), „Lublin. 43 tysiące”
(2015). Każda kolejna wystawa wrastała w poprzednią. Na potrzeby wystawy anektowane były też kolejne przestrzenie Bramy. Na niektóre z tych wystaw: „Pamięć Zagłady” (2008),
„Światła w ciemnościach – Sprawiedliwi wśród Narodów Świata” (2008) możemy spojrzeć jak na instalacje artystyczne.
Pierwszą wystawą w Bramie opowiadającą o Mieście Żydowskim – już w formie „Teatru Pamięci” – była wystawa
„Portret miejsca” (1999 r.). To wtedy w przestrzeni Bramy został umieszczony pierwszy obiekt o charakterze scenografii
teatralnej – „Maszyna Pamięci”. Do dzisiaj stanowi ona jeden z podstawowych elementów wystawy. „Maszyna Pamięci”
powstała jako element scenografii, który miał „opleść” wszyst- kie korytarze i sale Bramy, scalając je w spójną całość.
Następna wystawa – „Pamięć Zagłady” (2008) upamięt-
niała Zagładę Miasta Żydowskiego w Lublinie. Rozpoczynała
się tu, gdzie kończyła się opowieść o przedwojennym Mieście
Żydowskim, w miejscu, gdzie stoi jego makieta. Te dwie prze-
strzenie – jedną opowiadającą o życiu Miasta Żydowskiego,
drugą odnoszącą się do jego Zagłady – rozdziela framuga
drzwi z pustym miejscem po mezuzie.
Wystawa „Światła w ciemnościach – Sprawiedliwi wśród Narodów Świata” (2008) powstała w przestrzeni strychu pomalowanej na biało. Tworzy to kontrast z poprzedzającą ją czarną przestrzenią wystawy opowiadającej o Zagładzie.
Sprawiedliwi, ratując życie Żydów z narażeniem swojego własnego, potrafili przeciwstawić się wszechobecnemu złu.
To, co robili, było jak światło w głębi ciemności. Stąd właśnie wziął się tytuł wystawy.
Wystawa „Lublin. Pamięć miejsca” (2010) została zbudo- wana jako wnętrze archiwum. Miało to podkreślić, że przez lata Brama stała się miejscem, w którym jak w „Arce Pamięci”
ocalamy stare fotografie, dokumenty, wspomnienia. Rozwi- nięciem tej wystawy jest projekt „Lublin. 43 tysiące” (2015).
Materializuje się on wprowadzeniem w przestrzeń wystawy tysięcy teczek, z których każda przypisana jest konkretnemu mieszkańcowi Miasta Żydowskiego.
Przestrzeń wokół Bramy Grodzkiej –
„Misteria Pamięci”
Wielka pusta przestrzeń po Mieście Żydowskim tuż obok
Bramy Grodzkiej jest miejscem pełnym symbolicznych znaczeń,
związanych z Zagładą i Pamięcią. To w tej przestrzeni Teatr
NN zrealizował wiele parateatralnych działań – misteriów
Pamięci, których forma wypływa ze średniowiecznych miste-
riów. Charakterystycznym rysem wielu z tych misteriów było to,
że brali w nich udział świadkowie wydarzeń, do których one
nawiązywały. Misteria Pamięci próbują tworzyć emocjonalny
związek ich uczestników z dramatycznymi wydarzeniami
z przeszłości, utrzymując żywą pamięć o zamordowanych
mieszkańcach Miasta Żydowskiego. Dwa pierwsze misteria
Pamięci zostały zrealizowane w roku 2000. Były to: „Jedna
ziemia – dwie świątynie” (w przestrzeni obok Bramy Grodz- kiej) oraz „Dzień Pięciu Modlitw” (na terenie dawnego obozu na Majdanku). W kolejnych latach w przestrzeni miasta obok Bramy Grodzkiej odbyły się kolejne misteria Pamięci: „Poemat o miejscu” (2002, 2004), „Misterium światła i ciemności” (od 2002), „Pamięć Sprawiedliwych – pamięć Światła” (2008).
Inne Misteria Pamięci
W roku 2001 odbyło się misterium Pamięci „Listy do getta”, którego dramaturgia została oparta na pisaniu listów do mieszkańców nieistniejącego Miasta Żydowskiego, a następ- nie wysyłaniu ich do nich, na nieistniejące już adresy. Było to odejście od myślenia o misterium Pamięci jako parateatralnym działaniu, dla którego „sceną” jest przestrzeń miasta. Słowo pisane wykorzystywane jest również w misteriach Pamięci
„Listy do Henia” (coroczne działanie prowadzone od 2005 roku) oraz „Dopisane losy”. Twórcami misteriów, wykorzystu- jących słowo pisane (w których sam akt pisania jest działa- niem symbolicznym), są zarazem ich uczestnicy. Dzięki temu misteria te mają również charakter edukacyjno-animatorski.
Jeszcze innym rodzajem misteriów Pamięci są misteria wykorzystujące słowo mówione (historia mówiona). Zreali- zowano dwa takie misteria Pamięci: „Ocalone losy” (2012) i „Ocalone losy – świadkowie” (2013). Oba misteria odbyły się w przestrzeni siedziby Ośrodka, w Bramie Grodzkiej.
Misteria Pamięci nawiązujące do form muzyczno-literac- kich to: „Lublin. Pamięć Zagłady” (oratorium) i „Opowieści z Nocy” (kantata).
W roku 2015 rozpoczęliśmy realizację misterium Pamięci
„Lublin. 43 tysiące”. Nie jest ono osadzone w żadnych ramach
czasowych, czy też przestrzennych. Obejmuje przeszukiwanie
archiwów i docieranie do materiałów dokumentalnych zwią-
zanych z zamordowanymi mieszkańcami Miasta Żydow-
skiego. Działania te tworzą symboliczny proces ocalania
pamięci o tych, którzy zginęli w czasie Zagłady.
Część 1
W Bramie Grodzkiej
Wystawa
Lublin. 43 tysiące
Akcja „Reinhardt” – W kręgu Zagłady
Misteria Pamięci
1. WystaWa
W Bramie Grodzkiej
Trzy przestrzenie wystawy w Bramie Grodzkiej Przestrzeń wystawy w Bramie Grodzkiej podzielona jest na trzy części. Pierwsza opowiada o Mieście Żydowskim do czasów wojny w 1939 roku. Znajdują się tu m.in. historie osób i domów. Druga część, w formie instalacji artystycznej, upamiętnia zamordowanych w czasie Zagłady mieszkańców Miasta Żydowskiego. Trzecia, również w formie instalacji arty- stycznej, opowiada historię Sprawiedliwych ratujących Żydów w czasie Zagłady. Każda z tych części wystawy ma charak- terystyczny wygląd i swoje własne obiekty scenograficzne.
