• Nie Znaleziono Wyników

Codzienny Express Pomorski : wychodzi 7 razy tygodniowo ... z tygodniowym dodatkiem ilustrowanym 1925.03.09, R. 1, nr 37

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Codzienny Express Pomorski : wychodzi 7 razy tygodniowo ... z tygodniowym dodatkiem ilustrowanym 1925.03.09, R. 1, nr 37"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Rok 1 Poniedziałek, dnia 9 marca 1925 Nr. 37 Cena 10 gr.

--- -—— —— °——— — ——* — —— —-—"——

CODZIENNY

EXPRESS POMORSKI

Wychodzi 7 razy tygodniowo o godzinie 7-ei rano, w poniedziałki o godzinie 10-eJ — z tygodniowym dodatkiem ilustrowanymWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

i P R E N U M E R A T A

• w e k s p e d y c j i m i e s i ę c z n i e 2 , 5 0 z ł , z o d n o s z e n i e m l u b p o z a - : m i e j s c o w e 2 , 7 5 z ł , z a g r a n i c ą 4 , — z ł . - R e d a k c j a , a d m i n i- : s t r a c j a i e k s p e d y c j a z n a j d u j ą s i ę w T o r u n i u p r z y P i e k a - : r a c h n r . 1 4 . - T e l e f o n n r . 6 4 7 . - R e d a k t o r p r z y j m u j e : o d g o d z . 3 d o 5 w i e c z . - A d m i n i s t r a c j a c z y n n a o d g o d z .

. 8 3 0 r a n o d o g o d z . 6 w i e c z .

O G Ł O S Z E N I A

C e n a z a w i e r s z m i l i m e t r o w y n a s t r o n i e 7 - ł a m o w e j 1 5 g r . N a s t r . 4 - ł a m . 4 0 g r . n a I s t r . 7 0 g r . Z a o g ł o s z e n i a s k o m p l i k . i z z a s t r z e ż e n i e m m i e j s c a 2 5 0 / 0 n a d w y ż k i . - O g ł o s z e n i a d r o b n e ; w i e r s z n a p i s o w y 2 0 g r , k a ż d e n a s t ę p n e s ł o w o 1 0 g r . R u c h w t o w a r z . 2 0 g n w i e r s z . - O g ł . z a g r . 1 0 0 % n a d w y ż k i .

K o n t o c z e k o w e : P . K . O . P o z n a ń 2 0 1 0 6 0 .

P a k t p i ę c i u .

W y n i k i r o z m o w y H e r r i o t a z C h a m b e r l a i n e m . A n g l j a z a p r o j e k t e m n i e m i e c k i m H e r r i o t j e s t m u p r z e c i w n y . „ F r a n c j a b ę d z i e p o s t ę ­ p o w a ł a w ś c i s ł y m p o r o z u m i e n i u z P o ls k ą * . G ło s y p r a s y f r a n c u s k

PARYŻ, 8. 3. (PAT) Jak się dowiaduje Agencja Havasa, Chamberlaine podczas konferencji z pre mjerem francuskim wyraził opinję, że sprawę bezpieczeństwa możnaby naj- wlaściwiej rozwiązać zapomocą paktu pięciu, t.j. paktu gwarancyjnego pomię dzy Anglją, Francją, Belgją, Włochami i Niemcami, do którego ewentualnie przyłączyłyby się Polska i Czechosłowa­

cja. Zdaniem Chamberlaina, niemiecka propozycja paktu pięciu może stanowić podstawę do dyskusji i rokowań. Jak się zdaje, Herriot nie zajął wobec poglą dów Chamberlaina stanowiska wręcz odmownego, wysunął jednakże ze swej strony poważne obiekcje, a w szczegól­

ności wskazał na to, że propozycja pak­

tu pięciu mogłaby być niewątpliwie o wiele życzliwiej przyjęta, gdyby pakt zo stał poprzedzony zawarciem bardziej ścisłego paktu bezpieczeństwa pomiędzy Anglją, Francją i Belgją. Dalej Herriot wskazał na neidostateczność propozy- cyj niemieckich, zwłaszcza z punktu wi d ze ni a niebezpieczeństwa, grożącego te­

rytorialnemu stanowi posiadania Pol­

ski. Polska musi mieć możność wypowie dzenia swej opinji o propozycjach nie­

mieckich, a mianowicie o jej złych i do­

brych stronach. W każdym razie Fran­

cja będzie postępowała nie inaczej, jak tylko w zupełnem porozumieniu z Pol­

ską. Z kolei angielski sekretarz stanu dla spraw zagr. bronił swego poglądu, według którego ogólne uspokojenie, ja- kieby nastąpiło w Europie po zawarciu paktu pięciu, sprawiłoby, że również sy tuacja Polski doznałaby konsolidacji.—

Premjer francuski dostrzega pewne bra ki w propozycji niemieckiej, zwłaszcza pod tym względem, że pozostawia o- twartą sprawę Austrji, a wraz z tern po zostawia możliwość przyłączenia jej do Rzeszy z dalszymi widokami na aneksję Trjestu co stanowiłoby groźbę dla Włoch. P o m im o ty c h r ó ż n ic p o g lą­ d ó w o b a j m ę ż o w ie s ta n u z d a ją s ię b y ć s o lid a r n i c o d o te g o , ż e przed rozpoczę­

ciem jakichkolwiek rokowań z Niemca­

mi powinny one wystąpić z prośbą o przyjęcie ich do Ligi Narodów, prze­

strzegając przedtem wszelkie przewi­

dziane formalności. O b a j m in is tr o w ie u w a ż a ją te ż , ż e s p r a w a z a w a r c ia z N ie m c a m i p a k tu g w a r a n c y jn e g o w ż a d n y m

razie nie może naruszyć praw, jakie sprzymierzonym przysługują na mocy postanowień traktatowych, a w s z c z e g ó ł n o ś c i o ile to d o ty c z y p r a w a o k u p a c ji N a d r e n ji, c o m a tr w a ć je s z c z e 10 lat.

W c h w ili o b e c n e j s o ju s z n ic y d o p ie r o z lę k a p o r u s z y li s p r a w ę e w a k u a c ji s tr e ­ f y k o lo ń s k ie j. K o n f e r e n c ja m ię d z y s o ­ ju s z n ic z a p o w e ź m ie w te j s p r a w ie o s ta ­ te c z n e d e c y z je i N ie m e j’ p r z y te j o k a z ji m o g ły b y b y ć w e z w a n e d o w y r a ż e n ia s w y c h p o g lą d ó w c o d o s p o s o b ó w z ą s to s o w a n ia d e c z ji w s p o m n ia n e j k o n f e r e n c ji.

