• Nie Znaleziono Wyników

Informatyka Nr 11/12; Organ Komitetu Informatyki, Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego I Techniki Oraz Komitetu Naukowo-Technicznego NOT DS. Informatyki - Digital Library of the Silesian University of Technology

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Informatyka Nr 11/12; Organ Komitetu Informatyki, Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego I Techniki Oraz Komitetu Naukowo-Technicznego NOT DS. Informatyki - Digital Library of the Silesian University of Technology"

Copied!
53
0
0

Pełen tekst

(1)

1 9 8 1

W »«WfTWO wtK w w

(2)

Zmiany ?

Ośrodki inform atyczne dążą do usamo­

dzielnienia się. Tendencja ta jest bardzo w y ­ raźna w sieciach ZETO i ETOB, gdzie bez­

zasadność istnienia dotychczasowych adm ini­

stracji stała się dla większości pracowników oczywista. Podobnie jest w innych przedsię­

biorstwach. Zasadniczych reorganizacji jednak nadal nie widać. A brak zdecydowanych po­

sunięć m oże być w tym przypadku bardzo niekorzystny, może zanegować sens reform y gospodarczej.

INFORMATYKA nie jest w stanie zmusić władze do przejścia od zapowiedzi do czynów, niemniej może pomóc uniezależniającym się ośrodkom. Łamy pisma m ogłyby ułatwić obieg „oddolnych” inform acji — o m ożli­

wościach ośrodków oraz ich trudnościach, które dałoby się pokonać dzięki czyjom uś wsparciu, o nadwyżkach lub niedoborach fa­

chowej kadry, o sprzęcie, który — na przy­

kład — nie jest w ykorzystyw any, o sy ste­

mach czy programach, o których nie -wiedzą potencjalni użytkownicy, wreszcie — o sa­

m ych inform atycznych przeobrażeniach.

W przyszłym roku INFORMATYKA ma być jednak m i e s i ę c z n i k i e m , wprawdzie o zmniejszonej objętości (32 kolum ny), nie­

mniej pismem bardziej niż dzisiaj aktualnym, być m oże nadążającym za szybko zm ieniają­

cą się rzeczywistością. Sądzimy, iż jest w7 tym pewna szansa dla ośrodków samodzielnych, zmuszonych do walki o swój byt. Chętnie na­

w iążem y z nimi bezpośredni kontakt. Przy okazji — przypom inam y o konieczności pisa­

nia artykułów zw ięzłych, m ożliw ie krótkich, oddających sedno przedstawionych spraw.

Informatyka jest dziedziną szczególnie kry­

tykowaną; ośrodkom obliczeniow ym może w ięc zagrażać naw et bankructwo (mimo ich intelektualnego' i technicznego potencjału).

Ponieważ w iele argum entów przemawia za tym, iż byłoby to — ze społecznego punktu widzenia — niekorzystne, warto dążyć do utrzymania inform atyczego narzędzia.

Opisanie czynów, przedstaw ienie sądów, nazwanie problemów — daje większą p ew ­ ność, że nie będą popełnione stare błędy, że jednak nie skończy się na słowach. Spróbuj­

m y zapisać stan obecny, dzisiejsze manka­

m enty i braki, poszukać i ujawnić ich gene­

zę. Informatykom jest to dzisiaj w yjątkow o

■potrzebne.

Redakcja

WYDAWNICTWO

1

! SIGMA 1

uł. Świętokrzyska f4s 00-950 Waozrwt skrytka pocztowa T004

KOLEGIUM REDAKCYJNE

Redaktor naczelny: prof. dr hab. Leon ŁUKASZEWICZ

prof. dr hab. inż, Konrad FIAŁKOWSKI (zastępca redaktora naczelnego), doc. Zbigniew CACKOWSKI, mgr inż. Zbigniew GLUZA, dr Janusz GWIAZDA, mgr inż. Stanisiaw JA­

SKÓLSKI, W ładysław KLEPACZ (zastępca redaktora naczelnego), dr inż. Tomasz PAWLAK, rir inż. Janusz ZALEWSKI

Sekretarz redakcji: mer Teresa Ja r ł oSSK A

RADA PROGRAMOWA

Prof. dr hab. Tadeusz PECI-IE (przewodniczący), mgr inż. Tomasz BAŃKOWSKI (sekretarz), mgr inż. A ntoni BOSSOWSKI, mgr inż. Roman DURNO, prof. dr hab. Andrzej JANICKI, mgr inż. Jan KRAMARCZUK, prof. dr hab. inż. Julian KULIKOWSKI, prof. dr hab. Leon ŁUKASZEWICZ, prof. dr hab. Antoni MAZURKIEWICZ, gen. dr inż. Marian PASTERNAK, mgr inż. B ronisław PIWOWAR, mgr Zbigniew SUBSTYK, doc. dr hab. Tadeusz WALCZAK

M ateriałów nie- zam ów ionych Redakcja nie zwraca.

Redakcja: 00-041 Warszawa, ul. Jasna 14/16, pokój 326, tel. 27-71-40, dyżury redakcji 10.00—12.00 Zakł. Graf. „Tamka” .' Zara. 319. Obj. 6 , 0 . ark, druki N.Tkład 6S08 egz. L-114.-

Cena egzemplarza zł 30.— INDEKS 36124 Prenum erata /roczna zl 3fi0.—4, r

(3)

Gwiazda J.: Czy inform atyce potrzebna jest reforma INFORMATYKA 1981, nr 11—12, S. 4

K rytyczna ocena dotychczasow ego rozwoju polskiej in­

form atyki w w arunkach istniejącego, system u zarządzania gospodarką narodow ą. Scharakteryzow ano now e 2adania, .•

głów ne kierunki zastosow ań oraz sposoby oddziaływania inform atyki w system ie zreform ow anym .

Si. IlyjKua m t nu'incniiTCJii,HOii xexHiiKe pecjiopsia M H < X > O P M A T H K A 1981, Ne 11— 12, CTp. 4

KptmiuecKaa oi;eHKa coapeMeHHoro pa3BHTn.<i no jrbcKC;:

BblHHC.UlTeilhilO/i TCKHHKH B ycnOB nax cy UjeCTByiOmeii CHC- Teiibi ynpasjieKiia HapOHHbui x03aiicTBOM. Onpe«eneHbi ho- B u e 3aaa*w; ocuobhłic iianpaaaeHioi npitMeneHiiH, a raKHte cnoco6bi aeftCTBiiH n npeoopajKeKnofi CHCTeMe.

Orłowski H.: Przem yśl m inikom puterow y a Inform atyka w Polsce

INFORMATYKA 1981, nr. 11—12, s. G

Szczegółow a charakterystyka obecnego stanu polskiego przem ysłu m inikom puterow ego oraz ocena n a tym tle rozwoju inform atyki w Polsce ze w skazaniem przyszłościo­

w ych, zgodnych z tendencjam i św iatow ym i i potrzebami gospodarczym i kraju, kieru nk ów zastosow ań, a ta k ie od­

pow iedniego do ich realizacji sprzętu m inikom puterow ego.

/

OpjlOBCKllii II.: llpOH3BOflCTBO lU M K BŁlHJICJIHTejlbHŁnC MS- liiiin a BbiMiicjiiiTe.iŁiiaH TexnijKa n noubine

UHOtOPMATMKA 1981, N> 11—12, CTp. 8

IIoapoOiiaH xapaKTepncTiiKa cerofliiaumero coctohhhh no.ib- cKoro npoii3noACTBa Ma.ibix BbiHHC.nMTenbHŁix MaimiH u na otom tpone oiieitka paaiiHTiia BbrHHc^nrejibHOfl TOxiniKjs b no.nuuie c ykaaamieM _QyAymnx, coOTBercTByiomnx Miipo- błim TCji;ie;m)ia.M u xo3aiłcTBennbiM norpeOnocTaw CTpaiibi iianpaB.neHMił npiiMeiiemia, a TaKace cooTBCTCTByioinero &jia

j i x pea.TO3ami!i oOopyflOBaroiH.

