Prudnik 22 listopada 2017 r. nr 18 (20)
Cena: 1,50 zł
(w tym 8%VAT)GAZETA cd. PRUDNIK rozmowy z burmistrzem jest... Prudnika Franciszkiem Fejdychem - str. 8
WYWÓZ ŚMIECI
będą podwyżki? str. 7
ISS-N 25
SKORPION
25,01. -2&.01.2Q18 r.
B D“'har kokach narciarskich Świata akopanem Jk Zi mówi ska- ■
L15.tfl.^2?01/2Ö18ir.*
D W U Józefa
Oj^Zakopanem
-Kflvůej* hrvpev" ■
P,Lipnik . łL PIac WlJklłI *
tiLkwu. 6Ů5«aů3l, A14TĎ1TT1
tel. 697 631 459
wo ď n o-ka n a I i
u d raźnia n ie^analizacji te 1.IgjjjŠ 1 2flř2 5»í
fej R ttt
2 GAZETA-' RKHUiOt Prudnik 22 listopada 2017 r. nr 18 (20)
Od stycznia meldunek przez Internet
Zwłoki w Kubicach i Charbielinie
Utrzymanie obowiązku mel
dunkowego i wprowadzenie od 1 stycznia 2018 roku możliwości zameldowania się przez Internet - to główne cele nowelizacji ustawy o ewidencji ludności.
Zniesienie obowiązku mel
dunkowego miało nastąpić z po
czątkiem 2016 roku, potem datę
zmieniono na styczeń 2018 roku.
Decyzją parlamentarzystów z 27 października obowiązek meldun kowypozostanie.
Dzieje siętak dlatego,żewedług rządu dane o miejscu zamieszka
nia są istotne dla prawidłowego funkcjonowania administracji pu
blicznej względem obywateli oraz zapewniają m.in. możliwość gło
sowania wwyborach bez potrzeby zgłaszania się do spisu wyborców czy sprawne załatwianie takich spraw jak 500+, emerytury, renty, planowanie obwodów szkolnych
Windykacja wierzytelności Usługi detektywistyczne Tel. 881-722-5Q6
czy realizację powszechnego obo wiązku obrony.
Nowe przepisy wprowadzają jednak ułatwienie w postaci moż liwości elektronicznego zameldo
wania. Internetowego meldunku będzie można dokonać za pomocą profiluzaufanego ePUAP (Elektro
niczna Platforma Usług Admini-
stracji Publicznej) bądźkwalifiko wanegopodpisuelektronicznego.
Dodatkowo dziękiustawie jeden formularz ma pozwolić zameldo
wać się napobyt stały i jednocze śniewymeldować się zpobytu cza
sowego i odwrotnie.
Jak dowiedzieliśmy się w Urzę
dzie Miejskim w Prudniku, szcze gółowe regulacje dotyczące mel dunku internetowego nie zostały jeszczeopublikowane.
Marta Stanisz
Do dwóch makabrycznych od
kryć doszło w pierwszej połowie listopada w powiecie nyskim.
Obie sprawy badaobecnie poli cja.
W czwartek 9 listopada grupa pracowników remontowych odkry ła w samochodzie marki Peugeot zaparkowanym na terenie ogro
dów działkowych w Charbielinie koło Głuchołaz, zwłoki starszego mężczyzny. Jak podał portal nysa.
naszemiasto, mężczyzna był czę
ściowo rozebrany, a jego ubranie leżało obok w samochodzie. „Nie
oficjalnie dowiedzieliśmy się, że siedział w samych slipkach"-po
dają dziennikarze portalu.
- Natychmiast po zgłoszeniu, policja udała się na miejsce. Za
bezpieczyliśmy ślady, do miejsca zdarzenia przybył też prokura tor - mówi „Gazecie Pogranicza” rzecznikpolicji - młodszy aspirant Magdalena Skrętkowicz z Komen dy Powiatowej Policji w Nysie.
ZkoleiPaweł Pasieka, zastępca prokuratorarejonowego w Prudni ku, powiedział, że na ciele denata nie było widocznych śladów ob rażeń. Jak informuje, prokuratu-
OFERTA PRACY: Samodzielna Księgowa
Miejsce pracy: Prudnik OpisStanowiska:
• dekretowanie i księgowa nie dokumentów
• prowadzenie ewidencji księgowych i uzgadnianie ich zkontami księgi głów
nej
• przygotowywanie dekla racji podatkowych oraz sprawozdań i raportów na potrzeby wewnętrzne oraz dla instytucji zewnętrznych
• bardzo dobra znajomość przepisów CIT, VAT oraz
ra zleciła przeprowadzenie sekcji zwłok,abyustalić przyczynę i oko liczności śmierci. Ponadto trwają też przesłuchania świadków. Mają się one przyczynić do poznania prawdyo tym wydarzeniu.
Jak się dowiedzieliśmy, zmarły miałbliskąrodzinę w Charbielinie, gdzie mieszkał. Opuścił on dom kilka godzin wcześniej, a rodzina niezgłaszałajegozaginięcia.
Do drugiego tajemniczego zgo
nu mogło dojść nawet kilka lat wcześniej. Na zwłoki natknęli się pracownicymelioracji w Kubicach pod Nysą.Byłyone w stanie całko
witego rozkładu.
- Obecnie prowadzone są inten sywne czynności mające na celu ustalenie tożsamości denata. Przy jego ciele nie znaleziono żadne go dokumentu tożsamości - mówi naszej gazecie rzecznik nyskiej policji mł. asp. Magdalena Skręt- kowicz.
Na polecenie prokuratora zwło
ki zostałyzabezpieczone i przygo towane do sekcji, która pozwoli ustalić przyczynę śmierci denata.
Rzecznik policji przekazała nam, że ze względu na znaczny stan
ustawyorachunkowości;
Wymagania:
• wykształcenie średnie lub wyższe ekonomiczne
• min.2letniedoświadczenie na podobnym stanowisku Mile widziane:
• mile widziana znajomość programu finansowo-księ gowegoSymfonia
Oferujemy:
• stabilne warunki zatrudnie
nia
• możliwość rozwoju zawo dowego
rozkładu zwłok, na razie nie jest ustalona płeć znalezionego czło
wieka. Ciało zostało odnalezione w odległościokoło 100 metrów od znaku miejscowości Kubice, gdzie wykonywane były pracezwiązane zmelioracjąrowów.
- Wstępnie przyjęta zostałakwa
lifikacja z artykułu 155 kodeksu karnego, czyli nieumyślne spowo dowanie śmierci, jednak ostatecz
nietosekcja zwłok przyniesie nam odpowiedźna pytanie o przyczynę zgonu. Myślę, że wyniki sekcji znane będą za półtora miesiąca.
Obecnie nie ma okoliczności, na podstawie których moglibyśmy z całą pewnością stwierdzić, że zdarzenie to miało jakiś związek z przestępstwem - powiedział dla Radia Opole prokurator rejonowy w Nysie Sebastian Biegun. Jak podkreślił nawet w przypadkach daleko posuniętego procesu roz
kładuciała, zawszesąjakieścechy charakterystyczne, które mogłyby wskazywać na działania przestęp
cze. Decydującabędzie zatem opi
niapatomorfologów.
Maciej Dobrzański
Osoby zainteresowane prosimy o przesyłanie swoichCV na adres:
abaginska@jasta.biz.pl z dopi skiem:
„Wyrażam zgodę na przetwa rzanie moich danych osobowych dla potrzeb obecnego jak i przy
szłych procesów rekrutacji pro wadzonychprzez Jasta Sp. z o.o.
z siedzibą w Warszawie, zgodnie z postanowieniami ustawy z 29 sierpnia1997r. o ochronie danych osobowych(tj. Dz..U .z2002 r., nr 101, poz. 926 zezm.).
Informacje:tel.794014600
40/2
*■SE®?
JNIKACYJNE - ŻYCIOWE -
26/1 u ul.
warta. , e.. 77 436 56 46 Gothaer
Email, deteftfyw@nys3.sos.pl
Prudnik 22 listopada 2017 r. nr 18 (20) 3
Mieszkaniec Głogówka molestował nieletnią
Zapadł wyrok w sprawie mo
lestowania seksualnego w jednej z wsi na południu Opolszczyzny.
Czynów tych dopuścił się 19-letni RyszardS. z Głogówka.
Sprawa ta była rozpatrywana za zamkniętymi drzwiami i to już powtórnie. WyrokSądu Rejonowe
go w Prudniku został bowiem za
skarżony przez prokuraturę, która uznała go zazbyt łagodny, co po twierdził Sąd Okręgowy w Opolu.
Do zdarzeń miało dochodzić pomiędzy grudniem 2013 roku a sierpniem 2016 w mieszkaniu małoletniejw czasie nieobecności jej rodziców.
- Oskarżony mieszkał w domu małoletniej. SądOkręgowy wOpo
lu postanowił zmienił zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego w Prud
niku w ten sposób, że dodatkowo
Ukrywał się za granicą, wpadł w Nysie
Aż trzy listygończe wystawione zostały za mężczyzną, którego w listopadziezłapała nyskapolicja.