1. Lublin. Pamięć Miejsca – opowieść o Mieście Żydowskim do czasów wojny
Wystawa „Lublin. Pamięć Miejsca” została zbudowana jako
wnętrze archiwum. Miało to podkreślić, że przez lata Brama
stała się miejscem, w którym jak w „Arce Pamięci” ocalamy dla
przyszłych pokoleń stare fotografie, dokumenty, wspomnie-
nia. Jej ważnym elementem scenograficznym są metalowe
regały ze stojącymi na nich tysiącami segregatorów. To one
teatralizują przestrzeń Bramy nadając jej formę archiwum.
W ułożonych na półkach segregatorach znajdują się informa- cje o poszczególnych domach, ulicach, osobach. Integralną część tej przestrzeni stanowi kilkanaście stanowisk kompu- terowych, pozwalających na przeglądanie zawartości baz danych (ikonografii, historii mówionej, tekstów). Tak więc to Archiwum ma też bardzo konkretną funkcję użytkową – jest dostępne dla każdego, kto tu przychodzi.
„AxIS MuNDI” NIeISTNIeJąCeGO MIASTA ŻyDOWSKIeGO
Jest to rodzaj „drogowskazu” zbudowanego z szyldów z nazwami ulic nieistniejącego Miasta Żydowskiego w Lublinie. Nazwy tych ulic napisane są w języku jidysz i w języku polskim na metalo- wych tablicach. Wśród umocowanych do meta- lowego słupa tablic jest też szyld ulicy Szerokiej z okresu zaboru rosyjskiego. W ten sposób w Bra- mie Grodzkiej został wyznaczony symboliczny
„środek świata” miasta, którego nie ma. Jego sym-
boliczny charakter podkreśla to, że nie stoi na ziemi
a unosi się nad nią – jest przyczepiony do sufitu.
PASeK Ze ZDJęCIAMI OSóB
Od 2013 roku przestrzeń całej Bramy obiega pasek ze zdjęciami mieszkańców Miasta Żydowskiego. Są to zdjęcia uzyskane ze szklanych negatywów, znalezionych podczas remontu kamienicy na rynku Starego Miasta w Lublinie. Jest ich około 2700. Fotografie wykonał najprawdopodobniej żydowski fotograf, działający w Lublinie w latach 1914–1939.
„MASZyNA PAMIęCI”
Tworzą ją czarne skrzynie o kształcie wąskich prostopadło- ścianów wiszących na ścianach. Są w nich zamontowane głośniki i wizjery. Dzięki temu można w nich, jak w fotoplasty- konie, oglądać fotografie oraz odsłuchiwać nagrania audio.
„Maszyna” jest uruchamiana, gdy w przestrzeń Bramy wcho-
dzą widzowie zamieniając ją w rodzaj sceny teatralnej. Włą-
czenie „Maszyny Pamięci” powoduje, że przestrzeń Bramy
ożywa, tak jakby mury tego miejsca zaczynały opowiadać
swoją historię poprzez obrazy i „muzykę” nieistniejącego
Miasta Żydowskiego. Słyszymy stukot drewnianych kół fur-
manki po bruku, hałas targowiska z nawoływaniem żydow-
skiego handlarza, odgłosy dziecięcych zabaw, piosenkę
żydowską. Przez wizjery oglądamy setki zdjęć tamtego miasta.
TO JA JeSTeM N.N.
Na samym początku wystawy dowiadujemy się o historii konkretnego miejsca w Bramie Grodzkiej. Miejsca, w któ- rym w czasie wojny było mieszkanie. Dlatego na podłodze widzimy jego plan z zaznaczonym usytuowaniem mebli. To tu rozegrała się „mała historia”, od której zaczynamy opowieść o Mieście Żydowskim. – To ja jestem N.N. – tak przedstawiła się Pani, która opowiedziała tę historię. W czasie wojny – była wtedy małą dziewczynką – znalazła ją na ulicy Polka. Zaopie- kowała się nią i zabrała do swojego mieszkania w Bramie Grodzkiej. Rodzice dziewczynki mogli być Żydami. Możliwe, że ich zabito. Nie pamiętała ich i nic o nich nie wiedziała. Od wielu lat – każdej nocy – śni jej się czarna kotara. Wie, że są za nią ukryci. Kiedy zbliża się do kotary i próbuje ją odsłonić, sen kończy się. Historia ta jest zapisana w formie murala na jednej ze ścian pomieszczenia, w którym było mieszkanie.
KSIęGA
Ściana z muralem jest jak „kartka” w książce, którą możemy
„odwrócić”. Na jej rewersie jest umieszczony plan Miasta
Żydowskiego, a na następnej „kartce” jest wielka fotografia
lotnicza tego miasta. Oznacza to, że wejście w przestrzeń
wystawy jest też „wejściem” do wnętrza księgi, która właśnie otwiera się przed nami. Księgi Pamięci (Ickor Buch), opowia- dającej o życiu i Zagładzie Miasta Żydowskiego.
„RADIOWęZeł PAMIęCI”
„Radiowęzeł Pamięci” ma formę „dźwiękowej instalacji”, umożliwiającej odsłuchiwanie mówionych wspomnień miesz- kańców miasta. Obiekt „Radiowęzeł Pamięci” został zbudo- wany z myślą o pokazaniu, jak ważną częścią tworzonego w Ośrodku archiwum są wspomnienia mieszkańców miasta.
Każda z takich opowieści jest przypisana do jednej, konkretnej małej skrzynki ze znajdującym się w niej głośnikiem. Po włącze- niu „Radiowęzła Pamięci” słyszymy opowieści mieszkańców o mieście. Z tego „chóru” możemy wybrać do odsłuchania dowolną historię.
ARCHIWuM – ReGAły Z TeCZKAMI I SeGReGATORAMI
Dominującym elementem scenograficznym na wystawie są
metalowe regały ze stojącymi na nich tysiącami segregatorów
i teczek. To one teatralizują przestrzeń wystawy, nadając jej
formę archiwum. Przestrzeń archiwum powstała w dwóch
etapach: W roku 2010, w ramach projektu „Lublin. Pamięć
miejsca”, opisującego Miasto Żydowskie poprzez histo-
rię znajdujących się w nim domów, każdemu z nich został
przypisany jeden segregator. W roku 2015 – w ramach pro-
jektu „Lublin. 43 tysiące”, opowiadającego o historii Mia-
sta Żydowskiego poprzez losy jego mieszkańców, każdemu
z nich przypisaliśmy jedną teczkę. Tak więc, w ułożonych
na półkach segregatorach i teczkach znajdują się informa-
cje o poszczególnych domach, ulicach, osobach. Integralną
część tej przestrzeni stanowi kilkanaście stanowisk kompu- terowych, pozwalających na przeglądanie zawartości baz danych (ikonografii, historii mówionej, tekstów). Archiwum, które powstało jako rodzaj scenografii teatralnej, ma również bardzo konkretną funkcję użytkową – jest dostępne dla każ- dego, kto tu pracuje, i dla tych, którzy przychodzą dowiedzieć się o historii Miasta Żydowskiego.
