• Nie Znaleziono Wyników

Oddział Franciszka Olszówki "Otta" : z dziejów powojennej konspiracji antykomunistycznej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Oddział Franciszka Olszówki "Otta" : z dziejów powojennej konspiracji antykomunistycznej"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Bednarek

Oddział Franciszka Olszówki "Otta" :

z dziejów powojennej konspiracji

antykomunistycznej

Pamięć i Sprawiedliwość 3/1 (5), 197-219

(2)

Jerzy Bednarek

Oddział Franciszka Olszówki

„Otta". Z dziejów powojennej

konspiracji antykomunistycznej

Konieczność podejm ow ania przez historyków badań nad dziejami powojennej konspiracji antykom unistycznej nie budzi dzisiaj wątpliw ości. Dążenie kom un i­ stów do w yelim inow ania z życia społecznego ludzi czynnie przeciwstawiających się now em u reżim owi, a następnie w ieloletnie zakorzenianie w zbiorowej św iadom o­ ści Polaków całkowicie zideologizow anego obrazu „heroicznej” walki o „utrw ale­ nie w ładzy ludow ej” doprow adziło do pow ażnego zafałszow ania historii Polski pierw szych lat pow ojennych. Prawie zupełny brak dostępu do m ateriałów archi­ w alnych zachow anych m .in. po strukturach MBP do niedaw na skutecznie unie­ możliwiał podjęcie w pełni naukow ej dyskusji nad procesem b udow ania w Polsce now ego porządku polityczno-ustrojow ego w latach 1 9 4 4 -1 9 4 7 . W chwili obecnej, gdy dzięki działalności IPN w spom niane zasoby archiw alne w większości są już udostępniane historykom , postulat rzetelnych badań n ad dziejami powojennej konspiracji antykom unistycznej staje się m ożliwy do zrealizowania.

W tym kontekście w ażną rolę w system atyzow aniu i w eryfikow aniu wiedzy na tem at zbrojnego o p o ru Polaków w obec w ładzy „ludow ej” p o w in n o odgryw ać podejm ow anie b adań przede wszystkim w skali reg ion alnej1. S krupulatna, o k re­ ślona ram am i historii lokalnej, rekonstruk cja faktografii pow ojennego podziem ia pozw oli z pew nością na bardziej obiektyw ne ukazanie ch arak teru i skali zbro jne­ go o p o ru Polaków w obec w ładzy kom unistycznej.

C elem niniejszego artykułu jest w łączenie się w szeroki n u rt dyskusji o p o ­

w ojennej konspiracji zbrojnej w łaśnie n a jej regio naln ym poziom ie, przy w yko-

197

rzystaniu źró d eł znajdujących się w zasobie archiw alnym IPN . W artykule

przed staw io n o genezę, działalność i likw idację antykom unistycznego oddziału partyzanckiego dow od zo n eg o o d m aja 1945 r. do lutego 1946 r. przez Francisz­ ka O lszów kę „ O tta ” . O d d ział o p ero w ał na p ogran iczu czterech pow o jenn ych w ojew ództw : p o zn ań sk ieg o (w p ow iecie kępińsk im ), łó dzk ieg o (w pow iecie

1 Poczyniono już pierwsze udane próby w tym zakresie. Zob. m.in.: R. W nuk, Lubelski Okręg AK

D SZ i W iN 1 9 4 4-1947, Warszawa 2000; Podziemie niepodległościowe na Podbeskidziu w latach 1 9 3 9-1947, red. A. N am ysło, T. Kurpierz, Bielsko-Biała 2002; Podziemie zbrojne na Lubelszczyź- nie wobec dw óch to ta lita ryzm ó w 1 9 3 9 -1 9 5 6 , red. S. Poleszak, A. Puław ski, W arszawa 2002;

R. Smietanka-Kruszelnicki, Podziemie poakowskie na Kielecczyźnie w latach 1 9 4 5-1948, Kraków 2002; M . Korkuć, Zostańcie wierni tylko Polsce... Niepodległościowe oddziały partyzanckie w Kra-

(3)

w ieluńskim ), katow ickiego (w pow iatach kluczborskim i oleskim) i w rocław skie­ go (w pow iatach sycowskim i oleśnickim ).

i'c i ’c i ’c

Franciszek O lszów ka uro d ził się 3 grudnia 1923 r.2 W ychow yw ał się w Pisa- rzow icach w pow iecie kępińskim , gdzie jego rodzice dzierżaw ili m ajątek ziemski. P ochodził z ro d zin y o tradycjach patrio ty czn y ch . Jego ojciec był p o w stańcem w ielkopolskim z lat 1918—19193. Z p o w o d u b an k ru ctw a ro d zin a przen io sła się n a G órny Śląsk, gdzie ojciec O lszów ki pracow ał jako zarządca gospo darstw ro l­ nych. W 1939 r. m łody O lszów ka opuścił ro dzicó w i zam ieszkał ze sw oim w u ­ jem A lfredem G ólcz-M ende w G ierczycach (pow iat kępiński). W czasie w ojny był zarządcą gospodarstw a należącego do wuja. N iew ątpliw ie czuł się Polakiem i początkow o, w odróżn ien iu od swojego w uja, nie przyjął niem ieckiej listy n a ­ rodow ościow ej. Uczynił to z konieczności d op iero wtedy, gdy został przez N iem ­ ców ujęty z b ro n ią w ręku i osadzony w areszcie za kłu sow n ictw o4. Po w pisaniu go do III grupy folkslisty został zw olniony z aresztu, jednak zaraz p o tem o trzy­ m ał pow ołanie do arm ii niem ieckiej. W trakcie służby przygotow aw czej w Brze­ gu, podczas ostatniego u rlo p u p rzed w ysłaniem na fro n t, zd ezerterow ał5. W tym sam ym czasie za kontak ty z polskim podziem iem jego wuj został aresztowany, a następnie stracony przez gestapo w C zęstochow ie. O lszów ka, zm uszony do ukryw ania się, w stąpił do kilkuosobow ego oddziału partyzanckiego A rm ii K ra­ jowej działającego w lasach rychtalskich w pow iecie kępińskim . O ddział funkcjo­ no w ał o d 1942 r., nosił kry p to n im „K oniczynka” i w chodził w skład P odobw

o-2 Bardzo ogólnie na tem at Franciszka Olszówki zob. K. Szwagrzyk, Franciszek O lszówka

(1924-1946) [w:] Konspiracja i opór społeczny w Polsce 1944-1956. Słow nik biograficzny, t. 1,

Kraków-W arszaw a-W rocław 2002, s. 332-3 3 4 .

3 K. Jasiak, Z działalności podziemia zbrojnego w latach 1 9 45-1948 na Śląsku O polskim , „Ako­ wiec. Biuletyn Informacyjny Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Koła w O polu” 2003, nr 1, s. 16.

4 Olszówka stał się jedną z wielu ofiar przymusowej germanizacji ludności Kępna i okolic, którą Niemcy, ze względu na duży odsetek ewangelików, uważali za niemiecką. Dla mężczyzn jedną z kon­ sekwencji wpisania na listę narodowościową (z wyjątkiem grupy IV) był obowiązek służby wojskowej w armii niemieckiej. O przydzieleniu do konkretnej grupy folkslisty często decydował wiek w niosko­ dawcy. Jeśli był nim młody mężczyzna mogący służyć w armii, naw et gdy z trudnością posługiwał się językiem niem ieckim , otrzym yw ał grupę III, co oznaczało przynależność do narodu niem ieckiego, któ ra m ogła być cofnięta w ciągu 10 lat. Z ob. J. Kurzawa, S. N aw rocki, D zieje Kępna, Warsza- w a-Poznań 1978, s. 1 4 5-146; J. Niekrasz, Z dziejów AK na Śląsku, Warszawa 1985, s. 127. 5 Według jednej z wersji Olszówka, by uniknąć wysłania na front, w czasie przepustki celowo miał przestrzelić sobie stopę i oświadczyć przed niemieckimi władzami, że został zraniony przez partyzan­ tów. Dzięki temu otrzymał kilkutygodniowy urlop na rekonwalescencję i już nie zgłosił się do jednost­ ki (Archiwum Instytutu Pamięci N arodowej Oddział w Poznaniu [dalej: AIPN Po], Akta Wojewódzkie­ go Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Poznaniu [dalej: WUBP w Poznaniu], 0077/14, t. 3, Pismo do naczelnika Wydziału III ds. Bezpieczeństwa KW M O w Poznaniu, 11 IX 1964 r., k. 224). Sam Ol­ szówka miał twierdzić, że nie chciał służyć w wojsku, ponieważ na froncie poległ jego starszy brat, pow ołany wcześniej do W ehrmachtu. Uchylał się więc od służby i dlatego został zatrzymany przez niemiecką żandarm erię polową. Niemcy mieli go wówczas przywiązać za nogi sznurem do bryczki, za którą musiał biec. W pewnym momencie przewrócił się i szczęśliwie uw olnił z pęt. W ykorzystu­ jąc sytuację, mimo ostrzału uciekł do lasu i od tej pory - praw dopodobnie od jesieni 1943 r. - zaczął się ukrywać (Archiwum Opozycji O środka KARTA [dalej: AOOK], Relacja Idziego Gatnera).

(4)

du „Ł om nica” w Sam odzielnym O bw odzie Z ew n ętrzny m K ępno AK („R eduta”). Jego organizatorem i dow ódcą był plut. Ja n Jeziorny „Fryc”6. Partyzanci u k ry ­ w ali się w dw óch b unkrach. O lszów ka, „bardzo posłuszny i bojaźliwy w p o cząt­ k ach ”, k w aterow ał w bunkrze „M o d lin ”7.

Podczas okupacji działalność oddziału polegała praw ie w yłącznie na ro z b ra­ janiu N iem ców . Tego typu akcji nie p rzep ro w ad zan o jednak często, bow iem lasy były system atycznie przeczesyw ane przez hitlerow ców . Stałe ukryw anie się w bu n k rach było ciężką p ró b ą dla partyzantów . „Jak w yszedłem z konspiracji - w spom ina R om an Piętak „Wiluś”, któ ry w czasie w ojny był z O lszów ką w jed­ nym oddziale - to prosiłem Boga, żeby już więcej się tam nie dostać. Bo to było straszne, człow iek cały czas żył w napięciu, nie był pew ien swojego życia”8.

