• Nie Znaleziono Wyników

"Wszyscy kupiliśmy kenkarty" - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share ""Wszyscy kupiliśmy kenkarty" - Sarah Tuller - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

SARAH TULLER

ur. 1922; Piaski

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. USA 2010, projekt Lublin.

Pamięć Zagłady, Żydzi, ukrywanie się, fałszywe dokumenty

„Wszyscy kupiliśmy kenkarty”

W międzyczasie myśmy wszyscy kupili kenkartę, taką kartkę, że jesteśmy Polakami.

Niektóre były fałszywe, niektóre były prawdziwe –to były, że ktoś umarł. Ja mam prawdziwą, bo była kobieta, umarła i jej rodzina sprzedała, myśmy zapłacili wtedy bardzo dużo. Ta młoda dziewczyna umarła, była chora i nie było medycyny, była biedna Polka, umarła i jej rodzina sprzedała kenkartę i myśmy kupili dla mnie jej kartkę. Jej imię było Irena Kwietniewska. I dzień jej urodzin był ten sam, ale rok był inny, tak że ja byłam o rok starsza, ale to nieważne, to naprawdę nie jest ważne. Ale ja miałam prawdziwą kartę. Tak że dostałam od tego lekarza kartkę, że ja miałam tyfus.

Moja mama mówiła czysto, pięknie po polsku, mój ojciec miał bardzo żydowski akcent, bo on jako dziecko mówił tylko po żydowsku, a moja mama była wychowana w domu, gdzie moja babcia uważała, że mają znać trzy języki z powodu Polski –nigdy nie wiesz czy to będzie Rosja, Polska czy Niemcy, to ją uczono polskiego, rosyjskiego i niemieckiego. Tak że moja mama mówiła cudownie po polsku, po rosyjsku i po niemiecku, bo tak ją uczono w domu. Tak że dostaliśmy kartkę od tego lekarza do ojca, że on jest głuchoniemy, dla mnie że miałam tyfus i oni mnie [ścieli włosy]

Byliśmy tam cały dzień, dali nam zjeść, ubrali, ojciec im chciał dać coś pieniędzy, oni nie chcieli wziąć, ale w końcu wzięli, ojciec powiedział: „Nie, chociaż za ubranie. Jest wojna, nie macie niczego” trochę dał im pieniądze, ale bardzo, bardzo poczciwi, bardzo porządni ludzie.

(2)

Data i miejsce nagrania 2010-12-07, Boynton Beach

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rower nie jest dla ciebie” Nigdy nie było powiedziane, [rodzice] nie chcieli u nas budzić tego uczucia, żebyśmy zawsze byli w strachu, aleśmy wiedzieli o czym mówią,

To on przychodzi do mnie jednego dnia i mówi: „W jeden sposób ja mogę uratować moich rodziców” Ojciec jego stał się bardzo depressed, siedział tylko cały dzień i mówił:

Później ten główny doktór przyszedł do tego Szyja i powiedział mu: „Słuchaj, ten pan tutaj długo nie wytrzyma.. On umrze, my go

Mój ojciec został rabinem, bo jeszcze wtedy uważali, że Żydzi potrzebują rabina.. Mój ojciec

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe rodzice, mama, umiłowanie przyrody.. Moja mama przywiązywała się

To tylko tak mówią, ja nie chcę, żeby wiedzieli, że myśmy utrzymywali Żydów” „To to jest taka zła rzecz, żeście pomagali Żydom?” To ona mówi: „Nie wie pani, oni są

U nas [w tradycji żydowskiej] to też było tak, że za wyjątkiem dużej synagogi, Żydzi zbierali się w pokoju, takim małym, takim jednym pokoju?. Takie maleńkie synagogi nazywały

Ale postaraj się, żeby mnie wpakowali jeszcze z trzema rodzinami że albo [je] znam albo [są] porządni”.. Tak, że wszyscy używamy protekcji,