- 26-latek miałnaswoim koncie między innymi liczne kradzieże.
Dodatkowo -w chwili zatrzymania - policjanci znaleźli przy nim am fetaminę - informuje nas rzecznik nyskiejpolicji.
Listy gończe zostały wydane za 26-letnim mieszkańcem Nysy już we wrześniu bieżącego roku.Miał
orzekł wobec oskarżonego zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną i zbliżania do niej przez 10 lat - tłumaczy Aneta Rempalska z biura prasowegoopolskiego sądu.
Jak się dowiedzieliśmy, 19-la- tekprzyznał siędowiny, odmówił
ontrafić do więzieniaza liczne kra
dzieże i posiadanie znacznejilości narkotyków. Młody nysanin po
stanowił jednak ukrywać się przed policją. W tym celu m.in.wyjechał za granicę.
- Gdy kryminalni ustalili, że 26-latek wróciłdoPolski, przygoto
wali na niegozasadzkę.Mężczyzna wpadł na jednymz osiedli w Nysie.
Dodatkowo, w chwilizatrzymania, miał w woreczku strunowymbiały proszek. Badanie potwierdziło, że
składania wyjaśnień i zapropono wałdla siebie 2 lata więzienia, na co przystały zarówno strony, jak i sąd. Wyrok sądu odwoławczego jestprawomocny.
Maciej Dobrzański
zabezpieczona substancja to am fetamina - komentujedla „Gazety Pogranicza” rzecznik Małgorzata Skrętkowicz.
Zatrzymany mieszkaniec Nysy trafiłjużdo więzienia. Na dodatek, oprócz wcześniej zasądzonej kary, grozi mu ponadto do3latwięzienia za posiadanienarkotyków.
Maciej Dobrzański
Nielegalny tytoń
i papierosy w nyskich Skoroszycach
To była zaplanowana akcja ny skich mundurowych. Od dłuższego czasu mieli oni podejrzenia, że w jednym z mieszkań w Skoroszy cachpod Nysą, składuje się niele galnytytoń.
Na posesję 59-latkipolicjawkro czyła w piątek 3 listopada. Szybko okazało się, że wcześniejsze usta lenia kryminalnych były trafne. W mieszkaniu kobiety mundurowi od naleźli 30 kilogramów tytoniu oraz 280 sztukpapierosów bez polskich znaków akcyzy. Odnalezione pro duktyto m.in.krajanka tytoniowa.
Jak informuje rzecznik nyskiej policji, wstępne ustaleniafunkcjo
nariuszy UrzęduCelnego wskazu
ją, że suma strat, na jakie mógł w ten sposób zostać narażony Skarb Państwa z tytułu niezapłaconych należności podatkowych, to blisko 12 tysięcyzłotych.
Kobieta usłyszała już zarzut po
siadania nielegalnego tytoniu. W świetle polskiego prawa grozi jej nawet do 3 lat pozbawienia wolno
ści i wysoka kara grzywny.
Maciej Dobrzański
SKORPION
604 312 725, 516 545 747
e-maií: info@osuszanie-pomiary.pl
www.osuszanie-pomiary.pl
CAR-MAX
CZĘŚCI SAMOCHODOWE
części
mechaniczne części
blacharskie
elementy cięte
FORDMONDEO MK4 1 .8 TDCI, 2.0 TDCI FORD FOCUS II 1 .6 TDCi ,t.8 TDCI , 1 .6 TDCI FORD C-MAX 1 .i TDCI, 1 .6 TDCI, 2.0 TDCI FORD GALAXY MK3 1.8 TDCI. 2.0 TDCI
FORD FOCUS II UFT 1.6 TDCI, 1,8 TDCI. 2.0 TDCI wszystkie części pochodzą z legalnego źródła z demontaży samochodów bezwypadkowych
48 340 Głuchołazy ť oannc^nJi
ul. Powstańców Šlqskich 49 007 ZÖ4 U4 I
I
Prudnik 22 listopada 2017 r. nr 18 (20) 4
Rosną mury galerii handlowej
Chociaż plany pierwszej galerii handlowej w 2007 roku zakładały budowę nowego obiektu na bazie byłej zajezdni MZK przy ulicy Kolejowej, to tam wciąż niewbito łopaty, ainwestorniema pozwole
nianabudowę. Tymczasem w ser cunyskiego Rynkucegłapo cegle mury pną się w górę.
Prace związane z budową nowe
go obiektu ruszyły na dobre pod czas wakacji w 2015 roku. Wów czas niezabudowaną część byłego bloku śródrynkowego ogrodzono blaszanym płotem, a nateren przy
szłego placu budowy weszli ar cheolodzy. Taka inwestycja to prawdziwa gratka dla miłośników historii i poszukiwaczy przeszło ściŚląskiegoRzymu. Wykopaliska prowadzono przez kilka miesięcy, a odkryć udało się naprawdę spo ro.Pozdjęciuwierzchniejwarstwy ziemi archeolodzy odsłonili fun damenty kamienic z XVIII, XIX i XX wieku, które ściśle wypeł niały ten teren. Niestety na żadne skarby w postaci skrzyni ze złotem nie natrafili, bowiem zabudowa
nia te rozebrano w połowie lat 50.
ubiegłego wieku w związku z czyn szabrownicy mieli dośćczasu, aby wydobyć wszystkie wartościowe rzeczy. Przy skrzyżowaniu Rynku z ulicą Sukienniczą w sąsiedztwie Domu Wagi Miejskiej mieścił się jubiler, podczas wykopu odkryto
drzwi do sejfu, których nie udało się sforsować powojennym rabu
siom. Przebili się przez mur, a na miejscu nie znaleźliśmy nawet zgniłych ziemniaków - żartuje dyrektor Muzeum Powiatowego w NysieEdwardHałajko.
Poniżej wyżej wspomnianych znalezisk odkryto mury sukien nic, które na Rynku pojawiły się już w XIIIwieku, a od 1302 roku były murowane. Sukiennice nie stanowiły niczego innegojak śre
dniowiecznego domuhandlowego, w którym można było zaopatrzyć
1Pa- '* ““SI
” ■ it. ■i - Jpl ”
' —>h -a ta
WDg TfdH,
sięgłównie wsukno. Ponadtowy kopano liczne elementykamieniar- ki - w tym z gotyckiego ratusza oraz fragmentyportali, obramowań okiennychi mniejszych elementów ozdobnych oraz niezliczone ele
mentyceramiki. Znaleziska można było oglądać w MuzeumPowiato
wym w Nysie nawystawie „Nysa drewniana,Nysamurowana”.
Pierwsze działki na Rynku sprzedano w ręce prywatnych in
westorów pod koniec XX wieku.
Wówczas wybudowano kilka no wychkamienicoraz jednoskrzydło ratusza i 78-metrową wieżę, która została ukończono w 2008 roku.
Kolejne działkibezskuteczniepró bowano sprzedać za kadencji bur mistrz Jolanty Barskiej. Ostatecz
nie trzy atrakcyjne działki w 2014 roku oddano w użytkowanie wie
czyste za kwotę1 654000 złotych.
Cały kompleks ma być gotowy w 2019 roku- informuje inwestor Eryk Wiercimok, który wcześniej między innymi sfinansował budo wę wieży ratusza, która sylwetką nawiązuje do swojej poprzednicz
ki z XV wieku. W nowymbudyn kuw podziemnej kondygnacji ma zostać zlokalizowany garaż na kilkadziesiąt aut, natomiast parter, I i II piętro zajmą handel i usłu gi. W galerii handlowej powstaną pierwsze w Nysie ruchome scho
dy, które z pewnością przyciągną niejedną ciekawską osobę, która oprócz zakupów będzie zwyczaj nie chciała sięprzejechać.Ostatnią kondygnację zajmą 22 przestronne mieszkania, a ponadto na dachu inwestordla przyszłych lokatorów zaplanował mały ogród. Ulica Su kiennicza, która przecina nyski Rynek, ma zostać nakryta szkla
nym dachem. Niewątpliwie będzie to ciekawy akcent, który przycią gnie oczy nie tylko mieszkańców.
Dziękitakiemu rozwiązaniu miasto wzbogaci się o całoroczny pasaż, którybędziemógł być wykorzysty
wany niezależnieod pogody.
Decyzja o zabudowie wolnej części Rynku wzbudza liczne kon
trowersje, a wielu mieszkańców miasta kręci nosem natę inwesty cję, ponieważstracili część miejsca do rekreacji.Dziś natomiastjużnikt nie pamięta, że za Domem Wagi i kilkoma ocalałymi kamienicz kami również był rozległy i pusty plac z kilkoma ławkami, a „nowa” zabudowaprzez ponad 15 lat sku tecznie wtopiła się w krajobraz Śląskiego Rzymu. Całość prac naj lepiej będzie ocenićw 2019 roku, kiedy zakończy się budowa, a całe nyskie śródmieście zostanie zrewi- talizowane.
(tp)
Na basen za rok
Ruszył remont Kąpieliska Miejskiego w Nysie przy ulicy Ujejskiego.
