• Nie Znaleziono Wyników

Dziewczyny od "Łupaszki" - Maria Butowicz-Romualdi - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dziewczyny od "Łupaszki" - Maria Butowicz-Romualdi - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MARIA BUTOWICZ-ROMUALDI

ur. 1939; Punżany

Miejsce i czas wydarzeń Wileńszczyzna, II wojna światowa

Słowa kluczowe Armia Krajowa, "Łupaszko", "Lala", "Jachna", "Kicia" , wiersz "One były z AK"

Dziewczyny od "Łupaszki"

Ja pamiętam tylko, jeszcze przed tymi wywózkami, dziewczęta. Właśnie w naszym domu kwaterował sztab Łupaszki i pamiętam sanitariuszki o pseudonimach: „Lala”, która ponoć jeszcze żyje, „Jachna”, „Kicia”. Jako mała dziewczynka zakradałam się gdzieś pod ławę, żeby patrzeć na te bohaterki, na te piękne dziewczyny. One faktycznie były piękne. I zawsze byłam przeganiana z jednego pokoju do drugiego, żebym nie przeszkadzała. A ja je podziwiałam, mówiłam: „Boże, takie piękne i one walczą za ojczyznę”. A ja tylko tutaj szturchańce dostawałam, żeby nie przeszkadzać.

No, niestety, takie były czasy, że przeszkadzałam i musiałam gdzieś tam się zakraść.

Jedna z tych dziewczyn wzięła mnie na ręce i przytuliła do siebie bardzo mocno.

Byłam bardzo szczęśliwa, że ona tak mnie przytuliła, że jest taka serdeczna. W każdym bądź razie te dziewczęta mi zostały w pamięci. Te dziewczęta, które właśnie, jako sanitariuszki młodość i życie poświęciły ojczyźnie, Polsce. Zacytuję [wiersz]

„One były z AK.”

Gdy wiatr w wileńskich lasach swe smutne pieśni gra, Do nieba szły dziewczęta za Polskę, za AK

Nie straszny był im Niemiec, ni Sowiet, żaden wróg Ich hasłem była wolność, ojczyzna, wiara, Bóg Płakały ich rodziny, płynęły rzeki krwi

Tym chłopcom i dziewczętom sam Bóg otwierał drzwi.

W każdym bądź razie to były bohaterki, i jeżeli ktoś mówi, że to wszystko trzeba puścić w niepamięć, to uważam, że się myli. To byli ludzie całkiem innych czasów.

Dzisiaj, jakby ktoś powiedział młodemu człowiekowi: „Idź za ojczyznę walcz na śmierć.”. To nie wiem, jak by zareagował. Tamci – i te dziewczęta, i chłopcy, i ludzie starsi, bo ojciec już trzydziestkę miał, oni po prostu walczyli za ojczyznę i szli na śmierć, bo przecież wiedzieli, jaka potęga otacza. Uzbrojona potęga, która z nimi się po prostu nie będzie bawiła, tylko przy lada okazji albo rozstrzela, albo gdzieś tam wywiezie, że już do rodziny nie wrócą.

(2)

Data i miejsce nagrania 2017-01-20, Nałęczów

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Agnieszka Piasecka

Redakcja Agnieszka Piasecka

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tam było takie nieduże miasteczko Podbrodzie, to jest około siedemnastu kilometrów od tych Punżanek, gdzie się urodziłam.. Niestety, akowcy nie

Trzeba było brać pierzynę, żywność, wodę i uciekać.. Były jeszcze wywózki

No i cóż – to święto się pięknie odbyło, ale jeden z komsomolców Polak - Polak, który już miał legitymację komsomolską, zawiadomił władze.. Na koniku sobie pojechał

W radiu zawsze podawano, kiedy są manewry, a jak są manewry, to nie ruszaj się człowieku, bo cię mogą zastrzelić, bo to teren wojskowy.. W czasie, kiedy wyjeżdżaliśmy,

Pracowałam już tam dwa, czy trzy miesiące i nagle zrobiło się głośno [o tym], że młode kobiety, dziewczęta często giną idąc do pracy.. I [kiedyś] ledwie takie

Była taka potrzeba, że śpiewaliśmy te piosenki, że był język polski w domu, że nie dało rady tego wyplenić.. Między innymi to właśnie tak rozdmuchano, że

W każdym bądź razie mój dziadek nie należał do ludzi, którzy się boją, pomimo, że już był wiekowy.. Był wiekowy, ale jego dorośli synowie nie mieli prawa zapalić w

Józef Żuromski, syn Franciszka był [wówczas] już po trzydziestce i miał trzech synów – Zygmunta, Stanisława i Henryka?. Moja babcia, jak każda matka, próbowała tę