Z a okupacyjną działalność partyzancką rozkazem z 6 m aja 1945 r., w ydanym przez k o m en d an ta O kręgu P oznań AK ppłk. A ndrzeja R zew uskiego „W ojmira”, O lszów ka, któ ry przyjął konspiracyjny p seud on im „ O tto ”, został aw ansow any do stopnia k ap rala9.

Po przejściu fro n tu i w yparciu arm ii niem ieckiej (Kępno zostało w yzw olone 22 stycznia 1945 r. przez radzieckie w ojska 3. A rm ii Pancernej dow odzonej przez gen. Pawła Rybałkę) O lszów ka w raz z kolegam i z akowskiej p artyzantki p o d koniec stycznia 1945 r. zaczął organizow ać o chotniczą milicję grom adzką w gm inie Laski (pow iat kępiński). Jej członkow ie pracow ali społecznie, a do ich obow iązków należało utrzym anie p o rządk u n a teren ie opuszczonym przez regu ­ larne form acje w ojska. O d kw ietnia, gdy n o w a „lu d o w a” w ładza zaczęła sto p n io ­ w o rozw iązyw ać sam orzutnie tw o rzo n e p o steru n k i milicji i rów nocześnie p rze­ prow ad zać redukcję stanu m ilicjantów ochotników , by „oczyścić szeregi” milicji m .in. z byłych członków AK, O lszów ka opuścił swój p o steru n ek w Kuźnicy Trzcinickiej i osiadł w m ajątku rolnym w G ierczycach, któ ry odziedziczył po w u ju 10. N ie przypuszczał zapew ne, że w krótce, m im o zakończenia wojny, będzie m usiał pon o w n ie w rócić do leśnego bunkra.

W tym czasie, gdy O lszów ka działał w ochotniczej milicji, w K ępnie przy p o ­ m ocy Sowieckiej K om endantury W ojennej (na jej czele stał m jr G rzegorz C har- kiewicz) instalow ano now e w ładze. Już 7 lutego 1945 r. rozw iązano pow stały spontanicznie zaraz po w yzw oleniu m iasta Polski K om itet O byw atelski i w k ró t­ ce p o w o łan o „lu d o w ą” M iejską R adę N a ro d o w ą, a n a szczeblu po w iatow ym

u tw o rzo n o w m arcu P ow iatow ą R adę N a ro d o w ą. Pierwszym staro stą p o w iatu

199

kępińskiego został delegow any z W ielunia członek PPR W ładysław Jachow icz.

6 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 3, Doniesienie agenturalne, 24 XI 1953 r., k. 362; ibi­

dem , Doniesienie agenturalne, 27 VII 1953 r., k. 364; Okręg Poznański Arm ii Krajowej w końcowej fazie okupacji (1 943-1945), red. M. Woźniak, Poznań 1995, s. 75-76.

7 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 3, Doniesienie agenturalne, 24 XI 1953 r., k. 362; ibi­

dem , Protokół przesłuchania Józefa Łyko, 3 IV 1950 r., k. 60.

8 AOOK, Relacja Romana Piętaka.

9 AIPN Po, Akta Komendy Wojewódzkiej M O w Poznaniu [dalej: KW M O w Poznaniu], 003/355, t. 1, Rozkaz awansowy nr 500a, 6 V 1945 r., k. 191.

10 W edług relacji Idziego G atnera, który razem z Olszówką służył na posterunku w Kuźnicy Trzci­ nickiej, po otrzymaniu wiadomości o kapitulacji N iemców milicjanci ochotnicy mieli samodzielnie rozwiązać posterunki i w ostatnim dniu służby wspólnie oddali pożegnalną salwę z karabinów ma­ szynowych w stronę lasu, a „kto chciał, to mógł w milicji zostać” (AOOK, Relacja Idziego Gatnera).

(5)

P onadto n a początku lutego przybyła z W ielunia do K ępna pięcioosobow a gru­ p a inicjatyw na (w spom agana później przez ko m u n istó w z Kalisza) w celu zorga­ nizow ania pierwszej k o m ó rk i PPR. W w yniku jej „aktyw ności” chęć w stąpienia do p artii zadeklarow ało osiem naście o só b 11.

N atychm iast po wyzw oleniu Kępna, w końcu stycznia 1945 r., w mieście zo r­ ganizow ano Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, który od samego p o ­ czątku cieszył się złą sław ą12. Już w m arcu jego funkcjonariusze dopuszczali się sa­ m osądów na aresztow anych, z zawziętością poszukiw ano członków konspiracji okupacyjnej. Strach przed zatrzym aniem przez bezpiekę i niem ożność rozpoczęcia norm alnego życia pchały część byłych akow ców z p ow ro tem do lasu. W takiej w ła­ śnie sytuacji znalazł się Olszówka. D odatkow o jego decyzję o pow rocie do konspi­ racji przyspieszył incydent, jaki w ydarzył się w D rożkach, podczas jednej z organi­ zow anych w tedy pow szechnie zabaw tanecznych. M iędzy O lszów ką a jednym z żołnierzy Wojska Polskiego z Kępna doszło wówczas do sprzeczki, w w yniku k tó ­ rej żołnierz dał się rozbroić, a O lszów ka zbiegł z jego karabinem . Gdy niedługo p o ­ tem dow iedział się, że poszukuje go UB z Kępna, razem ze znanym m u z czasów wojennej partyzantki Edw ardem Jeziornym „Lisem”, u którego m iał się początko­ w o ukrywać, podjął decyzję o pow rocie do lasu13. W krótce dołączyła do nich ści­ gana za akow ską przeszłość pozostała część kolegów z partyzantki, w śród których byli m .in. Józef W odzicki „Teojo” i E dw ard M usiał „H u b ert”14.

Z czasem, poza byłym i żołnierzam i AK, oddział zaczęli zasilać dezerterzy z milicji i „ludow ego” w ojska15. W szystkich ich łączyła niechęć i nieufność do r o ­ dzącej się w ładzy „ludow ej”. W zdecydow anej w iększości byli to ludzie m łodzi, d w udziestoparoletni, w yw odzący się z ro dzin chłopskich, z kilkom a klasam i szkoły pow szechnej. W dorosłe życie w chodzili w okresie wojny, poznali jej bez­ w zględność i brutalność, co nie pozostało bez w pływ u n a ich stosunek do rzeczy­ w istości, w tym też do w artości ludzkiego życia. „»O tto« m iał taki zwyczaj:

je-11 J. Kurzawa, S. N aw rocki, op. cit., s. 154-158.

12 Idzi G atner wspomina: „W UB w Kępnie to była zbieranina jakaś, pastuszki takie, co za N iem ca gdzieś krowy paśli. Ciem nota jak cholera, dziadostwo. [...] Samosądy robili, ludzi m ordow ali, m ę­ czyli. Potajemnie ginęli ludzie” (AOOK, Relacja Idziego Gatnera).

13 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 3, Doniesienie agenturalne, 24 XI 1953 r., k. 362-3 6 3 .

14 Ibidem, Protokół przesłuchania Józefa Łyko, 3 IV 1950 r., k. 60v. Z arów no Wodzicki, jak i M u­ siał zginęli już w 1945 r. Wodzicki - zdaniem Idziego G atnera - był porywczy i nerwowy, „natych­ miast by chciał działać”, co miało prow adzić do zatargów z „O ttem ”. Być może chodziło rów nież o przyw ództw o nad oddziałem, bo „Wodzicki był rów no z »Ottem« w lesie za okupacji” (AOOK, Relacja Idziego Gatnera). W edług bezpieki Wodzicki dysponow ał własnym oddziałem i został za­ strzelony praw dopodobnie 10 IX 1945 r. przez funkcjonariuszy UB podczas napadu na majątek ad­ m inistrow any przez wojska radzieckie w Rakowie (AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 1, M eldunek specjalny z WUBP w Poznaniu do kierow nika Wydziału Walki z Bandytyzmem MBP w Warszawie, 27 XI 1945 r., k. 102, 104). Zgoła inną wersję okoliczności śmierci Wodzickiego p o ­ dał Józef Slęk: „Ludzie, którzy byli z »Ottem«, nie chcą mówić o Wodzickim. Jeśli już, to mówią, że Wodzicki zginął podczas jakiejś akcji, podczas obławy. N atom iast ja z innych źródeł wiem, że zo­ stał zastrzelony przez współtowarzyszy. D okładnie przez kogo, to nie w iem , ale takie wersje istnie­ ją, że nie godził się na wszystkie poczynania »Otta«, które były zaplanowane, i dlatego stał się w od­ dziale niewygodny i został usunięty” (AOOK, Relacja Józefa Slęka).

15 AIPN Po, 05/57, Wielkopolska Samodzielna Grupa O chotnicza „Warta”. Banda terrorystyczno-

-rabunkowa pod dow ództw em Franciszka O lszówki ps. „ O tto ”. Opracowanie Wydziału „C” KWMO w Poznaniu nr 80, k. 3.

(6)

steś dobrym Polakiem , zajrzyj do lufy, a on w tenczas pociągał za cyngiel i tr u p ” - do nosił później do UB jego były d o w ódca z czasów okupacyjnej p arty z an tk i16. O ddział O lszów ki stacjonow ał w pow iecie kępińskim , na terenie działania jednej z ważniejszych organizacji poakow skich - W ielkopolskiej Sam odzielnej G rupy O chotniczej „Warta”. P ow ołał ją do życia o statni k o m en d an t O kręgu Po­ znań AK - pp łk A ndrzej Rzew uski „H ań cza” (wcześniej „Wojmir”). W rozkazie organizacyjnym z 10 m aja 1945 r. już n a sam ym początku określił podstaw y p o ­ w stania i charakter budow anej organizacji: „WSGO »Warta« jest konspiracyjną jedno stk ą W P w iernie stojącą, zgodnie ze złożoną przysięgą, przy praw ow itym Prezydencie RP Raczkiewiczu i ew entualnie jego p raw nych n astępcach”17.