MAKIeTA NIeISTNIeJąCeGO MIASTA ŻyDOWSKIeGO
W roku 1998 została zbudowana w skali 1:250 „Makieta nieistniejącego Miasta Żydowskiego”. Miała ona pokazać, jak w roku 1939 wyglądała dzielnica żydowska w Lublinie.
Na makiecie znajduje się ponad 800 obiektów, w tym 300
już nieistniejących. Dzięki zgromadzonej przez Ośrodek doku-
mentacji udało się odtworzyć przebieg nieistniejących już dziś
ulic, przypomnieć charakter zabudowy tego miejsca. Część
wystawy „Lublin. Portret miejsca”, opowiadającej o Mieście
Żydowskim przed Zagładą, kończyła się przy tej makiecie.
ALBuM ZDJęć – HeNIO ŻyTOMIRSKI
Tu też znajduje się album ze zdjęciami małego żydow- skiego chłopca, Henia Żytomirskiego, urodzonego w Lublinie w 1933 roku.
Ostatnie zdjęcie zrobiono mu w maju 1939 roku. We wrześniu miał pójść do szkoły.
Henio zginął w roku 1942 na Majdanku. Historia Henia zamyka opowieść o życiu Miasta Żydowskiego, ale też wprowadza widza w symbo-
liczną przestrzeń dedykowaną pamięci o zamordowanych lubelskich Żydach.
2. „Lublin. Pamięć miejsca – pamięć Zagłady”
Wystawa-instalacja „Pamięć Zagłady” upamiętnia Zagładę Miasta Żydowskiego w Lublinie. Rozpoczyna się tu, gdzie kończyła się opowieść o przedwojennym Mieście Żydowskim.
FRAMuGA Z PuSTyM MIeJSCeM PO MeZuZIe
W symboliczną „przestrzeń pamięci” związaną z Zagładą
wchodzimy przez pozbawioną drzwi framugę. Ta drewniana
framuga, z pustym otworem po mezuzie, została wyjęta pod-
czas remontu jednego z pożydowskich domów blisko Bramy
Grodzkiej. Jest ona symboliczną granicą między dwoma
przestrzeniami wystawy znajdującymi się w Bramie – jedną opowiadającą o życiu Miasta Żydowskiego, a drugą – o jego śmierci.
DWA ZDJęCIA
Po jednej stronie framugi – w przestrzeni związanej z opowie- ścią o życiu Miasta Żydowskiego znajduje się powiększona ostatnia fotografia Henia, wykonana na ulicy w maju 1939 roku. Po drugiej stronie framugi – w przestrzeni wystawy opo- wiadającej o Zagładzie, umieszczona została współczesna fotografia tego miejsca – bez Henia.
Sala nr 1 – liSta zamordowanych mieSzkańców getta
W całkowicie czarnej i pozbawionej okien sali znajduje się pulpit z monitorem, na którym wyświetlają się kolejne kartki z nazwiskami Żydów ze spisu sporządzonego przez Niemców w getcie na Majdanie Tatarskim w nocy z 19 na 20 kwietnia 1942 roku. Zostali oni wkrótce potem zamordo- wani. Wszystkie nazwiska z listy są czytane przez lektorów.
Pulpit skierowany jest w stronę, gdzie znajdowało się getto na Majdanie Tatarskim.
ŚCIANA Ze ZDJęCIAMI Z GeTTA
W tej samej sali, w czarnej ścianie umieszczone zostały wizjery,
w których widać kolorowe fotografie zrobione w lubelskim
Mieście Żydowskim przez niemieckiego żołnierza w 1940
roku.
Sala nr 2 – martwy laS
Martwy las (suche pnie drzew) znajduje się w wyciemnionym
pomieszczeniu. Przechodząc przez to miejsce, musimy przeci-
skać się pomiędzy martwymi pniami drzew. Jest to nawiązanie
do legendy, mówiącej o przybyciu do Polski Żydów. Chcąc
odpocząć po długiej wędrówce, zatrzymali się w lesie poło-
żonym blisko Lublina. Na liściach drzew zobaczyli napisy po
hebrajsku Po-Lin, co oznacza „tu pozostaniesz”. W kontekście
Zagłady Żydów, do której tu doszło, znaczenie legendy ule-
gło dramatycznej zmianie. Symbolizuje to martwy las. Sto-
jąc w nim słyszymy mówiony w języku jidysz wiersz Jakuba
Glatsztejna „umarli nie chwalą Boga”, w którym Lublin stał się
symbolem Zagłady Żydów. Autor wiersza urodził się w Lubli-
nie przy ul. Krawieckiej. Po Zagładzie poeta decyduje się na
pisanie tylko w języku jidysz – w języku zamordowanego
narodu. Wiersz ten czyta ostatni lubelski Żyd, znający język
jidysz jako język swojego dzieciństwa. Wiersz napisany jest
na jednej ze ścian w języku jidysz, na drugiej w języku polskim.
„OCHRONKA” – SIeDeM OPOWIeŚCI
1Po zagładzie lubelskiego Miasta Żydowskiego jego zamordowani mieszkańcy bardzo szybko stali się
„wygnańcami” z naszej pamięci. Historie ich życia i śmierci, opuszczone przez
wszystkich, były przez lata „bezdomne”. Dopiero w Bramie zaczęliśmy gromadzić te „osierocone i porzucone” historie.
Ocalając je, stworzyliśmy dla nich symboliczną „Ochronkę”
w Bramie. Wybraliśmy z naszego archiwum siedem opo- wieści, które można przeczytać w tym miejscu wystawy. Ich liczba odwołuje się do siedmiu świec palących się w meno- rze. Powstała w ten sposób symboliczna „Menora Pamięci”.
Pierwszą historią, która znalazła tu swoje miejsce, jest historia żydowskiego chłopca z Kamionki. Oto te historie:
1
Siedem opowieści z „Ochronki” („Menora Pamięci”) zostało wykorzystanych jako rodzaj libretta w przedstawieniu teatralnym „Opowieści z nocy” (2015 r.).
Ma ono formę muzyczno-literacką, zbliżoną do kantaty. W przedstawieniu wykorzystany jest też tekst Jakuba Glatsztejna „Lublinie moje święte miasto”.
„Opowieści z nocy” prezentowane są zarówno w Bramie Grodzkiej, jak
i w przestrzeni obok Bramy.