Zalew ski j.s ADA >— jiow y język program owania INFORMATYKA 1981, nr U—12, s. 10

Pierw sza część prezentacji mowegd ¡ięzyka programowania ADA. Podano charakterystyk ę m ożliw ości funkcjonalnych tego języka, {historię .powstawania oraz a k tu a ln y . stan Jego realizacji.

3a.neBCKiiii H.: AflA — uoiiuk jiauic uporpasiMHpOBaiłJiji HIIfliOPMATHKA 1981, Nit 11—12, CTp. 10

llepBBH 'iacTb npeflCTaB7ienn/i noaoro a3bixa nporpaMint- poBamm a ; i a . n o n a in j xapakTepncTKKa <pyHKmiOHaJibHwx B03MOHCHOCTeA OTOrO H3bIKa, HCTOpKH nOHBJieHItil II COBpe- MC!inoe cocTOamie ero pean«3amin.

Chmurzyńskl J .( Liderman K.: Pom iary w ydajności system u kom puterow ego m onitorem sprzętow ym KL-80

INFORMATYKA 1981, nr 11—12, s. 13

Ogólna charakterystyka m etod i zasad oceny działania sy ­ stem ów kom puterow ych w oparciu o stosow anie programo­

w ych i sprzętow ych m onitorów pom iarowych, OmOwlono zalety i w ady obu rodzajów m onitorów . Hardziej szczegó­

łowo om ówiono m onitor sprzętow y KL-80 skonstruow any w W ojskowej Akadem ii Technicznej w Warszawie, a także przykładowe w yn ik i przeprowadzanych przez autorów eks­

perym entów .

XMyiKiiiiLCKii n ., .liiftepiian K.: Hssiepenim np0H3B0Ainejib- 1I0CTII CHCTe.MŁI aiiTOMaTiilHpORaHHOil TeXHHlieCKHM MOHHTO- POM K L -80

MH*OPMATHKA 1981, Ns 11—12, CTp. 13

OOmaa xapaKrc-pncTHEa .ueroaoB n npwmiinoB oiieitKM fleflcTBOBaiiMk Bi>iHłicroiTe.ibHbrx chctbm na ocuoBe npune- HneMiis nporpaMMiibiJc n TexHM'iecKHx ji3MepnTejibHbix mo- iiMTDpoo. B onee n0AP06H0 oCeyHCflaerca TexnHHecKHft mohh- rpp KL-80 CQ3;saHnui': b Hoennou TexmntecKOii AkaneMHH o Bapmaue, a TaKJKe npnMepiibie peayjibTaTbi npoBeaeinibix aBTOpaMii OKcnepuMeHTOB.

Chrobot S.: Statyczna i dynam iczna struktura w system ie operacyjnym SOM-5

INFORMATYKA 1931, nr 11—12, S. 13

Charakterystyka koncepcji projektow ania strukturalnego programów współbieżnych,, zastosow ana w system ie ope­

racyjnym SOM-5 dla m inikom putera MERA 400. Bardziej szczegółow o om ówiono pojęcie struktury dynam icznej pro­

gramu oraz sposób jej definiow ania w Języku w yższego poziomu.

Xpo5or C.: CTaTHHecKua n A‘nia:,m>iecKa!i cTpyKTypa b one- pauHomioa ciicTeMe SOM-5

MH<J>OPMATMKA 1981, Ni 11—12, CTp. 18

XapaicTepncTi<Ka KOimeimmi cTpyKTypajibiioro npoeKTHpo- uanHH cor.iacoBanHbix npórpaMM, ncn0jib30Baimaa b one- paniiOHHOił ciie-rcMe SOM-5 fljia iiajioił Bbi>inennrejibnoń

>:anuiHbi MERA 400. B onee nOflpoSHO o6cy>KAoeTca nonaTwe AiniaMiwecitoii CTpyKyTpbi nporpaiiMM c cnocoS ero onpe- sejiem ia b a3bute Bbicmero ypoBna.

/ Bartyś M.: Język sym boliczny i translator dla system u

CAMAC z procesorem 131

INFORMATYKA 1981, nr 11—12, s. 23

Charakterystyka języka ASCAM 131 oraz jego w ykorzysty­

wania do tworzenia oprogram owania zestaw ów aparatury pom iarowo-sterujiicej system u CAMAC z procesorem auto­

nom icznym typu 131. Bardziej szczegółow o om ówiono struk­

turę i zasady działania procesora, translatora ASCAM 131 oraz zastosow anego system u operacyjnego.

Bapibicb M.: CJiM3to:ni'ic-cKi!M « j u k i i TpaiicjiflTop ciicieMŁi CAMAC c nponeccopoM 131

MHOOPMATHKA 1981, Ni 11—12, CTp. 23

XapaKTepMCTiiKa H3bixa ASCAjM 131 h ero npHMeneHMft p a , C03aBBaHjui nporpaiiMHOro oSecna-temia n3MepHTe^bHO-ynpaB- .nmomeii annaparypia cncTeMU CAMAC c aBTOHOMHbiM npo- n eccop oii rana 131. B oaee nO/TpoOno oOcyawaerca crpyK- rypa u npiiHmjnbi fleticTBOBannn nporteccopa, TpancaaTopa ASCAM, 131 u ncn0Jib3OBaHH0ił onepaniiofinoii cucreMai.

1

(4)

Gwiazda J.: Needs data processing a reform INFORMATYKA 1931, No 11—12, p. 4

Critical evaluation ot the polish data processing past de­

velopm ent under circum stances of existin g national eco­

n om y m anagem ent system . Characterized new tasks, main application directions and Influence manner of data pro­

cessing in the reform ed system .

Gwiazda J.: Braucht die D atenverarbeitung einer Reform INFORMATYKA 1981, Nr. 11—12, S. 4

Eine kritische B eurteilung der bisherigen Entw icklung polnischer Datenverarbeitung unter B edingungen des be­

stehenden N auonalw irlsehaftverw altu ngsystem s. Es wurden neue Aufgaben, grundsätzliche Anwendungsrichtungen und B eeinflussungsw eise der Datenverarbeitung im reform ierten System charakterisiert.

Orłowski H.: M inicomputer industry and data pracessing in Poland

INFORMATYKA 1981, No 11—12, p. G

D etailed characteristics of actual sta le of the polish m in i­

com puter industry and against this background the eva­

luation o f data processing developm ent in Poland pointing to future, consistent w ith world's trends arid country’s eco­

nom ic needs, application directions, as w ell as to suitable for their realization m inicom puter hardware.

Orłowski II.: Die K leinrechncrindustric und die D atenver­

arbeitung in Polen

INFORMATYKA 1981, Nr. 11—12, -S. 6

Eine ausführliche Charakteristik des heutigen Zustandes von der polnischen K leinrechnerindustrie und auf diesem Hintergrund die B eurteilung von D atenverarbeitungentw ic­

klung in Polen m it H inw eisung auf zukü nftige, m it W elt­

tendenzen und w irtsch aftlichen Bedürfnissen des Landes übereinstim m ende, Anwendungsrichtungen, sow ie auf zu ihrer R ealisierung angepasste Hardware.

Zalew ski J.: ADA a new programming language INFORMATYKA 1981, No 11—12, p. 10

The new program ming language ADA is. presented. 'Func­

tional p ossibilities of the langugae, the history of creation and present state of its realization are discussed.

Zalewski J.: ADA — eine neue Programmiersprache INFORMATYKA 1931, Nr. 11—12, S. 10

Erster Teil einer V orstellung der neuen ¡Programmierspra­

che ADA. Es wurde ein e C harakteristik der funktioneilen M öglichkeiten, dieser Sprache, die G eschichte ihrer Ent­

stehung und jetziger Stand der Realisierung angegeben.