Pracełącznie mają pochłonąćokoło 13milionów złotych.
Władze miasta u wielu miesz kańców i turystów zarobiły spore go minusa, bowiem w te wakacje basen był zamknięty. Pierwotnie prace miały ruszyćjuż w wakacje, jednakwówczas nieudało się roz
strzygnąć przetargu na to zadanie - mówi Bogdan Wyczałkowski, prezes Agencji Rozwoju Nysy.
Miasto zrezygnowało zuruchomie
niaobiektu, bowiem koszt rozruchu byłby taki sam niezależnie odtego, czy basen byłby otwarty tydzień, czy dwa miesiące.
Głównym problemem przy przetargu były pieniądze, a w za sadzie ich brak. Pierwotnie kosz
ty całej inwestycji oszacowano na kwotę 9 milionów zł. Do pierw
szego przetargu stanęła zaledwie jedna firma, która zaoferowała 18
milionów złotych za cały zakres prac. Władzeunieważniły przetarg iwzwiązku z tym ogłosiły kolejny.
Tym razem oferentówpojawiło się więcej, a cena, zaktóraostatecznie wyremontowane zostanie kąpieli sko, zamknęła się w 13 milionach złotych.
Pomimo opóźnienia prace na dobre rozpoczęły się w listopadzie, a władze obiecują, że z nowego obiektu będziemy mogliskorzystać już od czerwca przyszłego roku.
Mieszkańcy i turyści odlat czekali na remont generalny, bowiemstan dardypanująceprzy ulicy Ujejskie
gobyły dobre,ale 60lat temu. Wie
le osób zamiast Nysy wybierało baseny winnych miastach, a część jeździła również do Czech. Taka
„turystykabasenowa” powodowała przez ostatnielata spory odpływ lu
dzi, którzy swoje pieniądze zosta wiali pozamiastem.
W ramach całej inwestycji ką pielisko przejdzie kompletną prze budowę. Modernizację przejdą budynki kasowe,przebieralnieoraz pomieszczenia dla ratowników i obsługi. Ponadto zaplanowano także boiska do gry w siatkówkę plażową oraz korty tenisowe - wszystko to ma służyć temu, aby cały teren maksymalnie wykorzy
stać przez cały rok, a nietylkopod czaswakacji.
(tp)
Czy FSD rozrusza Nysę?
Gmina Nysa od 2 latstara się tchnąć nowe życiew teren byłej fabryki NYSAMOTOR przy Szlaku Chrobrego.Władze miasta pozyskały 10 milionów złotych narewitalizacjęzdegradowanego terenu iprzywró- cenie mu jegodawnej świetności.
Kiedy miasto zakupiło tereny po FSD w 2015 roku burmistrz Nysy mówił, iż ta inwestycja będzie
„kołem zamachowym” dla nyskiej gospodarki. Rzeczywistość okaza
ła się jednak bardziej brutalna niż optymistycznewyliczenia wtabel
kachEXELA i obecnie pracuje tam około 150 osób.Jednak, aby przy
ciągnąć potencjalnych inwestorów
trzebamieć im co pokazać, a teren byłej fabryki bez gospodarza od ponad15 lat stale niszczał i obec nie sprawia dość ponurewrażenie.
Kwota 10 milionów złotych ma pomóc „odczarować” to miejsce.
Z miejsca nazywanego teren po FSD chcemy zrobić Nyski Park Przemysłowy - deklarujeburmistrz
KordianKolbiarz.W ramach tej in
westycji nablisko 20 ha powstaną nowe drogi, chodniki, oświetlenie orazmiejscapostojowe.
Pierwszym spektakularnymnie wypałembyło ściągnięcie do Nysy firmy TGJ Group z Kędzierzyna -Koźla, która ostatecznie w Ny sie nawet nie ruszyła z produkcją.
Jedyną niemiłą pamiątką po tym
„inwestorze” jest około 400 tysię
cy złotych długów za halę, którą wynajmowali.Obecnie w byłej hali
tłoczni, gdzietrwaremontgeneral ny, ulokować mają się dwie firmy.
Pierwsza znichtoNysa Zakład Po jazdów S.A., który ma w planach wypuszczaniekultowej „nyski” na miarę XXI wieku. Oprócz nowego wyglądu auta mają być napędzane energią elektryczną. Drugafirmatj.
NOAL należy do Włochów i rów nież mazwiązek z branżąmotoryza cją. Otóż w Nysie mają powstawać prototypy karoserii dla aut, które na rynek będą wchodzić dopiero za 2-3 lata. Włosi współpracują
między innymi z Volkswagenem i planują zatrudnić około 40 osób.
Kolejnym inwestorem, który tym razem rozważa wejście do FSD, jestfirma Łabędy, która postawiła jeden głównywarunek - musizna leźć pracowników na miejscu. Po pierwszych spotkaniach zorganizo
wanych w Powiatowym Urzędzie Pracy płyną pozytywne informa cje. Jeśliwszystko uda się dopiąć, pracę znajdzie kolejnych 50 osób.
(tp)
Prudnik 22 listopada 2017 r. nr 18 (20) hSflüiCU 5
Infrastruktura, która powsta nie w wyniku inwestycji:
ZESPÓŁZJEŻDŻALNI WOD
NYCHZEWNĘTRZNYCH:
- MAGIC EYE / zjeżdżalnia pontonowa dla 4 osób-dł.151m, - RAFTING / zjeżdżalnia pon tonowa dla 2 osób - dł. 118 m, - ANAKONDA Z LEJKIEM- dł.
39,9m.
BASEN REKREACYJNY„A”: -huśtawka wodna,
-masaże górne,
-stacje masaży podwodnych, -wodospad.
BASEN PŁYWACKI:
-2tory do pływania,
-windadlaniepełnosprawnych.
BASEN REKREACYJNY„B”:
-„dzika”rzeka,
-stacjemasażypodwodnych, -siedziska z masażami, -masażegórne,
-wodospad pod mostkiem.
BRODZIK - NIECKA„C”:
- zjeżdżalniafamilijna - 2 szt., -fontanna „wieloryb” -2szt., -fontanna„kielich”,
- zjeżdżalnia „słoń”, -fontanna„grzybek”.
OGŁOSZENIA DROBNE
■ Kupięksiążki,płytywinylowe, CD.
Dojazd. Gotówka 508-245-450
■ Tanio sprzedam ploter-grawerkęlaserową
SERONSL5030 zosiąobrotową.
FakturaVAT. kwadratgroup@gmail.com
MIKSA
przytycia wodno, goaowc, fcjtflnllEKyirt*
wytopy pod fundamenty i dornpw, ogrodzeń lip. { drenaże, odwodnienia
HYDRAREM Ä
USŁUGI HYDRAULICZNE
Paweł Fronia
uh Prudnicka 4 i Steblów
ins1alac|e wodno-kanalizacyjne gazowe, centralnego ogiiewa m a
kotłownie, minitaźpieców, bojlerów. ogiaGwacy wody próby szczelności wewnęlnnych instalacji gazowych ■
przef| lady inslal a cji gazowymi biały montaż
podtaizanie zmywa-eh pralek kokhory stopeeme
prace wykończeniowe
ogiMwante podłogowe wykańczanie wnetrt
wynajem profesjonalnych narzędzi Rems (zaciskarkl zgrzewarki elcktrooóoíowe iip.i
dannow.j wycena
tel. 790 253 512
Prudnik 22 listopada 2017 r. nr 18 (20) 6
Miliony na rewitalizację nyskiego śródmieścia
Śródmieście Nysy zaniedbaneprzezlataw końcu doczeka sięgeneral nego remontu. Nowy wygląd uzyskają ulice: Piastowska, Kolejowa, Wrocławska, Celna oraz Rynek. Całość prac pochłoniekilkadziesiąt milionów złotych, zczegoaż85% stanowić będziezewnętrzne finan
sowanie.
Starostwo powiatowe, które za rządza ulicą Piastowską, rozstrzy gnęło przetarg na przebudowę tej ważnej miejskiej arterii. Prace już się rozpoczęły i są prowadzone przez firmę Pro-Tra Building sp.
z o. o. z Wrocławia. Jedną z naj większych zmian będzie przebu
dowa dotychczasowego parkingu, który usytuowany był przy wieży ziębickiej. Samochody zostaną przeniesione do parkingu podziem nego, a w miejscu dotychczaso
wych miejsc postojowych zostanie utworzony deptak, który połączy się z istniejącym już ciągiem space rowym wzdłuż ulicy Krzywoustego (tzw. ulica Zamknięta). Wcześniej jednak drogowcy będą musieli przesunąć rondo, które dziśobiega gotycką więżę ziębicką w stronę Poczty Głównej, dzięki czemuza bytek ma zostać również włączo-
ny do nowego deptaka. Praceprzy parkingupodziemnym z racjitego, iż toczyć się będą w ścisłym śród mieściu, zostaną połączonez bada niami archeologicznymi. Od XIII wieku w tym miejscuprzechodziła bowiem fosa miejska, ato świetne miejsce dla archeologów - zazna
cza Mariusz Krawczyk z Muzeum Powiatowego w Nysie, bowiem fosy często służyły zwyczajnie za śmietnik.Rzeczy, które kilkaset lat temu wydawały się bezwartościo
we, dziśmogąrzucićnoweświatło na to,jakdawniej żyli mieszkańcy Nysy. Wcześniej wzdłuż ulicyPia
stowskiej wymieniono instalację kanalizacyjną,gazową oraz energe tyczną.W związku z tąinwestycją Starostwo Powiatowe zakupi rów
nież nowe autobusydla PKS-u.