CHłOPIeC Z KAMIONKI
Historię małego żydowskiego chłopczyka – bez imienia i nazwiska – wiele lat temu opowiedziała starsza nauczycielka.
W czasie okupacji pracowała w Kamionce, miasteczku nie- daleko Lublina. Któregoś dnia razem z innymi mieszkańcami była świadkiem, jak niemiecki żołnierz prowadził tego chłopca na egzekucję. Na ich oczach dziecko osiwiało. Nauczycielka już nie żyje. Po wielu latach jeden z uczniów, który wysłuchał tę historię, zaczął pytać swoich kolegów, czy przypominają ją sobie. Nikt nie pamiętał. uświadomił sobie, że jest ostatnią osobą na świecie, która pamięta tego małego żydowskiego chłopczyka. Zrozumiał, że jeżeli chce, aby pamięć o nim prze- trwała, musi tę historię opowiadać innym.
PODuSZKA
Historię z czasów wojny o poduszce pozostawionej na prze- chowanie polskiej rodzinie przez żydowskiego sąsiada opo- wiedziała starsza pani. W czasie okupacji była dzieckiem.
I
II
Pamięta dzień, w którym opuszczał razem z rodziną swoje mieszkanie. Szli na wyznaczone przez Niemców miejsce zbiórki. To wtedy sąsiad przyniósł tę poduszkę z prośbą o przechowanie aż do chwili, kiedy powrócą. Poduszka jest wielka i niebieska. Nikt nawet nie próbował na niej spać.
Pani nie wierzy już, że ktoś po nią przyjdzie. Zapamiętała, że sąsiad nazywał się Szwarc i że zawsze nosił długą czarną kapotę.
eWANGeLIA
Ta historia wydarzyła się zimą 1941 roku w kamienicy przy ulicy Złotej na lubelskim Starym Mieście. Wszyscy jej żydow- scy mieszkańcy dostali od Niemców nakaz opuszczenia mieszkań. Mieli zgłosić się z całymi rodzinami w wyzna- czone miejsce. Jeden z nich, wychodząc z mieszkania, zawołał przechodzącego obok kilkunastoletniego polskiego chłopca. Dał mu małą książeczkę „Cztery ewangelie” mówiąc smutno, że to właśnie wyznawcy Chrystusa wkrótce go zabiją i całą jego rodzinę. Historię tę opowiedział, przekazując książeczkę, starszy pan, który był tym małym chłopcem.
Opowieść ta ma swój ciąg dalszy. Podczas przeglądania ksią- żeczki wypadł z niej obrazek święty. upamiętniał on pierwszą mszę świętą odprawioną w roku 1936 przez księdza, którego nazwisko było zapisane na obrazku. udało się ustalić jego los – zginął w czasie wojny za ukrywanie Żydów.
BIeDNy ŚWIAT
Historię o ukrywającym się w czasie wojny Żydzie opo- wiedział pan, który usłyszał ją od swojego ojca. On sam miał wtedy jeden rok. Była jesień i jego ojciec znalazł na
III
IV
polu jamę, w której ukrywał się Żyd. Zaczął mu poma- gać. Przez wiele miesięcy nieznajomy przychodził do ich domu, gdzie szył ubrania i naprawiał buty. Kazał nazywać się Biedny Świat. Ktoś odkrył jego kryjówkę i musiał odejść w inne miejsce. O jego dalszym losie nikt nic nie wiedział.
Mały chłopczyk wydoroślał, ożenił się i wyjechał do innej wio- ski, położonej po drugiej stronie Lublina. Tam dowiedział się, że w czasie wojny jedna z rodzin przez jakiś czas ukrywała Żyda, którego nazywano Biedny Świat. Nie przeżył wojny, został zastrzelony niedaleko wsi przez Niemców.
PAN NOC
Pan Noc, odkąd go znam, zawsze chodzi ubrany na czarno.
Ma pogodną twarz i błękitne, mądre oczy. Pan Noc jest Żydem, który przeżył Zagładę. Był wtedy małym dzieckiem.
Przez dwa lata razem z rodzicami i bratem ukrywał się w spe- cjalnie wykopanej piwnicy. W tym czasie tylko raz wyszedł z tego ukrycia. Była noc i świecił księżyc. Pomyślał, że na świecie dnia już nie ma i pozostała tylko noc.
MOTyLe Z MAJDANKA
Tuż po zakończeniu wojny obóz na Majdanku oglądała młoda dziewczyna. Weszła do baraku, gdzie, jak mówiono, żydowskie dzieci spędzały ostatnią noc w swoim życiu. Na jego ścianach zobaczyła rysowane paznokciami albo kawa- łeczkami kredy motyle. Nie potrafiła zrozumieć, dlaczego dzieci skazane na śmierć, pozbawione wszystkiego: rodzi- ców, bezpieczeństwa, domu, szkoły rysowały właśnie motyle.
Barak, w którym być może znajdowały się te rysunki, już nie istnieje. Wspomnienie dziewczyny o narysowanych motylach
V
VI
jest jedyne, jakie znamy. Czy jest prawdziwe? Tego już nigdy nie będziemy wiedzieć.
eLŻuNIA
To było już po wojnie. W czasie sortowania obozowego obu- wia z Majdanka znaleziono małą kartkę papieru. Ktoś ukrył ją w dziecięcym buciku. Można było na niej przeczytać krótki wierszyk i kilka słów o jego autorce:
„Była sobie raz Elżunia Umierała sama
Bo jej tatuś na majdanku W Oświęcimiu mama”.
Nazywam się Elżunia, mam 9 lat i śpiewam tę piosenkę na melodię
„Z popielnika na Wojtusia iskiereczka mruga”.
Karteczka zaginęła i zachował się tylko jej opis. O elżuni nic więcej nie wiemy.
3. Światła w ciemności – Sprawiedliwi wśród Narodów Świata
Wystawa „Pamięć Sprawiedliwych – Pamięć Światła” (2008), powstała w białej przestrzeni strychu, w którą wchodzimy po wyjściu z wystawy-instalacji „Pamięć Zagłady”.
TABLICZKI GLINIANe Z NAZWISKAMI SPRAWIeDLIWyCH
Nazwiska Sprawiedliwych, których historie zdokumentowa- liśmy, zostały umieszczone na tabliczkach glinianych, które
VII
zostały wypalone w ogniu w czasie misterium. Zapisano je i wypalono w glinie, żeby podkreślić wagę tego, co zrobili Sprawiedliwi.
