• Nie Znaleziono Wyników

Dzieciństwo i szkoła - Marian Wojtas - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dzieciństwo i szkoła - Marian Wojtas - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

MARIAN WOJTAS

ur. 1925; Michalów

Miejsce i czas wydarzeń Michalów, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Wożuczyn, Rachanie, dzieci żydowskie, Michalów, Zamość, Tomaszów Lubelski, Związek Strzelecki, Feliks Nowosadzki

Dzieciństwo i szkoła

W Michalowie dopiero w 1934 r. zorganizowano 4 klasową szkołę powszechną.

Dzieci chodziły do sąsiedniej wsi Wożuczyna lub Rachań oddalonych o 2 kilometry.

W podstawówce do klasy 1 i 2 z Polakami chodziły również dzieci żydowskie, ale chyba już od trzeciej klasy zabierano ich i przenoszono do szkól żydowskich, które były w Tomaszowie Lubelskim i Zamościu. Dzieci żydowskie chodziły z nami na wszystkie lekcje oprócz religii. Po lekcjach razem graliśmy w piłkę, razem chodziliśmy na jabłka i bawiliśmy się.

W Wożuczynie był Związek Strzelecki. Kładziony w nim był duży nacisk na kształcenie umiejętności strzeleckich. Ja też kilka razy brałem udział w tych strzelaninach. Jako wiejski chłopak zazdrościłem tym, którzy byli mądrzejsi ode mnie, którzy mieli dostęp do wiedzy, którzy się uczyli, ja też pragnąłem zdobywać wiedzę.

Miałem wspaniałych nauczycieli, szczególnie dobrze wspominam pana Feliksa Nowosadzkiego, który w zamian za to, że sprzątałem mu pokój mieszkalny, pożyczał mi książki. Czytałem wtedy Sienkiewicza, Prusa, Orzeszkową, dawało mi to wielką radość.

Data i miejsce nagrania 2010-02-26, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Piotr Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z ochronki do domu wracałam zawsze przez Białkowską Górę, po deszczu utrzymywało się tam ciągle błoto, często zdarzało mi się przewrócić i cała w błocie

W pierwszej klasie byłam jak on umarł, nie było telewizji, tylko w tym domu, co wtedy mieszkałam jeszcze na Wieniawie, to w jednym mieszkaniu tylko było radyjko i z tego radyjka

A mama mamy zmarła, mama miała 9 lat, była dzieckiem, też było ich troje rodzeństwa i później ten dziadek –ojciec mamy –ożenił się ponownie i znów mieli troje dzieci. Data

To takie z dzieciństwa [wspomnienia], do czasu jak 12 lat miałam, później to już zaczęły te bomby lecieć.Chodziłam do szkoły dwudziestej ósmej, to była

mnie się powodziło dobrze, bo materialnie mama miała dobry ten interes, dobrze szedł, wszystko się skończyło, tak jak mówię, 8 czy 9 września jak uciekliśmy, to w piwnicach

Pamiętam, że jak byłem małym dzieckiem, w ogóle jeszcze nie byłem w szkole, była wojna, słyszałem trochę, jak się bombarduje, trochę – niedużo, potem widziałem polskie

Słowa kluczowe Biała Podlaska, II wojna światowa, PRL, szkoła, dzieciństwo, Tarnów, szkoła pielęgniarska, harcerstwo, Markowski.. Dzieciństwo

Później opiekowała się nami ciotka, mamy siostra, która była już do końca… Skończyłam szkołę podstawową w trzydziestym dziewiątym roku.. No i później nie