Przed gminą Nysa, która odpo wiada za remont ulicy Kolejowej,
Wrocławskiej, Celnej i Rynku, wielkie zadanie, które musi zo stać zakończone do 2019 roku, w związku z czym tempo remontu ma być spore, a prace będą prze prowadzane etapami tak, aby nie paraliżować całego śródmieścia - zaznacza burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz. Co ważne - wszystkie inwestycje będąsię toczyły w myśl nowych zapisów „Kodeksu krajo
brazowego”, który w jasny sposób opisuje to, jakie meble miejskie czy latarnie mogą być stosowane w danym miejscu.Takie rozwiąza
nie z pewnością przywróciład i es
tetykę centrum miasta, w którym panujeistny misz-masz.W samym Rynku naliczono np. kilkaróżnych wzorów śmietników... Oprócz no wych nawierzchni, latarni i mebli miejskich przewidziano utworze
nienowego deptaka, który zostanie utworzony w południowej części Rynku - od bazyliki aż do skrzy żowania z ulicą Bracką i Celną.
Odpowiednie zagospodarowanie tego terenu z pewnościąwynagro
dzimieszkańcomzabudowę części Rynku, którą właśnie prowadzije
den zprywatnych przedsiębiorców.
Ponadto takie rozwiązanie wpły-
nie pozytywnie na liczbę osób, które chciałyby odwiedzić Rynek.
Obecnie teren ten jest podzielony między: chodnik, parking, ulicę, pas zieleni i chodnik - takie na gromadzenie różnych płaszczyzn i powierzchniuniemożliwiaprzed siębiorcom np. wystawienieogród ków kawiarnianych,których w Ny sie jest jaknalekarstwo.
Toniekoniecrewolucji, bowiem przez Rynek ponownie pojadą au tobusy. Remont jest finansowany w 85% z tzw.ProgramuGospodar ki Niskoemisyjnej, który zakłada ograniczenie ruchu kołowego. Na nową trasę, która będzie wiodła od przebudowanego dworca PKP i PKS przezulicę Kolejową, Wro
cławską, Rynek, Celną, Prudnicką aż do Centrum Handlowego przy ulicy Piłsudskiego wyjadą nowo
czesne elektryczne autobusy,które oprócz zerowej emisji spalin będą ciche i wygodne. Coważne-mają kursować co kilkanaście minut.
Z racji finansowaniaprojektuz Go spodarki Niskoemisyjnej przejaz dy autobusami będą bezpłatne, co zpewnością wpłynienasporezain teresowanie tą trasąpotencjalnych pasażerów. Pierwsze zmiany od czulijużkierowcy, bowiemod kil
ku miesięcy gminaNysanaterenie ulic przeznaczonych do remontu niepobieraopłatzaparkowanie.
(tp)
Wojsko znowu w koszarach?
Choć brzmito dość sensacyjnie, wielewskazujena to, że już w przy szłym roku żołnierze powrócą do prudnickich koszar. A konkretnie - batalion Wojsk Obrony Terytorial nej. Jednym z budynków w daw nychkoszarach zainteresowane jest MinisterstwoObrony Narodowej.
Obiekt położony jest naprze ciw Schroniska Młodzieżowego
„Dąbrówka”, ajego właścicielem jest gmina Prudnik. Na początku listopada delegacja z Ministerstwa ObronyNarodowejwizytowała bu
dynek i jak dowiedziała się nasza gazeta,przypadł onjejdo gustu.
- Początkowo planowaliśmy ten budynek przeznaczyć nanowe mieszkania, ale w tej sytuacjiuzna liśmy, że może być dobrą lokacją dlażołnierzy WOT-u. Teren, w ja kim jest położony, daje ciekawe możliwości - tłumaczy „Gazecie Pogranicza” burmistrz Prudnika FranciszekFejdych. Co ma namy śli? Bliskość boiska sportowego do ćwiczeń, straży pożarnej z par
kingami na sprzęt czy położone nieopodal budynku schronisko młodzieżowe,gdziemogłybyodby wać się wykłady szkoleniowe. Co najważniejsze, gmina może przeka
zać ministerstwubudynek za przy
słowiową „złotówkę”, ponieważ obiekt ten wymaga znacznego re
montu. A na toMONśrodki z pew nością znajdzie.
Informacje o powrocie wojska do prudnickich koszar potwierdza również posełKatarzyna Czochara.
Mówi ona wręcz, że tojuż pewna sprawa. Powołuje się nawrześnio we spotkanie Zespołu Parlamen tarnegoDoSpraw Wojsk iObrony Terytorialnej w Sejmie, któremu przewodniczy.
- Rozmawialiśmy otym, w jaki sposób tworzyć siedziby WOT.
Głównabędzie się mieścić wOpo
lu, a filie powstaną wtrzech opol
skich powiatach,również w powie cie prudnickim. Prawdopodobnie już w przyszłymroku będzietusta cjonował batalion liczącyokoło 300 osób. Ale to nie wszystko. Oprócz żołnierzy do Prudnika przyjadą również osoby, które prowadzić będą szkolenia z zakresu obron ności - mówi naszej gazecie poseł Katarzyna Czochara. Jak zapowia da, w planachma dalsze rozmowy z MON-em oraz dyrektorem do sprawtworzenia WOT.
Gdyby z jakichś względów, np.
technicznych, budynek w kosza
rach jednak nie był branypod uwa
gę, drugą możliwąlokalizacją pru
dnickiego WOT mógłby być teren szkoły przy ulicy Podgórnej. Wyda- je sięjednak, żeopcja z koszarami jestdziśnajbardziejrealna.
- Prudnik przynależy do drugie go, środkowegoetapulokacji wojsk WOT-u. Na pierwszy składa się ściana wschodnia, na trzeci - za
chodnia - precyzuje poseł Czocha- ra.
Nadmieńmy, że wojsko w Pru dniku pojawiło się już w czasach austriackich. Natomiast pierwszą jego znaną siedzibą był Plac Wol ności, gdzie w IIpołowieXIXwie ku stacjonowałaarmia pruska. Do piero w latach1901 - 1903 władze miejskie postanowiły sfinansować budowę nowoczesnego kompleksu koszarowego przy dzisiejszej ul.
Dąbrowskiego. Stacjonował tam pułk artylerii polowej. Niemieckie wojsko opuściło koszary dopiero w marcu1945 roku, gdy do miasta zbliżała się już ArmiaCzerwona.To właśnieonastacjonowała w kosza
rach jeszcze pół rokupo wojnie.Po tem do Prudnika przybyły polskie WojskaOchrony Pogranicza, które pilnowały granicy na odcinku Pru dnik-Głuchołazy i było tak aż do 1990roku.
Maciej Dobrzański
Głuchołaski budżet obywatelski - wyniki
W przyszłorocznej edycji bu
dżetu obywatelskiego gminy Głu chołazy do podziałubyło 200 tys.
zł. Można było zgłaszać projekty duże, których koszt realizacji nie przekraczał180 tys. zł, przy czym łączna kwota zarezerwowana w BOna ich realizację wynosiła 180 tys. zł oraz projekty małe, których koszt nie przekraczał 10 tys. zł, a łączna kwota zarezerwowana na ich realizacjęwynosiła 20 tys. zł.
W kategorii dużych projektów wygrałprojekt o wartości 180 tys.
zł dotyczący poprawy infrastruk
tury na terenach wiejskich (Bodza nów, Nowy Świętów, Gierałcice) - uzyskując 584 głosy. Kolejne miejsce z 157 oddanymi głosami zajął projekt dotyczący parkingu umożliwiającego bezpieczny do jazd do przedszkoli oraz Centrum
Kultury. Następny był remont dróg w Konradowie - 115 głosów.
Jeśli natomiast chodzi o małe projekty, oba uzyskały dofinanso wanie automatycznie przed głoso
waniem (liczba zgłoszonych pomy słówwynosiłatylesamo, co liczba projektów przewidzianych do reali zacji).W głosowaniulepiejwypadł pomysłdotyczący budowy siłowni zewnętrznej w Gierałcicach - 354 głosów. Drugie miejsce zajął pro jekt dotyczący zakupu kompute
rów oraz czytników e-booków do biblioteki publicznej w Głuchoła
zach - 265 głosów.
Wątpliwości u części osób gło
sujących budził krótki czas gło
sowania i konieczność osobistego stawieniasię w lokaluwyborczym.
Głosować można było w jednym dniu, w środku tygodnia (czwartek) w godzinach od 12.00 do 18.00.