Chmurzyński J., Liderman K.: E fficien cy m easurem ent of com puter system using hardware monitor KL-SO

INFORMATYKA 1981, No 11—12, p. 13

General characteristics of m ethods and principles for com­

puter system evaluation using softw are and hardware m e­

asuring m onitors. Discussed advantages and disadvantages of both m inltor kinds, and w ith more detail the KL-80 hardware m onitor built on the M ilitary Technical Academy in Warsaw, as w ell exem plary experim ent results collec­

ted by the authors of the article.

Chmurzyński J.t Liderman K.: Leistungsm essung der He- ehnersystem e m it Hilfe des Hardwarem onitors KL-80 INFORMATYKA 1981, Nr. 11—12, S. 13

Eine Charakteristik der Methoden und Grundsätze für die L eistungsbeurteilung der Rechnersystem e m it H ilfe der Softw are- und H ardwarem essm onitoren. Es wurden die Vor- und N achteile der beiden M onitorsarten besprochen.

Mit grösseren Einzelheiten wurde der in der Technischen M ilitärakadem ie in Warszawa entw ick elte H ardwarem oni­

tor KL-80, sow ie die M usterergebnisse der von den Autoren durchgeführten Experim ente, besprochen.

Chrobot S.: Static and dynam ic structure in the operating system SOM-5

INFORMATYKA 1981, No 11—12, p. 18

Characteristics of the concurrent programs structural de­

sign Idea, w h ich is applied In the operating system SOM-5 for the MERA 400 m inicom puter. Discussed w ith more de­

tail th e idea of programs dynamic structure and th e m an­

ner o f its definition in high lev el language.

Chrobot S.: Statische und dynam ische Struktur im B etrieb­

ssystem SOM-5

INFORMATYKA 1981, N r. 11—12, S. 13

Eine Charakteristik der K onzeption von strukturellen Pro­

jektierung der gleichzeitig laufenden Program m e, die im B etriebssystem SOM-5 für K leinrechner MERA 400 angew en­

d et wurde. Mit grösseren E inzelheiten w urden die dyna­

m ische Struktur des Program m s und ihre D eflnierun gsw ei- se ln höheren Program m iersprachen besprochen.

) V ^

Bartyś M.: Sym bolic language and translator for CAMAC system w ith 131 processor

INFORMATYKA 1981, No 11—12, p. 23

C haracteristics of the ASCAM 131 language and its appli­

cation for softw are creation of CAMAC system m easuring and control device sets w ith autonom ic 131 type proces­

sor. D iscussed w ith more detail th e structure and opera­

ting principles of the processor, the ASCAM 131 transla­

tor, as ,well of the applied operating system .

Bartyś M.: Sym bolische Sprache und Übersetzer für das CAMAC System m it 131 Prozessor

INFORMATYKA 1931, Nr. 11—12, S. 23

Eine Charakteristik der ASCAM 131 Sprache und ihrer A usnutzung für die Softwareherst-ellung des CAMAC Sy­

stem s . m it den autononen Prozessor vom Typ 131. Mit grösseren E inzelheiten wurden die Struktur und die Wir­

kungsw eise des Prozessors, des Übersetzers ASCAM 131 und des verw endeten B etriebssystem besprochen.

2

(5)

z a sto so w a n ia w g o sp o d a rce, tech n ice i n a u c e

M I E S I Ę C Z N I K

1 9 8 1

R O K X V I

Listopad — grudzień

0 R G A 9 K O M f T E T U I N F O R M A T Y K I , M I N I S T E R S T W A R A D K I , S Z K O L N I C T W A W Y Ż S Z E G U I T E C H N I K I O R A Z K O M I T E T U ł ! A 0 K 0 W 0 - T E C H R I C Z N E G 0 N O T OS. I N F O R M A T Y K I

M

V"

W NUMERZE: strona

/

Spis treści rocznika 1981 (wkładka) Czy inform atyce potrzebna jest reform a '

Janusz Gwiazda

P izem ysi m inikom puterow y a inform atyka w Polsce H en ryk O rłowski

ADA — nowy język program ow ania (1), Pow stanie języka Janusz Zalew ski

Pom iary w ydajności system u kom puterow ego m onitorem sprzętow ym KL-80 Jerzy C hm urzyiiski, K rzyszto f Liderm an

Statyczna i dynam iczna stru k tu ra w system ie operacyjnym SOM-5 - Stanisław Chrobot

Język sym boliczny i tran slato r dla system u CAMAC z procesorem 131 M ichał Bartyś

ALGORYTMY

Podręczna biblioteczka program isty A ndrzej Szałas, Zbigniew S w irski Z KRAJU

K rajow y sprzęt dla inform atyki na 53 MTP Jacek Zebrow ski

' ZJEDNOCZENIE INFORMATYKI Systemy inform atyczne ZETO Poznań

H enryk A dam czew ski

M etodyka tw orzenia system ów inform atycznych Rom an Ronkowslci

ZE ŚWIATA '

Najnowsze tendencje w dziedzinie kom puterow ych system ów sterow ania Janusz Zalew ski

RECENZJE

Po(d)stępy bazorządetw a l

A dam B. Empaclier TERMINOLOGIA

O pisowni nazw języków program ow ania Janusz Zalew ski '

LISTY

Litologiczne problem y przetw arzania danych / Bogdan Stefanow icz

4

6 10

13 18 23

27

-29

31 34

40

42

43

(6)

JANUSZ GWIAZDA

Sekretariat Komitetu Informatyki Warszawa >

C zy informatyce

potrzebna jest reforma

Problem y reform y gospodarczej niezbyt często pojaw iały się na ła­

mach INFORMATYKI. Spróbujm y zatem , szkicowo — rzecz jasna odpowiedzieć na trzy pytania:

— czy samej linformatyce reform a jest potrzebna

— jakie są perspektyw y usytuowania inform atyki w zreformowanej gospodarce

— czy inform atycy — ich um iejętności i narzędzia — mogą być przy­

datni podczas reformowania.

P róbując odpowiedzieć na pierwsze pytanie, w arto pod­

kreślić — być może niezbyt powszechnie zauw ażaną — istotną cechę sytem u nakazowo-rozdzielczego, k tóra odcis­

nęła się szczególnym piętnem na inform atyce. Spoiwem, które pozwala trw ać silnie scentralizow anem u i d yrektyw ­ nem u sytem owi sterow ania życiem państw a, w arunkiem koniecznym takiego sposobu zarządzania jest ścisła reg la­

m entacja in fo rm a c jiJ). R eglam entacja rozum iana , niem al dosłownie, a więc: precyzyjne określenie komu, ile i ja ­ kich inform acji należy udzielić.

Z powyższej zasady w ypływ ały wszystkie dalsze konsek­

w encje (organizacyjne, ekonomiczne i propagandowe) w inform atyce. Niestety, także sam i inform atycy czynili sta ­ rania, by wpasować kom puterow e zastosow ania w „pira­

m idę rozdzielnictw a , licząc po cichu, że — przejąw szy kontrolę nad przetw arzaniem inform acji — będą mogli s t a ­ w iać w aru n k i i rozw ijać sw oją dziedzinę. Przykłady nie­

których system ów rządowych, o których można by po­

wiedzieć, że rozkw itały na p u s ty n i2), zdają się świadczyć o dobrym w łaśnie dopasowaniu.

Szczególnie charakterystycznym zjawiskiem , świadczącym za postaw ioną tezą, jest sytuacja systemów SPIS i SINTO.

System y te również nosiły miano rządowych. T u inform a­

tycy nie całkiem dopasowali się do modelu; roiła im się powszechność inform ow ania, powszechny odbiór ich usług.