N a szczeblu terenow ym W SG O ,W arta” dzieliła się na siedem rejonów zwanych inspektoratam i, a te z kolei podzielono na obwody. W czerwcu 1945 r. dow ódcą O bw odu Kępno, wchodzącego w skład III Inspektoratu O strow skiego, został kpt. Edw ard M azur „D ąb” - przed w ojną pracow nik K uratorium Szkolnego w Pozna­ niu, a w czasie okupacji m .in. zastępca kom endan ta O bw odu R adom sko AK. J e d ­ nym z zadań W SG O „Warta” było poszukiwanie kon tak tó w z „dzikim i” oddziała­ m i partyzanckim i w celu ich po d p o rząd k o w an ia, a następnie „ro zład o w an ia”18. Z tego pow odu „D ąb” w sierpniu 1945 r. w ydał polecenie por. Józefow i K em piń­ skiemu „Łanow i” („K rótkiem u”) - szefowi dywersji w kom endzie O bw odu Kępno W SG O „Warta” - by naw iązał bezpośrednią łączność z „O ttem ”. Po dotarciu do partyzantów „Łan” w pierwszej kolejności ich przeszkolił, a następnie został w p ro ­ w adzony na stanow isko zastępcy „O tta”. Ten jednak nie chciał się zgodzić na wyj­ ście z lasu, nie w ypełniał wszystkich rozkazów i nie zam ierzał całkowicie p o d p o ­ rządkow ać się W SG O , W arta”. Chcąc utrzym ać tru d n ą kontrolę nad oddziałem , „D ąb” kilkakrotnie odw iedzał partyzantów, przekazując osobiście „Łanow i” rozka­ zy z obw o d u 19. Przeprow adzał rów nież z członkam i oddziału pogadanki n a tem a­ ty polityczne. Tłum aczył im m .in., że zadaniem oddziałów leśnych nie jest rozstrze­ liwanie żołnierzy polskich, sowieckich czy też pracow ników bezpieczeństwa, lecz dem onstrow anie siły przez ich systematyczne rozbrajanie. Podkreślał, że Polska d o ­ piero wówczas odzyska pełną niepodległość, gdy wycofają się z niej Sowieci, a p a r­ tyzanci pow inni pozostać w lesie jedynie do w yborów i bez względu na ich wynik, po utw orzeniu w kraju now ego rządu, będą musieli się ujawnić20.

„D ąb ” utrzym yw ał stały k o n tak t z oddziałem „ O tta ” rów nież przez łącznika,

któ rym był Józef Stachera „S tach”, pracujący w ów czas razem z M azu rem w N ad -

201

leśnictw ie Rychtal. „S tach” osobiście przekazyw ał m eldunki od „ O tta ” dla „D ę­

b a ” i o d w ro tn ie21. Z kolei „D ąb ” na podstaw ie otrzym yw anych inform acji od

16 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 3, Doniesienie agenturalne, 24 XI 1953 r., k. 363.

17 AIPN Po, KW M O w Poznaniu, 003/355, t. 1, Odpisy rozkazu organizacyjnego nr 1 z 10 V 1945 r., k. 61 -6 3 .

18 Ibidem, O dpis protokołu przesłuchania Andrzeja Rzewuskiego z 2 XII 1945 r., k. 121.

19 Ibidem, O dpis protokołu przesłuchania Józefa Kempińskiego z 28 VII 1950 r., k. 140.

20 Archiwum Instytutu Pamięci N arodow ej O ddział we W rocławiu [dalej: AIPN Wr], Akta Wojsko­ wego Sądu Rejonowego we W rocławiu [dalej: WSR we W rocławiu], 21/593, t. 2, Protokół rozpra­ wy głównej, 28 V 1946 r., k. 60.

21 Archiwum Instytutu Pamięci N arodow ej w Warszawie [dalej: AIPN], 0185/70, t. 4, cz. 2, Wiel­

kopolska Sam odzielna Grupa O chotnicza „Warta”. D elegatura Sił Zbrojnych. Inspektorat III Ostrowski. K ryptonim „Szam otuły”, k. 173.

(7)

„Ł ana” i „S tacha” opracow yw ał m eldunki o stanie p o d p o rz ąd k o w an ia oddziału „ O tta ” i doręczał je szefowi w yw iadu Insp ek to ratu O strow skiego W S G O „War­ ta ” Bolesławowi W róblew skiem u „Woli-Wolskiemu”22. Skutkiem tych działań było zaprzysiężenie oddziału w ram ach W SG O „Warta”, k tó re m iało nastąpić przy b u n k ra ch w lasach kom orzyńskich23.

D op óki „D ąb ” przebyw ał w pow iecie kępińskim , „ O tto ” trak to w a ł go fo r­ m alnie jako swojego bezpośredniego przełożonego. R ów nocześnie jednak i tak starał się prow adzić sam odzielną działalność, co z czasem po w o d o w ało n arasta­ nie m iędzy nim i konfliktu. W takich okolicznościach „D ąb ”, nie w idząc p ersp ek ­ tyw całkow itego p o d p o rz ąd k o w an ia oddziału organizacji, w końcu sierpnia lub z początkiem w rześnia, bez w iedzy kierow n ictw a Insp ek to ratu O strow skiego, opuścił zajm ow ane stanow isko i w yjechał do Łodzi. Jego miejsce zajął od w rześ­ n ia dotychczasow y k o m en d an t O b w o d u K rotoszyńskiego W S G O „Warta” - kpt. Tadeusz Tyrakowski „K ordzik” („Wojciech”), k tó ry w sposób stanow czy tra k to ­ w ał „ O tta ” jako swojego p o d k o m en d n eg o 24.

W ko ńcu w rześnia 1945 r., za p ośrednictw em „Ł ana”, w restauracji Stefana Sielskiego w Kępnie doszło do sp otkania m iędzy „ O tte m ” a „K ordzikiem ”. „K or­ dzik” m iał w ydać w ów czas O lszów ce rozkaz nap ad u n a PUBP w K luczborku, a także n a kom unalne kasy oszczędności w O strow ie W ielkopolskim , Poznaniu i K luczborku. Uzyskane w ten sposób pieniądze za p ro p o n o w ał rozdzielić m iędzy siebie i „ O tta ”, opuścić pow iat, a członków oddziału pozostaw ić w łasnem u loso­ w i. O lszów ka uznał te pom ysły za nierealne, a p o n ad to p o in fo rm o w ał „K ordzi­ k a ”, że i tak zam ierza opuścić p o w iat kępiński z p o w o d u częstych obław u rz ą­ dzanych tam przez siły bezpieczeństw a25.

W listopadzie 1945 r. W S G O „Warta” została rozw iązana. W kró tce w w ięzie­ niu znalazł się A ndrzej Rzew uski „H ań cza” razem z k ilk un astom a bliskim i w spó łp racow nikam i26. W d o d atk u jeszcze wcześniej, w końcu października, p o ­ w iat kępiński opuścił „Ł an”, a w styczniu 1946 r. u dało m u się zbiec do am ery­ kańskiej strefy okupacyjnej w N iem czech. W takich okolicznościach „ O tto ”,

wy-22 Ibidem, k. 177.

23 AIPN Po, 05/57, Wielkopolska Samodzielna Grupa..., k. 3.

24 AIPN, 0185/70, t. 4, cz. 2, Wielkopolska Samodzielna Grupa Ochotnicza W a r ta ”..., k. 168-170, 179. W tym wypadku nie należy mylić kpt. Tadeusza Tyrakowskiego „Kordzika” („Wojciecha”) z ppor. Czesławem M ockiem „Spirytusem”, który w powojennych relacjach M ariana Sobczaka „Florianowi- cza” także nosi pseudonim „Kordzik” (por. K. Gozdowski, M. Woźniak, Wielkopolski atam an, „Kar­ ta ” 1993, nr 10, s. 94, 108). Czesław M ocek - z zawodu nauczyciel, w czasie okupacji dowódca od­ działu dywersyjnego AK w pow. krotoszyńskim, a po wojnie kom endant placówki WSGO „Warta” w Dobrzycy (pow. krotoszyński) - z inspiracji „Łana” zorganizował w lipcu 1945 r. wspólnie z Felik­ sem Pałysem „Kwiatkowskim” (podkom endnym Jana Kempińskiego „Błyska”) napad na gorzelnię w Korytnicy (pow. krotoszyński), skąd zrabowano 2500 litrów spirytusu. Z a przeprowadzenie akcji rabunkowej został skazany przez Sąd Wojskowy przy Komendzie Okręgu W SGO „Warta” na karę śmierci. Wyroku jednak nie wykonano, ponieważ w czasie obławy zorganizowanej 21 VIII 1945 r. w Ligocie przez bezpiekę „Spirytus” został zastrzelony przez funkcjonariuszy UB z O strowa Wielko­ polskiego (AIPN Po, KW M O w Poznaniu, 003/321, t. 6, Wielkopolska Samodzielna Grupa O chotni­

cza „Warta”. Oddział pod dow ództw em ]ana Kempińskiego ps. „Błysk”, s. 78-80; AIPN, 0185/70, t. 4,

cz. 2, Wielkopolska Samodzielna Grupa Ochotnicza W a r ta ”..., k. 120, 158-159).

25 Ibidem, k. 178-179.

(8)

korzystując osłabienie ciążącej m u organizacji, p ostan o w ił całkow icie u sam o­ dzielnić swoją grupę. Z erw anie i tak już w ątłych k o n tak tó w ze stru kturam i W S G O „Warta” przypieczętow ało zabójstw o k pt. Tadeusza Tyrakowskiego „K or­ dzika”, p o p ełn io n e przez O lszów kę w połow ie listop ad a 1945 r. w m ieszkaniu sołtysa wsi S adogóra (pow iat kluczborski). M arian Sobczak „F lorianow icz”, in ­ spektor, a później k o m en d an t In sp ek to ratu O strow skiego W S G O „Warta”, za­ trzym any przez UB w listopadzie 1945 r., podczas śledztw a w następujący spo­ sób w yjaśniał okoliczności śm ierci „K ordzika” : „Było to około 14 listo pada br. [1945]. Wolski, K ordzik, Łan i nieznany m i ksiądz byli razem n a w eselu w p o ­ wiecie kępińskim . Z w esela tego pojechali bryczką n a miejsce um ów ionego sp o­ tkan ia K ordzika z O ttem . Podczas drogi zostali zatrzym ani przez ludzi O tta, k tó ­ rzy zabrali K ordzika do pobliskiego dom u. Z a chwilę W olski usłyszał strzały, po k tórych w yszedł do niego O tto i, zaprow adziw szy go do dom u, pow iedział m u tam , że zdrajca K ordzik zginął. K ordzik bow iem otrzym ał od O tta polecenie zba­ dania, czy d ro g a przez 2 pobliskie wsie jest w olna. K ordzik dał m u o dpow iedź potw ierdzającą. O tto jednak, zbadawszy sam drogę sw oim i ludźm i, p rzek on ał się, że wsie te są obstaw ione przez siły Bezpieczeństwa. Z tego też p o w o d u O tto zastrzelił K ordzika”27. Relację tę należy uzupełnić o tyle, że nie bez znaczenia w konflikcie „ O tta ” z „K ordzikiem ” pozostaw ały ich n iep oro zu m ien ia n a tle fi­ nansow ym . Tyrakowski bow iem w pierw szych dniach listop ada zm usił O lszów ­ kę do p rzekazania m u zebranych przez oddział 2 00 tys. zł, pozbaw iając tym sp o­ sobem p arty zan tó w środków finansow ych. „ O tto ”, kierow any chęcią zemsty, już wów czas m iał podjąć decyzję o pozbyciu się „K ordzika”28.