P o z a te m H e r r io t i C h a m b e r la in o m a w ia li s p r a w ę o s ta tn ie g o k o n f lik tu g r e c k o - tu r e c k ie g o .

P A R Y Ż , 8 . 3 . ( P A T ) P r a s a p o d k r e ś la s e r d e c z n y c h a r a k te r s p o tk a n ia C h a m b e r la in a z H e r r io te m o r a z d o n o s i, iż o b a j m ę ż o w ie s ta n u p o ­

r o z u m ie li s ię c o d o te g o , a b y tr a k to w a ć s p r a w ę e w a k u a c ji s tr e fy k o lo ń s k ie j o r a z r o z b r o je n ia n ie z a le ż n ie o d s p r a w y b e z ­ p ie c z e ń s tw a . D a le j m ia ło m ię d z y C h a m­ b e r la in e m i H e r r io te m z a p a ś ć p o r o z u ­ m ie n ie w s p r a w e i p r z e d łu ż e n ia o r o k m a n d a tu R a u lta p r z e w o d n ic z ą c e g o k o - ip is ji r z ą d z ą c e j w z a g łę b iu S a a ry , o r a z w s p r a w ie z a tw ie r d z e n ia w y b o r u g e n . D e s tic k e r a n a s ta n o w is k o p r z e w o d n ic z ą c e g o k o m is ji k o n tr o ln e j, m a ją c e j w p r z y s z lo ś c i s p r a w o w a ć w N ie m c z e c h s w o je f u n k c je p o d e g id ą L ig i N a r o d ó w . W r e ­ s z c ie , ja k d o n o s i p r a s a , porozumiano się w sprawie postawienia sporu polsko- gjiłańskiego, dotyczącego skrzynek pocz­

towych na płaszczyźnie zagadnień ści­

śle technicznych. „ P e tit J o u r n a l” p is z e : O p in ja f r a n c u s k a je s t p r z e k o n a n ia , ż e p o r o z u m ie n ie w s p r a w ie s tr e f y k o lo ń - s k e ij i r o z b ro je n ia je s t b a r d z ie j n a g lą c e , n iż p o r o z u m ie n ie w s p r a w ie p a k tu p ię ­ c iu D z ie n n ik z a u w a ż a p r z y te m , ż e p r o ­ p o z y c je C h a m b e r la in a w s p r a w ie p r z y ­ s tą p ie n ia P o ls k i i C z e c h o s ło w a c ji d o w s p o m n ia n e g o p a k tu s ą z je d n e j s tr o n y k o r z y s tn e , p o n ie w a ż W a r s z a w a i P r a g a lic z ą n a c a łk o w itą s o lid a r n o ś ć F r a n c ji, z d r u g ie j z a ś s tr o n y s ą n ie b e z p ie c z n e , g d y ż p r o p o z y c je n ie m ie c k ie p r z e w id u ją a r b itr a ż m ię d z y N ie m c a m i a k r a ja m i w y ż e j w y m ie n io n y m i, który to arbitraż z Polską nie będzie niekorzystny dla Niemiec. „ P e tit P a r is ie np is z e : O p r a ­ c o w a n ie c a ło k s z ta łtu s y s te m u , g w a r a n­ tu ją c e g o b e z p e ic z e ń s tw o n a r o d ó w je s t d z ie łe m , z a k r o jo n e m n a s z e r o k ą s k a lę , k tó r e b ę d z ie p r o w a d z o n e w s z y b k ie m te m p ie i z w ie lk ą r o z w a g ą . „ E c h o d e P a ­ r i s ” z a u w a ż a , ż e p a k t z a c h o d n i z o s ta ł z a n ie c h a n y z e w z g lę d u n a o p o z y c ję o p i­ n ji a n g ie ls k ie j p r z e c iw k o u p r z e d n ie m u z a w a r c iu p a k tu a n g ie ls k o - f r a n c u s k o - .b e lg ijs k ie m u o r a z z p o w o d u s o ju s z u

F r a n c ji z P o ls k ą i C z e c h o s ło w a c ją . C o s ię ty c z y p r o to k u łu g e n e w s k ie g o , to te n z o s ta ł b e z te r m in o w o o d r o c z o n y . C o d o in n y c h s p r a w p o ls k ic h , to s ą o n e r o z w i­

ja n e w n o r m a ln y m tr y b ie . W k o n k lu z ji d z ie n n ik d o m a g a s ię , a b y r z ą d f r a n c u ­ s k i z a k o m u n ik o w a ł s w o ją d e c y z ję odrzu cenią podstępnego projektu Streseman-

n a i lo r d a d A b e r n o n’a . „ F ig a r o ” d o m a ­ g a s ię , a b y F r a n c ja p o d c z a s n a jb liż s z y c h n a r a d w G e n e w ie ja s n o p r z e d s ta w iła z a s a d y s w e j p o lity k i, o p ie r a ją c e j s ię n a tr a k ta c ie w e r s a ls k im . „ J o u r n a l” p o d ­ k r e ś la ja s n o ś ć , z ja k ą F r a n c ja w y s u n ę ła p o s tu la t d o k ła d n e g o z a g w a r a n to w o n ią g r a n ic P o ls k i. N a to m ia s t in f o r m a c je

„ M a tin a ” o d b ie g a ją o d in f o r m a c y j in ­ n y c h d z ie n n ik ó w’. D z ie n n ik te n m ia n o ­ w ic ie p is z e : H e r r io t i C h a m b e r la in p o r o z u m ie li s ię c o d o te g o , że będą usiłowali przygotować opinję publiczną swoich krajów do projektu zawarcia paktu pię­

ciu, a r ó w n o c z e ś n ie , z w a ż a ją c , ż e r z ą d f r a n c u s k i n ie m o ż e n a w ’e t d o p u ś c ić m y ­ ś li o z r z u c e n iu z s ie b ie z o b o w ią z a ń , p r z y ję ty c h w z g lę d e m P o ls k i, te j o s ta tn ie j b ę d z ie p o z o s ta w io n a tr o s k a o p o w z ię c ie d e c y z ji c o d o e w e n tu a ln y c h u s tę p s tw ', d a ją c y c h s ię p o g o d z ić z je j b e z p ie c z e ń ­ s tw e m , p r z y c z e m je d n a k ż e można było­

by dać jej z naciskiem radę przestrzega nia roztropności.