Jakdowiedziałasię nasza redakcja, głuchołaski magistratbędzie zmie
rzał do tego, żeby w przyszłości unowocześnić sposób głosowania i jewydłużyć.
- Na pewno będziemy chcieli, żeby wkolejnych edycjach budże tu obywatelskiego głosowanie od bywało się przez Internet - mówi Jerzy Cembruch z głuchołaskiego Urzędu Miejskiego. Urzędnik przy- znaje, że pewnym hamulcemtego, że taksięnie stało wtym roku,była kwestia finansowa.- Aplikacja do głosowaniatobyłbykoszt kilkuna stu tysięcyzłotych - tłumaczy.
Jednak sprawa sposobu głoso wania w budżecie obywatelskim pozostaje otwarta, gdyż w nieda
lekiej przyszłości mogą nastąpić zmiany ustawowe i m.in. kwestie dotyczące głosowania być może będą regulowaneodgórnie.
Marta Stanisz
Prudnik 22 listopada 2017 r. nr 18 (20) i;.;; .■ HJHüiOU 7
WYWÓZ ŚMIECI - będą podwyżki?
Czy już niedługo zapłacimy więcej za wywóz odpadów? Taki scenariuszjestbardzomożliwy, bo nyskaspółkaEKOMzarządzeniem burmistrza NysyKordiana Kolbia- rza właśnie podniosła stawkę za składowanie odpadów w Domasz- kowicach o ponad 40%.
Naszym Czytelnikom wyjaśnij- my, że z tego składowiskakorzysta kilkanaście gminz regionu, w tym Prudnik i Lubrza. To efekt zmia ny przepisów z 2013 roku, kiedy to mając na uwadze ochronę śro dowiska, zlikwidowano lokalne wysypiska śmieci. W ich miejsce utworzono tzw. Regionalne Cen trum Gospodarowania Odpadami, które w naszym regionie funkcjo nuje w Domaszkowicach w gminie Nysa. Jest ono zarządzane przez tamtejszą gminną spółkę EKOM.
Podwyżki są spore - odstyczniaza składowanie odpadów w Domasz- kowicach gminy miałyby płacić o74 złwięcej zatonę niż dotych
czas. Innymisłowywzrostcenwy niesieokoło45%.
- Produkujemy coraz więcej śmieci, a ich zagospodarowanie drożeje. Nie było więcinnegowyj ścia - komentował na antenie Ra dia Opole JacekChwalenia, prezes spółkiEKOM.
Podwyżkę cen zdecydowanie krytykują włodarze gmin Prudnik i Lubrza. Argumentują, że w umo wie, którą zawarły gminy, mowa jest o tym, żekażda podwyżka musi byś skonsultowana z ich przed
stawicielami. Burmistrz Prudnika
800 tys. zł na innowacje
Podmioty ekonomii społecznej z woj. opolskiego np. spółdziel nie socjalne, stowarzyszenia czy fundacje prowadzące działalność mogą ubiegać się w unijnym na borze o kwotę do 800 tys. zł na
nowoczesne maszyny i sprzęt do nizacyjnych oraz na inwestycje Franciszek Fejdych zorganizował spotkanie (odbyło się w czwartek 16 listopada), w trakcie którego szefowie gmin ustalili wspólne stanowisko wobec działań EKOM -u. Podpisali się pod wspólnym pismem i podjęli decyzję o bojko
cie spotkania, jakie w tej sprawie zaproponował burmistrz Kolbiarz (miało sięodbyć w poniedziałek20 listopada w Nysie).
Słów krytyki na decyzję ny skiego magistratu nie kryje wójt Lubrzy, Mariusz Kozaczek.
- Byliśmy wtej sprawie jedno
myślni. Niech najpierw burmistrz Kolbiarz odwoła swoje zarządze
nie. Chcemy,bynaszeumowybyły obustronnie respektowane. Nie może być tak, że nagle dowiadu
jemy się o podwyżce wynoszącej 45%. Przecież nikt tego z nami nie skonsultował-mówi„Gazecie
produkcji, który posłuży wprowa
dzaniu na rynek nowych produk
tów i usług. Wsparcie można też będzie przeznaczyć na wdrażanie innowacji produktowych, proce
sowych, marketingowych i orga-
Pogranicza” wójt Lubrzy, Mariusz Kozaczek. Podkreśla, że stawki można podnieść w uzasadnionych przypadkach, np. spowodowanych inflacją czy też opłatami środowi skowymi, alewarunkigospodarcze nie usprawiedliwiają obecnie tak dużej podwyżki.
Co jednak, gdy gmina Nysa nie zrezygnuje z podniesienia cen?
Mariusz Kozaczek zapowiada w rozmowie z naszą gazetą, że gminy będą interweniowały u wo jewody opolskiego Adriana Czuba
ka. Mają wówczasprosić o nadzór i uchylenie rozporządzenia burmi strzaNysy ze względu na niezgod
ność zzapisami umowy.
- Onajasno pokazuje, że w tego typu przypadkachpotrzebne sąne gocjacje dwustronne. Tymczasem próbuje się nam narzucić olbrzy mią podwyżkę, co przecież odbije sięnamieszkańcachnaszych gmin, botowłaśnie oni zapłacą więcej - dodaje naszrozmówca. Do tematu powrócimy.
Maciej Dobrzański
w rozwój zwiększające skalę dzia
łalności i zasięg oferty. Dowzięcia w konkursiejest 12 mln400 tys. zł.
Wnioski od 1 do 8 grudnia bę
dzie przyjmować Opolskie Cen
trum RozwojuGospodarki. Zakła danyterminrozstrzygnięcia naboru to maj przyszłegoroku.
Ogółem w ramach Regional
nego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 woj. opolskie ma blisko 950 mln euro. Nawsparcie przedsiębiorstw i lokalnego bizne
su zarezerwowano w tym ponad 160mlneuro.Do tej pory w latach 2014-2020 podległe samorządo wi województwa OCRG ogłosi
ło dwanaście naborów dla firm.
Osiem z nich jużrozstrzygnięto.
Marta Stanisz
Modernizacja odlewni
Mieszkańcy okolicznych do mów mają serdecznie dość działal
nościOdlewni MAX w Nysieprzy ulicy Piłsudskiego - najbardziej przeszkadza im dym, który wydo
bywa się z kominów podczas wy topu żeliwa. Władze zakładu chcą wyjść naprzeciw i przedstawiły mieszkańcom oraz mediom swoje założenia na przyszły rok, które mają zniwelować dym.
W siedzibie firmy zorganizo wano spotkanie, w którym udział wzięli przedstawiciele mieszkań
ców, media, urzędnicy z gminy Nysy i starostwa powiatowego oraz właściciel zakładu. Pomimo tego, że odlewniaspełnia wszelkie wymogi prawne i środowiskowe, mieszkańcy ulicyBaligrodzkiej od lata ślą pisma do najróżniejszych organów skarżąc się nadziałalność zakładu.
Podczas spotkania prezes od lewni Roman Grzesica zapewnił mieszkańców, iż trwają właśnie przygotowania do dużejinwestycji.
- Podpisaliśmy umowy nafiltrację żeliwiaków, a także na zakup no wej śrutownicy. Dzięki tym inwe
stycjom skończymy ztematem raz
ZDROWE ŻYWIENIE
13 listopada ogodzinie10.00w Prudnickim Ośrodku Kultury roz
poczęła się konferencja na temat zdrowegożywienia, w którejudział wzięli przedstawiciele uniwersy
tetów III wieku z Prudnika, Nysy, Krapkowic oraz ziemi kozielskiej.
Zebrani mogli usły szeć wykładów na temat zdrowego ży wienia pana magistra Zbigniewa Kuśmie- rza z Rabki oraz dok tora Piotra Bernata z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nysie. Po skoń czonych wykładach seniorzy udali się na degustację diete-
na zawsze, ponieważ emisja pyłu zostanie zredukowana kilkudzie- sięciokrotnie - mówił.
- Mamy świadomość tego, że mimotego,iżdotrzymujemynorm, musimy iść do przodu. Tak, aby Nysa była piękniejsza, a miesz kańcy szczęśliwsi. Zakład w 100%
przechodzi na wydajne odpyla
nie suche. Na dziś w pozwoleniu mamy emisję pyłów 15 kg na go-
dzinę, a po zakończonej moderni
zacjispadną do0,4 kg/h - deklaruje EwaStanisławek zdziału ochrony środowiska nyskiejodlewni.
Wszelkie prace związane zmo
dernizacją mają potrwaćdo połowy przyszłegoroku.Wynika to między innymi z faktu, iż firma boryka
ła się z problemami finansowymi, które udało się przezwyciężyć.
Obecnie zakład jest na tzw. plusie i może ubiegać się o linię kredy tową. Zamówienie zostałojuż zle
cone, a wykonanie odpowiednich filtrów potrwa kilka miesięcy, bo
wiem trzeba jewykonaćnamiarę.
Całość inwestycjipochłonie po
nad10 milionów złotych.