„ŚCIANA SPRAWIeDLIWyCH”
„Ścianę Sprawiedliwych” tworzy, znajdujący się w centrum białej przestrzeni, regał zapełniony w całości segregatorami, z których każdy przypisany jest konkretnej osobie ratującej Żydów. W segregatorach umieszczone są materiały zwią- zane z tymi historiami. Przy regale znajduje się instalacja dźwiękowa, tak że zbliżając się do niego, słyszymy „chór”
nałożonych na siebie głosów Sprawiedliwych, opowiada- jących swoje historie. Co pewien czas z tego chóru wyłania się rozpoznawalny dla słuchacza fragment którejś historii.
Po drugiej stronie regału odtwarzany jest dokument filmowy z misterium Pamięci „Jedna ziemia – dwie świątynie”.
KSIęGOZBIóR
Na samym końcu wystawy znajduje się księgozbiór. Był on
własnością Żyda pochodzącego z Lublina, od lat mieszkają-
cego w Izraelu w Tel Awiwie. W latach 50. wyemigrował on
z Polski zabierając ze sobą księgozbiór, w którym są zarówno
książki w języku polskim (m.in. H. Sienkiewicz, J. Słowacki,
A. Mickiewicz), jak też w języku hebrajskim i w jidysz. Po
jego śmierci rodzina postanowiła wszystkie książki oddać
na makulaturę. Dla nich nie miały one już żadnego znacze-
nia. Nie należały do ich świata. Księgozbiór udało się ocalić
i przywieźć do Lublina. Jest on świadectwem tego, że dla
wielu żyjących w Polsce Żydów, polska kultura była częścią
ich tożsamości.
2. LuBLin. 43 tysiące
W ramach projektu „Lublin. 43 tysiące” (2015 r.) zaczęliśmy tworzyć opowieść o każdym mieszkańcu miasta. W roku 1939 – jeszcze przed wybuchem wojny – sporządzono powszechny spis ludności Lublina. Wykazał on, że w mie- ście żyją 43 tysiące Żydów. Nikt wtedy nie przypuszczał, że wkrótce dojdzie do Zagłady i cała ta społeczność przestanie istnieć. Ocaleli tylko nieliczni. Dlatego tak ważne jest uzmysło- wienie sobie, że za tą liczbą kryją się 43 tysiące twarzy, 43 tysiące imion i nazwisk, że byli to mężczyźni, kobiety i dzieci, że każdy z nich urodził się w konkretnym dniu i roku, i że mieszkał w domu, mającym swój adres. Sprawcy Zagłady bardzo chcieli, aby wszelka pamięć o ich ofiarach zginęła.
Nie wystarczyło im skazanie Żydów na śmierć, chcieli ich również zepchnąć w otchłań niepamięci. Miały na zawsze zniknąć wszystkie ślady tego, że tu żyli. Każdy dokument, będący tego świadectwem, miał być zniszczony.
DWIe uTOPIe
Tej totalnej idei wymazania wszelkich śladów istnienia tysięcy
ludzi, tej ciemnej utopii wyrastającej z samego jądra zła –
przeciwstawiamy zupełnie inną utopię, równie totalną. utopię,
w ramach której chcemy ocalić pamięć o każdym mieszkańcu Miasta Żydowskiego – odnaleźć ich nazwiska i zrekonstru- ować na tyle, na ile jest to możliwe ich losy. Jest to nasz fundamentalny akt sprzeciwu wobec utopii, którą stworzyli organizatorzy Zagłady.
43 TySIąCe TeCZeK
Każdej z osób przypisaliśmy teczkę, w której znajdą się wszystkie odnalezione przez nas i związane z nią informa- cje. W przestrzeni Bramy Grodzkiej umieściliśmy 43 tysiące takich teczek, tworząc rodzaj wystawy – archiwum. Wczytu- jąc się we wspomnienia, przeszukując różne archiwa – pró- bujemy odnaleźć wszelkie możliwe ślady po tych, którzy tu żyli. Czasami udaje się zrekonstruować i opisać jakieś historie mieszkańców Miasta Żydowskiego. Czasami odnajdujemy tylko nazwisko, zdarza się, że jest jeszcze data urodzenia tej osoby, czasami adres zamieszkania. W takim przypadku teczka przyporządkowana do tej konkretnej osoby opisana jest nazwiskiem i imieniem, wewnątrz umieszczamy te dodat- kowe informacje.
Wśród wspomnień o mieszkańcach Miasta Żydowskiego
są też te, które mają charakter niewyraźnych śladów tego,
że ktoś tu żył. Nie niosą one ze sobą żadnej pełnej opowie- ści. Są ledwo widocznym znakiem czyjegoś istnienia. Czę- sto jedynym, jaki pozostał. Oto na przykład odnajdujemy w czyichś wspomnieniach tylko krótką wzmiankę o jakiejś osobie, o jakimś zdarzeniu z nią związanym. Tylko tyle. Nie ma podanego żadnego nazwiska i imienia. Oto kilka przy- kładów takich sytuacji:
1. Krystyna Modrzewska opowiada o mijającym ją wiosną 1942 r. pociągu towarowym, jadącym z transportem lubelskich Żydów. W jednym z okien wagonu zobaczyła i zapamiętała dwie twarze:
„Mignęła w okienku twarz jakiegoś mężczyzny z podbitym, czy też wybitym jednym okiem. Mignęła postać maleńkiej, zapewne na ręku trzymanej, dziewczynki w seledynowym płaszczyku, z puklami złotych włosków. Wśród szarej, zapo- mnianej masy tych wszystkich, w przelocie widzianych, tra- gicznych twarzy ludzi wiezionych na śmierć zapamiętałam (…) tylko te dwie twarze: jednookiego mężczyzny i dziecka.
Minęły lata, a tych dwóch twarzy nigdy nie zapomnę”.
Zarówno dziewczynka, jak i mężczyzna z tego wspomnie- nia mają swoje teczki z nadrukiem „N.N.”.
2. W liście osoby o imieniu Daniel, wysłanym z Lublina w dniu 29 III 1942 r. czytamy:
„M.Z. z M. i wszystkie dzieci wraz z N. zostały złapane
i wysłane nie wiadomo dokąd”.
Są tu wymienione trzy konkretne osoby („M.Z.”, „M”.,
„N.”), o których jedyną informacją jest to krótkie zdanie. Każda z nich ma swoją teczkę z podanymi inicjałami: „M.Z.”, „M.”
i „N.”. Autor listu, o którym wiemy, że nazywał się Daniel, ma przyporządkowaną teczkę opatrzoną imieniem „Daniel”. Jest w niej umieszczony wspomniany list.
3. Na wiosnę roku 1942 Niemcy zamordowali dzieci z Ochronki, mieszczącej się przy ulicy Grodzkiej 11. Nie znamy nazwisk tych dzieci ani nic o nich nie wiemy. W relacji świadka tego zdarzenia pojawia się krótka wzmianka (nie- potwierdzona w żadnych innych materiałach), że z egzekucji ocalała mała dziewczynka:
„Jedno z dzieci, 12-letnia dziewczynka Donia, ukryło się i udało się jej uciec. Wróciła następnego dnia zszokowana i obdarta do getta i opowiedziała Judenratowi (…) urywkami i chaotycznie, jak to się odbyło”.
