• Nie Znaleziono Wyników

Przerwa na śniadanie - Zbigniew Karkuszewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przerwa na śniadanie - Zbigniew Karkuszewski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ZBIGNIEW KARKUSZEWSKI

ur. 1952; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Helenów, cegielnia Rekord, praca w cegielni, projekt Lubelskie cegielnie. Materia miasta

Przerwa na śniadanie

Na terenie cegielni było takie pomieszczenie biurowe, które się nazywało kantor.

Dysponowali telefonem, dysponowali pomieszczeniem, gdzie był kącik sanitarny, apteczka, coś takiego, w razie potrzeby. Jeśli była wypłata, to pieniądze były przywożone do tego biura. Pani z finansówki przyjeżdżała z dyrekcji i wypłacała pieniądze pracownikom na miejscu. Także żaden z pracowników nigdzie nie jeździł, nie potrzebował udawać do dyrekcji, chyba że został wezwany. A tak, wszystko było na miejscu. Pracownicy – i panie na placu, i pracownicy w piecu, przy zwożeniu cegły i wypalaniu – dostawali napoje w postaci wody gazowanej. Codziennie, nie było limitu, to było przywożone w takich skrzynkach z wytwórni wód. I jeszcze panie, które pracowały na placu, dostawały kawę czarną. Czarna kawa była parzona przez taką pracownicę socjalną, która też często chyba była i jakimś dozorcą. To była kawa Anatolek czy kawa Turek. Była zazwyczaj przerwa na śniadanie, ale to już panie sobie same ustalały. Nie było sztywnego czasu, tylko w ramach to własnego rozeznania, jak tam mogą z produkcją. Ci panowie w piecu też jak czuli, że są zmęczeni, to robili sobie przerwę, 15 minut czy pół godziny, żeby to śniadanie zjeść, kawy się napić i z powrotem do roboty.

Data i miejsce nagrania 2018-06-25, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ale myśmy głównie za młodych lat to figlowali sobie w gliniankach, gdzie ziemia była gromadzona czy w piaskownicach, tam gdzie piasek był zwożony, jak to zwykle dzieciarnia

Niektórzy z tych panów, którzy tam mieszkali, pracowali jako młodzi chłopcy jeszcze, bo nawet przed Niemcami się ukrywali. Ale jak to było dokładnie, to pamięcią

To mieszkali ludzie przy tym piecu, mało co pamiętam, ale na górze były ze 2 pomieszczenia, które zaadaptowali na pomieszczenia mieszkalne.. Warunki

Formiarka miała nożyk, który był do czyszczenia formy z gliny, odrywania zaschniętej gliny, i tym nożykiem sobie wypisywała co do sztuki, ile sztuk cegły wyprodukowała..

Później już, czym byłem starszy, jak sił przybywało w rękach, to już porywaliśmy się sami, żeby szybciej uprzątnąć cegłę z placu i mieć więcej czasu dla

Jeśli tam coś było trzeba zrobić, to z reguły sobie sąsiedzi pomagali, jeśli chodziło o jakieś tam historie domowe. Czy choćby i w takich historiach, jeśli ktoś kupował coś

Kiedyś tato wspominał, że ileś tam sztuk cegły musiały panie w którymś roku mieć odpisywane na odbudowę Warszawy. Ileś tam sztuk cegły panie musiały

Był wynajmowany samochód ciężarowy, w pierwszym okresie, takim starem przyjeżdżali, albo był wynajmowany autobus, później dyrekcja autosana kupilła.. Były