SPIS-ow i przyniosło to załam anie się możliwości finansi- wych, a w efekcie — dalece niew ystarczający sprzęt, oczy­

wiście nie z kk, b rak etatów , a n a w e t.— próby przejm ow a­

nia jego funkcji przez CENPLAN (obserwacja gospodarki) czy PESEL (obserwacja kadr: MAGISTER). System SINTO, który od początku deklarow ał otw artość, boć tylko wów­

czas m iałby sens, n a dobry ład nie doczekał się i narodzin.

Wszystko co zdoałno Własnym niem al sum ptem zrobić (bo czymże jest niewiele ponad 100 m in w ciągu siedm iu la t takiego przedsięwzięcia) to w istocie dopiero przygotowania do budowy system u.

Kończąc, dotknięty zaledwie problem, można z całą s ta ­ nowczością stwierdzić, iż bez reform y — która, obalając system nakazowo-rozdzielczy, obali również zasadę bez­

względnego nadzoru przepływ u inform acji — zastosowania inform atyki, powszechne, cenione i ekonomicznie uzasad­

nione, nie m ają -żadnych szans rozwoju. W spomniane w y­

jątk i lub zastosow ania m ilitarne nie mogą obalić tezy.

Drugim elem ntem odpowiedzi ną tytułow e pytanie jest problem przekształceń dotyczących nie otoczenia, w którym inform atyka się rozwija', a przekształcenia jej sam ej — Podobny w p ływ daje się zaobserwować i w inn ych dziedzinach związanych z przekazywaniem inform acji np. w łączności, infor­

m acji naukow o-technicznej, a naw et i słabości statystyk i można doszukać się w tym sam ym źródle.

') Parabola nie w ydaje się przesadną, je śli zważyć relacje m iędzy n asyceniem sprzętem i jego jakością tychże -systemów a przecięt­

nym poziom em w kraju.

jej ekonomiki, organizacji, m etod i technik. Być może poniższe stanow isko jest obarczone ograniczonym w idze­

niem przez pryzm at w łaśnie inform atyki, w ydaje się jed­

nak, że:

• sytuacja w inform atyce, gdyby ją z czym kolwiek porów ­ nywać, jest zachwaszczona w niezw ykłym stopniu

** każde, choćby najbardziej radykalne i szybkie zm iany mogą jedynie popraw ić jej stan, nic nie może zagrozić bardziej niż trw anie w obecnych układach, i m echanizmach.

Dla poparcia pierwszego, mocnego zapewne stw ierdzenia, w ystarczy choćby przytoczyć znany szeroko (od roku) fak t ściąganej z zastosowań inform atyki akum ulacji, która rów ­ nała się tej, jaką osiągał przem ysł spirytusow y.

Sztywne, rozrośnięte, nieelastyczne stru k tu ry w inform a­

tyce (zjednoczenia, kom binaty, przedsiębiorstw a —* tylko giganty), to antytezy dla działalności, w k tó rej sukces opie­

ra się na elastyczności, dopasow aniu do stale zm ieniają­

cych się w arunków , pomysłowości ludzi i ich ruchliw oś­

ci in telektualnej i — także — rozum ianej dosłownie.

Uzasadnieniem zaś tego, że stw ierdzenie drugie nie jest ekspresją nierozum nego optymizmu, będą uwagi na tem at postawionego na w stępie pytania o perspektyw y inform a­

tyki w reform ie. W każdym jednak razie — totalne odejś­

cie od stosow ania inform atyki, naw et od tych jej nieim - ponujących początków w naszym kraju, nie jest możliwe;

możliwe jest natom iast jej powolne obum ieranie, gdyby proces zmian został zatrzym any.

©

Powszechne jest wśród inform atyków przekonanie, że po reform ie1 inform atyka stanie wreszcie na .twardym g ru n ­ cie, że bez w ym yślnych uzasadnień posiadać będzie prestiż i uznanie społeczne. W tedy to pogardzone i w yśm iew ane w publikatorach system y obsługujące gospodarkę m ateriałow ą staną się w każdym przypadku potrzebne (da się naw et mówić o optym alizacji zapasów), każdem u zakładowi p ro ­ dukcyjnem u przydadzą się system y rachunku kosztów, ste­

row ania produkcją etc.

Rozwijanie tego tem atu nie w ydaje się celowe, jako że o kształcie naszej gospodarki po reform ie można co n a j­

wyżej snuć przypuszczenia, niczego konkretnego bowiem (jeśli się nie jest wróżbitą) powiedzieć nie można.

W arto natom iast nieco uwagi poświęcić organizacyjnem u usytuow aniu inform atyki i stosunkow i państw a (tu: ad m i­

nistracji) do przyszłości zastosow ań inform atyki. Można za­

uważyć, że wsżędzie tam, gdzie poziom gospodarczy jest wyższy niż w tzw. krajch rozw ijających się, państw o w ie­

le uwagi poświęca rozwojowi inform atyki. Istnieje tam in­

stytucjonalna form a obserw acji jej trendów , stym ulow ania jej rozw oju czy popierania niektórych w ażnych — ze stra ­ tegicznego3) p u n k tu widzenia — kierunków . Dlatego też i w naszym k ra ju niezbędne jest istnienie instyucjonalnej form y w pływ ania przez rząd na kieru n k i zastosow ań i w a-

(7)

runkujące je sfery. Form y, treści i m etody stym ulacji m u ­ szą być inne niż sposoby dotychczasowe — hasła o koor­

dynacji. K om itet Inform atyki (naw et z najwyższym prze­

wodniczącym na czele), przy b raku egzekutyw y choćby fo rm a ln e j4) — nie m iał żadnych możliwości w pływ ania na kierunki, jakość i zakres zastosowań.

Nowy sposób oddziaływ ania da się streścić następująco:

• w pływ anie na całkowicie niezależnych w ytrw óców dóbr inform atycznych (sprzęt, opragram ow anie( doradztw o itp.) poprzez mechanizm y ekonomiczne, in fo rm acy jn ec), czy wreszcie — poprzez umowy rządowe

• oddziaływ anie na pożądane społecznie (lub gospodarczo

— w dalszej przyszłości) zastosowania inform atyki znowu drogą stym ulacji ekonomicznej lub dotacjam i ze Skarbu Państw a, rip. w oświacie i kształceniu, m edycynie, k u ltu ­ rze.

Na zakończenie jeszcze garść problemów, w rozw iązaniu których inform atycy mogliby pomóc, problemów, z którym i boryka się nasz k ra j i z którym i będzie się podczas refo r­

m ow ania borykał. Rozpocząć chyba w ypada od bodaj n a j­

ważniejszych, których konsekw encje sięgają n ajdalej (bu­

dzi zresztą zdum ienie fakt, iż dotychczas inform atycy nie zostali tu zaangażowani).

P ierw szy — to samo opracow anie reform y i bardzo w tym p rzy d atn e — oprócz dyskusji t- gry, sym ulacje, b i­

lanse. O bszerna publikacja na ten tem at, pełna pasji w y­

powiedź St. Albinowskiego (jeszcze wiosną br.) nie przy­

niosła niestety rezultatów . Zdum ienie jest tym większe, że ani nie b rak u je w Polsce ekonom istów i m atem atyków um iejących form ułow ać zadania dla tego typu 'g ier czy sym ulacji, an i też nie b rak byłoby dla tego celu zdolnych inform atyków (i sprzętu; tym bardziej), że choćby ośrodek obliczeniowy CENPLAN — delikatnie rzecz ujm ując — nie narzeka na n adm iar pracy)

*) Nie należy rozumieć tego jedynie w sensie m ilitarnym . ^

*) K om itet Inform atyki w rzeczyw istości nie ma żadnej władzy nad resortam i, m iędzy k tóre rozparcelowano odpow iedzialność za inform atykę.

‘) Dla przykładu — inform ow anie o zam ierzonych preferencjach i ich perspektyw ach.

Drugim, rów nie (a może i bardziej) zasm ucającym zja­

wiskiem jest nieobecność inform atyki (znów np. w CEN- PLANIE czy rozsianych po Polsce ZETO) w działalności sztabów antykryzysow ych. Trudno przyjąć, że dla ulżenia ciężkiej sytuacji k raju nie w arto byłoby zmobilizować in ­ form atyków i zaangażować dostępne moce obliczeniowe.