Teczka przypisana dziewczynce jest opatrzona imieniem
„Donia”. Zawiera tylko te dwa zdania.
TeCZKI Ze ZDJęCIAMI
Odrębny zbiór stanowią teczki z umieszczonymi w nich zdję- ciami mieszkańców Miasta Żydowskiego (twarze, postacie).
Zdjęcia te były robione konkretnym osobom jako zdjęcia
portretowe. W przypadku portretowych zdjęć grupowych
wycinane są z nich poszczególne twarze, każda jest przypi-
sywana do jednej teczki. Najczęściej nie wiemy nic o sfoto-
grafowanej osobie, nie znamy jej imienia ani nazwiska. Ich
teczki oznaczamy nadrukiem „N.N.”. Wiele zdjęć robionych
było na ulicy i przedstawiają one osoby, które znalazły się przypadkowo w kadrze aparatu. Ze zdjęć tych wycinamy każdą sfotografowaną postać – nawet jeżeli jest źle widoczna (nieostra, nie widać twarzy itp.). Przypisujemy im kolejne teczki z nadrukiem „N.N.”.
Projekt „Lublin. 43 tysiące” otworzył proces przeszuki- wania i odczytywania na nowo materiałów dokumentalnych, związanych z życiem i zagładą Miasta Żydowskiego w Lubli- nie. W jego ramach jest miejsce na wydobycie i pokazanie każdej – nawet pozornie nieistotnej wzmianki o jego poszcze- gólnych mieszkańcach. Wcześniej często nie zwracaliśmy na nie żadnej uwagi – nie niosły ze sobą żadnej pełnej opowieści.
Były jedynie ledwo widocznym śladem czyjegoś istnienia.
Często jedynym, jaki pozostał. Sens tych działań oddają słowa Idy Gliksztejn, jednej z ocalonych, która w swoich wspomnieniach napisała:
„Przytaczam nazwiska pomordowanych, bo może to jedyny nagrobek dla nich, bo nie został nikt z ich rodziny, który by opłakał ich przedwczesną śmierć”.
MISTeRIuM PAMIęCI „LuBLIN. 43 TySIąCe”
Projekt „Lublin. 43 tysiące” jest czymś więcej niż tylko prze- szukiwaniem archiwów, docieraniem do różnych materiałów dokumentalnych. Jest nie tylko czysto technicznym działaniem, ma on również wymiar symboliczny, jest rodzajem misterium Pamięci, którego materialnym wyrazem jest wystawa. Tworze- nie wystawy staje się procesem dziejącym się na oczach ludzi.
Procesem, który każdy może współtworzyć. Poszukiwania
prowadzone są w wielu miejscach świata przez setki osób.
Wszyscy, którzy w nich uczestniczą, stają się uczestnikami i twórcami misterium. Nie ma ono żadnych ram przestrzen- nych, czy też czasowych.
Jest symbolicznym pro- cesem ocalania pamięci o mieszkańcach Miasta Żydowskiego. Jedną z form misterium – propo-
nowaną tym, którzy przychodzą do Bramy – może być napisanie krótkiego tekstu, odnoszącego się do konkretnej osoby. Może to być nawet odręczne przepisanie czyjegoś nazwiska. Pisa- nie pomaga nam otworzyć się na dramatyczne wydarzenia z przeszłości. Pisząc musimy stanąć twarzą w twarz z historią konkretnego człowieka.
Pisany tekst może mieć formę listu wysłanego do wybranej osoby. Misteriami Pamięci, które mają taką formę są „Listy do Henia” i „Listy do getta”
2.
2
Misterium Pamięci „Listy do getta” zostało po raz pierwszy przeprowadzone 16 marca 2001 roku, w kolejną rocznicę początku likwidacji lubelskiego getta.
Było to symboliczne działanie, mające pokazać pustkę, jaka powstała po Mieście Żydowskim. Z siedziby Ośrodka wysłanych zostało na przypadkowo wybrane, nieistniejące już adresy przedwojennego Miasta Żydowskiego – do jego nieżyjących mieszkańców, kilkadziesiąt listów. Listy nie dotarły do adresa- tów – bo nie mogły, wracały do miejsca nadania z urzędowymi adnotacjami:
„adresat nieznany”, „nie ma takiego adresu”.
Od roku 2002 jednym z adresatów wysyłanych listów stał się również
Henio Żytomirski. Misterium Pamięci „Listy do Henia” odwołuje się do pre-
zentowanej na wystawie historii Henia Żytomirskiego, małego żydowskiego
chłopca z Lublina, urodzonego w 1933 roku, który zginął w 1942 r. w komorze
gazowej na Majdanku. Zapraszamy uczniów lubelskich szkół do pisania listów
do Henia i wysyłania ich na adres, gdzie mieszkał.
3. akcja „reinhardt” – W kręGu zaGłady
W opowieści o tym, co zdarzyło się w czasie II wojny świa- towej, Lublin jest jednym z miast symboli. To stąd 16 marca 1942 roku wyruszył w ramach tzw. akcji „Reinhardt” pierw- szy transport Żydów do obozu zagłady w Bełżcu
3. Celem tej zaplanowanej przez Niemców akcji było zamordowanie wszystkich Żydów, znajdujących się na terenie Generalnego Gubernatorstwa. Akcja zakończyła się w listopadzie 1943 roku rozstrzelaniem w Lublinie i okolicy 42 tysięcy Żydów.
3
Fala zbrodni, która ruszyła 16 marca 1942 r. z Lublina, przeszła przez cały obszar GG i wróciła znów do Lublina – gdzie dokonał się ostatni akt zagłady Żydów w ramach akcji „Reinhardt”. To tu w dniach 3 i 4 listopada 1943 roku została ona zakończona operacją „erntefest” („Dożynki”). W ciągu dwóch dni w obozie koncentracyjnym na Majdanku oraz w obozach pracy w Trawnikach i Poniatowej zostało rozstrzelanych ponad 42 tys. Żydów.
W ciągu 19 miesięcy dzień po dniu likwidowane były duże i małe skupiska społeczności polskich Żydów, zostało zamordowanych wtedy około 2 milionów Żydów, głównie z Polski, ale również z innych krajów europejskich. To na potrzeby tej akcji wybudowano specjalnie trzy obozy zagłady: w Bełżcu, Sobiborze, Treblince. Również Majdanek przez pewien czas pełnił taką funkcję.