D o chw ili naw iązania ścisłej w spółpracy z W S G O „Warta” (czyli od m aja do sierpnia 1945 r.) „ O tto ” w raz ze sw oim i żołnierzam i dok on yw ał sporadycznych akcji rekw izycyjnych oraz n ap a d ó w n a p o steru n k i M O 29. Sytuacja zm ieniła się od w rześnia 1945 r. Przede wszystkim oddział zaczął się w szybkim tem pie ro z ­ rastać (na przełom ie października i listopada liczył już p o n a d czterdziestu p a rty ­ zantów ), a część działań była odgórnie p lan ow ana przez ko m end ę O b w o d u K ęp­ no W S G O „Warta”30. C oraz częściej p rzeprow ad zane akcje obejm ow ały nie tylko pow iat kępiński, lecz także sąsiednie: wieluński, kluczborski, nam ysłowski i sycow- ski. D odatkow o aktyw ność oddziału „ O tta ”, w brew w oli w spółpracujących z nim oficerów W S G O „W arta”, zm ierzała sto p n io w o w k ieru n k u politycznego te rr o ­

ru w obec ludności sprzyjającej k o m unisto m i szczególnej bezw zględności w trak -

2 0 3

to w an iu najbardziej gorliw ych przedstaw icieli w ładzy „lud ow ej”. Przykładow o

27 AIPN Po, WSR w Poznaniu, 135/92 (kserokopia akt), Protokół przesłuchania M ariana Sobczaka, 5 XII 1945 r., k. 73. Por. AIPN Wr, WSR we W rocławiu, 21/593, t. 1, Protokół przesłuchania Ire­ ny Tomaszewicz, 23 II 1946 r., k. 166.

28 AIPN, 0185/70, t. 4, cz. 2, Wielkopolska Samodzielna Grupa O chotnicza W a r ta ”..., k. 179. 29 Pierwszą odnotow aną przez funkcjonariuszy UB akcję żołnierze Olszówki mieli przeprowadzić już w kwietniu 1945 r., rozbrajając jeden z posterunków M O w pow. namysłowskim i likwidując jego kom endanta (AIPN Po, 05/57, Wielkopolska Samodzielna G rupa..., k. 41). Niestety, w obec bra­ ku m ateriałów archiwalnych nie ma pewności, kto napraw dę ją przeprowadził, bowiem w kwietniu Olszówka służył jeszcze w ochotniczej milicji.

30 AIPN Wr, WSR we W rocławiu, 21/593, t. 1, Protokół przesłuchania Ireny Tomaszewicz, 23 II 1946 r., k. 162; AIPN Po, KW M O w Poznaniu, 003/355, t. 1, O dpis protokołu przesłuchania Jó ­ zefa Kempińskiego z 28 VII 1950 r., k. 140.

(9)

24 w rześnia 1945 r. oddział n apadł n a obóz niem ieckich jeńców w ojennych i by­ łych folksdojczy w Skoruszewie, skąd uprow adził dw óch funkcjonariuszy k ępiń­ skiego UB - Pawła W iecha i W ładysław a Z iąbera. Z ostali oni rozbrojeni, pobici, rozebrani do naga i w takim stanie oprow adzeni po okolicznych w ioskach. Póź­ niej ich rozstrzelano31. Z kolei w nocy z 4 n a 5 października 1945 r. partyzanci „ O tta ” w targnęli do Trębaczowa, odnaleźli członków tamtejszej ko m órki PPR i dotkliw ie ich poturbow ali. D odatkow o pepeerow ców całkowicie pozbaw iono odzieży, a podczas bicia kazano im jeszcze w znosić okrzyki: „N iech żyje Stalin!”32. We w rześniu i październiku 1945 r. żołnierze O lszów ki rozbili m .in. p o ste ru ­ nek M O w Krzywiczynach (21 w rześnia), d w uk rotnie p o steru n ek M O w Perzo- w ie (9 i 26 października), p o steru n ek M O w Rychtalu (w nocy z 25 na 26 paź­ dziernika) - u p ro w ad zo n o stam tąd gm innego re feren ta UB Szym ona Jerzyka, k tó reg o następnie rozstrzelano - i p o steru n ek M O w Laskach (30 października). N a p ad li także n a m ajątek w R akow ie (10 w rześnia), trzy k ro tn ie n a zarządzany przez UB z K ępna m ajątek w Skoruszewie (24 w rześnia, w nocy z 9 na 10 p aź­ dziernika i 30 października), n a spółdzielnię (6 października) i K om unalną Kasę O szczędności w K ępnie (8 października)33. W tym ostatnim napadzie osobiście b ra ł udział „Łan”34.

Do wyżej w ym ienionych czynów należy dodać zbioro w ą egzekucję dw unastu osób pocho d zen ia niem ieckiego, p rz ep ro w ad zo n ą przez oddział „ O tta ” w lasach kom orzyńskich, niedaleko Szym onkow a, w połow ie października 1945 r. O tó ż n a przełom ie w rześnia i października 1945 r. zarządca go spodarstw a po niem iec­ kiego w W odzicznej w spólnie z N iem k ą G e rtru d ą Stock - córką poprzed nieg o gospodarza m ajątku - u d ał się do lasu p o d rew no. Tam przyp adk ow o natknęli się na p arty z an tó w „ O tta ”, którzy zaprow adzili ich do bunkrów , gdzie zarządcę spito do nieprzytom ności alkoholem . W takim stanie też odnalazła go w lesie żo­ n a - lecz już bez G ertru d y Stock - i odw iozła do dom u. N astęp neg o dnia kilka­ naście osób, w tym ro d zin a N iem ki, zorganizow ało akcję poszukiw ania dziew ­ czyny. G dy znaleźli się w okolicach bunkrów , zostali zatrzym ani przez żołnierzy „ O tta ” i przez kilka dni byli w ykorzystyw ani do prac porząd ko w y ch w b u n ­ krach. Z obawy, że m ogą zdradzić miejsce po ło żen ia kryjów ki oddziału, z ro z k a­ zu „K ordzika” w szystkich rozstrzelano. W śró d ofiar było m iędzy innym i siedem kobiet i dw óch jedenastoletnich chłop ców 35.

2 0 4

__________________

31 AIPN Po, 05/57, Wielkopolska Samodzielna Grupa..., k. 38. Por. S. Konieczny, Walka ze zbroj­

nym podziem iem i bandytyzm em w w ojew ództwie poznańskim w początkach władzy ludowej (1 945-1948), Poznań 1962, s. 17-18.

32 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 1, R aport, 5 X 1945 r., k. 87.

33 AIPN Po, 05/57, Wielkopolska Samodzielna Grupa..., k. 4 1 -4 4 ; AIPN Po, KW M O w Poznaniu, 158/1920, M eldunek do KW M O w Poznaniu, 12 X 1945 r., k. 1; AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 1, M eldunek specjalny do kierow nika Wydziału Walki z Bandytyzmem MBP w Warsza­ wie, 27 XI 1945 r., k. 101-108.

34 AIPN Po, KW M O w Poznaniu, 003/355, t. 1, O dpis protokołu przesłuchania Józefa Kempiń­ skiego z 28 VII 1950 r., k. 140; AIPN Po, KW M O w Poznaniu, 003/358, Protokół przesłuchania Kempińskiego Józefa, 2 VI 1947 r., k. 113-114. Przebieg akcji opisał kierow nik PUBP w Kępnie w swoim raporcie do WUBP w Poznaniu (AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 1, R aport za okres od 8 do 16 X 1945 r., 16 X 1945 r., k. 163).

35 AIPN, 0184/1, Charakterystyka bandy „O tto-Rudy” nr 1/78. Wydział „C” K W M O w O polu, k. 10; AIPN Wr, WSR we W rocławiu, 21/593, t. 1, Protokół przesłuchania Ireny Tomaszewicz, 23 II

(10)

R ów nolegle do podejm ow anych akcji zbrojnych „ O tto ” i jego żołnierze sta­ rali się prow adzić antykom unistyczną działalność p ro p ag an d o w ą poprzez ro z p o ­ w szechnianie u lotek politycznych. M iała o n a jedn ak bardzo ogólny charak ter i skrom ny zasięg. Treść ulotek, pisanych prostym , a naw et niep o rad n y m języ­ kiem , jest jednak w ażnym zapisem ów czesnego stanu św iadom ości politycznej i narodow ej „ O tta ” oraz jego żołnierzy. W odezw ach p od kreślan o więc, że nie m ożna m ów ić o suw erenności Polski w sytuacji, gdy n a jej tery to riu m przebyw a arm ia sowiecka, gdy społeczeństw o po d d aw an e jest represjom ze strony UB. O d ­ m aw iano Tym czasowem u R ządow i Jedności N aro do w ej w p ełni polskiego cha­ rak teru , nazywając jego członków „pachołkam i S talina”. G orąco w zyw ano do w alki o praw dziw ą, w o ln ą i dem okratyczną Polskę36. Irena Tom aszewicz „D an ­ k a ” - w spółpracująca z „ O tte m ” od października 1945 r. (m iała w tedy 15 lat) - po zatrzym aniu przez UB z W rocław ia w taki sposób określiła cele oddziału: „Tak jak nam dał rozkaz »O tto«, m ieliśm y dążyć do tego, aby było w Polsce tak, jak było do w rześnia 1939 r., to znaczy m ieliśm y strzelać [do] w szystkich Rosjan oraz funkcjonariuszy Bezpieczeństwa, tych, którzy tylko szkodzili przez m altre­ tow anie aresztow anych i szkodzili b and ytom . I tych »O tto« zawsze sobie spisy­ w ał n a tzw. czarną listę i później likw idow ał, następnie m ieliśm y cel likw idow ać aktyw nych członków PPR, a w ogóle rozbijać p artię PPR, następnie m ieliśm y w ykończyć resztkę Ż y d ó w przez rozstrzeliw anie ich, w ogóle mieli[śmy] cel w al­ czyć z kom unizm em w Polsce”37.