W I E D E Ń , 8 . 3 . ( P A T )

D z ie n n ik i d o n o s z ą z P a r y ż a : Z w r a c a o g ó ln ą u w a g ę to , s o c ja liś c i r ó w n ie ż p o p ie r a ją s ta n o w is k o P o ls k i w s p r a w ie b e z p ie c z e ń s tw a . M . i. R e n a u d e l i P a u l B o n c o u r t z a z n a c z a ją d z iś w „ P a r is M i­ d i” , ż e z g a d z a ją s ię w z u p e łn o ś c i z p o l­

s k im m in is tr e m s p r a w z a g r a n ic z n y c h , p r o p o z y c je n ie m ie c k ie , d o ty c z ą c e p a k tu b e z p ie c z e ń s tw a m u s z ą b y ć o d r z u c o n e .

Udział Polski w dyskusji nad traktatem gwarancyjnym oraz protest Polski prze ciwko rewizji granic sprawiły to, że pro pozybje niemieckie można uważać za nieaktualne.

... ■■■■■■■■— .H—IW

Smogoiwlii ponura NuroHemokracle.

„ D z ie n n ik P o z n a ń s k i” d o n o s i, ż e k ie ­ r o w n ic tw o p o lity c z n e „ R z e c z y p o s p o lite j p . K o rf a n te g o o b e jm ie z d n ie m 1 . k w ie t­

n ia p . S m o g o r z e w s k i, z n a n y k o r e s p o n ­ d e n t p a r y s k i p is m n a r o d o w o - d e m o k r a - ty c z n y c h . J e ś li w ia d o m o ś ć ta je s t p r a w ­ d z iw ą , to ś w ia d c z y d o ś ć s m u tn ie o w e w '- n e tr z n y c h s to s u n k a c h w N a r o d o w e j D e ­ m o k r a c ji.

P . S m o g o r z e w s k i ju ż o d d łu ż s z e g o c z a s u n ie p o d z ie la ł d o k tr y n e r s k ic h i p a r tj'jn y c h h a s e ł, k tó r y m w jio lity c e z a g r a ­ n ic z n e j h o łd u je N a r. D e m o k r a c ja . N a j­ d o b itn ie j r o z d ź w ię k i te u ja w n iły s ię w o k r e s ie Z g r o m a d z e n ia L ig i N a r o d ó w . P . S . n a d s y ła ł w ó w rc z a s z G e n e w y k o r e s p o n d e n c je p e łn e u z n a n ia d la z a s łu g p o lity c z n y c h m in . S k r z y ń s k ie g o n a te re n ie m ię­ d z y n a r o d o w y m , p o d c z a s g d y p is m a , d r u­ k u ją c e te k o r e s p o n d e n c je , a ta k o w a lj'

Unio pon-europem

W A R S Z A W A , 7 . 3 . Ż y je m y w e p o c e tw o r z e n ia s ię w c ią ż n o w y c h p la n ó w i p r o g ra m ó w p a c y f ik a ­ c ji ś w ia ta , c o w 'o b e c je s z c z e n ie u le c z o - n y c h r a n o k r u tn ą w o jn ą z a d a n y c h , je s t z r o z u m ia łe i u s p r a w ie d liw io n e . O p in ja w ię c p i^ lic z n a z n a jw ię k s z ą s y m p a tją p o w in n a '* s ię o d n ie ś ć d o w s z y s tk ic h p r ó b p o g o d z e n ia s p r z e c z n y c h in te r e s ó w , w p r o w s a d z e n ia w ' ż y c ie n ie o s ią g n ię te g o d o tą d a u p r a g n io n e g o b r a te r s tw a lu d ó w . Z ż y - w e m z a in te r e s o w a n ie m ś le d z iliś m y m y ­ ś li r o z w ija n e p r z e z p . C o u d e n h o v e - C a - le rg i w 7 k lu b ie s p o łe c z n o - p o lity c z n y m , c o d o U n ji p a n - e u r o p e js k ie j.

P r e le g e n t z m ło d z ie ń c z y m z a p a łe m tw ie r d z i, ż e je s t o n a m o ż liw a o ile m a s y i w s z e lk ie o r g a n iz a c je s p o łe c z n e i p a r la ­ m e n ta r n e o ś w ia d c z ą s ię z a ty m n o w y m U ,k ła d e m s ił, je ż e li u z n a ją , ż e o n im je­ d y n ie p o k ó j i b e z p ie c z e ń s tw o z a p e w n ić m o ż e . W r o g a p o s ta w a R o s ji s o w ie c k ie j, k tó r a c h c e d e s p o ty c z n ie z n is z c z y ć w s z y­ s tk ie d o ty c h c z a s o w e z d o b y c z e d e m o k r a ­ ty c z n e i n a r z u u c ić ś w ia tu s w ó j s y s te m n ih iłis ty c z n y , s k ło n ić p o w in n a w s z y s t­

k ie n a r o d y d o s z u k a n ia s o ju s z u o b r o n­ n e g o , p r z e c iw k o z a g ła d z ie . W z m o c n ie ­ n ie s ię b o w ie m R o s ji i z d o b y ta p r z e z n ią m o ż n o ś ć n a r z u c e n ia s iłą s w o ic h k o n c e p­ c ji, je s t r ó w n o z n a c z n ą z e z g u b ą E u r o p y . P . C a le r g ji d a je n a s tę p u ją c e w y ty c z n e o w 'e j k o o p e r a c ji n a r o d ó w 7 d e m o k r a ty c z ­ n y c h .

G E N E W A , 8 . 3 . ( P A T ) P o b y t m in is tr a S k r z y ń s k ie g o w P a ­ r y ż u i s to s u n e k p r a s y d o je g o w iz y ty , ja k r ó w n ie ż je d n o c z e s n y p o b y t C h a b e r - la in a w r P a r y ż u k o m e n to w a n e s ą w k o­ ła c h L ig i N a r o d ó w ja k o o b ja w y w z m o c­ n ie n ia s ię z n a c z e n ia P o ls k i w z w ią z k u z o g ó ln e m i z a g a d n ie n ia m i p o lity k i b e z ­ p ie c z e ń s tw a E u r o p y . P o d k r e ś la ją , ż e ty m r a z e m w id o c z n e je s t, iż m in is te r p o ls k i n ie z ja w ia s ię n a f o r u m m ię d z y - n a r o d o w e m w c e lu b r o n ie n ia s z c z e g ó ­ łó w ' p o lity k i p o ls k ie j, le c z s k o n c e n tr o ­ w a ł ją ja k o c a ła ś ć i w y s u n ą ł n a p o w a ż ­ n e m ie js c e w r s z e re g u z a g a d n ie ń d e c y ­ d u ją c y c h o lo s ie u tr w a le n ia z a s a d p o ­ w s z e c h n e g o b e z p ie c z e ń s tw a i g w a r a n c y j p o k o jo w y c h .

r ó w n o c z e ś n ie m in . S k r z y ń s k ie g o w re « d a k c y jn y c h a r ty k u ła c h w s tę p n y c h .