Nie można się w praw dzie łudzić, że w w yniku gier i b i­

lansow ania optym alnych oszczędności6) podniesie się gos­

podarkę z kryzysu, niem niej nie trzeba tu chyba uzasad­

niać, że jest to p raktyka opłacalna.

Na m arginesie powyższego nasuw a się refleksja: jakże płęboka jest nieufność w ładz do inform atyki (czy może do inform atyków). Naw et obecnie uw ażają one, iż lepiej mieć 7 inform atyką jak najm niej do czynienia.

O statni problem, o którym będzie tu mowa to zadanie, które można rozwiązać beż oczekiwania na zew, które w y­

m aga od ośrodków obliczeniowych jedynie inicjatyw y, po­

mysłowości i rzetelności, od ośrodków, które uznałyby, że jest to dla nich szansa. Szansą tą jest oferowanie przed­

siębiorstw om inform acji o m ateriałach oraz możliwościach kooperacji i najkorzystniejszych zakupów. Już obecnie ta- ka działalność może przynieść rozwój ośrodka, w arunkiem jest jednak posiadanie właściwie wyposażonego kom pute­

ra oraz elastyczne dostosowywanie się do bieżących potrzeb i wym agań użytkow nika.

®

Na koniec drobne uspraw iedliw ienie faktu, że nie w spo­

m niano tu o potrzebie uczestnictw a niezłych przecież in ­ form atyków w w ypracow yw aniu koncepcji reform y (choćby w pracach Komisji ds. Reform y Gospodarczej). Istotnie, o ile autorow i wiadom o — w pracach zespołu ani jeden in ­ form atyk nie uczestniczy. Nie znaczy to jednak, że śro-

^ dowisko inform atyków zam arło w oczekiwaniu. w nrost przeciw nie — przykładem choćby dziejące się już z r .i - i y w ZETO, ETOBIE i w ielu innych, aktyw ność w pracach nad kształtem modelu gospodarczego stowarzyszeń nauko­

wych czy związków zawodowych. Wielkość tych działań uspraw iedliw ia rezygnację z próby ujęcia w jednym omó­

wieniu całości zjawiska.

•) O ptym alnych w znaczeniu przynoszących najm niejsze per soldo straty.

Pogody, uspokojenia i odrobiny dystansu do rzeczywistości, która nie bardzo daje się kochać i która tak łatwo nas od siebie uzależnia. Ciepła przy uboższym jeszcze Świątecznym stole . A ponadto - zdecy­

dowania w potyczkach o lepszy przysz­

ły rok

życzy Czytelnikom

REDAKCJA

5

(8)

HENRYK ORŁOW SKI

Instytut Maszyn Matematycznych Warszawa

Przemysł minikomputerowy a informatyk® w Polsce

J ? • •

! t

II : - : •

-

>

Czyniąc zadość prośbie Redakcji INFORMATYKI dzielę się z Czytelnikam i sw oim i poglądam i w spra­

wach stanu obecnego a:az pożądanych kierunków’

rozwoju przem ysłu kom puterowego i inform atyki w naszym kraju. W ypowiedź ograniczam do tem a­

tyki m inikom puterow ej, jako bliskiej moim zainte­

resowaniom zarówno osobistym jak i zawodowym.

Podkreślam rozróżnienie pomiędzy przem ysłem kom pu­

terow ym a inform atyką. Przem ysł kom puterow y to d o ­ staw ca środków, narzędzi pracy dla inform atyki — tak z zakresu sprzętu ja k i oprogram ow ania. N atom iast infor­

m atyka to nau k a i gałąź gospodarki zajm ująca się w y­

korzystaniem kom puterów , a często i zm ianą otoczenia w celu efektyw nego w ykorzystania technik kom puterow ych (np. zm iana m etod zarządzania lub stru k tu r organizacyj­

nych).

Analogiczne rozróżnienie w ystępuje np. ' pomiędzy prze­

mysłem zajm ującym się produkcją samochodów, a inży­

nierią ruchu drogowego. Jakkolw iek dziedziny te w w ielu m iejscach zazębiają się i nie pozostają bez oczyw iste­

go w pływ u na siebie, to stosują różne metody w pracach badaw czych i rozwojowych, a także w praktyce gospo­

darczej, w ym agają pracow ników o różnych kw alifikacjach i co jest bardzo istotne, różne mogą być cele ich optym al­

nego działania. Uważam że wiele nieporozum ień, a naw et napięć pow stających w ew nątrz środow iska można by u- niknąć, gdyby w wypowiedziach i działaniach świadomie rozróżniano przem ysł kom puterow y od inform atyki.

Stan obecny przem ysł« m inikom puterowego

W połowie la t siedem dziesiątych ujaw niły się dw a n e­

gatyw ne czynniki dla rozw oju i działania przem ysłu kom ­ puterow ego w naszym k raju . Po pierwsze — . władze cen-;

tra ln e głęboko rozczarow ane efektam i w drażania szeregu w ielkich system ów inform atycznych (inform atyka nie sta ­ ła się kluczem do dobrobytu), a świadom e kosztów (w tym

I

i

Doc. dr inż. HENRYK ORŁOWSKI ukończył w 1958 r. studia na Wy­

dziale Łączności P olitech n ik i Wro-.

oław skiej. Pracow ał w CBKO-Pru- szków i w In stytucie E lektrotechni­

k i w M iędzylesiu, zajm ując się ste­

rowaniem num erycznym obrabiarek, a od 1962 r. w ykorzystaniem J:om- putera ELLIOTT 803. W latach 13G6—1973 w Przem ysłow ym In stytu­

cie Autom atyki i Pom iarów zaj­

m ował siq zastosow aniam i kom p ute­

rów w autom atyce. Od 1979 r, jest dyrektorem Instytutu Maszyn Ma­

tem atycznych w W arszawie 1 G łów ­ nym K onstruktorem System u Ma­

łych EMC w Polsce,

dewizowych) poniesionych na te system y — popadły w drugą skrajność. Uznały bowiem, że nie należy dalej po­

pierać — także finansowo — inform atyzacji gospodarki n a ­ rodowej. Po drugie — uświadomiono sobie, że dynam icz­

ny rozwój program u inw estycyjnego m usi być zaham ow a­

ny, że trzeba skierow ać środki na produkcję rynkow ą (dla zrów now ażenia w ypłat uczynionych w trakcie inw estow a­

nia) i produkcję proeksportow ą (dla spłaty zadłużenia).

M anew r gospodarczy bynajm niej nie objął . wszystkich, dziedzin inw estow ania, niew ątpliw ie jednak dotknął in fo r­

m atykę i przem ysł kom puterow y. Produkcję środków in- ' form atyki zaliczono do produkcji dóbr inw estycyjnych i o- stro zalim itow ano dostaw y dla k raju .

Zgodnie z ideologią „m anew ru”, w M inisterstw ie P rze­

m ysłu Maszynowego popierano tylko dw a kieru n k i działa­

nia: produkcję rynkow ą i eksport, tolerowano tzw. p ro ­ dukcję kooperacyjną, natom iast inw estycyjną — elim ino­

wano.. W tej . sytuacji przed przem ysłem kom puterow ym stanęła altern aty w a: albo przestaw ić się na eksport, albo przestać istnieć: Przem ysł w ybrał pierwsze wyjście.