G ru p a „ O tta ” chętnie przedstaw iała się opinii publicznej jako k o n ty n u ato rk a tradycji AK. Stąd na określenie oddziału posługiw ano się np. nazw am i „B ojów ­ ka AK T artak”, „D ow ództw o AK” czy też „O ddział Im ieniem K atyń”38. Z reg u­ ły na rękaw ach m u n d u ró w partyzanci m ieli wyszyty znak rozpoznaw czy od dzia­ łu: srebrnego o rła w k o ro n ie n a tle zielonego św ierku i powyżej inicjały A rm ii Krajowej. P onadto należy nadm ienić, że żołnierze „ O tta ” czuli się rów nież o d p o ­ w iedzialni za utrzym anie po rząd k u i bezpieczeństw a w okolicy. Ścigali p o sp o li­ tych przestępców , często podszyw ających się p o d „chłopców z lasu ”, a schw yta­ nych d oprow adzali na p o steru n k i M O 39.

C oraz większa aktywność „ O tta ” i jego żołnierzy w zm agała przeciw działania ze

strony PUBP w Kępnie, który po organizacyjnym okrzepnięciu przystąpił do ope-

2 0 5

racyjnego rozp raco w an ia „b an d y ”40. Z aczęto organizow ać obław y n a członków

1946 r., k. 165j ibidem, Protokół przesłuchania Ireny Tomaszewicz, 4 III 1946 r., k. 178; AOOK, Relacja Józefa Ślęka.

36 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 2, Odpisy ulotek, k. 148-151.

37 AIPN Wr, WSR we W rocławiu, 21/593, t. 1, Protokół przesłuchania Ireny Tomaszewicz, 23 II 1946 r., k. 173 i 173v.

38 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 2, Odpisy ulotek, k. 1 4 8-151; AIPN Po, KW M O w Po­ znaniu, 158/1920, Pokw itow ania podpisane przez „O tta”, k. 6a, 19, 28.

39 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 1, R aport specjalny, 2 XI 1945 r., k. 92.

40 Bezpośrednio odpow iedzialnym za likwidację „reakcyjnego podziem ia” w pow. kępińskim był Referat III ds. Walki z Bandytyzmem PUBP w Kępnie, który utw orzono 25 VI 1945 r. Liczył szes­ nastu pracowników, z których dwóch było zaangażowanych w działania na terenie miasta, nato­ miast pozostali pracow ali w referatach gminnych. Początkowo na usługach Referatu III pracow ało

(11)

oddziału. Pierw szą tego typu dużą akcję funkcjonariusze UB z K ępna, w sp om a­ gani przez pięćdziesięciu żołnierzy 14. pu łk u KBW, p rzeprow adzili 24 i 25 sierp­ n ia 1945 r. w lasach niedaleko P iotrów ki. W jej w yniku zlikw idow ano jeden z partyzanckich b u n k ró w i zatrzym ano kilkanaście osób podejrzanych o k o n ta k ­ ty z „b a n d ą”. W pierw szych dniach października p lu to n operacyjny WUBP w Po­ znaniu razem z funkcjonariuszam i PUBP w K ępnie przep ro w adził obław ę n a p a r­ tyzan tó w w gm inie Laski. A resztow ano w ów czas szesnaście osób podejrzanych o działalność i w spółpracę z oddziałem „ O tta ”41.

15 października 1945 r. kierow nik WUBP w Poznaniu m jr Stefan A ntosiew icz zatw ierdził postanow ienie o wszczęciu agenturalnego ro zp racow ania oddziału Franciszka O lszów ki42. W połow ie listopada z WUBP w Poznaniu skierow ano dw óch agentów, posługujących się pseud onim am i „S kow roński” i „C zarek”, k tó ­ rzy m ieli ro zpracow ać oddział. Ich zadaniem było w stąpienie do oddziału i u sta­ lenie rejonu jego działania, uzbrojenia i liczby p arty zan tó w oraz pow iązań z in­ nym i organizacjam i lub osobam i43. Pierwsze doniesienia agenturalne w płynęły do UB już w k ońcu listopada. D odatk o w o w teren zaczęto wysyłać tzw. o dd zia­ ły po zo ro w an e, dow odzon e przez funkcjonariuszy UB, k tóre podszyw ały się po d „chłop ców z lasu”, organizow ały na nich zasadzki i przeprow ad zały w yw iad. Jed n y m z takich o ddziałów dow odził ppor. Jerzy W ojcikiewicz. W zachow anych ra p o rta c h relacjonuje on prow okacje stosow ane w obec m ieszkańców w iosek po d K ępnem przez jego „grupę operacyjną”, k tó ra - jak w yraźnie zaznaczał - „w ystę­ p o w ała w roli p arty z an tó w ”, podając się za „bojów kę AK”. W rezultacie aresz­ to w an o nie tylko osoby podejrzane o w spółpracę z „ O tte m ”, ale i te, k tó re w przeko naniu, że m ają do czynienia z rzeczywistym i „chłopcam i z lasu ”, w y ra­ żały chęć w stąpienia w szeregi party zan tó w 44.

M im o coraz większej aktyw ności kępińskiego UB „ O tto ” i jego żołnierze p o ­ zostaw ali nieuchw ytni. W rów nej m ierze było to zasługą pom ocy, jaką oddział otrzym yw ał o d miejscowej ludności, jak i doskonale zorganizow anej przez O l­ szówkę sieci w yw iadow czej. W edług bezpieki najw iększą liczbę w sp ó łp raco w n i­ kó w i in fo rm ato ró w „ O tto ” m iał w pow iecie kępińskim . Przede wszystkim w gm inach Laski (Laski, Trzcinica, Kuźnica Trzcinicka, P iotrów ka, Ignaców ka, W odziczna, A niołka), Kobyla G ó ra (Myślniew, Pisarzow ice, Szklarka M yślniew - ska), Rychtal (D arnow iec i Buczek), O p a tó w (M arianka Siemińska) i w samym

2 0 6

Kępnie. P onadto O lszów ka posiadał w spółp raco w n ik ó w w pow iatach w ielu ń ­

skim (gm ina Bolesławiec) i kluczborskim (gminy K om orzno i Szym onków).

jedynie dw óch tajnych w spółpracow ników (obydwaj z Kępna). We wrześniu 1945 r. zdołano zw er­ bować jeszcze trzech donosicieli (w gminach Laski, Rychtal i Kobyla Góra). Z czasem sieć agentu- ralna się rozrastała. W styczniu 1946 r. Referat III PUBP w Kępnie posiadał na kontakcie 22 tajnych współpracowników, a w m arcu 1946 r. było ich już około trzydziestu (AIPN Po, 05/57, W ielkopol­

ska Samodzielna G rupa..., k. 59-60).

41 Ibidem , k. 80.

42 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 1, Postanowienie o zaprow adzeniu agenturalnego opracow ania na grupę (osobę), k. 29.

43 Ibidem , Plan w prow adzenia i w yprow adzenia agenta „Czarek” do bandy „O tto ” grasującej na te­ renie pow iatu Kępno, 10 XI 1945 r., k. 47; ibidem, Plan w prow adzenia i w yprow adzenia agenta „Skow rońskiego” do bandy „O tto ” grasującej na terenie pow iatu Kępno, 10 XI 1945 r., k. 48. 44 Ibidem, R aport, 8 XI 1945 r., k. 95; ibidem, R aport, 15 X 1945 r., k. 162.

(12)

Z oddziałem „ O tta ” w spółpracow ali niektórzy funkcjonariusze p o steru n k ó w M O (np. w Laskach czy Szym onkow ie). W reszcie, O lszów ka dy sponow ał także info rm ato ram i w ew nątrz ap aratu bezpieczeństw a. U trzym yw ano k o n tak t z p ra ­ cow nikam i PUBP w Kępnie, K luczborku i N am ysłow ie45.

D o g rona najstarszych w sp ółpracow ników „ O tta ” zaliczał się Kazimierz G ruszka - jeden z funkcjonariuszy PUBP w Kępnie, a w czasie okupacji żołnierz AK. Dzięki niem u oddział został zaop atrzony w pierw szą b ro ń i am unicję, k tó ­ rej p o kaźną ilość G ruszka „załatw ił” z m agazynu PUBP, w ykorzystując panujący w ów czas w urzędzie bałagan. Poprzez Idziego G a tn e ra system atycznie przekazy­ w ał rów nież O lszów ce inform acje o sytuacji w kępińskiej bezpiece i p lan o w a­ nych przez nią akcjach46. 17 października 1945 r. przyjechał n a spotkanie z „ O t­ te m ” do b u n k ró w w lasach kom orzyńskich. W w yniku tego sp otkan ia dw a dni później, 19 października, „ O tto ” udał się do Kępna, by zaaranżow ać spotkanie z kierow nikiem tam tejszego PUBP ppor. K azim ierzem H e tm an em i jego p o d ­ w ładn ym sierż. M arianem Tarką, starszym referentem Sekcji II. O bydw aj fu n k ­ cjonariusze tego dnia m ieli w yjechać w spraw ie służbowej do Poznania47. Z m a­ teria łó w W ydziału „ C ” KW M O w O p o lu w ynika, że celem wyjazdu „ O tta ” do K ępna było zlikw idow anie k ierow n ika PUBP w Kępnie. Taki rozkaz m iał w ydać por. Józef K em piński „Ł an” po nieudanych p ertraktacjach w spraw ie zw olnienia z aresztu UB jego łączników 48. O lszów ce towarzyszyli: Iren a Tom aszewicz „D an­ k a ”, Stanisław Panek „R udy”, M ieczysław Sibera „H erakliusz”, Tadeusz D urak „Wasyl”, M ieczysław Ż łobiński „A ugust” i Z yg m un t Tom aszewicz „ N ie to p e rz”. Po przyjeździe w p o łudnie do K ępna wszyscy udali się do restauracji Stefana Siel­ skiego, gdzie „ O tto ” spotkał się z nieustalonym in fo rm ato rem , k tó ry opisał m u w ygląd ppor. H e tm an a i sierż. Tarki. Dzięki tem u n a d w orcu w K ępnie p arty zan ­ ci bez pro b lem ó w rozpoznali poszukiw anych funkcjonariuszy. „ O tto ” p rzed sta­ w ił się i zaprosił ich do mieszczącej się nieo p o d al dw orca restauracji, której w ła­ ścicielem był Stefan D rogi. Tam też, przy kolacji, w dość luźnej atm osferze toczo no rozm ow ę n a tem at działalności odd ziałó w leśnych. Po pew nym czasie ppor. H e tm an w tow arzystw ie „R udego” wyszedł do toalety, a p ow ró cił już w chw ili rozbrajania przez p arty zan tó w sierż. Tarki. H e tm an stanął w obronie swojego pod w ładnego, lecz gdy tylko wyjął pistolet, został postrzelony przez O l­ szówkę. W tym sam ym czasie „R udy” zastrzelił drugiego funkcjonariusza. W ów ­

czas „ O tto ” polecił „D ance” dobić rannego H e tm an a49. Po zastrzeleniu obydw u

2 0 7

45 AIPN Po, 05/57, Wielkopolska Samodzielna Grupa..., k. 2 2 -2 3 ; AIPN, 0184/1, Charakterystyka

bandy „O tto-R udy” nr 1/78..., k. 10-11.