N ie z m ie r n ie p r z y c h y ln y s to s u n e k d o m in . S k r z y ń s k ie g o , a w ię c c a łk o w ic ie o d m ie n n y o d s to s u n k u N a r . D e m o k r a c ji, u ja w n ił p o n a d to p . S m o g o rz e w s k i, p o u ­ c z a ją c o r g a n N a r . D e m . „ M y ś l N a r o d o­ w ą ’ , iż w b r e w r o z s ie w a n y m p r z e z ty­ g o d n ik te n z ło ś liw y m p lo tk o m r o la , k tó ­ r ą o d e g r a ł w G e n e w ie m in . S k r z y ń s k i s p o tk a ła s ię z ż y w y m e c h e m w p r a s ie p a r y s k ie j b e z r ó ż n ic y k ie r u n k ó w p a r ­ ty jn o p o lity c z n y c h — s ta n o w is k o p . S m o g o r z o w s k ie g o r ó ż n iło s ię w ię c s ta le o d s ta n o w is k a N a r . D e m o k ra c ji m y ś lą p a ń ­ s tw o w ą i s z e r s z y m h o r y z o n te m p o lity c z ­ n y m . T o b y ło n ie w ą tp liw ie p r z y c z y n ą p o r z u c e n ia p r z e z e ń w s p ó łp r a c o w n ic tw a w r p is m a c h n a r o d o w’o - d e m o k r a ty c z­ n y c h

i) W s p ó łp r a c a z A n g lją , k tó r e j R o­ s ja n a js iln ie j n a te r e n a c h a z ja ty c k ic h z a g r a ż a ; 2 ) c ią g ły k o n ta k t z e S ta n a m i Z f e d n o c z o n e m i i z D a le k im W s c h o d e m ; 3 ) p r ó b y n a w ią z a n ia s to s u n k ó w e k o n o - m ic ź n y c h z R o s ją ; 4 ) u tr z y m a n ie d o ­ ty c h c z a s o w y c h g r a n ic o p a r ty c h n a tr a k ­ ta c ie w e r s a ls k im . J e d n e m z n a jtr u d n ie j­

s z y c h , a le ta k ż e n a jw a ż n ie js z y c h z a d a ń , je s t w y tw 'o r z e n ie ta k ic h w a r u n k ó w e k o­ n o m ic z n y c h , k tó r e b y p o z w a la ją c n a r o­ d o m r o z w ija ć s ię w s z e c h s tr o n n ie n ie k r ę p o w a łj’ ic h z a p o m o c ą c e ł i o g r a n ic z e ń w y w o z o w y c h . W c ią g n ię c ie N ie m ie c d o U n ji je s t s p r a w ą p ie r w s z o r z ę d n e g o z n a ­ c z e n ia , o d o s o b n ie n ie ic h , r z u c a je w o b ­ ję c ia R o s ji i g r o z i z a r z e w ie m n o w e j e k - s te r in in a c y jn e j w o jn y .

D y s k u s ja w y k a z a ła , ż e z e b r a n y m , p o d z ie la ją c y m w z u p e łn o ś c i w y w ’o d y p r e ­ le g e n ta , n ie s ą je d n a k o b c e , s to ją c e p r z e s z k o d y n a te j d r o d z e , k tó r ą o n u w a ż a z a p r o s tą i p r o w a d z ą c ą d o c e lu . P . C a ie r g i p r o s ił g o r ą c o o p o p a r c ie p r z e z p r a s ę je g o p la n ó w , z a z n a c z a ją c , ż e w e F r a n c ji z o - s ta ły o n e p r z y ję te z e n tu z ja z m e m , ż e w w ie lu k r a ja c h z a w ią z u ją s ię to w a rz y­ s tw a w c e lu ic h p r o p a g o w a n ia . C z y je d ­ n a k i w ty c h c o m y ś lą o o d w e c ie lu b ty c h , c o c h c ą d la s w o ic h id e i o p a n o w a ć s w7ia t, te g o n ie p o w ie d z ia ł, i to s a m o ju ż ś w ia d c z y , ż e r e a liz a c ja p ię k n e j id e i je s t je s z c z e d a le k ą .

(2)

S tr. 2SRQPONMLKJIHGFEDCBA „ C O D Z I E N N Y E X P R E S S P O M O R S K I * N r. 3 7

Z j a z d w o j e w ó d z k i N . P . R .

L u d p racu j. P o m o rza n ig d y n ie p o zw o li n a n aru szen ie g ran ic P o lsk i

(O d w łasn eg o k o resp o n d en ta.) G ru d ziąd z, 8. 3.

D zisiaj o b rad o w ał tu ta j p rzez cały d zień w alny zjazd w o jew ód zk i N aro d o ­ w ej P a rtji R o b o tn iczej. P rzy b y ło n a ń śto k ilk a d z ie sią t d eleg ató w i g o ści, m ię­

d zy k tó ry m i zn ajd o w ali się p rz e d sta w i­

ciele w ładz n aczeln y ch i k lu b u p a rla­

m e n ta rn e g o p a rtji o raz p rzed staw iciele w szy stk ich zw iązk ó w Z jed n o czen ia Z a­

w o d o w eg o P o lsk ieg o .

R eferat o p o ło żen iu p o lity czn em w y ­ g ło sił p rezes k lu b u p a rła m . N . P . R . p o­ s e ł K . P o p i e l , k t ó r y w s w o j e m p rzem ó­

w ien iu p o d k reślił siln ie zasłu g i p . p r e ­ z e s a R a d y M i n i s t r ó w W ł . G r a b s k i e g o o raz o św iad czy ł, że N . P . R . z a jm u je w o ­ b ec R ząd u sta n o w isk o zasad n iczo p rzy ­ ch y ln e, lecz m a p o w ażn e zastrzeżen ia .co d o jeg o p o lity k i so cjaln ej i tak że czę­

ścio w o g o sp o d arczej.