Spośród trzech możliwych kierunków eksportu (syste­

my użytkowe, zestaw y kom puterow e oraz sprzedaw ane luzem urządzenia p eryferyjne i pamięci) przem ysł m ini­

kom puterow y z powodzeniem zrealizow ał trzeci. Systbm ą- tycznie zwiększano produkcję, tak że w 1980 r. w yprodu­

kowano w k ra ju ok. 19 tys. urządzeń peryferyjnych i p a ­ mięci, z czego w yeksportow ano ok. 13 tys. E ksport do s tre ­ fy dolarow ej rozwinięto n a tyle, że w roku 1980 sprze­

dano za większą kw otę niż wynosiło zapotrzebow anie de­

wizowe na zakup elem entów i m ateriałów z II obszaru płatniczego dla całej produkcji Zjednoczenia. MERA. R ea­

lizow any jest duży i bardzo opłacalny eksport do I ob­

szaru płatniczego.

Sukces został tu osiągnięty zarówno dzięki licencjom (w szczególności d ru k ark i mozaikowe i pam ięci na dyskach elastycznych) oraz w łasnym opracowaniom (pamięci ta ś ­ mowe kasetowe, ferrytow e pam ięci operacyjne, stacje czy­

tnik — p erfo rato r taśm y papierow ej), jak i rozwojowi post- licęncyjnem u (zwłaszcza m onitory ekranowe). Z akłady ME- RA-BŁONIE stały się najw iększą fabryką d ru k arek ńie

tylko w ■ RWPCr, ale i w Europie.

O ile zatem uważam za — sum arycznie biorąc — b a r­

dzo udane poczynania przem ysłu m inikom puterow ego w produkcji urządzeń peryferyjnych i pamięci, to osiągnię­

cia w produkcji system ów użytkowych i zestawów m ini­

kom puterow ych są znacznie mniejsze, m niejsze od naszych am bicji i potencjalnych możliwości. Nie jest to jednak — jak sądzą niektórzy — produkcja znikoma. W 1980 r. w y­

produkow ano ok. 800 zestawów m ini- i m ikrokom putero­

wych (w ym ieniajac od najw iększych do najm niejszych):

MERA 400. SM 3, MERA 60, MERA 200, MERA 2500, ME­

RA 100 i MERA 9150. Z te j produkcji odbiorcy krajow i otrzym ali tylko ok. 300 zestawów, w tym najbardziej zna­

nych MERA 400 — ok. 170. Małe dostaw y dla k raju są zapew ne przyczyną tego. że fa k t dużej w rzeczywistości produkcji przem ysłu kom puterow ego nie jest znany.

Co stanęło zatem na przeszkodzie znaczniejszem u roz­

wojowi produkcji m ini- i m ikrokom puterów na eksport?

Podstaw ow ą przyczyną jest niedorozwój naszego przem y­

słu elektronicznego. Wobec fantastycznego w zrostu stoonią scalania elem entów elektronicznych w ostatnich latach, przem ysł kom nuterow y nie m ający dostępu do nowoczes­

nych elem entów jest skazany na brak rozwoju (nie chciał­

bym prorokować, że na zagładę).

6

i

(9)

Dla osiągnięcia produkcji na wym ienionym poziomie 800»

zestawów rocznie, radzono sobie różnym i sposobami:

® w celu zrealizow ania eksportu do II obszaru płatnicze­

go, kupowano najnow sze elem enty i z nich montowano m ikrokom putery (MERA 2500, MERA 200, w ubiegłych latach MERA 100); z uwagi na duży w kład dewizowy m ini­

kom putery te nie trafiały na rynek krajow y

* w celu zrealizow ania eksportu do I obszaru płatnicze­

go, ąby utrzym ać się w sensownych relacjach cenowych, a także by zapewnić kom patybilność z rodziną SM — k u ­ powano procesory ze Związku. Radzieckiego i na ich bazie montowano systemy, które następnie eksportow ano w raz z oprogram ow aniem (SM 3, MERA 60)

o wykonyw ano system y dla tych odbiorców krajow ych, którzy mogli przekazać w łasne dewizy na zakun elem en­

tów (MERA 9150)

o pozostałe przypadki eksportu (poza unikalnym i) doty­

czyły system ów użytkowych sprzedaw anych w tak dużych konfiguracjach sprzętow ych i program ow ych, że koszt jed­

nostki centralnej przestaw ał ważyć w cenie całego zesta­

w u (na przykład: MERA 400 dla sterow ania rafinerii w ZSRR, ODRA 1325 dla CRPD *) w cukrow ni na Węgrzech).

Były również konkretne zamówienia, np. z Włoch na za­

kup większej liczby egzem plarzy MERA 400, ale cena za jaką Włosi (i tru d n o im sie dziwić) byli skłonni kupować te zestaw y wynosiła poniżej połowy naszych kosztów pro­

dukcji. Je st to jeszcze jedno potw ierdzenie tezy, że bez dostępu do elem entów o w ysokim stopniu scalenia (w tym

— pam ięci półprzewodnikowych) o cenach i o jakości od­

pow iadających zwyczajom światowym , nie ma ' szans na nrodukcję opłacalnych jednostek centralnych m ini, i m i­

krokomputerów."

I ■■

Drugą przyczyna ograniczającą nasz eksport zestawów m inikom puterow ych do krajów RWPG był fakt, że^wszy- stkie te k raje uruchom iły u siebie produkcję m inikom ­ puterów i w efekcie ze zrozumiałych względów nie chcą ich kupować u nas. Jeżeli wym ienione przyczyny można u- ,znać za obiektyw ne (Drzyna.inrhiej z p u n k tu w idzenia prze­

mysłu komputerowego), to w ystąpił także szereg przyczyn subiektyw nych.

Przem ysł kom puterow y podjął brzem ię produkcji i roz­

woju MERY 400 jako owoc niesławnego zakończenia

„spraw y K-202”. W rezultacie:

9 dzielono finanse i potencjał wykonaw ców n a dwie li­

nie onroeram ow ania (SM — dla um ożliwienia eksportu, MERA 400 — aby nie sprzedaw ać zupełnie ,,gołego” n a ­ stępcy K-202)

• nie wykorzystano, na rzecz głównego m inikom putera produkow anego w k ra ju (tj. MERY 400) onrogram ow ania, efe k tó w . szkolenia i lite ra tu ry fachow ej związanych z za- kupeni przez Polskę w latach siedem dziesiątych kilkudzie­

sięciu zestaw ów PDP-11.

® dorobek krajow ych użytkow ników system ów m inikom - Duterowych rozw ijany• na bazie MERY 400. nie procen­

tow ał w eksporcie. N abyw cy ż k raió w RWPG reflektow ali na system y m inikom puterow e w linii SM.

Ten ostatni rezu ltat oceniam jako szczególnie niekorzy­

stny. W iadomo bowiem, że bardziei opłacalny jest eksport system ów użytkowych niż zestawów, a tym bardziej u- rzadzeń peryferyjnych. Tymczasem system y m inikom oute- rowe w k ra ju onracowvwano i onracow uie się głównie w oparciu o MERE 400. G dyby n atom iast opracowywano je w oparciu o sprzęt SM. w tedy m ielibyśm y szerszy w a ­ chlarz ofert na eksport do I obszaru płatniczego (obecnie tylko system y CAMAC), jak również moglibyśmy też eksportow ać system y do II obszaru nłatniczego. zastę- nuiąc w eksportow anych system ach jednostki centralne SM orvpinaluym i PDP-11 i m ając tvm samym rozw iąza­

ne nroblem y ceny (o czym w snom niałem wvżei), nieza­

wodności. części zam iennych i serw isu na odległych ry n ­ kach zbytu.

In n a przyczyna ograniczenia naszetro eksportu w ysiąoi- ła w związku z MEKA 100 i .MERA, 200. Bardzo zasłużone w produkcji d ru k arek Zakłady MEBA-BŁONIE. przvgoto-

’) CRPD — centralna rejestracja 1 przetw arzanie danych

w ując eksport tych m ikrokom puterów do krajów kap itali­

stycznych, nie zadbały zawczasu, aby jednocześnie z w pro­

w adzeniem na rynek sprzętu zaoferować bogate oprogra­

mowanie. Ten błąd zmniejszył skuteczność oferty. Z uw a­

gi na właściwości wym ienionych m ikrokom puterów po­

trzebne było przy tym nie tylko oprogram ow anie podsta­

wowe, ale i pakiety program ów użytkowych oraz syste­

my slcrośnej generacji programów.