46 AOOK, Relacja Idziego G atnera.

47 Archiwum Instytutu Pamięci N arodow ej O ddział w Łodzi [dalej: AIPN Łd], Akta Wojewódzkie­ go Urzędu Spraw W ewnętrznych w Kaliszu [dalej: WUSW w Kaliszu], 0193/200, R aport naczelni­ ka Wydziału ds. Funkcjonariuszy w Poznaniu do szefa WUBP w Poznaniu, 25 V 1953 r., k. 3. 48 AIPN, 0184/1, Charakterystyka bandy „O tto-Rudy” nr 1/78..., k. 15. Kempiński w śledztwie po­ dawał, że rozkaz ten miał w ydać wcześniej „D ąb” (AIPN Po, KW M O w Poznaniu, 003/355, t. 1, O dpis protokołu przesłuchania Józefa Kempińskiego z 28 VII 1950 r., k. 140).

49 AIPN Łd, WUSW w Kaliszu, 0193/200, Raport naczelnika Wydziału ds. Funkcjonariuszy w Pozna­ niu do szefa WUBP w Poznaniu, 25 V 1953 r., k. 3 -4 ; AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 1, Ra­ port do WUBP w Poznaniu za okres od 18 do 26 X 1945 r., k. 166; ibidem, t. 2, Pismo z Zarządu Wo­ jewódzkiego PSL w Poznaniu do Okręgowego Sądu Wojskowego w Poznaniu, 15 VI 1946 r., k. 170v;

(13)

funkcjonariuszy „ O tto ” ośw iadczył przebyw ającym w lokalu gościom , że zginęli „ci, co bili ludzi w UB”, a następnie razem z resztą p arty z an tó w opuścił lokal50.

W iadom ość o zastrzeleniu H e tm an a i Tarki w yprow adziła kępińską bezpiekę z rów now agi. N atychm iast grupa praco w n ik ó w PUBP, n a czele z szefem Sekcji Śledczej Stanisław em Ładw ikow skim , u d ała się do restauracji Stefana D rogiego. Po wejściu do lokalu p od pity Ładw ikow ski, słysząc grające w kącie radio, m iał zw rócić się do D rogiego: „Ty s...synu grasz, gdy H e tm an zam o rd o w an y ”, i zaczął go bić po tw arzy rękojeścią swojego p isto letu 51. Skutkiem lustracji m iejsca zb ro d ­ ni było aresztow anie w łaściciela lokalu i kilku gości przebyw ających w tym cza­ sie w restauracji. W nocy z 19 na 20 października, nazw anej później „krw aw ą n o cą kępińską”, zostali oni zam ordow ani przez dw óch funkcjonariuszy PUBP z K ępna - Stanisław a Ładw ikow skiego i Sylw estra N o w ak ow skiego52.

Wieść o tragedii szybko rozeszła się po Kępnie i okolicy. „ O tto ” osobiście m iał zatelefonow ać z posterunku M O w Laskach do PUBP w Kępnie i zapowiedzieć, że „m ają wszyscy być na miejscu, bo on przyjedzie z w izytą do U rzędu Bezpieczeń­ stw a w sprawie tych p om ordow an ych”53. I rzeczywiście, w nocy z 22 na 23 listo­ p ad a 1945 r. jego oddział liczący około 35 żołnierzy przeprow adził braw urow ą ak­ cję n a siedzibę kępińskiego PUBP, w w yniku której śmierć poniosło osiem osób (czterech pracow ników urzędu, żona jednego z pracow ników z dw ójką nieletnich dzieci i jeden z żołnierzy sowieckich), a czterech pracow ników UB zostało ra n ­ nych. Budynek urzędu został zdem olow any i p od palony54. Z pew nością działania p artyzantów ułatw iła bierność stacjonującego wówczas w Kępnie Rzeszowskiego Pułku Aprowizacyjnego. Duże zamieszanie i w konsekw encji spóźnioną akcję o d ­ w etow ą spow odow ało om yłkow e ostrzelanie przez żołnierzy Sowieckiej K om en­ dantury Wojennej nierozpoznanej w ciem nościach grupy operacyjnej M O , k tó ra właśnie podążała z odsieczą zaatakow anym funkcjonariuszom 55.

G łośna akcja p arty zan tó w „ O tta ” w Kępnie do p ro w ad ziła do pow ażnej m o ­ bilizacji sił bezpieczeństw a i żołnierzy 14. p u łk u KBW z Poznania. W mieście za­

ibidem, t. 3, Protokół przesłuchania Czesława Błażka, 10 III 1947 r., k. 176. Por. E. Mielcarek-Woj-

ciechowska, J. Wojciechowski, D ziałalność Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Kęp­

nie, „Biuletyn Okręgowej Komisji Badania Z brodni Przeciwko N arodow i Polskiemu w Łodzi Insty­

tutu Pamięci N arodow ej” 1998, R. 6, s. 59 -6 0 .

50 AIPN Wr, W SR we W rocławiu, 21/593, t. 1, Protokół przesłuchania Ireny Tomaszewicz, 23 II 1946 r., k. 161 i 161v.

51 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 2, Pismo z Zarządu W ojewódzkiego PSL w Poznaniu do O kręgowego Sądu Wojskowego w Poznaniu, 15 VI 1946 r., k. 170v.

52 Szerzej o tym zob. E. Mielcarek-Wojciechowska, J. W ojciechowski, op. cit., s. 60 -6 1 . 53 AOOK, Relacja Idziego G atnera.

54 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 1, O pracow anie sprawy napadu na PUBP w Kępnie, k. 9 6 -9 7 ; AIPN Po, 05/57, Wielkopolska Samodzielna G rupa..., k. 3 9 -4 0 . Por. S. Konieczny, op. cit., s. 17. Szerzej o przebiegu akcji oddziału „O tta” na PUBP w Kępnie zob. J. Bednarek, „Bezpieka w y ­

leci dziś w pow ietrze”, „Biuletyn Instytutu Pamięci N arodow ej” 2003, nr 11 (34), s. 54 -5 6 .

55 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 1, O pracow anie sprawy napadu na PUBP w Kępnie, k. 96. N a bierność żołnierzy Rzeszowskiego Pułku Aprowizacyjnego oraz Sowieckiej K om endantu­ ry Wojennej w zwalczaniu „band” narzekał w specjalnym raporcie z końca października 1945 r. skierowanym do szefa WUBP w Poznaniu nowy kierownik PUBP w Kępnie - ppor. Stanisław Ład- niak (ibidem, t. 2, Pismo do mjr. Antosiewicza, 31 X 1945 r., k. 156). Z kolei Idzi G atner, które­ m u „O tto ” zlecił obserwację pogrzebu zastrzelonych funkcjonariuszy UB, stwierdził, że w trakcie skromnej cerem onii wojsko z radości naw et biło brawo (AOOK, Relacja Idziego Gatnera).

(14)

barykadow ano drogi, w kopując w nie drew niane słupy, a na ro g atk ach ustaw io ­ no w ojskow e sam ochody pancerne. Podjęto także działania o dw etow e. 26 listo­ p ad a 1945 r. siedem dziesięcioosobow a gru pa operacyjna UB i KBW p rz ep ro w a­ dziła akcję w m iejscow ości M arian k a Siem ińska, gdzie aresztow ano jedenaście osób podejrzanych o w spó łpracę z „ O tte m ”56.

W w yniku działań UB, w spieranego przez żołnierzy KBW oddział „ O tta ” p o ­ w oli zaczął być w ypierany z p o w iató w kępińskiego i kluczborskiego. W końcu listo pada na szerszą skalę operow ał w zachodniej części p ow iatu w ieluńskiego - w dorzeczu Prosny. Pierw szą dużą i jednocześnie tragiczną w skutkach akcję w W ieluńskiem p rzeprow adził w ieczorem 29 listo pad a 1945 r. Liczący około czterdziestu żołnierzy oddział „ O tta ” w kroczył do Bolesławca. W m iasteczku p o ­ przecinano linie telefoniczne i o to czono posteru n ek M O . G ru p a party zan tó w p o d dow ództw em M ieczysław a Sibery „H erak liu sza” p rzeprow ad ziła rekwizycję w spółdzielni. Pięciu żołnierzy „ O tta ” u dało się rów nież do kamienicy, w której m ieszkała kilkuosobow a ro d zin a żydow ska. Partyzanci zażądali o d nich p ien ię­ dzy. O koło godziny 2 1 .0 0 w m ieszkaniu rozległy się strzały. W b rutaln y sposób zam ordow ano w ów czas Szaję K ohna, jego żonę Jen tę, Jan kiela K ohna, Iskę Krze- picką i Rozalię B ułkę57. D odatk o w o w sam ochodzie jadącym z W ielunia, k tóry nie zatrzym ał się na rozkaz partyzantów , zostali zastrzeleni: Szym on Figiel - w ójt gminy Bolesławiec, i trzech Ż y d ó w - M endel K ohn, M ajer M arkow icz i M oryc Rusek. Owej nocy żołnierze „ O tta ” p rzeprow adzili rów nież egzekucję n a R om a­ nie Staw ow skim , A leksandrze T orow skim i A ntonim G orep ce58. Po napadzie „ O tto ” przesłał do PUBP w W ieluniu list, w którym uzasadniał, że R om an Sta- w ow ski i A leksander Torow ski zostali rozstrzelani z w yro ku „Sądu A rm ii P od­ ziem nej” za „rabunki dokonyw ane na rdzennie polskiej lu d n o ści”. R ów nocześnie „ O tto ” zaznaczał, że ubolew a n ad „zabiciem praw dziw ych Polaków n a szosie w iodącej z W ielunia” i jeśli któryś z nich był żonaty, zobow iązyw ał się do „utrzy­ m yw ania jego rodziny aż do chw ili u tw orzenia praw dziw ej Polski”59. W spraw ie

56 AIPN Po, WUBP w Poznaniu, 0077/14, t. 1, Pismo do WUBP w Poznaniu, 27 XI 1945 r., k. 109; AIPN Po, 05/57, Wielkopolska Samodzielna Grupa... , k. 81.