(tp)
tycznych potraw przygotowanych przez panią Małgorzatę Radwan oraz członków Uniwersytetu III Wieku w Prudniku.
Rafał Korus
8 .'.'.ÍT'.', Prudnik 22 listopada 2017 r. nr 18 (20)
PRUDNIK jest... cd. rozmowy z burmistrzem Prudnika
Franciszkiem Fejdychem
W dzisiejszym wydaniu publikujemy drugą część wywiadu z bur mistrzem Prudnika FranciszkiemFejdychem (pierwsza ukazała się w poprzednim numerze „Gazety Pogranicza”). Na naszych łamach odnosi się m.in. do zarzutów StowarzyszeniaPrudniczanieo to, że w gminnych spółkachpracująjego „polityczniprzyjaciele”.
Rozmawia:Maciej Dobrzański JakPan skomentuje głosowanie w sprawie schroniskawWieszczy- nie? Radni stwierdzili, że lepiej, abygmina dopłacała do tego obiek
tu 200 tys. zł rocznie, aby tylko pozostał on w posiadaniu gminy.
Pan z kolei opowiadałsię za sprze daniemobiektu, a przecież dotych
czas stawiał Panna turystykę.
Niektórzy liczyli na to, że będę bardzo smutny z powodu tego, że nie sprzedaliśmy schroniska. Nie, nie jestem smutny.
Pański komentarz pogłosowaniu można było odebraćtak,żemaPan teraz przysłowiowego „haka” na radnych,gdybykiedyś w przyszło
ścimówilionierentownościjakiejś dziedzinyturystyki.
To nie jest „hak” na radnych (uśmiech). Spójrzmy na Prudnik jak na przedsiębiorstwo, które ma wiele aspektów działalności i ma to wpisane w plany i strategie funkcjonowania. Mówię tu o rol nictwie, w pewnym aspekcie prze
myśle i turystyce. Przez wiele lat bazowaliśmy tylko na dwóch ele
mentach: przemyśle i rolnictwie, nie dostrzegając wszystkich innych elementów wpisanych w działal
ność. Efekt? W momencie, kiedy padły dwa największe zakłady pra
cy, nastąpiła totalna zapaść. Stąd, kiedy zostawałem burmistrzem, postanowiłem, że miasto ma się rozwijać w różnych kierunkach,bo całajego południowa część to ob
szary, które nie będą wykorzysty
wane jakoś szczególnie rolniczo, nie będzie tam też funkcjonować działalność przemysłowa. Co wię
cej, ze względu na pojawienie się programu„Natura 2000” ipark kra
jobrazowynie rozwinie siętam też budownictwo.Skorojesteśmygmi ną położoną u podnóża GórOpaw
skich, gminą, która ma wpisaną w strategię turystykę, gminą, która ma potencjalnie lepsze położenie niżPokrzywna -to dlaczego mie
libyśmyniepójśćrównież w stronę turystyki? Podkreślam „również”, bowszyscy mi zarzucają,żegmina postawiłana turystykę. Nie. Gmina postawiła również na turystykę, bo ma to wpisane w strategii. Czy to był błąd? Uważam, że nie.Jak po
patrzećna liczbęludzi, którzy prze
jeżdżają do Prudnika, to znacząco
wzrosła liczba odwiedzających.
Prudnik staje się popularny i jeśli wpiszemy go w całość działalności turystycznej na pograniczu polsko -czeskim - mówię o projektach np.
realizowanych z Czechami, Nysą czy Głubczycami -to wygląda to bardzo dobrze. Niktnieprzyjedzie do nas na tydzień czy dwa. W je
den dzieńzwiedzizabytki, w drugi pojeździ po okolicy, wtrzeci pój
dzie na basen i potempowie: nudy.
Musimy zaproponować produkty turystyczne, które przyciągną tu rystów. Zatem Prudnikma być jed
nym z elementów - dobrze przy
gotowanym i atrakcyjnym. Temu m.in. miały służyć schroniska, temu służy choćby wspomniana już tu antropopresja. To wszystko przy ogromnym udziale środków unijnych, a mówię o tym dlatego, żeniektórzy oskarżali nas o wyda
waniemilionów.
Teraz padają oskarżenia o wy rzucanie „wbłoto”200 tysięcy zł.
rocznie.
Schroniska sądwa - w Wieszczy- nie i Prudniku.Przykażdej kampa nii wyborczej słyszę: „panie bur mistrzu, pan jestnieudolny, pan źle wykorzystał środkiunijne, wsadził je pan w rzeczy, które przynoszą nam straty. Najlepiej niechpan to sprzeda, żeby było mniej kosztow
ne”. I niepomagałotłumaczenie, że gmina nie jest od tego, żeby zara
biać, natomiast mamy zaspokajać zbiorowe potrzeby mieszkańców.
Ztychschroniskkorzystają przecież PTTK-owcy, harcerze, szkoły i po
jedynczy mieszkańcy. Towszystko funkcjonuje jakopewien organizm.
Nie można teraz wyjąć z niego schronisk i powiedzieć -„sprzedaj
cie to, bo tu dokładacie 200 tysię cy”.No aletonieprzemawia. Więc powielu dyskusjachpowiedziałem sobie: ok, to sprzedajmy Wieszczy- nę, co patrząc najej obłożenie nie uderzyłoby znacząco w organizm, jakim jest schronisko. No i co się okazało?Że nagle ci wszyscy, któ
rzy w kampaniach wyborczych mówili ciągle,jakto jest źle i bez sensu, nakońcu powiedzieli:„to są perełki,wspaniałe obiekty niezbęd
ne do funkcjonowania społeczeń stwa Prudnika”- awięc powtórzyli moją argumentację z wyborów.
Jednym słowem powtórzył się casus ministra Gowina - był Pan
„za”sprzedażą, ale sięniecieszył.
Dokładnie. Trzeba po prostu w pewnym momencie powiedzieć
„sprawdzam” i przestać się ciągle bronić. Jeśli wrócimy do przeszło ści, przypomnimy sobie na przy
kład to, jak niektórzy krytykowali modernizację Białego Domu i nie zostawili wręcz na mnie suchej nitki. Niech pan przeanalizuje ich ówczesne wypowiedzi. A dziś?
Korzystają z tego ośrodka i mó
wią, jaki to wspaniały obiekt mamy w Prudniku.
Spójrzmy teraz za miedzę.
Przesądzonejużjest, żew Lubrzy powstanie biogazownia. Gmina Prudnikbyłatemuprzeciwna,pro testowali ludzie. Czy teraz zamie
rzaPan podjąćjakieśkroki?
Proszę pamiętać, że stanowisko Rady Miejskiej Prudnika było na etapie, gdy dokumentacja bioga- zowni była złożona i nie istniały żadne instrumenty ochrony mieszkańców gminy Prud
nik - pod kątem transportu i odorów. Potem zrobiono z tego protest polityczny, ale tak naprawdę dotyczył on
Że
stricte technologii i sposobu funkcjonowania biogazowni.
Przez kilkalat regularnie spo tykałem się w tym biurzez in
westorem i rozmawialiśmy o tym, aby inwestycję przeprowadzić tak, aby miało to sens. I nie mato nic wspólnego z blokowaniem inwe
stycji, a raczej dotyczyło ochrony mieszkańców Prudnika, do czego jestem przecieżpowołany jako or
gan. Wiemyjuż,żeinwestordostał pozwolenia budowlane, natomiast ciągle trwają rozmowy między
pana „polityczni przyjaciele”. Pa
wełLicznar wswojej odpowiedzi, która została opublikowana na stro
nie stowarzyszenia,podtrzymujetę opinię i wymienia listę osób „po
wiązanych politycznie z Platformą Obywatelską, której szefuje Pan w powiecie prudnickim”. Co Pan na to?
Panie redaktorze, powiedzmy ZEC Prudnik a inwestorem. Nie chciałbym takiej sytuacji, że nie uzgodnimy pewnych rzeczy, przyj
dzie inwestor i powie, że skoro na papierze niczego nie ma, to będzie robiłto, co uważa za słuszne. Stąd trwające obecnie rozmowy - na- zwijmy je handlowe związane z wykorzystaniem ciepła i gazu z biogazowni przez ZEC na wa
runkach, które zabezpieczą interes ZEC-u i mieszkańców jako odbior ców ciepła. Te wypowiedzi praso we pana wójta Kozaczka traktuję jakoformy nacisku, dopuszczalne, ale jednak nieeleganckie,na sąsied
ni samorząd. Dziś rozmawiamy o zupełnie innej biogazowni- na słomę, więc przeszliśmydługi etap, ale przynajmniejnikt nie będzie na rzekał na odór.
Na łamach lokalnej gazety ape luje pan do PawłaLicznara, wice
prezesa Stowarzyszenia Prudni- czanie, aby udowodniłtezę o tym, że w gminnych spółkach pracują
Co ... udowodnił pan Licznar ..?
• • » • •
nie ma zielonego pojęcia o czym mówi,..
sobie, jaki był wydźwięk słów pana Licznara. Autorytatywnie stwier dził on, że spółki nakładają się kompetencjami i są schronieniem dla przyjaciół obozu rządzącego.