O m aw iając sy tu ac ję m ięd z y n a ro d o­

w ą, p o seł P o p iel stw ierd ził, że w sp ra ­ w ie o b ro ny g ra n ic R zeczyp o spo litej c a ­ ł y n a r ó d j e s t z g o d n y i z g r a n y . N iem cy u siłu ją stw o rzy ć k w estję P o m o rza, lecz d la n a s ta k w e stja je st ju ż n a zaw sze za­

łatw io n ą. G ran ic n aszy ch ru szy ć n ie p o - zw o łim y , an i o d ciąć so b ie d o stęp d o m o rza

P o tern p rzem ó w ien iu , w w y n ik u k ró tk ie j d y sk u sji, Z jazd jed n o m y śln ie u c h w a lił rezo lu cję treśc i n a stę p u ją c e j:

Z j a z d s t w i e r d z a , ż e k l a s a p r a c u j ą c a P o m o r z a w s z e l k i m i ś r o d k a m i p r z e c i w ­ s t a w i s i ę w s z e l k i m p r ó b o m n a r u s z e n i a o b e c n y c h g r a n i c p o l s k o - n i e m i e c k i c h i n i g d y n i e p o z w o l i , a b y c h o ć p i ę d ź z i e m i p o l s k i e j d o s t a ł a s i ę p o n o w n i e w s z p o n y p r u s k i e . C a ł o ś c i R z e c z y p o s p o l i t e j , w o l ­ n o ś c i P o m o r z a , d o s t ę p u d o m o r z a , —

W i e l e m ó w i ą c e c y f r y .

Z e staty sty k i p rzem y słu , rew o lu cji, g ło d u i języ k ó w .

ch o d zi 2080 słó w , z celty ck ieg o 170, z in - L u b iący się w staty sty c e A m ery k a­

n ie, p o tra fią p o w ied zieć w iele in te re su­

jący ch rzeczy k o lu m n a m i w y p raco w a­

n y ch p rzez sieb ie cy fr. T ak n p . w ' ro k u zeszły m w y p ro d uk o w ano w S ta n ac h Z jed n o czo n y ch a k u rat m iljo n g ram o fo­

n ó w , co je st d o w o d em , że w d zied zin ie to n ó w , isk ró w k a n ie je st je d y n ą p an ią.

L iczb a w y p ro d u k o w an y ch p ły t g ram o fo n o w y ch d o szło w ro k u u b ieg ły m w y w y ­ m ien io n y m k ra ju d o 100 m il jo n ó w 7. — W o k resie sp raw o zd aw czy m fa b ry k i w y p u ściły n a sp rzd aż 325 000 fo rte p ia­

n ó w .

Z e staty sty k i d o w iad u jem y się, że C h in y w ' ro k u 1842, p rzed w ie lk ą rew o­

lu cją, liczy ły 400 m iljo n ó w 7 m ie szk a ń ­ có w , a zatem o 25 m iljo n ó w w ięcej, a n i­

żeli d zisiaj. T a n a jw ię k sz a ze w szy st­

k ich rew olu cy j k o szto w o ła, w ed łu g n a j­

sta ra n n ie jsz y c h o b liczeń ch ińsk ich, ży ­ cie p rzeszło 20 m iljo n ó w ’ lu d zi. R ew o lu ­ cja ta b y ła zatem n a jk rw a w sz e m w y ­ d a rz e n iem n a św iecie, p o zo staw iającem w c ie n iu n aw et w o jn ę św iato w ą. K a ta­

stro fa g ło d o w a b ęd ąca w y n ik iem tej re­

w o lu cji, p o ciąg n ęła za so b ą jeszcze 14 m iljo n ó w ’ o fiar w lu d ziach . U czen i ch iń scy o b liczy li, że o d 1749 r p ad ło w C h in i­

n ach o fia rą g ło d u 50 d o 100 m iljo n ó w lu d zi Z p o śró d 8 m ilio n ó w C h iń czy kó w 7, ży jący ch p o za o b ręb em C h in , ty lk o 2000 p rz e d sta w ic ie li tej ra sy m ieszk a w E u ro p ie O b liczo n o też, że n ajw d ęcej lu d zi n a św iecie m ó w i p o c h iń sk u i d o p iero p o języ k u c h iń sk im n a stęp u je języ k an g iel sk i, k tó ry m m ó w i 150 m iljo n ó w lu d zi.

W o jn a św ia to w a p rzy sp o rzy ła języ­

k o w i a n g ie lsk ie m u 10 000 n o w ych w y ra­

zów . Języ k a n g ie lsk i liczy o b ecn ie ogó­

łem 700 000 słó w , ale p rzeszło p o ło w 7ę ich sta n o w ią o k re śle n ia n au k o w e, k tó ­ ry ch zw y k li śm ie rte ln ic y n ie z n a ją i zn ać n ajczęściej n ie p o trzeb u ją. Jeży k n iem ieck i liczy p rzeszło 300 000 słó w , fra n cu sk i 210 000, ro sy jsk i i w ło sk i p o 140 000, a h iszp a ń sk i 120 000 słó w .

A n g lik , p ro f. W . S k eat, z ad a ł so b ie tru d z b a d a n ia źró d eł słó w an g ielsk ich . N a 20 000 słó w p rzez n ieg o zb ad an y ch , 3681 je st p o ch o d zen ia an g ielsk ieg o , 126 p o ch o d zi z g w ary n iem ieck iej, 207 z ję­

zy k a h o le n d e rsk ie g o ,. 683 z języ k ó w sk a n d y n a w sk ic h i 333 z literack ieg o ję­

zy k a n iem ieck ieg o. D alej id zie 960. p o ­ ch o dzenia francu sk ieg o , 4842 sło w a fra n cu sk o - łaciń sk ieg o i 162 sło w a fran c u ­ sk ie, zaczerp n ięte z języ k a w łosk ieg o . B ezp ośred n io z ję z y k a łaciń sk ieg o p o -

l u d p r a c u j ą c y b r o n i ć b ę d z i e w r a z i e p o ­ t r z e b y d o o s t a t n i e j k r o p l i k r w i " .