57 Już kilkanaście dni wcześniej, w nocy z 11 na 12 XI 1945 r., żołnierze „O tta” napadli w Bole­ sławcu na mieszkanie rodziny Kohnów, dotkliwie ich w tedy pobili i splądrow ali dom (AIPN Łd, Ak­ ta W ojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi [dalej: WUBP w Łodzi], p f 10/719, t. 1, Spraw ozdanie kom endanta posterunku M O w Bolesławcu dla WUBP we W rocławiu, 10 III 1946 r., k. 18).

58 AIPN Łd, Akta Wojskowego Sądu Rejonowego w Łodzi [dalej: WSR w Łodzi], 6/44, Telefono- gram nr 316/45, k. 3; AIPN Wr, W SR we W rocław iu, 2 1 /5 9 3 , t. 1, Spraw ozdanie z napadu ra­ bunkow ego bandy „ O tta ” na Bolesławiec [10 III 1946 r.], k. 325; AIPN Łd, WUBP w Łodzi, p f 12/2239, Protokół przesłuchania Wacława Pisuli, 14 V 1946 r., b.p.; AIPN Wr, W SR we W rocła­ wiu, 21/1562, t. 1, Protokół przesłuchania Pankracego Rydzewskiego, 13 II 1946 r., k. 87; ibidem, Protokół przesłuchania Maksymiliana Webera, 14 II 1946 r., k. 63; AIPN Łd, WUBP w Łodzi, p f 12/2270, t. 2, Protokół przesłuchania świadka Franciszka Krupki, 17 VIII 1946 r., k. 122 i 122v;

ibidem, Protokół przesłuchania świadka H ipolita Stawowskiego, 17 VIII 1946 r., k. 121 i 121v; ibi­ dem , Protokół przesłuchania świadka Zygfryda Rydzewskiego, 17 VIII 1946 r., k. 166 i 166v.

59 AIPN Wr, 09/912, Charakterystyka bandy „O tto-Rudy” nr 1/78. Wydział „C” KW M O w Opolu, k. 182.

(15)

drastycznego m o rd u , któ reg o z prem edytacją dopuścili się jego żołnierze n a r o ­ dzinie Kohnów, „ O tto ” m ilczał60.

14 g rudnia 1945 r. o godzinie 2 1 .3 0 czterdziestoosobow y oddział n a czele z „R udym ” - o d listopada 1945 r. zastępcą „ O tta ” - w p o d o b n y sposób zajął m iejscow ość L u tu tó w (pow iat w ielu ń sk i)61. C zęść grupy u b ezpieczała drog ę w jazdow ą do L ututow a, a część w targ n ęła do centru m m iasteczka. Z erw an o li­ nie telefoniczne, a następnie zajęto p o steru n ek M O , na któ ry d o p ro w ad zo n o m ieszkającego w L ututow ie funkcjonariusza PUBP w W ieluniu W ładysław a Ry­ sia. Z ab ran o m u b ro ń , m undur, buty, cywilne u branie i zegarek. R ozbrojono rów nież k o m en d an ta p o steru n k u M O , a z p ozostaw ionych m ilicjantom k arabi­ n ó w w yciągnięto wszystkie zamki. Tego dn ia partyzanci do kon ali też rekwizycji w miejskiej garbarni, urzędzie pocztow ym , urzędzie gm iny i dw óch spółdziel­ n iach „S p o łem ” . D o d a tk o w o z d e m o lo w a n o m ieszkanie jed n eg o z czło n k ó w PPR. B ezskutecznie poszukiw ano rów nież m ieszkających w L ututow ie Żydów, którzy szczęśliwie w tym czasie nie przebyw ali w m iasteczku. O k oło godziny

1.00 w nocy oddział u d ał się w kieru nku W ieruszow a62.

Trzy dni później między grupą „ O tta ” a ścigającymi go żołnierzam i 14. pułku KBW z Poznania doszło do potyczki, k tó ra m iała zasadnicze znaczenie dla dalszych losów oddziału. W w yniku otrzym anego przez M O w Podzam czu donosu, że p a r­ tyzanci „ O tta ” przebywają w leśniczówce w D obrym gościu (gmina O patów ), pięć- dziesięcioosobow a grupa operacyjna UB, M O i KBW przybyła oko ło godziny 15.00 na w skazane miejsce. Partyzanci zostali całkowicie zaskoczeni. Osłaniając się ogniem karabinów maszynowych, ratow ali się ucieczką w głąb lasu. W ycofując się w popłochu, pozostaw ili dużą ilość broni, amunicji, dw a wozy z bagażami, konie i bryczkę swojego dowódcy. Jeden niezidentyfikow any partyzant zginął n a miejscu.

60 W edług Józefa Ślęka, adiutant „O tta” Tadeusz D urak „Wasyl” miał twierdzić, że to nie oddział Olszówki dokonał m ordu na Żydach w Bolesławcu, „tylko grupa, która podszywała się pod »Otta«”. Także Ślęk był przez jakiś czas przekonany, że za m orderstw a w Bolesławcu nie mogą odpow iadać żołnierze Olszówki. „Ja początkow o nie wierzyłem - relacjonuje - myślałem, że to jest propaganda kom unistyczna, ale kiedy się zetknąłem z chłopcam i od »Otta«, to jednak się potw ierdziło, że to m iało miejsce. Tylko ci, którzy brali udział w tej masakrze, starają się teraz usprawiedliwić, że to nie oni byli, a ktoś inny. To byli prości ludzie, praw dopodobnie po pijanemu to wszystko się odbyło” (AOOK, Relacja Józefa Ślęka).

61 Stanisław Panek „Rudy”, ur. 4 IX 1924 r. w Czeladzi (pow. będziński), w czasie wojny ukryw ał się na Kielecczyźnie w miejscowości Kije (niedaleko Pińczowa), gdzie miał utrzymywać kontakt z partyzantam i NSZ. Po wyzwoleniu spod okupacji niemieckiej został pow ołany do WP, z którego zdezerterow ał już w kw ietniu 1945 r. W sierpniu i w rześniu 1945 r. pod przybranym nazwiskiem pracow ał w urzędzie starostw a pow iatow ego w Kluczborku. W tedy też został zwerbowany przez „O tta” i w stąpił do jego oddziału, porzucając pracę (AIPN, K artoteka pom ocnicza Biura „C ”, Z a­ pisy dotyczące Stanisława Panka; AIPN, 0179/29, Charakterystyka nr 29 reakcyjnej zbrojnej bandy

terrorystycznej o zabarwieniu proakowskim działającej p od dow ództw em Franciszka O lszów ki ps. „ O tto ”, k. 3, 99). Zob. też K. Jasiak, D ziałalność zbrojnego podziem ia polskiego na Z iem i W ieluń­ skiej w latach 1 9 3 9-1953, O pole 2001, s. 1 3 6 -1 3 7 (mps pracy magisterskiej).

62 AIPN Łd, W SR w Łodzi, 6/44, R aport szefa PUBP w W ieluniu, 15 XII 1945 r., k. 5; AIPN Łd, W SR w Łodzi, 6/160, Protokół przesłuchania Romana Sójki, 26 VIII 1946 r., k. 17. W dokum en­ tach zachow anych po PUBP w W ieluniu liczbę uczestników akcji na L ututów zdecydowanie zawy­ żano, szacując ją aż na osiemdziesiąt osób. Partyzanci biorący w niej udział zeznawali później w śledztwie, że oddział „O tta”, zajmując miasteczko, liczył około 45 żołnierzy (AIPN Łd, WSR w Łodzi, 6/33, Protokół przesłuchania Stanisława H adriana, 16 IV 1946 r., k. 66).

(16)

Z atrzym any został M ikołaj Tyra „Jaskółka”, któ rem u udało się w krótce zbiec, oraz Czesław Jenczewski „Porost”, który podczas próby ucieczki m iał mniej szczęścia i został zastrzelony przez konw ojujących go funkcjonariuszy UB63.

W w yniku obław y w D obrym gościu grupa „ O tta ” poszła w rozsypkę i ro zb i­ ła się n a dw a oddziały: „R udy” pozostał ze sw oim i żołnierzam i w pow iecie w ie­ luńskim , a „ O tto ” z częścią p arty zan tó w pow ró cił w okolice K ępna i Sycowa.

Jak w spom niano wcześniej, zaskoczenie p arty zantów w D obrym gościu przez siły KBW i UB było m ożliwe na skutek donosu. „ O tto ”, dysponując spraw ną siat­ ką w łasnych inform atorów , bez p ro blem ów odnalazł osoby, k tó re p odały M O in­ form acje o miejscu stacjonow ania oddziału. Z em sta była bezw zględna i brutalna. 8 stycznia 1946 r. „ O tto ” oraz jeden z jego p arty zan tó w przybyli do Kuźnicy Ska- kawskiej, w kroczyli do dom u rodziny Gorzaków, w yprow adzili stam tąd Juliannę G orzak i jej dwie córki - Cecylię i Leokadię. Z aprow adzili kobiety do m iejscow e­ go sołtysa, gdzie odczytano im spisany a d hoc w yrok śmierci, a następnie przed dom em je rozstrzelali. Po w ykonaniu egzekucji „ O tto ” nakazał sołtysow i d o star­ czyć w yrok do PUBP w K ępnie64. 9 stycznia 1946 r. dw udziestoosobow y oddział Olszów ki rozbił p osterunek M O w Rychtalu (pow iat kępiński). Po rozbrojeniu m ilicjantów n a p osterunek dopro w ad zo n o Janinę Szymańską - znajom ą „ O tta ” z 1945 r., kiedy przez krótki okres był członkiem Zw iązku Walki M łodych w D rożkach. O lszów ka m iał stwierdzić, że „przedtem o na m u daw ała rozkazy, a teraz on jej daje”, w zw iązku z czym obcięto jej włosy, w ym ierzono pięćdziesiąt batów, a później pozw olono w rócić do dom u. W tym sam ym czasie oddział po d dow ództw em „R udego” opanow ał p osteru nek M O w pobliskim Głuszynie (po­ w iat kluczborski), przeszukał m ieszkania m ilicjantów i z zarekw irow aną bro n ią oraz am unicją przybył do Rychtala. Po połączeniu grup partyzanci „w szeregu zw artym czw órkam i odeszli ze śpiew em ” w kierunku K rzyżow nik65.