Obywatel, któryto czyta myśli so
bie: „no popatrz - układy, powią zania, dają sobie stołki”.Nie mogę pozwolić na taki wizerunek spół ek, stąd wezwałem pana Licznara o przedstawieniedowodów.
W piśmie Prudniczanie twierdzą, że właśnie jeprzedstawili.
Ajakie to dowody? Obóz rzą dzący, jeśli można go tak nazwać, istnieje od końca 2006 roku. Pan Licznar słowami również pana Ja
rosława Szóstki przedstawia „do
wody” i wymienia osoby - jakie?
Pana Czupkiewicza, który jest od początku 2000 roku prezesem TBS-u, pana Grajka, który od po
czątku lat 90. szefuje POK-owi, panią Wilisowską,któranie manic wspólnego z gminą Prudnik, pana Półchłopka, który też nie ma ni
czego wspólnego z gminą Prudnik, panią Starzyk i pana Pikułę, który od lat 90. był dyrektorem ZBK-u.
Przedstawia się więc ludzi, którzy zupełnie nie mają powiązań w sen sie powołaniaprzez obóz rządzący.
Natej liście jestteżpan Józef Mi
chalczewski, który zawsze działał w PTTK-u, był poza układem po
litycznym. To pytam - jakie do wodyprzedstawił pan Licznar? Że każdy, kto startował w wyborach z komitetów, które dzisiaj funk cjonują w Radzie Miejskiej, to jest ten,który jest powiązany z obozem rządzącym i dostał schronienie?
No bo tak to należy odczytywać.
Mówiąc inaczej - każdy, kto nie jest z nami, jest przeciwko nam.
Wie pan, to jest takieograniczanie prawa do startowania w wyborach samorządowych z innych ko
mitetów niż jedynie słuszne.
Przecież Nasza Ziemia czy Niezależni Razem tonie jest partia polityczna, tylko ko
mitet wyborczy. Co wtakim razie udowodnił pan Licznar swoją wypowiedzią? Że nie ma zielonego pojęcia oczym mówi, a przy okazji obraża ludzi i wciska ich na siłę w jakiś dziwny układ, tylko dlatego, że kandydowali z jakiegoś komitetu.
Nie ma powiązania z Platformą Obywatelską anipan Czupkiewicz, ani pan Pikułaanipani Starzyk ani żadna zosób,ujętych na liście pana Licznara, poza panem Dancewi
czem, który faktycznie jest człon
kiem PO. Inny z wymienionych
Prudnik 22 listopada 2017 r. nr 18 (20) SHJHüiOU 9 - pan Kawecki - niejest wPO od
ośmiu czy dziewięciu lat. Żałuję, żepan Licznarniewypisał jeszcze tychwszystkich, którzy są zPiS-u, jeszcze z pierwszej kadencji, bo być może też mógłby napisać, że to był układ. A przecieżjest kilka osób, które w tamtym czasie były powołanenaróżnestanowiska i nie kryły się z tym, że mają za sobą działalność w PiS-ie.
Będzie Pan oficjalnie riposto
wał?
Będzie riposta, czekam, aż po jawi się to w mediach ogólnych.
Chcę, żebyto się pojawiło publicz
nie. Odniosę się do każdego z tych ludzi. Ciekawy jestem, jak teosoby zareagują na to, że ktoś uważa, iż mają stanowiska dzięki układowi.
To bardzo krzywdzące, to takie za
straszanie, żebynie startować wię
cej z tych komitetów, bo ktoś ich zaraz napiętnuje. Druga rzecz - pan Licznar napisał,żespółki pokrywa
jąsię kompetencjami.Jeśli ktośpo równujePTBS z ZBK-iemtoniech sięgnie do statutu tych placówek.
Przecież PTBS zajmuje się za
rządzaniem prywatnymi lokalami i z nich żyje. A ZBK jestpowołany jako zakład budżetowy do zarzą dzania mieniemgminy. Połączenie tego razem, co sugerują panowie Licznar i Szóstka, skutkować bę dzie brakiem transparentności iby-
łoby niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa.Co rokwprowa
dzamy do ZBK-u dotacje. To kto mi powie, jak to wszystko potem rozliczyć?Generalnie proponował
bym, żeby panowiejednak trochę więcej czytali i spokojnie uczyli się funkcjonowania samorządu, a nie oceniali coś, na czym sięzu pełnienieznają. Zkolei połączenie wszystkich spółek gminnych razem
Franciszek Fejdych
poinformował „Gazetę Pogranicza”, że w najbliższych wyborach
będzie ponownie kandydował na stanowisko burmistrza.
- Jedynymi ludźmi, którzy mogą mnie odwołać z tego sta
nowiska są wyborcy. Jeżeli uznają, że starczy i zechcą kogoś nowego, to mnie po prostu nie wybiorą. Poddaję się weryfikacji społecznej - powiedział. I dodał, że żad
ne ugrupowanie ani żadna grupa ludzi nie będzie go odwoływała z tego stanowiska. - Dla mnie wybory na burmistrza trwają cztery lata i one pokazują, czy mogę dalej pełnić tę funkcję - wytłumaczył Fejdych.
jużmiało w Prudnikumiejsce- był taki moloch w mieście (Rejonowe Przedsiębiorstwo Gospodarki Ko munalnej i Mieszkaniowej), który okazał się kompletnie niefunkcjo
nalny, niemobilny, bo nie nadążał za oczekiwaniami mieszkańców w zakresie świadczonych usług komunalnych. Ztegopowodu roz-
dzielono to przedsiębiorstwo po
czątkiem lat 90. Oczywiście opo wiadanietakichrzeczyo podziale to jest jakiśpomysł,ale ja uważam, że mam argumenty przeciwko temu pomysłowi, a nasze spółki świet nie funkcjonują, czego dobitnym przykładem jest ZWiK, w którym nastąpił kolosalny skok technolo giczny i infrastrukturalny. Z kolei ZECjest jedną z najlepszych spół-
ek ciepłowniczych na Opolszczyź- nie i zbiera co chwilę nagrody.Ro
bienie z tego konglomeratu może służyćtylko jednemu: uprzątnięciu tych, którzy dzisiaj są i wsadzeniu tam swoich.
Czy jako szef lokalnej PO ma Pan jakiś plan na zbliżające się
wybory, coś w rodzaju planu mini
mum?
Nigdy nie nastawialiśmy się ani naplan minimum, ani maksimum.
Staraliśmy się zaprosić nanaszeli sty najlepszychludzi,którzychcie- liby z nami iść, boprzecieżnie każ dy chceiść z partią polityczną.Jest też wielu, którzy w ogólenie chcą uczestniczyć w życiu publicznym zróżnych powodów, asą naprawdę dobrymi, znaczącymi ludźmi. My zawsze wystawiamy maksymalnie dobrychnaszymzdaniem, a miesz
kańcy weryfikują. Nie planujemy, nie siedzimy, niedzielimy stołków.
Nie zdarzyło się nigdy, żebyśmy na etapie przedwyborczym dzielili stołki bądź kogokolwiekzwalniali.
Tolerancjadlapoprzednikównaka zywałaminigdyniezwalniać ludzi przez nich wybranych, żeby tylko tam wstawić swojego człowieka, co widać zresztą po odpowiedzi panaLicznarai Szóstki.Nieznajdą dowodów na tego typu działalność.
Zakończymy pozytywnym ak centem. W przyszłym roku powsta nie Dom Dziennego Pobytu dla seniorów. Czy już Pan wie, na co będą mogliliczyćnasiseniorzy?
Tentemat powraca od kilku lat.
Chcemy go zrobić w OPS-ie na parterze nowegobiurowca.I na eta
pie pierwszych rozmów, byłotoak ceptowane przez naszeorganizacje
seniorskie. Trochę z przykrością czytam w Internecie wypowiedzi niektórych działaczy tych stowa
rzyszeń seniorskich, którzy teraz piszą, że to nie to. Ja rozumiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale zacznijmy od czegoś. Z ubole
waniem czytam takiewypowiedzi, bodzisiaj niemamy nic, azaraz coś będzie. Idziemy w takimkierunku, żeby uruchomić dom dziennego pobytu nie w sferze opieki medycz
nej etc., tylko chcemy uruchomić miejscespotkańdlaosóbstarszych z wszystkimi wygodami - łatwym dostępem i opiekunem, który bę
dzie się zajmował tymi osobami.
Dotego dojdzie punkt informacyj
ny dotyczący prudnickich lekarzy.
Później być może będą możliwe wizyty lekarzy ipogadanki o zdro wiu czy poszczególnych schorze niach. Do wykorzystania będzie też teren przy kinie, gdzie będzie można odpocząć na świeżym po
wietrzu. Natomiast to miejsce nie będzie mogło pełnić roli stricte domudziennegopobytu, jak tonie którzy oczekują. Znów się powta rza pewien schemat:jeszcze nic nie zaczęliśmy robić, a już słyszymy krytykę. Gdzieś pomyliliśmy sobie pewne pojęcia. Alemówię jasno, że uruchomimy to w przyszłymroku, wszystkieumowyjużpodpisane.