N a stę p n ie u ch w alo n o d ru g ą re z o lu­

cję:

Z jazd p ro si k lu b p ari. N . P . R ., ab y ja k d o tą t^ n a d a l zw racał R ząd o w i u w a g ę n a w y jątk o w e p o ło żen ie P o m o rza i jeg o w ielk ie zn aczen ie d la P o lsk i, w ty m celu , ab y R ząd d a rz y ł P o m o rze sp e cja l­

n ą o p ieką i u w zg lęd n iał jeg o p o trzeb y

co leży n ie ty lk o w in te resie P o m o rza i jeg o lu d n o ści, a le i w in te re sie całej R zeczyp o spo litej. U ch w alo n o ró w n ież rezo lucje, w y raż a ją cą v o tu m z a u fan ia k lu b o w i p a rła m . N . P . R . — o raz czw ar­

tą, w y p o w ia d a ją c ą się za ró w n em p ra ­ w em w y b o rczem d la w szy stk ich p rzy w y b o rach d o ciał sam orząd o w y ch .

P rezesem Z a rz ą d u W o jew ó d zk ieg o zo stał w y b ran y p o n o w n ie d y r e k t o r A n t ­ c z a k ; w icep rezesam i p r e z e s Z w . R o b . R o l n y c h Z . Z . P . M a l i n o w s k i i d r . M i ­ c h e j d a . U s t ę p u j ą c e m u w icep rezeso w i, p . n a c z e l n . W . Z a p a l e , m a rsz ałe k Z jazd u p o seł C h ąd zy ń sk i, p rezes A n tczak , refe­

re n t k o m isji m a tk i sen . S zy ch o w ski — p rzy a k o m p a n ja m e n c ie o k lask ó w całeg o Z jazd u d zięk o w ali g o rąco za d o ty ch cza so w ą p racę i z a słu g i o k o ło ro zb u d o w y n aro d o w o - ro b o tn iczeg o ru c h u .

Z jazd m iał p rzeb ieg b ard zo p o w ażn y . Z w szy stk ich p rzem ó w ień p rz eb ija ła tro sk a o d o b ro — R zeczy p o sp o litej i n a ro ­ d u p o lsk ieg o . W ch w ili, g d y m ó w io no o z a k u sa ch n eim ieck ich , zjazd b y ł p o tę­

żn ą m a n ife sta cją u czu ć p a trjo ty c z n y c h k la sy p ra c u ją ce j P o m o rza — k tó ra b ez- w ą tp ie n ia w ra z ie p o trzeb y czy n em p o ­ p rze zap ew n ien ie sw y ch p rz e d sta w icie li iż „b ron ić b ęd zie sw ej ziem i d o o statn ie j k ro p li k iw i”.

n y ch języ k ó w ro m ań sk ic h , ja k h iszp a ń­

sk i, p o rtu g a lsk i, w ło sk i p ro w a n sa lsk i 253. Z języ k a g reck ieg o b ezp o śred n io lu b też p o śred n io p rzez języ k fra n cu sk i lu b ła c iń sk i, p rzeszło d o ję z y k a an g iel­

sk ieg o 2493 sło w a, a z języ k ó w sło w ia ń ­ sk ich 32.

O b liczo n o , że z p o śró d w ielk ich p a ­ ro w có w o cean iczn y ch , św ia t p o siad a ty ł k o trzy ty siące p o n a d 50 000 to n p o jem ­ n o ści, d w a p o n ad 40 000, cztery p o n ad 30 000, 25 p o n ad 20 000, 52 p o n ad 15 000 i 243 p o n ad . 10 000 to n . N ajw d ęk szy z te­

g o ro d z aju o k rętó w m a 316 m etró w d łu ­ g o ści.

N ajszyb ciej p rzep ły n ął o cean żag lo ­ w y, p o d n a z w ą „ D re a d n o u g h t” W ’ czerw cu 1895 ro k u . O k ręt ten sp o trzeb o w ał n a p o d ró ż 12 d n i czasu P ierw szy m p a ­ ro w cem , k tó ry p rzep ły n ął o cean , b y ł p a ­ ro w iec „ S a v a n n ah”. O d b y ł o n tę p o d ró ż w ro k u 1919, zu ży w ając 26 d n i czasu . — O b ecn ie o k rę t „ M au ry ta n ia” p rzeb y w a o cean w sp o só b rek o rd o w y , a m ian o w i­

cie p rzez cztery d n i, 10 g o d zin i 41 m in u t.

S h w i I i smM

W u b ieg ły m ty g o d n iu o d b y ł się w P a ry ż u p ro ces, k tó ry ze w zg lęd u n a b o h ateró w sp raw y o raz n a śro d o w isk o , w ja k ie m p o w stał k o n flik t, w y w o łał sil­

n e zain tereso w an ie. B y ł to p ro ces z n a­

n eg o k ró la k raw có w p a ry sk ich P o iretta p rzeciw k o p re zy d ju m „ k lu b u stu ”

K lu b stu jest k lu b em sm ak o szó w 7. Z a d a n ie m jeg o czło n k ó w ' je st jed zen ie, g d zie istn ie je n a jlep sz a k u c h n ia , ab y ta m się zb ierać n a sm ak o w ite u czty . — Ja k w iad o m o , F ra n c u z i p rz y k ład a ją w ie lk ą w ag ę d o w y tw o rn eg o jed zen ia, i d o b ry ch n ap o jó w . S ztu k a k u lin a rn a w7e F ra n c ji d o p ro w ad zo n ą z o sta ła d o w y ży n p raw d ziw ie a rty sty c z n y c h . W ża d n y m k ra ju n ie je się ta k d o b rze, ja k w e F ra n cji i n ig d zie n ie m a ta k o b szer­

n ej lite ratu ry g astro n o m iczn ej. O p ró cz k lu b u stu istn ie je cały szereg in n y ch sto w arzy szeń sm ak o szó w . M ięd zy in n e- m i, p o w stało n o w e sto w arzy szen ie, k tó ­ re p o staw iło so b ie za cel w y n a jd y w an ia p o traw7 eg zo ty czn y ch . Z w iązek te n co ro k u o rg an izu je b a n k ie t, o d b y w ający się tra d y c y jn ie w zn an ej re sta u ra c ji k o le ­ jo w ej n a G are d eL y o n . W czasie teg o

b a n k ietu p o d aje się w y łączn ie n iezn an e i z d alek ich k rajó w ’ p o ch o d zące p o tra­

w y C zło n k o w ie sto w arzy szen ia w ten sp o só b p ra g n ą w zb o g acić fra n cu sk ą k u ch nię. N a u cztach ta k ic h p o d aje się d a n ia z k ro k o d y ló w , w ielo ryb ó w , n ie­

z n a n y c h ry b i p takó w , jed n ako w o ż d o ­ ty ch czas p o d n ieb ien ie fra n c u sk ie jak o ś m ało k o rzy sta z ty ch eg zo ty czn ych p rzy sm ak ó w .