Akcja w Rychtalu była o statnim w spólnym przedsięw zięciem „ O tta ” i „R ude­ go ”. O lszów ka przesunął się z kilkom a partyzan tam i po n o w n ie w okolice K ępna i Sycowa, a „R udy” pow ró cił do pow iatu w ieluńskiego. O d tej po ry k o n tak t m ię­ dzy nim i utrzym yw any był jedynie przez łączników.

W styczniu 1946 r. żołnierze „R udego” w pow iecie w ieluńskim operow ali

z dużą sw obodą. Szczególnie aktyw na była w tym czasie drużyna d o w o d zo n a

211

przez Stanisław a H a d rian a „Szyszkę”, który w stopniu sierżanta stał n a czele g ru ­

py około dziesięciu partyzantów , tak jak on w w iększości dezerteró w z W P 66.

63 AIPN Po, KW M O w Poznaniu, 003/355, t. 1, Pismo do WUBP w Poznaniu, 17 XII 1945 r., k. 112; AIPN Po, W SR w Poznaniu, 175/118, Protokół przesłuchania Stanisława Jarm arka, 14 III 1946 r., k. 8; AOOK, Relacja Romana Piętaka.

64 AIPN Po, KW M O w Poznaniu, 158/1920, Sprawozdanie z posterunku M O w Podzamczu, 11 I 1946 r., k. 15; ibidem, W yrok podpisany przez „O tta”, k. 19; AIPN Wr, W SR we W rocławiu, 21/593, t. 1, Protokół przesłuchania Ireny Taras, 5 III 1946 r., k. 239v.

65 AIPN Po, KW M O w Poznaniu, 158/1920, Sprawozdanie z posterunku M O w Rychtalu, 11 I 1946 r., k. 21; AIPN, 0184/1, Charakterystyka bandy „O tto-Rudy” nr 1/78..., k. 150.

66 AIPN Wr, WSR we W rocławiu, 21/593, t. 1, Protokół przesłuchania Ireny Tomaszewicz, 23 II 1946 r., k. 169; AIPN Łd, 030/277, Charakterystyka nr 2 77 bandy terrorystyczno-rabunkowej bez

(17)

O ddział „Szyszki” m .in. odszukał m ieszkającego w D zietrzkow icach Ja n a Kuba- ka, re feren ta z PUBP w W ieluniu, któ reg o p ob ito i ro zb ro jo n o (4 stycznia), p rz e­ p row adził rekwizycję w spółdzielni w Skom linie (7 stycznia) i w urzędzie gminy w D zietrzkow icach (8 stycznia), gdzie przy okazji zabrano do kum enty k o n ty n ­ gen to w e67. Przechodził także do sąsiedniego p o w iatu kluczborskiego. 9 stycznia 1946 r. w nocy ro zb ro ił funkcjonariuszy M O z Byczyny i p ró b o w ał bezskutecz­ nie opanow ać m iejscowy p o steru n ek M O 68.

Z p o w o d u szczególnej aktyw ności żołnierzy „ O tta ” n a pograniczu trzech w o ­ jew ództw : poznańskiego (pow iat kępiński), katow ickiego (pow iat kluczborski) i łódzkiego (pow iat w ieluński), w początkach stycznia 1946 r. odbyły się k on su l­ tacje m iędzy kierow nikam i w ydziałów do w alki z bandytyzm em W UBP w P ozna­ niu i K atow icach oraz szefam i PUBP w Kępnie, W ieluniu i K luczborku69. R ezul­ tatem w spólnych ustaleń była m obilizacja n a obszarze po w iatu w ieluńskiego większych sił w ojskow ych i spacyfikow anie terenów , n a k tó ry ch najczęściej p rz e­ byw ali partyzanci i gdzie w spierała ich m iejscow a ludność. PUBP w W ieluniu, ra ­ zem z M O i KBW, zorganizow ał 180-osobow ą grupę operacyjną, k tó ra od 13 do 15 stycznia 1946 r. przep ro w ad ziła obław ę n a ukryw ających się członków o d ­ działów „ O tta ” i „R udego”. W jej efekcie w M ieleszynie doszło do potyczki z partyzantam i. Z ginęło w niej dw óch żołnierzy KBW, a dw óch zostało rannych. Spośród p arty z an tó w nieum yślnie został trafio ny kulam i sw oich kolegów Jan W oźniak i drugi nieu stalo n y czło n ek o d d ziału . Po tej akcji - jednej z w iększych w tym czasie w pow iecie w ieluńskim - m iejscowy PUBP p rzeprow adził areszto ­ w ania, w w yniku któ ry ch zatrzym ano w sum ie 28 osób70.

D ziałania w celu likw idacji „b a n d y ” „ O tta ” p odjął także WUBP we W rocła­ w iu. N a podstaw ie inform acji otrzym anej od agen ta o pseudonim ie „E lisabeth”, 5 stycznia 1946 r. WUBP we W rocław iu wszczął ro zp raco w an ie agenturalne o d ­ działu O lszów ki. Z doniesień tajnego w sp ó łp racow nika w ynikało, że m ieszkają­ cy w e W rocław iu bracia M arian i Sylwester M ikulscy utrzym ują k o n tak t z „ O t­ te m ”. Z kolei in fo rm ato r „P udełk o” przekazał bezpiece dane, że zadaniem M ikulskich jest zorganizow anie w e W rocław iu b ro n i palnej dla oddziału „ O tta ” . N a tej podstaw ie 21 stycznia 1946 r. M ikulscy zostali aresztow ani, a w czasie

67 AIPN Łd, W SR w Łodzi, 6/44, P ro to k ó ł rozpraw y głów nej, 3 I 1947 r., k. 191v i 192. Por. AIPN Łd, WSR w Łodzi, 6/33, Protokół przesłuchania Stefanii Bryjówny, 27 IV 1946 r., k. 90. 68 AIPN Łd, WSR w Łodzi, 6/44, Sprawozdanie z napadu bandy „O tta” na posterunek M O w Byczy­ nie, 9 I 1946 r., k. 6b; ibidem, Protokół przesłuchania Tadeusza Kwietnia, 13 IV 1946 r., k. 50 i 50v;

ibidem, Protokół przesłuchania Jana Otrębskiego, 15 IV 1946 r., k. 51 i 51v; ibidem, Protokół przesłu­

chania Aleksandra Szei, 13 IV 1946 r., k. 52 i 52v; AIPN Wr, WSR we Wrocławiu, 21/593, t. 1, Pro­ tokół przesłuchania Ireny Tomaszewicz, 23 II 1946 r., k. 169v; ibidem, Pismo z KP M O w Kluczborku do WUBP we Wrocławiu, 10 III 1946 r., k. 300v. Oddział „Rudego” 28 I 1946 r. ponownie napadł na posterunek M O w Byczynie - w odwecie za stawiany opór podczas próby opanowania budynku 9 I 1946 r. Poszukiwano funkcjonariusza Romualda Pluty, który wtedy nie wpuścił partyzantów do środka. Ostatecznie zdemolowano pomieszczenia posterunku, zerwano kabel telefoniczny i zabrano dwa rowery (AIPN Wr, WSR we Wrocławiu, Pismo z KP M O w Kluczborku do WUBP we Wrocławiu, 10 III 1946 r., k. 300v; AIPN, 0184/1, Charakterystyka bandy „O tto-Rudy” nr 1/78..., k. 151). 69 AIPN Po, 05/57, Wielkopolska Samodzielna Grupa... , k. 61.

70 AIPN Łd, WUBP w Łodzi, p f 10/275, Sprawozdanie agenturalno-operatyw ne PUBP w Wieluniu za okres od 10 do 20 I 1946 r., k. 6; AIPN Łd, WSR w Łodzi, 6/44, Pismo z posterunku M O w Bole­ sławcu do KP M O w Wieluniu, 17 I 1946 r., k. 1; ibidem, Telefonogram nr 11/46, 14 I 1946 r., k. 4.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W Zabrzu było wtedy bardzo dużo wałęsających się bezdomnych psów, a przestrzeganie Ustawy o ochronie zwierząt z 1997 roku było fikcją.. Jedyną szansą na uratowanie

Obecnie jednak zarówno metamizol, jak i paracetamol klasyfi- kowane są jako nieopioidowe leki przeciwbólowe inne niż niesteroidowe leki przeciwzapalne.. Oba posiadają co prawda

NNiiee pprrzzyy-- jjęęttoo uucchhwwaałł ddoottyycczząąccyycchh sspprraaww oossoo-- bboowwyycchh,, m m..iinn..:: pprrzzyyzznnaanniiaa pprraaww wwyykkoonnyywwaanniiaa

Wykreśl wyrazy, które nie powinny znaleźć się w zdaniu.. Mama przyniosła do domu

Tragedja miłosna Demczuka wstrząsnęła do głębi całą wioskę, która na temat jego samobójstwa snuje

W najwyżej ce- nionych periodykach naukowych udział publikacji odnoszących się do ewolucji i historii świata żywe- go wciąż jest nieproporcjonalnie większy niż udział

Zatrzymany zosta∏ Miko∏aj Tyra „Jaskó∏ka”, któremu uda∏o si´ wkrótce zbiec, oraz Czes∏aw Jenczewski „Porost”, który podczas próby ucieczki mia∏ mniej szcz´Êcia

Zwracając się do wszystkich, Ojciec Święty raz jeszcze powtarza słowa Chrystusa: „Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by