Poza wymienionym i przyczynami, ograniczającym i sk u ­ teczność działania przem ysłu jest jeszcze szereg innych, charakterystycznych dla całej naszej gospodarki w jej do­

tychczasowym trybie działania.

® Cała produkcja przem ysłu była nastaw iona na produk­

cję finalną gotowych wyrobów, z w yraźnym ogranicze­

niem produkcji części zamiennych. Z innej branży w ia­

domo, że do prac rolnych w ro k u 1981 nie w yjechało na ro la z b rak u części zam iennych ponad 40 tys. ciągników.

Nie znam liczb odnośnie zestawów m inikom puterow ych i urządzeń peryferyjnych, ale ich przestoje spowodowane b ra ­ kiem części zam iennych są bardzo duże.

® R elikty XIX-wie.oznych doktryn ekonomicznych ciążące na naszym życiu gospodarczym spowodowały, że prow adzo­

ne przez przem ysł prace program istyczne, projektow e i ser­

wisowe są traktow ane jako „narzut na .robociznę bezpośred­

nią w sferze w ytw arzania”, . co powoduje ic h -stałe ograni­

czanie. Liczne w skaźniki obowiązujące przem ysł (na przy­

kład stosunek liczby pracow ników bezpośrednio produkcyj­

nych do pośrednio produkcyjnych i zaplecza rozwojowego) zmuszały w konkretnym przypadku zestawów m inikom pu­

terowych do działania p rzem y słu . przeciw interesom u ży t­

kowników, a więc i . gospodarki narodow ej traktow anej jako całość.

• Niedoskonałości mechanizm ów obrotu handlowego w ra ­ mach RWPG (nad którym i z u w ag i. na profil tem atyczny INFORMATYKI nie będę tu ta j się rozwodził) powodują, że jak dotychczas nie można wyzyskać w szystkich poten­

cjalnych korzyści, jakie daje jednolitość system u m ini­

kom puterów produkow anych w krajach RWPG (no. sw o­

bodne .konfigurow anie zestawów z urządzeń produkow a­

nych w różnych krajach, obrót oprogram ow aniem itp).

0 Konieczność w ykonyw ania planów „za w szelką cenę”, co nowoduje nrodukcję zestawów konfigurow anych w e­

dług możliwości produkcyjnych, a nie potrzeb użytkow ni­

ków (stąd m.in. na orrół zbyt szczupłe pam ięci operacyj­

ne) oraz obniżenie jakości poniżej możliwości k onstrukcyj­

nych i opanow anych technologii w ytw arzania. Wiąże się z tym obniżanie jakości wyrobów, którego główne przy­

czyny są następujące:

— deficyt m ateriałów do produkcji (w szczególności ele­

m entów elektronicznych) powodujący ograniczanie ich sta ­ rzenia i selekcjonow ania

— zakup elem entów z zagranicy odbywa się nie od sta ­ łych, tych sam ych dostawców, lecz w sposób przypadkowy, w zależności od tego, w jakim k raju bank ma nadw yżkę dew izow ą.lub otworzył „linię kredytow a”

— b rak u jące elem enty przychodzą często w ostatniej chw i­

li. skutkiem tefo zestaw y są kończone w pośpiechu, a zw ła­

szcza nie ?a dotrzym yw ane reżim y starzenia i testow a­

nia; w yjaśnia to zjawisko, dlaczego niektóre zestawy mi- nikom nuterow e p racu ją u użytkow ników bardzo dobrze, a inne bardzo źle.

Tym co napisałem wyżej nie chcę -sugerować, że jestem zadowolony z obecnego stanu przemysłu m inikom putero- weeo w kraju, a przvczvn „ew entualnych, przejściowypch niedoskonałości” u p a tru ję w czynnikach zewnętrznych. W każdej sytuacji można pracować leniej lub gorzej, doko­

nyw ać lepszych lub gorszych wyborów. Uważam jednak, że stan obecny naszego nrzęm ysłu m inikomouterowegi 5ast znacznie lepszy niż sądzi w ielu inform atyków .

P erspektyw y przem ysłu m inikom puterowego

Dla zachowania i rozwoju potencjału przem ysłu m i­

nikom puterowego. należy — jak sądzę — utrzym ać jego ńroeksportow y charakter. W tym zakresie należy rozwi­

jać nasza Drodukcję urządzeń peryferyjnych i pam ięci po­

mocniczych, z nrzeznaczeniem fłów nie na eksport do k ra ­ iów RWPG. Nie uw ażam za możliwe — przy ogranicze- czeniach inw estycyjnych — rozszerzenie asortym entu u- rządzeń, natom iast należy polepszać p aram etry już produ-

(10)

kowanych, zwiększać produkcją (w tym drogą zmian konstrukcyjnych i technologicznych), elim inować im port m ateriałów i elementów, kompleksowo załatw iać problem y (np. należy w Polsce uruchom ić produkcją dysketek i dy­

sków kasetowych, skoro produkujem y pam ięci je w yko­

rzystujące). Należy też z odpowiednim w yprzedzeniem przy­

gotowywać nowe urządzenia w asortym entach dotychczas produkow anych.

W celu rozwinięcia produkcji urządzeń peryferyjnych i pamięci, a w szczególności zestawów m inikom putero­

wych, niezbędne jest opanowanie w k ra ju produkcji pro­

fesjonalnych elem entów elektronicznych o wysokim i b a r­

dzo wysokim stopniu scalenia. Uważam, że w tym zakre­

sie jest możliwe i wręcz niezbędne ścisłe w spółdziałanie tzw. zaplecza przem ysłu elektronicznego i kom puterow e­

go. O ile bowiem przem ysł elektroniczny dysponuje już technologiami, które umożliwiłyby w ytw arzanie takich e- lem entów, to w bardzo ograniczonym stopniu posiada m o­

żliwość projektow ania i testow ania. Stąd czas oczekiwania na uruchom ienie produkcji nowych elem entów jest bardzo długi i z przyczyn ekonomicznych nie ma możliwości p ro ­ dukow ania elem entów w krótkich seriach, to jest w t a ­ kich ilościach, jakie są potrzebne przem ysłowi kom pute­

rowemu.

Projektow anie i testow anie nowoczesnych elem entów można rozwiązać tylko m etodam i kom puterow ym i, zatem jest rzeczą n atu raln ą, aby zaplecze naukow o-badaw cze prze­

m ysłu kom puterowego przyczyniło się do rozw iązania tych problemów. Uważam zatem, że dla tego zaplecza udział w przygotow aniu w ytw arzania nowoczesnych elem entów elektronicznych jest — obok rozw oju peryferii i p a­

m ięci pomocniczych -r- najw ażniejszy. Dopiero m ając mo­

żliwości projektow ania i otrzym yw ania elem entów zaspoka­

jających w łasne potrzeby, można na serio opracow yw ać i produkow ać nowe jednostki centralne i zestaw y m inikom ­ puterow e, które zastąpiłyby generację m ini- i m ikrokom ­ puterów ak tu aln ie produkow anych w Polsce.