In n e sto w arzy szen ia sm ak o szó w m n iej są id ealisty czne, a w ięcej eg o i­

sty czn e, alb o w iem n ie m y śląc o w y p ró ­ b o w a n iu n o w y ch p o traw ’, sta rają się ty lk o o d n aleść lo k ale, w k tó ry ch n a jle­

p iej i n a jsm ac z n ie j zjeść m o żn a.

Jed n em z n a jsły n n iejsz y ch sto w a­

rzy szeń teg o ro d zaju , je st w ła śnie w sp o m u ia n y k lu b stu , n a czele k tó reg o sto i d z ien n ik arz , w sp ó łp raco w n ik „ M a tin a ”, L o u is F o rest. S tu sm ak oszó w , n a le ż ą­

cy ch d o k lu b u , je st w ciąg łej p o g o n i za sm a k o w ity m i k ęsk am i. K ażd y z n ich zo b o w iązan y jest, o ile w y n ajd zie ja k ą ś sp ecjaln ie d o b rą re sta u ra c ję w ' k tó ry m ś z 86 fra n cu sk ic h d ep artam en tó y y7, zaw ia­

ło mn a ty c h m iast sw o ich to w arzy szy . K lu b p o sia d a o b szern e z a p isk i w ty m k ie ru n k u . Ja k a ś g ru p a czło n k ó w ’ k lu b u z n a jd u je się n a p rz y k ła d n a w y cieczce au to m o b ilo w ej. Z b liża się p o ra p o siłk u . S m ak o sze się g a ją d o sw o ich zap isk ó w .

„C zy m am y jeść tu ta j, czy też jech ać d a le j? N ie tu ta j n ie m a n ic sp ecjaln eg o . A le o 10 k ilo m etró w d alej, p rz y rz ąd z a n e są św ietn ie filety z ry b i p u la rd y z tru ­ flam i. T am w ięc p o jed ziem y ”.

T ak ie n o ta tk i o sła n ia się ta jem n ic ą p rzed re sztą p u b liczn o ści, ab y d o b rej re sta u rac ji n ie p o p su ć zb y t w ielk ą fre­

k w en cją i n ie w y suszy ć zb y t szy b k o d o ­ b rze zao p atrzo n ej p iw n icy . C zło n k o w ie k lu b u stu są n ao g ó ł lu d źm i sp o k ojn y m i, p o g o d n y m i, zg o d n y m i, ja k zw y k le lu ­ d zie, zw racający d u żo u w ag i n a jed ze­

n ie T o też w ielk ie zd ziw ien ie w y w o łał fak t, że p re?.y d ju m k lu b u stu zn alazło się p rzed sąd em . A le P o irette zach o w ał się n ieg rzeczn ie w sto su n k u d o jed n eg o z g o ści k lu b u , k tó ry w p raw d zie n ie o k a ­ zał się z a n a d to ta k to w n y m , p o n iew aż w y p ił za d u żo w in a, ale je d n a k P o irette zareag o w ał, zd an iem p rezy d ju m k lu b u , zb y t siln ie i d lateg o P ary ż m ia ł sw eg o ro d zaju sen sację sąd o w o - to w arzy sk ą.

M. maili igm litlLmM.

W d n iu 11 b .m . p rzyp ad a 2 5 -letnia ro czn ica zg o n u śp . H e n r y k a B u k o w i e c­ k i e g o , zm arłeg o w S to ck ho lm ie, w y b it­

n eg o p a trjo ty , żo łn ierza z r. 1863, a rch e ­ o lo g a, w sp ó łzało ży ciela M u z e u m N a r o ­ d o w e g o P o l s k i e g o w R a p p e r s w y l u (S zw ajcarjai, g d zie też zw ło jci jeg o sp o ­ czyw ają p rzy m u zeu m . Z m arły je st stry jem o b ecn eg o p rezesa S y n d y k a tu D zień n ik a rz y w ’ W iln ie re d a k to ra K o n stan te ­ g o B u k o w sk ieg o

W n ek ro lo g ach , ja k ie się u k a z a ły zaraz p o śm ierci śp . H e n ry k a B u k o w iec­

k ieg o (w r. 1900), m y ln ie z o sta ła p o d a n a d a ta jeg o u ro d zen ia. P rzyszed ł b o w iem n a św iat n ie w ro k u 1838 lecz ro k p ó ź­

n iej — d n ia 6 sty czn ia. B y ł sy n em śp . A d am a, u c z e stn ik a p o w stan ia w r. 1863 i Izab eli Z B o rk iew iczó w . U ro d ził się w m a jątk u ro d zin n y m K o n d k lach w ’ p.

p o n iew eisk eim (ziem ia k o w ień sk a).

W o b ec p ro jek to w an eg o ju ż w ty m ro k u p rzew iezien ia zb ioró w ’ ra p p e rs w y 1- sk ich , sta je się co raz a k tu a ln iejsz ą sp raw ą p rzew iezien ia z S z w a jc a rji zw łok ś.p. H B u k o w ieck ieg o i h r. W ł.

B ru h l - P la tera . O b aj p o ch o w an i zo stali p rzy M u zeu m w R ap p ersw y lu . N iew ąt­

p liw ie d ziałacze tacy i w ielcy , p a trjo c i ja k B u k o w sk i ih r. P la ter zasłu ży li n a to , ab y zw ło k i ich sp o czy w ały w b lisk o ­ ści d ro g ich ich sercu p a m iąte k . Ś .p. H . B u k o w ieck i z m a rł w p raw d zie w sto licy S zw ecji, d o p iero w ’ p ó ł ro k u p o jeg o śm ierci zw ło k i sp ro w ad zo n e zo stały d o R ap p ersw y lu , w r u z n a n iu w ielk ich jeg o zasłu g d la O jczy zn y .