Akcja „Reinhardt” została oparta na przemysłowym mordowaniu
Żydów – tak jak funkcjonuje taśma produkcyjna. Getto – likwidacja getta –
rampa – transport – obóz śmierci. To w akcji „Reinhardt” zawiera się cała
istota Zagłady. Nigdy wcześniej w historii świata czegoś takiego nie było. Tych
dwadzieścia miesięcy trwania akcji na zawsze odcisnęło piętno na naszej
kulturze i cywilizacji, na historii tego miejsca.
W rocznicę 75-lecia rozpoczęcia akcji „Reinhardt” rozpoczę- liśmy w Bramie Grodzkiej tworzenie przez okres 19 miesięcy symbolicznej „Księgi Zagłady”. Jest to rodzaj instalacji, na którą składają się uzupełniane każdego kolejnego dnia kartki z informacjami o zagładzie w ramach akcji „Reinhardt” kolej- nych społeczności żydowskich. Na poszczególnych kartkach wypisywane są nazwy likwidowanych gett, czy też miejsc zbrodni oraz daty, kiedy to się zdarzyło. „Księdze Zagłady”
towarzyszy „Archiwum”, w którym każde z tych miejsc ma
swoją teczkę, w której znajdują się podstawowe informacje
o historii tej społeczności oraz wybrane relacje ocalonych
uczestników tych wydarzeń. „Księga” i jej „Archiwum” umiesz-
czone są w Bramie Grodzkiej.
4. misteria pamięci W Bramie Grodzkiej
„Historia Mówiona”, czyli rejestrowanie wspomnień różnych osób, została wykorzystana do zrealizowania parateatral- nego działania w formie misterium Pamięci. Chcieliśmy w ten sposób podkreślić, że każde nagranie czyjejś opowieści jest rodzajem symbolicznego aktu przekazywania pamięci przez świadków historii kolejnym pokoleniom. Zostały zrealizowane dwa takie misteria Pamięci: „Misterium Pamięci. Ocalone losy”
i „Misterium Pamięci. Ocalone losy – świadkowie”.
W trakcie tych misteriów nagrywanie świadków historii odbywało się w otwartej dla widzów przestrzeni Ośrodka, która stała się „sceną” do tych misteriów. Miały one charakter parateatralnego działania z pogranicza teatru dokumentu.
uznaliśmy, że najwłaściwszym miejscem dla tego działania jest siedziba Ośrodka – Brama Grodzka – symboliczna „Arka Pamięci”, w której wnętrzu możemy zobaczyć tysiące starych zdjęć, dokumentów, odsłuchać setki godzin nagranych opo- wieści. Wszystko to stało się tłem dla tych misteriów.
„OCALONe LOSy”
17 marca 2012 roku o godz. 18.00 w Ośrodku „Brama
Grodzka – Teatr NN” odbyło się misterium Pamięci „Ocalone
losy”, upamiętniające początek likwidacji getta w Lublinie (16/17 marca 1942 r.). W przestrzeni Ośrodka zostało przy- gotowanych kilkadziesiąt miejsc, w których ocaleni z Zagłady lubelscy Żydzi, ale też ich potomkowie, opowiadali młodym mieszkańcom Lublina – uczniom liceów – swoje historie. Był to symboliczny akt przekazania pamięci o dramatycznych wydarzeniach z Zagłady młodemu pokoleniu. Każda z historii została zarejestrowana, spisana i opracowana. Dzięki temu powstała dokumentalna książka „Ocalone losy”.
„OCALONe LOSy – ŚWIADKOWIe”
W roku 2013 odbyło się w Ośrodku Misterium Pamięci „Oca- lone losy – świadkowie”. Tym razem osobami, które przekazy- wały młodym mieszkańcom Lublina pamięć o Zagładzie, byli Polacy, mieszkańcy miasta – świadkowie tamtych wydarzeń.
Historie te zostały zarejestrowane, spisane i opracowane.
W trakcie trwania misterium przestrzeń siedziby Ośrodka
była otwarta dla wszystkich, którzy zdecydowali się przyjść
i posłuchać opowiadanych historii.
Część 2
przestrzeń Wokół Bramy Grodzkiej. misteria pamięci
Misterium „Jedna ziemia – dwie świątynie”
Misterium „Poemat o Miejscu”
Misterium „Światła i Ciemności”
Misterium Pamięci „Lublin. Pamięć Zagłady”
1. misterium „jedna ziemia – dWie śWiątynie”
Misterium zostało przygotowane na prośbę ks. abp. Józefa Życińskiego na trwający wtedy w Lublinie Kongres Kultury Chrześcijańskiej.
Misterium Pamięci „Jedna ziemia – dwie świątynie” miało swoje źródło w fundamentalnym pytaniu o to, w jaki sposób na ziemi, na której wymordowano miliony Żydów, możemy na nowo odbudowywać relacje polsko-żydowskie i co może stać się dla nich punktem oparcia. Nadzieję na tworzenie tych nowych relacji dawało odwołanie się do historii ratowania w czasie wojny Żydów przez Polaków. Pokazywały one, że w czasie Zagłady byli też tacy, którzy potrafili okazać swoją solidarność z mordowanymi Żydami, udzielając im pomocy.
Scenariusz misterium w sposób bezpośredni odniósł się do
tych historii, a jego zasadniczym elementem było spotkanie
Ocalonych i Sprawiedliwych. Do tej idei doskonale pasowała
Brama Grodzka – jako symboliczne miejsce spotkania Miasta
Żydowskiego z Miastem Chrześcijańskim. Po obu stronach
Bramy, w każdym z tych miast przez setki lat znajdowały się
nieistniejące już dzisiaj ich centra duchowe – jedno to Wielka
Synagoga, drugie to kościół św. Michała. Stały one w Lublinie
przez lata na tej samej ziemi – stąd nazwa misterium „Jedna
ziemia – dwie świątynie”. Było to świadectwem tego, że te
dwie społeczności współistniały ze sobą poprzez tak długi okres. Zniszczenie tych dwóch świątyń oznaczało utratę pew- nego metafizycznego porządku, który tu istniał. Zawsze, gdy ulega on zniszczeniu, pojawia się zło i nienawiść. Misterium, któremu nadałem formę parateatralnego widowiska, było symbolicznym działaniem, które miało przywrócić ten zbu- rzony tu metafizyczny porządek. Ziemia wykopana z miejsc, gdzie stały te świątynie a następnie wymieszana w Bramie Grodzkiej, stała się ważnym elementem misterium.
Z jednej strony Bramy stanęli ocaleni z Holocaustu, a z dru- giej ci, którzy ich ratowali – Sprawiedliwi wśród Narodów Świata. Stojąc obok siebie, ramię w ramię widzowie a jed- nocześnie uczestnicy misterium, utworzyli „żywe korytarze”
prowadzące od Bramy aż do obu nieistniejących świątyń.