Dziękujęzarozmowę
Biała na końcu listy
a a
• I • • • • • • • •
Najdynamiczniej rozwijające się gminy.
W Sejmie ogłoszonowyniki ran
kingu nanajdynamiczniej rozwija
jące się gminy w Polsce. W opra
cowanym przez prof. Eugeniusza Sobczaka i mgr. Michała Stani
szewskiego z Politechniki War szawskiej zestawieniu, uwzględ niono wszystkie miasta i gminy w Polsce. Klasyfikację sporządzo no na podstawie 15 wskaźników, którychźródłemsądane GUS.
Pod uwagęwziętotakiekryteria jak, m.in. wydatki na projekty in
westycyjne na mieszkańca, liczbę osób pracujących na 1000 miesz
kańców, liczbę podmiotów gospo
darczych na 1000 mieszkańców, saldo migracji, liczbę absolwen tów szkół ponadgimnazjalnych na 1000 mieszkańców czy odsetek mieszkańców objętych kanalizacją i oczyszczalnią ścieków.
To już XIV edycja Rankingu Jednostek Samorządu Terytorial nego Zrównoważonego Rozwoju, którego celem jest m.in. monitoro wanie zrównoważonego rozwoju społeczno-ekonomicznego gmin i regionów.
W zestawieniu 616 gmin miej
sko-wiejskich najlepiej, jeśli cho
dzi o Opolszczyznę, wypadły Krapkowice, zajmując 32 miejsce (awans z 36 miejsca rok wcze
śniej). Następna była Nysa 51 miejsce (rok wcześniej 50 loka
ta), która pozostawiła w tyle takie miasta jak np. Gogolin (pozycja 78 - awans ze 128),Strzelce Opol
skie (miejsce 88 - awans ze 102 w 2016 roku) czy Olesno (spadek z miejsca 91 na 101). Prudnik upla sował się podkoniec drugiej setki, zajmując189miejsce(awans z 220 lokatyzajmowanej rokwcześniej).
Tym samym wyprzedziłGłuchoła
zy-240miejsce, Głogówek - 272 miejsce, Otmuchów - 379 lokata, Paczków -428 pozycja oraz Kor
fantów - 553 miejsce. Wszystkie gminy, poza Korfantowem, który zachował swoją pozycję, zanoto
wały awans w stosunku do rankin
gu z 2016roku - Głuchołazy o47 pozycji (wcześniej miejsce 287), Głogówek przesunął się w górę aż o73 miejsca (z 345 lokaty), aPacz
ków o 43miejsca (z 471pozycji).
Prawdziwymrekordzistą jest nato miast Otmuchów, który poprawił swojąlokatę o 122 pozycje (z 501 miejsca). Najgorzej wtej kategorii wypadła Biała zajmując561pozy cję (awans z 568 miejsca), która zajęłaostatniemiejsce, jeśli chodzi o gminy miejsko-wiejskie woje
wództwaopolskiego.
Wśród1559gmin wiejskich naj lepsząlokatę naOpolszczyźnie za
jął Skarbimierz - 29miejsce(spa dek z 25 w roku wcześniejszym).
Znacznie gorzej wtej kategorii wy padłygminypowiatów prudnickie
go i nyskiego. Choći tak trzyz nich zanotowały duży skok względem okresuwcześniejszego - Łambino
wice poprawiły lokatęo 170pozy cji z 935 miejsca na 765 miejsce, Pakosławice wzrost o 222 pozycje z 1290 miejsca na 1068, z kolei Kamiennik wzrost o 124 miejsca z1299na1175 lokatę.
Skoroszyce uplasowały się na 830 miejscu- spadek z 817. Naj
gorzej natomiast wypadła Lubrza zajmując 1305 miejsce (spadek z1301).
Jeślichodziomiastanaprawach
powiatu-Opole uplasowałosię na 10pozycji na 66 wszystkichmiast w tej kategorii (awans z miejsca 17).
Spośródgmin miejskich - w su mie 237 - Kędzierzyn-Koźle zajął miejsce 74 (awans z 79), aBrzeg zaliczył spadek z miejsca 129 na 139.
Marta Stanisz
10 GAZETA-'hKflíVCU Prudnik 22 listopada 2017 r. nr 18 (20)
NIE MA W POLSCE MIEJSCA NA KSENOFOBIĘ,
NACJONALIZM
I ANTYSEMITYZM
13 listopada br. Prezydent Rze czypospolitej Andrzeja Duda od
wiedził Krapkowice.
Prezydent przyjechał do Krap
kowic na zaproszenie burmistrza Andrzeja Kasiury i wojewody opolskiego Adriana Czubaka.
Przed spotkaniem z mieszkańca mi miasta, prezydent spotkał się i rozmawiał bez obecności mediów z lokalnymi samorządowcami o tra
piącychich problemach.
Z mieszkańcami spotkał się o 16.40 w hali sportowej przy ul.
Kilińskiego. Rozpoczynając prze
mówienie powiedział: - Bardzo się cieszę z tejwizyty, żenastępuje ona właśnie w tych dniach, zaraz po obchodach 99 rocznicy odzy
skania niepodległości przez Polskę w 1918roku. Potym,kiedypowie działem, że wchodzimy w ważny rok obchodów stulecia. Ważne jest dla mnie, by w tymwłaśnieroku- roku stuleciu -spotkać się z moimi rodakami w jaknajwiększej liczbie polskich miast, miasteczek, wio-
-r
Podczas spotkania prezydent skomentował sobotnie wydarzenia z 11 listopada na MarszuNiepod ległości. Podkreślił, że martwi go niesprawiedliwość polegająca na tym, że w wielu mediach zagra nicznychz 60 czy40 tys. uczestni ków Marszu Niepodległości próbu
je się robić nazistów. Jednocześnie zaznaczył,żena tendencje nacjona
listyczne nie majego zgody.
-Ogromnieboleję nad tym, gdy ktoś zaczyna mówić oPolscetylko
dlaPolaków - mówiłdomieszkań cówKrapkowic.
- Jest miprzykro, że Marsz Nie
podległości zakłócały transparenty osób nieodpowiedzialnych. Nie można postawić znaku równości między patriotyzmem a nacjona
lizmem - zaznaczył.
- Patriotyzm to miłość do Oj
czyzny, miłość bliźniego, miłość do rodaków. Nacjonalizm to spoj
rzenienegatywne, tospojrzenie, że nasz kraj jest tylkodlanas. To nie prawda. Nasz kraj jest dla wszyst kich tych, którzy chcą żyćuczciwie i chcą go budować.
Narodowość nie jest więc we
dług prezydenta najważniejsza, lecz liczy się postawa, jaką kie rujemy się w życiu codziennym.
Istotne jest, bymieszkańcynaszego państwa uczciwie pracowali, aby Polska byłasilnymkrajem.
Prezydent prosił ludzi, aby wo becpaństwa polskiego byli lojalny
mi obywatelami i członkami pol
skiego społeczeństwa.
wiązał
faktu wielokulturowości regionu, którego mieszkańcy mająkorzenie niemieckie, polskie, ukraińskie i czeskie.
Zwrócił również uwagę, że właśnie w Krapkowicach, czyli w gminie, gdzie rządzi mniejszość niemiecka, powinny paść słowa o tym,że w Polscenie mamiejscana nacjonalizm, ksenofobię i antyse
mityzm.
Po przemówieniu prezydent pod
chodził do mieszkańców Krapko-
wic zamieniając z nimi parę słów, mieszkańcy robili sobie pamiątko
we zdjęcia. Na spotkanie przyszło kilkaset osób.
Dzień przed wizytą prezydenta RzeczypospolitejAndrzeja Dudyw Krapkowicach pojawiły sięplakaty krytykujące działanie prezydenta.
Na plakacie pojawił się wizeru nekAndrzeja Dudy z widniejącym napisem: „Wstydzę się, że mam prezydenta tylko dla swojej partii i jejzwolenników,który łamiekon
stytucję”. Plakaty zostały usunięte przed przyjazdem prezydenta An drzeja Dudy. Policja wszczęła po
stępowaniekarne pod kątemznie ważeniagłowypaństwa.
Posłanka PiS, Katarzyna Czo- chara, zapytana przez nasząredak
cję, dlaczego prezydent odwiedza Krapkowice, powiedziała, że jest topowiat, do którego nieudałomu się dojechać podczas objazdu Pol ski podczas kampanii wyborczej.
Na pytanie, czy głowa państwa odwiedzi w przyszłości Prudnik,
ała, że nie można teg
wykluczyć. - Trudno na chwilę obecną powiedzieć termin wizyty prezydenta Andrzeja Dudy. Nato
miastzgodnie z tymi deklaracjami, które składał jeszcze kandydując, na pewno powiat prudnicki i Pru
dnik odwiedzi.Planujekolejnąwi zytę być może wprzyszłym roku i być może udasię równieżzaprosić prezydenta do Prudnika - powie działaKatarzynaCzochara.
KamilaJamioł