W r. 1900 w y szła w ’ P o z n a n iu b ro ­ sz u rk a p. W aw rzy ń ca B en . - E n g el- stró m a sek r. p o zn ań sk ieg o T o w . P rzy­

jació ł N a u k p. t. H en ry k B u k o w sk i — w sp o m n ien ie p o śm iertn e. „T y g . Ilu str.”

i „W ęd ro w iec” z m a rc a 1900 r. zam ieści­

ły w sp o m n ien ie p o śm iertn e p ió ra T ad . K o rzon a i S te fa n a Ż ero m sk ieg o . W en - c y k lo p edji O lg eb ran d a (d o d atek ) z n a j­

d u je się też ży cio ry s zm arłeg o .

Col dlo smohoszy...

Z n ak o m ite

Piwo maKOw

w y śm ien ity

Porter wielkopolski

(p o d w ó jn y ) p o leca

8niNiiiVii!lkopohliOlii&.(bi!liiiiihteZ8

T e l e f o n 6 Czesław Śmigielski.

T o ru ń , n ied ziela 8 m arca.

C o n i e s i e d z i e ń ?

T E A T R M I E J S K I .

D ziś, w p o n ied ziałek , p ierw szy w y ­ stęp g o ścin n y R o sy jsk ieg o T e a tru A rty­

sty czn eg o” „ Z ł o t y K o g u c i k " , k tó ry w p rzejeźd zić d o G d a ń sk a w y stąp i ty lk o d w a razy d ziś i ju tro . N a p ro g ram zło ży się cały szereg scen n astro jo w y ch, w e­

so łych , śp iew n y ch , b aletow y ch i t.d . w o ry g in aln y ch stro ja c h i d ek o racjach (w łasn y ch ). C e n y m i e j s c z w y c z a j n e . P o­ czątek o g o d z. 8-ej w ieczo rem . Ju tro d ru g i i o statn i w y stęp „Z ło teg o K o g u cik a”.

J U B I L E U S Z L U C J A N A W I Ś N I E W­ S K I E G O .

W y b itn y a rty sta T e a tru M iejsk iego L u cja W iśn iew sk i, o b ch o d zić b ęd zie d n . 14 b m . ju b ile u sz 3 5 -cio letn iej p ra c y sce­

n iczn ej. D n ia teg o u k aże się p re m je ra p ięk n ej, su b teln e j i d o w cipn ej k o m ed ji Jerzego S zan iaw sk ieg o „ P t a k ” , z J u b i ­ l a t e m w jed n ej z ró l g łó w ny ch . P rz e d ­ sta w ie n ie u św ie tn i sw y m u d ziałem u ro cza i u ta le n to w a n a b o h a te rk a liry czn a w arszaw sk ieg o te atru R o zm ito ści, p.

H a l i n a C i e s z k o w s k a , n a jw y b itn ie jsza p rz e d sta w icie lk ą m ło d ego p o k o len ia n a scen ach sto licy . R eżyseru je d y r. B e n d a , zarazem w y k o n aw ca ro li g łó w m eg o b o ­ h a te ra , cały szereg św ietn ie n a ry so w a­

n y ch p o staci o d tw o rzą p. L i s i c k a o raz p.

S r o k o w s k i , p . D ą b r o w s k i , K w a s k ó w - ' s k i , p . L e n k , p . I l c e w i c z , p . J e j d e , p . P a ­ w l o w s k i , p . A r n o l d z j u b i l a t e m , jak o ,

„ b u rm isrz em m ia sta ” n a czele.

P ię k n ą o p raw ę d e k o rac y jn ą p rzyg o - w ały p raco w n ie te a tru p o d k ier. p. D ą­ b r o w s k i e g o .

Ju b ile u sz a rty sty , k tó ry w ciąg u 6 m iesięcy zd o by ł n a n aszy m g ru n c ie za­

słu żo n e u zn an ie, n ie w ą tp liw ie zg ro m a­

d zi tłu m n ie te atro m a n ó w , p rag n ący ch w y razić ju b ila to w i w d zięczno ść sw ą za szereg p ięk n y ch k re a c y j w „W ierze M ir cew ie”, „C iep łej w d ó w ce”, „Z em ście n ie ­ to p e rz a”, „M ałżeń stw ie F re d e n y”, „C n o­

tliw ej Z u z a n n ie”, „G ęsiach i g ą sk ac h ”,

„ Jesie n n y c h sk rz y p c a ch” z n iezap o m n ia n y m ..B ro d iąg ą ” z „ S y b iru ” n a czele.

T . K . S . — „ O l i m p j a * * ( G r u d z i ą d z ) 5 : 3 ( 3 : 0 ) .

P rzez cały czas g ry siln a p rzew ag a T . K . S . W y n ik b y b y d la „O lim ji” g o r­

szy m , g d y b y n ie d o b ra g ra ich b ra m k a ­

rza. • >

Co srało w Teatrze?

W T o r u n i a : .

D ziś.

„ Z l o t y k o g u c i k 1* .

Ju tro .

„ Z ł o t y k o g u c i k " .

C R I S T A L D zid

Garragan

d ra m a t e ro ty c z n y w 8 a k ta ch .

P o c z ą t e k O g . 4 * / 2 .

P A L A C E

O d 6 m a r c a b r .

fiijdaiow 1 Olga fizowrta

w 9 a k t o w y m d r a m a c i e e r o t y c z n y m p . t

„Złoty Młotolenitt"

P o c z . 1 / 2 6 , 7 , 8 > /2

R ed ak to r n a c z eln y : Ja n Z ag iersk i. N ak ład em i czcio n k am i D ru k arn i R o b o tn . W . P a w l a k 1 S k a . w T o ru n iu . R ed ak to r o d p o w ie d z ia ln y : F ra n c isz ek K w iatk o w sk i

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zjazd Kola Miast Pomorskich2. Odbył się wczoraj

ciem na drugą stronę, gdyż cofnął się z jezdni i w szedł do podziem nego kury- tarza.. Ostatnia scena

„Ere Nouvelle” pisze: Jeżeli Niemcy uchylają się od wystosowania prośby do Ligi Narodów o przyjęcie do Ligi, to dzie je się to dlatego, ponieważ nie chcą gwa­..

[r]

— Inwalida, któremu termin orzeczenia skończył się, a do roku nie zgłosi się do Komisji W ojskowo - lekar­. skiej, traci wszelkie prawo inwalidzkie i zostaje wykreślony

Jutro i we wtorek wyst. gościnne słyń nego rosyjskiego teatru literacko-arty- stycznego „Z łoty K ogucik”. Program wielce urozmaicony. Ostatnio entuzjastycznie przyjmowała,

[r]

w piątek, dnia 6-go marca