To we wnętrzu tych korytarzy stali Ocaleni i Sprawiedliwi.
Sprawiedliwi podawali sobie z rąk do rąk naczynie z ziemią wykopaną w miejscu, gdzie był kościół, Ocaleni naczynie z ziemią wykopaną w miejscu, gdzie była synagoga.
Punktem kulminacyjnym misterium było wymieszanie w Bramie Grodzkiej ziemi z tych dwóch miejsc i zasadzenie w niej dwóch krzewów winorośli jako symboli nieistniejących świątyń. Ziemię wymieszał ks. Jakub Weksler-Waszkinel, który będąc żydowskim dzieckiem został ocalony z Zagłady przez Polkę, która stała się dla niego matką. Dowiedział się o tym będąc już księdzem katolickim.
Krzewy winorośli posadziła dwójka uczniów – z Polski
i z Izraela. Misterium było prowadzone przez dwóch narra-
torów, znajdujących się po obu stronach Bramy. Przedstawiali
oni na przemian Sprawiedliwych i Ocalonych, którzy opo-
wiadali swoje historie. Tak więc akcja misterium przenosiła się
z jednej strony na drugą. Dzięki rozstawionym w przestrzeni
wokół Bramy głośnikom uczestnicy misterium słyszeli w czasie
jego trwania to, co się dzieje po jej obu stronach. Misterium
rozpoczęło się w chwili, gdy wokół Bramy Grodzkiej zgasło
światło.
2. misterium
„poemat o miejscu”
W misterium „Poemat o Miejscu” (2002, 2004) chcieliśmy
pokazać, że zapomniana, czy też ukryta i niechciana prze-
szłość, zawsze do nas powraca. W tym misterium symbolem
powracającej pamięci o zapomnianym Mieście Żydowskim
było światło. Wychodziło ono spod betonowej powierzchni,
która przykrywa miejsce po Mieście Żydowskim. Przy reali-
zacji misterium zostały wykorzystane studzienki kanalizacyjne,
znajdujące się na tym terenie. Po ich otwarciu włożono do nich
reflektory, które zaświecono w trakcie misterium.
PRZeBIeG MISTeRIuM „POeMAT O MIeJSCu”
Misterium rozpoczęło się 12 października 2002 roku o godz.
20.00 od uderzenia w dzwon w kościele, znajdującym się w pobliżu Bramy Grodzkiej. W tej samej chwili, w całej przestrzeni po Mieście Żydowskim, zgasło światło – two- rząc „scenę” do dalszych działań. Po stronie Bramy, gdzie znajduje się Stare Miasto, światło nie zgasło. Trwało tam niczym niezakłócone, normalne, codzienne życie. Brama Grodzka – na czas trwania misterium, stała się Bramą między światłem i ciemnością. uczestnicy misterium wyszli z rozświet- lonego i pełnego życia Starego Miasta, następnie przeszli przez Bramę, wchodząc w ciemność. W tym też momencie zaczęły przed nimi zapalać się światła z reflektorów, umiesz- czonych w otwartych studzienkach kanalizacyjnych. Świat ło przechodzące przez betonową nawierzchnię parkingu stało się symbolem powracającej Pamięci. W studzienkach słychać było również głosy. Były to odtwarzane opowieści mieszkań- ców Lublina o dzielnicy żydowskiej i jej Zagładzie. uczestnicy misterium szli drogą wyznaczoną przez światło i prowadzącą przez nieistniejące Miasto Żydowskie aż do miejsca, gdzie stała dawniej synagoga. Tam znajdowała się olbrzymia czar- na kotara. Wydobywające się z głębi otwartych studzienek światło i głosy stworzyły rodzaj instalacji odsłaniającej ukryte i niewidoczne na co dzień znaczenia zawarte w pustej prze- strzeni tuż obok Bramy Grodzkiej.
LATARNIA PAMIęCI
W roku 2004 na zakończenie misterium „Poemat o Miej-
scu” została zapalona, stojąca na tym terenie, przedwojenna
lampa uliczna. Tak, aby światło, które przebiło betonową
skorupę, zostało z nami. Zapalona wtedy lampa nie gaśnie
w dzień ani w nocy. Świecąc przez całą dobę przypomina
o znajdującym się tu kiedyś Mieście Żydowskim. Jest świa-
dectwem naszej pamięci.
3. misterium
„śWiatła i ciemności”
Misterium „Światła i Ciemności” upamiętnia kolejne rocz-
nice zagłady lubelskiego getta (16 marca 1942). Misterium
rozpoczyna się w godzinach wieczornych. W przestrzeni,
gdzie było kiedyś Miasto Żydowskie, gaśnie światło. Po stronie
Bramy, tu, gdzie znajduje się Stare Miasto – światło pozostaje
zapalone i trwa tam zwyczajne, codzienne życie. Brama
Grodzka staje się na krótki czas Bramą pomiędzy Światłem
i Ciemnością. W tej ciemności pali się tylko jedna lampa. Jest
to ostatnia, ocalona lampa z Miasta Żydowskiego – „Lampa
Pamięci”. W trakcie misterium odczytywane są w Bramie
Grodzkiej nazwiska przedwojennych mieszkańców dzielnicy
żydowskiej. Pierwsze misterium „Światła i Ciemności” odbyło
się 16 marca 2006 roku.
4. misterium pamięci
„LuBLin. pamięć zaGłady”
Misterium Pamięci „Lublin. Pamięć Zagłady” przeprowa-
dzone w formie oratorium odbyło się 16 marca 2011 roku,
w kolejną rocznicę początku likwidacji lubelskiego getta (16
marca 1942 r.). Oratorium jest utworem, którego warstwę
dźwiękowo-muzyczną zbudowano w oparciu o przetwo-
rzone dźwięki i nagrania archiwalne, związane z Zagładą
(m.in. relacje świadków). Głównym elementem konstrukcyjnym
oratorium jest czytany przez narratora tekst libretta. Powstał on
z fragmentów dziennika Idy Gliksztejn, opisującego Zagładę
lubelskiego getta. W czasie trwania oratorium były również
odczytywane nazwiska mieszkańców nieistniejącego Miasta
Żydowskiego.
Część 3
szLak pamięci „LuBLin.
pamięć zaGłady”
Szlak Pamięci „Lublin. Pamięć Zagłady” przygotowany został przez Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” na przypada- jącą w roku 2017 siedemdziesiątą piątą rocznicę likwidacji getta w Lublinie i jednocześnie rozpoczęcia akcji „Reinhardt”.
Szlak Pamięci przypomina o istnieniu w przestrzeni miasta miejsc związanych z zagładą lubelskich Żydów
4.
4