Z p u n k tu w idzenia bieżących potrzeb naszej inform aty- , ki, poza wyposażeniem jej w nośniki inform acji i inne m ateriały eksploatacyjne, .uważam, że przem ysł zrobiłby najw ięcej dobrego dow artościow ując zestaw y już istnie­

jące. To dowartościow anie powinno polegać m iędzy in n y ­ mi na:

• rem oncie w szystkich urządzeń, które w ykazują MTBF -) poniżej dobrego

• zapew nieniu spraw nego serw isu w ym ieniającego p a k i e t v

lub całe podzespoły, n apraw iane następnie w w arunkach przem ysłowyah u producenta. Nie widzę powodów (oczy­

wiście po zmianie obecnego system u przepisów gospodar­

czych), dla których skuteczna napraw a m iałaby nastąpić później niż nazajutrz po zgłoszeniu

• należy uzupełnić już istniejące zestawy w wieksze p a­

mięci operacyjne, dodatkow e m onitory i pamięci pomoc­

nicze, a w przypadku silnych m inikom puterów (jak MERA 400) należy upowszechnić pracę w try b ie w ieloproaram o- wym i wielodostępnym ; postępując tą drogą osiągniemy z określonej ilości m ateriałów i dewiz znacznie większe efek­

ty użytkowe niż produkując nowe zestawy; odfcielnym zagadnieniem jest konieczność w prow adzenia takich me­

chanizmów gospodarczych, aby postulow ana działalność o- płacała się sam orządnym załogom przem ysłu kom putero­

wego

• ponieważ zainstalow ane w k ra ju zestawy PDP-11 w większości przypadków w ystępują także w konfiguracjach kadłubowych, zbyt skąpych jak .na potrzeby użytkowników, to postuluję, aby skrom ne środki dewizowe jakim i użyt­

kow nicy będą dysponow ali w najbliższych latach, pośw ię­

cić nie na zakup gotowych bloków za -granicą, ale na w y­

produkow anie dodatkowych urządzeń w k ra ju celem ich przyłączenia do zakupionych już PDP-11. Można to zreali­

zować, w ykorzystując prace prowadzone nad m inikom pu­

teram i SM w Zakładzie Doświadczalnym IMM

• należy polepszyć jakość oprogram ow ania oraz rozsze­

rzyć zakres oprogram ow ania rozprowadzanego centralnie (odnosi się to w szczególności do MERY 400)

•) MTBF — Mean Time B etw een Failures (średni czas pom iędzy awariami)

• odnośnie produkcji i rozwoju system ów m inikom pute­

rowych — uważam, że aktualnie pow inniśm y położyć głó­

wny nacisk na zestawy kom patybilne z PD P-11.

Mamy tu następujące możliwości:

— MURA GO (SM 50/50-3) jest odpow iednikiem LSI-11/2; produko­

wanym przez MERA-STER w K atow icach z w ykorzystaniem ra­

dzieckich jednostek centralnych

— SM 1 jest stosiiukow o bliskim odpow iednikiem PDP-11/10. Mo­

że być kupow any w kom pletnych zestaw ach ze Z w iązku Radzie­

ckiego. Jest także kom pletow any przez MERA-CENTRUM w Warszawie z w ykorzystaniem radzieckich procesorów

— SM 50/50-1 jest odpow iednikiem PDP-11/34. Prototyp został o- pracowany w Instytucie Maszyn M atem atycznych w Warszawie przy udziale MERA-PIAP. A ktualnie przew idyw any jest nastę­

pujący obszar zastosow ania tego m inikom putera: w sieciach ter­

minali bankowych produkow anych przez ELWRO, w now ym sy ­ stem ie zbierania danych z rozszerzonym i m ożliw ościam i lokalnego przetwarzania (następca MERY 9150) oraz dla szczególnie odpo­

w iedzialnych zastosowań (sterow anie w czasie rzeczyw istym ), dla których param etry niezaw odnościow e SMt byłyb y n iew ystarcza­

jące; dla tych ostatn ich zastosowań zestaw y będzie produkował Zakład Dośw iadczalny IMM.

W szystkie trzy wym ienione tu m inikom putery są kom ­ patybilne programowo, a ponieważ ponadto można n a nich eksploatować oprogram ow anie użytkowe opracow ane na m inikom puterach -PDP-11, stw arza to dla użytkowników wiele korzyści.

W moim przekonaniu głęboko niesłuszny jest pogląd, że w przypadku produkow ania sprzętu kom puterow ego kom ­ patybilnego z wyrobam i znanych firm , należy zaniechać w łasnych prac nad oprogram ow aniem podstawowym, a o- graniczyć się tylko do adaptacji istniejącego oprogram o­

w ania. T aki pogląd zrobił nam dużo szkody w zastosow a­

niach rodziny RIAD. Poniew aż param etry techniczne n a ­ szego sprzętu, posiadane kinfiguracje i relacje ekonomicz­

ne różnią się u nas od oryginalnych wzorców, to oczy­

wiste jest, że na przykład system y operacyjne optym alne dla oryginalnych zestawów, wcale nie muszą być n a jle p ­ sze dla naszych.

Po drugie, kto nastaw ia się na adaptow anie cudzych roz­

w iązań, ten z góry skazuje się na to, że będzie m iał pro­

dukty opóźnione w. rozwoju, nienowoczesne. Dlatego u w a­

żam, że zarówno ośrodki program istyczne przem ysłu jak i m zespoły pracujące poza przem ysłem powinny bezwzględnie

* pracować nad oryginalnym oprogram ow aniem SM m ając tą dodatkow ą korzyść, że udane produkty mogą zdobywać dodatkow e rynki zbytu w krajach RW PG na m aszynach SM oraz w innych krajach na m a­

szynach PDP-11 lub o tej sam ej liście rozkazów.

Odnośnie m inikom puterów MERA 400, ta należy w y­

ciągnąć pragm atyczny wniosek z faktu, że jest to m ini­

kom puter o dużych możliwościach obliczeniowych, którego produkcja jest opanow ana i który został już sprzedany w liczbie ponad 400 egzemplarzy. Uważam zatem, że po­

przednie uwagi dotyczące dow artościow ania istniejących zestawów, pow inny w szczególności odnosić się do tego m inikom putera. N atom iast nie zalecałbym opierania na nim nowych, ciekawych system ów ' użytkowych, ponieważ takie system y pow inny bazować na m inikom puterach z linii SM, zapew niających szerokie możliwości eksportu.

Oddzielnym zagadnieniem jest spraw a m inikom putera perspektywicznego, który mógłby stać się następcą m ini­

kom puterów ak tu aln ie produkow anych w k ra ju lub im ­ portow anych. Odnośnie cech tego m inikom putera to u w a­

żam za konieczne przyjęcie następujących podstawowych założeń:

• powinien mieć znacznie większe możliwości obliczeniowe od modeli aktualnie produkow anych, ponieważ za kilka la t m iejsce obecnych m inikom puterów zajm ą m ikrokom ­ putery lub program ow ane kalkulatory

• powinien należeć do rodziny SM, co zapewni możliwość jego eksportu (chociażby w zestawach) w ram ach krajów RWPG

• pow inien akceptow ać oprogram ow anie użytkow e zarów ­ no dotychczasowych SM jak i MERY 400, aby nie pozo­

staw ić użytkow ników „na lodzie”

8

Cytaty

Powiązane dokumenty

nym dostępie (ang. m ultiple access) do ośrodka transm isji (ang. station) w sieci E thernet rozumie się pojedyncze adresowalne urządzenie, na ogół zrealizowane

W ciągu ostatnich m iesięcy sytuacja w Polsce zmieniła się tak dalece, że realne stają się nawet takie sfery działań, których wcześniej nie sposób

Środowisko inform atyków, do którego przede w szystkim adresowana jest INFORMATYKA, mimo że form alnie dość jednolite, sprawia wrażenie

Wydział Elektroniki Politechniki Warszawskiej (kierunek — Informatyka).. Obecnie pracuje w II PW jako starszy

W artości tych zm iennych nie są zm ieniane przez RUN i CLEAR.. tu nntvm alnp.. AMEPOL skonstruowane są w oparciu o elem enty DRAM VLSI produkcji zachodniej, co

strzeżeń można by uznać za prekursorów inform atyki, jest znacznie bogatsza.. Należałoby również w ięcej m iejsca pośw ięcić każdej z prezentowanych tutaj

Odwzorowania ciągów+.

pitału. Wadą w szystkich jest brak rozpow szechniania..